tag:blogger.com,1999:blog-41527946732609165372024-03-19T11:53:35.219+01:00Przeciwieństwem miłości jest obojętność... SasuNaru, KakaIru, Naruto OCAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.comBlogger56125truetag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-91871707696285024952016-09-26T13:22:00.002+02:002016-09-26T13:22:43.537+02:00Będziecie zwiedzeni....... ponieważ weszłam tu tylko, by szczerze mówiąc, wykorzystać te resztki bloga, by promować mój reflink. Od miesiąca jestem na Darmowych Prezentach i wypłacono mi już prawie 50 zł. Co prawda, miałabym większą kwotę na koncie, jednak przez kilka dni czekałam na pierwszy przelew, bo nie wiedziałam, czy dojdzie. Otrzymałam jednak po 4 dniach swoje 10 zł, potem następne. Polecam więc ten portal, bo w krótkim czasie zarabia się kilka groszy. Trzeba jednak umieć pisać. W sumie średnio zarabiam, pisząc 4 dziennie, jakieś niecałe 20 zł.<br />
To nie żadna podpucha, jako jedyny jest wypłacalny, póki co. Zobaczymy czy to się nie zmieni, na razie korzystam, skoro i tak siedzę w domu.<br />
<br />
http://www.darmoweprezenty.pl/reflink/4666<br />
<br />
A klikając tu, pozwalacie mi zarobić kilka gorszy też i sobie.<br />
Pozdrawiam, a co do SasuNaru, to nie wiem, czy kiedykolwiek to wypali jeszcze. Niby mam zacięcie, a jednak szybko tracę zapał.<br />
Miłego dnia!<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-21426178119657935152016-06-04T16:46:00.001+02:002016-06-08T13:11:31.719+02:00Zakończenie bloga i usunięcieNie usuwam bloga i nie zamykam.<br />
Być może znajdę czas, byy coś jeszcze dla Was wyklikać.<br />
<br />
Powrót do dawnego szablonu stworzonego dla mnie.<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam, Inata ShinjitsuAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-44671711985186083082014-08-25T01:00:00.000+02:002014-08-25T01:01:52.325+02:00Blog Yaoi Naruto<span style="color: lime; font-size: small;"><br /></span>
<br />
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="color: #cccccc;"><span style="font-size: small;"><b><i><u><span style="font-family: "Georgia","serif";">Blog Yaoi Naruto by Inata-chan</span></u></i></b></span></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "Georgia","serif";">opowiada w głównej mierze o miłości męsko-męskiej. Zawarte tutaj opowiadania wyłącznie z mangi/anime „Naruto” zawierają opisy przeznaczone dla osób dorosłych (18+). Jeśli nie odpowiada Ci tematyka bloga, lub brzydzą Cię związki homoseksualne, uprzejmie proszę, byś opuścił prowadzoną przeze mnie stronę, gdyż nie znajdziesz tutaj nic, co by Cię interesowało.</span></i></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "Georgia","serif";">Jeśli zaś jesteś sympatykiem SasuNaru, KakaIru, NaruSasu, IruKaka, bądź innych paringów z wyżej wymienionej mangi, zapraszam serdecznie. ;)</span></i></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "Georgia","serif";">Taka mała uwaga dla Czytelników – nie zawsze trzymam się utartej ścieżki i lubię… zaskakiwać.</span></i></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><i><span style="font-family: "Georgia","serif";">***************</span></i></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="color: orange; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="color: orange; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="color: #cccccc;"><span style="font-size: large;"><i><span style="font-family: "Georgia","serif";">NOWE NOTKI:</span></i></span></span><span style="font-size: large;"></span><br />
<h2>
<span style="color: #cccccc;"><span style="font-size: large;"><i><span style="font-family: "Georgia","serif";"><br /></span></i></span></span>1. <i>"Musisz się jeszcze wiele nauczyć... " (gł. opowiadanie) z dnia 25 sierpnia 2014 r</i>. -> <a href="http://yaoinaruto-by-inata-chan-nu.blogspot.com/2014/08/027-rozdzia-dwudziesty-siodmy-musisz.html">(r. 27)</a> </h2>
<h2>
2. Zapowiedź nowego opowiadania "Konoszański sen" z dnia 05. czerwca 2014 roku - <a href="http://yaoinaruto-by-inata-chan-nu.blogspot.com/2014/06/konoszanski-sen-zapowiedz.html">(ZKS)</a></h2>
<h2>
3. "Dwójka" z dnia 21 kwietnia 2014 roku -> <a href="http://yaoinaruto-by-inata-chan-nu.blogspot.com/2014/04/zatracic-sie-ostatni-raz-dwojka.html">(02)</a></h2>
</div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5exwmeIcVlY9bYv_NKLBHacEr6OPsC67DC1uBzLKtDIfrmY1Ds3teZbnYatsFgpDQL1P-M1jWVg_azxF27LwHgJKoo0xbRfqRrgR_vEwObhsI1lemFB-j_O9P2pAIhQ7vNvre45xnD3LS/s1600/naruto_614_the_farewell_of_my_friend_by_iitheyahikodarkii-d5onqy9.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5exwmeIcVlY9bYv_NKLBHacEr6OPsC67DC1uBzLKtDIfrmY1Ds3teZbnYatsFgpDQL1P-M1jWVg_azxF27LwHgJKoo0xbRfqRrgR_vEwObhsI1lemFB-j_O9P2pAIhQ7vNvre45xnD3LS/s1600/naruto_614_the_farewell_of_my_friend_by_iitheyahikodarkii-d5onqy9.png" height="271" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7Pb9h5xk7Cp26lzR5agKMhPevm7hI65AoiaZTmGV4RgB6kDlwIDGWCLXtTgYbgtnLd5YDPduK5JOZbzfI_gU2Z5I19w0o_7z7kIh27V8wB3JumunTATz7n_EECA1MLxMeV4Rp2XSFBjjJ/s1600/naruto+vs+sasuke++batalla+final+2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></span></div>
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 0.25in; text-align: center;">
<div>
<span style="font-size: small;"><br /></span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-1781425712063613302014-08-25T00:58:00.000+02:002014-08-25T01:06:48.573+02:00027, Rozdział dwudziesty siódmy - Musisz się jeszcze wiele nauczyć. Jesteś mój.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 150%;"><br /></i><i style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 150%;"><br /></i><object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://ytimg.googleusercontent.com/vi/QtW9_1Ei8i8/0.jpg"><param name="movie" value="https://youtube.googleapis.com/v/QtW9_1Ei8i8&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://youtube.googleapis.com/v/QtW9_1Ei8i8&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<i style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 150%;">Opowiadanie:
</i><i style="font-family: 'Times New Roman', serif; font-size: 13pt; line-height: 150%;"><b>Powroty, a co za tym idzie, postępy?</b></i></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"><i><b> </b></i><i>Rozdział:</i><i><b>
27/?</b></i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> <i>Tytuł
rozdziału: </i><i><b>Musisz się jeszcze wiele nauczyć. Jesteś
mój.</b></i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> <i>Beta:
</i><i><b>Kurewsko niebetowane.</b></i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> Wybiła
północ, a zabawa trwała w najlepsze. Całkiem spora grupa osób
nadal podrygiwała na parkiecie, choć już mniej energicznie i jakby
trochę wolniej. Część zaproszonych gości zajmowała kanapy, choć
i czasem skrawki podłóg. Wiadomo, kilkugodzinna impreza męczy.
Jednym z takich osób był podpity Kakashi, który to rzekomo czuł
się dobrze, jak to tłumaczył swojemu kochankowi, lecz nie miał
ochoty wstawać w tym momencie.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Delfinku, no przestań, siadaj koło mnie, dam ci buzi – zachęcał
usilnie, uklepując miejsce obok siebie, nie patrząc jednak na
bruneta, gdyż ten, niefortunnie, stał. Ciężko było podnieść
głowę tak wysoko, oj ciężko.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Chętnie, ale podnieś tyłek i usiądź na kanapie – chunin z
politowaniem patrzył na żałośnie pijanego kochanka. – Masz ją
za plecami.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
E… ale, że co? – Szarowłosy „rozejrzał się”, kręcąc się
na boki. – Ja jej.. ee.. słodki, nie widzę – Iruka zarumienił
się soczyście, jak to miał w zwyczaju, po czym westchnął ciężko.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
A o co się opierasz? – Spytał, lustrując jego postać. Szeroko
rozłożone, miękkie w kolanach nogi, na pół ogołocona z ubrań
klata, zagubiona gdzieś marynarka, delikatnie oślinione usta,
poczochrane bardziej niż zwykle włosy – oto obraz prawdziwej
pijackiej nędzy.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
No o ciebie, myszko – wybełkotał, tworząc jeszcze większy
nieład na swojej stalowej czuprynie.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
A niby jak, skoro jestem przed tobą? – Umino przyklęknął przed
nim i chwycił jego twarz w dłonie. – Widzisz?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
A no, masz rację, jesteś tu… Więc kto jest za mną? – Kakashi
obrócił się i aż westchnął z wrażenia. – Ty.. serio, kanapa.
Skąd się tu wzięła? – Mętne spojrzenie czarnego oka upewniło
bruneta w przekonaniu, że raczej będzie ciężko.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Ech. Chodź – brunet przysunął się do mężczyzny i objął go w
pasie. – Pomogę ci się podnieść – poinformował go, choć ten
był myślami już kompletnie gdzie indziej. Zaczął coś bełkotać
z początku niezrozumiale. – Słucham? – Iruka, lekko
zestresowany liczbą otaczających ich osób marzył wręcz, by
Hatake choć trochę współpracował.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
… położy mnie, potem rozbierze, wymasuje i weźmie tu, przy
wszystkich… A potem ja wyliżę jego uda… i takie tam, a potem
włożę swojego pe… - z każdym odgadniętym słowem
czekoladowooki coraz bardziej się rumienił. Ani przez moment nie
pomyślał, że jego facet mógł mieć tak zbereźne myśli.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Zamknij się, albo dzisiaj będziesz spał sam – syknął mu do
ucha, podejmując pierwszą próbę podniesienia.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Przepraszam, Delfinku, ale ja tylko o tych przyjemnych… - chūnin,
orientując się, że shinobi mówi zdecydowanie za głośno,
potrząsnął nim władczo.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Cicho bądź – warknął, po raz drugi usiłując go podnieść. Na
szczęście, udało się – Syn Kła bezpiecznie wylądował
rozpłaszczony na kanapie, lecz niefortunnie, nauczyciel na nim.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Oj, Delfinku, to kto zaczyna? – Szarowłosy jakby nagle na moment
oprzytomniał. Zarzucił dłonie na kark kochanka i wykorzystując
element zaskoczenia, wpił się w jego usta. Starając się, by
pocałunek się wydłużył, pomimo oporu bruneta, podążał głową
za jego wargami, aż stały się dlań nieosiągalne.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak mogłeś, Kakashi! – Pisnął Iruka, odpychając się mocno i
siadając obok. – Cały czas udawałeś!– Dodał, orientując się
w sytuacji. - Idę do domu – poderwał się z miejsca, lecz za
moment silne ramiona opiekuna drużyny siódmej sprawiły, że wrócił
na miejsce.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie wygłupiaj się. Serio myślałeś, że te nędzne kilka
kieliszków tak mnie załatwi?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Mnie by załatwiło – odparł brązowooki speszonym głosem,
odwracając głowę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Oj, Iruś – mężczyzna zaśmiał się, po czym poprawił koszulę,
zapinając wszystkie guziki. – To jak, idziemy się bawić? –
Posłał kochankowi powłóczyste spojrzenie i już wiedział, że
coś jest na rzeczy. – O co chodzi?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Chcesz, to tu zostań, ja wracam do domu – Hatake jeszcze raz
spojrzał na kochanka, po czym rozejrzał się po sali. Szybko
połączył fakty.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nadal się mnie wstydzisz? – Zapytał poważnie, wzrok lokując
gdzieś wysoko na suficie.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie o to chodzi, że ciebie, ale…</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nas. Wstydzisz się tego, że jesteś gejem – dokończył za niego.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Tak. Zrozum, my sam na sam, to jedno, ale tutaj…</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Już to przechodziliśmy, Iruka. Nie pamiętasz? – Westchnął
cierpiętniczo, po czym zamilkł.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> Sekundy
mijały, przeradzały się w minuty, a między nimi nadal zalegała
cisza, wypełniona piskami nietrzeźwych przyjaciół i dźwiękami
muzyki. Umino usilnie zastanawiał się, co powinien zrobić w tej
sytuacji. Nie chciał kłócić się z Kakashi’m, ale też nie
umiał poradzić sobie z delikatnie mówiąc niezadowolonymi minami
większości gości Ino i Shikamaru. Być może wcześniej, gdy byli
sam na sam, dał się poddać temu upajającemu uczuciu, lecz teraz…
Odmienna orientacja seksualna i do tego związek z jednym z
najlepszych ninja Konohy, tak bardzo pożądanym nie tylko przez płeć
piękną – tego było za wiele. Z drugiej jednak strony, sam
widział, że zachowuje się niepoważnie. Niby się zdecydował, a
mimo to nadal ucieka… Iruka poderwał głowę i uważnie spojrzał
na partnera. Już otwierał usta, by go przeprosić, gdy ten szybkim
ruchem poprawił marynarkę i uniósł się.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Co…?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Idziesz? Jestem zmęczony – nie czekając na reakcję chūnina,
ruszył przed siebie. Ten podążył za nim, kolejny raz przeklinając
się w myślach.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> -
Jesteś pewien, że możemy wyjść tak bez pożegnania? –
Zapytała, opierając się o ramię swojego towarzysza. Chłopak
rozejrzał się po pomieszczeniu, po czym jej przytaknął.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak najbardziej. Ino właśnie adoptuje Itachi-sana, a Shikamaru jest
zajęty Hinatą-chan. Nie zauważą, że zniknęliśmy – Haruno,
zdziwiona słowami Sai’a, obejrzała się, po czym zaśmiała. –
Powiedziałem coś nie tak? – Spytał zdezorientowany brunet,
patrząc na roześmianą twarz dziewczyny.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nic, nic, chodźmy – odparła, wychodząc przez wielkie, frontowe
drzwi. Podążający za nią artysta gorączkowo myślał o tym, co
rozbawiło kunoichi. Gdy wychodzili już poza posesję Neji’ego,
mijając pięknie ukwiecone drzewa, Sakura zlitowała się nad nim.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie marszcz już tak swojego czoła. Pomyliłeś słowa. Powiedziałeś
„adoptuje” zamiast „adoruje” – poinformowała go,
poprawiając torebkę na ramieniu. Chłopak przystanął.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
A to nie to samo? Czytałem o tym w jednej książce – odparł,
przytykając palec do ust i zamyślając się. Jego partnerka
pokręciła przecząco głową.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Adoptować można dziecko, przyjmując je za swoje, a adorować,
znaczy najprościej – podrywać – powiedziała, ponawiając
marsz. Gdy szła, falbany jej kremowej sukni lekko falowały. Chłopak
nie odpowiedział, zamyślając się znów. Po dłuższej chwili
podjął rozmowę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak się bawiłaś w moim towarzystwie? – Zapytał, nie spuszczając
wzroku z jej twarzy.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Hmm, pomyślmy – udała, że się zastanawia – no, nawet dobrze –
przyznała, poprawiając wolną od torebki dłonią, zsuwającą się
opaskę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Rozumiem – kolejny raz nastało dość krępujące milczenie. Para
wolnym krokiem zmierzała w kierunku mieszkania zielonookiej. Tuż
pod drzwiami jej posesji, Sai zatrzymał się, zwalczając wewnątrz
siebie ostatnie niepokoje. – Sakura, mogę cię o coś zapytać? –
Kunoichi zatrzymała się i zwróciła frontem do bruneta.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Przecież już to zrobiłeś – zażartowała, po czym przytaknęła.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Czy… jesteś w stanie zapomnieć o Sasuke i… - spojrzał na nią
niepewnie – zainteresować się mną? – Kobieta, nie rozumiejąc
słów przyjaciela, przekręciła głowę lekko w prawo,
zaciekawiona. - Czy… no wiesz, zostaniesz moją dziewczyną? –
Choć spodziewała się czegoś podobnego i tak się zarumieniła.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Sai, nie sądzę, żebyśmy… - zaczęła, lecz jej przerwał.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Dobrze bawię się w twoim towarzystwie, wydaje mi się, że cię
dobrze znam… Wiem też, że niedawno, bo dopiero jakieś trzy
tygodnie temu zaczęliśmy te całe lekcje i pożegnałaś się
mentalnie z Sasuke, lecz… Sakura, ty mi się podobasz – mówiąc,
przybliżał się do Haruno. – Pozwolisz mi na jeden pocałunek? –
Z lekka zdezorientowana przytaknęła. Dała ponieść się urokowi
tej chwili. Gdy jej usta zetknęły się z wargami ninji, poczuła
coś na wzór delikatnego wstrząsu. Od dawna nie przeżywała tak
romantycznego momentu. Podejrzewała, że były członek korzenia
będzie dążył do czegoś więcej niż do delikatnego całusa, ale
się przeliczyła. Tak szybko jak nastąpił pocałunek, tak szybko
się skończył. Nie zdążyła nawet zamknąć oczu. – Poczułaś
coś? – Usłyszała tuż przy uchu, gdy brunet ją objął.
Zatopiła spojrzenie swoich zielonawych oczu w jego czarnych
tęczówkach. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To dziwne, ale tak… - odparła, wstrzymując dech. Czyżby od dawna
była gotowa na coś nowego, lecz się tego bała?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Tak myślałem – różowowłosa zmarszczyła czoło.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To znaczy? – Zapytała z obojętną miną.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Po prostu czytałem o takich przypadkach jak ty w jednej książce.
Spodziewałem się, że najpierw będziesz się opierać, a potem
ulegniesz. Nie wiedziałem tylko, czy poczujesz to samo co ja –
wyartykułował z poważną miną, nie zauważając zmiany w postaci
swojej partnerki, dzięki czemu nie uchylił się przed jej wyjątkowo
delikatnym ciosem. W jednej chwili poczuł ból w okolicy policzka, a
chwilę potem stał sam. Nie rozumiał co się stało kolejny raz.
Zdezorientowany spojrzał w okno pokoju swojej wybranki. W tym samym
momencie zapaliło się tam światło, a sekundę później na balkon
wyszła Haruno, już z rozpuszczonymi włosami. Przez moment
mężczyzna pomyślał, że kunoichi się obraziła. – Sakura? –
Spytał, lecz jedyną odpowiedzią był kunai, który ze świstem
wbił się w ziemię tuż przy jego stopie. Zaintrygowany zauważył
małą karteczkę przyczepioną do rękojeści. Nachylił się więc
po przedmiot i oderwawszy od niego liścik, wziął się za czytanie.
Umożliwiły mu to światła uliczne. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> <span style="font-family: Andalus, serif;"><i>Jeszcze
wiele musisz się nauczyć, Sai. Widzimy się we wtorek. I…
zastanowię się. Dobranoc.</i></span></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> Uśmiechnął
się. Wiedział, że u dziewczyny samo zastanowienie to już sukces.
Z uśmiechem zawrócił w kierunku swojej kwatery.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> Zadowolony
obserwował wszystko z kąta swojego salonu. Jeszcze kilka godzin i
Naruto będzie jęczał pod nim, zdecydowanie. Zamyślony nie
spostrzegł Ino, która pojawiła się u jego boku.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Zamierzasz się ruszyć? Dziewczyny zaczynają mieć dość –
warknęła w jego kierunku, zdenerwowana jego bezczynnością.
Przecież to dla niego to wszystko. I dla Itachiego. – Zresztą
Sasuke-kun może w każdej chwili zacząć im odmawiać, a wtedy nici
z twojego planu – Neji spojrzał na nią, po czym podniósł się z
zajmowanego krzesła.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak długo będziecie w stanie dać mi jako taką osłonę? –
Zapytał, podążając w kierunku siedzącego samotnie Naruto.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Maksymalnie z godzinę, o ile Uchiha szybciej się nie znudzi –
odpowiedziała, szukając wzrokiem jego brata. Zagryzła wargę,
widząc jak Inata próbuje z nim rozmawiać. Tym czasem Hyuuga
rozglądał się, próbując upewnić co do pozycji swojego wroga,
który już od jakiś dziesięciu minut szalał na parkiecie z
nieświadomą niczego Hinatą.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Dobra – posłał dziewczynie, lekko zaróżowionej z powodu
duszności w pokoju, pewne siebie spojrzenie, po czym ją opuścił i
podszedł do blondyna.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
O, hej, Neji – niebieskie oczy spoczęły na dosiadającym się do
jego stolika, chłopaku. – Co cię do mnie sprowadza? </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Mieliśmy razem wypić, nie pamiętasz? – Mówiąc to, podsunął
sobie jego kieliszek i napełnił go przezroczystym płynem.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jasne – Uzumaki posłał chłopakowi ciepły uśmiech, który
spotęgował widoczność lisich blizn. – To jak, za kogo zdrowie?
– Spytał, unosząc już otrzymany przedmiot.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Może na początek… za ciebie i Sasuke? – Zaproponował białooki,
rozpinając jeden z guzików koszuli.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak najbardziej – Naruto, szczęśliwy z toastu, w szybkim tempie
opróżnił kieliszek i zabrał się za następny. Bo przecież
kolejny toast dotyczył Inaty, następny marzenia o byciu Hokage,
następny znów Sasuke…</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> -
Nie spodziewałem się, że wiesz nawet o naszych zasobach broni –
Kazekage przyglądał się dziewczynie, która siedziała tuż przed
nim i wcześniej żywo gestykulowała.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To moje hobby, więc… - zaczęła, odwracając na chwilę wzrok. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Rozumiem – odpowiedział, nie kłopocząc jej dalej. Po dłuższej
chwili wstał z zajmowanego miejsca i rozejrzał się. - Twój
towarzysz już wraca. Miło było porozmawiać – dodał, obserwując
toczącego się czarnowłosego chłopaka. Raz po raz tworzył mu
filary z piasku, by ten mógł się oprzeć i bezpiecznie dążyć do
stolika.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Ach, tak – Ten-ten również skierowała spojrzenie swoich
brązowych oczu na przyjaciela. - Więc...<br /> - Do zobaczenia,
Ten-ten-san – rudowłosy ukłonił się jej i postąpił krok do
przodu.<br /> - Hai, do zobaczenia, Kaze... Gaara – poprawiła
się, rejestrując ciche syknięcie chłopaka. - Wybacz, nie mogę
się przyzwyczaić – dodała, rumieniąc się lekko. W tym momencie
zielonooki zatrzymał się i odwrócił.<br /> - Skoro tak, to może
to poćwiczymy? Na przykład jutro o czternastej? Co ty na to? -
Kunoichi przeniosła na niego speszony wzrok i przytaknęła. Na samą
myśl o randce z władcą Piasku czuła delikatne ukłucia w żołądku.
Można by powiedzieć, że była szczęśliwa. Patrząc, jak
mężczyzna odchodzi, wspominała swoją z nim rozmowę. <i>Czyżbym
wydała się dla niego interesująca?</i>,
rozmyślała, czekając na Lee. Nie zauważyła nawet, kiedy chłopak
przysiadł obok niej i przyglądał się jej, z szeroko otwartymi
ustami.<br /> - Co się stało, Ten-ten? - Usłyszała tuż przy
uchu, a chwilę później poczuła woń alkoholu. Odwróciła głowę
i aż westchnęła. Rock był... wypity. A to oznaczało kłopoty.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> -
Jak się bawisz, Inata? - Do stolika, przy którym siedziała dziwnie
zasmucona zielonooka piękność podszedł nie kto inny, jak Tenzou,
bawiący się dotąd ze swoją świeżo opieczoną narzeczoną, która
zmuszona została do odprowadzenia do gabinetu pijanej Hokage. - Nie
wyglądasz na szczęśliwą. Nawet twoja sukienka straciła swój
blask - dziewczyna, siedząca dotąd ze spuszczoną głową,
uśmiechnęła się wymuszenie.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Dobrze, choć dziwnie się czuję wśród tych wszystkich ludzi -
odparła, przyglądając się uważnie rozmówcy. - Wybacz, ale...
nie kojarzę cię - przyznała szczerze, odrzucając fioletowe włosy.
Zawsze w relacjach z ludźmi stawiała na szczerość, a przynajmniej
tak się jej zdawało.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jestem Yamato - podał jej dłoń, uśmiechając się. Jako jedyny
ubrany był zwyczajnie, w codzienny strój shinobi. - A w sumie
jestem Tenzou. Pomyślałem, że powinienem się oficjalnie przywitać
- Uzumaki zmarszczyła czoło.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To Tenzou czy Yamato? - Zapytała, sięgając po szklankę z
drinkiem.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
I tak i tak, długa historia - rzekł, uśmiechając się lekko.
Kunoichi, odstawiając szklany przedmiot, zagryzła wargę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jesteś z ANBU, prawda? - Bardziej stwierdziła, wzdychając. -
Dlatego nie bawisz się w przebieranki.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Masz rację - zaśmiał się, odgadując jej myśli. - Niewiele się
zmieniło w naszej organizacji. Istniejemy, by chronić Hokage i
wypełniać tajne misje. W tym względzie wcale dużo cię nie
ominęło, Inata-sama.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Rozumiem - odpowiedziała, szukając wzrokiem kogoś, z kim tu
przyszła. Jak na złość, Naruto gdzieś przepadł, Sasuke tańczył
z granatowowłosą dziewczyną z byuakuganem, a Itachi... Nie, go
nawet nie szukała, wiedziała instynktownie, co robi. - Gdzie twoja
narzeczona? - Spytała, wpatrując się w złoty obrus.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Obowiązki ją wezwały - zażartował, przypominając sobie krzyk
pijanej Tsunade, jej sprzeciw, a tym bardziej upór Shizune. Widząc
jednak, że kobieta chce być sama, wstał. - Miło było cię
poznać, córko Shitary - z tymi słowami ruszył przed siebie,
omijając nietrzeźwych tancerzy. <i>Więc o mnie słyszał... Nic
dziwnego, skoro należy do ANBU. </i>Rozsiadając
się wygodniej na krześle, zamknęła na moment oczy. Dzisiejszej
nocy poznała tyle osób, widziała tyle różnych twarzy, słyszała
imiona... Zastanawiała się, ile z nich wszystkich zapamiętała.
Może z pięć? Uśmiechnęła się lekko. Zawsze to coś. Wsłuchała
się w dudnienie muzyki, zrelaksowała, nawet na moment zapomniała o
tym gdzie się znajduje. Psychiczne zmęczenie, jakie czuła, ze
zdwojoną dawało się jej we znaki, wraz ze zmęczeniem fizycznym.
Marzyła, by znaleźć się już w domu. I wtedy nagle poczuła coś
dziwnego. Coś, jakby wielkie zaburzenie chakry, a wręcz całej jej
masy. Tak, jakby gdzieś wygasał mały promyk, a zastąpiło go coś
innego. Od razu pomyślała o Naruto i Kuramie. Podobnie odczuwała
przejęcie ciała jinchiruuki przez demona. <i>Co jest?</i>
Zapytywała siebie, korzystając ze swojego kekkei genkai. W sekundę
włamała się w umysł Uzumakiego i zobaczyła siedziącego
niespokojnie lisa.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Co zrobiłeś z Naruto? - Krzyknęła, a złota poświata coraz
mocniej otaczała jej ciało. Była niczym słońce rozświetlające
panujący wokół mrok.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak widzisz, jestem tutaj. Nie doszło więc do tego, o czym myślałaś
- wielkie, czerwone ślepie łypało na nią z góry. - To nie ja, to
użytkownik byuakugana. Używa na nim Oszukania Umysłu - Inata
drgnęła.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Niemożliwe... Mówisz o... </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Tak. Kuishinbou Kinen* -
dziewczyna znieruchomiała. Znała tę technikę tylko ze wspomnień
swojego ojca, nie spodziewała się, że ktoś jeszcze o niej
pamięta, a tym bardziej umie ją wykorzystać. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Ale... jeśli... - mgliście przypominała sobie znane fakty o niej.
- Jeśli oni zawiążą między sobą pieczęć...</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To będzie za późno! Rusz się, Uzumaki! Nie mam wpływu na to, co
robi ten kretyn! Alkohol zamącił mu umysł, przez co użycie
Pożeracza Wspomnień będzie jeszcze łatwiejsze! Na co czekasz, no
rusz się! - Po raz pierwszy w swoim życiu fioletowowłosa nie tylko
była zmuszona, ale i chciała posłuchać Dziewięcioogoniastego.
Lis miał rację. Jeśli nie zacznie działać, dotychczasowe życie
jej kuzyna dobiegnie końca.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> Spokój
i cisza. Ciemne uliczki oświetlone pojedynczymi, świecącymi za
słabo lampami. Uśpione domy, nocny, chłodny wiatr, zapach gleby,
unoszący się wokół - Konoha nocą wyglądała przepięknie, nawet
dla takiego kogoś, jak Sai. Wracając do swojego mieszkania na
obrzeżach miasta, myślał nieustannie o Sakurze. <i>Czy ja
ją kocham? </i>Zapytywał się,
lecz ciągle dochodził do tego samego, niepokojącego wniosku - "nie
wiem czym jest miłość". Podążając przed siebie, ciągle
szukał wewnątrz siebie określeń, które opisałyby uczucia,
którym ją darzył. Wiedział, że przyjaźń to za mało, miłość
zaś - chyba za wiele, mając na względzie, iż nie zna tego typu
emocji. Co prawda pamiętał, co to znaczy kochać brata, ale... <i>Czy
kocham Sakurę, jako siostrę? Nie... Sióstr się tak nie całuje...
</i>Zagubiony w swoim własnym
wnętrzu, nie wiedząc kiedy, zawędrował znów pod rezydencję
Neji'ego Hyuugi. Czuł coś niebezpiecznego
w powietrzu, przeszedł więc przez bramę, a potem dalej. Coś
nakazało mu iść trawnikiem, w lewo, zaraz po przekroczeniu
wielkiej furtki. Mijając wielkie drzewa nieznanego mu rodzaju, szedł
w milczeniu pięć minut. Gdy zaczął się niecierpliwić, jego
oczom ukazała się pusta przestrzeń, a na środku jej
jakieś dwie osoby. Kryjąc się za jednym z drzew, obserwował ich
poczynania. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Czy to Naruto-kun? - Szepnął, rozpoznając blondwłosą czuprynę
przyjaciela. Spodziewał się
zobaczyć obok Sasuke, lecz nie rozpoznał jego
chakry, którą zdołał już poznać i zapamiętać. Zaniepokojony,
dyskretnie podszedł bliżej. Z odległości 20 metrów widział, jak
zalany w trupa Uzumaki trzyma za rękę niebezpiecznie zbliżającego
się Neji'ego Hyuugę. Miał co do tego złe przeczucia. Panująca
wokół cisza pozwoliła mu dosłyszeć
wypowiadane przez białookiego słowa.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Musisz tylko powiedzieć równo ze mną "Kuishinbou
Kinen" i na mnie
spojrzeć - lekko poddenerwowany ton głosu bruneta zdradzał jego
niecne zamiary. Sai postanowił jeszcze chwilę obserwować sytuację,
by w odpowiednim momencie wkroczyć.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
I wtedy zostaniemy prawdziwymi przyjaciółmi na zawsze? - Wybublał
nietrzeźwy blondyn, ujmując dłoń chłopaka mocniej.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Tak, wtedy my pozostaniemy wiernymi kumplami, a ty i Sasuke - były
członek Korzenia usłyszał wręcz namacalną pogardę - zawsze
będziecie szczęśliwi. To jak, zaczynamy?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jasne! - Naruto zamknął oczy. Neji rozpoczął swój dziwny monolog
w niezrozumiałym języku i po chwili stanął naprzeciw
niebieskookiego. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Teraz! Mów! - Warknął głośniej. Sekundę później razem
wypowiedzieli nazwę techniki. Przez kilka następnych sekund wokół
nich pojawiały się różnokolorowe motyle, a wiatr zaczął wiać
ze zdwojoną mocą. Sai nigdy nie widział tak pięknego spektaklu.
Wyglądało to tak, jakby motyle, pojawiające się z wnętrza głowy
Hyuugi, wzbijały się w powietrze, kilka chwil latały wokół
trzymającej się pary, a potem wsiąkały w całe ciało Naruto. -
Otwórz oczy - usłyszał, a
chwilę potem był świadkiem czegoś, czego nie spodziewał się
zobaczyć - przyszły Hokage uwiesił się na swoim przyjacielu i
namiętnie go pocałował.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> Nie
miała czasu. Zrywając się z miejsca, panicznie rozglądała się
wokół. Nigdzie nie mogła dojrzeć żadnego ze swoich towarzyszy.
Nie mając wyjścia, przeszła między stolikami, potem z trudem
ominęła tancerzy żywiołowo podrygujących i skierowała się ku
wyjściu. Przez przypadek zabłądziła, trafiając z powrotem do
jadalni.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Cholera! - Klnąc cicho, ponowiła szybki marsz, niemalże bieg. Jej
czarna, ozdobiona brylancikami sukienka tańczyła wokół jej kolan,
gdy przedzierała się przez pomieszczenie. Nie próbowała już
nawet szukać Sasuke czy Itachiego, to nie miałoby sensu. Omijając
siedzących przy barze członków drużyny 8, wybiegła na zewnątrz,
wprost na rozświetlony lampkami i wspomnianymi perełkami ogród.
Rozpaczliwie przeszukując wzrokiem ciemną przestrzeń zasłaną
śliwami i kryptomeriami japońskimi. Wbiegając w ciemność,
zamknęła oczy, pragnąc znów skontaktować się z Kuramą. Jej
postać owiała złota poświata, oczy zbladły. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Spóźniłaś się - usłyszała zza pleców. Obróciła się i
ujrzała... spętaną bestię. Cały obarczony żelaznymi prętami.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak to się spóźniłam? - Zapytała, patrząc na uwięzionego za
kratą lisa.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Naruto zapomniał o wszystkim. Nawet o tym, że stałem
się jego przyjacielem</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Niemożliwe! - Powróciła w pełni do swojego ciała i rozglądając
się, pobiegła przed siebie. <i>Muszę go zatrzymać!,
</i>pomyślała, zbiegając po
stromym zboczu.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> -
Teraz jest mój - Sai, ukryty za jednym z drzew, wyłonił się, nie
chcąc uwierzyć w to, co widział przed chwilą. Słowa Neji'ego
dodatkowo go zaniepokoiły.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Naruto-kun? - Odezwał się, widząc jak jasna poświata zanika wraz
z ostatnimi motylami wnikającymi w skórę blondyna. - Wszystko w
porządku? - Zapytał, nie patrząc w ogóle w stronę drugiego z
mężczyzn. - Dlaczego obejmujesz Hyuugę-sana? Przecież ty...</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie martw się, wszystko będzie dobrze - odparł machinalnie,
obracając się w kierunku zdezorientowanego przyjaciela. - Nie znam
cię, ale wszystko będzie dobrze - przeniósł wzrok na wyższego od
siebie bruneta. - Musi być dobrze, od kiedy jesteś przy mnie -
dodał, wysuwając podbródek i kolejny raz pozwalając się
pocałować chętnemu białookiemu.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Też tak myślę - dopowiedział chłopak, korzystając z jego ust.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Co to ma znaczyć. Naruto-kun? Przecież jesteś partnerem Sasuke...
- członek drużyny siódmej nie mógł patrzeć na to, co dzieje się
z bohaterem wioski Liścia. - Naruto-kun, słyszysz mnie?! - Nie
mogąc znieść uczucia gniewu, które nim zawładnęło, krzykiem
przeciął panującą tu do tej pory ciszę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
A kim jest Sasuke, o którym tak nawijasz? - Uzumaki znów opuścił
wzrok na czarnookiego. - No słucham? Bo nie kojarzę...</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie... niemożliwe! Coś ty mu zrobił? - Żałował, że nie miał
przy sobie żadnej broni, nic, by przeciwstawić się bezczelnemu
joninowi. Ten zaś zaśmiał się głośno.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Sprawiłem, że o was zapomniał - Sai aż zaniemówił z wrażenia.
Nie spodziewał się takiej odpowiedzi. - I pokochał tylko mnie. Od
zawsze był podatny na genjutsu - dodał i nie pozwalając na reakcję
ze strony byłego Korzenia, przeniósł się wraz z chłopakiem. Czas
na tak zwaną wisienkę na torcie.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">*</span></span></div>
<div align="center" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">***</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> -
Nie mam już ochoty, dość - Sasuke, zdenerwowany zbyt nachalnymi
fankami, które wciąż prosiły o kolejny taniec, zszedł z parkietu
i dołączył do siedzącego już samotnie brata. Marynarka rzucona
na oparcie krzesła wolno z niego spadła. - Nie widziałeś Naruto?
Znikł mi gdzieś - zapytał, przeszukując pustą już prawie
jadalnię. - Powinniśmy się zbierać, poza nami i drużyną
dziesiątą nie ma tu już nikogo.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Właśnie nie. Szukałem jego i Inaty, - odparł Itachi, luzując
denerwujący krawat. Czarne włosy znów związał w kitkę i napił
się soku. - Nieźle się dzisiaj nabawiłeś - dodał sarkastycznie,
przyglądając się jego spoconej twarzy.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie miałem wyjścia, nie kazałeś mi odmawiać - syknął młodszy
Uchiha, rozmasowując obolałe ramię. Czuł się dziwnie nieswojo
bez blondwłosego głupka koło siebie. - Myślisz, że poszli gdzieś
razem? - Nie chciał ujawniać Łasicy swojej troski o kochanka, lecz
miał po prostu złe przeczucia. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie wiem - starszy westchnął. - Rusz się, poszukamy ich - dodał,
wstając. Drapiąc się w nos, lustrował wzrokiem otoczenie. -
Przydałby się byuakugan, nie sądzisz? - Zażartował, odsuwając
krzesło.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Może - Sasuke nie był w nastroju do żartów. Poważnie zaczął
obawiać się o swojego chłopaka. - Jak go znajdę, to... - syknął,
myśląc nad najintensywniejszą karą z możliwych. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Dasz mu buziaka i weźmiesz do łóżka - dopowiedział Ita,
wychodząc już na dwór. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Zazdrościsz? - Odparł złowrogo Ototo, łypiąc na niego wściekle.
Dlaczego tego młotka nigdzie nie było??</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
A żebyś wiedział - były członek Akatsuki westchnął kolejny
raz. Tak bardzo chciałby móc choćby pocałować Inatę bez
narażania się na niebezpieczeństwo i niechęć z jej strony.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nie wiem tak naprawdę, po jasną cholerę ci ta cała Ino... To
tylko głupia sztuczka, a pewnie nie... - Czarnooki zatrzymał się
raptownie. To, co zobaczył, przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
Kilka metrów od nich, w miejscu, w którym wcześniej wyznawał po
raz kolejny miłość Naruto całowała się jakaś para. Z
niewyjaśnionym niepokojem w sercu Sharinganowiec podszedł bliżej.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To nie może być... - nie dane mu było dokończyć zdania, gdyż
rozeźlony do granic możliwości Sasuke biegł już kierunku tamtej
dwójki.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Uzumaki!! - Krzyczał, rozpędzając się. Stojącego obok chłopaka,
władczo obejmującego niebieskookiego jinchuriki, miał ochotę z
miejsca zabić. - Co to ma znaczyć? - Wołał, próbując dopaść
do białookiego śmiecia, lecz został odrzucony. Upadając ciężko
na trawnik, zauważył, że Naruto jaśnieje tysiącem słońc, a
dwie, uformowane z chakry dłonie wiszą nad nim. Cały wyglądał,
jakby płonął, nawet coś na wzór płomieni ulatywał z jego
ramion.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Tryb Kuramy? - Szepnął Itachi, pomagając bratu wstać. Nigdy dotąd
jej nie widział.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Co ty wyprawiasz, do jasnej cholery?! - Uchiha nie dawał za wygraną.
- Odejdź od niego! - Ryknął do swojego partnera, drugi raz
nacierając na jounina. Kolejny raz został odrzucony przez
świetlistą dłoń.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Sasuke, daj spokój! Z nim coś jest nie tak! - Ita starał się
uspokoić brata, samemu myśląc nad tym, co się stało.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Przecież widzę! - Odwarknął, znów wstając. Nie mógł znieść
tego widoku. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Etto... kim jesteście? - Odezwał się Naruto, patrząc to na
jednego, to na drugiego. - Kochanie? - Spojrzał na milczącego dotąd
bruneta.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nikt ważny, chodźmy - odparł Neji, mocniej obejmując blondyna.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Powiedziałem ci, zostaw go do jasnej kurwy! - Młodszy nie panował
nad swoimi emocjami. Nie rozumiał, dlaczego Młotek zachowuje się w
ten sposób, ale nie mógł pozwolić sobie na bezczynność. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Nic z tego. On jest mój - Hyuuga odepchnął od siebie gennina, po
czym władczo go pocałował, cały czas patrząc prowokująco na
Sasuke.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Ty...! - Sharinganowiec szykował się do kolejnego natarcia, gdy
nagle tuż przed nim, znikąd pojawiła się Inata.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Uspokój się i posłuchaj - powiedziała, trzymając go mocno za
rękę. Zimny wiatr rozwiewał jej włosy. - Nie ma sensu atakować
tego białookiego typa. </span></span>
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Co?! - Rzekli w tym samym momencie obaj bracia. - Co masz na myśli?
- Dodał Itachi, martwiąc się zatroskaną miną ukochanej.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jeśli będziesz go atakował, Naruto będzie go chronił. A jeśli
uda ci się go zabić, mój kuzyn z pewnością zabije ciebie. Bo...
go kocha - dodała, patrząc jak obaj drżą z nerwów.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
O, czyżbyś wiedziała o wszystkim? - Hyuuga spojrzał na dziewczynę
z dziwną miną. - Skąd?</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
O co tu chodzi, do cholery?! - Młodszy patrzył z nienawiścią na
byłego członka drużyny Gai'a. - Zresztą nieważne - dopowiedział,
wykonując pieczęce.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Stój! - Ryknął Sasuke, chcąc się ruszyć. Kolejny raz został
powstrzymany. Spojrzał więc z niezrozumieniem i wściekłością na
osobę, która go trzymała. Inata opuściła bezradnie głowę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Pozwól mu odejść. On nas nie pamięta - odparła, patrząc jak jej
jedyna rodzina rozpływa się w ciemności. Żałowała, że nie
zdążyła na czas. Kolejny raz poniosła porażkę.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Jak to? - Spytał Ita, rejestrując, że dziewczyna upada na kolana.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
To bardzo silne genjutsu,trudne do zniesienia. Technika mało komu
znana, choć prosta do wykonania. Kuishinbou
Kinen.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Pożeracz Wspomnień? - Powtórzył Łasic, przypatrując się
zielonookiej.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;">-
Tak - potwierdziła, patrząc na jego brata. - Z każdą chwilą
Naruto... coraz bardziej stanie się dla nas nieosiągalny - mówiąc
to, nie patrzyła na żadnego z nich. Po prostu nie mogła. Jej oczy
zalały się łzami.</span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"> <i>*technika
wymyślona przeze mnie na potrzeby opowiadania.</i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div align="justify" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"><i>Dawno
nie pisałam, więc nie spodziewam się, że sie spodoba. Ciężko
było wczuć się na nowo w to wszystko. Może teraz będę pisała
gorzej, nie wiem. Nie ma akapitów, bo nie ma Worda, a LibreOffice Writer. Kurestwo.</i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisqtdUMWkxeOKv9NLxD_-TLaChocMofUru-R7ZARSMBIpbc7wm3cS68U4zeGLHQ0WYmfYIYfHHK2SZAtPKywXZ6CBlHDw_87Q-4F8lNJD45Tv6U16J8jCRm-Nq28MAF6qUlD-E-N07r3b-/s1600/Naruto-Uzumaki-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisqtdUMWkxeOKv9NLxD_-TLaChocMofUru-R7ZARSMBIpbc7wm3cS68U4zeGLHQ0WYmfYIYfHHK2SZAtPKywXZ6CBlHDw_87Q-4F8lNJD45Tv6U16J8jCRm-Nq28MAF6qUlD-E-N07r3b-/s1600/Naruto-Uzumaki-10.jpg" height="250" width="400" /></a></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"><i><br /></i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"><i><br /></i></span></span></div>
<div align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 13pt;"><i><br /></i></span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-76090174202094650322014-06-05T18:46:00.001+02:002014-06-05T18:55:04.125+02:00"Konoszański sen" - zapowiedż.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="false"
DefSemiHidden="false" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="371">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footnote text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="header"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footer"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="index heading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="table of figures"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="envelope address"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="envelope return"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="footnote reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="line number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="page number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="endnote reference"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="endnote text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="table of authorities"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="macro"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="toa heading"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Bullet 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Number 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Closing"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Signature"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="List Continue 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Message Header"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Salutation"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Date"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text First Indent"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text First Indent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Note Heading"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Body Text Indent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Block Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Hyperlink"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="FollowedHyperlink"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Document Map"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Plain Text"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="E-mail Signature"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Top of Form"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Bottom of Form"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal (Web)"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Acronym"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Address"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Cite"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Code"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Definition"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Keyboard"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Preformatted"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Sample"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Typewriter"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="HTML Variable"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Normal Table"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="annotation subject"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="No List"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Outline List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Simple 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Classic 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Colorful 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Columns 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Grid 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 4"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 5"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 6"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 7"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table List 8"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table 3D effects 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Contemporary"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Elegant"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Professional"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Subtle 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Subtle 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 2"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Web 3"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Balloon Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" UnhideWhenUsed="true"
Name="Table Theme"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" SemiHidden="true" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" QFormat="true"
Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" QFormat="true"
Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" QFormat="true"
Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" QFormat="true"
Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" QFormat="true"
Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" QFormat="true"
Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" SemiHidden="true"
UnhideWhenUsed="true" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="41" Name="Plain Table 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="42" Name="Plain Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="43" Name="Plain Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="44" Name="Plain Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="45" Name="Plain Table 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="40" Name="Grid Table Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46" Name="Grid Table 1 Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51" Name="Grid Table 6 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52" Name="Grid Table 7 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="Grid Table 1 Light Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="Grid Table 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="Grid Table 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="Grid Table 4 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="Grid Table 5 Dark Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="Grid Table 6 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="Grid Table 7 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46" Name="List Table 1 Light"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51" Name="List Table 6 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52" Name="List Table 7 Colorful"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="46"
Name="List Table 1 Light Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="47" Name="List Table 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="48" Name="List Table 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="49" Name="List Table 4 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="50" Name="List Table 5 Dark Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="51"
Name="List Table 6 Colorful Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="52"
Name="List Table 7 Colorful Accent 6"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:8.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:107%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> ***</span></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Inny wymiar, prócz naszego? Chyba
zwariowałaś, Midori. Przecież to nie jest możliwe, naczytałaś się bzur ;)</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;">Enter.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Wcale nie, Naruto! Rozmawiałam o tym z
profesorem Akihiro. Powiedział mi o kamieniu filozofów!</i></b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i></b><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;">Śmiech. Palce
uderzające o klawisze klawiaturowe.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Masz
na myśli ten z Harry’ego Pottera? </i></span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: Wingdings; font-size: 13.0pt; mso-ascii-font-family: "Bookman Old Style"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Bookman Old Style"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;">
Nie bądź śmieszna, żyjemy w XXI wieku. Zresztą Twój profesorek jest powalony. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Założył ręce za głowę, czochrając
sterczące blond włosy. Czekał na wytłumaczenie swojej najlepszej przyjaciółki.
Świergot ptaków – wiadomość.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Nie! Profesor Akihiro nie kłamał. Chcesz się
przekonać? Przyjdź dziś wieczorem do starej biblioteki, wiesz której.</i></b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Blondyn kolejny raz zaśmiał się serdecznie.
Co prawda, uwielbiał Midori i te jej szalone pomysły, ale czasami przechodziła
sama siebie. Że niby istniał portal do innego wymiaru i że niby jest dostępny
tylko dla niego? Ech, życie byłoby samo w sobie zbyt proste. Chłopak,
wyłączając ipada, rzucił się na łóżko i kładąc dłonie pod głowę, zawiesił wzrok
na suficie. Jego słoneczny kolor łagodnie pobudzał jego wzrok. Utkwiwszy
spojrzenie w jednym miejscu, pozwolił myślom dryfować wokół postaci koleżanki.
Znali się z Amori kilka lat, a kochał ją co najmniej od roku. Nie miał jednak
odwagi jej o tym napomknąć, więc trwał w tej przyjaźni. Ot, po prostu, co do
niego niepodobne, tchórzył.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto, chodź na obiad – usłyszał z dołu nawołujący
głos mamy. Uśmiechnął się. Dziś, po wielu, naprawdę wielu próbach namowy swojej
rodzicielki, uzyskał to co chciał, mianowicie ramen jako główne danie w menu.
Zadowolony poderwał się z łóżka. Od kiedy wyjechali z Japonii, mama przestała
gotować japońskie potrawy, choć nie wiedział dlaczego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Lecę, dattebayo! – Odkrzyknął, wychodząc
z pokoju. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>**</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Naruto – zaczął wysoki mężczyzna, o
siwych włosach i zielonych oczach – jutro są twoje osiemnaste urodziny…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiem i? – Przerwał mu chłopak, pałaszując
swoje ramen. Jego gładkie policzki, mocno opalone, całe były uświnione
smakołykiem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- My z tatą chcielibyśmy ci coś powiedzieć –
wtrąciła niska, pulchna kobieta, której kolor włosów przypominał miedź.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To znaczy? – Młodzieniec nie zdawał sobie
sprawy z poważnego tonu jej głosu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spójrz na nas – podpowiedział mu ojciec,
obarczając go dość niewygodnym spojrzeniem. Soczyście niebieskie oczy
skrzyżowały się z tymi zielonymi. Blondyn odłożył pałeczki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie rozumiem – brązowooka spojrzała
przelotnie na męża.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wydaje nam się, że to najwyższy czas,
żebyś poznał prawdę. Ja i twój tata, to znaczy… Yoko… Nie jesteśmy twoimi
prawdziwymi rodzicami. Adoptowaliśmy cię, gdy byłeś taki malutki – mówiąc to,
dłońmi wskazała mu odpowiednią wielkość.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Słucham?!! – Nastolatek poderwał się z
miejsca. – Nie… jestem waszym… synem? – Wydukał, a jego oczy krążyły od jednego
do drugiego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – potwierdziła mężatka, płacząc.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale kochamy cię jak syna – zapewnił bladowłosy.
– Chcieliśmy, żebyś wiedział, nie chcieliśmy cię oszukiwać – (…) odpowiedziało
mu trzaśnięcie drzwi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>**</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nie bądź śmieszna! – Ryknął,
porywając jej z dłoni fioletowy kamień. – To coś – wskazał brodą na niego –
nigdzie mnie nie zabierze!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mylisz się!
– Zdenerwowana czarnowłosa dziewczyna nie rozumiała złości swojego przyjaciela.
– Włóż go do ust, a sam zobaczysz!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co zobaczę? Mam się zadławić? –
Spiorunował ją wzrokiem. – Masz osiemnaście lat, a wierzysz w takie bujdy! –
Kolejny raz podniósł głos sprawiając, że jego słowa echem odbiły się od ścian
starej biblioteki. Odwrócił się do niej tyłem. – Nie mam na to czasu – dodał,
chcąc odrzucić trzymany przedmiot. Zatrzymała go chłodna dłoń na nadgarstku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeśli naprawdę mnie kochasz, zrobisz o co
proszę – niebieskie oczy rozszerzyły się w zdumieniu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Skąd…?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po prostu wiem. Naruto, włóż ten kamień
do ust. Świat, do którego się przeniesiesz… Odnajdziesz tam zaginioną rodzinę…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>**</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Otaczała go dziwna jasność i chłód.
Ponad własnym krzykiem i płaczem, słyszał coś, jakby szum… I ciepłe słowa,
wypowiadane kojącym, miękkim głosem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Naruto... Nie wybrzydzaj przy
jedzeniu, jedz dużo i rośnij w siłę.. Ubieraj się ciepło i myj się
codziennie...i nie siedź do późna, potrzebujesz dużo snu. Znajdź sobie
przyjaciół...nie musi ich być wielu.. wystarczy garstka, takim którym naprawdę
będziesz ufać...Ucz się sumiennie i ćwicz swoje techniki. Pamiętaj, że każdy ma
swoje wady i zalety.. dlatego też nie przejmuj się jeśli coś pójdzie nie po
twojej myśli...Słuchaj się nauczycieli w akademii.. A i jeśli chodzi o trzy przywary
shinobi. Pożyczając innym pieniądze i biorąc pożyczki, bądź ostrożny.
Oszczędzaj swoje wypłaty za misje. Nie pij alkoholu przed dwudziestką. Zniszczy
ci tylko zdrowie, więc jak już, pij z umiarem. Następną przywarą są kobiety.
Sama jestem kobietą i nie wiem jak to powiedzieć, ale… Wszystko, co musisz
wiedzieć to to, że świat złożony jest z kobiet i mężczyzn. Więc to tylko
kwestia czasu kiedy zainteresujesz się dziewczynami. Pamiętaj, by nie trzymać
się przy niemiłych. Znajdź sobie taką jak twoja mamusia. Jeśli już mowa o
trzech przywarach… Uważaj na mistrza Jiraiye, dattebane. Doświadczysz dużo bólu
i cierpienia, ale mimo to pamiętaj kim jesteś. Znajdź cel i marzenia i nie
przestawaj próbować zanim nie odniesiesz sukcesu... Jest jeszcze tak wiele
rzeczy, o których chciałabym Ci powiedzieć.. Chciałabym zostać z Tobą... Kocham
Cię. Minato przepraszam, że zużyłam tyle twojego czasu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Potem głos, jakby się zmienił:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- W porządku. Naruto, to co chcę ci
powiedzieć… Słuchaj we wszystkim swojej rozgadanej matki. Hakke no Fūin Shiki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;">**</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">To
taka jakby zapowiedź, skrót, dlatego wątki są nie rozwinięte. Nie wiem kiedy
znów coś napiszę.</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 54.0pt; mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -36.0pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt; mso-bidi-font-family: "Bookman Old Style"; mso-fareast-font-family: "Bookman Old Style";"><span style="mso-list: Ignore;">I.<span style="font: 7.0pt "Times New Roman";">
</span></span></span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;">S.. <span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i><span style="font-family: "Bookman Old Style","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-31366789569813318092014-05-24T22:32:00.000+02:002014-05-24T22:32:52.176+02:00Spisane na straty.<span style="font-size: large;">Witam.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Piszę do Was, bo tak podpowiada mi sumienie. Otóż spisałam na straty opowiadanie "Powroty, a co za tym idzie, postępy?". Jak macie to rozumieć? Po prostu - dostrzegłam tę masę niedociągnięć, o których mi mówiliście i wiem, że nie mam jak ich naprawić. Musiałabym zacząć pisać od nowa, a na to się raczej nie zdobędę. Nie wiem, czy ktoś z Was zastanawiał się skąd te niedociągnięcia, niespójności... No cóż, piszę to opowiadanie pod wpływem chwili, nastroju i weny. Nie miałam opracowanego planu i przez to wprowadziłam wiele kłopotliwych wątków, które prawdę powiedziawszy zepsuły to opowiadanie. Co prawda, wiedziałam co miało się wydarzyć między głównymi bohaterami (Kakashi, Iruka, Sasuke, Naruto, Itachi, Inata), ale nie miałam zamiaru z początku rozwijać wielu sytuacji (Neji, Shizune i takie tam...).</span><br />
<span style="font-size: large;">Dodatkowo, wydawało mi się, że pisanie w sposób tajemniczy, z ukrywaniem wielu tajemnic i wyjaśnianiem ich później Was zaintryguje i sprawi, że opowiadanie będzie ciekawsze. Z pewnością stało się takie, ale jednocześnie jest naprawdę zagmatwane i ciężkie do zrozumienia. Teraz, gdy spojrzałam na nie z dystansu, to dostrzegam. Naprawdę wiele wątków powinnam rozwinąć, byście rozumieli, a nie robiłam tego, bo zbyt wiele rzeczy wydawało mi się oczywistymi.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dokończę powroty, choć to już raczej lanie wody, albo je poprawię, nie wiem jeszcze. Od dłuższego czasu zauważyłam, że rozwlekam rozdziały, bo jakiś wątek muszę rozwinąć później, a nie mam co zawrzeć w danym chapterze i stąd wątki poboczne, takie jak Shino czy Ino i Itachi. No cóż, pozostaje się wstydzić. Doszłam do wniosku, że nie nadaję się na dłuższe opowiadania - biorę się za coś ambitnego, a wychodzi z tego farsa. Ech.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Błędy, za które chcę się mentalnie kopnąć w dupę?</span><br />
<span style="font-size: large;">- związek Naruto i Sakury - epizod rozwinięty pod wpływem chwili, popierdolony jak sama ja;</span><br />
<span style="font-size: large;">- wewnętrze wahania Iruki - za dużo tego i mdło jakoś;</span><br />
<span style="font-size: large;">- seks Naruto i Sasuke - wiem, że czekaliście za tą sceną i ją napisałam, choć nie powinno jej być w miejscu, w którym jest;</span><br />
<span style="font-size: large;">- Urodziny Yamanary - tego wątku w ogóle nie było w zamyśle początkowej wersji... xD</span><br />
<span style="font-size: large;">- feralna scena NSN - choć napisałam ją przed opublikowaniem przez eQ jej opowiadania i tak uważam, że wyszło chujowo; jest to wynik mojej chwilowej zaćmy umysłowej, z pewnością</span><br />
<span style="font-size: large;">- Inata i jej zagmatwane uczucia ;p</span><br />
<span style="font-size: large;">- wiele, wiele innych.... </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dużo się zebrało, nie? Niemniej oficjalnie zawieszam bloga, na czas nieokreślony. Nie usuwam, bo ja wrócę. być może z dalszymi tymi "Powrotami", a być może z innymi.</span><br />
<span style="font-size: large;">I dodatkowo ogłaszam, że ten SZABLON zostaje już i go nie zmienię W końcu, nie? ;)</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Tak czy siak, do kiedyś tam. A co z resztą opowiadań? Zostają, nie zmieniam, kiedyś skończę. A i z pewnością wielu mnie "opuści". Ale cóż, kto nie ryzykuje, ten nie ma.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">_________________________________________________</span><br />
<span style="font-size: large;"><i>* A może napiszę dwie wersje Powrotów? To dokończę i napiszę w końcu to właściwe? Oj, może to i dobry pomysł...</i></span> Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-20131320149402110172014-04-21T16:31:00.001+02:002014-04-21T16:31:21.491+02:00"Zatracić się ostatni raz" - Dwójka<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:RelyOnVML/>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Opowiadanie<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">: Zatracić się ostatni raz</b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Rozdział: <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">2/5</b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">Beta: <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Nie</b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">Uwagi:<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"> prawdopodobnie tak samo odpychająco. Krótko. </b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></b></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>***</span></b></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></b><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">Tyk,
tyk, tyk. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">Biel, a potem czerń. Nieulotna przestrzeń,
która wcześniej obejmowała jego umysł, stopniowo zmieniała barwę, by w końcu przypominać
rozdziewającą pustkę bezkresu Wszechświata, gdyby pogasły gwiazdy. Jak dotąd
nieprzerwana cisza powoli zanikała, przepuszczając co kilka, kilkanaście sekund
jakiś dźwięk, sprawiając, że czuł się zdezorientowany.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Co
to jest? Co się ze mną dzieje?</i> Pierwsze, paniczne myśli, tak bardzo
właściwe dla gatunku ludzkiego, przeleciały przez jego głowę. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Gdzie jestem?</i>, pytał, rozpaczliwie
starając się stamtąd wydostać. Chciał… chciał uciec, obudzić się, cokolwiek.
Nie zawsze jednak ma się to, co się chce. Zdawało mu się, że jest już blisko,
że zaraz wszytkiego się dowie, lecz… Los spłatał mu figla, czerń na nowo
wyblakła, a on pogrążył się w oślepiającej bieli.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>*</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Szzzszzz,
Szzzszz. Wrr. Warkot silnika. Jednego, drugiego, kilkunastu następnych.</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Do uszu mężczyzny dochodziły pierwsze
odgłosy. Z początku nie mógł ich zidentyfikować, lecz z każdą chwilą było z tym
coraz lepiej. Rozpoznawał teraz warkot Hond, Volkswagenów, Yamah, skuterów, czy
też innych pojazdów, poruszających się po ulicach, świergot ptaków, szum liści…
Świadomość powoli do niego wracała. Z pewnym impulsem zaczął czuć. W niedługim
czasie był w stanie uzmysłowić sobie, w jakiej sytuacji się obecnie znajdował.
Szybko zorientował się, że jest w pozycji leżącej, a gdzieś w pobliżu znajduje
się jakiś człowiek. Zdawało mu się, że skądś zna ten głos, że go już wcześniej słyszał.
Nim jednak zdążył się połapać, jego właściciel wyszedł. Odczekał parę sekund i
pod naporem zżerającej go od środka ciekawości, leniwie uniósł powieki i… nie
zobaczył nic. Ogarniała go nieprzenikniona ciemność, jakby leżał w trumnie. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Czy ja nie żyję?</i> To pytanie tłukło się w
jego umyśle, podczas gdy sam próbował poruszyć członkami. Szło mu opornie, gdyż
żaden nie stosował się do jego woli. Czuł się sparaliżowany, otępiały i dziwnie
ospały. Nigdy nie był w takiej sytuacji, lecz dzięki wrodzonej cesze logicznego
myślenia nie zaczął panikować. Sukcesywnie ”przesyłał” swoją wolę do stóp,
łydek, ud, ramion i dłoni, póki nie był w stanie choć lekko się unieść.
Zadowolony z efektów własnego uporu, innymi słowy, dumny sam z siebie, wychylił
się mocno, by zejść z niewygodnego mebla. Niestety, źle ocenił swoje
możliwości. Bo choć dłonie odbiły się od krawędzi łóżka, jego nogi tylko
delikatnie się poruszyły, lokując jego ciało na brzegu. Zachwiał się i nie
łapiąc równowagi, runął w dół, ciężko upadając na szorstki dywan.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kurwa! – Warknął, próbując się unieść na
drżących rękach. Usłyszał łoskot upadku, potem poczuł ból na całym ciele. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Czuję cierpienie, więc żyję. </i>W pewnym
sensie kontent z wysnutego wniosku, oparł dłonie o dziwny materiał i spróbował
wstać. Raz, drugi, trzeci – bez skutku. Z każdą próbą opadał z sił, kilka razy
upadając na podłogę i dotykając jej nosem. Śmierdzący stęchlizną i odchodami
dywan obrzydzał go do tego stopnia, że ledwo powstrzymywał się od zarzygania
go. Ale cóż, bycie Uchiha do czegoś zobowiązuje. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nagle, gdzieś kilka metrów od niego,
coś się poruszyło, jakby ktoś przypomniał sobie o jego istnieniu. Sekundę
później zaskrzypiały dawno nieoliwione zawiasy i do pomieszczenia, w którym
znajdował się brunet, ktoś wszedł. Instynkt nakazywał mu natychmiast się
podnieść, zerwać, przygotować na atak bądź obronę. Niemniej jednak ten sam
instynkt można było teraz określić, jako „pobożne życzenie”, bo choć wiedział,
co powinien robić, nie mógł wykonać żadnego ruchu. Usłyszał kliknięcie, a po
chwili poczuł intensywny ból w okolicach oczu. Zacisnął je, by choć trochę
zelżał. Kolor pod powiekami, z czarnego zamienił się na
pomarańczowo-czerwonawy, więc prawdopodobnie intruz zapalił światło. Sasuke
uniósł powoli wcześniej zamknięte powieki. Pierwsze, co zobaczył to zgniłą
podłogę i lekko zielonkawe szczątki czegoś, co wcześniej uznał za dywan, a co w
rzeczywistości było kawałkami jakiegoś materiału. Sięgając wzrokiem coraz
dalej, zauważył połamane krzesło i jakiś porysany mebel, być może biurko. Sunąc
spojrzeniem dalej, jak z automatu jął wyszukiwać w pamięci miejsca, w których
bywał i które znał. Próbował odnaleźć w jej zgliszczach wspomniane wcześniej
elementy, chcąc poznać swoją lokalizację. Niestety, nie poznawał żadnego z
dalej przyuważonych mebli. Gdy natknął się na spleśniałą listwę, a potem na
niegdyś kremową, teraz pożółkłą i poszarzałą ścianę, zaniepokoił się. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Przecież słyszałem, że ktoś tu wchodził.</i>
Z uporem maniaka szukał, przewracając oczami, intruza. Gdy przesunął lekko
głowę w prawo, w końcu natrafił na szparę, która okazała się pustą
przestrzenią, którą wcześniej zajmowały drzwi i… białe, sportowe buty,
prawdopodobnie markowe. Mimowolnie zadrżał, spinając się do granic. Zacisnął
szczęki i niemrawo dłonie w pięści, próbując ukryć narastającą w jego sercu panikę.
Z reguły adaptował się w każdej sytuacji, lecz w tak beznadziejnej nigdy nie
był. Zwykle albo stanowił jej pana, albo w krótkim czasie ją opanowywał. Teraz
jedyne co mógł, to poddać się nieznajomemu, a ta opcja, delikatnie mówiąc, go irytowała.
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">Intruz się poruszył. Sasuke zarejestrował
pierwszy krok, a potem następne. Wkurwiająco bezradny patrzył tylko, jak para
designerskich butów podchodzi do niego, tak samo czarne, dresowe spodnie.
Próbował unieść głowę, by przyjrzeć się napastnikowi, lecz ten złapał dość
mocno kępki jego włosów i przyciskał głowę do zdezelowanego podłoża.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie ruszaj się – warknął właściciel
wspomnianego wcześniej ubrania, kucając w rozkroku nad wpół bezwładnym
brunetem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zrób to szybko – syknął, rozglądając się
po pomieszczeniu. Irracjonalnie chciał zapamiętać jak najwięcej szczegółów, by
później… No właśnie, później co? Przecież pewnym jest, że nie przeżyje dłużej
niż kilka godzin. Nie po tym, co zrobił i kim był. Czy bał się śmierci? Tak,
boć przecież był człowiekiem, a ludzie boją się tego, czego nie znają, a co
jest nieuniknione. W napięciu oczekiwał na cios.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zmiękłeś przez te kilka lat, Uchiha –
usłyszał tuż przy uchu. Z ruchem nieznajomego wyczuł w dotąd obrzydliwej woni
nową nutę, znany sobie wcześniej cydr i cytrusy. Gdzieś w kłębach myśli
kojarzył ten zapach. Uzależniającą mieszankę. – Pakować się w takie bagno i to
jeszcze dobrowolnie, ct, ct, ct – wsłuchiwał się w wypowiadane przez mężczyznę
słowa, próbując przypomnieć sobie, do kogo należał słyszany głos. Wyjątkowo
wysoki jak na faceta i stosunkowo zbyt wesoły i orzeźwiający* (jeśli to
odniesienie pasuje w ogóle do emisji głosu-dop.aut.).</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gówno cię to obchodzi. Czego chcesz? –
Warczał, będąc zmuszanym wdychać mdlącą woń.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hah – intruz się zaśmiał, pozwalając mu
tym samym siebie rozpoznać. – Agresywny jak kiedyś i bezsensownie dumny –
westchnął, czekając na odpowiedź ze strony bruneta.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I kto to mówi? Bezrozumny Uzumaki z
porytym mózgiem – szczerze mówiąc, poczuł niewysłowioną ulgę jak i jednocześnie
nowe, tym razem milsze napięcie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zadziwiasz mnie, Uchiha. Najpierw
twierdzisz, że nie mam rozumu, a co za tym idzie mózgu, a potem, że mam, ale
poryty… Nie jesteś już dla mnie wyzwaniem, jak kiedyś – Naruto usiadł na jego
plecach, poluźniając lekko uścisk na hebanowych włosach, które dawniej tak
kochał. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sprawdzałem poziom twojej domniemanej
inteligencji i wiesz co? Jestem zaskoczony. Z zerowego podskoczył do
pierwszego. W końcu – zironizował, próbując wstać. – Zejdziesz ze mnie? –
Syknął, usiłując wyrywać głowę z uścisku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, poczekam, aż mnie z siebie zwalisz –
nie zważał na ukrytą w tym zdaniu aluzję, po prostu je wypowiedział. Sasuke nie
odpowiedział, dając mu tym samym smutną satysfakcję. – Nie możesz, prawda,
Uchiha? Twoje wielkie ego nie zniosło minimalnej dawki, więc zajebałeś z grubej
rury, trzy czwarte? – Blondyn poczuł drgnięcie ze strony w tym momencie,
niepełnosprawnego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chuj cię to – Sasuke nie mógł pozwolić
sobie na utratę twarzy, nieważne jak nisko upadł. – Puść mnie!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Bo co mi zrobisz? – Instynktownie czuł,
że Naruto bawi się jego kosztem. Bezsilność doprowadzała go do prawdziwej
szewskiej pasji, gdy ten tak sobie pozwalał. – W tym momencie to ty jesteś
przegranym, nie ja, jak to było dwa lata temu – czarnookiego zmroziło na moment.
Nie spodziewał się, że Uzumaki nawiąże do tamtej sytuacji, a przynajmniej nie
tak szybko. Jakby czekał na ten dzień, jakby chciał się…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No dalej, mścij się – zaczął,
rozluźniając pięści. – Na to chyba czekałeś – szczerze zaskoczyła go reakcja
chłopaka, który najzwyczajniej w świecie się roześmiał. – Czego znowu rżysz?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Z twojej hipotezy. To chyba oczywiste,
skoro zacząłem się śmiać po twojej paradoksalnej wypowiedzi. Ale dość tych
pogawędek, wstawaj – niebieskooki puścił jego włosy i uniósł zgrabną dupę,
dając Uchiha upragnioną wolność. – Powinieneś być już w stanie usiąść.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mówisz tak, jakbyś się na tym znał –
syknął, posłusznie spinając mięśnie. Opierając się na skostniałych dłoniach i
uginając łokcie, stopniowo je prostował, to samo robiąc z kolanami. Po paru
minutach usilnych starań klęczał na zzieleniałym materiale.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A co ty tam wiesz? – Mruknął do siebie
blondyn, siadając na łóżku, które wcześniej zajmował Uchiha. – Skąd się wziąłeś
na skłocie? – Zapytał, gdy jego towarzysz ciężko usiadł, opierając się plecami
o nagą ścianę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie twoja sprawa – mruknął, ocierając
zroszoną zimnym potem twarz. Zdawało mu się, że świat wiruje, a on sam czuł się
jakby głodny. Zastanawiał się także, jak mógł zapomnieć fakt, to Naruto go
znalazł w tamtym kiblu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Byłbym łaskaw się nie zgodzić, w końcu
gdyby nie ja, byłbyś trupem. No, przynajmniej tak podejrzewam – brunet uniósł
głowę i dokładnie przyjrzał się Naruto. Chłopak miał te same
słoneczno-cytrusowe włosy, urzekająco niebieskie oczy i blizny, będące jego
znakiem rozpoznawczym. Lecz to nie był ten sam Uzumaki, którego z początku nie
akceptował, a którego później ośmieszył.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zmieniłeś się – wycharczał, rejestrując
ściągnięcie złotych brwi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ty również. Nie podejrzewałbym cię o
takie coś – odparł, siadając po turecku i patrząc na bladą i zmęczoną twarz
skurwiela, którego nie był w stanie znienawidzić. – Kto by pomyślał, że nasze
spotkanie po latach odbędzie się właśnie tu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tu, to znaczy? – Sasuke podkurczył nogi,
próbując opanować pierwsze drgawki. Nie chciał pokazywać swojej słabości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Długo już? – Odpowiedział pytaniem na
pytanie, wskazując drgające ramiona bruneta.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Rok – niebieskooki się nie odezwał.
Doskonale wiedział, co stało się rok temu z jego rodzicami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Rozumiem – mruknął jakby do siebie,
sięgając do kieszeni bluzy. – Jesteś głodny, a głód trzeba zaspokajać. Pierwszy
i ostatni raz – rzucił w jego kierunku saszetkę z białym proszkiem – ci pomagam.
Doprowadź się do porządku i wypierdalaj – blondyn uraczył go niechętnym
spojrzeniem i wstał z mebla. – Jesteśmy w centrum miasta.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Z pewnością znasz ten budynek – mówił,
kierując się w stronę wyjścia. – Mam nadzieję cię już nigdy więcej nie spotkać –
dodał, nie patrząc na siedzącego z tyłu chłopaka, który właśnie aplikował sobie
dawkę narkotyku. – Ma cię tu nie być, jak wrócę – z tymi słowy opuścił pomieszczenie,
nie słysząc nic.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wrócił do willi swoich rodziców,
Zatrzaskując za sobą drzwi, myślał tylko o jednym – o Sasuke. Zastanawiał się,
co tak naprawdę skłoniło młodego Uchihę do ćpania. Naruto nie dopuszczał do
siebie możliwości, iż to przez śmierć jego rodziców. Wiedział przecież jak
chłodne stosunki z nimi utrzymywał. Co więc mogło być powodem, dla którego ten
zaczął z tym gównem? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">Kładąc się spać, nadal nie odnalazł
odpowiedzi. I szczerze mówiąc, już jej nie szukał. Postanowił nie myśleć o
człowieku, który go zniszczył. Nie był w stanie się na nim zemścić, nie
potrafił zapomnieć wyrządzonych krzywd, lecz umiał „nie pamiętać” o dzisiejszym
spotkaniu. To było dla niego najlepszym rozwiązaniem. Przy odrobinie szczęścia,
na które nie mógł ostatnio liczyć, nie spotka już czarnookiego. Po co więc
rozpamiętywać nic niewartą rozmowę?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">- Dobrze się spisałeś, mała kurewka
już nigdy nikomu nie obciągnie poza mną – mężczyzna o postrzępionych,
szarostalowych włosach położył dłoń na ramieniu niższego chłopaka. – Nagroda tam,
gdzie ostatnio. Spotkamy się za miesiąc w tym samym miejscu – czarne oczy
zaiskrzyły się na myśl o czekającym go odlocie. – Jeśli się zjawisz, dostaniesz
specjalne zlecenie. No spadaj, ja posprzątam – brunet bez słowa ruszył szybkim
krokiem w stronę głównej ulicy. Chwilę potem, wychodząc z zaułka, spojrzał w
niebo. Nie mógł przestać myśleć o morskiej barwie oczu dziewczyny, którą
właśnie udusił. Przypominała mu tęczówki blondyna, który uratował mu dupę kilka
godzin temu. Zasuwając zamek bluzy i wciskając kaptur na lekko tłuste kosmyki,
nie podejrzewał, że to nie ostatni raz, kiedy widział ich właściciela. Postąpił
kilka kroków w przód, nie chcąc wiedzieć, co Hatake robi z trupem tamtej
blondynki. Wiatr rozwiał przystrzyżone kosmyki, a chłopak zniknął w ciemności.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">W tym samym czasie towarzyszący mu
wcześniej mężczyzna zdążył zdjąć spodnie wraz z majtkami i rozłożyć nogi
denatki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Cześć, słoneczko – mruknął, nachylając się
nad jej bezwładnym ciałem. – Zabawimy się? – Sięgnął językiem do jej policzka i
polizał go. – Och, jaka rozkosznie chłodna. Mam nadzieję, że cię nie rozgrzeję –
czuł, jak członek pulsuje miarowo, będąc stale naprężonym. – Widzisz,
kochaniutka – szeptał, wpatrując się w martwe spojówki – jak mnie kręci twoja
śmierć? Zaraz cię zerżnę, tak jak setki przed tobą – siłą otworzył jej usta,
niemalże łamiąc szczękę i zawisając nad twarzą blondynki, wsunął penisa w jamę
ustną, starając się otrzeć żołędziem o jej usta. Bezczynność i uległość
nieżywej kochanki pobudzała go do tego stopnia, że omal nie osiągnął orgazmu. –
Dość, kochanie – jęknął, wysuwając naprężony fallus z wnętrza jej warg. – Muszę
się teraz tobą zająć, czyż nie? – Położył się na niebieskookiej i zaczął ją
namiętnie całować. Liżąc sztywny język i podniebienie, czuł się jak w niebie.
Wyobrażał sobie, że kobieta oddaje pocałunki. Aby urzeczywistnić tę fantazję,
pluł w jej usta. Następnie, sunąc językiem po brodzie, szyi, mocno przygryzał
opaloną skórę. Wydawało mu się, że blondynka jęczy z bólu. – Zaraz będzie ci
dobrze – sapnął, ocierając się penisem o chłodne udo. Natrafiając ustami na
zimny sutek, zgryzł go mocno, niemal odgryzając.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Potem uniósł się i spojrzał na swoje dzieło. –
Przepraszam, kotku, to wszystko twoja wina. Jesteś tak podniecająca –
wyszeptał, patrząc na martwą twarz. – Zaraz ci to wynagrodzę – sięgnął do drugiego
z sutków i z uporem maniaka ssał go i lizał. – Dobrze ci? – Zapytał, szykując
się do zagłębienia w jej pochwie. Nie czekając na odpowiedź, która i tak by nie
nadeszła, zatopił członka w pochwie. – Zaczynamy, dziwko – jęknął, zaczynając
się poruszać z zawrotną szybkością. Pobudzony, zbyt szybko osiągnął orgazm,
spuszczając się do wnętrza dziewczyny. – Kurwa – mruknął, zatrzymując się.
Uwielbiał seks z denatkami, a ten numerek go nie zadowolił. Czuł się niespełniony.
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ubierając się, pomyślał o tym, co ze
sobą zrobić. Na Yamanakę Ino nie mógł już liczyć. Tak jak nie wchodzi się dwa
razy do tej samej rzeki, tak on nie rżnął dwa razy tego samego trupa. Może
znaleźć następnego?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wrzucając zwłoki do bagażnika czarnego
BMV, jego myśli zajmował następny cel, który będzie miał już za miesiąc. Co z
tego, że był chłopakiem? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przemierzał korytarz prowadzący do pokoju,
w którym zostawił wczoraj Uchihę, zaciągając się dymem papierosowym. Obiecał
sobie, że jeśli ten nadal tam będzie, lekko powiedziawszy pogruchocze mu
wszystkie kości. Przecież jasno dał mu do zrozumienia, że ma zniknąć.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tak naprawdę Naruto był na siebie zły.
Nie wiedział, co go skłoniło do pomocy Sasuke, a co gorsza, do ofiarowania mu
działki tak kompletnie za darmo. Chciał zapomnieć o tym skurwysynie, a już przy
pierwszej okazji, przy pierwszym spotkaniu mu pomógł. Nie rozumiał sam siebie. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nacisnął klamkę i szybkim ruchem pchnął
drzwi. Następnie zapalił światło i rozejrzał się po pomieszczeniu. Z ulgą
stwierdził, że bruneta nie ma. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">To jedno,
jedyne spotkanie, nic więcej.</i> Zdjął bluzę i rzucił ją na łóżko, a potem sam
na nim usiadł, ściągając wcześniej pasek spodni. Zaciągając do na
przedramieniu, zastanawiał się, ile tym razem. Stwierdził, że należy się połówka,
by zapomnieć. Wolną dłonią sięgnął do kieszeni spodni i wyjął z niej torebeczkę
z lekko szarawym proszkiem. Wysypując ją na łyżeczkę, oceniał, czy towar nie
jest aby zanieczyszczony na tyle, by go zabić. Chłopak uśmiechnął się gorzko do
siebie. Tak czy inaczej, tylko Jota by za nim płakał. Być może by płakał. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po tym, jak wbił strzykawkę w żyłę,
ulokował wzrok na jednym z zabitych deskami, okien. Tuż przed tym, jak poczuł
niewysłowioną rozkosz, odjazd, zobaczył przed oczami twarz Sasuke. Nie wiedział
czy to mara, nierealne widmo czy też mężczyzna naprawdę tam był. Liczył się
tylko odjazd i to uczucie. Tylko to.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqS4Xll6KZ55_6m3HSxSa9Cr245VLp0xnUDHr_cEgWs3aXA5E0CSnQBeB1dksS1UhdBd_BIyMVfT-wmtdk8z28NQXRs1ewi-qztETjs5q8S280QNEmtpc9M9XhkKi6Lufsl5UdZ2R8Ln5J/s1600/sasuke_by_s_a18-d3bk8w7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqS4Xll6KZ55_6m3HSxSa9Cr245VLp0xnUDHr_cEgWs3aXA5E0CSnQBeB1dksS1UhdBd_BIyMVfT-wmtdk8z28NQXRs1ewi-qztETjs5q8S280QNEmtpc9M9XhkKi6Lufsl5UdZ2R8Ln5J/s1600/sasuke_by_s_a18-d3bk8w7.jpg" height="320" width="202" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Mam
wrażenie, że zagubiłam główną ideę wszelkich opowiadań.. No cóż, jednocześnie
mam nadzieję, że tego nie spieprzę. Pozdrawiam i do „zobaczenia” pewnie za
miesiąc, dwa…</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-62902525458479974932014-03-23T13:46:00.003+01:002014-03-23T13:49:47.642+01:00Cogito ergo sum.Hej.<br />
<br />
Jak pewnie zauważyliście, ostatnimi czasy ciężko mi idzie z pisaniem. Przez jakiś czas rozmyślałam nad porzuceniem tego wszystkiego, pieprznięciem w kąt czy nawet usunięciem, a bo to komentarzy mało, bo jakoś nie mam ochoty pisać, ale co najważniejsze... Mam cholernie mało czasu na to moje małe anormalne hobby.<br />
Niemniej jednak doszło do mnie, że to byłoby cyniczne i że już raz to kiedyś zrobiłam. Zostawiłam niedokończonego bloga (onet usunął później, niestety), ale teraz.. Nie, teraz dopowadzę to do końca, choćby nie wiem jakie były przeciwności losu.<br />
Jednocześnie garstkę zaglądających proszę o cierpliwość. Niedługo, bo już za tydzień, będę miała kilka dni wolnego, więc wezmę się za pisanie. Na pierwszy rzut raczej pójdzie najnowsze opowiadanie, potem "Powroty..", a na koniec "Opiekun". Co do tego ostatniego... muszę wszystko jeszcze raz ogarnąć, bo rozwinęłam tyle wątków. Mam nadzieję, że się nie pogubię. Ale to już Wy ocenicie.<br />
<br />
W woli wyjaśnienia tytułu notki. Myślę, wiec jestem - jak długo w głowie będą kłębić mi się pomysły, będę myślała o moich projektach, o Was i Waszym domniemanym oczekiwaniu - tak długo będę pisać i pamiętać o swoich fantazjach. <br />
<br />
A na sam koniec, powiem Wam coś, co może się nie spodobać. Postanowiłam, że... zablokuję dodawanie komentarzy pod "Powrotami". Dlaczego? No ta historia jest szczególnie "moja". <strike>Mam ją w głowie od ponad pięciu lat i... </strike>Nie boję się Waszej krytyki, ba, serio jej łaknę, bo pomaga mi się rozwijać, na nowo kreować niektóre wątki, jednakże chciałabym, żeby to opowiadanie pozostało "idealne", niezmieniane. Takie, jakim jest w mojej głowie, takim istniało na blogu. Wasze komentarze często dają mi do myślenia, sprawiając, że zmieniam coś, co nie miało być zmienione, niezależnie od Waszych opinii. Mam nadzieję, ze mi to wybaczycie. Może to hipokryzja, może mnie zaraz zjebiecie.. No cóż, jestem na to gotowa. Tak czy siak, do "zobaczenia" niebawem.<br />
<br />
<br />
Inata Shinjitsu.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-45998792344594881312014-03-10T22:16:00.000+01:002014-03-10T22:22:22.770+01:00Opiekun - 4/?<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Opowiadanie:
„Opiekun”</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Rozdział:
4/20?</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Tytuł
rozdziału: „Do czego jest zdolny zmanipulowany Sasuke? (ŚRODA)"</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Beta:
Nie</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Uwagi:
Moi mili. Napisałam to na szybkiego, by jak najszybciej dodać w końcu rozdział
tego opowiadania. W końcu długo go nie pisałam. Co do ostrzeżeń – wszystko tu
jest jak naprawdę prawdopodobne, rozmawiałam o tym z psychologiem. Akcja dzieje
się tak szybko, bo jak widzicie, chcę zamknąć to w 20 rozdziałach, choć nie
wiem, czy mi się uda. Plus tak ma być. Za błędy tym razem przepraszam i osobista
prośba – wytknijcie mi je.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">„13
KWIETNIA 2012 R., trzeci dzień w domu Uchihów.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Nie
spodziewałem się aż tak różnorodnej gamy odczuć i wydarzeń. Ale po kolei.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Ubiór
Sasuke, do tego te wymalowane oczy i usta, miały być dla mnie jakąś wskazówką,
a tak przynajmniej przypuszczam. Uchiha zachowywał się jak zwykle – dumnie i
bezsensownie wulgarnie, ale do tego zdążyłem już przywyknąć. Powiem więcej –
dostrzegam w tym pewną zależność. Jak wspomniałem wcześniej, to zachowanie jest
otoczką, ma mnie odciągnąć od wniosku, jaki nasunął mi się tej nocy. Wniosku
oczywistym, więc nie musiałem nad nim za dużo myśleć – chłopak woła o pomoc.
Jak to zauważyłem? To proste – ubiór młodego, a przede wszystkim pomalowane
usta i podkreślone oczy, nijak pasowały do jego prawdziwego „ja”. Brunet jest
po części, według swojej natury, zamkniętym w sobie dupkiem, paniczykiem z
dobrego domu, który wpadł w niszczące relacje z obcym człowiekiem. Z kimś
chorym, który cierpi na parafilię. Jestem już pewien, iż to przez wpływ
Orochimaru, młody stał się niemalże emo-transwestytą. Podejrzewam, że
zaburzenia preferencji seksualnych tego pierwszego, pogrążały tego drugiego. Aż
nie chce mi się myśleć, do czego go zmusza. Sadomasochizm, transwestytyzm, czy
różnego rodzaju znane mi fetysze, jak dysmorfofilia, <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Apotemnofilia" title="Apotemnofilia">apotemnofilia</a>,
<a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Urofilia" title="Urofilia">urofilia</a>, <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Koprofilia" title="Koprofilia">koprofilia</a>
czy <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Heterochromofilia" title="Heterochromofilia">heterochromofilia</a>* – są parafiliami seksualnymi,
które ciężko zwalczyć. Jeśli jednak jest tak jak sądzę, bez większych problemów
uda mi się wyciągnąć Uchihę z tego bagna. Widziałem w jego oczach strach, więc
już mam pewność, ze ich wzajemne relacje właśnie na tym się w głównej mierze
opierają, a to działa tylko na moją korzyść. Moim priorytetem będzie teraz
zdobycie zaufania bruneta. Jakkolwiek by się nie bronił, ja dostrzegłem jego
potrzebę uniezależnienia od no Hebi.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Wracając.
Zachowanie z wczorajszego popołudnia utwierdza mnie w<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>moich poprzednich przypuszczeniach – Sasuke
za wszelką cenę utrudnia mi przebicie się przez jego zawoalowany system
obronny, między innymi dlatego, że nie chce pokazać, jak mocno jest rozbity
emocjonalnie. To byłoby jak przyznanie się do swojej słabości, czego sam nie
ścierpi. Innym czynnikiem, dla którego nadal gra niedostępnego dupka, jest to,
że sam nie ma siły wyplątać się z tych zakrzywionych relacji. Nie mogę pominąć
też faktu, że prawdopodobnie nie zauważa do końca tych wszystkich
nieprawidłowości i to na skutek wpływu Węża.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dowodem na to jest sytuacja z
wieczora. Widziałem w oczach młodego, że nie chciał na mnie napadać. Całym sobą
próbował ukryć swoje myśli i odczucia, obawiając się zapewne konsekwencji ze
strony Oro. Ktoś mógłby stwierdzić, że to śmieszne, bo co niby Wężowaty mógłby
zrobić mojemu wychowankowi? Niemniej jednak ta sama osoba myliłaby się i to w
znacznym stopniu. Ból psychiczny zadawany przez drugiego człowieka, z którym
łączą nas bodźce emocjonalne bądź seksualne, w formie na przykład niechęci,
otwartej pogardy czy oschłości, mogą złamać każdego. Tym bardziej, gdy jest się
od tej osoby uzależnionym, jak to jest w przypadku Uchihy. Chłopak z pewnością
w jakimś stopniu cierpi na zaburzenia osobowości i to z pewnością trwałe, bo
opuszczony przez wszystkich, przez dłuższy czas pozostaje pod sugestią
Orochimaru. A co za tym idzie, mimo tego, że nie ma ochoty wykonywać niektórych
jego poleceń, zgadza się na wszystko. Były nie zastać samemu. Muszę powiedzieć,
ze go rozumiem, sam kiedyś wdałem się w coś podobnego, lecz na moje szczęście,
mój dominator zmarł, a ja mogłem powrócić do życia w pełnym tego słowa znaczeniu.
Lecz nie czas na moje wynurzenia.</span></span></i></b></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Mężczyzna odciągnął ręce od
klawiatury i zaczął czytać. Po krótkiej chwili zauważył,, że nie przeanalizował
porannej akcji – zniszczenia swojego pokoju. Zastanawiając się nad tym wątkiem
przez dłuższą chwilę, porzucił go. Doskonale wiedział, kto go zmusił do tego i
nie wiedział sensu w roztrząsaniu tej sytuacji. Był ubaw i tyle. </span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kończąc czytać, myślał nad dalszymi
wnioskami. W końcu<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wieczorne spotkanie
nie dało mu nic więcej, wszystkie przyuważenia już zanotował. No, może poza
jednym, dotyczącym czegoś, co nie powinno mieć miejsca. Ulokował więc znów
palce na klawiszach i zaczął w nie stukać.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <b> </b></span><b>Co od charakteru no Hebi, jestem
pewny, że jest to człowiek przebiegły i do szpiku kości zły. Doskonale zdaję
sobie sprawę, że umie kierować naiwnym Księciem i nakłaniać go do swoich wizji
czy zamierzeń. Z pewnością<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>traktuje
Sasuke jak swoją własność, co potwierdza zdenerwowanie tego oślizgłego typka na
mój pocałunek. No właśnie, pocałunek.</b></span></span></i></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tu z jednej strony nawaliłem, z
drugiej wręcz przeciwnie. Dałem się ponieść samolubnej chęci wkurwienia Węża,
choć do niczego nie było mi to potrzebne. Naraziłem na porażkę całe moje
zadanie, gdyż teraz będzie mu trudniej zbliżyć się do panicza. Z pewnością ma
teraz w głowie mętlik. Wykorzystałem go tak, jak wykorzystuje go Oro. Po raz
pierwszy od bardzo dawna dałem się ponieść i nie myślałem logicznie nad tym, co
robię. Niemniej jednak dałem mu w zamian coś innego – poczucie, że nie jest
niczyją własnością. Podejrzewam, że młody jak dotąd sądził, że należy do gościa
z Internetu i jest nietykalny dla innych, a ja pokazałem mu, że się myli.”</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Podsumowując ten dzień, postanowiłem
dalej prowokować Uchihę, mając na względzie jego uzależnienie i głębokie
relacje z tym oślizgłym typkiem. Dziś mamy rozpocząć wspólne lekcje. Nie
spodziewam się jednak, że do nich dojdzie. Z pewnością Orochimaru będzie miał
się teraz na baczności.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Odłożył laptopa na stojący przy
łóżku mebel i podłożył ręce pod głowę. Jego myśli dryfowały wolno, przeplatając
wspomnienia z przypuszczeniami, marzenia z potrzebami. Szczególnie jedna go
nęciła, lecz nie mógł jej się poddać. Bo z kim? W tym domu nie był nikogo, kogo
mógłby przelecieć, poza młodym Uchihą. Ale.. nie, to nie wchodziło w rachubę.
Profesjonalizm wymaga poświęceń, czasem nawet na dużą skalę. </span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zniechęcony, potrząsnął złotą
czupryną, by odegnać te refleksje. Przyjdzie czas, wygrzmoci dupsko jakiegoś
faceta i ulży swoim chuciom. Aż się uśmiechnął na to stwierdzenie. Jakie to
wszystko irracjonalne. Rozpracowywał psychiki i powierzchowne zachowania swoich
podopiecznych, ich nieprawdziwe maski i to od wielu lat , ale jak dotąd nikt
nie postarał się wniknąć w jego autentyczne „ja”. Bo przecież on też nosił
maskę. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zwykły przygodny seks, często
jako element terapii, kilka górnolotnych, nic nieznaczących słów – tyle. Nie
było mowy o jakiejkolwiek zażyłości czy emocjonalnej jedności. Dlatego też
Uzumaki aż tak „wsiąkł” w ten cały biseksualizm, odbierając tak piękne
przeżycie jak kopulowanie dość… prymitywnie. I nie można tego zrzucić na to, że
był facetem. Chodziło raczej o wspomnianą samotność i obojętność ludzi wokół na
jego osobę, wnętrze. Destrukcyjna mieszanka w czystej postaci.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Stojąc na środku pokoju, rozglądał
się wokół i drapał w nagi brzuch. Zmiana wystroju i dodanie masy koloru
pomarańczy, było czymś dobrym. Czymś, czego potrzebował. Wcześniejsze wnętrze
przytłaczało go, przypominając sale w wariatkowie. Tak, Naruto spędził tam
jakiś czas, tuż po tamtym wydarzeniu, o którym mówić nikomu nie zamierzał. Bo i
po co? Ziewając szeroko, spojrzał jeszcze raz na wspaniały napis, jaki wykonał
jego wychowanek. Uśmiechnął się do siebie półgębkiem i zsunął z bioder pasiaste
bokserki. Idąc nagim w kierunku łazienki, przypomniał sobie komputerowe
ostrzeżenie, wypisane na czarnym tle, krwistoczerwoną czcionką. Jak to było?
„Jeśli tu zostaniesz, czeka cię prawdziwe piekło, skurwielu! Zadbam o to”.
Szkoda tylko, że Sasuke nie wiedział, jak bardzo pragnie zasmakować gorejącej otchłani
piekielnej. Naprawdę szkoda.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Schodząc na dół do jadalni, powracał
myślami do wielkiego domu z białymi fasadami i wysokimi krzakami w ogrodzie. Ta
niejasna wizja męczyła go już od dłuższego czasu, w sumie od kiedy zaczął
pamiętać. Lecz to już przeszłość, nie ma po co do tego wracać. Wszedł do
pomieszczenia i bez słowa zajął miejsce naprzeciw nieznanego mężczyzny. Nie
zważał na czarne oczy, które świdrowały go na wylot i obserwowały każdy ruch.
Spokojnie zjadł przygotowane przez Tsunade śniadanie, popijając je kawą.
Gorzką. Dawniej preferował ten napój z dwoma łyżeczkami cukru i dużą ilością mleka
czy śmietanki.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Lecz gdy życie przestało
go rozpieszczać, on sam zaczął odmawiać sobie jakichkolwiek drobnych<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>przyjemności,<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>poza penetracją odbytów i cipek swoich "partnerów". Nie było
więc mowy o cukrze do kofeinowego napoju. Kończąc kawę, zastanawiał się kim
jest milczący brunet przed nim. Nie był dziś towarzysko usposobiony, więc
wcześniej tylko skinieniem głowy odpowiedział na przywitanie blondwłosej Ino.
Już miał się podnosić, gdy nieznajomy odezwał się, zadziwiająco miłym dla ucha
głosem.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Cześć, jestem Nara Shikamaru, tutejszy
muzyk – niebieskie tęczówki spotkały się z czarnymi.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Uzumaki
Naruto, miło poznać. Jestem… opiekunem, psychologiem, terapeutą czy kim tam <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jeszcze chcesz – wbrew swoim zwyczajom,
wyszczerzył zęby w promiennym uśmiechu, ściskając oferowaną dłoń. Brązowowłosy
spojrzał na niego zza delikatnych okularów.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Słyszałem o tobie. Jesteś tu zadziwiająco
długo – uśmiech blondyna nabrał chytrości.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Cóż, taki los – odparł, cofając rękę. Ten
mężczyzna go intrygował. Zapadła krótka cisza.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Musisz więc być mądrzejszy od swoich
poprzedników – Jeleń upił łyk herbaty, którą dotąd sączył.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Raczej cwańszy – iskierki w czarnych
oczach zamigotały.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kto wie, może w końcu znalazłem
odpowiedniego partnera do shōgi – Uzumaki spojrzał nań nagląco.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Grasz? – Spytał, nie spuszczając wzroku z
jego zaczerwienionych ust.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Od kiedy pamiętam, grałem z ojcem. A ty?</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Podobnie – uogólnił swoje cierpienia i
żmudne ćwiczenia do jednego słowa, zdradzającego tyle, co nic.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może partyjka jutro wieczorem? –
Terapeuta ulokował dłonie na kancie blatu.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pewnie, czemu nie – westchnął, odpychając
się od mebla.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– Czas na mnie – dodał,
unosząc pośladki i dźwigając męskie, wysportowane ciało.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Na mnie również – Shikamaru podążył jego
śladem. Blondyn, zwracając się w stronę wyjścia, postąpił parę kroków, po czym
znów się zatrzymał.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Byłeś w impasie? – Rzucił, wsuwając ręce
do kieszeni.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, remisy zdarzają się niezwykle rzadko
– czarnooki owiał spojrzeniem jego muskularne plecy.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mnie. Byłem w takiej sytuacji dwa
razy, na konkursie w zeszłym roku – usłyszał westchnięcie, a potem coś na
kształt zduszonego stęknięcia.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiedziałem, że skądś kojarzę twoje
nazwisko. Tym bardziej jestem ciekaw naszej potyczki – rzekł, kończąc
konwersację i wychodząc szybkim krokiem w kierunku ogrodu.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja też – mruknął do siebie, wchodząc już
po eleganckich schodach. Czas sprawdzić, co z Uchihą i dowiedzieć się, jak ma
zaplanować sobie dzień. Stąpając po stopniach, wrócił myślami do niedawno
zakończonej rozmowy, wspomniał głos Shikamaru. Być może znalazł kogoś, kogo
będzie mógł obdarzyć niekłamanym szacunkiem, a nawet swoją cielesnością.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zbliżając się do drzwi lokum Sasuke,
stopniowo zwalniał, stąpając cicho, niczym kot. Starał się także ciszej
oddychać, próbując wyłapać jakiekolwiek dźwięki z wnętrza pokoju, lecz
bezskutecznie. Przykładając ucho do mahoniowych drzwi, wstrzymał oddech.
Dziesięć sekund, dwadzieścia, pół minuty, nic. Po upływie kolejnych pięciu,
odetchnął.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Witaj, Książę – wyszeptał, stukając
delikatnie palcami o błyszczącą powierzchnię. – Nie myślałeś chyba, że dam ci
spokój, co? – Dodał, opierając się<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>czołem o drewnianą zaporę. Odczekał cierpliwie następną minutę. – Co z tobą,
Saske? Nie masz zamiaru mnie zbesztać, nawyzywać od pojeba, skurwysyna,
skurwiela i takich tam? – Mówił, kierując jedną z dłoni w kierunku klamki. Odpowiedziała
mu niepokojąca cisza, więc znajdując metalowy przedmiot, nacisnął go. Tak jak
myślał, drzwi były zamknięte, ich właściciel się od niego odgrodził. Cofnął się
i potarł dłonią o lekko zarośnięty policzek. – Jak chcesz, lecz powiem ci, że
mam dzisiaj całkiem dobry dzień. Aż szkoda, że nikt mi go nie chce zepsuć –
prowokował go, choć nie miał pewności, czy go słucha. Równie dobrze mógł teraz
leżeć/siedzieć ze słuchawkami na uszach, albo być w agonii. Kolejna minuta
ciszy. Naruto zmarszczył czoło i wycofał się kilka kroków. Podnosząc głos i
powoli odchodząc, zawołał jeszcze: - Radziłbym dobrze się zastanowić.
Poniedziałek jest ostatnim dniem do uregulowania należności za Internet. A co,
jeśli ci go odłączą? Co z twoim Orochimaru i waszymi zabawami? – Usłyszał huk,
lecz nie przejmował się tym. Szybko przeszedł na swoją stronę korytarza i
zniknął za drzwiami swojego pokoiku. Nie widział więc wkurwionej twarzy młodego
Uchihy, który z miną zabójcy cicho poprzysięgał mu śmierć, wychylając głowę zza
framugi. Co też mu siedziało w głowie?</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <b> </b></span><b>Stracę cały dzień, pomyślałem,
siadając znów przed laptopem. W moim sprawozdaniu dopisałem kilka zdań i
zalogowałem się na pocztę. Przejrzałem wszystkie wiadomości i orientując się w
sytuacji, kliknąłem przycisk „wyloguj”. Nie miałem najmniejszego zamiaru odpowiadać
na żadne anonse zawiedzionych, rozhisteryzowanych i samotnych kobiet z portalu
randkowego. Że też nie usunąłem jak dotąd, konta na nim. Postanowiłem, wbrew
moim poprzednim myślom, wykorzystać ten wolny czas na dwa brakujące puzzle w
mojej układance. Trzeci nadrobię jutro. Klikając na nową zakładkę, wpisałem
imię i nazwisko Fugaku, a potem, wybierając odpowiedni link, wszedłem na stronę
główną jego firmy. Od razu przeszedłem do zakładki „Kontakt”. Prócz e-maila do
sekretarki, podali tam numer do biura. Nie czekając, wybrałem go. Po dłuższej
chwili i kilku sygnałach, odebrała jakaś kobieta.</b></span></span></i></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Witam, biuro firmy Uchiha, w czym mogę
pomóc? – Zmęczony głos młodej pracowniczki działał mi na nerwy od pierwszego,
wypowiedzianego stosunkowo niechlujnie, słowa.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzień dobry. Nazywam się Naruto Uzumaki,
pracuję dla pana Fugaku. Muszę z nim pilnie porozmawiać – westchnąłem, gdy
dziewczyna znów się odezwała.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, pan Uchiha wspominał, że może pan
próbować się z nim skontaktować. Proszę chwileczkę poczekać – po niecałych
dziesięciu sekundach, znów ją usłyszałem. – Pan Uchiha kazał mi przekazać, żeby
pan miał telefon przy sobie, zaraz do pana przedzwoni – nie dziękując,
rozłączyłem się. Chciałem mieć to jak najszybciej z głowy. Po chwili usłyszałem
dźwięk, informujący mnie o nowym połączeniu.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, słucham? – Odebrałem, przesiadając
się łóżko.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Witaj, Naruto – dziwnie miękki ton
wyostrzył moje zmysły. – Coś się stało? – Przekląłem w myślach, przypominając
sobie, że jak dotąd Fugaku ani razu nie zainteresował się losem syna.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, w sumie nie. Potrzebuję jednak
pewnego pisemka, by móc dalej pomagać Sasuke – mój rozmówca westchnął. Zdawał
się być zdziwionym.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jakiego pisemka? Nie chcesz mnie chyba
okraść? – Zażartował, a mnie aż zemdliło od jego wyszukanego chichotu.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, skądże.. albo.. No, może minimalnie
– ciągnąłem tą jakże lakoniczną wymianę zdań, rozbawiając go jeszcze bardziej.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oj, Naruto, Naruto – Uchiha odetchnął
głęboko, uspokajając się. – A poważnie?</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chciałbym, żeby napisał pan dla mnie
pewne polecenie służbowe – nie owijając w bawełnę, przeszedłem do sedna tej
rozmowy.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A dokładniej? – Brunet zdawał się być
czujniejszym. Nie spodobało mi się to.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Podejrzewam, że Kakashi ma pewne
informacje, które mogą okazać się przydatne. Aczkolwiek, aby się ze mną nimi
podzielił, potrzebuję tego świstka – Fugaku kolejny raz się zaśmiał.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja to załatwiam troszkę inaczej. Niemniej
jednak, nie mogę ci <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>pozwolić na
wypytywanie Hatake, przykro mi – zaskoczyła mnie jego odpowiedź. </span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego? – Zapytałem machinalnie, choć i
tak wiedziałem, co mi odpowie.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mam swoje powody – to samo właśnie
powiedziałem w myślach. – Jeśli to wszystko, porozmawiamy w piątek wieczorem –
oschły głos mojego szefa dał mi do zrozumienia, że to koniec konwersacji.
Chwilę potem usłyszałem dwa titnięcia, uświadamiające mi, że mogę już odłożyć
telefon, rozmówca się rozłączył.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kurwa! – Zakląłem, odrzucając urządzenie
na łóżko. Nic mi się nie układało w całość. W tym domu było o wiele więcej
zagadek i tajemnic, niż myślałem wcześniej. I co teraz? Gdy się nad tym
głowiłem, ktoś zapukał do drzwi.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Proszę – warknąłem, nieświadom tego. Po
dłuższej chwili do mojego sanktuarium wszedł brunet. Mężczyzna miał długie
włosy związane w kitkę i równie czekoladowe, intrygujące oczy. – Iruka! –
Mruknąłem, zaskoczony jego wizytą.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Cze-cze-czeeść – wyjąkał, oddychając
ciężko. No tak, zapomniałem, że cierpi na jąkalstwo, czy jak to się tam zwało.
– M-m-mo-możemy p-p-pogadać? M-masz chwilę? – Spojrzałem na jego oficjalny
strój, identyczny jak ten Kakashiego i skinąłem głową.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pewnie, dzień dopiero co się zaczął, a
już nie mam co robić – uśmiechnąłem się do niego lekko. Może i czasem byłem
chujem, lecz tak naprawdę życie nauczyło mnie czegoś i wpoiło kilka
podstawowych zasad. A jedną z nich była akceptacja ludzi takich, jak Umino.
Prostolinijnych, a zarazem udręczonych przez los jedną niewielką wadą,
sprawiającą, że staje się pośmiewiskiem. – O co chodzi? – Zapytałem, odczytując
jego zdenerwowanie. – Siadaj – niepewnie podszedł do jednego z krzeseł i usiadł
na nim,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>raczej przycupnął na brzeżku.
Naprawdę dziwiło mnie jego zachowanie.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- B-bo jaaa… - patrzył wszędzie, za
wyjątkiem mojej osoby. – T-to n-n-nie jest t-tak, że po-po-pooodsłuchiwałem,
ale.. – uniosłem dłoń i uśmiechnąłem się jeszcze szerzej.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie podejrzewam cię o to. Po prostu słyszałeś
moją rozmowę z Fugaku – przyjrzałem się jego zlęknionej, nieśmiałej postaci i
od razu odczytałem jego zamiary. – Chcesz mi coś powiedzieć, prawda, Iruka? –
Wstałem do okienka i zamknąłem je. – Słucham, nikt się o niczym nie dowie –
zapewniłem go, skupiając wzrok na dziwnej bliźnie biegnącej wszerz nosa Umino.
Ciekawe, skąd ją ma?</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
O-o-bie-ee-e…</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, obiecuję – skończyłem za niego,
chcąc jak najszybciej dowiedzieć się, jakie ma dla mnie informacje.</span></span></i></b></div>
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i></b><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<b><i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Więc dobrze – westchnął, rozluźniając
krawat. – Ale o-o-ostrze-e-egam cię, t-t-to b-b-będzie d-długa o-o-opowieść –
zaczął, a ja starałem się nie uronić ani jednego słowa. To nie było trudne,
zważywszy na to, w jakim tempie wypowiadał pełne słowa. Tak minęła mi reszta
poranka, i całe południe. Wiadomości, które od niego otrzymałem, są równie
intrygujące, co cała ta rodzina. Z pewnością wkrótce skonfrontuję je z
właścicielem tej willi.</span></span></i></b></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Iruka wyszedł z pokoju blondyna
kilka minut po trzynastej, krótko przed obiadem. Darując sobie zapisywanie
wszystkich danych, zszedł na dół, do jadalni. Po drodze spotkał Hinatę i Ino,
która zajęte sobą, omalże na niego nie wpadły.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto-kun – bąknęła nieśmiało Hyuuga, a
policzki jej pokryły się szkarłatem. – Przepraszam, nie chciałam – bąknęła,
rumieniąc się jeszcze bardziej.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spoko – odparł, opierając się o jedną z
kremowych ścian. – Jak mija dzień? – Spytał, obdarzając obie lazurowymi
spojrzeniami.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dobrze, a tobie? – Ino, która dzisiaj
rozpuściła swoje słoneczne włosy, patrzyła na chłopaka dziwnie chłodno.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niezbyt – mruknął, a słysząc dzwonek, ruszył
z miejsca. Pokojówki podążyły za nim. Nastąpiła chwila dłuższej ciszy.
Przerwała ją białooka, zwracając się do terapeuty.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiesz, Naruto, że Itachi-sama przyjeżdża
jutro wieczorem?</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Itachi-sama? – Powtórzył bezmyślnie,
przechodząc przez salon wolnym krokiem.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Brat Sasuke – podpowiedziała mu Yamanaka,
patrząc na niego z ukosa. Dopiero teraz zauważyła, że kolor jego włosów jest
intensywniejszy, a barwa tęczówek jego oczu, jej bije na głowę. Poczuła się zagrożona.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ach, tak – westchnął. – Jakim jest
człowiekiem? – Zapytał, obejmując obie w pasie i śmiejąc się w duchu z ich
zszokowanych min. – Tylko nie mówcie mi, że takie same emo, jak młody –
dziewczyny zaśmiały się posłusznie.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, skądże. Będziesz… zaskoczony. To
naprawdę dobry i pozytywny człowiek. Szkoda tylko, że tak rzadko tu bywa. Być
może wtedy panicz Sasuke byłby inny – Hinata zdawała się być poruszona tym, co
stało się z Księciem, lecz Uzumaki w to nie wnikał.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Rozumiem – nie rozwijał tematu. Naprawdę
nie był w nastroju na jakiekolwiek pogawędki. Wchodząc do jadalni, w której
niesamowicie pachniało, zarejestrował jeden fakt – nigdzie nie widział Iruki.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kładąc się spać, nie myślał o
niczym. Wbrew temu, co powiedział Sasuke, miał naprawdę podły dzień. Owładnięty
własnymi demonami i myślami, nie zważał na swoje zadanie jak i brak postępów w
nim. Zasnął zadziwiająco szybko, zapomniawszy o Uchiha i całym tym bajzlu.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <span style="font-family: Verdana,sans-serif;"> </span></span><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">- Idź – usłyszał i już po sekundzie
znajdował się na korytarzu. Stawiają c ostrożnie kroki i poprawiając niesforne
włosy, wolno przesuwał się w kierunku tamtych nieoszklonych drzwi. To, co miał
zamiar zrobić, było straszne, lecz wiedział, że jako syn największego
biznesmena tego miasta, jest bezpieczny. Nie oskarżą go o nic, bo nikt się na
to nie odważy. Niemniej jednak wewnętrznie się wahał. Nie obawiał się
konsekwencji ze strony ojca, lecz… nie chciał tego. Nie chciał zabijać.
Instynkt mówił mu, że może uciec, wyplątać się jakoś z tej sytuacji, lecz
serce… serce podpowiadało mu dalszą wędrówkę. Jeśli tego nie zrobi, znów
zostanie sam. Będzie w tej beznadziejnej otchłani, z której nie ma ucieczki, a
on nie chciał kolejny raz w niej przepaść. Musi to zrobić, dla dobra
Orochiamaru-sama. Za wszelką cenę musi podołać swojemu zadaniu.</span></span></span></i></div>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i>
</i></span><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zatrzymał się przy schodach. Wokół
panowała nieprzenikniona cisza, podążył więc dalej. Jego blada skóra mieniła
się w świetle księżyca, a kropelki zimnego potu, który zrosił jego ciało,
skapywały swobodnie na miękki dywan. Sasuke starał się oddychać niemalże niemo
i spokojnie, lecz szybko bijący organ, zamknięty w sidłach żeber, utrudniał mu
to. Raz po raz, dążąc do swojego celu, zatrzymywał się, próbując uspokoić
walące serce. Bezskutecznie. Dłonie, zaciskające się na rękojeści długiego
noża, ukrytego za czarną koszulką, pociły się, próbując odwlec to, co
nieuniknione. Brunet był przerażony tym, co się zaraz stanie. To nie mogło być
realne… Podszedł do drzwi pokoju swojego wroga i nacisnął klamkę. Na jego
szczęście, mechanizm ustąpił, nie wydając ani jednego dźwięku. Popchnął lekko
drewnianą zaporę i bezszelestnie prześlizgnął się do wnętrza lokum Uzumakiego,
upewniwszy się wcześniej, że ten śpi. Kładąc dłoń na mahoniu, delikatnie przymknął
wspomniany wcześniej element i spojrzał w kierunku swojej ofiary. Niebieskooki
w tym półmroku, wyglądał naprawdę niewinnie, choć kołdra, dopasowana do jego
krągłości, uwydatniała masywne nogi jak i umięśnione ramiona. Sasuke przełknął
nerwowo ślinę, zapomniawszy na moment, że powinien być cicho. Z wolna ruszył w
kierunku śpiącego mężczyzny, bacznie obserwując na przemian jego twarz i
otoczenie. Nie chciał wpaść na żaden z mebli, bo to z pewnością obudziłoby
terapeutę. Po kilku sekundach stał już u boku<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>łóżka. Planując kolejne posunięcie, przeoczył milisekundowy błysk. No
cóż, to pierwszy z jego błędów, pomijając sam fakt obecności w tym
pomieszczeniu. Zgodnie z instruktażem otrzymanym od no Hebi, szybko, acz bardzo
ostrożnie wszedł na mebel i lokując kolana po obu stronach ciała śpiącego,
zawisł nad nim. Na moment przestał oddychać. Wolną dłoń, która nie była jego
oparciem, sięgnął po nóż. Z maniakalną, a zarazem desperacką miną, przytknął go
w miejsce, w którym powinno bić serce Naruto. <b>Nikt nie będzie bluźnił mi i
Oro-sama!</b>, pomyślał jeszcze, nim wykonał ostatni gest. Wziął zamach i… zadał
cios. Krople płynu wsiąkały w materiał pościeli, nadając mu nowy,
intensywniejszy kolor.</span></i></span></div>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i>
</i></span><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <b> </b></span><b>To byłoby zbyt proste, pomyślał</b>,
czekając na rozwój wypadków. Spod półprzymkniętych powiek obserwował poczynania
swojego wychowanka, starając się utrzymać równomierny oddech, by się nie
zdradzić. W ten sposób miał wszystko pod kontrolą. Gdy poczuł ciężki oddech o
dość oryginalnym zapachu, zamknął oczy. Chciał wiedzieć, dokąd posunie się
zmanipulowany Japończyk. Czy naprawdę będzie próbował mnie zabić? Czując szybki
ruch jak i ostry, zimny przedmiot na swojej klatce piersiowej, otworzył oczy.
Instynktownie chciał zatrzymać dalsze posunięcia, lecz to było zbędne. Nie
zależało mu na życiu aż w takim stopniu, to fakt, lecz… W tych czarnych,
przygaszonych tunelach dostrzegł pewien błysk. Uchiha wymierzył cios, śniade
powieki bezwarunkowo opadły. Coś ciepłego spłynęło na tors blondyna, by
rozgrzać to miejsce.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego stchórzyłeś? – Spytał,
obdarzając go silnym, strofującym spojrzeniem. – Mogłeś mnie dopaść, tak jak
tego chciałeś – wyszeptał, rejestrując nóż wbity w poduszkę tuż po lewej
stronie jego głowy, jak i słone łzy płynące z czarnych oczu.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zamknij się! – Warknął, by za moment
próbować zejść z leżącego mężczyzny. Naruto jednak mu to uniemożliwiał, mocno
przyciskając jego dłonie do materaca.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nic z tego, tak łatwo się nie wywiniesz –
westchnął. – Odwiedziny za odwiedziny, czy jak? – Dodał, nie spuszczając wzroku
z bladej twarzy. Na policzkach bruneta, w świetle ogrodowych lamp, wciąż lśniły
gorzkie łzy.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Puść mnie, skurwysynie! – Szarpał się,
lecz to i tak spełzło na niczym. Blondyn uśmiechnął się zimno.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naprawdę nudzą mnie twoje wyzwiska.
Jestem człowiekiem, który z natury lubi nowości, wyzwania, a ty niestety –
odwrócił teatralnie wzrok – już nim dla mnie nie jesteś. Rozpracowałem i ciebie
i tego twojego przydupasa, także… - nie kończąc zdania, mocniej uścisnął boki
chłopaka i znów, jak poprzednio, przewrócił go na plecy, samemu przyjmując
pozycję z wczorajszego wieczora. – Czas, żebym i ja się zabawił – mówiąc to,
zbliżał twarz do ust Sasuke. Patrzył mu cały czas w oczy, które wyrażały teraz
gamę uczuć. Od zaskoczenia, ciekawości, rozpaczy, po.. strach. Gdy wargi
Uzumakiego znajdowały się jakiś centymetr od ust czarnookiego, ten zadrżał, a
potem odwrócił głowę. Bez słowa czekał na to, co zrobi Naruto. Spinając
mięśnie, oddawał się w poddańczym geście. – Żartowałem, nie jestem Wężem –
mruknął, odpychając się i wstając. Szybkim krokiem przemierzył część pokoju i
zapalił lampkę, stojącą w kącie. Jednocześnie, korzystając z faktu, że Uchiha
nie wykonuje żadnego ruchu, przekluczył zamek w drzwiach.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co robisz? – Bąknął speszony, siadając na
łóżku i obserwując każdy ruch niebieskookiego.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nic, masz rację – z powrotem odkluczył, a
wręcz je otworzył. – Wychodzisz? – Sasuke wstał, niepewnie patrząc w lazurowe
oczy. Niemo pytał: „dlaczego”?</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mam zamiaru się z tobą użerać, muszę
się wyspać – mruknął, drapiąc się w kark. Czekał, aż Uchiha się ruszy, patrząc
w okienko. Gdy przechodził koło blondyna, ten się znów odezwał. – Zobacz, co
się z tobą stało, Uchiha Sasuke. Zmanipulowany, zlękniony, zdesperowany,
naiwny… Czy taki byłeś wcześniej? – Brunet zacisnął zęby, w tym samym momencie
formując pięści. – Nie sądzę.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hn – przyznał, przechodząc przez próg
pokoju.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No właśnie. Tak czy inaczej widzimy się
jutro na lekcjach. Jeśli nie zejdziesz, myślę, że Itachi będzie nie pocieszony…
- zarejestrował dziwny odruch ze strony Księcia.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Itachi? – Mruknął, odwracając się z
powrotem w kierunku Naruto.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, przyjeżdża. Dobranoc – dodał,
zamykając mu drzwi przed nosem. Multum uczuć, które kłębiły się w tych
ciemnych, bezdennych studniach, upewniły go. W niedalekiej rozgrywce z
Orochimaru Itachi będzie asem w rękawie. Kartą przetargową, która zapewni mu
zwycięstwo.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wracając do łóżka, wcześniej
zgasiwszy lampkę, rozmyślał o całym dzisiejszym wydarzeniu. Wszystko działo się
tak szybko… I nadal się dzieje. Gdyby miał już jutro zakończyć to zlecenie,
zrezygnować, miałby problemy z podsumowaniem tych wszystkich zdarzeń. W swoim
życiu spotykał wiele dziwactw, lecz pierwszy raz ktoś próbował go zamordować na
zlecenie jakiegoś gacha. A do tego ta akcja z grożeniem z komputera.. Jako
osoba postronna, nieznająca się na rzeczy, pomyślałby, że to.. śmieszne i
nierealne. Chłopak, umiejący myśleć w miarę racjonalnie i przyszłościowo,
poddaje się władzy nieznajomego człowieka, z którym wiążą go wirtualne relacje
i tylko takie.. Niemniej jednak Uzumaki był świadom, że nie potrzeba nawiązania
bliższego kontaktu czy „dotyku”, by zatracić się tak, jak zatracił się Uchiha.
Zagubienie i zwątpienie w siebie, pielęgnowane przez tak długi czas, samotność
– to wszystko, zwalczone czułym gestem czy miłym słowem sprawia, że człowiek
się przywiązuje. A nade wszystko przyzwyczajenie się do takich, a nie innych
relacji – podtrzymuje wspomniane przywiązanie. Interesujące jest jednak
to,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>że Sasuke miał w sobie jakby dwie
osoby – cień samego siebie sprzed lat jak i osobę uległą, niepodobną do niego.
To dawało nadzieję, na szybkie zakończenie tego zlecenia, bez angażowania się.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> <span style="font-family: Verdana,sans-serif;"> </span></span><span style="font-family: Verdana,sans-serif;">- Błagam, Orochimaru – sama, nie każ mi
tego robić – zimne oczy patrzyły bezlitośnie na roznegliżowanego chłopaka, a
dłoń sunęła po dorodnym penisie.</span></span></span></i></div>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i>
</i></span><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><i><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ależ Sasuś, nie wykonałeś… - zawiesił się
– mojej prośby, więc musisz mi to jakoś wynagrodzić – zmyślnie omijał słowa
typu „kara”, „rozkaz”, „zadanie”, starając się nadal dawać mu poczucie, że jest
dla niego przyjacielem. – Postaraj się dla mnie, kochany – syknął, obserwując
jak brunet bierze w dłoń żyletkę i rozcinając sobie nią spód dłoni, zaczyna się
onanizować. Szkarłatna krew plamiła męskość Uchihy, nadając jej obrzydliwego,
czerwonego koloru. Podniecony do granic możliwości jego jękami bólu, dogadzał
sobie, odchylając się w fotelu. – Tak, tak… - sapał, czując raz po raz w
lędźwiach przyjemne, delikatne ukłucia. Jedna z łagodniejszych fantazji właśnie
się realizuje, lecz to go nie satysfakcjonowało. Już od dłuższego zastanawiał
się nad odwiedzeniem swojego „kochanka”, by urzeczywistnić resztę zbereźnych i
chorych fanaberii. Być może zdecyduje się na to w najbliższym czasie. Spojrzał
na poniżoną, mimo wszystko podnieconą twarz Księcia i zmienił zdanie. Z
pewnością<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>przyjedzie, by poczuć jego
krew i dokończyć<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>ich osobisty rytuał.</span></i></span></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pojawił się pod bramą willi kilka
minut po trzeciej nad ranem. Miał nadzieję jak najszybciej zobaczyć się z
bratem, tym bardziej, że przyjechał wcześniej. Nie wiedział jednak, że po tylu
latach czekają go aż tak przykre niespodzianki.</span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>C. D. N. Następny rozdział szybciej.
I będzie dłuższy, tak myślę. Już niedługo – tajemniczy rytuał Sasuke, jego
skutki. </span></span></i></div>
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">
</span></i><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-78067077371582139142014-02-25T09:18:00.001+01:002014-02-25T09:20:46.263+01:00Drabble/Mini - To przez zmianę fryzury.<div>
<br /></div>
<div>
<i><span style="font-size: large;"> Tytuł: To przez zmianę fryzury.</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> Paring: SasuNaru</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> Długość: Wydaje mi się, że moje pierwsze drabble, ale oceńcie sami, czy mogę go pod to podciągnąć. </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> Uwagi: napisane pod wpływem chwili, może być beznadziejne. </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><i><span style="font-size: large;">*****</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><i><span style="font-size: large;"> Spokojny dzień w jednym z polskich miast. Czarnowłosy mężczyzna przemknął właśnie po cichu przez salon mieszkania, w którym mieszkał ze swoim partnerem. Wchodząc do wspólnej sypialni, szybko zaczął się rozbierać. Porzucał ubrania w biegu, przygładzając raz po raz włosy. Gdy był już gotów, by pokazać się blondynowi, zawołał go. Ten przybył w mgnieniu oka, nie spodziewając się aż takiej niespodzianki. </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - Sasuke, coś nie tak? - Zawołał, wkraczając do pokoju. - Sa.... Aaa! - Zaskoczony pisnął i przytulił się plecami do ściany. - Kim... Kim jesteś? - Zapytał, przesuwając się ku wyjściu. </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - Naruto, nie poznajesz mnie? - Zadał pytanie, unosząc się lekko i opadając z powrotem. Naprawdę zdziwiła go reakcja kochanka. </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - N-nie - bąknął, nie spuszczając z niego wzroku. Po sekundzie zorientował się, o co chodzi. Niemal nie mógł uwierzyć w tępotę Naruto. Zrezygnowany ruch, takie samo spojrzenie.</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - Spójrz wyżej - niebieskie tęczówki powoli zaczęły się podnosić, rozpoznając blady brzuch, umięśniony tors, smukłą szyję, przydługie czarne kosmyki, onyksowe bezdenne studnie. </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - Sasuke? - Westchnał nie tyle zdziwiony, co zażenowany swoją głupotą. To przecież on! </span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - Młotku, nie pogrążaj się - prychnął, podnosząc się z mebla i podchodząc do napalonego blondyna. Uchiha był w tym momencie taki seksowny! - Wystarczyło, że co nieco skróciłem i już <b>mnie</b> nie poznajesz? - Mruknął, taksując go namiętnym wzrokiem.</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - N-n-nno w-w-wiesz... - zająknął się, czując gorący oddech bruneta na swoim policzku i szyi. - Ja... Ja....</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"> - Nieważne, zaraz sprawię, że <b>mnie</b> na zawsze zapamiętasz - objął mężczyznę w talii i zamieniając się z nim miejscami, pchnął go na łóżko. Gdy spragnione usta czarnookiego wdarły się,wraz z niecierpliwymi palcami pod materiał jego bokserek, wszystko przysłoniła mu niewyobrażalna przyjemność.</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><i><span style="font-size: large;"> Dodam tylko, że Uzumaki już nigdy więcej nie zapomniał jak smakuje, wygląda i rusza się Sasuke Uchiha. A raczej jego ogołocony z buszu, członek.</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><i><span style="font-size: large;">*****</span></i><br />
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i><i><span style="font-size: large;"> Jeśli uznacie, że to beznadziejne, zostanie usunięte. Miłego tygodnia!</span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-20881122949921306242014-02-23T18:59:00.002+01:002014-04-30T18:10:46.804+02:00026. Rozdział dwudziesty szósty - Urodziny Yamanary - jak się bawi Konoha? Perypetie.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Opowiadanie:
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Powroty, a co za tym idzie, postępy?</b></i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i></b><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Rozdział: <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">26/?</b></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Tytuł
rozdziału: <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Urodziny Yamanary – jak się
bawi Konoha?Perypetie.</b></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Dzień:
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">27 września (sobota – niedziela?)</b></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*****</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Lawirował lekko
między stolikami, jak przystało na doświadczonego ninję. Materiał ciemnoszarego,
eleganckiego garnituru marszczył się przy każdym jego kroku. Mijając wspaniale
wyglądających mieszkańców i shinobich, oddychał ciężko. Gdyby nie sytuacja, w
której się znalazł, cieszyłby oczy wystrojonym ogrodem, jak i dekoracjami
przygotowanymi głównie przez Ino, co widać było już na pierwszy rzut oka.
Wszędzie, gdzie nie spojrzeć, wisiały białe lampki ozdobne, błyszczące w
odcieniach perły bądź onyksu, kuleczki, a gdzieniegdzie naręcza kwiatów –
głównie bladoróżowych orchidei. Z kolei stoliki pokrywały srebrne bądź złote,
połyskujące obrusy, a każdy z nich zdobił dopasowany, kwadratowy wazon z
ciemnoszkarłatnymi kwiatami. Warto dodać, że na stołach ze srebrzystymi
okryciami królowały złociste sztućce oraz naczynia i odwrotnie. Raj dla oczu,
wszystko z poczuciem smaku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Im bliżej
parkietu oświetlonego światłami w wymienionych wcześniej, trzech kolorach, tym
szybciej biło serce jōnina. Schodząc z tarasu na pożółkłą już, jesienną trawę,
czuł, jak miękną mu nogi. Gdy zajął miejsce obok Piątej, wstrzymał oddech.
Kobieta posyłając mu bezwstydne spojrzenie, zwróciła się do gości Yamanaki i
Nary.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Długo głowiłam się, jak ukarać wspomnianą dwójkę. Żadna kara zbiorowa
nie przychodziła mi na myśl, poza odbudowaniem zniszczonego budynku. Jak dla mnie
to za mało. Zdecydowałam się więc na coś… z pewnością innego – wszyscy
wpatrywali się w blondynkę z rosnącym napięciem. – Otóż od dziś pozbawiam Maito
Gai’a – błysk w piwnych oczach – prawa noszenia swojego zielonego stroju
shinobi – zewsząd rozległy się najpierw westchnięcia pełne niedowierzania,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>potem gwizdy i śmiechy. Sam Kakashi minę miał
nietęgą, krótko mówiąc skwaszoną. Lecz kilka sekund później spoważniał,
napotkawszy spojrzenie Ebisu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Co w tym takiego strasznego? – Zapytała na głos siedząca obok Yuuhi.
Odpowiedział jej Iruka, jak zwykle rzeczowo i skrupulatnie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie wiem czy wiesz, Kurenai – zaczął, wpatrując się w nią z dziwnym
zacięciem – ale dla znanego nam wszystkim Maito, ten śmieszny dres znaczy
naprawdę wiele. Daje mu pewność siebie jak i wyimaginowaną siłę. Krótko mówiąc,
znając go, będzie „nieczynnym” ninją, dopóki nie odzyska swojego wdzianka –
kobieta zaśmiała się cicho.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No, naprawdę… - westchnęła, pochylając głowę i kręcąc nią. Czym to
jeszcze zaskoczą ją koledzy z pracy? Nie miała jednak chwili do namysłu, bo oto
Tsunade znów przemówiła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Milczeć! – Jak się zapewne domyślacie, nastała cisza. Piwnooka
odchrząknęła, nim zaczęła mówić dalej. – Z kolei Kakashi… Trudno mi przyszło
wymyślanie czegoś dla ciebie. Na początku chciałam, byś przy wszystkich zdjął
maskę, ale zapomniałam, że od niedawna jej nie nosisz. Dlatego też – nadal nie
miała pewności, że dobrze robi, ale na nic lepszego nie wpadła – chcę, żebyś w
ramach rekompensaty moich nerwów, przeczytał…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie – bąknął, lekko wybity z tropu. Zauważył za plecami kobiety
najzbereźniejszą książkę zmarłego Sannina.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Hmm, co nie? – Podchwyciła, a jej głos ociekał jadem. – Chcesz stracić
prawo bycia shinobim? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie, n-nie chcę – patrzył na Kage z błaganiem w oczach. Nic nie dało.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No więc proszę, czytaj – podała mu przedmiot, otarty na odpowiedniej
stronie. Zwróciła się do „publiczności”. – W tym roku urodziny Ino i Shikamaru
są wyjątkowe z wielu względów, nie tylko dlatego, że obchodzicie osiemnastkę –
skłoniła się im – ale też dlatego, że obecny tu Kakashi tak na dobry początek,
przeczyta wam stronę swojej ukochanej powieści – spojrzała po twarzach
przybyłych. – Nie ma wśród nas dzieci, więc fragment, którym nas uraczy, może zostać
wyklarowany. Hatake, proszę – niezgrabnie przyjął owy przedmiot od Księżniczki
i stał przez chwilę ze spuszczoną lekko głową. Szalenie zawstydzająca, pełna
oczekiwania cisza, nie pomagała mu w skupieniu się, jak i przełknięciu wstydu,
jaki teraz odczuwał. Co z tego, że znano go ze zboczeństwa i kojarzenia
wszystkiego tylko z jednym, skoro… Skoro… Spojrzał na stronę książki, a serce
podskoczyło mu do gardła. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„I całując jego
skroń, przesuwał namiętnie po delikatnej, opalonej skórze, mieniącej się lekkim
potem przyjemności, by jak najszybciej dotrzeć do tego miejsca. Chciał rozpalić
zmysły kochanka do czerwoności, dotykając go w najczulszych miejscach. (…)”</i>
Pomyślał, że zaraz zemdleje. Podniósł wzrok by zatopić spojrzenie w
czekoladzie, zamkniętej w dwóch okrągłych punktach. Zdziwił się, widząc uśmiech
na twarzy Iruki, lecz odczytał jego ukryte intencje. Westchnął i puszczając mu
oczko, zaczął czytać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- … Kładąc dłoń na domagającym się pieszczot organie, starał się
zapanować nad własną chucią i potrzebą. Ujął mocniej penisa kochanka… - z
każdym przeczytanym słowem, odczuwał większe zażenowanie. Wiedział, że może
pomarzyć sobie o reputacji i respekcie wśród podopiecznych. Gdy skończył,
uniósł dumnie głowę i omiótł wzrokiem siedzących naokoło. Chwilę potem… z
różnych stron rozbrzmiały śmiechy i nawoływania. Hatake nigdy nie został aż tak
upokorzony. Chciał jak najszybciej zejść z parkietu, lecz blondynka go
zatrzymała. Podchodząc blisko, jak tylko się da, wyszeptała mu wprost do ucha.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Wstydzisz się? Dobrze ci tak – posłał jej dziwne spojrzenie, oczekując
dalszych instrukcji. – Jutro mam konferencję z Lordem Feudalnym i będę się
czuła dokładnie to samo, jak ty teraz, tłumacząc was obu – wyminął kobietę i
bez słowa wrócił na swoje miejsce. Szydercze śmiechy i ogólny szmer sprawiły,
że po raz pierwszy od bardzo dawna poczuł się wyobcowany. Opuścił lekko głowę,
nie chcąc nawet wiedzieć, co w tym momencie myślą sobie jego przyjaciele,
Iruka. W głowie kłębiło mu się tysiące myśli, gdy zastanawiał się, co powinien
teraz zrobić. Czy powinien opuścić towarzystwo i wrócić z podkulonym ogonem do
domu, czy może po prostu zniknąć w białym dymie, by już nie kłopotać Umino? A
gdy już zdecydował się na jedną z opcji i miał zamiar wstać, czekoladowooki
ujął jego dłoń w swoją i uśmiechnął się pocieszająco. Ten drobny gest
przyszpilił jego zad do krzesła, a serce do serca kochanka. Delfinek miał
rację, nie powinien uciekać. W końcu i tak słynął ze swojego zboczeństwa, czyż
nie?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>-
Dobra, to ten, czas na pierwsze ogłoszenia Yamanary – zabrał głos, gdy
większości zaproszonych podana została kawa. – No, to może zacznę od siebie… -
rozejrzał się po przestrzeni przed sobą, a gdy wyłowił nieśmiałe spojrzenie
swojej wybranki,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>uśmiechnął się
zachęcająco. – Niektórzy z was wiedzą, lecz większość nadal jest nieświadoma
faktu, iż ja i Hinata… spotykamy się. Jesteśmy parą – słodkie, różowiutkie
rumieńce Hyuugi rozczuliły szczęśliwego chłopaka. Wszyscy przytaknęli z
aprobatą, poza jedną osobą.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Naruto? Coś się stało? – Inata spoglądała na swojego kuzyna z
zatroskaną miną, Sasuke zaś – z dziwnym zacięciem, a nawet złością. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No właśnie, NARUTO, coś nie tak jak powinno? – Spytał, przelewając w
to pytanie hektolitry jadu. Blondyn nie odpowiedział, tylko wstał.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nara – warknął, w stronę zaskoczonego solenizanta. Wokół nastała
cisza.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Co jest? – Zapytał cienisty, zerkając niepewnie w stronę swojej
dziewczyny.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ja i Hinata jesteśmy niemal jak rodzeństwo. Jeśli ją skrzywdzisz… nie
ręczę za siebie – zaciśnięte pięści nadawały jego słowom mocy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Naruto-kun, jest dobrze – odwrócił się i spojrzał w kierunku pięknie
ubranej czarnowłosej kunoichi. – Jestem szczęśliwa – zapewniła go, mile połechtana
troską przyjaciela.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Hej, Naruto! – Po prawej stronie odezwał się nie kto inny, jak Kiba. –
Skończ już z tymi braterskimi głupstwami. Kto by się ciebie bał – większość
zawtórowała mu śmiechem, więc zgaszony Uzumaki klapnął ciężko na krzesło i nie
odzywał się do nikogo. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Jakie to kłopotliwe – podsumował Shikamaru i posyłając ukochanej
ostatnie spojrzenie, mówił dalej, w czasie, gdy Inuzuka dostawał burę od
siedzącego obok Shino. – Jako drugi wystąpi… Uchiha Itachi – znów rozległy się
szmery, gdy najstarszy przedstawiciel klanu wstał i skierował się w stronę
bruneta. W mgnieniu oka pojawił się obok niego i przejął mikrofon. W tym czasie
serce Inaty przyspieszyło swój rytm, bijąc zawzięcie około dwustu razy na
minutę. Dziewczyna rozglądała się z niepokojem po obecnych, pragnąc, by chwila
wystąpienia nie nastąpiła. Nie lubiła zbytnio być w centrum uwagi osób, których
nie znała. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ee… cześć – zaczął koślawo Itaś, zauważając kilka nieprzychylnych
spojrzeń. – Pewnie zachodzicie w głowę, co mam wam do powiedzenia… - skierował
wzrok na potomkinię klanu Uzumaki. – Wielu z was, jak nie wszyscy, zauważyli,
że przyszedłem z pewną osobą – zielonooka wstała z krzesła i niepewnie ruszyła
w jego stronę. Gdy ta znalazła się u jego boku, odprowadzana ciekawskimi
spojrzeniami siedzących gości, podjął dalszy monolog. – Niewielu z was,
niemalże nikt, nie zdaje sobie sprawy, że to… Inata Uzumaki, kuzynka obecnego
tu Naruto – trudno opisać, jak zareagowali zaproszeni na tę wieść. Krzyki,
zdzwione westchnienia, pełne oburzenia rozmowy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Itachi… To chyba nie tak miało wyglądać - wyszeptała, wspierając się
na jego dłoni. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Będzie dobrze – odpowiedział, widząc pierwszych ninja, którzy
zdecydowali się z nią porozmawiać, w tym Ino czy Choujiego. – Będziesz w
centrum uwagi – szepnął jej na ucho, uśmiechając się do brata.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Hej, naprawdę jesteś rodziną Naruto? – Dość mocno zdezorientowani
goście zaczęli obsypywać kobietę pytaniami. Bracia Uchiha w tym samym momencie
pomyśleli: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Wieczór będzie długi.</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tak
jak przepowiedział Itachi, fioletowowłosa stała się jedną z „rozrywek”
dzisiejszego wieczoru. Do czasu pierwszego tańca przepowiedzianego przez Ino,
była zasypywana nie tylko zapytaniami, ale i słowami otuchy czy przywitania.
Międzyczasie słońce zaczęło chylić się ku zachodowi, w związku z czym Yamanaka
kolejny raz przerwała gościom spożywanie posiłku. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Zgodnie z tradycją naszych urodzin, teraz my zatańczymy przed wami
pierwszy taniec, a potem przeniesiemy się do wnętrza willi Nejiego – posłała
gospodarzowi szeroki uśmiech, po czym skierowała się do Choujiego. – Poczekaj
chwilę, nim odpalisz tą piosenkę, muszę kogoś poprosić do tańca.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Przyjęte – odparł szatyn, ubrany w dość wzorzyste i kolorowe haori. Odprowadzając
wzrokiem przyjaciółkę, zajadał się jedną z kilkunastu paczek chipsów, złożonych
na stoliku obok wielkiego głośnika. W tym czasie niebieskooka przeszła przez
taras, zagadując niektórych z gości. Jak można było się spodziewać, stanęła
przy stoliku braci Uchiha i kuzynostwa Uzumaki. Nie poprosiła jednak Sasuke, a…
Itachiego. Lekko zdziwiony zgodził się, nie widząc niemniej zaskoczonego,
aczkolwiek lekko zazdrosnego spojrzenia szmaragdowych tęczówek.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Miło mi, Ino-chan – szepnął, trzymając jej dłoń w swojej i krążąc
między stolikami. Odbierając myśl od Sasuke, uśmiechnął się i otoczył talię
blondynki ramieniem. Skoro Inata była zazdrosna, to czemu tego nie wykorzystać?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Stając
naprzeciw niebieskookiej piękności, nie zważał na nic innego. Postanowił
rozdrażnić ukochaną jak tylko się da. W pomarańczowych promieniach zachodzącego
słońca, sukienka Yamanaki mieniła się milionami kolorów, sprawiając, że trudno
było odwrócić od niej wzrok. Mając za partnerkę tak ładną kunoichi, czuł się
usatysfakcjonowany.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ino? – Shika, trzymając w ramionach swoją dziewczynę, ubraną w zwiewną
sukienkę z jasnoróżowego materiału, czekał na znak od koleżanki z byłej
drużyny. Blondynka kiwnęła głową i zerknęła porozumiewawczo w kierunku
Akimichiego. W sekundę później rozległy się pierwsze dźwięki wybranej piosenki.
Niepewne kroki rozpoczynające cielesny pokaz, były jakby przypomnieniem, co to
znaczy „tańczyć”. Spokojna melodia sprzyjała wzajemnemu odczytywaniu ruchów
ciała partnera, dopasowaniu rytmu, posunięć. Z czasem piosenka rozwinęła się,
przyspieszyła, sprawiając tancerzom coraz więcej problemów, nakazując szybsze
ruchy, zmianę stylu Długie włosy obu dziewczyn wirowały w powietrzu, gdy ich
partnerzy obracali nimi, lub wznosili je w górę, odczytując niektóre z akordów.
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzcCdzV0gUEv0tpbuIm_eQcyI7bzxFGLgxugYgWbX3OKucVkE8XwbM5jD_s44WQIvRTAOxWkHdXnzunCpsfrQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Siedząca
kilka metrów dalej Inata obserwowała poczynania swojego byłego chłopaka z
dziwną miną. Prawdę powiedziawszy była zaskoczona tym, co się wewnątrz niej
działo, tym, co czuła. Kunoichi denerwowała się, a wściekała i, co najgorsze,
odczuwała coś na wzór zazdrości. Jak tylko mogła, broniła się od tej myśli, bo
dopuszczenie do siebie tak prostego wniosku skłaniało ją do głębszych
przemyśleń nad swoim zachowaniem i uczuciami wobec<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Itachiego. Co, jeśli straciła tyle lat,
łudząc się, że kiedykolwiek przestała go kochać? Co, jeśli to wszystko, w co
wierzyła wcześniej, było tylko ułudą, czymś, co sobie wyobraziła? Co, jeśli
zniszczyła szansę na wspólne życie? Fioletowowłosa pokręciła głową, chcąc
odegnać te refleksje. Widząc, jak Uchiha całuje Ino w policzek i wolno wraca do
ich stolika, opuściła głowę, by patrzeć na swoje zaciśnięte do granic
możliwości, pięści. Dzięki temu nie zauważyła triumfalnego uśmiechu Łasica,
który zasiadł już obok niej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No, braciszku, coś tam szeptał tej dziewczynie na ucho, hmm? – Sasuke
podchwycił wcześniejsze spojrzenie chłopaka i zadał pytanie zgodnie z jego
myślowymi instrukcjami. Brunet uśmiechnął się powalająco i odparł:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Jutro mam randkę – wyszczerzył się jeszcze bardziej, rejestrując po
swojej prawej stronie ruch. Jednak nawet nie zerknął w kierunku Uzumakiej,
tylko napił się wina. Skąd zielonooka miała wiedzieć, że to wszystko było
misternym planem usidlenia jej, skoro nie czytała teraz w myślach braci Uchiha?
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Czas zmienić taktykę, nie Sasuke? Nie chce
mnie po dobroci, to trzeba inaczej, czyż nie? </i>Jedyny niewtajemniczony
Naruto spoglądał na kuzynkę z rosnącym zaniepokojeniem, Zdawało się, że dobrze
odczytuje jej nastrój, a co za tym idzie, jego własny humor uległ pogorszeniu.
W końcu chciał, by Ina czuła się szczęśliwa. Niemalże się odezwał, gdy nagle
Sasuke przysunął się do niego i powiedział mu coś przyciszonym głosem. W jednej
chwili na usta blondyna powrócił wielki uśmiech jak i apetyt.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No, to niedługo będzie inaczej. Normalniej – powiedział głośno, po
czym nie tłumacząc się nikomu, zabrał się za pochłanianie słodkości, jakie miał
przed sobą. Wiecie, że Naruto Uzumaki dotrzymuje swoich słów i ich nie cofa?
Ee, no to możecie być pewni, że obaj, wraz z Itą, nieźle namieszają w życiu
Inaty. Ale to w przyszłości. Teraz liczyła się impreza, której finał niebawem
wywróci jego życie do góry nogami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Słońce
zaszło już jakiś czas temu, stoliki z tarasu zostały w głównej mierze
opuszczone. Gdzieniegdzie jakaś para korzystała z chwil intymności, od niebem
usłanym gwiazdami, a dwójka przyjaciół siedziała przy barze, racząc się
przygotowanymi przez solenizanta, drinkami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Powiedz mi, jak to jest, że w twoim ciele mieszkają robaki? Za cholerę
tego nie ogarniam – Kiba, odrobinkę zamroczony wypitym alkoholem, zrobił się
nad wyraz gadatliwy. Towarzyszący mu Shino, uśmiechał się raz po raz i
odpowiadał na wszystkie pytania Psiarza, nawet te najgłupsze i bezsensowne, jak
sposób owulacji żeńskich jajeczek czy rozmnażania się królików.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tłumaczyłem ci to już kiedyś. Nie słuchałeś? – Pociągający, niski głos
chłopaka sprawiał, że przez ciało Inuzuki od czasu do czasu przechodziły
przyjemne, uzależniające dreszcze.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- A tam, zaraz, że nie słuchałem. Nie skupiłem się odpowiednio po prostu
– Aburame spojrzał nań zagadkowo i pochylił się, tak, by szeptać mu wprost do
ucha.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Niedługo skupisz się na czymś o wiele przyjemniejszym, obiecuję –
zaśmiał się gardłowo z miny chłopaka i odsunął się lekko. Bez dalszych zawiłych
wypowiedzi, jeszcze raz, na spokojnie wytłumaczył mu swoje klanowe
umiejętności, starając się oczywiście, używać najprostszych słów. Podpity
Kiba=tępy Kiba. Shino nie raz miał okazję się o tym przekonać. – Rozumiesz już?
– Zapytał, kończąc swoją piętnastominutową<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>tyradę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No, teorię tak, ale… Czy te robale nie włażą ci nigdzie, nie
przeszkadzają w codziennych czynnościach? – Drążył temat, popijając już
szóstego drinka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Co masz na myśli? – Wyraźnie obniżył ton głosu, przez co szatyn
zadrżał mimowolnie. I pomyśleć, że wystarczyła niewielka ilość alkoholu, by
Psiarz przestał kontrolować swoje odruchy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ee, no… - lekko zaróżowione policzki i
zawstydzona mina dała Shino pewność, co do swoich przypuszczeń. – No, sikanie,
seks i takie tam! – Wydarł się, a potem natychmiast umilkł, przytłoczony
dziwnymi spojrzeniami otaczających ludzi. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Hmm, a chcesz się przekonać, że nie? – Podpuszczał, lecz widząc
skonsternowane spojrzenie czarnych źrenic, zaśmiał się głośno. Uspokoił tym
przyjaciela, jednocześnie dając sobie trochę czasu na rozplanowanie działań. –
Żartowałem, nie spinaj się tak. Nie, nie przeszkadzają mi w, jak to się
wyraziłeś, codziennych czynnościach.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Yhym – Inuzuka przytaknął, czując w piersi bolesne ukłucie. Chciał, by
propozycja bruneta nie była żartem, a czymś, co mogli razem spełnić. Nastała
cisza między nimi. Obaj wpatrywali się w rzędy alkoholi dostępnych dla
Shikamaru, jak i różnego rodzaju składników potrzebnych do tego, by tworzyć
procentowe cuda. Ludzie kręcili się wokół nich, rozmawiając na różne tematy.
Kilka razy wyłapali wątek Kakashiego, więc i sami go podjęli. Nie obyło się bez
tajemniczych stwierdzeń Aburame i niekontrolowanych odruchów ze strony Psiarza.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Muzyka
dudniła, a na parkiecie rządzili ”zawodowi” tancerze. Co z tego, że co drugi
nie umiał wykonać poprawnie piruetu i kręcąc się, lądował na którymś z mebli?
Ważne, że każdy bawił się, jak nigdy, a Konoha szalała. Pewna para, różowołosa
Sakura i blady Sai, wykonywała większość figur dobrze, z pewnym powabem i
wdziękiem, co było zaskoczeniem dla otaczających ich przyjaciół. Obaj również
byli zdziwieni swoimi wzajemnymi umiejętnościami, więc gdy tylko zasiedli do
swojego stolika, równocześnie zapytali:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Gdzie nauczyłeś/aś się tak
tańczyć? </b>– Haruno zarumieniona, próbowała złapać oddech, słuchając
wypowiedzi towarzysza. Nie wiedziała, że wyglądała dla niego bardzo seksownie w
tym momencie, z roziskrzonymi oczyma i słodkimi rumieńcami na policzkach od
wysiłku. Bo dotrzymanie kroku Sai’owi było wysiłkiem, naprawdę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Dawno temu, gdy pracowałem dla Korzenia, miałem pewną misję – zaczął,
rozglądając się po rezydencji. Brzoskwiniowe ściany, gdzieniegdzie pokryte marmurem,
niemalże pusta jadalnia, w której siedzieli, wypełniona była stolikami i
krzesłami. Neji udostępnił im kilka pomieszczeń – jadalnię przekształcił w
kafejkę z barem, salon w małą dyskotekę z kilkoma sofami a część pokoi
przygotował, by zmęczeni przyjaciele mogli odpocząć. – Miałem mieć oko na
księżniczkę kraju Ognia. Jako, że młoda dziedziczka miała imprezę urodzinową,
towarzyszyłem jej jako partner.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Rozumiem, że na poczet zadania nauczyli cię tak wspaniale tańczyć –
przytaknął, oczekując odpowiedzi z jej odpowiedzi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Mnie za to… ała… - ściągnęła jeden z pantofelków i zaczęła rozmasowywać
obolałą stopę. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Ciekawe, jak inne to
wytrzymują</i>, pomyślała i w tym momencie ją oświeciło. Założyła z powrotem
buta i skupiła chakrę w stopach. Od razu poczuła niewysłowioną ulgę.
Przypomniała sobie jak wspinała się na drzewo przy pomocy kontroli tej energii
i jak chodziła o wodzie. W obu przypadkach, najbardziej obciążone były stopy,
gdyż nie tylko musiały utrzymywać równowagę, ale i dźwigać ciała które zdawały
się, poprzez przyciąganie ziemskie ważyć dwa, trzy razy więcej. Logicznym było,
że chakra skupiona w stopach odciążała je i dzięki czemu mogły unieść bez
problemu większy ciężar, bez względu na to czy podłoże było stabilne, jak w
przypadku drzewa czy ruchome, jak w przypadku tafli wody. Innymi słowy, koniec
z bólem. Uśmiechając się do siebie, dokończyła napoczęte zdanie: - tańca
nauczyli rodzice. Chcieli, bym na własnym ślubie umiała się poruszać. A
zresztą, taniec to taka mała tradycja mojej rodziny – posłała mu jeszcze
większy i szczery uśmiech po czym sięgnęła po szklankę z sokiem. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sakura… - po dłuższej chwili odezwał się,
mimowolnie napinając mięśnie. – Mogłabyś teraz z kimś być? Pokochać go? –
Dziewczyna, zaskoczona pytaniem, omal się nie zadławiła. Jej kremowa sukienka o
mały włos nie przypłaciła tego życiem. Skonfundowany, przeprosił nie
spodziewając się, że uzyska odpowiedź. Niemniej jednak, Haruno mu jej
udzieliła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ch-chyba tak – odparła, nie patrząc na niego. W świetle palących się,
drobnych lampek, bajeczne ozdoby migotały kilkoma kolorami. Podbudowany jej
słowami, chciał zapytać o tę jedną, najważniejszą rzecz, lecz przerwało mu
nawoływanie Ino z pomieszczenia obok. – Czas iść, kolejne ogłoszenia –
powiedziała, wstając i patrząc na niego śmiało. Coś przeczuwała, że
dzisiejszego wieczora zdarzy się coś wyjątkowego. Ninja bez słowa przytaknął,
opuszczając miejsce, które wcześniej zajmował. Na szczęście, impreza jeszcze
trwa.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>-
Drodzy goście, wybiła godzina dwudziesta pierwsza, czas więc na następne afisze
– blondynka uśmiechała się szeroko, szukając wzrokiem swojego jutrzejszego
partnera randkowego. – Tym razem wystąpi Sasuke Uchiha! – Gdy chłopak
przemierzał pomieszczenie wielkimi krokami, czuł na sobie niechętne spojrzenia,
a szczególnie jedno. Brunet wiedział, do kogo należy, więc odrzucił głowę i
obdarzył niedoszłego rywala niechętnym, zabójczym zerknięciem. Pełen wyższości
uśmiech białookiego zaalarmował go i sprawił, że stał się czujniejszy. Coś
złego kryło się w tym geście. Szkoda tylko, że Sasu nie wiedział, jak bardzo
ten człowiek namiesza w jego życiu. Chłopak bez ceregieli wystąpił na środek i
zakomunikował wszystkim, że on i Naruto są parą. Niestety, całe wyznanie
czarnookiego pozbawione było jakiegokolwiek romantyzmu, gdyż ten nie powiedział
ani, że go kocha, ani że jest dla niego ważny, a jedynie zaznaczył, że Uzumaki
jest jego i nikt nie ma prawa go tknąć. Ostatnie słowa kierował głównie do
stojącego nieopodal Hyuugi. Jak zareagowała „publiczność”? Może nie uwierzycie,
ale nikt nie odezwał się ani słowem, bo któż chciałby mu podpaść? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Chwilę
później gdy Sharinganowiec zajął swoje miejsce, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>na środek wyszedł Tenzou. Większość była tym
faktem zaskoczona, bo mężczyzna ten zwykle się nie udzielał, nosząc piętno
ANBU. Nie będę opisywała całego monologu, który wygłosił ku czci swojej
dziewczyny, ani tego w jaki sposób się jej oświadczył, bo oni nie są głównymi
bohaterami tego opowiadania. Oj, nie są.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Ten-ten,
ubrana jak zwykle, dyskutowała zawzięcie z nowoprzybyłym Rockiem Lee. Jej
piersi unosiły się i opadały w szybkim tempie, ręce machinalnie wykonywały
równe niewerbalne gesty.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie, nie sądzę, by wszystko było winą Kakashiego-sensei, a raczej
naszego mistrza. Wiesz przecież, jaki on jest! – Argumenty koleżanki nie
przekonywały zapatrzonego w Maito chłopaka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Oi, Ten-ten, o czym ty mówisz?! Gai-sensei nie upadłby tak nisko i nie
wyzwałby nikogo w takim miejscu! On szanuje wszelkie ważne miejsca w naszej
wiosce i jest na to za rozsądny! To Hatake jest winny! – Kunoichi miała wielką
ochotę mu przyłożyć.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Rozsądny mówisz?! Mistrz nigdy się tą cechą nie odznaczał, co innego
jego rywal. Chyba nie wierzysz w to, co mówisz – westchnęła, rozmasowując kark.
Napisałam wcześniej, że nic nie zmieniło się w jej wyglądzie? Myliłam się –
zauważyłam właśnie, że rozpuściła swoje krótkie włosy i założyła kolczyki w kształcie
dwóch malutkich kunai. Ta mała zmiana nadała jej twarzy powabu i świeżości.
Wyglądała inaczej, bardziej przystępnie, co zauważył siedzący nieopodal no
Sabaku. Podszedł więc do wykłócającej się pary, by przerwać ich rozmowę. Słysząc
jednak tą komiczną wymianę zdań, postanowił się chwilę przysłuchiwać, śmiejąc
się w duszy. Wzrok jego bladozielonych oczu skierowany był w głównej
mierze na kunoichi Liścia. Musiał przyznać, że miała fajną figurę, smukłe
ciało, a nade wszystko, ciekawe zainteresowanie. On również interesował się
bronią i sposobami jej użycia. Może coś ich połączy? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wracając
do naszej dwójki. Zdenerwowany sceptycznymi uwagami Ten-ten, Lee sięgnął po
butelkę z sake, stojącą na stoliku, przy którym siedzieli. Widząc to, brunetka
zrobiła dziwną minę i wstrzymała oddech.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie możesz, wiesz o tym – wyszeptała z niekłamanym przerażeniem,
patrząc jak ją odkorkowuje.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- A kto mi zabroni? – Warknął, sięgając po czarkę. – Nie ma tu
Gai-sensei, ani Neji’ego, więc… - spokojnie przechylił przedmiot, czekając aż
krople trunku przeleją się do kieliszka. Niestety, pomimo odkorkowania, alkohol
nie chciał opuścić swojego dotychczasowego lokum. – Cholera, co jest? – Zapytał
sam siebie, potrząsając szklaną butlą. Rozdrażniony, nie zauważył kilku
ziarenek piasku, które rozsypały się na złotym obrusie, jednak spostrzegawcza
dziewczyna je przyuważyła. Rozejrzała się wokół, zauważając w pewnej odległości
rudowłosego chłopaka. Ten przytknął palec do ust, głową wskazując jej
towarzysza, który to uniósł naczynie ponad swoją głowę i zaczął majstrować przy
szyjce palcem. – Ej, tu jest pias… blp, blp…. – nagle przezroczysty płyn
uwolnił się z wnętrza butelki i spływał szybkim biegiem na czarnowłosą głowę
ninji. Wsiąkając w onyksowe kosmyki, spływał gęsto po policzkach, brodzie,
karku, szyi, by kończyć swoją wędrówkę w eleganckim stroju Rocka. Zaskoczony,
zamiast spijać spływające do ust krople, wypluwał je, nie zmieniając
jednocześnie pozycji szklanego naczynia. Dopiero, gdy ostatnia stróżka alkoholu
wypłynęła z niego, odrzucił je z głośnym przekleństwem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Idź do łazienki, ja tu posprzątam – poinstruowała go Ten-ten,
krztusząc się ze śmiechu. Rozsierdzona, a zarazem rozgoryczona mina kolegi z
byłej drużyny, rozbawiła ją jeszcze bardziej. – No idź – powtórzyła, ścierając
serwetkami pozostałości po smacznej sake, którą uwielbiała Tsunade. Gdy brunet,
z cichym „zaraz wracam”, oddalił się w kierunku WC, do stolika podszedł no
Sabaku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Niezły z niego narwaniec – zaczął, przysuwając sobie nieoblane krzesło
i siadając na nim.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Kazekage – sama – Ten-ten chciała wstać i się ukłonić, lecz
powstrzymał ją kiwnięciem ręki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Daj spokój, ja mam imię – rzekł, sięgając po nieużywaną lampkę i
napełniając ją czerwonym winem. Bez słowa nalał również odrobinę trunku do
kieliszka stojącego przy jej talerzu. – Co ty na to? – Wskazał na półwytrawny
produkt, uśmiechając się. Lekko zawstydzona afektacją Kage, kiwnęła głową i
patrząc w punkt ponad jego głową, podjęła oferowaną lampkę. Czując na sobie
czujny wzrok władcy Piasku, napiła się łyczek. Gdy tylko trunek wpłynął do
wnętrza jej ust, poczuła na końcówce języka średnio przyjemnie mrowienie, a gdy
przełknęła płyn, ciepło rozpychające ją od wewnątrz. Musiała przyznać, że wino
jej smakowało – z pewnością nie był to winiacz z niskiej półki z małego sklepu
monopolowego. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Między
nimi zaległa cisza, przerywana jedynie dudnieniem i głośnymi piskami tańczących
w jednym z pomieszczeń, podpitych tancerzy i tancerek. Nie było w tym milczeniu
niczego krępującego, obaj czuli się w swoim towarzystwie dziwnie… dobrze. Po
dłuższej chwili pierwszy odezwał się Gaara, stukając palcami po blacie stolika.
Ubrany jak zwykle, dobrał sobie brunatny płaszcz z wyszytym złotym z emblematem
Piasku na jego tyle. Postawiony kołnierz, ozdobiony złotymi drobinkami
krawieckiego pyłku, dodawał jego twarzy męskości i wyrazistości. Ten-ten
musiała przyznać, że ją pociągał.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Interesujesz się bronią, prawda? – Zauważył błysk w oku dziewczyny,
już wiedział, że przez następne parę godzin spędzi z uroczą konoszanką. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Czas
mijał, niektórzy z imprezowiczów spali już w kątach mieszkania mężczyzny, który
omawiał właśnie strategię z długonogą blondynką. Ustalenia, do jakich doszli,
dotyczyły dalszych losów Sasuke i Naruto. Neji widział, że Uchiha nie odstępuje
chłopaka na krok, trwając przy nim w każdej chwili. Nie było więc szansy na
wprowadzenie w życie wcześniej opracowanego planu. Bo wszystko zależało od jednego,
skutecznego ruchu, lub kilku, prowadzących do sukcesu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Może poproszę Sasuke do tańca? – Zaproponowała, myśląc jednak<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>o starszym z braci. Siedząc w pokoju Hyuugi,
patrzyła jak ten przechadza się z miejsca na miejsce.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- I co to da? Zostaje jeszcze ta cała śmieszna Inata i jej przydupas –
Yamanaka zacisnęła zęby, by mi nie odpyskować. W końcu nie to było teraz
najważniejsze.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Wykorzystajmy kogoś jeszcze – zasugerowała, lecz widząc marszczące się
brwi, zamilkła. Mężczyzna przystanął, a następnie podszedł do drzwi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Idziemy na dół, zobaczymy, co dalej – dziewczyna posłusznie podążyła za
geniuszem, poprawiając zmarszczoną sukienkę i pas pod piersiami. Musiała
przecież wyglądać elegancko, czyż nie? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Szczęście
dopisało naszemu intrygantowi – gdy zszedł do jadalni, zauważył, że Naruto
siedzi sam przy stoliku. Lekko zdziwiony tym faktem, odszukał wzrokiem w sali
obok, Uchihę. Ten tańczył z Hinatą, kręcąc nią na wszystkie strony. Zdawał się
być zaaferowanym do tego stopnia, że nie zauważył zbliżania się Nejiego do
siedzącego samotnie Uzumakiego. Brunet wiedział, że musi działać szybko, w
każdej chwili mógł pojawić się ktoś z jego towarzyszy. Stając za blondynem,
nachylił się w jego kierunku i cicho, jednak dosłyszalnie rzekł:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Mogę się przysiąść? – Lisek drgnął, po czym odwrócił się w stronę
wyprostowanego już, Hyuugi. Rzucił mu najpierw ostrzegawcze spojrzenie, po czym
skinął na krzesło obok siebie. Nie odezwał się jednak, nie wiedząc, czego się spodziewać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Naruto, ja… ja chciałem cię przeprosić za ostatnie. Ta nasza randka i
w ogóle… to nie miało prawa wypalić, w końcu kochasz Sasuke – lekko podpity,
nie wyczuł ironii w głosie kolegi. Drapiąc się po karku, posłał mu zniewalający
uśmiech.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Spoko, rozumiem, że ci się
podobałem? – Zapytał, poszerzając uśmiech i ukazując białe ząbki. Ten gest w
pewien sposób pobudził członka białookiego, bo ten zaczął niekontrolowanie
drgać. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Głupi uśmiech i już stoi? Naprawdę
dawno nie rżnąłem. Muszę jak najszybciej doprowadzić to do końca,</i>,
pomyślał, nalewając sake sobie i siedzącemu przed nim Naru.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Pewnie. Wypijemy za zgodę? – Zapytał, unosząc czarkę. Nie
podejrzewający niczego niebieskooki, napił się z, jak myślał, byłym adoratorem.
Kolejny kieliszek białego trunku, krok bliżej do zrealizowania seksistowskich
marzeń białookiego geniusza. Mężczyźni rozmawiali przez dłuższą chwilę, by na
koniec również wychylić po czarce wódki. W głowie długowłosego narodziła się
nowa wizja, o wiele gorsza od tej, jaką zaplanował. Dlaczego ma tylko odebrać
Uchisze złotowłosy skarb? Przecież może sprawić mu o wiele więcej bólu i spowodować,
by Uzumaki go zapomniał. Jest przecież na to bardzo prosty sposób, wymagający
znajomości odrobiny genjutsu. A z tym to nie będzie problemu. – Ja muszę już
iść – uśmiechnął się do na wpółpijanego blondyna, słysząc ostatnie dźwięki
dobiegającej końca, piosenki. – Pogadamy jeszcze później?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Jasne – Naruto odpowiedział na uśmiech jeszcze większym wyszczerzem,
żegnając tym samym dzisiejszego gospodarza. Ani na moment nie przyszło mu na
myśl, że dzisiejszą noc spędzi w nieznanym sobie miejscu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tuż
po trzecich ogłoszeniach, małoważnych dla rozwoju akcji, na mały podest na
środku jadalni, wyszła Ino wraz z Shikamaru. Muzyka umilkła, wszyscy zebrali
się wokół, by wysłuchać tego, co mają do powiedzenia. Oczywiście, zrobili to
tylko ci, którzy byli w stanie, czyli jakaś połowa zebranych gości. Reszta… no
cóż, walała się gdzieś.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nasi kochani – blondynka, pomimo paru drinków made by Shika, trzymała
się wyjątkowo dobrze. – Mamy godzinę dwudziestą drugą, czas więc, byśmy się
przebrali. Dość już tych niewygodnych sukienek i garniturów! Każdego, kto chce
to zrobić, zapraszamy do pokoi, które udostępnia nam Neji. Jednak wcześniej… -
spojrzała porozumiewawczo na przyjaciela.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- …zjemy tort! – W tym momencie Chouji wniósł, a raczej wwiózł na
metalowym wózku, trójwarstwowy, okrągły wypiek, ozdobiony liśćmi i wieloma
18-nastkami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
będę Wam opisywała, jak to wszyscy się cieszyli i ze smakiem zajadali
przygotowany smakołyk, bo to naprawdę nie jest ważne. Ważniejszym jest to, że w
tym całym zamieszaniu, Neji zdążył złapać blondynkę i przekazać jej dalsze
instrukcje. Ta, wychodząc się przebrać, poprosiła kilka osób o to, by zrobiły
coś dla niej. Muszę jedynie nadmienić, że były to same kobiety, do tego
zakochane w Sasuke. Czy się domyślacie całej intrygi? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pozostawieni
sami sobie goście, na nowo zajęli się zabawą. Chouji zapuścił listę, samemu
rozmawiając z jednym z przyjaciół, pozwalając sobie na więcej swobody. Dlaczego
ma siedzieć sam, skoro inni łączą się w pary?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie
wiedziała, jak ma zacząć rozmowę. Trzymała się blisko, wsłuchując w wolne tony
kawałka, do którego tańczyli. Musiała przyznać, że wcześniejsze tańce z
przygodnymi tancerzami nie cieszyły ją tak bardzo jak ten ostatni, kiedy to
Itachi ją poprosił. Czuła przy sobie jego ciepło, oddech na karku i policzku,
gdy oparła podbródek o jego ramię, jak i długie palce, obejmujące ją w talii.
Zasypana lawiną odczuć, milczała, choć tak bardzo chciała się odezwać. To
milczenie ją… drażniło, sprawiało, przestawała być pewna siebie. Trzymając
dłonie na karku mężczyzny, usilnie próbowała znaleźć w głowie sensowne pytanie,
które mogłaby zadać. Naprawdę czuła się źle, nie słysząc teraz jego głosu. Tak
wiele się zmieniło w przeciągu tych kilku godzin gdy do głosu doszła zazdrość…
Odchrząknęła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Itachi… dlaczego chciałeś ze mną tańczyć? – Spodziewała się zawiłej
odpowiedzi, jak to ją kocha i takie tam, więc można powiedzieć, poważnie
zaskoczyły ją słowa czarnowłosego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Pomyślałem, że… - mocniej objął dziewczynę, napawając się jej
zapachem, a następnie znów poluzował uścisk – że dobrze będzie w ten sposób
zakończyć nasz rozdział. W końcu być może, niedługo rozpocznę kolejny, z Ino –
wyszeptał jej wprost do ucha, obniżając tony głosu najbardziej, jak mógł. Inata
nie odezwała się, pozwalając mu się prowadzić. Źrenice jej oczu rozszerzyły
się, a chwilę później powieki opadły. Jedyne, co w tym momencie była w stanie
wykrztusić, to ciche i wewnętrznie zawiedzione:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Powodzenia – nie miała pojęcia, że słowa Uchihy ją tak zabolą. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Przecież kilka dni temu jeszcze, mówił, że
mnie kocha! Naprawdę mu się odwidziało?</i>, pomyślała, zawzięcie próbując
przejrzeć myśli swojego partnera. Jednak szybko porzuciła tę czynność, bo
jedyne, co słyszała w jego głowie to: koniec z Inatą, początek z Ino, koniec z
Inatą, początek z Ino… Chwilę później podziękowała mu i odeszła do stolika, nie
rozmawiając z nikim, kto ją zaczepił. Czy ten zawód pokazał jej właśnie, że… że
postępowała źle? Miała dowody, już mu przecież wybaczyła, a mimo to, trzymała
go na dystans. Naprawdę się zniechęcił? Myśli zalewały jej umysł, więc wyszła
na taras. Przy świetle gwiazd pozwoliła, by samotna łza opuściła kącik jej oka
i spłynęła po policzku. Była sobie przecież winna. A zresztą, zachowywała się jak
dzieciak, albo lepiej, jak pies ogrodnika. Sama go nie chciała, a teraz miałaby
mu bronić szczęścia z kimś innym? Telenowela. Po prostu telenowela. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Uzumaki
nie mogła wiedzieć, że to wszystko było ukartowane. Niemniej jednak na
najbliższe kilka dni pozostanie w tej słodkiej niewiedzy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>-
Sasuke? – blondyn siedział na kolanach swojego chłopaka, w głębi parku, który
otaczał rezydencję Hyuugi. Znaleźli sobie ustronne miejsce, by pobyć sam na sam
i nacieszyć się sobą. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hmm? – Mruknął przygryzając jego ucho. Miał
ochotę na coś więcej niż całowanie, z pewnością.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Kochasz<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>mnie? – Zapytał,
wzdychając lekko. Czuł, jak dostaje gęsiej skórki na skutek poczynań Drania.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- A co za pytanie? Jasne, że tak – odparł, zjeżdżając ustami na szyję
blondyna, który na ten gest poruszył się niekontrolowanie, ocierając się
jednocześnie kroczem o krocze bruneta. – Kusisz – sapnął, gładząc kciukami jego
biodra.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Przyrzeknij mi, że już zawsze będziemy razem – Uchiha, zdziwiony
zachowaniem swojego Młotka, przytaknął, po czym pocałował go. Z początku
delikatnie, by w końcowej fazie położyć go na wilgotnej od rosy trawie i
wślizgnąć się językiem do wnętrza jego ust. Zawisł nad nim, kolano lokując
między jego nogami, a dłonie podtrzymując nad głową kochanka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Obiecuję, że już zawsze będziemy razem. Zawsze, kochanie – powrócił do
poprzedniej czynności, zatapiając się we wspomnieniach. Kochał go, jednak nie
miał wcześniej pojęcia, że kryje się w nim tyle różnych postaci. Przypomniał
sobie ich seks, przed którym Naruto nastraszył go niby swoją śmiercią. Był
wtedy taki prowokujący, a teraz… teraz zdawał się być słodkim i rozkojarzonym.
Tak, jakby czegoś się spodziewał. Zaprzestał więc pocałunku i zatapiając się w
lazurze, ledwo widocznym przez wszechobecną ciemność, dodał: - Ja zawsze będę
dla ciebie, będę czekał. Nie pozwolę, by coś nas rozdzieliło. Kocham cię,
zapamiętaj to, Usuratonkachi* - musnął ustami jego nosek, po czym podniósł się
i podał rękę blondynowi. – Czas wracać, dokończymy w domu. Skąd mógł wiedzieć,
że się myli?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">*Nie dbam teraz
o to, czy ktoś się doczepi do tego Usuratonkachiego, czy nie. Jest mi potrzebny
na przyszłość i tyle.</span></i></b></div>
<div style="border-bottom: solid windowtext 3.0pt; border: none; margin-left: 18.0pt; margin-right: 0cm; mso-border-bottom-alt: wave windowtext 3.0pt; mso-element: para-border-div; padding: 0cm 0cm 1.0pt 0cm;">
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: wave windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0cm 0cm 1.0pt 0cm; padding: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">To by było na
tyle w kwestii dzisiejszego partu. Powiem tak – możecie uważać to za kolejny
zapychacz, szczerze o to nie dbam. Może i takim jest, ale musicie mieć na
względzie to, że napoczęłam wiele wątków, które muszę doprowadzić do końca. Nim
je wszystkie ogarnę, muszę kończyć rozdział. Wielu z nich nie mogę ominąć, a
zresztą – później będziecie pisać, że o czymś rzekomo zapomniałam, a wcale tak
nie jest.</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Słówko do
ColdLady – wiem, o co Ci chodzi, niemniej jednak ja nie nazwałam tego opowiadania
SasuNaru. Po prostu, główne wątki to SN, ItaIna, KakaIru. Powiem więcej – sama dostrzegam,
że SN jest mało ostatnio, ale to dlatego, że mam wiele wątków do opisania.
Zresztą, jest go teraz mniej, a raczej było (niedługo to się zmieni), bym mogła
ogarnąć wszystko inne i znów wrócić do SN. I nie jest tak, że samo SN jest
głównym wątkiem, bo musisz do niego dodać II i KI. ;) </span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Z początku
planowałam tak jak jest i musisz mi wybaczyć, ale będę przeplatać te paringi.
Przyjmijmy, że to nie SasuNaru,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>a
perypetie miłosne całej Konohy. Tak chyba będzie lepiej ;) </span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Rozdział nie
sprawdzany, dodany na świeżo. I… kurwa, wypalam się, jeśli chodzi o „Powroty”,
co widzę, Wy też zauważyliście. Piszę jednak dla siebie, ale Wasze opinie
przyjmuję do siebie i przepraszam za wszelkie niedogodności. </span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 18.0pt; text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 13.0pt;">Dziękuję za
wszystkie komentarze, te przychylne jak i te nieprzychylne. Wszystkie
utwierdzają mnie w przekonaniu, że wszystko jest tak, jak chciałam. Bo powiem
Wam szczerze, że spodziewałam się i zachwytu z Waszej strony, jak i krytyki.
Ok, to ja się żegnam, być może do za tydzień. Ciao!</span></i></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-2926731480384142802014-02-16T18:49:00.001+01:002014-05-31T20:39:22.416+02:00"Zatracić się ostatni raz" - Jedynka<!--[if !mso]>
<style>
v\:* {behavior:url(#default#VML);}
o\:* {behavior:url(#default#VML);}
w\:* {behavior:url(#default#VML);}
.shape {behavior:url(#default#VML);}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Tytuł: Zatracić się ostatni raz</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Długość: Z założenia krótkie opowiadanie</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Rozdział: 1/kilka?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Paring: SasuNaru</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Uwagi: *Nazwy ulic wymyślone, aby wszystko pozostało fikcyjne. Nie polecam
czytać przy jedzeniu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
****</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
NIEBIESKOOKI blondyn przemykał uliczkami Nowego Jorku w sobie tylko znanym
celu. Ubrany na czarno, sportowo, na uszach stereofoniczne słuchawki, a w nich
czysty hip-hop/rap. Unikał, ile mógł ludzi, miejskiego szmeru czy hałasu, który
sprawiał, że człowiek sam się w sobie gubił. Omijał nieznanych osobników – kto
by spamiętał te miliony różnorodnych twarzy? Jakaś kobieta z dzieckiem wpadła
na niego i wykazując się niemal zapomnianym ludzkości instynktem, przeprosiła,
lecz tego nie usłyszał. Gnał przed siebie, kiwając głową w rytm muzyki.
Czas go naglił. Jeszcze chwila, jego ciało zacznie w pełni odczuwać brak
substancji, dzięki której mógł normalnie funkcjonować. Kierował się w jedno
miejsce, raj dla takich jak on – wyrzutków. Gdy poczuł pierwsze drżenie mięśni,
puścił się biegiem do centrum. Jeszcze mniej więcej dziesięć minut, a nie
będzie zdolny do jakiegokolwiek ruchu. Wybiegając z Buldingstreet, skręcił w
prawo. Już z daleka rozpoznał „honorowego przyjaciela”, który na jego widok
uśmiechnął się drwiąco.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Nadal w tym siedzisz? – Zapytał, sięgając do kieszeni.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- A czy kiedykolwiek mówiłem, że z tym skończę? – Zadrwił, wyciągając plik
banknotów. – Pół.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Nie próżnujesz – czerwonowłosy zaśmiał się, po czym rozglądając się na boki,
jedną ręką przyjął pieniądze, drugą dłonią wsuwając mu w kieszeń nabytek.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Blondyn, nie zważając już na mężczyznę, rzucił się gorączkowo w kierunku
jednego z opuszczonych dworców. Zostały mu dwie minuty. Tylko tyle dzieliło go
od piekła. Mijając kolejne filary i zniszczone ławki, pomyślał, że nie zdąży.
Nie uda mu się. Gdy dopadł do jednej z męskich łazienek, zostało mu jakieś
półtorej minuty. Wchodząc, miał niemiły widok na stare, popękane , obwieszone i
zakrwawione umywalki i… trupa pod jedną z nich.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Był nim jeden z jego dawnych kumpli od haszu, Iruka Umino. Ubrany w
poobdzierane jeansy sprzed dziesięciu lat, starą, zbutwiałą koszulkę, niegdyś
białą z czarnym napisem DEPRESJA TO GŁUPOTA i znoszone adidasy, leżał
wyciągnięty z wyprostowaną prawą ręką, ne której zaciśnięty był pas powyżej
zgięcia łokcia. Brudna, z pewnością zainfekowana strzykawka wbita została w
główną żyłę, między setkami nieestetycznie wyglądających strupów. Niedaleko
mężczyzny leżał sprzęt – zapalniczka, na wpół wyciśnięta cytryna i metalowa
łyżka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Niebieskooki zatrzymał się na chwilę, budząc w sobie ostatnie ludzkie odruchy i
podchodząc do nieżywego niepewnie, przyklęknął. Wyciągnął dłoń i patrząc w
innym kierunku, zasunął zimne powieki na czekoladowe tęczówki bruneta. Tak
bardzo chciał żałować byłego nauczyciela lub mu współczuć, lecz nie mógł .
Doskonale zdawał sobie sprawę, że takich jak on się nie żałuje, bo oni w pełni
świadomie wpakowywali się w to bagno. Właśnie, bagno.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
CHŁOPAK pozbierał się z kucek zabierając cytrynę Umino i wpadł do środkowej
kabiny. Obrzydziła go muszla klozetowa, jaką tam znalazł. Osoby, które z niej
korzystały, nie do końca trafiały ekskrementami w otwór do tego przeznaczony. W
całej toalecie śmierdziało rzygami, odchodami, spermą, a nade wszystko, krwią,
która weszła w kontakt z wodą. Nie zważał jednak na bród, smród i inne
niedogodności w postaci pełzających karaluchów, pleśni czy innych insektów, a
nawet kawałków skóry leżących na spleśniałych kafelkach. Nie to się teraz
liczyło. Z drżeniem wyjął z wewnętrznej kieszeni łyżkę i strzykawkę opakowaną foliówką.
Wyciągnął metalowy sztuciec i z szybkim biciem serca wydusił nań kilka kropel
soku z kwaśnego owocu, po czym odpalił zapalniczkę. Z niecierpliwością zaczął
podgrzać metal. Po chwili, z lekką komplikacją odmierzył na noszonym ze sobą
nożu mniej więcej ćwiartkę, którą dosypał do dość ciepłego już soku.
Zostało mu pół minuty. Przyłożył igłę do kondensującego „wywaru”, napełnił ją
jednym szybkim ruchem. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Jeszcze tylko piętnaście sekund. Podciągnął rękaw bluzy i porzucając sztuciec,
pognał w stronę martwego Iruki. Z trudem zdjął z jego przedramienia
skórzany pas i założył na swoje. Już wiedział, że nie zdąży.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Siedem sekund. Nie mógł znaleźć głównej żyły przez zamglone strachem oczy. Nie
chciał znowu odczuwać tego bólu. Z przerażeniem szukał miejsca, w które mógłby
się wbić.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">Trzy sekundy –
drżącą ręką wbił się w skórę. Nie trafił.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Dwie sekundy – igła przebiła główną aortę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Jedna sekunda – bez tchu zaaplikował sobie narkotyk.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Strzał.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
NARUTO Uzumaki pochodził z bogatej rodziny, miał kochającą rodzinę, wspaniałego
brata Jotę, oddanego psa Akamaru i sympatyczną służbę. W szkole nie miał
problemów z nauką, miłości nie szukał. Jeśli chodzi o przyjaciół… no cóż, miał
ich kilku. Jednym z nich był Sasuke Uchiha, przystojny i zdystansowany
Japończyk, z nienaganną prezencją i koneksjami. Blondynowi w czarnookim
podobało się kompletnie wszystko – niemal przezroczysta skóra, taka seksownie
wampirza, granatowoczarne oczy, głębokie niczym bezdenne studnie, długie, smukłe
palce, wypielęgnowane , umięśnione ciało, no i… całkiem dorodne przyrodzenie.
Tak, Naruto Uzumaki, syn amerykańskiego biznesmena, Minato Namikaze,
właściciela największej na świecie rafinerii ropy naftowej i Kushiny Uzumaki,
utalentowanej piosenkarki, zdobywczyni ponad dwustu nagród muzycznych, był
gejem i to było bezpośrednim powodem, dla którego od dwóch lat zażywał heroinę.
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
PIERWSZY raz wciągnął na imprezie Uchihy, zaraz po tym, jak brunet go odrzucił,
brzydząc się nim. Drugi raz zaaplikował sobie narkotyk również przez nos, gdy
Sasuke wrzucił do sieci ich rozmowę, podczas której wyznał mu swoje uczucia.
Trzeci raz naładował się właśnie z Iruką, z którym wcześniej niejednokrotnie
palił marihuanę, lub hasz, tak dla sportu. Z każdym razem upewniał się,
że heroina jest ratunkiem, pozwala zapomnieć o przeszłości, jest odskocznią od
problemów. Z czasem jednak stwierdził, że to ona stała się problemem, gdy bez
niej nie mógł przeżyć w spokoju jednej doby. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Rodzice, błogo nieświadomi o kłopotach syna, nie tylko nie mieli o niczym
pojęcia. Oni po prostu nie mogli wiedzieć. Naruto był typem osoby, która nie
obarczała problemami najbliższych. Za nic nie chciałby ich zmartwić, to też
nikt, poza „kolegami z kręgu”, nie wiedział o jego nieszczęśliwym uczuciu i
narkotyzowaniu się. Tak było łatwiej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Uzumaki zaliczył wszystkie fazy: od wąchania, wciągania, zlizywania czy
połykania, po wstrzykiwanie. W swoim dziewiętnastoletnim życiu zażywał takie
środki, o których co druga pielęgniarka w NY nie miała nawet pojęcia.
Przechodził przez relanium, haszysz, kodeinę, opium, „białko” i wiele innych,
aż po herę. Nie widział sensu swojego dalszego istnienia. Każdej nocy budził
się z krzykiem, by nad ranem przeczytać o kolejnej ofierze narkotyków. Minato
zawsze powtarzał przy śniadaniu: „Patrz, Kushina, jeszcze jeden. Jak dobrze, że
nasz Naruto jest od tego wolny.” Potem kładł dłoń na roziskrzonej i niesfornej
głowie syna. Nie wiedział, jak bardzo się myli, a młody dziedzic nie
wyprowadzał go z błędu. Bo i po co?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Obudził się, raczej ocknął, gdy słońce chyliło się ku zachodowi.
Westchnął i starł z siebie pozostałości niezidentyfikowanej substancji, a potem
przeszukał kieszenie. Tak jak myślał – działka, wraz z telefonem i słuchawkami,
zniknęła. Jak miał to tym razem wyjaśnić matce? Powoli kończyły mu się wymówki.
Wstał, otrzepał ubranie i wyszedł z kabiny. Ciała Iruki nie było, poczuł
podskok adrenaliny. Istniały dwa wyjścia – albo trupa bruneta od początku tu
nie było, albo zwinęła je psiarnia. A jeśli to drugie, to miał ogromne
szczęście, że go nie znaleźli. Wychodząc na ulicę, westchnął kolejny raz.
Podniósł głowę i spojrzał na zachodzące ciało niebieskie. Ruszył przed siebie,
a w głowie kłębiło mu się tysiąc myśli. Musiał znaleźć jakiś hipermarket i
kupić nowe słuchawki i telefon. Jak zwykle był na takie sytuacje przygotowany,
bo dotąd kryjówka na złotą kartę ojca nie zawiodła. Wszedł gdzieś w samotny
zaułek i podwinął delikatnie bluzę ku górze, po czym wsunął dłoń pod materiał
spodni. Palcami wyczuł wewnętrzną kieszeń, z której wyjął plastykowy przedmiot.
Z lekkim uśmiechem ruszył w stronę „Akatsuki”, czynnego całą dobę. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Blondyn wybrał już telefon, łudząco podobny do tego, którego mu skradziono,
pozostały słuchawki. Co prawda, znalazł ten sam model, co posiadał wcześniej,
ale był z niego do końca zadowolony. Dlatego też zastanawiał się nad podobnym
modelem marki Sony, droższym jedynie o dziesięć dolarów. Już miał odchodzić od
stoiska ze sprzętem muzycznym, gdy zauważył kilka metrów od siebie paczkę
Uchihy. Bez namysłu zaczął przysłuchiwać się ich rozmowie. Prawdę powiedziawszy
był zaskoczony jej tokiem. Ukryty za wielkim regałem z płytami, słuchawkami,
magnetofonami czy innymi sprzętami, spijał każde słowo.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Oro, co się dzieje z Sasuke-kun? – Rozpoznał natarczywy, trochę przemądrzały
głos Kabuto, człowieka którego nienawidził od początku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Nie wiem. Myśślę, że SSSassuke przeszedł na inny poziom – odszepnął
konspiracyjnie człowiek podobny do węza. Nawet ton jego głosu wydawał się być
oślizgłym, jakkolwiek śmiesznie to brzmi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Inny poziom? – Trzeci, nieznany mu falset, należał do blondyna z długimi
włosami i grzywką na lewym oku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Hera, Dei, hera – chrapliwy dźwięk wydobywający się z gardła dziwnie
pozszywanego typka sprawiał wrażenie złośliwego. Naruto, słysząc te słowa,
zastygł w bezruchu. <i>Sasuke? Nie, to niemożliwe!<b> </b></i>Słuchał dalej,
chcąc mieć pełniejszy obraz na sytuację. Ponownie odezwał się Orochimaru.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Nie zauważyliście?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Czego? – Zapytał Deidara, sięgając po puszkę piwa.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Rozszerzone źrenice, podkrążone oczy, spadek formy – wyliczał no Sannin,
sięgając po dwie paczki fajek. Uzumaki, zdenerwowany tymi wieściami, wycofał
się do wnętrza sklepu, a potem skierował się w kierunku kasy. <i>Czyżby Uchiha
zaczął brać? Ale to do niego niepodobne… I raczej nie miałby powodu. </i>Zdołowała
go ta informacja, choć już dawno przestał się łudzić, co do czarnowłosego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
W domu pojawił się krótko przed dwudziestą. Wiadomo, że narkotyki spowalniają
czas reakcji, więc omal nie wpadł pod samochód, spóźnił się na autobus i w
zwolnionym tempie wrócił piechotą do domu. Nie rozmawiając z nikim zamknął się
w pokoju. Nie zważał na zapach, który go otaczał, bo doskonale wiedział,
że do najpiękniejszych nie należał. Rozejrzał się po pokoju, po czym odrzucił
świeżo zakupiony sprzęt na blat biurka. Przetarł zmęczone oczy i rzucił się na
łóżko. Kładąc się na plecach, zaczął analizować rozmowę, którą podsłuchał pod
kątem wiarygodności. W końcu plotka plotkę nakręca, więc to, o czym mówił
Orochimaru, mogło być tylko jego przypuszczeniem. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Naruto skłaniał się raczej ku tej wersji, bo jakkolwiek nie spojrzeć, Sasuke
Uchiha nie należał do osób słabych, a szczególnie skłonnych do takich rzeczy.
No, ale…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"> - Ale
ja też na takiego nie wyglądałem… - westchnął, przypominając sobie wygląd
chłopaka, jego zachowanie, sposób bycia, a także swoją porażkę życiową. Z każdą
minutą rozmyślań utwierdzał się w przekonaniu, że wersja no Sannina nie jest
możliwa. Każdy, kto zna czarnookiego bruneta, doszedłby do tych samych
konkluzji. Pozostaje jeszcze jedna wątpliwość – a co, jeśli Uzumaki tak
naprawdę nie miał pojęcia, jaki jest dziedzic Fugaku? <i>Tak czy inaczej,
prędzej lub później, pojawi się na skłocie, jak każdy, kto zaczyna z tym
gównem. Szkoda tyko, by taki ktoś jak on się zmarnował.</i> Niezbyt
usatysfakcjonowany wysuniętymi wnioskami, zasnął, by za kilka godzin, na skutek
koszmarów, obudzić się jeszcze bardziej zmęczonym.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Gdzieś na ulicach Nowego Jorku rozległ się huk. Strzał. Czarnooki mężczyzna o
włosach dorównujących kolorem onyksowi, bez wyrazu patrzył na powiększającą się
plamę szkarłatnej krwi. Blada twarz mieniąca się potem w blasku księżyca,
wyglądała nad wyraz groźnie. Chłopak ubrany w całości na czarno wyjął z
bocznej kieszeni płaszcza idealnie płaski telefon i odbierając
przychodzące połączenie, przyłożył smartphone do ucha.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Hn.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Pizzar 14, szafka 3B. Pospiesz się, zaraz zjadą się gliny – urządzenie
wsunięte w kieszeń, przyspieszony puls, bieg w kierunku znanym tylko jemu. Kto
by pomyślał, że za parę godzin spotka się właśnie z nim? Z chłopakiem, któremu
bał się okazać uczucie?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Naruto, zaskoczony dzisiejszym snem, po szybkim prysznicu i wysuszeniu głowy,
wyszedł z mieszkania, starając się nikogo nie obudzić, a w szczególności
Akamaru. Gdyby ten kudłacz się zbudził, raczej nie udałoby mu się wyjść z domu
niezauważonym. Wkładając słuchawki na głowę i włączając którąś piosenkę z
playlisty, przeszedł przez bramę. Przemierzył szybkim krokiem kilka metrów i
chowając się za budynkiem jakiejś bogatej kamienicy, wyjął z kieszeni spodni
paczkę Routy’ów. Zaciągając się dymem z zapalonego papierosa, spojrzał na
zegarek. 8:07, sobota, 1 czerwca 2013. Słońce już od paru godzin rządziło na
nieboskłonie, dając mu tym samym odrobinę ciepła. Kończąc fajkę, wyrzucił peta
parę centymetrów przed siebie i zagasił go butem. Następnie, wcześniej
schowawszy szlugi do kieszeni, puścił się biegiem uliczką, a następnie alejką
parku, niedaleko którego jego rodzice niedawno kupili willę. Biegnąc spokojnym
tempem, omijał znane sobie drzewa, kwiaty, ławki czy inne ewenementy natury
ożywionej jak i nieożywionej. Wymijał ludzi, których wyrazy twarzy dalekie były
od szczęśliwych. Ci odważni, którzy nie zginęli pod natłokiem codzienności
życia, zdążali właśnie do pracy, na zakupy czy w inne miejsca, które z
pewnością nie były tymi, które mieli ochotę odwiedzić. Kiedyś Uzumaki był
dobrym obserwatorem. Dawniej intuicyjnie wyczytywał emocje targające
otaczającymi go śmiertelnikami czy ich nastroje. Teraz, gdy sam zagubił się
pośród przytłaczających realiów istnienia, stał się obojętny na wszystko, poza
sobą. Oto do czego doprowadza złamane serce, a bardziej – upokorzenie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Jeszcze jakieś dwa i pół roku temu, przed poznaniem Sasuke Uchihy, Naruto był
pogodnym chłopakiem z milionami marzeń, planów, a przede wszystkim z rosnącym
szacunkiem wśród rówieśników. Blondyn zyskał przychylność całej bandy osób,
tylko swoim charakterem. Jako człowiek-pozytywista, wiecznie uśmiechnięty,
dobry, pomocny i mądry, zdawał się być nieocenionym przyjacielem, a jako guru
mody, wspaniałym doradcą. W życiu niebieskookiego wszystko układało się
świetnie, dziewczyny do niego lgnęły, jak zresztą i chłopacy. Z tym, że Uzumaki
trzymał wszystkich na dystans, jednocześnie dając im z siebie to, co miał
najlepsze. Trudno więc nie zakochać się, a przynajmniej nie zadurzyć w kimś
takim. Tym bardziej, że opalona skóra, słoneczne włosy, wspomniane oczy o
kolorze wzburzonego morza i słodkie, lisie blizny na policzkach, nadawały mu
uroku, jak i swego rodzaju cenionej świeżości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Niemniej jednak wiele rzeczy uległo zmianie, tuż po tym, jak zaczął naukę w
jednym w nowojorskich college’ów. Inne otoczenie co prawda nie wpłynęło
na chłopaka negatywnie, gdyż od zawsze nie miał problemów z nawiązywaniem
kontaktów, lecz ludzie, których poznał, już tak. Do paczki znajomych ze szkoły,
do której niegdyś uczęszczał, należał nie tylko idealny Japończyk, ale i
zakochana w nim Karin, czerwonowłosa wiedźma z okularami, nosząca co prawda,
takie same nazwisko, co blondyn, lecz pokrewieństwo między nimi było tak
znikome, że prawie go nie było. Oprócz niej, był jeszcze Jugo, chłopak o
pomarańczowych włosach i dziwnej skłonności do fruwających ptaszków, jak i
blady koleś, o filetowych oczach i o wielkiej potrzebie nawadniania się co
godzinę, Suigetsu. Jak to się stało, że Uzumaki wkręcił się w to towarzystwo?
Przede wszystkim wpływ miały koneksje ojca, jak i wspólna cecha – popularność.
Wiele osób znało naszego głównego bohatera z High School, dlatego też tutaj
blondyn był lubiany. Nawet bardzo. Wspomniany Sasuke, nie mogąc znieść
konkurenta, w krótkim czasie nawiązał z nim znajomość, nie zauważając jednocześnie
maślanego spojrzenia oceanicznych tęczówek. I choć z początku relacje między
głównymi członkami paczki były napięte i raczej wyimaginowane, Naruto szybko
zyskał akceptację, jak i prawdziwą przyjaźń Uchihy. Co prawda, obaj różnili się
jak ogień i woda - jeden pogodny, sympatyczny, drugi – przystojny, acz
odpychający swoim zimnem, lecz każdy z nich miał rzeszę fanek. Z tym, że brunet
z niej korzystał, a blondyn, jedynie się przyglądał. W końcu jego serce
należało już do pewnego dumnego typka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Aktywność czarnookiego w randkach jedynie go zasmucała. Jak już wspomniałam, na
zmianę charakteru chłopaka miało wpływ odrzucenie go przez Sasuke. Ale nie
myślcie sobie, że Uzumaki był typem beksy-lali, miękkiego osobnika ze
skłonnościami samobójczymi, nie. Niebieskooki uchodził za człowieka, którego
trudno zdenerwować, bądź zranić. Zawsze uśmiechnięty, znikome obelgi czy
przytyki, przyjmował z wielkim bananem na ustach, często też ripostował tak, że
„atakującemu” odechciewało się jakiejkolwiek głupiej gadki. Niemniej jednak
sposób, w jaki został odrzucony, stłamsił podwaliny egzystencji tego optymisty.
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Uchiha nie zadowolił się zwykłym „nie”, ani wrzuceniem wspomnianego filmiku na
facebook’a. Tak naprawdę brunet dopuścił się wielu innych czynów. Krótko po
imprezie, na której Naruto wyznał mu swoje uczucia, prosząc jednocześnie o
dyskrecję, umówił się z nim. Na „randce” przepraszał za swoje zachowanie,
przytulał chłopaka, obiecywał cuda niewidy, kręcąc następny film. Możecie się
domyślić, jak przyjął to główny bohater. Ból odrzucenia, zawodząca nadzieja,
podwójne upokorzenie… Chłopak, co dla wielu mogło wydawać się niemożliwym,
stracił wiarę w siebie, w życie, a nade wszystko – w miłość, głoszoną tak
zaciekle przez jej popleczników i wyznawców. Tak, nie mylicie się, dobrze
przeczytaliście. Załamany, choć to do niego niepodobne, zaczął postrzegać
miłość, jako coś nierealnego, jak Bóg czy inne takie bzdety. Jak coś
nieziemskiego, czego nie można doświadczyć, poczuć, poznać. Coś, czego nie
można „posiadać”, a można jedynie w to wierzyć.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Sytuację pogorszyła ostatnia akcja Uchihy, nie licząc wcześniejszych wyzwisk,
anonimowych listów, czy wiadomości z załącznikami do gejowskiego porno. Otóż
dziedzic firmy produkującej samochody zaczął nasyłać „przyjaciół” na
Jotę, chcąc go zastraszyć. Dopiero ten czynnik rozłożył psychikę
najstarszego potomka Namikaze na części pierwsze. Nie wyjaśniając nic rodzicom,
zażądał od nich przeniesienia trzynastolatka do innej szkoły, jak zresztą i
jego samego. Przeprowadzka na drugi koniec miasta w pewnym sensie pomogła,
pozwalając blondynowi ustabilizować myśli i nie zwariować do końca. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Biegł, głęboko oddychając przez nos. Czuł, jak mięśnie powoli się rozluźniają,
choć i zaczął odczuwać malutkie braki. No tak, zwykle władowywał sobie działkę
zawsze z rana, choć tak naprawdę nie musiał. Ot, zwykłe przyzwyczajenie.
Przemierzył już większość parku, gdy nagle zobaczył ją. Niebieskooką
dziewczynkę, drobną, malutką, ubraną w letnią sukieneczkę i pomarańczowe, płaskie
sandałki. Wzorzysty, a raczej kwiatowy materiał ubrania jaśniał w słońcu i
podkreślał urodę słodkiego aniołka. Chłopak raptownie przystanął i zaczął ją
obserwować. Jej niezdarne jeszcze ruchy, prędkość biegu, gdy uciekała przed
małym szczeniaczkiem rasy Chow-chow, wesoły śmiech, przypominały mu jego
samego. I pomyśleć, że kiedyś był takim beztroskim dziecięciem, otoczonym
troską i miłością rodziców. Opuścił wzrok, by go za chwilę podnieść i patrząc
na małą, zatopić się we wspomnieniach. Wydawało się, że czas się zatrzymał.
Przypomniał sobie Tokio i podobne zabawy w parku Ueno, wraz z Akemaru, ojcem
Akamaru i tatą. Jakie to wszystko teraz wydaje się naiwne i nierealne. Blondyn
niemal współczuł dziewczynce, która nie wiedziała, co ją czeka za jakiś czas.
Blondyneczka się rozczaruje i to nie raz, a szkoda. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Pokręcił głową, odrzucając te myśli i ponowił bieg, choć teraz raczej trucht.
Ktoś mógłby pomyśleć, że wystraszył się złowrogiego spojrzenia brązowowłosego
mężczyzny, z pewnością ojca dziecka, który zapewne miał go za jakiegoś
pedofila, zainteresowanego jego córeczką. Jednak to nie było prawdą. Uzumaki
uzmysłowił sobie, że bez sensu tak stać, gdy można być gdzie indziej. Po
co się tłumaczyć nabzdyczonemu brunetowi, skoro on już wyraził swój osąd w
słowach, których Naruto nie słyszał? Bez sensu. Cokolwiek zrobi, cokolwiek
powie, to i tak nie zmieni zdania tego człowieka. Tak działał ten świat, po
prostu. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Mijane w biegu drzewo wiśni, rzadko spotykanej w tym mieście, przypomniało mu
pewną scenkę, pewne zdanie wypowiedziane wąskimi, delikatnie zaróżowionymi
ustami chłopaka, którego miał wątpliwą przyjemność pokochać. <i>Może się
okazać, że nie jestem taki, jak myślisz, że nie jestem… tym, za kogo mnie
uważacie.</i> Mógłby katować się wspomnieniem dziwnie poruszonej twarzy
czarnookiego, która wyrażała paletę nieodgadnionych uczuć w momencie, gdy
Uchiha wypowiadał tę uwagę, jednak starał się do tego nie dopuścić. Nieważnym
było, jak wyglądał Sasuke w tamtej chwili, ważne, co wtedy powiedział. Naruto wielokrotnie
próbował znaleźć w tej wskazówce inną logikę, aczkolwiek nie mógł dopasować
sensu tego zdania do ani jednej chwili z życia nowojorskiego Księcia. Idealny,
prowadził żywot taki, jak chciał. Robił to, na co miał ochotę, z kim miał
ochotę, a nade wszystko niszczył tego, na kogo przyszedł kaprys. Tak, to Naruto
odczuł sam na sobie, najboleśniej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Od zakrętu, za którym mieścił się stary, ceniony przez narkomanów i dziwki
skłot, dzieliło go kilka metrów. Spokojna, wyjątkowo melodyczna piosenka
Eminema dźwięczała w słuchawkach, gdy przechodził obok opuszczonego i
zaniedbanego sklepu monopolowego. Rząd nieestetycznie wyglądających budynków
nadawał temu miejscu aurę charakterystyczną dla miejskiej biedoty. Nikt nie
przypuszczał, że za ostatnim „domem”, obdartym z farb i pomazanym sprejami
różnych kolorów, może znajdować się pozostawione samo sobie, przedwojenne
muzeum, przekształcone teraz na swego rodzaju nieekskluzywny burdel, darmową
noclegownię czy melinę. Chłopak zbliżał się do niego, idąc zasyfioną
uliczką. Gdy skręcił, zauważył w oddali różowowłosą dziewczynę stojącą przy
jednym ze zniszczonych filarów. Wolnym krokiem podążył ku niej, zastanawiając
się, czemu stoi tak samotnie, a nie wśród napalonych Kasztanów. Stając kilka
metrów przed nią, zauważył świeże siniaki i łzy na zapadniętych policzkach. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Znowu? - Spytał, choć nie interesował się zbytnio jej losem. Profesja dziwki
niosła za sobą spore niebezpieczeństwo. Przyciszył muzykę, by mimo wszystko
słyszeć jej słowa. Przyciszony i lekko chrapliwy głos, zmieniony pod wpływem
wielogodzinnego płaczu, był mniej irytujący, niż zwykle.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Gorzej – podchwycił spojrzenie matowych, pistacjowych tęczówek i zaraz
ogarnął wszystko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Idź do Zabuzy, zrobi to bezboleśnie – stwierdził bez ogródek, odwracając
wzrok.<br />
- Ale ja nie chcę umierać, Naruto! - Narkomanka załkała głośno. <i>Jaka
ona naiwna</i>, pomyślał blondyn, obserwując fasady walącego się muzeum.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- To trzeba było nie rżnąć się bez zabezpieczenia – warknął, zaciskając pięści.
Że też kurwa musiał ją spotkać. Co miał jej niby powiedzieć? Że będzie dobrze?
No kurwa, jak może być dobrze, gdy ma się AIDS’a? No jak? Blondyn opuścił
powieki i westchnął dwa razy głęboko. Choć próbował wyzbyć się swojego
prawdziwego ja wielokrotnie, nigdy mu się to do końca nie udało. - Masz – wyjął
z kieszeni plik banknotów i wcisnął je w kościste ręce zielonookiej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Po co.... - podniosła wzrok i na nowo wybuchnęła płaczem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Zabaw się, a potem... idź do Momochi’ego. Za kwotę, która powinna Ci zostać,
odpali Ci porządny pogrzeb. Tylko... nie śpij już z nikim – mówiąc to, nie
patrzył na nią. Nie dlatego że nie chciał, on po prostu nie mógł. Skołtunione,
brudne włosy prostytutki, jej anemiczne, pozbawione powabu ciało, poobijane
kończyny, zżółknięta, niezdrowo wyglądająca skóra, podarte ubranie, a nade
wszystko wiedza na temat jej zajęcia, odpychały go. Do tego stopnia, że
siłą powstrzymywał się od zwymiotowania. Sytuacji nie poprawiała bolesna
świadomość tego, że gdyby nie ojciec i jego kasa, zapewne skończyłby tak samo,
albo gorzej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Łatwiej... złoty strzał... i tyle... rodzice nie wiedzą... - różowowłosa
zaczęła bełkotać, przerażona tym, co stanie się z nią za parę godzin.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- Sakura –
ostre nuty w głosie chłopaka sprawiły, że zamilkła. - Nie po to dałem Ci tyle
forsy, byś zdechła jak pies pod płotem. Załatw wszystko, co musisz, a przede
wszystkim, porozmawiaj z rodziną. Pożegnaj się – po jego słowach zapadła
dłuższa cisza, przerywana jedynie szmerem przejeżdżających samochodów.<br />
- Ok – pokiwała głową na znak, że przyjęła jego prośbę, po
czym nie odwracając się już w jego stronę, zaczęła wolno kuśtykać w kierunku, z
którego przyszedł. Niebieskooki obserwował jej poczynania, czując dziwny uścisk
w brzuchu. Gdyby nie jego orientacja... gdyby był dawnym sobą, gdyby zetknęli
się w innych okolicznościach... z pewnością mógłby ją pokochać. Kusa, czerwona,
skórzana miniówka opinała jej lekko wypukłą pupę, poszarpane czarne rajstopy
podkreślały smukłość nóg, a znoszona bluzka niegdyś w kolorze intensywnej pomarańczy,
ukazywała więcej niż powinna. Dziewczyna kulejąc na lewą nogę, stąpając w
wysokich, popękanych szpilkach, zatrzymała się przy zakręcie. Uzumaki z tej
odległości nadal rozpoznawał czerwone, szkarłatne ślady na jej ubraniu jak i
tyle głowy. Haruno odrzuciła długie włosy i spojrzała w kierunku wybawiciela.
Czas jakby znów się zatrzymał, a Naruto, zamiast widzieć pobitą i posiniaczoną
twarz koleżanki, zdawał się dostrzegać jej rysy takie, jakimi były, gdy ją
pierwszy raz zobaczył. Smutny uśmiech, jakim go obdarzyła na pożegnanie,
przypomniał mu jej cichy śmiech, który słyszał jeszcze jakieś trzy miesiące
temu. Wiatr zakołysał różowymi kosmykami, blondwłosa głowa uchyliła się w
geście szacunku a krucha postać narkomanki zniknęła za rogiem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Starając się zapomnieć o sytuacji sprzed chwili, wszedł do opuszczonego
budynku. Przywitał go nie lada odór i sterty kawałków kartonu. Wielki hol,
niegdyś piękny, dziś zaniedbany i zmelinowany, odrzucał swoim wyglądem.
Poobdzierane i obtłuczone ściany, zwilgotniałe na skutek wieloletniego
nieopalania budynku, walący się tynk, popękany sufit, łuszcząca się niegdyś
zielona farba, poobsikiwana podłoga, w wielu miejscach dziwnie brunatna oraz
wszechobecny syf, skłaniały go kiedyś do ucieczki. Teraz, przyzwyczajony nie
tylko do takich widoków czy zapachów, śmiało podążył ku szerokim schodom po
prawej stronie. Wchodząc na nie, usłyszał za sobą cichy, beztroski śmiech.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- I rozumiesz,
ta suka zaraz zdechnie – rozpoznał głos niebieskookiej blondynki, rywalki
Sakury, Ino. - Tak to jest, jak pierdoli się z kim popadnie i to bez gumki –
westchnęła teatralnie, a Naruto się odwrócił. Zobaczył jej postać, w
towarzystwie wiecznie naćpanego Neji’ego Hyuugi. Jego białe oczy napawały go
odrazą. Kto by dawniej pomyślał, że chłopak wpadnie w nałóg do tego stopnia, że
jego własne oczy oślepną i staną się blade, jakby nie posiadał tęczówek ani
źrenic?<br />
- Dobrze jej tak. Nigdy nie lubiłem tej szmaty – zarechotał złośliwie
ślepiec, wspierając się usilnie na ramieniu swojej niewiernej dziewczyny.
Yamanaka zawtórowała mu tym samym, całując go w policzek. Para, zaaferowana
sobą, nie zauważyła, że na skłocie był ktoś jeszcze. Niedowidzący brunet nie
mógł dostrzec nachylonej postaci blondyna nad siedzącą na jego kroczu, Ino.
Dopiero, gdy usłyszał słowa wypowiedziane młodymi ustami, przestał się śmiać.<br />
- I pomyśleć, że robisz z siebie świętoszkowatą, a sama
kurwisz się ile wlezie i z kim tylko można. Na twoim miejscu, Neji,
pierdoliłbym takiego lachociąga – Uzumaki zmył się tak szybko, jak tylko mógł,
zostawiając zdenerwowaną kurewkę z jej partnerem. Sam nie wiedział, co go
tknęło, by się odezwać, niemniej wiedział, że Sakurę do prostytucji skłoniła
sytuacja rodzinna, a tą drugą... nimfomantyczna potrzeba. Przeskakując po dwa
stopnie, w krótkim czasie znalazł się na trzecim piętrze budynku, najbardziej
zanieczyszczonym, zaszczanym, zasranym i śmierdzącym. Co znajdowało się na tej
kondygnacji? Kilka opuszczonych, zdezelowanych szafek byłych konserwatorów i
ochroniarzy, jak i kilka stolików oraz kilka pustych maszyn z napojami. Naruto,
rozglądając się, wybrał sobie jedną z dość solidnie wyglądających ławek i
przycupnął na niej. Wyjął smartphone’a i spojrzał na zegarek. <i>Jeszcze
godzina, może półtorej</i>, pomyślał, odpalając na nowo odtwarzacz na cały
regulator. Nim jednak doszedł do dwudziestki, usłyszał dziwne trzaśnięcie za
drzwiami malutkiej łazienki, kilka metrów od miejsca, w którym siedział. Z
lekka zaaferowany, wyjął słuchawki z uszu i wstał. Wypuszczając je z dłoni tak,
by zwisały na zamku od bluzy, podszedł trochę niepewnie do drzwi. Oglądając się
dla pewności za siebie, chwycił klamkę i po naciśnięciu jej, pociągnął szybko.
Nienaoliwione zawiasy zaskrzypiały głośno. To, co Naruto zarejestrował w
następnej sekundzie, kompletnie go zdezorientowało. Na podłodze siedział nie
kto inny, jak Sasuke Uchiha i z dziwnym zacięciem patrzył na stojącego
chłopaka. Czarne bojówki, czarny podkoszulek jak i porzucona w kącie, granatowa
bluza, tak bardzo znajoma. Pochmurna twarz byłego przyjaciela, wiele słów, a
przede wszystkim uczuć, zamkniętych w jednym krótkim:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
- Uzumaki... - onyksowe tęczówki przysłoniły blade powieki, świat zawirował,
świadomość odpłynęła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4152794673260916537" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4152794673260916537" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijSfcCMQ00BfQnDNdWmFB7cZVY13FNhmNLwsLGQ6E21oHOqXKnj72LwZTDarouFkhyk9KdCAxGVb48hXarGT01ZziuI-ArGSMjJGkYw0vUIod7N1ek5LQoGOz5z-UJHgSZQ6doovA1MQQw/s1600/Real+ACT.gif"><span style="color: blue; mso-no-proof: yes; text-decoration: none; text-underline: none;"><span style="mso-ignore: vglayout;"></span></span></a></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
<b><i>*****</i></b></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Miało być, jak pisałam dwa tygodnie temu, Wyrwane z Kontekstu. Ale kończąc to
dzisiaj, postanowiłam nie uściślać niczego, a raczej wytworzyć może cztero-pięciorozdziałowe
opowiadanie. Wiecie, pełne opisów, wspomnień, rozmów. </span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Przepraszam, że nie odpisuję na komentarze, ale... jestem jakaś wypompowana.
Niemniej:</span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- Shikamaru
nie pomaga Nejiemu, Ino tak („Powroty...”)</span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- dziękuję za
wszelkie komentarze pod miniaturką ostatnią. Za wszystkie słowa otuchy i
wsparcia także. Co prawda nie chciałam, byście patrzyli na tą mini głównie
przez pryzmat mojej osoby, ale i tak dzięki, że jesteście i mnie wspieracie.</span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- Jako, że
wynik ankiety jest dość wyrównany, postanowiłam zmieniać paring w „Opiekunie”
by każdy był zadowolony. Raz SN, raz NS.</span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- I </span></i></b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">Kaju
Jelonku... <b>Chcę tylko troszkę nawiązać do Twojej odpowiedzi na moją
odpowiedź. Napisałaś, że dla Ciebie to dziwne, że Naruto łudził się co do
Sasuke, że tyle czekał na jego zmianę. Co mogę powiedzieć... Zrobił to, co ja,
czyli żył marzeniami złudzeniami i nadzieją. Złudną nadzieją. A dlaczego? Bo
się zakochał, tak naprawdę. Innymi słowy, wiesz, że Naru był wzorowany na mnie.
Dlaczego więc ja czekałam? Bo.. zawsze sobie mówiłam, że jak powiem do kogoś
„kocham”, to dla tego wyjątkowego kogoś dużo zniosę. Co z tego, że podchodziło
to pod granice absurdu? ;p . Aż w końcu coś, o czym nie napisałam w miniaturce,
zmieniło mnie i moje nastawienie do tej reguły, a w sumie to do byłego
chłopaka. I może źle zrobiłam, nie umieszczając tego w mini, bo wtedy szybciej
byście zrozumieli, czemu Naruto w końcu się odważył odejść i dlaczego przyszło
mu to stosunkowo tak łatwo.</b></span></i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">- Jestem też
zła na siebie, bo obiecywałam sobie, że mój blog nie będzie blogiem, na którym
notki pojawiają się raz prawie na miesiąc. Jednak nic nie mogę poradzić, na to,
że rozpoczęłam dorosłe życie, a co za tym idzie, na zainteresowania, hobby, mam
o wiele mniej czasu.</span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Liczę tylko na to, że jesteście i napiszecie mi, co myślicie o tej notce, bo
jak dla mnie... wyszła słabo, choć od początku taki zarys opowiadania miałam w
głowie.</span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b><i><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;">
Pozdrawiam! </span></i></b><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 13.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-bidi-font-family:"Times New Roman";
mso-bidi-theme-font:minor-bidi;}
</style>
<![endif]-->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-73784940368468458872014-02-01T19:39:00.003+01:002014-02-01T20:44:45.014+01:00Miniaturka - Bo to toksyczne.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Witam, moi Drodzy!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przepraszam Was, za to, że niemal nie
piszę w ostatnim czasie. Z początku nie miałam czasu, lecz potem… Potem coś we
mnie wysiadło. I nie chodzi tu o pomysły, bo te ciągle napływają, a raczej o
to, że nie chce mi się ich spisywać. Wkurwia mnie wręcz układanie tych samych
zdań. (Chodzi mi tu o konstrukcję). Pół rozdziału „Powrotów” już mam, pomysł na
kilka pierwszych stron czwartego rozdziału „Opiekuna” też, z tym, że nie mam
siły ich wyklikać.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dzisiejsza notka to, jak widzicie, sześciostronicowa
miniaturka, która mam nadzieję, umili Wam oczekiwanie na pisany przeze mnie
(myślę, że na jutro) WzK. Na komentarze odpowiem właśnie przy następnej
notce (nie, żeby mi się nie chciało, po prostu tu mi to jakoś nie pasuje).</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Tytuł: Bo to było toksyczne.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Długość: Miniaturka (ok. 2 400 słów)</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Paring: SasuNaru</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Beta: Nie</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Uwagi: <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Tu
się Wam troszkę rozpiszę. Ta miniaturka jest zlepkiem kilku rozmów między mną,
a byłym już chłopakiem. Ja… Nie wiem dlaczego, ale dopiero teraz na poważnie zakończyłam
ten związek. Można by powiedzieć, że Sasuke to tak trochę mój były, dlatego
wyszedł mi trochę nijaki, nieUchihowski do końca. Dlaczego Wam to piszę? Oj,
poznacie tu trochę mnie i moje wielkie, naiwne serce. Aczkolwiek do Was apeluję
– wszelką krytykę co do kreacji bohaterów tym razem przyjmę bardzo do siebie.
Oceniając Naruto – oceniacie mnie… A jako, że jestem strasznie uczuciowa,
proszę o… szczerość. Nie zabronię Wam pojechanek, których się spodziewam, ale proszę
o wyrozumiałość, jeśli coś wyda Wam się przesadzone ;)</b></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">ZAPRASZAM:</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">- Nie i
nie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>proś mnie więcej! – Zdenerwowany
wstał z zajmowanego wcześniej fotela i patrząc z góry na wysokiego bruneta o
smolistych włosach, oddychał ciężko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie wiem, czemu tak mówisz, ale wiem, że nie odejdziesz. Nie możesz mi
się oprzeć – stwierdził siedzący mężczyzna, w ogóle nie przejmując się
zdecydowaną postawą stojącego przed nim blondyna.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nie odejdę? – Wycedził przez
zaciśnięte zęby. Pewność swego tego faceta go rozbrajała.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie – krótka, lakoniczna odpowiedź, wyrażająca tak wiele.
Niebieskookie słońce obruszyło się na jego słowa.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No to patrz! – Obróciwszy się na pięcie, zaczął kierować się ku
drzwiom ekskluzywnego mieszkania swojego partnera, które do niedawna, w sumie
do dziś wieczora, z miłą chęcią odwiedzał, choć też nie zawsze. Ów partner zaś
podążył za nim. W pewnym momencie uchwycił pozostawioną z tyłu dłoń i pociągnął
w swoim kierunku. Właściciel ręki wykonał piruet i wpadł w zaborcze objęcia
czarnookiego bóstwa. – Sas… - nie dane mu było dokończyć, gdyż miękkie,
smakujące wiśnią wargi zaatakowały jego kształtne usta. Pocałunek, choć krótki,
zawierał w sobie pewną dozę namiętności jak i rozpaczy. – Kurwa! – Uwolnił się
z trudem z uścisku i patrząc złowrogo na stojącego przed nim Uchihę, zadał
pytanie: - Jak to według Ciebie ma wyglądać? – Zapytał, choć z pewnością
trafnie przewidywał odpowiedź. Po prawie czterech latach można się czegoś o
drugiej osobie dowiedzieć, prawda?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Hmm… pomyślmy – wymruczał czarnooki, starając się ułaskawić swojego
chłopaka. – Będzie tak: pocałunki, seks, wspólne śniadania, obiady i kolacje, a
potem znów seks i jako takie „poseksowe” spędzanie czasu, Kochanie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak myślałem – westchnął rozczarowany. – Nie, to już nie wypali.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ja mam odmienne zdanie na ten temat – warknął, obnażając zęby.
Blondyn, którego imię oznaczało jeden ze składników jego ukochanego dania,
ramenu, wrócił na zajmowane wcześniej miejsce.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ok, pogadajmy – zadowolony podszedł do byłego kochanka i próbował go
pocałować. Uzumaki mu to utrudniał i to całkiem skutecznie. – Pogadajmy tak,
jak powinniśmy byli porozmawiać już jakieś trzy lata temu – brunet bez słowa
zajął miejsce przed niebieskookim.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ciągle do tego wracasz – mruknął zjadliwie, rozmasowując nagi,
alabastrowy bark.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie da się do tego nie wracać, chcąc wszystko wyjaśnić. Jak myślisz,
co nas tak naprawdę łączy? – Dłonie zaciśnięte w pięści zdradzały
zdenerwowanie. Lecz Naruto wiedział, że tym razem musi zwyciężyć rozum, a nie
zdradliwe serce. Hebanowowłosy zaśmiał się.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Znowu jakieś Twoje fanaberie? – Ton głosu podkreślało zlekceważenie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie, to nie fanaberie. Odpowiedz, jeśli potrafisz – Sasuke zastanawiał
się przez dłuższą chwilę. Ten gest, dla wielu małoznaczący, upewnił Uzumakiego
w wyborze. Bo czy było się nad czym zastanawiać?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Miłość, wsparcie, przyjemności, wspólne zainteresowania… Nie wiem, po
co Ci to mówię, skoro to wiesz – opaloną buzię rozświetlił smutny uśmiech.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Taa… Jedyne, co wiem, to to, że rozsyłasz mi tu ogólniki. Serio
myślisz, że łączy nas… <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">miłość</b>? –
Podkreślił ostatnie słowo, znaczące niegdyś dla niego tak wiele … Nie spuszczał
wzroku z byłego partnera, próbując wyczytać prawdziwe emocje z jego twarzy bądź
gestów. Niestety, bez skutku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie udawaj głuchego – Uchiha nie lubił takich niewygodnych rozmów. To
nie w jego stylu. Nie podobała mu się bierność blondyna jak i jego przekonanie
o tym, że to koniec. A gdzie w tym wszystkim jego zdanie?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Hm, to z pewnością toksyczna miłość. Bardzo egoistyczna, bo…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Co Ty znowu bredzisz?! – Może to dziecinne, ale gdzieś wewnątrz siebie
czuł, że musi jakoś zmienić temat, zakończyć…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Prawdę, Sasu. Posłuchaj…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie, niczego nie będę słuchał. Zachowujesz się jak rozwydrzona
księżniczka! Ale zapewniam, nie jesteś nią! – Chciał wstać, lecz zmroziło go
krótkie zdanie wypowiedziane malinowymi ustami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- To ja wychodzę – dzieliło ich kilkadziesiąt centymetrów, może metr.
Zawiedzione spojrzenie morskich oczu skłoniło go do stonowania swoich
wypowiedzi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Zostań. Słucham – niebieskooki westchnął, rozmasowując kark. Myślał,
jak to zacząć prawdziwą rozmowę, by nie skończyło się jak zwykle, czyli
tygodniowym milczeniem i pogodzeniem się w łóżku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Sasuke, proszę, nie utrudniaj mi tego. Nie ma między nami niczego,
poza namiętnością, a związki, nawet gejowskie, nie muszą składać się tylko z
tego. Ja nie chcę, by składał się tylko z tego – zapadło dłuższe milczenie.
Każdy z dwojga kochanków zastanawiał się nad dalszym posunięciem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Najpierw sobie wszystko wyjaśnijmy. Nie… Nie mogę pozwolić, byś
odszedł, nie tłumacząc mi dlaczego – Może spróbować znów słodkich słówek i obietnic?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Serio muszę Ci jeszcze cokolwiek wyjaśniać? Ty nie widzisz, co się
dzieje? – Brak odpowiedzi. – My… między nami nie ma już takiego czegoś, jak
tęsknota, wzajemne wsparcie, zaufanie. Nie, tego nie ma. Aby być ze sobą i to
na poważnie, o ile w związkach homoseksualnych można mówić o powadze, nie można
układać relacji na seksie i miłym spędzaniu czasu! Między nami nie ma uczucia,
a jeśli jest, to…To nieprawdziwe, wyimaginowane, wpojone.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Przesadzasz – Uchiha jak zawsze nie rozumiał tych wszystkich wywodów.
Byli ze sobą, bawili się razem, w jakimś sensie dbali o siebie… Czy to nie
wystarcza?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Przesadzam? Jeśli tak, to powiedz mi proszę… Kiedy ostatni raz się
uśmiechałem? Kiedy śmiałem się razem z Tobą, nie… nie czując tej całej
sztuczności? – Onyksowe źrenice rozszerzyły się w zdumieniu. – Nie wiesz, bo
nawet nie zauważyłeś, że coś jest nie tak. Jesteś pieprzonym egoistą,
wpatrzonym w siebie i swoje potrzeby, a ja dopiero teraz, po czterech latach,
to do siebie dopuściłem – zamaszyste gesty chłopaka podkreślały w pewien sposób
moc jego słów.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Masz coś jeszcze mądrego do powiedzenia? – Naruto machinalnie zacisnął
zęby z wściekłości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nic do Ciebie nie dociera – westchnął, opuszczając głowę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nic? Kurwa, nic? – Wkurwiony do granic możliwości, podniósł się z
zajmowanego fotela i zaczął chodzić po pokoju. – A to, że zimą przyjeżdżałem do
Ciebie, nawet rowerem, bylebyś przestał marudzić? Co mogłem, dawałem Tobie.
Pytam. Mało? – Kolejny smutny uśmiech niebieskookiego słońca.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak, mało. Jak to jest, że kiedyś mogłeś więcej i bez wygadywania mi,
a teraz takie błahostki mają znaczenie? – Uchiha zatrzymał się raptownie i
spojrzał z politowaniem na siedzącego chłopaka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Skończ z tym, bo robisz się nudny.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Heh. Nudny, powiadasz. To po co chcesz to ratować, skoro nie
rozumiesz? – cisza. Cholerna cisza, towarzysząca w takich chwilach od zawsze. -
Nie raz, nie dziesięć, mówiłem Ci, czego mi ostatnimi czasy brakuje. Ciężko
jest dać odrobinę więcej siebie?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tu znowu wyjedziesz ze spotkaniami i tym całym nic nieznaczącym badziewiem?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak, Sasuke. Z tym badziewiem, jak i wsparciem czy zaufaniem. Ot, małoważne
śmieci, na których buduje się podwaliny związku. A nasz niestety, przestał
istnieć.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Myślisz, że tym mnie jakoś złamiesz? Twoją pieprzoną aluzją o
rozstaniu? Mylisz się i to bardzo – Uzumaki mógł powiedzieć, że to właśnie
świadczy o tym, jakie to egoistyczne relacje, przepękał to jednak i nie odezwał
się ani słowem. Znał bruneta i wiedział, że on za chwilę wyciągnie rękę. Minęło
kilka minut, zegar wiszący na kremowej ścianie wybił siódmą wieczorem. – To, że
mi nie ufasz, to Twoja sprawa, nie moja – blondyn pokiwał głową z niedowierzaniem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak, bo to moje paranoje i moja wina – zaciśnięte usta w wąską kreskę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Ja… nie każę Ci tego wszystkiego pamiętać. Powiedziałem, że się zmienię
i tak się stało – ironiczny śmiech rozzłościł stojącego mężczyznę. Czarne
tęczówki zdawały się zabijać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak się stało… Hm, no to dziwne, bo Suigetsu doniósł mi, z kim się ostatnio
spotkałeś. Jak ona miała… Ino? – Czarnowłosy drgnął. Miał zamiar się tłumaczyć,
lecz Naruto mu na to nie pozwolił. – Daj spokój. Mniej więcej co cztery
miesiące coś mi wykręcasz. Na początku jakieś rozmowy, pisanie, potem
spotkania. Darowałem Ci wszystko, wierząc, że w końcu się zmienisz, że będzie Ci
zależało i z tym skończysz. Ale jak sam niedawno stwierdziłeś, przez cały ten
czas, kiedy jesteśmy ze sobą, tak naprawdę Ci nie zależało. Dlaczego to więc
ratować? Nie mam pojęcia. Ale pomijając to. Ile ja Ci się naprosiłem, byśmy mogli
się zobaczyć, spotkać? No powiedz sam? – Przełknął ślinę, zastanawiając się nad
sensem tej rozmowy. Tak czy siak, będzie jak zawsze, z tym, że nie będzie już
powrotów. Nie, na pewno nie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Dużo razy – westchnął, uświadamiając sobie, że nie ma żadnych
argumentów na swoją obronę. No, może jeden.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No właśnie. Jak kiedyś nie mogłem się od Ciebie odpędzić, tak ostatnio
nie mogłem się doprosić o jedno spotkanie na dwa tygodnie – Uzumaki odetchnął
głęboko, zamyślając się na chwilę. W środku aż go skręcało z nerwów. Sasuke jak
zawsze milczał, a co za tym idzie, wszelakie przemyślenia, jakie miał,
zatrzymywał dla siebie. A rozmowa przecież to inaczej wymiana poglądów na dany
temat, czyż nie? Nawet, jeśli mówi się o czymś tak delikatnym, jak związek. – Kolejna
kwestia, wsparcie. Naprawdę myślisz, że się nawzajem wspieramy?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No jeszcze mi kurwa powiedz, że jest inaczej – czuł się przytłoczony
ilością argumentów byłego kochanka. Tym razem raczej nie wyjdzie obronną ręką.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Co to dla Ciebie znaczy „wzajemne wsparcie”? – Zapytał, choć wiedział,
jak szczątkową odpowiedź dostanie. Tym razem Sasuke go jednak zaskoczył.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To pomoc w trudnej sytuacji,
cieszenie się z sukcesów, wspólne ponoszenie porażek, a także uczestniczenie w ważnych
dla drugiej osoby, wydarzeniach – aksamitny głos wibrował jeszcze w powietrzu,
gdy niebieskooki ponownie się odezwał.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak. Nie umiałbym tego lepiej ująć. Tylko, że nas to nie dotyczy –
czarnooki z powrotem opadł na mebel, nie spuszczając wzroku z chłopaka.
Młodzieńcze rysy, zmartwiony wyraz twarzy, słodkie blizny, opalona, pachnąca
brzoskwiniami skóra… Jakkolwiek, cokolwiek, nie chciałby stracić dostępu do
tego anioła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie? – Zapytał, główkując zawzięcie. Nie wiedział, jak okazać
ukochanemu uczucie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie. Kiedy zdawałem maturę, ty zaczynałeś pracę w jednej z firm. Ja
pogratulowałem Ci przyjęcia, wypytywałem, interesowałem się. Ty… jedynie
przytaknąłeś, zauważając, że potrafię być mądrym i zdać tak ważny egzamin. Gdy
zaś potrzebowałem Cię, by porozmawiać, przytulić się, po prostu, zapomnieć o
troskach – niemalże nigdy nie miałeś czasu, coś było ważniejszego. A to kumple,
a to rodzina, a to obowiązki domowe – Uzumaki uśmiechnął się szeroko, znów
gładząc kark. – Nie jestem jakąś tam babą, żeby wypłakiwać Ci się w pierś, ale
czasem odrobina zainteresowania i chęci wykazania, kogo naprawdę cenisz, byłaby
mile widziana – brunet nie odzywał się.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Powoli
zaczęło do niego dochodzić, że Naru ma rację. – A jeśli chodzi o wspólne
wyjścia, czy jak to pięknie ująłeś, uczestniczenie w ważnych wydarzeniach…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- A nie robiłem tego? – Lazurowooki posłał mężczyźnie, starszym od
siebie o pięć lat, długie spojrzenie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie bój się, sobie również mam coś do zarzucenia, choć dużo mniej –
inteligentnie wyczuł, że Uchiha zaczyna się niecierpliwić i przestaje słuchać.
Potrzebna była wyraźna sugestia. – Tak, brałeś udział, ale pamiętasz, co było
wcześniej? – Ich spojrzenia się <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>spotkały. – Kilka dni przed osiemnastymi
urodzinami mojej kuzynki, Anko, kłóciliśmy się, jak zresztą przed ślubem mojego
taty z Tsunade i studniówką. Przed każdą taką imprezą mówiłeś mi, wiedząc, że
jest to dla mnie cholernie ważne, że nie będziesz mi towarzyszył i koniec.
Prosiłem, błagałem – nic nie pomagało, czysty emocjonalny szantaż.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Jaki znowu szantaż, co? – Wahania nastrojów czarnowłosego czasami go
rozbrajały.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- No proszę Cię. Chciałeś, bym Cię błagał, żebyś mógł łaskawie się
zgodzić i ze mną pójść.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Jasne – na nic więcej nie było go stać. Myślał, że
dwudziestojednolatek tego nie zauważył. Kolejny dowód na to, jak mało
interesował się byłym partnerem. Postanowił zmienić trochę bieg rozmowy. – A Ty?
Idealny książę na białym koniu? – Ironia w jego głosie nijak miała się do tego,
co czuł wewnątrz siebie. Przygładził ze zdenerwowaniem niesforną grzywkę,
czekając na odpowiedź.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Tak – zażartował, zatapiając się we wspomnieniach. – Jedyną rzecz,
jaką możesz mi po części na „czysto” zarzucić, to moje spotkanie z Kibą. No
cóż, odbyło się, jechałem z nim samochodem, nie mówiąc Ci o tym, tyle.
Jakkolwiek tego nie przekręcisz, ja nie zdradziłem Cię ani intelektualnie, ani
fizycznie – Sasuke wyczuł przytyk. Pierwszy raz od czasu tej nieszczęsnej niby
randki, nie poruszył tego tematu. Zwykle rozwodził się nad tym, jak to się nie
martwił o blondyna, czuł małoważny i zlekceważony, i jak to się wkurwiał, gdy
ten nie odbierał telefonu. Tym razem jednak nawiązał do wcześniejszej
wypowiedzi kochanka, mając nadzieję, że wykaże się przynajmniej podstawową
cechą, czyli słuchaniem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Masz rację, nawaliłem, ale nie powiedziałbym, że nasza miłość jest
egoistyczna.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie, Sasuke, nie nasza, tylko Twoja – zacisnął zęby z wściekłości,
podczas gdy blondyn zdawał się rozluźniać. – Posłuchaj – chłopak pochylił się nieznacznie
w jego kierunku. – Powiedziałeś wcześniej, że łączą nas choćby przyjemność, z
czym się zgodzę, choć to za mało, jak i wspólne zainteresowania. Jeśli tak…
Możesz wymienić choć jedno? – Milczenie jest złotem, lecz nie w tym przypadku. –
No właśnie. Ja czytam książki, piszę, pracuję, a Ty… Polegasz na rodzicach,
interesujesz się tylko znienawidzonymi przeze mnie motocyklami, masz dość
osobliwy sposób bycia, serio. Gdybym ja spał po tyle godzin… Och, nawet nie
chcę o tym myśleć – porozumiewawczy uśmiech łagodzący zwykle napięcie. – Kocha…
kochanie, zrozum. Było cudownie do czasu, potem się wypaliło. Każdą akcją
sprawiałeś, że przestałem Cię kochać, wierzyć w to, że nam wyjdzie. Zadowalasz się
samymi błahostkami, ja chcę czegoś więcej. Nie pasujemy do siebie i tyle.
Szkoda tylko, że zmarnowaliśmy tyle czasu, a przynajmniej ja, by dojść do
takich wniosków – Uzumaki wstał i ostatni raz spojrzał tęsknie na szerokie barki
byłego partnera. Widząc, że ten na niego nie patrzy, a jedynie odrzucił głowę w
bok, ze zrezygnowaniem poczłapał ku wyjściu. Gdy naciskał klamkę, dobiegł go
smutny głos Uchihy. Wyraźnie słyszał w nim błagalne nutki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Naru, proszę, zostań. Nie, ja błagam – kiedyś rzadko, prawie w ogóle
nie słyszał tego z wiśniowych warg. Ostatnimi czasy jednak takie słowa jak „błagam”,
„przysięgam”, „obiecuję”, straciły dla Naruto na wartości. Ostatni raz odwrócił
się w kierunku bruneta.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Po co? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- By… ja się zmienię, będę takim, jakim chcesz, bym był…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<span style="font-family: "Palatino Linotype","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie, Sasu – przerwał mu, tonąc w onyksowych tęczówkach. – Nie ma sensu,
tacy jak Ty się nie zmieniają. Nas nie łączy nic, poza przyzwyczajeniem i…
seksem. Teraz w końcu mam odwagę, by to zakończyć – odwrócił się znów do
drewnianej przeszkody. – I… i nie błagaj, bo to niepodobne do Sasuke Uchihy,
jakiego kiedyś znałem. Jakiego kiedyś… kochałem. – Zatrzaśnięcie drzwi odbiło
się głuchym echem po pustym już mieszkaniu. Czarne oczy rozejrzały się po
pomieszczeniach. Zdawało się, jakby przedmioty, kiedyś ożywione wspaniałym
śmiechem Niebieskookiego Słońca, umarły. Kawa, błękit czy krem ścian, zdawały się
zblaknąć, jakby odczuwały, że już nigdy więcej nie rozświetli ich żółć włosów
Uzumakiego. A nade wszystko mroczny, posępniały, dwudziestosześcioletni mężczyzna,
zajmujący fotel na środku pokoju,<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>wydawał się jeszcze bardziej nieludzki i obcy. A to wszystko dlatego, że
morskie oczy, które jaśniały, gdy cieszył się ich właściciel i ciemniały, gdy
ten się smucił, miały już nie spojrzeć na tego człowieka. Miały już na zawsze pozostać
w jego pamięci. Na… zawsze.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuuugTYpfNNMxLHbtQmL0PAEAXWt9wxXc9Cef42vUijmq10c1wjfSCYKI-0nSVBcO-4cCTQ3mv0viPJ8fvJxuPqvmMtSnwD2OwcEuUuCgOAjdiMKeGm99g68THD2m-K6Cy2EQI9Ura53i-/s1600/tumblr_mwmfcuWrsU1s7an0do1_500.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuuugTYpfNNMxLHbtQmL0PAEAXWt9wxXc9Cef42vUijmq10c1wjfSCYKI-0nSVBcO-4cCTQ3mv0viPJ8fvJxuPqvmMtSnwD2OwcEuUuCgOAjdiMKeGm99g68THD2m-K6Cy2EQI9Ura53i-/s1600/tumblr_mwmfcuWrsU1s7an0do1_500.png" height="260" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-86287663483088203812014-01-15T10:47:00.002+01:002014-01-18T20:41:53.724+01:00025. Rozdział dwudziesty piąty - Konsekwencje lekkomyślności. Urodziny Yamanary: Start.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:RelyOnVML/>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Witam. Na początku chcę podziękować
za wszystkie komentarze, zmotywowały mnie, bo inaczej nie wiem, czy rozdział
byłby w tym miesiącu jakiś w ogóle… Miałam skończyć opowiadanie, ale wena
szybciej zwiała, niż przyszła. No cóż, tak bywa. Postaram się też niedługo znów
odpisywać na Wasze komentarze, bo coś z tym kiepsko ostatnio.<br style="mso-special-character: line-break;" />
<br style="mso-special-character: line-break;" />
</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Co do rozdziału… Niesprawdzany,
na świeżo napisany i wstawiony. Przepraszam, ale nie chciałam, byście czekali.
To taki trochę „zapychacz”, bo planowałam z początku dodać dwa rozdziały. Mogę
tylko znów przeprosić, ale to chyba sensu nie ma… </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Miło jest mi powitać AoiRose
Chan, hiddenninję x, jak i Hebi Tsukuyomi. Mam nadzieję, że zostaniecie już na „zawsze”.
Pozdrawiam! </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Rozdział dedykowany wszystkim
czytającym. Za te ponad 20 000 wejść wielkie dziękuję, choć mam
świadomość, że trochę tego było przez tamtą akcję… Dobra, dość gadania. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Zapraszam, to dla WAS.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.4pt; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><br />
**********<br />
<br />
<br />
<span style="mso-tab-count: 1;"> </span>27 września (sobota)</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Czy wiecie, jak wyglądają pioruny? Nie,
nie chodzi mi o wyładowania atmosferyczne widoczne głównie wiosną i latem w
porach popołudniowych. Mówię o tych, które ciskają czasem oczy, szczególnie te
piwne, pod których naporem boicie się odetchnąć. Kojarzycie już? Jeśli nie, to
zapytajcie Sakurę, która właśnie nieproszona wparowała do gabinetu swojej
Mistrzyni z naręczem rulonów i zwojów.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czcigodna, chciałabym… ups! – Pisnęła,
podnosząc głowę i rozpoznając niebezpieczne kurwiki w spojrzeniu siedzącej za
biurkiem kobiety. – To ja może kiedy indziej – dodała cichutko, po czym z
prędkością światła ewakuowała się z pomieszczenia. Wewnętrznie współczuła
dwójce mężczyzn, którzy pozostali w środku, jednocześnie zastanawiając się co
takiego zrobili. Z początku, choć to niegrzeczne, chciała podsłuchiwać, lecz
prawdę powiedziawszy wcale nie musiała. Krzyk Sannina słychać było w promieniu
kilkunastu kilometrów od epicentrum.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mam do was jedno, nadrzędne pytanie,
mianowicie: czy was już do reszty pokurwiło?! – Spoglądała na obu z mordem w
oczach. – Kakashi Hatake, synu Białego Kła Konohy, Sakumo Hatake, masz mi coś
do powiedzenia?! – Jej wzrok niemalże przyszpilał ich obu do podłogi,
jednocześnie sprawiając, że miękły im nogi. – No słucham?!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mam nic na swoją obronę, przyjmę
każdą karę – odpowiedział, stojąc prosto, choć niepewnie. Cokolwiek się teraz
stanie, nie będzie żałował.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mam nic na obronę… każdą karę… -
powtarzała, a jej wielkie balony falowały szybko i płynnie. – Nic… obronę…
karę… - mamrotała dalej pod nosem, czując w każdej komórce gniew tak wielki, że
aż ją rozsadzał. Nie myślała w tej chwili logicznie, czego skutkiem było
najpierw trzaśnięcie dłonią w biurko z całej siły, a następnie kopnięcie każdej
z dwóch części potrzaskanego przedmiotu w jednego ze stojących przed nią
mężczyzn. Obaj jednocześnie odskoczyli, patrząc na wirujące w powietrzu
zapisane kartki papieru. Nawet nie odwrócili głów. Zrobiła to stojąca w
korytarzu Sakura, by w następnej chwili zaliczyć przysłowiowego karpika.
Niemało się zlękła, widząc wbite w ścianę drewniane blaty.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tsunade – sama, ja… - jedno, krótkie
spojrzenie wystarczyło, by brunet zamilkł.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Złamanie zasad Ninja, zniszczenie
starego, ważnego dla mnie budynku dawnego muzeum, narażenie zdrowia swojego i
towarzysza – wyliczała, przechodząc się z miejsca na miejsce. – Zniszczenie
elementów natury, będących pod ochroną PHS* (patrycjusze Hiruzena Sarutobiego –
nasi obrońcy natury), narażenie zdrowia, ba!, życia mieszkańców Liścia… Do
jasnej cholery, gdzie wy mieliście swoje rozumy, co? – Warknęła, przeczuwając
dzisiejszą ciężką i dość koślawą drogę do domu. Ubzdryngoli się jak nic.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Myślę, że… - kolejne spojrzenie śmierci.
Cisza na wieki wieków, Amen.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To było pytanie retoryczne, Umino! – Znów
podniosła głos nie do końca wiedząc, jaką decyzję ma teraz podjąć. – Brak
samodyscypliny, samowolka, wynaturzenie, zdebilenie… - wymieniała dalej. –
Zastosowanie poważnych technik właściwie na sparingpartnerze, kretynizm,
totalny brak rozsądnego myślenia… Nie mam wyjścia, muszę… - posłała Kakashiemu
długie spojrzenie – degradować was obu, ciebie i Maito, do rangi cywila i
pozbawić was prawa bycia shinobi Konohy – zdanie wypowiedziane głosem wściekłym
i w pewnym sensie smutnym. – Nie potrzebuję takich shinobich w szeregach.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co?! – Iruka nie chciał uwierzyć w to, co
usłyszał. – Czcigodna Tsunade Hime, nie możesz…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Rozumiem – spojrzał kątem oka na Hatake i
zdębiał. Kochanek trwał w ukłonie i na wyciągniętych sztywno dłoniach w przód,
trzymał opaskę z metalową tabliczką i naszyjnik, który otrzymał w momencie
dołączenia do ANBU. – Przepraszam w imieniu swoim i Maito Gai’a, dokonanym szkodom
zadośćuczynimy. Dziękuję za zaszczyt służenia Pani i Pani poprzednikom –
wyrecytował, oddychając ciężko. Blondynka podeszła niemo do ninji (ninjy?) i
podjęła trzymane przezeń przedmioty.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To wszystko, żegnam – odprawiła ich, nie
zwracając uwagi na rozżalone spojrzenie czekoladowych tęczówek. Chwilę później,
przez dziurę zamiast drzwi, do gabinetu wślizgnęła się różowowłosa i stąpając
delikatnie, podeszła do Hokage. Ta siedziała na ocalałym krześle i ciężko
posapywała.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tsunade-sama, naprawdę chcesz się pozbyć
Kakashiego – sensei jako shinobi? – Zapytała nieśmiało, odkładając trzymane
dotąd zwoje pod okno. Kobieta posłała jej charakterystyczne spojrzenie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oczywiście, że nie – odparła, uśmiechając
się diabelsko. – Niech się trochę pomęczą, nim nie wymyślę innej kary – dodała,
wyglądając za okno. Nikt nie powie, że nie umie być nieprzewidywalną. –
Zatrzymaj Irukę i powiedz mu, że ma misję.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jaką?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Misję sprowadzenia Kakashiego na urodziny
Yamanary – dziewczyna skłoniła się nisko, po czym wybiegła przez otwór w
ścianie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Naruto, jesteś pewien, że to dobry
pomysł? – Przeglądała się w lustrze z dziwną, zniesmaczoną miną.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jasne! – Odkrzyknął entuzjastycznie,
rozglądając się wokół siebie. Salon Uchihów zamienił się w istne, modowe
pobojowisko. Niemal na każdym wolnym skrawku pomieszczenia porozkładane zostały
sukienki, garnitury, koszule, spodnie, biżuteria, szale, torebki, aksamity,
tiule i inne rozmaitości, które można na siebie założyć, lub wdziać. W kącie
pokoju, tuż za kominkiem ustawiono wielkie lustro, które obejmowało całą postać
niepewnej dziewczyny.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wyglądasz pięknie – usłyszała za plecami.
W lustrzanym odbiciu ujrzała zauroczoną twarz Itachiego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzięki – odparła, obracając się kilka
razy wokół własnej osi. Miała na sobie szykowaną, czarną sukienkę na
ramiączkach, z odkrytym tyłem aż do linii pośladków i setkami diamencików u
dołu, przyszpilonych na kształt języczków ognia. Gdy wirowała, luźna część
kiecki wznosiła się i wyglądało to tak, jakby płonęła srebrnym, mieniącym się w
świetle, brokatem. Malutkie diamenciki na ramiączkach, drobniejsze na piersiach
i przy pasie sprawiały, że iskrzyła się przy każdym najmniejszym kroku. Dość
mocno, by przyciągać uwagę, ale też dystyngowanie i z umiarem, by nie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>wyglądać jak żywa choinka, czy gwiazdka
taniej reklamy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Łał – jakże elokwentnie skomentował
Naruto, gapiąc się na nią z rozdziawionym pyskiem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hn, ładnie – przyznał Sasuke, maltretując
ustami skórę na szyi blondyna.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tylko, jeśli można… - zieleń spotkała się
z czerwienią. Uchiha zbliżył się do niej spokojnym krokiem i podał jej dłoń. –
Pani pozwoli – pozostała dwójka obserwowała tę nagłą zmianę w ich wzajemnych
relacjach z niemałym szokiem. Itachi pomógł fioletowowłosej zdjąć wysokie
szpilki w kolorze palonej kawy. – Myślę, że te będą odpowiedniejsze – sięgnął
za kanapę na której siedzieli kochankowie i podał jej stosownej wielkości
pudełko. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Gdyby coś, ja ich nie
kupowałem”</i>, odebrał Sasuke i uśmiechnął się pod nosem, po czym po cichu,
przygryzając uszko naszego blondynka, ustalił z nim spójną wersję.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mogę ich przyjąć – ostrożny ton,
zdradzający niepewność.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ależ możesz Ina, ja ci je sprezentowałem
– nieszczery, jednakże ogromniasty uśmiech przekonał zielonooką. Bez słowa
odpakowała trzymany przez Itachiego karton. Gdy ich palce przez przypadek się spotkały, lekko się zarumieniła. Zobaczywszy po królewsku zapakowane szpilki,
zamarła na moment. Łasic uśmiechał się delikatnie, widząc, jak bardzo podoba
jej się prezent, niby to od Naruto. – I jak? – Spytał blondas, puszczając oczko
bratu Sasuke tak, by Inata się nie zorientowała.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
Piękne – odparła, z błogim uśmiechem. Delikatnie, jakby trzymała kryształ,
wyjęła z pudełka wysokie na jakieś jedenaście centymetrów, pełne szpilki
(Boziu, jak ja chciałabym umieć takie nosić… - dop. Inaty). Czarne, z
połyskującymi drobinkami prawdziwych diamentów, o półokrągłym przodzie.
Podeszwa wraz ze szpilką została tak skonstruowana, by podkreślać smukłość
łydek i nadać stopom powabność. Zielonooka postawiła parę tych cudeniek przed
sobą i wspierając się na podsuniętej przez Uchihę dłoni, wsunęła po kolei każdą
ze stóp do ich wnętrza. Nie mogła wyglądać lepiej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeszcze tylko torebka, którą kupił Sasuke
i cała sala twoja – zażartował Uzumaki, odpychając od siebie natarczywe dłonie
bruneta. Fioletowowłosa, jak i niebieskooki nie musieli wiedzieć, dlaczego
Sharinganowiec obdarował dziewczynę sukienką i torebką, ważne, że on i Itachi
wiedzieli. Jakoś musiał podziękować za upojną noc, którą pomogła zorganizować
Naruto, czyż nie? Cała trójka chwilę podziwiała wygląd kobiety, nie odzywając
się. Klaśnięcie dłoni ich otrzeźwiło.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dobra, moi mili. Jeśli najważniejszą
osobę mamy z głowy, to czas, byśmy i my się uszykowali – Łasic spojrzał
krytycznie na pozostałą dwójkę. – Raz, raz, chłopcy! – Obaj westchnęli
teatralnie, na co Inata zaśmiała się krótko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- My… myślę, że… że oni chcieliby jeszcze
pobaraszkować… Itachi – powiedziała, mówiąc co prawda do mężczyzny, lecz wcale
na niego nie patrzyła. Skąd ta zmiana? Po nocnej rozmowie stwierdziła, że to,
co zaproponował, jest słusznym rozwiązaniem. Może i nie chciała przyjaźni, lecz
musiała też mieć na względzie to, że jak na razie mieszka z Uchihami, pod ich
dachem, jak i to, że Sasuke wybaczył Itachiemu. Mogli spróbować… żyć koło
siebie we względnej zgodzie, dopóki znów Łasic nie zacznie mieszać w to ich
osobistych uczuć. Kwestią rozstrzygającą był w sumie Naruto i jego związek. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Jak na razie to… to okres przejściowy. I
nie, nie mam zamiaru być z twoim bratem. Robię to dla Naru”,</i> odpowiedziała
czarnookiemu na niezadane jeszcze pytanie. – To jak, ruszacie się, czy mam iść
sama? – Moment później usłyszała szum wody w jednej z łazienek, w której
zniknęli zakochani.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Można połączyć przyjemne z pożytecznym –
uśmiechnęła się na jego słowa. Może naprawdę nie jest tak źle mieć go po swojej
stronie?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Złoto mieniło się w blasku zachodzącego
słońca. Mężczyzna trzymający małe, czarne pudełeczko, uśmiechał się tajemniczo.
Z cichym skrzypnięciem zamknął starą, błyszczącą się, pomimo upływu lat,
szkatułeczkę i spojrzał przed siebie. Czas wdrążyć przygotowany z taką
starannością, plan zemsty na Naruto, plan usidlenia go. Westchnął, odwracając
się do stojącej nieopodal dziewczyny i chowając przedmiot.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wszystko gotowe, Ino?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak najbardziej – srebrna sukienka,
pokryta w całości cekinkami, prosta, z czarnym pasem nad brzuchem, seksownie
opinała jej talię. Tak, zdecydowanie zabierze się za nią, gdyby się nie udało.
Choć nie, Yamanaka będzie musiała obejść się smakiem, bo nie przewiduje
niepowodzenia.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A gdzie Kiba i Shino? – Spytał, obejmując
wzrokiem salę za jej plecami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Poszli się przebrać – odparła,
poprawiając rozpuszczone i wyprostowane blond włosy, których niektóre z
kosmyków zaplecione były w drobne warkoczyki z kolorowymi wstawkami. Grzywkę
wyjątkowo podpięła dużą, czarną klamrą w kształcie motyla, a kolczyki zmieniła
na małe, srebrzyste perełki. Niebieskie niczym niebo wiosenne oczy,
powiększyła, stosując trik zwany „smoky eye”, korzystając ze słonecznych
odcieni, pasujących do włosów. Neji musiał stwierdzić, że wyglądała ładnie.
Bardzo ładnie, mówiąc dokładniej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A Shikamaru jest już na miejscu, przy
barze? – Potwierdziła skinieniem głowy, a długie pasma zawirowały wokół jej
kibici.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chouji zaraz weźmie się za testowanie
sprzętu – wypowiedziała wesołym głosem, ponętnymi ustami, podkreślonymi
konturówką i słodko różowym błyszczykiem. Hyuuga uśmiechnął się, słysząc to.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A co z… - nie dokończył, bo do salonu
wkroczył Nara.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Załatwione – odszepnęła tylko, posyłając
mu porozumiewawcze spojrzenie i wieszając się na ramieniu nowoprzybyłego. – Coś
nie tak, Shika? – Chłopak ubrany w czarny, prosty garnitur, lekką, szarą
koszulę i biały krawat, zaprzeczył ruchem głowy. Jego związane w kitkę włosy,
ozdobione były srebrnymi perełkami na końcówkach. Chyba nie muszę mówić, czyj
to był pomysł? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przyszedłem zapytać – zaczął, trzymając
dłonie w kieszeniach i marszcząc przy tym marynarkę – o której się przebieramy?
– Gładka szczęka odbiła światło słoneczne, wpadające przez okno.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- O dwudziestej drugiej – poinformowała go
koleżanka, po czym uśmiechnęła się zachęcająco do białookiego, ubranego w
czarne, eleganckie choć wygodne, spodnie, białą marynarę, z czarnym giezłem i
designerskie buty.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Co
z OY? – Spytał, przejeżdżając dłonią po linii szczęki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- W tym roku ja – westchnął zrezygnowany,
drapiąc się w kark. – Wiecie, że zgłosili się obaj Uchiha? – Oczy dziewczyny
zrobiły się wielkie, niczym spodki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naprawdę? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – odparł z lekkim zdenerwowaniem, bo
nie lubił, gdy krzyczała mu wprost do ucha. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ciekawe, co Sasuke ma nam do ogłoszenia –
powiedział, zaciskając dłoń na ukrytym w kieszeni, pudełku. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Zapewne chce się ujawnić, ogłosić przed
wszystkimi. No cóż, oby nie musiał tego sprostowywać”</i>, pomyślał, uśmiechając
się pod nosem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gotowy? – Iruka, ubrany tradycyjnie, w ciemnogranatowe
haori i czarne sandały wszedł do salonu Hatake i ze zdenerwowaniem stwierdził,
że szary siedzi na kanapie i czyta książkę, w ogóle nieprzebrany. – A co to ma być?
– Zapytał, zakładając niesforne kosmyki za ucho.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nigdzie nie idę – bąknął cicho Kakashi,
zamykając tomiszcze i odrzucając je na bok. – Nie mam ochoty na zabawę, gdy
straciłem jedyne zajęcie, do którego się nadaję – Umino uśmiechnął się lekko i
podszedł do mężczyzny, a w zasadzie usiadł obok niego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlatego też musimy się napić –
zasugerował, przypominając sobie słowa Haruno: „Ściągnij go na tę imprezę za
wszelką cenę. Tylko pamiętaj – ani słowa o tym, że sensei nadal jest
shinobi’m”.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie chcę.… Mam ochotę wziąć gorącą
kąpiel, a potem razem z tobą wylegiwać się w łóżku – wymamrotał przygnębiająco,
obracając się plecami do bruneta, a następnie opuścił się w jego kierunku,
głowę lokując na jego kolanach. – Mam dość – dla brązowookiego, załamany
Kaszalot był jeszcze przystojniejszy. Zmarszczone czoło dodawało mu
inteligencji, a smutny wyraz twarzy – męskości. Wiedziony jakimś instynktem,
odgarnął przydługie kosmyki z policzka i lewego oka, po czym, nachylając się,
ucałował je.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Będzie dobrze, zobaczysz – wyszeptał,
gładząc lekko zarośniętą szczękę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś spełnieniem moich najskrytszych
marzeń – jak zwykle, zarumienił się. Postanowił jednak wykorzystać romantyczny
nastrój kochanka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A chcesz spełnić jeszcze jedno? – Błysk
pożądania zdradzał Sharinganowca. – Pamiętasz, jak kilka tygodni temu
opowiadałeś mi o seksie pod prysznicem? – Oczywiście, że pamiętał, ba,
oczekiwał nawet takiej propozycji w przyszłości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Umiesz sprawić, bym zapomniał o troskach
– odszepnął, podnosząc się lekko i oczekując, że Iruka go pocałuje. Niestety,
nie wszystko jest takie proste.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To dobrze, bo zamierzam – czuł gorąco
buchające z polików – dać ci to, czego pragniesz, ale po powrocie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie rozumiem – nie bardzo mógł się
skupić. Od ust Delfinka dzieliło go jakieś dziesięć centymetrów. Cholerne
dziesięć centymetrów.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Idziemy na urodziny Ino i Shikamaru –
zepchnął nieprzygotowanego mężczyznę z kolan, a ten ciężko upadł tyłkiem na
podłogę, podpierając się na dłoniach. – Jeszcze będziesz mi dziękował –
mruknął, patrząc jak zdezorientowany jōnin, bez gadania podnosi się i kieruje w
stronę łazienki. Prawdę powiedziawszy, odrobinę zdziwiła go bierność i
posłuszeństwo ukochanego. No, ale Iruka nie miał pojęcia, jak bardzo kusząca
jest dla szarowłosego wizja jego ciała, pokrytego mydlinami pachnącymi wanilią.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Witam, panie Haruno – grzecznie
przywitał się z ojcem swej wybranki, stając w progu mieszkania. Mężczyzna
zlustrował go wzrokiem, po czym nabierając w płuca dużą porcję tlenu, krzyknął
(a raczej się wydarł, bo Sai’owi niemal bębenki popękały):</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sakura! Ktoś do ciebie!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Idę, idę – odkrzyknęła dziewczyna, by
chwilę później pojawić się na schodach. Ten chwili były członek Korzenia nie
zapomni nigdy. Widok koleżanki z drużyny przyspieszył mu puls i zwiotczył nogi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wy… - głośne przełknięcie - wyglądasz nad
wyraz uroczo – wypowiedział drżącym z emocji głosem. Była to dla niego nowość,
wiec potrzebował chwili, by to przetrawić.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzięki – uśmiechnęła się uroczo i
kontynuowała podróż, by jak najszybciej pojawić się u jego boku. Gdy stąpała po
drewnie w niewysokich, lecz gustownych, złotych pantofelkach, dla chłopaka
wyglądała niczym anioł. Falbaniasty tren jej kremowej sukni, delikatnie unosił
się na stopniach, które opuściła. Jasny materiał z przodu sięgał do kolan
różowowłosej, by potem, marszcząc się sięgać coraz niżej. Złoty pas, poprowadzony
wokół jej talii, ozdobiony małymi perełkami, ciągnął się po linii kręgów,
tworząc coś, na wzór kręgosłupa. Nagie ramiona Sakury, oraz uniesiony biust,
ukryty pod wstawkami podobnymi do trójkątów zdawały się go oczarowywać. Za to
różowe włosy, spięte w kitkę i przepasane opaską, według jego opinii, dodawały
jej uroku. – To co, idziemy? – Zapytała go, kładąc mu dłoń na ramieniu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Do zobaczenia – skłonił się nisko
rodzicom ukochanej, po czym ewakuował się z budynku. Miał nadzieję, że po tym
wieczorze będzie kimś więcej, niż przyjacielem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Cholera, Shino! Spóźnimy się przez
twoje niedbalstwo! – Kiba zajmował teraz jakże zaszczytne miejsce na chodniku,
tuż przed drzwiami mieszkania chłopaka, którego podziwiał.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nietrudno się domyślić, że za nim czekał, by
razem wrócić do rezydencji Hyuugi. Czarne, sztruksowe spodnie i pomarańczowa
koszula, w ciemniejsze, lekko czerwone paski, dziwnie nie pasowały do jego
codziennych nawyków, a mimo to Inuzuka założył ten strój. Chciał podobać się
koledze z drużyny. Kto by pomyślał, że kiedykolwiek się w nim zakocha?
Uśmiechnął się do siebie. Przez głowę przelatywało mu kilka scen, które jasno
dawały mu do zrozumienia, że to wszystko zaczęło się już dawno. Trwało niemalże
od samego początku. Wzajemne wyzwiska i chłodne relacje z Aburame miały tylko
ukryć jego prawdziwe uczucia, których sam nie był świadom. Przynajmniej nie do
tamtej misji…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>RETROSPEKCJA</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>-
Niee, Shino! – W zwolnionym tempie widział, jak kunai rzucony przez wroga,
wbija się w stosunkowo miękkie ciało bruneta, przeszywając jego pierś na
wskroś. W jednej sekundzie doskoczył do niego i podnosząc na ręce,
przetransportował kilka metrów dalej, tuż obok wystraszonej dziewczyny.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
Shino-kun – wyszeptała nieśmiało, drżąc z emocji. Tak bardzo się bała!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hinata –
zlęknione, białe tęczówki, zlewające się z kolorem siatkówek, spojrzały szatyna
niepewnie – zajmij się nim, ja rozwalę tego gościa – przytaknęła, a chłopak
wyprostował się i odskoczył od tej dwójki. Szybko zlustrował otoczenie – wielka
polana z przeoraną ziemią po wcześniejszych, wzajemnych atakach, ranny Akamaru
leżący nieopodal wielkiego, połamanego w skutek ich poczynań, drzewa, brudny i
krwawiący przeciwnik przed nim. Jeden, bo pozostała trójka leżała na twardej,
trawiastej połaci, martwa. I pomyśleć, że nie doszłoby do tego wszystkiego,
gdyby nie dał się sprowokować. To właśnie przez niego ta zwykła misja
szpiegowska zamieniła się w walkę o przetrwanie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Haha,
chyba nie myślisz, że uda ci się mnie pokonać – mężczyzna, niemal w całości
ubrany w czarny strój, odkrywający jedynie szkarłatne oczy, kpił z chłopaka,
trzymając się za lewą rękę. Między palcami jego dłoni, wolno sączyła się krew,
skapując kropami, jedna za drugą, na ziemię, plamiąc wiosenny szmaragd. Tym
razem jednak Inuzuka nie dał się sprowokować. Zamknął oczy, wytężając zmysły
węchu i słuchu, analizując zgromadzone dotąd informacje o tym człowieku. Styl
walki, zachowania, sposób unikania ciosów… Widział jak na dłoni słabości
przeciwnika i możliwości jego pokonania. Dlatego też śmiało ruszył przed
siebie, skinieniem nakazując Akamaru podążanie jego śladem. Minutę później Kiba
klęczał na poranionym ciałem zamaskowanego przestępcy, oddychając ciężko.
Stalowy kunai, wbity w serce nieżyjącego mężczyzny drżał w jego dłoni. Nadal
nienawidził zabijać.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
Kiba-kun! – Usłyszał za sobą wołanie koleżanki z drużyny i głośne popiskiwanie
psa. Patrząc ostatni raz na leżącego pod sobą shinobi, odskoczył, po czym
obracając się, pobiegł w kierunku Hyuugi.</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co jest?
– Zapytał, pojawiając się po lewej stronie dziewczyny. Widząc, w jakim stanie
znajdował się Aburame, zaklął siarczyście. Choć ogólnie nie wyglądał źle, to
jednak rosnąca w oczach szkarłatna plama na piersi Shino, go przeraziła. Hinata
próbowała uleczyć go znanym sobie jutsu leczniczym, lecz to na niewiele się
zdawało. Chłopak umierał.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>„Gdyby nie Tsunade-sama, nie wiem co by
się wtedy stało. Byłem idiotą, większym, niż ktokolwiek.” </span></i></b><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Był
tak zamyślony, że nie zauważył nawet pojawienia się brązowowłosego przed sobą.
Nadal przeżywał tamtą misję. Widok rannego, niemalże martwego chłopaka
wstrząsnął nim, a przynajmniej pomógł mu poznać własne uczucia. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Nie wiem, co bym zrobił, gdybyś wtedy
odszedł. To wszystko była moja wina i tylko moja…”</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ekhem – ciche odchrząknięcie sprawiło, że
oprzytomniał. – I kto tu na kogo czeka, co? Chodźmy już, bo jest późno.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – powiedział tylko, starając się nie
patrzeć na przystojną twarz i czarne oczy, wyjątkowo uwolnione od
przeciwsłonecznych, drobnych okularów. Przeczuwał, że dzisiejszej nocy coś się
między nimi zmieni. Kiba szedł obok swojego wybranka, nie odzywając się ani
słowem, zaś Shino uśmiechał się pod nosem, uświadamiając sobie, jak wielkie
wrażenie zrobił na szatynie. A co ważniejsze, wiedział już, że się nie mylił co
do swoich przeczuć.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nie rozumiem, po co to, ale niech ci
będzie – westchnął rozczarowany, cofając się i dołączając do swojego brata.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto ekscytuje się tymi całymi
urodzinami i przedstawieniem Inaty. Bądź wyrozumiały, Sasu – Itachi poklepał go
po ramieniu, raz po raz zerkając na idącą przed nim dziewczynę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiem, wiem – odparł tylko, chowając
dłonie w kieszenie spodni i zaciskając je w pięści. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Jakie to wszystko upierdliwe”</i>, pomyślał, na co Itaś się roześmiał,
a pozostała dwójka obejrzała za siebie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co jest? Coś nie tak z moim strojem? –
Zapytał Naruto, obracając się w miejscu i skacząc jak małpa, by obejrzeć swój
zad.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, nie – odparł szybko starszy Uchiha,
posyłając Uzumakiej przepraszające spojrzenie. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„No cóż, Sas, to nie jest takie proste, gdy jest się homoseksualistą”</i>
– odmyślał do swojego Otōto, kręcąc głową. Długie włosy drgały na jesiennym
wietrzyku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dalsza droga do rezydencji Nejiego
Hyuugi przebiegła bez jakichkolwiek ekscesów. Co prawda, Uzumaki denerwował się
lekko spotkaniem z gospodarzem, w końcu ten się do niego jeszcze niedawno
zalecał, ale gdy tylko zobaczył ten piękny budynek, wszelkie jego obawy,
rozpierzchły się. Naruto, jak i reszta, dawno nie widzieli tak
wspaniałego domu, jak i ogrodu. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Wysoka,
na kilkanaście metrów willa, z blado perłowymi ścianami, kolumienkami,
klasycznymi, kwadratowymi oknami, typowo konoszańskim dachem, marmurowymi
zdobieniami jak i schodami, prezentowała się naprawdę okazale na tle starych,
zasłużonych śliw i kryptomerii japońskich. Do rezydencji prowadziła prosta,
aczkolwiek szeroka aleja, po stronach której rosły glicyny, umiejętnie
wplecione w wiszące nad dróżką, metalowe kraty. Reszta ogrodu usiana była
najróżniejszymi kwiatami: orchideami stu kolorów, zawilcami, irysami czy
niezapominajkami. Całość zamknięta za srebrną bramą</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak tu pięknie – wyszeptała zachwycona
Inata, mówiąc to, co wszyscy mieli na myśli. Bez wahania pchnęła furtkę i
postąpiła kilka kroków do przodu. Jak zaczarowana stąpała po betonowym
chodniczku. I nie tylko ona, bo towarzyszącemu jej blondynowi również podobał
się widok, jaki mieli przed sobą. Itaś, widząc, jakie wrażenie wywiera na
fioletowowłosej chociażby sam ogród Hyuugi, zastanawiał się nad posadzeniem u
siebie podobnych elementów flory. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Nawet
o tym nie myśl.”</i> No tak, Sasuke jak zawsze coś nie pasowało.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Byli już w połowie drogi do wejścia,
gdy zaczęły dobiegać do ich uszu dźwięki muzyki i wesołe śmiechy. Okazało się,
że pierwsza część imprezy miała mieć miejsce na świeżym powietrzu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Siemka – bracia Uchiha obejrzeli się i
zobaczyli za sobą Kakashiego, obejmującego speszonego Irukę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dz-dzień dobry – wyszeptał nieśmiało
Delfinek, nie wiedząc, gdzie oczy podziać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Cześć, Iruka, Kakashi – Itachi był
wyjątkowo zadowolony, widząc tę parę, czego nie można było powiedzieć o Sasuke,
który zjeżył się lekko. Kiwnął obu głową w ramach przywitania i przyspieszając
kroku, dołączył do idącej z przodu dwójki. Mężczyźni od razu zauważyli obcą
osobę w ich gronie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kto to jest? – Wyszeptał Umino, wskazując
zielonooką podbródkiem, jednocześnie odsuwając się nieznacznie od idącego obok
jōnina.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To… - znaczące spojrzenie na szarowłosego
– jest Inata – czarne oko rozszerzyło się w zdumieniu, a po chwili jego twarz
rozświetlił uśmiech.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ta Inata? – Czarnowłosy jedynie
przytaknął, zauważając czekającą na nich blondynkę, stojącą samotnie tuż przy
fontannie w kształcie liścia.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co za Inata? – Niewiedza nauczyciela
upewniła go w przekonaniu, że o Uzumakiej nie wiedział prawie nikt.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dowiesz się później, jak reszta, Iruka –
san – ukłonił się, po czym zostawiając zakochanych, podszedł do Ino.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Witam na urodzinach moich i Shikamaru –
niebieskie oczy zlustrowały całą jego postać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pięknie wyglądasz… - Sharinganowiec podał
jej sześć torebek z prezentami – trzy czarne i trzy białe, po czym z nią pod
rękę, przeszedł boczną ścieżką na tył domu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak widzisz, Itachi-kun, pierwsza część
naszej osiemnastki odbywa się tu, na ogromnym tarasie, jak i poza nim, a potem
przeniesiemy się do rezydencji – jego szkarłatnym oczom ukazał się wspomniany
przez Yamanakę element architektury, na którym poustawiane były stoliki wraz z
krzesłami, wielki, szwedzki stół, jak i mała stacja dla Choujiego, dzisiejszego
dj-a. W dalszej części ustawiono kilkanaście ławeczek i parkiet, mieszczący
około dwudziestu tancerzy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dziękuję za informację – z seksownym
uśmiechem podjął jej dłoń i patrząc w topazowe tęczówki, ucałował ją.
Następnie, delikatnie gładząc palcami jej kciuk, odsunął się, po czym odszedł
do swojego stolika. Wśród tłumu kolorowych postaci nie mógł zauważyć dziwnego
spojrzenia szmaragdu, pełnego niewytłumaczalnego smutku i żalu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Złowieszczy uśmiech nie schodził mu z
twarzy. Ukryty wewnątrz mieszkania na drugim piętrze, z góry obserwował
siedzące towarzystwo, a szczególnie jedną parę. Choć tak naprawdę na widok
czułości tej dwójki, odczuwał wściekłość i obrzydzenie, to mimo tego szczerze
się uśmiechał. Niemalże czuł już tą satysfakcję, euforię, bo wiedział, że
błądzące po opalonym karku, blade dłonie, robią to po raz ostatni.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zaczynamy? – Ciszę przerwał głos
Shikamaru.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pewnie. W końcu to wasze święto –
odwrócił się w stronę kolegi, dłonie chowając w kieszenie spodni.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Sugooi – wzdychał raz po raz,
podziwiając wspaniale udekorowane stoliki, stół z jedzeniem, ozdoby z kwiatów i
balonów wiszące nad nimi na umocowanych na linkach, drewnianych kratach, jak i
stroje swoich znajomych. Czuł się dziwnie, ale czy to nie jest zrozumiałe? Po
raz pierwszy od dawna uczestniczył w tak wytwornym przyjęciu. Inata uśmiechała
się tylko, widząc jego rozświetloną szczęściem, twarz. Niemniej jednak sama
odczuwała pewien dyskomfort, gdyż jej poczynania śledziło wiele par oczu.
Zagryzła wargę, dojrzawszy pełne zaciekawienia, spojrzenie Kazekage.
Denerwowała się, to fakt. Tylko czemu?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Ok, zaczynamy! – Zagrzmiał Chouji do
mikrofonu, próbując zagłuszyć szmer rozmów. – Czas na eleganckie otwarcie! – Nacisnął
klawisz i z głośników popłynęły najpierw werble, a potem piosenka z „Titanica”.
– Zapraszam Ino Yamanakę i Shikamaru Narę, gospodarzy dzisiejszej imprezy, jak
i solenizantów! – Po chwili na parkiet weszła zapowiedziana dwójka. Rozległy
się wiwaty i oklaski.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Najlepszego, leniu jeden! I tobie, Ino! –
Naruto, jak zawsze żywiołowy, wydarł się na tyle głośno, by przebić wszystkich.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Najlepszego!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sto lat!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Szczęścia!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dziękujemy wam wszystkim za przybycie,
ciepłe słowa jak i za… prezenty, bez których byśmy was nie wpuścili – zaczęła
blondynka, rozśmieszając połowę gości. Omiotła wzrokiem zaproszonych i z
przepięknym uśmiechem kontynuowała. – Jak zapewne wiecie, niedawno ja i Shika
skończyliśmy osiemnaście lat. To wielkie wydarzenie, dlatego też w tym roku
impreza będzie wspanialsza, niż kiedykolwiek – zamilkła, pozwalając, by
pałeczkę przejął czarnooki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak. I choć kłopotliwe jest takie stanie
na środku i gadanie do was…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No wiesz – przerwała mu Yamanaka, gładząc
proste włosy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To cieszę się, że wymyśliliśmy coś
takiego, jak Urodziny Yamanary. Opowiem wam teraz po krótce, jak to wszystko
będzie wyglądać. Ale wcześniej… - spojrzał znacząco na niebieskooką.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chcielibyśmy w tym miejscu podziękować
Nejiemu Hyuudze za udostępnienie tego wspaniałego miejsca na naszą imprezę – na
nowo rozległy się wiwaty.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ta, dzięki, stary! – Ryknął tym razem
Kiba, odszukując go wzrokiem i kiwając mu głową porozumiewawczo.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak… - głos zabrał Nara. – Więc do około
godziny dwudziestej, będziemy bawić się na dworze, potem przeniesiemy się do wnętrza
rezydencji. O godzinie dwudziestej drugiej, jak co roku, my wam znikniemy, a
pojawi się gość specjalny – wszyscy zdawali się spijać słowa z ust chłopaka. –
O północy czeka was kolejna niespodzianka, ale o tym później. Zgodnie z
tradycją Urodzin Yamanary, średnio co półtorej godziny będą OY – niektórzy z
gości spojrzeli na niego z niezrozumieniem. Inata zresztą też. – Dla tych,
którzy nie wiedza, są to Ogłoszenia Yamanary. Kilka osób ma wam coś do
zakomunikowania, wiecie, tak oficjalnie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- W odpowiednim momencie wyjdziemy,
zapowiadając OY. A teraz – spojrzała na swoich rodziców, jak i opiekunów Shiki
– życzenia. Jeśli macie coś do powiedzenia, zapraszamy – chwilę później każdy
pałaszował pierwsze danie z menu – filety rybne w sosie śmiatanowo-serowym
– słuchając, co krewni i bliscy świętujących mieli im do powiedzenia.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Słyszałem to. Siedząc obok Iruki, a
naprzeciw Kurenai i jej nowego partnera, Ebisu, gotowałem się z wściekłości. Co
prawda, spodziewałem się jakiś plotek, obgadywania i takich tam, ale nie tego,
że będą dyskutować tylko o tym. Czuję się z tym źle, w końcu Gai wylądował w
szpitalu, ale z drugiej strony, należało mu się. Kto jak kto, ale on nie
powinien startować do Umino, wiedząc o moich uczuciach względem niego. Może i z
początku byliśmy tylko rywalami, ale potem… potem staliśmy się prawdziwymi
przyjaciółmi. A przyjaciele tak nie postępują.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wszystko dobrze? – Usłyszałem po swojej
prawej stronie zlękniony głos Delfinka. Nie mogłem się nie uśmiechnąć, w końcu
się o mnie martwił. Położyłem dłoń na jego dłoni i zacząłem ją gładzić.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – odparłem, zatapiając się w
czekoladzie jego oczu. Na moment zapomniałem o wszystkich troskach i o tym, że
nie byłem już shinobi Liścia. Widok zatroskanego Iruki,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z tym współczuciem, oddaniem i szczerym
smutkiem – to i tylko to sprawiało, że nie żałowałem. Nie mógłbym dopuścić do
tego, by Maito mi go zabrał, bo wtedy… och, jestem za miękki, ale… Nie miałbym
dla kogo żyć.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="display: none; mso-hide: all;">ch mieli im do
powiedzenia.</span></span><br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="display: none; font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt; mso-hide: all;">dziny będą OY. ię gość specjalny. go miejsca na nas</span><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przyzwyczaiła się do bycia numerem
jeden, a mimo </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">to, widząc dziesiątki wpatrzonych w
siebie par oczu, lekko się denerwowała. A to nie wróżyło zbyt dobrze.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ekhem – odchrząknęła, zwracając na siebie
uwagę ostatnich rozmówców. – Jako Hokage Wioski Ukrytej w Liściach, pragnę
złożyć dzisiejszym solenizantom, najszczersze życzenia szczęścia, wytrwałości i
siły w pielęgnowaniu w sobie Woli Ognia. Przekażcie ją także nowemu pokoleniu –
grzmiała, a jej krwistoczerwona suknia, dopasowana do talii i podnosząca
jeszcze bardziej biust, trzeszczała z każdym jej oddechem. – Zgodnie z
tradycją, przekazuję wam to – podała każdemu ze stojących obok jubilatów
kartonik. – W pudelku znajdziecie nie tylko nowy zestaw broni, ale także zwoje
z dopasowanymi dla was, a nieznanym wam, technikami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dziękujemy bardzo – obaj ukłonili się i
odeszli do swojego stolika. Zgodnie z planem, teraz Tsunade miała swoje pięć
minut na ogłoszenie, albo na co tam chciała. W zeszłym roku już na starcie była
podchmielona i próbowała swoich sił w tańcu go-go. Ech, szkoda gadać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak zapewne wiecie, dziś w godzinach
porannych, w naszej wiosce miał miejsce pewien niemiły incydent za sprawą
Kakashiego Hatake i Maito Gai’a – szarowłosy jōnin odwrócił się i zdziwiony
patrzył na wpatrującą się w niego kobietę. – Obaj… wykazując się najwyższej
klasy zdebileniem, zniszczyli stary budynek muzeum, gdyż kłócili się o… o
kochanka – przez ogród przeszedł szmer. – Tak, kochanka – oczy wszystkich
skierowały się na Irukę. – Na mocy nadanego mi prawa, w pierwszym odruchu
degradowałam wspomnianą wcześniej dwójkę do rangi cywilów – szmer zamienił się
w głośne buczenie. Większość z gości była zaskoczona już pierwszą informacją, a
co dopiero drugą… - Cisza! Po namyśle, stwierdziłam, że byłaby to zbyt wysoka
kara dla wioski – Hatake wstrzymał oddech. – Niemniej jednak nie mogę tego tak
zostawić. Dlatego też Kakashi, zapraszam do siebie – Sharinganowiec na miękkich
nogach wstał i lawirując między stolikami, kierował się na parkiet. Rozglądając
się, wyłapywał zaciekawione, jak i zniesmaczone spojrzenia. Gdy napotkał piwne
oczy Kage, wiedział już, że zaraz będzie się wstydził własnego ja. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAuQRuBgCMzkDZxHKLCJgX57DdL2if8do5Ud7h7wOxjW500UCS-CaUYvL9nSlcqD85hTwg6_CtDGvYbrDumpBxh6u-Zf-YHK_RWIhQovkYih26oUg-Bv8AMbsOx19utsF5e8B4Zkv86C8d/s1600/naruto-party.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAuQRuBgCMzkDZxHKLCJgX57DdL2if8do5Ud7h7wOxjW500UCS-CaUYvL9nSlcqD85hTwg6_CtDGvYbrDumpBxh6u-Zf-YHK_RWIhQovkYih26oUg-Bv8AMbsOx19utsF5e8B4Zkv86C8d/s1600/naruto-party.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-45727590667686064112013-12-31T16:00:00.002+01:002014-01-07T11:48:34.472+01:003. Kupiony tydzień - co potrafi panicz Uchiha - WTOREK<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>„Opiekun” – Rozdział trzeci.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>KUPIONY TYDZIEŃ – CO POTRAFI PANICZ UCHIHA – WTOREK.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Dzień rozpoczął się nawet względnie, tak jak sobie zaplanował. Po szybkim, orzeźwiająco zimnym prysznicu, zjadł śniadanie z pozostałą służbą i złapał Kakashiego przed południową drzemką.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Ładnie to tak, się obijać? - Zagadnął, gdy mężczyzna rozkładał się w dawno nieuczęszczanej bibliotece pana domu, z dziwną, pomarańczową książką.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Oj, Naruto, jak ty mało wiesz o tej rodzinie - westchnął teatralnie, przykładając dłoń do czoła. - Uff, jakże się zmęczyłem siedzeniem całe dnie w pokoju czy tu, w bibliotece - odegrał małą scenkę słaniania się z kanapy, a potem, z uśmiechem ukrytym pod dziwnym skrawkiem materiału, dodał: - Jak wiesz, mój jedyny zleceniodawca całymi dniami przesiaduje przed komputerem, dzięki czemu nie mam zbyt wielu zajęć.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Rozumiem. Tak jak już sam wspomniałeś, niewiele wiem o Uchiha. Może pomożesz mi wzbogacić moją lichą wiedzę? - Szarowłosy spojrzał na niego dziwnie.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - To ty tu jesteś mistrzem od analogii i psychologii. Sam kombinuj - puścił mu oczko i zatopił się w lekturze. Rozczarowany podejściem Hatake, podniósł się z fotela, które wcześniej zajmował i ruszył w kierunku wyjścia. - Naruto... Nie bierz tego do siebie, mi jest dobrze tak, jak jest w tej chwili. Jeśli ci pomogę, młody szybciej będzie mnie potrzebował.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - A jeśli powiem ci, że to polecenie służbowe? - Kolejny, tym razem kpiący uśmiech ukryty pod maską. </i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Musiałbym to usłyszeć osobiście od Fugaku -<b> "To się da załatwić."</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Krótko po tej nic niewnoszącej rozmowie z Kakashim, postanowił tak dla relaksu, obejrzeć nagrania z instruktażem. Nie wiedzieć dlaczego, widok osób podobnych jemu samemu, próbujących okiełznać takie bożyszcza, jak Sasuke, poprawiał mu humor. Tym bardziej, że spodziewał się bardziej owocnej współpracy z osobistym szoferem swojego wychowanka. Kto jak kto, ale Hatake powinien wiedzieć co nieco na temat postępowania młodego, miejsc, które odwiedzał, osób, które poznawał... Nie miał pojęcia, dlaczego mężczyzna nie chce się tymi informacjami z nim podzielić. Z cichym warknięciem chwycił za klamkę drzwi prowadzących do jego pokoju.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><b><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>To, co ujrzałem w następnej chwili, zamurowało mnie, a nawet rozśmieszyło. Przed moimi oczami rozpostarł się piękny krajobraz, idealny dowód na to, że Sasuke nie ma tak do końca z głową. W końcu próbował pozbyć się swojego wroga na wszelkie sposoby. Szkoda tylko, że wybierał te najprostsze, a co za tym idzie, najdziecinniejsze. Co widziałem?</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Moje niebieskie oczy ślizgały się po pomazanych sprejami różnego koloru, meblach, zniszczonych ubraniach, podartych pościelach... Wszędzie lawirowały strzępki pierza czy materiałów, na podłodze walały się połamane kawałki płyt, długopisów i innych przedmiotów możliwych do połamania i stłamszenia. Lecz nie to mnie najbardziej rozbawiło. Młody Uchiha nie był pierwszym, który próbował na mnie tego typu sztuczek, dlatego też ta taktyka kolejny raz na mnie nie zadziała. Zaintrygowało mnie, a raczej poruszyło szczere i owiewające milionem pozytywnych emocji, wyznanie: "Wypierdalaj stąd, psycholu". Aż musiałem zajść do niego i mu podziękować, lecz to niestety musiało poczekać.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Boże kochany, co tu się stało? - Za plecami poczułem ciężki oddech białookiej Hinaty. Westchnąłem.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Sasuke pokazuje mi, jak bardzo mnie uwielbia – odparłem, odwracając się i uśmiechając od ucha, do ucha. Z pewnością dla wielu to niezrozumiałe, ale ucieszył mnie ten mały „psikus” Uchihy. Chłopak ma jaja.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Zrobił to panicz… - zaczęła niezgrabnie, lekko się przy tym jąkając. Musiałem jej przerwać.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Nie ma sprawy, posprzątam – próbowała znów coś z siebie wydusić, więc położyłem palec na jej okazałych, koralowych ustach. Oczywiście się zarumieniła. Uh, jakie to przewidywalne. – Posprzątam – powtórzyłem z naciskiem, posyłając dziewczynie cieplejsze spojrzenie. – A teraz wybacz, ale jak widzisz, mam troszkę spraw na głowie – odsunąłem się, a ona z cichym „rozumiem”, odeszła. Bujda, wcale nie rozumiała, ale nie będę już w to wnikał. Zamknąłem za sobą drzwi pokoju i jeszcze raz się rozejrzałem. Laptop pozostał w tym samym miejscu, otwarty, tak jak go zostawiłem. Nie miałem złudzeń, Uchiha zostawił mi tam wiadomość. Spokojnie podszedłem do komputera, spojrzałem na ekran i bez słowa walnąłem się na łóżko. Gdy moje ciało zetknęło się z fakturą materaca, w górę wzniosło się kilkanaście piór – pozostałości po kołdrze i poduszkach.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b>Przez dłuższy czas zastanawiałem się, co zrobić. Byłem, między młotem, a kowadłem, a żadne z wyjść mnie nie satysfakcjonowało. Mogłem zejść na dół i w dać się w jakże zabawną, ale niewnoszącą nic do sprawy, dyskusję, albo „olać” tą sytuację i zachowywać się, jak gdyby nigdy nic. Szczerze powiedziawszy, byłem za tą pierwszą opcją, bo wręcz uwielbiam drażnić młodego Księcia, jednakże wiedziałem, że opcja numer dwa bardziej go zdenerwuje. Przewidywałem, że go tym podbuntuję i zmuszę do dalszego okazywania mi, jak bardzo mu na mnie zależy. I powiem Wam, że się nie myliłem, Sasuke Uchiha znów zaatakował</b>.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i>Blondyn posprzątał połowę tego bajzlu, pozostawiając oczywiście na ścianie to ckliwe wyznanie. Za każdym razem, gdy się prostował, a jego oczy spoczęły na wcześniej wspomnianym napisie, uśmiechał się półgębkiem. Jakże go bawiły takie infantylne zachowania! Nie macie nawet pojęcia. Podnosząc się ostatni raz z całym workiem nieszczęsnego pierza, spojrzał na zegarek. Piętnasta. Jeśli się pospieszy, zdąży do sklepu, odkupić zniszczone sprzęty. Z tym musiał się udać do gospodyni, alias Tsunade, która dysponowała budżetem domowym pod nieobecność pana domu. No cóż, trudno. Wynosząc wspomniany wcześniej worek, przeszedł obok pokoju Sasuke. W tym momencie nad blond czupryną zapaliła się mała żaróweczka. Jakimże byłby psychologiem, gdyby nie wykorzystał tej sytuacji?</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i>- Naruto, dokąd mnie prowadzisz? – Zapytała, podążając za chłopakiem. Nie miała innego wyjścia, trzymał ją delikatnie i kokieteryjnie za łokieć.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Pomożesz mi odegrać małą scenkę? – Odpowiedział pytaniem, patrząc na nią z ukosa. Niebieskie tęczówki zamigotały.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Pewnie – odparła, idąc już pewniejszym krokiem. Po chwili para stała na pierwszym poziomie willi.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Posłuchaj, Ino – nachylił się do jej ucha i szeptem wyjaśnił plan. Błękitne oczy dziewczyny nabrały dzikiego wyrazu.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Oczywiście, Kakashi, zaraz go poproszę – zawołała głośniej, po czym szybkim krokiem ruszyła w kierunku pokoju Sasuke. Tak jak Uzumaki się spodziewał, hałaśliwa muzyka ucichła. Yamanaka, ubrana w dość kusą, kremową sukieneczkę pokojówki i czarny fartuszek, zatrzymała się kilka kroków za komnatą Księcia Ciemności. Zapukała ostentacyjnie w drzwi, jak się okazało, łazienki. – Naruto? Naruto, jesteś tam? Kakashi kazał ci przekazać, że czeka na dole. Jako, że panicz Uchiha go nie potrzebuje, to zawiezie cię do tego sklepu z artykułami domowymi i tam, gdzie jeszcze chciałeś – skończyła swoją kwestię, a wtedy blondyn z ciężkim krokiem przeszedł parę metrów i zatrzymał się przed nią. – O, tutaj jesteś – udała zaskoczoną i jeszcze raz powtórzyła rzekomą wiadomość od Hatake, siłą ducha powstrzymując się przed wybuchnięciem.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Oh, doprawdy? – Zdawał się słyszeć chrapliwy oddech bruneta zza drzwi. – To świetnie, bo mam parę spraw do załatwienia na mieście – puścił jej oczko, a ta zachichotała cichutko. – Idę po listę – dopowiedział, po czym cofnął się do swojego pokoju, a za nim Ino. Żegnając się z dziewczyną, ukłonił się jej z nonszalancją, sprawiając jej radość.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><b><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Jak się zapewne domyślacie, nie miałem najmniejszego zamiaru spełnić choć jednego życzenia z Listy Pana Gbura.<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Chciałem, by wierzył, że to robię. Tak naprawdę wziąłem z pokoju słuchawki, telefon i kartkę z wykazem sprawunków , które były mi niezbędne. Oczywiście Sarutobi już o wszystkim wiedziała, gdy przyszedłem. Nie mogłem o to winić podjaranej całą akcją Ino, w końcu byłem pierwszym, który tak jawnie przeciwstawiał się Uchisze, ba!, pogrywał wręcz z nim. Bez problemu dostałem odpowiednią kwotę i wyjechałem z Kakashim. Dziwię się trochę, że tak łatwo tu o zaufanie, ale cóż, nie mój dom, nie moje zasady. Może Tsunade z góry założyła, że nie ucieknę z tym całym hajsem, bo mam coś do zrobienia? Nie wiem.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Jechaliśmy dobre dwadzieścia minut, gdy Hatake opuścił szybę w limuzynie i zwrócił się do mnie.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Dlaczego tu jesteś? – Przyznaję, tym pytaniem zbił mnie z tropu.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Słucham? – Odparłem, zastanawiając się, do czego dąży.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - To, co słyszałeś. Czytałem o tobie w Internecie. Dyplom z pedagogiki specjalnej, doświadczenie nie tylko w zawodzie, lecz i w policji, spokojne życie… Dlaczego właśnie syn Uchihy? – Zacisnąłem usta w wąską kreskę.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Z czegoś trzeba żyć – odparłem, siląc się na uśmiech. No, cholera jasna!</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Chyba nie mówisz poważnie – warknął szarowłosy, patrząc na mnie w lusterku. Przekrzywiona, czarna czapka z błyszczącym się daszkiem i czerwonym wachlarzem zdawała się cudem trzymać na szarej czuprynie. Dopasowany czarny, aksamitny garnitur, szkarłatna koszula i złoty krawat w czarne emblematy rodziny Uchiha dawały mi aż nadto świadomość z kim rozmawiam – z własnością Fugaku.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - A nawet jeśli? – Spiorunowałem jego odbicie wzrokiem.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Łasy na kasę, lewy psycholog? – Odpowiedział pytaniem na pytanie. Postanowiłem nie dać się sprowokować, jak zwykle zresztą.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Nic o mnie nie wiesz – syknąłem tylko, na co mężczyzna się zaśmiał.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Dobrze, już, żartowałem – posłałem mu porozumiewawczy uśmiech, choć nie było mi do śmiechu. Przyspieszył, zmieniając bieg. – Powiem ci jednak, że mnie zaskoczyłeś – uniosłem brew w geście zdziwienia. – No wiesz, tą całą akcją z Sasuke. Masz do niego inne podejście niż większość psychologów. Oni tylko gadali do drzwi i odchodzili, z podkulonym ogonem – kiwnąłem głową na znak, że słucham. – Twoja taktyka jest inna.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Skuteczniejsza – poprawiłem mężczyznę, zauważając, że zbliżamy się do hurtowni.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Z pewnością. Wiesz, jesteś do niego podobny – tym razem odwzajemniłem uśmiech z większą swobodą i szczerością. Po chwili już wysiadałem z limuzyny, by dokonać odpowiednich zakupów, nie komentując jego słów.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Naruto wrócił do rezydencji kilka godzin później. Po chwili przyjechały zamówione sprzęty. Mężczyzna rozliczył się między czasie z Tsunade i przygotował wstępny plan rozstawienia mebli. Rozmyślając nad tym, zdarzało mu się pomyśleć o Sasuke i o tym, czego ma się spodziewać. Szczerze mówiąc, niczego się nie bał, bo cóż mu mógł zrobić? Miał nawet za sobą próbę zabójstwa, dokładniej uduszenia, a że miał lekki sen, to żadnemu z wychowanków to się nie udało. Lecz Naruto nie posądzał bruneta o takie kroki – to nie ten typ człowieka. Zdążył się zorientować, że bez względu na stan emocjonalny, czy psychiczny, Uchiha są dumni. A duma nie pozwoliłaby czarnookiemu zabić tak mało wartościowego człowieka, jakim zapewne był w jego przekonaniu. Uśmiechnął się smutno pod nosem. Już jutro mają zacząć wspólne nauki. Tylko jak, skoro chłopak nie wychodzi z pokoju? Przez głowę przeleciała mu jedna myśl. „Nie przed zmrokiem.”.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Naruto! – Do drzwi zapukała białooka piękność. – Jesteś gotów? Panowie z firmy transportowej czekają na dole na twoje instrukcje.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Tak, już idę – odpowiedział, patrząc na ściany. – Z tymi napisami i ślaczkami wygląda o wiele lepiej – powiedział do siebie, a jego twarz na nowo wyrażała kpinę. Tak, zdecydowanie przypominał Sasuke.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Zszedł na dół, by zobaczyć niezwykły widok – młody dziedzic stał w salonie z zaciętą miną. Ubrany wyjątkowo schludnie, w czarne jeansy-rurki i czarny podkoszulek z napisem: „Skurwiele, chuje, szubrawcy”. Zbyt krótkie rękawki odsłoniły nieestetyczne skaleczenia i ukłucia na całej długości obu rąk.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Witaj, Saske – specjalnie przekształcił imię syna pracodawcy, by zobaczyć jego reakcję. Mijając go, by podpisać stosowne dokumenty, kątem lewego oka zlustrował jego twarz – nadal blada, choć czystsza, skóra, czarne oczy podkreślone czarną kredką, usta maźnięte ostrą, czerwoną pomadką, włosy wyjątkowo ułożone. Dla Uzumakiego to było za wiele – Uchiha wyglądał jak transwestyta (nie bijcie, naprawdę tak musi być… - dop. I.).</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Mam na imię Sasuke, nie przekręcaj go, chuju! – Ryknął w odpowiedzi, zastygając w bezruchu.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Cs, cs, cs, znów masz zły dzień? – Zapytał, w ogóle nie niego nie patrząc. Skupił się na podpisie i nowoprzybyłych Kibie i Iruce. – Pomożecie? – Zwrócił się do nich, jednocześnie skinieniem głowy dziękując dwóm napakowanym mężczyznom, ubranym w czerwone stroje i kremowe kamizelki. Znakiem rozpoznawczym było to, że jeden z rękawów bluzy był krótki, a drugi długi i szeroki, sięgający do nadgarstków.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Yy, pewnie – po krótkiej chwili bąknął Umino, będąc zszokowanym obecnością młodego w salonie.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - To tak – spojrzał na kilka pudeł i zamykające się za transporterami, drzwi – ja wezmę te dwa mniejsze, a wy to jedno większe, co? A potem wrócimy po resztę – zaproponował ze swobodą, udając, że zapomniał o obecności latorośli Fugaku. Zdezorientowani zachowaniem blondyna w stosunku do ich pracodawcy, nie odezwali się, tylko posłusznie podeszli do kartonu i z trudem go dźwignęli. Naruto rozejrzał się po pomieszczeniu (umyślnie omijając wzrokiem najbardziej rozeźloną osobę) i ruszył przed siebie. – Za mną! – Ryknął z uśmiechem, postępując kilka kroków do przodu. Inuzuka i towarzyszący mu brązowooki nie zdążyli pójść w ślady blondyna, bo drogę zastąpił im sam Uchiha.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Co ty odpierdalasz, co? – Wyzywające spojrzenie onyksowych tęczówek przyszpiliło pozostałą dwójkę do podłogi, ale nie niebieskookiego.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Urządzam sobie pokój – rzucił krótko, nie rozwijając tematu.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Załatwiłeś to, co ci kazałem? </i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Nie i bez ciebie, o wspaniały, nie zamierzam niczego załatwiać – odparł z uśmiechem, próbując ominąć emo.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Stój, kurwa, jak do ciebie mówię, popaprańcu! – Uzumaki spojrzał na niego łaskawie z dziwnym błyskiem w oku.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Pan wybaczy, ale mówi pan niezrozumiałym dla mnie językiem – odsyknął zimno, lustrując postawę chłopaka. Wyprostowany kręgosłup, wyniosłość w każdym ruchu, zadziornie poderwany podbródek, bijący chłód i ostrość.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Masz to wszystko natychmiast oddać, słyszysz, pojebany szmaciarzu? – Słyszał za sobą ciężkie oddechy kolegów z pracy. Bali się.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Czyżby szanownemu Uchisze skończyły się epitety? Wybacz słonko, ale te już słyszałem – cichy głos, z tonami słodyczy, toksyczny związek.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Naru… - usłyszał za sobą przerażony szept Kiby, lecz tylko odrzucił głowę, dając im znak, by milczeli.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Nie, chuju, ale nie chcę uraczyć cię takimi, którymi twój mały móżdżek nie pojmie – odwarknął, zakładając ręce na piersi. Wygląd, zachowanie, odzyskana pewność siebie… - Nie będę gadał do gołej ściany – blondyn uśmiechnął się lekko, prowokując go całym ciałem. Wiedział, do czego pije. – Z czego się skurwysynie, śmiejesz?! – Nie. Dość. Nie pozwoli się tak traktować, nie takiemu szczylowi, jak on.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Wiesz… - zaczął, schylając się do jego ucha – coś z Uchiha ci zostało. Szkoda tylko, że straciłeś swoją godność i dumę, waląc sobie konia na tarasie i jęcząc do słuchawki: „ach, Oro – sama” – dopowiedział ściszonym głosem, w odpowiednim momencie naśladując głos stojącego przed nim nastolatka. Uniósł się i zobaczył przerażenie w szesnastoletnich tęczówkach. – Wybaczy pan, paniczu, ale mam lepsze zajęcia, niż ta rozmowa – skwitował lekko całą wymianę zdań i go wyminął. Idąc przed siebie, nie usłyszał słów, które czarnooki wypowiedział.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Jeszcze zobaczymy, Uzumaki – idący za niebieskookim mężczyźni, gotowi byli w każdej chwili porzucić dotychczasowe zajęcie, byleby nie narazić się Sasuke. Lecz ten odwrócił się na pięcie, wyminął na schodach Naruto i posyłając mu groźne spojrzenie, przyrzekł zemstę, tej nocy.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><b><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Ach, te nasze pogawędki, jak ja je uwielbiam! Choć muszę przyznać, że coś niebezpiecznego kryło się w jego seksownych oczach, gdy ostatni raz na mnie patrzył. Jakby mnie ostrzegał, próbował przestraszyć… Nie ze mną takie numery.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Siedząc na łóżku, wystukiwałem kolejne litery na klawiaturze. Nie miałem dziś zbyt wielu spostrzeżeń, w końcu nic takiego się nie działo. Akcja młodego sprawiła, że nie mogłem wdrożyć w życie swoich zamierzeń, ustalonych rano. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – kupiłem sobie meble w moim stylu, a plan mogę przełożyć na któryś z następnych dni. Teraz jeszcze muszę sprawdzić, czy</b> <b>Uchiha dzisiejszej nocy również będzie rozmawiał z tym całym Orochimaru. A jeśli tak, to o czym.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Wybiła północ. Ubrany w białą bokserkę, lekko przydługawą i pomarańczowe bokserki, wyszedł z pokoju, stąpając po cichu, niczym kot. Szybkim krokiem przeszedł przez „swoją” część korytarza, aż dotarł do oszklonych schodów. Już miał po nich zejść, gdy usłyszał jakieś niezrozumiałe dźwięki z pokoju czarnowłosego. Idąc jeszcze ostrożniej, zaczął zbliżać się do drzwi pomieszczenia. Były uchylone. Spodziewał się pułapki, więc najpierw zlustrował powoli i ostrożnie przestrzeń za sobą i nad sobą. Nie zauważając zagrożenia, postąpił krok o przodu i delikatnie pchnął drewnianą zaporę. Naoliwione zawiasy nie zdradziły jego obecności. Nim cokolwiek ujrzał, usłyszał głos Uchihy, jakby zniekształcony.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Och, tak, chciałbym, byś mnie rżnął, oo tak, Orochimaru – sama – zdusił w sobie chęć zwymiotowania i rozejrzał się. Panował półmrok, dzięki migoczącemu ekranowi monitora. Jedyne, co zauważył, to pościelone łóżko i zarys obitego w skórę, fotela, na którym siedział brunet. Korzystając z jego nieuwagi, podszedł bliżej, starając się zamknąć uszy na gorszące dźwięki. Wyciągnął rękę, by pochwycić wezgłowie fotela, lecz zaalarmował go brak jakiegokolwiek ruchu i oznaki życia. Pociągnął z całej siły za wspomniany element i odsunął mebel w stronę ściany. W mgnieniu oka skojarzył gębę, która na niego patrzyła. – Teraz, Sasuś! – Usłyszał za sobą ciche szuranie, a już w następnej minucie leżał rozpłaszczony na materacu łoża, z rękami nad głową. Jak zaczarowany obserwował skupioną, naturalnie bladą twarz Uchihy, wiszącą tuż nad nim. – Zaskoczony? – Wysyczał czarnooki, uśmiechając się z wyższością.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Nie bardzo – odparł, starając się zbić go z tropu. Jak na razie, bezskutecznie. Kątem oka zauważył, że Śliski patrzy na niego z monitora.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Dobry wieczór, panie Uzumaki Naruto – wycharczały obleśne wargi, oblizywane przez język podobny do tych, które mają węże. – W końcu pan do nas zawitał – blondyn prychnął lekceważąco.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - W końcu? Chyba już. Chciałbym przypomnieć, że jestem tu od trzech dni – mówiąc, zatapiał się w onyksowych tunelach. No Hebi roześmiał się zimno. Chrypka i oschły ton sprawiły, że mimowolnie zadrżał.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - Zależy, jak na to spojrzeć – lazurowe tęczówki skierowały się w stronę głosu. – Powinienem był powiedzieć: w końcu ktoś do nas zawitał. Zawsze chciałem poznać znajomych mojego Księcia – <b>„Zawsze, zawsze, zawsze” – kotłowało się w mojej głowie. Nie podobało mi się to.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Hmm, dziwne słowa, jak na kogoś, kto nie pozwala mu ich mieć – odwarknąłem, czując, jak dłonie bruneta mocniej zaciskają się na moich przegubach. Szczerze powiedziawszy, siedzący na mnie chłopak był lekki, tak samo jak jego uścisk, więc z łatwością mogłem się wywinąć. Nie robiłem tego, bo otóż miałem przed sobą dwa źródła drogocennych informacji.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Ale jak to? – Zimny ton lekko zniekształcił się pod wpływem szczerego zdumienia. – Sasuke? – Młody spiął się, mocniej przyciskając moje biodra swoimi. Nie powiem, podobałoby mi się to, gdyby nie sytuacja, w jakiej się znalazłem.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Tak, Orochimaru – sama? – Zauważyłem, że się denerwuje. Dłonie zaczęły mu się pocić i ciężej oddychał.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - To prawda? Uważasz, że nie chcę, byś miał znajomych? – Chłopak szybko zaprzeczył. Za szybko, bym w to uwierzył. Długowłosy uśmiechnął się szerzej, dzięki czemu oczy mu się zwęziły niemalże do szparek, a przezroczysta skóra rozciągnęła się, by się dostosować. – Widzi pan, panie Naruto, to nieprawda – moje oczy ześlizgnęły się na zakłopotaną twarz nastolatka nade mną. Jego postawa, serce bijące 200 razy na minutę i uciekający wzrok utwierdziły mnie w przekonaniu, że Wąż kłamie. – Jestem przyjacielem Sasuke, jego bratnią duszą, tylko ja go rozumiem…</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Wykorzystujesz go seksualnie – stwierdziłem bez ogródek, a chwilę potem poczułem uderzenie w policzek.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i> - <b>Zamknij się, skurwielu! – Uchiha zdawał się być na nowo przerażonym. Czyżby bał się konsekwencji?</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Sasu, spokój – zmiana tonu o 180 stopni na ciepły, a zarazem stanowczy sprawił, że mój podopieczny zamilkł.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Przepraszam…</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Już, już – przerwał mu zielonooki, znów się uśmiechając. Przydługie kosmyki onyksowych włosów zasłaniały twarz siedzącego na mnie, chłopaka, przez co no Hebi nie widział jej wyrazu. – Myli się pan. Jakże mógłbym to robić, skoro kontaktujemy się tylko za pomocą Internetu, czy telefonu komórkowego? – Zasyczał, akcentując litery „s” i „c”.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - No tak, to nie sprzyja namawianiu nieletniego na czynności seksualne, stosując szantaż emocjonalny –zironizowałem. Od razu poczułem drgnięcie. Strzał w dziesiątkę.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Ależ panie Naruto – coraz ostrzejszy ton mnie frustrował. Nie dziwiłem się, że młody był pod jego kontrolą – ten facet potrafił manipulować drugim człowiekiem, z pewnością. – Ja kocham Sasuke – warknął z naciskiem na drugie słowo.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Kochasz i ograniczasz?</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Źle to pan widzi. Nie chcę, by mojemu kochaniu coś się stało – pomyślałem o bliznach na trzymających mnie rękach, które mieniły się w świetle ekranu. Wpadłem na pewien pomysł. – Uczę Sasuke podstawowych wartości, dużo rozmawiamy o sztuce, literaturze, a szczególnie tej starożytnej… - wspomniałem wczorajszą nocną rozmowę. – Jest dla mnie naprawdę wszystkim.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Rozumiem – zacisnąłem zęby, nie patrząc na wwiercające się w moje wnętrze, zaskoczone tęczówki. – Widocznie źle odebrałem pańskie intencje – długowłosy zaśmiał się krótko. – Nic tu po mnie – westchnąłem, z przyjaznym warknięciem. – Skoro go kochasz…</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Tak – potwierdził, nieświadomy podstępu.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - … to to cię rozzłości – szybkim ruchem wyrwałem ręce z uścisku bruneta, chwyciłem go za boki i używając całej siły, zepchnąłem obok na łóżko. Oczywiście od razu nad nim zawisłem. Zdenerwowany Uchiha poddał się mojej woli, gdy opuściłem się, by go pocałować. Zwykłe, niewinne zetknięcie warg, endorfiny, przyjemność, a nade wszystko szok. Odrywając się od wiśniowych ust, oparłem policzek o jego polik i wyszeptałem: - Tak nie musi być. Ktoś może cię naprawdę pokochać – po czym w jednej sekundzie podniosłem się i uśmiechnąłem perfidnie w stronę monitora.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - Zapłacisz mi za to – cichy, mrożący krew w żyłach szept mnie rozbawił.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b> - A co, wyjdziesz z komputera? – Odszepnąłem, cofając się z pomieszczenia. – Dobranoc, Sasu – dodałem tylko, zamykając za sobą drzwi.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><b><br /></b></i>
<i><b><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Wiele rzeczy zauważyłem podczas tej zasadzki. Muszę wszystko przemyśleć, być może zmienić plan działania. A co najważniejsze – wiem już, czym kierował się mój wychowanek. Młody szukał wsparcia i zrozumienia, a dostał upokorzenie, kontrolę, ból i masę strachu. Nie zgłoszę tego na policję, to byłoby za proste. Pokażę Sasuke, jak łatwo jest się uniezależnić. Nie pozwolę, by ten proceder był kontynuowany. Zastanawiam się tylko, jakie konsekwencje narzuci mu Wąż i do czego go jeszcze namówi.</b></i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Już od kilku godzin wiercił się, nie mógł ułożyć, oddać w objęcia Morfeusza. Choć tego nie chciał, nie mógł pozbyć się dziwnego wrażenia – usta podopiecznego smakowały tak intensywną wiśnią, że nadal ją czuł.</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i>*****</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i>Rozdział kończy się średnio ciekawie, ale za to następny zacznie się z wielką pompą i refleksją, obiecuję. </i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i>I cóż, kolejny rok już niedługo za Nami. Dlatego też życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku. Nie upijcie się zbytnio, by nie zaczynać 2014 z ogromnym kacem i bólem głowy ;)</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i>Tak na koniec – dziękuję z te pół roku, kiedy mogłam dla Was pisać. Mimo, że 2013-sty kończy się małą niesnaską, jestem zadowolona z tego, że mnie czytacie o potraficie docenić moje starania. Mam tylko nadzieję, że w Nowym Roku Was nie zawiodę i nadal z przyjemnością będziecie powracać do moich opowiadań. </i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i>A teraz unieśmy lampki z szampanem i wypijmy, za powodzenie Naszych przyszłych planów ;).</i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i>
<i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Wasza Inata. </i></span></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF8xHOewTB1P__Gyps6kqZf7PQfrZ2XePKyeA7KfZ5S_bj39_Tcv0rttfNO1din8O4oDO_wTQNSUMLt2R9AO_YvOOCDX2tNDcLskW29afUYh2qpw15oBumRF7vfwEvs_qR6j6O6yfhM5GM/s1600/Happy_New_Year_Itachi_by_Aka_Joe.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF8xHOewTB1P__Gyps6kqZf7PQfrZ2XePKyeA7KfZ5S_bj39_Tcv0rttfNO1din8O4oDO_wTQNSUMLt2R9AO_YvOOCDX2tNDcLskW29afUYh2qpw15oBumRF7vfwEvs_qR6j6O6yfhM5GM/s1600/Happy_New_Year_Itachi_by_Aka_Joe.jpg" height="478" width="640" /></a></div>
<div style="font-family: Verdana,sans-serif;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-84873275311083889532013-12-24T02:56:00.001+01:002016-06-08T13:09:59.705+02:00One - Shot - Poszukując wartości.<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Tytuł: „Poszukując wartości”</div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Paring: SasuNaru</div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Kategoria: Shoūnen ~ ai</div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Gatunek: Dramat (tak świątecznie, wiem xD)</div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Ostrzeżenia: Długieeee… (niemalże 23 strony w Wordzie)</div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Uwagi: Gdyby Wam się źle wyświetlił shot (taki rozciągnięty) zejdźcie na dół strony i wyłączcie wersję dla komórek, która mogła Wam się włączyć. Nie wiem co jest z bloggerem i nawet na komputerach zdarza się, że wyświetla w tej wersji niestety).</div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
Zapraszam:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span><i>Od jak dawna tego doświadczał? Od chwili, gdy przestał pamiętać. Prześladowało go to od momentu, gdy jego umysł jął działać, łączyć kolory, kształty, nazywać je i katalogować. Co najmniej dwadzieścia lat temu. I nauczyło go to jednego – nie warto obdarzać uczuciami.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Wysoki, na około metr dziewięćdziesiąt brunet, o miękkich, niesamowicie hebanowych i postrzępionych według najnowszej mody, włosach, bladej, niemal przezroczystej, śniegowej skórze, męskich rysach, opuchniętych na skutek mrozu, popękanych wargach i tajemniczo czarnych, zniewalających oczach, przemierzał szybkim krokiem zaspane ulice Nowego Jorku w poszukiwaniu tego jednego adresu: Stevenup ave. 17. Jego czarny niczym węgiel płaszcz łomotał na wietrze, raz po raz odkrywając ukryte pod nim czarne rurki. Na białym śniegu również czarne, opancerzone, eleganckie buty, pozostawiały charakterystyczne ślady, odciśnięte małe wachlarze. Lewa dłoń, schowana bezpiecznie w jednej z kieszeni, zaciskała się miarowo, w rytm jego kroków. Prawa, w której dzierżył również czarną neseserkę, ukryta pod skórzaną rękawiczką tego samego koloru, drgała lekko. Nienawidził swojej pracy, ponieważ nie lubił mieć styczności z rozklekotanymi i często niezrównoważonymi psychicznie, klientami. W jego mniemaniu nawet wieść o śmierci, zabójstwie, zdradzie czy gwałcie, nie była zbyt ekscytująca. Lecz nie mógł sprzeciwić się przeznaczeniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Szedł, nie obawiając się zimna, ani zimowej słoty. Jego cała postać zdawała się emanować chłodem, majestatycznością i mrokiem. Serce, udręczone wieczną zmarzliną, ciężko kołatało w piersi idącego mężczyzny i gdyby nie to, że się ruszał, wielu uznałoby go za zmarłego. Nawet dwadzieścia pięć stopni mrozu nie robiło na nim wrażenia, zdawał się go nie odczuwać. Jego gładkie policzki, pomimo smagania mroźnym powietrzem, nie zaczerwieniły się, tak samo kształtny, lekko ostry nos. Tak jakby pogarszające się warunki klimatyczne nie imały się tego człowieka. Uchiha Sasuke był chłodniejszy niż najgorsza w ostatnim stuleciu, zima w Wielkim Jabłku, mroczniejszy, niż noc, niosąca nieznane czy ostrzejszy, niż jakikolwiek wietrzny zryw. I był z tego dumny. Wysoki kołnierz płaszcza zakrywał dolną część jego twarzy, sprawiając, że wyglądał niczym wysłannik Śmierci. Tylko rozbrzmiewający za nim od kilku minut dźwięk zdradzał, że jest ludzkim potomkiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Ze złością wyjął telefon z bocznej kieszeni i choć było mu trudno, odebrał. W końcu był praworęczny, a smartphone niefortunnie znajdował się po lewej stronie jego umięśnionego ciała. Nie dał po sobie jednak poznać, że miał z tym problem. Nigdy nie dawał nic po sobie poznać.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Sasuke Uchiha, tak słucham? – Warknął do słuchawki, mając świadomość, kto dzwoni. – Tak, rozumiem… Czyli, że nie mam się zajmować sprawą no Sabaku? Ty ją przejmiesz? … Przyjąłem – jego aksamitny, męski, a zarazem głęboki głos przyciągał uwagę przechodzących obok kobiet. Któż nie chciałby usłyszeć paru milutkich słów z tak kształtnych warg, do tego wypowiedzianych takim rzadkim, seksownym głosem? – A co z Uzumakim? Zostaję? – Grupka dziewczyn w różnym wieku przystanęła, a każda z członkiń posyłała mu wyimaginowane pocałunki. Brunet zmroził je jednym ostrym i naszpikowanym negatywnymi emocjami, spojrzeniem tak, że pod jego naporem rozpierzchły się po ulicach. – Tak, Hatake – z lekkim trudem wsunął komórkę z powrotem w kieszeń spodni i spojrzał na budynek, przed którym się znajdował. A potem na niski, wolnostojący dom, kilka metrów dalej. Jego cel. Przyjrzał się kamiennemu płotowi i żelaznej bramie, po czym podszedł do elektronicznej furtki. Nacisnął guzik.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Rezydencja pana Uzumakiego, w czym mogę pomóc? –<i> ''Rezydencja? To przecież podrzędne mieszkanko.''</i></div>
<div style="text-align: justify;">
- Nazywam się Sasuke Uchiha, byłem umówiony – odczekał dwie minuty i zniecierpliwiony kolejny raz nacisnął wspomniany wcześniej przycisk.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Idę, idę – jakiś blondyn, na oko dwudziestokilkuletni z niebiańsko niebieskimi oczami, biegł ku niemu przez średniej wielkości podwórze. – Przepraszam, myślałem, że tym razem się otworzy – w roztargnieniu wskazał bramę. – Nie jestem dobrym elektrykiem, widocznie jej nie naprawiłem – zaśmiał się zdenerwowany i z zakłopotania podrapał się po karku. – Zapraszam – zawołał wesoło, otwierając przed nim skrzypiącą ze starości furtkę. Czarnooki podążył za nieznajomym i z lekceważeniem ukrytym pod pokerową twarzą oglądał dobytek gospodarza. Z zadowoleniem stwierdził, że idący przed nim mężczyzna jest od niego niższy o dobre piętnaście centymetrów. Zawsze miał bzika na punkcie wyższości. Wszedł na blondynem do małego pokoiku, zwanego przez niego przedpokojem, a po rozebraniu płaszcza, do imitacji salonu. Niskie sklepienie haczyło nieznośnie o jego niedawno ułożone włosy. Wszędzie, gdzie okiem sięgnąć panował delikatnie mówiąc, bałagan: porozrzucane ubrania, książki, nawet bielizna czy opakowania po mleku. W pomieszczeniu, nazwanym przez niebieskookiego salonem, znajdowała się tylko spłowiała kanapa, mały, zawalony różnej maści rzeczami, regał, dwudziestocalowy telewizor na niskiej szafeczce, tak samo spłowiały jak kanapa, fotel i wyjątkowo zadbana, jakby nowa, ława pokojowa. Uchiha patrzył i nie wierzył gdzie się znalazł. ''Cz<i>y aby ten cały knypek miał pieniądze, by zapłacić za zlecenie?''</i></div>
<div style="text-align: justify;">
- Kiedy poznam pana Uzumakiego? – Zapytał chłodnym, protekcjonalnym tonem, wyrażającym, co najmniej, obojętność. W oczekiwaniu na odpowiedź chłopaka, który zniknął w kuchni, zaryzykował posadzenie swoich kształtnych czterech liter na miękkim, podłużnym meblu. Odpowiedział mu chorobliwie zaraźliwy, choć nie dla Sasuke, śmiech.<i> ''I czego rżysz, idioto?''</i></div>
<div style="text-align: justify;">
- Dla pańskiej informacji – do salonu wrócił gospodarz z tacą pełną ciasteczek – ja jestem Naruto Uzumaki – i choć lekko powiedziawszy brunet był zaskoczony, tylko chrząknął. Jedynie jego oczy zdradzały, jak wielką gafę popełnił. Właściciel nieziemsko oceanicznych tęczówek spojrzał na niego i się uśmiechnął. – Po czym pan wnioskował, bo zgaduję, że tak było, że jestem sługą samego siebie? A nie tym, kim naprawdę jestem? – Krótka cisza ze strony czarnookiego upewniła go, że trafił w sedno.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Niech pan wybaczy, zazwyczaj… tak jest. Witają mnie konferansjerzy lub pokojówki – zgrabnie zmienił wypowiedź, jaka powstała mu w głowie. <i>Zazwyczaj nie bywam w tak ubogich mieszkaniach. </i>Blondyn, patrzący na niego przenikliwie, jakby odczytał jego myśli, bo zaśmiał się.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Wiem, że ten dom nie jest zbyt… reprezentatywny – oczy bruneta rozszerzyły się w zdumieniu – lecz to jedyna pamiątka po tych, których mam nadzieję, pan odnajdzie, panie Uchiha – zaskoczony, milczał kolejną chwilę, a Naruto, mając dość tej płowej i nic nie znaczącej rozmowy, przeszedł do sedna sprawy. – Rozumiem, że za miesiąc pańskiej pracy mam zapłacić z góry, jak na razie, dwa tysiące?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Zgadza się – sięgnął do stojącej u jego stóp, neseserki i wyjął z niej dwa egzemplarze umowy. – Proszę się z nią zapoznać – polecił profesjonalnie, samemu patrząc przed siebie nieobecnym wzrokiem. Niebieskooki sięgnął po jeden plik dokumentów, rzucając mu raz po raz zaciekawione spojrzenie. <i>Przystojny, dobrze ułożony, chłodny. Ciekawi mnie, kim jest prywatnie. Takim samym gburem? </i>Wiedział jednak, że nie ma czasu, od popisania tego świstka będzie płacił za każdą owocną, bądź nie, sekundę jego pracy. A wolał nie płacić za te jałowe. Zdziwiły go tylko trzy punkty w polu „Obowiązki zleceniodawcy”. Otóż:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i>(…) 1. Zleceniodawca zobowiązuje się w całości pokryć wszelkie koszty związane z prowadzeniem sprawy, od podpisania Umowy, aż do zakończenia zlecenia, przez co rozumie się wykonanie zleconego zadania, czynności bądź zakończenie bieżącej pracy.</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i>1a) Zleceniodawca ma prawo przedłożyć na piśmie oświadczenie, jakoby nie zamierzał już dłużej korzystać z usług firmy Zleceniobiorcy Hatake & Uchiha, dalej zwaną po prostu „Firmą”, gdy skutki działań jej pracowników go nie satysfakcjonują. Stosowne oświadczenie należy złożyć jak najszybciej, by Firma nie naliczała dalszych kosztów postępowania.</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i>2. Zleceniodawca ma obowiązek uiszczać opłaty miesięczne za pracę pracownika Firmy …Sasuke Uchihy w wymiarze 2000 $, co najwyżej do dnia 20 k</i></b><i><b>ażdego miesiąca. Jakiekolwiek spóźnienia w opłatach będą skutkowały dniem wolnym dla wcześniej wymienionego pracownika Firmy, za który Zleceniodawca będzie musiał płacić pełne, dzienne wynagrodzenie.</b></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>2a). Zleceniobiorca zastrzega sobie prawo zmienić, to znaczy obniżyć, bądź podwyższyć, opłatę miesięczną, w zależności, czy wzrosną czy spadną, wysokości ponoszonych kosztów.</b></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>3. Zleceniodawca zobowiązuje się także do nieinterweniowania w działania pracownika, jak również niekwestionowania środków, jakich używa, by wykonać powierzone zadanie. Zleceniodawca jest dodatkowo obciążony zobowiązaniem, nakładanym przez samego siebie w chwili podpisywa</b></i><b><i>nia Umowy, stwierdzającym, iż musi być szczery z pracownikiem Firmy, udzielać mu odpowiednich informacji, a także przedstawiać do jego dyspozycji różnego rodzaju środki, które mogłyby pomóc w szybkim i zadawalającym obie strony, zakończeniu sprawy.</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><i>3a) Zleceniodawca ma prawo do zgłaszania przełożonym pracownika …Sasuke Uchihy o wszelkich niezgodnych z etyką bądź sprawą, czynnościach przez niego wykonywanych. Jeśli Firma potwierdzi niekompetencję pracownika, zobowiązuje się do zwrócenia połowy kosztów postępowania i osobistego zajęcia się wykroczeniem. (…)</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Na spokojnie przejrzał każdą stronę papierka, który miał podpisać i sięgając po przedłożony przez bruneta, długopis, skierował się do pola: „Data i podpis zlecającego”. </div>
<div style="text-align: justify;">
- Czyli mam rozumieć, że nie oskubiecie mnie z kasy i chcecie bez naciągania jak najszybciej to zakończyć? – Zapytał z lekkim uśmiechem. Nie wiedział, czy siedzący przed nim, czarnooki, odpowie na przytyk.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Oczywiście, panie Uzumaki – wycedził, zaciskając ze złości zęby. Nie lubił takich prostolinijnych osób, jak ten cały Naruto. I niedouczonych, jak sądził.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Rozumiem, aczkolwiek… Jeśli chce pan, żebym podpisał tą „umowę”, proszę przynieść mi poprawny egzemplarz – posłał mu długie, poddenerwowane spojrzenie.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co pan przez to rozumie? – Niebieskooki również na niego spojrzał, odkładając długopis.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Choć może nie wygląda, jestem polonistą, uczącym w pobliskim college’u i za nic nie podpiszę żadnego dokumentu, na którym są jakiekolwiek błędy, przykro mi – jedynym oznakiem zdenerwowania, a raczej wkurwienia na twarzy czarnookiego, było pomarszczone czoło. Wziął ze stolika (ławy, jeden **uj) pozostawiony przez gospodarza egzemplarz, odebrał od niego ten dotąd trzymany, uważając na to, by się nie zdradzić, pospiesznie włożył je do walizki, zamknął ją, po czym dumnie wstał.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jeśli tak… Może pan poszukać innej firmy. Nie myślę, bym ja, bądź mój wspólnik, specjalnie dla pana zmieniali treść naszych dokumentów. Do widzenia – wyminął lekko uśmiechniętego blondyna i wyszedł z jego, pożal się Boże, posesji, trzaskając, mimo wszystko, lekko drzwiami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
******</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie rozumiesz, Sasuke – siedział w srebrnym camaro swojego współpracownika, Kakashiego Hatake i słuchał jego wykładu na temat dzisiejszego prawie-klienta. – Znam gościa, który go wychowywał, a w zasadzie z nim jestem. Nie mogę zostawić tego faceta na lodzie – spojrzał kątem oka na siedzącego obok, lekko napuszonego bruneta. – Musisz zdobyć go jako naszego klienta, A swoją drogą – jego zakrytą granatowym bandażem, twarz, rozświetlił uśmiech – byłem pewny, że da nam w kość. To dość inteligentny osobnik – zaśmiał się gardłowo, skręcając w kierunku centrum.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Przejmij go – zrezygnowanie z głosie czarnookiego go zdziwiło.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Myślałem, że Uchiha się nie poddają – wytknął mu, patrząc cały czas na oblodzoną drogę.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie mam czasu babrać się z takimi jak on – syknął beznamiętnie, choć jego pięknie poniekąd oczy, ciskały gromy. Jego towarzysz westchnął, udręczony.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Bardzo bym chciał, ale mam dość własnych zleceń – odpowiedziało mu cichy syknięcie. – A tak w ogóle, co myślisz o tym, by zatrudnić jeszcze jedną osobę?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Chcesz dzielić z kimś udziały? – Hatake zaśmiał się cicho.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A ty jak zwykle o pieniądzach. Może tak dla odmiany byś się zakochał? – Wyrechotał chrapliwym głosem szarowłosy mężczyzna.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie wierzę w te bzdety – odpowiedział, wysiadając z zaparkowanego auta. Jego wspólnik podążył jego śladem. – Mam zmienić tę cholerną umowę? – Zapytał bez przekonania, choć dobrze wiedział, jaka będzie odpowiedź.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie masz wyjścia, jeśli tego chce nasz blondynek – weszli do wysokiego budynku z przezroczystymi szybami i milionami zabezpieczeń. Natychmiast podeszła do nich wysoka, zielonooka dziewczyna, o nienaturalnie różowych włosach i miłym uśmiechu.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Czym mogę panom służyć? – Zapytała, zezując co chwilę na wyższego z mężczyzn.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Poszukujemy samochodu, który pasowałby do tego tu gbura – czarnooki posłał mu złowrogie spojrzenie, a gdy dziewczyna odwróciła się tyłem, szarooki (zmieniłam kolor oczu Kakashiego, żeby było mi łatwiej - dop. Inaty) szepnął mu na ucho: - Co myślisz? Fajna, ładna, zgrabna… - Sasuke przeszył go wzrokiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Już wolałbym być gejem – warknął nieprzyjemnie, wzdrygając się na widok uśmiechniętej „słodko” dziewczyny. Hatake zaśmiał się cicho.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A czemu by nie, masz przecież całkiem przystojnego, nowego klienta. A wiem, że Uzumaki jest w twoim typie, boć niedawno sypiałeś z tą taką blondyneczką z długimi włosami. Albo tą, piwnooką, z wielkimi zderzakami… - na widok miny swojego kolegi, zaśmiał się jeszcze głośniej. – Przecież możesz być na górze… Mi przynajmniej tak jest dobrze – dodał, podążając za pracownicą salonu samochodowego.<i> Ja i ten kretyn? Niedoczekanie twoje, Kaszalocie. Przecież to idiota… Zresztą, jestem hetero.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*******</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- O, pan Uchiha, zapraszam – zaskoczony blondyn wpuścił mężczyznę do domu, zauważając, że jego strój nic, a nic się nie zmienił.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Widzę, że majstrował pan przy bramie, otwiera się na dźwięk pańskiego głosu – zauważył miło, starając się nie okazywać całej irytacji sytuacją.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A no tak, trochę się natrudziłem, ale się udało – posłał mu szeroki uśmiech, który, nie widzieć czemu, wrył mu się w pamięć. – Co pana do mnie sprowadza? – Zapytał niewinnie, patrząc jak brunet zajmuje miejsce, na którym się usadowił podczas ich pierwszej rozmowy.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ja i mój wspólnik doszliśmy do porozumienia – <i>Chuj, że on na mnie to wymusił, ty idioto</i> – że nie chcemy stracić takiego klienta jak pan, więc zmieniliśmy umowę. Myślę, że nie znajdzie pan więcej błędów – na usta gospodarza wpłynął cwany uśmieszek.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A czyżby pan mi wcześniej nie mówił z charyzmatyczną wręcz pewnością siebie, że nie będziecie panowie nic dla mnie, biednego szaraczka, zmieniać? – Zmełł w ustach przekleństwo i odezwał się w miarę miłym głosem:</div>
<div style="text-align: justify;">
- Przepraszam, zachowałem się w sposób nieprofesjonalny, taki błąd się więcej nie powtórzy – rzucił na jednym wydechu, czując jak z każdym słowem wzrasta w nim wściekłość na tego niechluja, ubranego teraz w sportowe spodnie, oczojebnie pomarańczowe, biały, podkreślający opaleniznę, podkoszulek i równie mandarynkową bluzę z dziwnym płomieniem na piersi i napisem „Wola Ognia”. <i>I niby ja miałbym być z tym kimś? Przecież jesteśmy w każdym aspekcie inni. Z takim czymś to wstyd się publicznie pokazywać.</i> Blondyn przyglądał mu się z triumfującym uśmieszkiem, a Sasuke krew zalewała.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Rozumiem. No, to pokaże mi pan nowe umowy? – Jak poprzednio, tak i teraz wyjął dwa identyczne egzemplarze i podsunął je pod nos niebieskookiego z bliznami. <i>Czyżby się ciął?</i> Po parunastu minutach Naruto odezwał się, lekko smętnym głosem. – Nadal są błędy – niewiele brakowało, a zwykle opanowany, słynący wręcz z tego brunet, wybuchłby i rzuciłby się na niego z pięściami.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Mógłby pan powiedzieć mi, gdzie się one znajdują? Osoba odpowiedzialna za nie, je poprawi – <i>Kolejna noc ślęczenia i poprawiania wyimaginowanych błędów stylistycznych, gramatycznych czy jakich tam jeszcze!</i></div>
<div style="text-align: justify;">
- Łatwiej byłoby mi je pozaznaczać, bo na pięciu to się z pewnością nie skończy. Bo wie pan, nie chodzi o interpunkcję czy ortografię, tylko niedobranie słów. Niektóre z nich są… Jakby to panu powiedzieć… Wsiurskie? Pozwoli pan, że nakreślę czerwonym długopisem? – I <i>kto tu jest tym czymś? Wsiurem?</i> Patrzył w te wpatrujące się w niego niebieskie źrenice i z miłą chęcią patrzył by w nie, gdy jego penis rozpierdalałby jego dupsko na dwoje. <i>Czy ja właśnie pomyślałem o pieprzeniu tego gościa?</i></div>
<div style="text-align: justify;">
- Oczywiście, proszę – wysyczał w miarę uprzejmie, pamiętając o tym, że dla Kakashiego to naprawdę ważny klient.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*********</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- Spójrz na to z innej perspektywy. Od czasów świętej pamięci Itachiego, nikt nie wzbudzał w tobie żadnych pozytywnych emocji – następnego dnia siedzieli w aucie, nowo zakupionym przez Sasuke, granatowym porsche i śledzili męża jednej z zainteresowanych. – Patrz, a to szuja! Idzie do baru go-go! – Hatake wyjął aparat i pstryknął paręnaście zdjęć ofierze. – To się pani Nara zdziwi.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Pozytywnych? Dla ciebie wkurwienie to pozytywna emocja? – Warknął czarnooki, samemu robiąc zdjęcia wchodzącej za panem Narą, kobiecie. – I moja panna TenTen tu jest.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Patrzysz na to ze złej strony. Nikt prócz tego Uzumakiego nie wzbudza w tobie żadnych emocji. Może to to? – Zapytał, wykręcając numer do swojego zleceniodawcy.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie, widziałeś go kiedykolwiek? To jakiś… lump – włączył silnik i ruszył z kopyta.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A ty gbur, para idealna – zażartował szarowłosy, czekając na połączenie. – Dzień dobry, pani Nara, mam nowe wieści w pani sprawie…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jeśli nawet miałbym być gejem, to za nic nie wziąłbym na swojego uke tego blond-młotka - wymamrotał gniewnie czarnooki, prując przed siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
********</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- Powinno być dobrze, osobiście nadzorowałem wnoszenie zaznaczonych przez pana poprawek – wyrzucił na przywitanie, by nie przedłużać wizyty, choć w głębi siebie musiał przyznać, że nie czuł się źle w jego towarzystwie. – Więc proszę… - zaniemówił na chwilę, widząc przed sobą niemal nagą postać gospodarza.</div>
<div style="text-align: justify;">
- No, co pan tak stoi, dopiero co wyszedłem z wanny, mogę się przeziębić. Proszę wejść, a ja pójdę się ubrać – wybity z pantałyku wszedł, zajął znane już jego pośladkom miejsce i czekał cierpliwie na niebieskookiego. Pomyślał, że w samym ręczniku, z mokrymi włosami i wodą spływającą po nagim torsie, wyglądał całkiem apetycznie. Teraz przynajmniej wiem, że mężczyźni też mi się podobają. – Panie Uchiha, pozwoliłem sobie zaparzyć kawy, tuż po tym, jak pan zadzwonił – nadal owinięty miękkim materiałem wokół bioder, wszedł do salonu. Tacę z napojami, nową porcją ciasteczek, jak i śmietanką, cukrem i łyżeczkami, postawił na ławie, po czym bez ładu i składu zaczął łazić po pomieszczeniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Szuka pan czegoś? – Zapytał po kilku dłuższych sekundach, lekko rozbawiony zachowaniem faceta przed sobą.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Tak, mmm, to znaczy – nagle zauważył poszukiwaną rzecz za plecami gościa – nie, już znalazłem. – Podszedł trochę niepewnie, a mimo to nadal żywiołowo do czarnookiego i patrząc mu w oczy z dziwnym wyzwaniem, sięgnął ręką po leżącą na oparciu kanapy, bluzkę. Nagle zachwiał się i wylądował na kolanach Sasuke. Sparaliżowany utonął w pełnych niedowierzania jak i ciekawości czarnych tunelach. Nie był świadomy, że roztaczał wokół siebie zapach cedru i pomarańczy, bardzo seksowny dla chłopaka, którego kolana zajmował. Czas jakby się zatrzymał, a oni trwali w tej pozycji. Naruto raz po raz drżał, dolna warga jego ust wykonywała niekontrolowane podskoki, dłonie samoczynnie oplotły kark bruneta, a kolana robiły się miękkie… Oddech przyspieszał, serce łomotało w piersi… - Ja… przepraszam – bąknął po chwili, niezdarnie odpychając się od okrytej granatową koszulą, ciepłej klatki piersiowej, szybko porwał szukaną wcześniej część garderoby i wstał, poprawiając zsuwający się ręcznik. – Przepraszam, jestem dość niezdarny – bąknął nieśmiało, znikając w drzwiach, jak zdążył zauważyć, łazienki.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co tu się stało? – Szepnął do siebie, a jego dłoń skierowała się na krocze. Ukryte pod materiałem spodni prącie, pulsowało leniwie, po niedawnych ekscesach. Czyżbym mu też się podobał? Wspomniał właśnie słodkie rumieńce na twarzy blondyna, drżenie jego ciała, szybki oddech… Na pewno. Ale ja nie mogę być gejem. Po kilku minutach niebieskooki, nadal lekko zakłopotany poprzednim wydarzeniem, opuścił łazienkę i zbliżył się do ławy. Nie odzywając się, chwycił oba egzemplarze umowy i podpisał, bez zbędnych pytań czy docinków.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
**********</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Leżąc w łóżku, zastanawiał się, co wie na temat Minato Namikaze, faceta, którego przez następne kilka tygodni, może miesięcy, będzie poszukiwał. Jedyna rzecz, jaka przychodziła mu do głowy, to to, że ów mężczyzna, jak dowiedział się od Kakashiego, dwa lata (2006-2007) spędził w stanowym więzieniu za machlojki z narkotykami. To, jak dotąd, jedyna poszlaka. Co prawda, umówił się już z Uzumakim na jutrzejszy ranek w ich biurze na małe przesłuchanie, lecz obawiał się, że blondyn może wiedzieć niewiele więcej. Przecież od kiedy widział swojego ojca ostatni raz, minęło dwadzieścia lat. Tyle czasu, ile go prześladowały koszmary o śmierci całej jego rodziny. Tyle czasu, ile pielęgnował nienawiść do ich zabójcy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Zmęczony wydarzeniami całego dnia, zamknął oczy i wsunął dłoń pod okrytą satynową pościelą, kołdrę. Jego długie, smukle palce machinalnie oplotły będącą w zwisie męskość i pieszcząc powolnymi ruchami, doprowadziły do jej pulsacji. Sasuke zamknął oczy i poddał się leniwie nadchodzącej, coraz silniejszej, przyjemności. Z początku tego nie czuł, lecz później, gdy mięśnie na przemian napinały się i rozluźniały, serce lekko przyspieszyło swój bieg, a usta zacisnęły się w wąską kreskę, by tłumić jęki, poczuł się nieswojo. Wytrenowana dłoń, śliska od pierwszych kropelek nasienia, zamarła w miejscu, oddech przyspieszył i to nie na skutek rozkoszy. Po powiekami coś zobaczył. Coś, co śniło mu się od kilkunastu lat.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Choć nie spał, mare nocne dopadły go, na nowo przeżywał śmierć swojej ukochanej rodziny. Widział, jak prowadzący samochód Itachi, jego starszy brat, z długimi, zawiązanymi w luźną kitkę, czarnymi, lecz lekko spłowiałymi włosami, wychyla się do siedzącego z tylu z rodzicami, małego chłopca. Widział przed oczami tę samą noc, burzę, rzęsisty deszcz, jego uśmiech. Słyszał wesołą rozmowę swoich rodzicieli - Mikoto, kobiety o długich, prostych włosach, lekko granatowych oczach i pięknym uśmiechu oraz Fugaku, zamkniętego w sobie i trochę oschłego dżentelmena, z nienaturalnie wielkimi dłońmi. Chciał krzyczeć, widząc dwa jaśniejące punkty, które nieuchronnie się zbliżały, lecz nie mógł. Miał siedem lat i dziwne, jak na jego wiek, opóźnienie w czynnościach komunikatywnych. Nie mógł krzyknąć, powiedzieć, nie mógł ich ostrzec. Na nowo poczuł szarpnięcie w okolicach brzucha, usłyszał przerażający krzyk swojej matki, próbującej zakryć go swoim wątłym ciałem, pisk opon, głośny huk. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tracił świadomość, lecz nadal czuł. Do jego małych nozdrzy wdzierał się zapach benzyny, spalanej przez niebezpieczne, pomarańczowe płomienie, dziwnie metaliczny smród czerwonej substancji… Takiej gęstej, gorącej, zalewającej jego twarz… Smakowała dziwnie mdło, aż robiło mu się niedobrze. Na jego szczęście obraz zaczął mu się rozmazywać, lecz nigdy nie zapomni twarzy swojego ukochanego Ototo, umazanej osoczem, poranionej, bladej i jakby nienaturalnej.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Sasuke… proszę cię… żyj. Przeżyj braciszku i zawsze o nas pamiętaj. Nie kryj emocji… Krzycz uczuciami, by twoi bliscy… zawsze wiedzieli, że… że ich kochasz. Będziemy na ciebie czekać, tam, na górze – poranioną, zaplamioną dłonią wskazał niebo. – My cię kochamy… uuh… - z jego ust uleciało ostatnie słowo. Siedmioletni chłopiec patrzył zamglonym wzrokiem na umierającego brata i płakał. Na jego policzki spływała łza, za łzą, oddech stał się urywany, a z jego cichego, zaciśniętego dotąd gardła wydobył się krzyk.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nieeeeeee! Mamo! Tato! Itachi – lecz było już za późno. Oni odeszli, na zawsze żegnając się ze światem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- DOŚĆ! – Ryknął, zrywając się z łóżka i siadając na jego brzegu. – Błagam, dość! – Krzyczał, z bezsilności zaciskając zęby na dolnej wardze. Chwilę później poczuł metaliczny posmak w ustach. – Dość, błagam! – Osunął się na podłogę i ruszając w przód i w tył, próbował się uspokoić. Pozbyć tej cholernej wizji. – Dość… - błagał, układając głowę na miękkim, delikatnym dywanie. – Proszę… - wyszeptał, a jego ciało, choć drżało, to zmęczone i zrozpaczone, szybko utonęło w prawdziwym śnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Sasuke Uchihę od dwudziestu lat dręczyły nie tylko koszmary, lecz i wizje. Ułomni tego świata nazwaliby go jasnowidzem, iluzjonistą, czarodziejem czy kim tam jeszcze, karygodnie myląc znaczenie tych wszystkich pojęć. Samemu Uchisze trudno było pojąć, kim tak naprawdę był. On nie tylko przeżywał na jawie wciąż jeden i ten sam sen. Zdarzało się, tak jak teraz, że powstawał jakiś impuls i rzeczywiście przeżywał wypadek rodziny. Widział każdy szczegół przed oczami, słyszał odgłosy łamania kości, miażdzenia czaszki ojca, zgniecenia blachy, ich głosy, krzyki… Czuł zapachy i emocje, jakie temu towarzyszyły, a przede wszystkim obarczał się winą. Obwiniał się o to, że nie mógł ostrzec Itachiego, że nie mógł zrobić nic, by oni żyli. Że nie potrafił krzyknąć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***********</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- Kolejny raz? Idź do psychologa, to naprawdę pomaga – i choć brunet posłał mu krwiożercze spojrzenie, wiedział, co odczuwał. Domyślał się, że nie jest mu lekko, że te wspomnienia go przytłaczają.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie, dzięki, nie jestem jakimś czubkiem – odparł spokojnie, siedząc przy biurku i czekając na Uzumakiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A kto mówi, że jesteś? Ale wygadanie się przed kimś może ci serio pomóc – przekonywał Kakashi, pijąc poranną kawę i przeglądając strony internetowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Powiedziałem tobie i…</div>
<div style="text-align: justify;">
- To, co innego – przerwał mu ostro, zamykając ze złością laptopa. – Ja o wszystkim wiedziałem, byłem przecież przy tym wypadku, jako świeżak. Rozmowa z policjantem, który prowadził twoją sprawę i opiekował się tobą jako tako przez tyle lat, to nie to samo. Jeśli otworzysz się przed kimś, kto cię nie zna, ulży ci – mówił, rzucając mu wyzywające spojrzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie uważam, by… - przerwał w połowie zdania, gdyż na korytarzu zauważył niebieskookiego blondyna. Leniwie, jakby od niechcenia podniósł się z krzesła, nałożył płaszcz i podjął leżący na dębowym meblu, dyktafon.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Sądzę, że on jest idealnym kandydatem, choćby dlatego, że jest sam. Jego matka umarła przy porodzie, ojciec porzucił parę lat później. Spróbuj, nic nie stracisz.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Owszem – szare oczy wpatrywały się w niego zainteresowane – reputację.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Która jest i tak niska – skwitował kwaśno Kaszalot i nim chłopak odpowiedział, zaprosił gościa skinieniem do środka. – Jesteś idiota, Uchiha. Spróbuj być milszy – dodał, kiwając mu na pożegnanie i przepuszczając Uzumakiego w przejściu. Może Kakashi ma rację?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Witam, panie Naruto, może pójdziemy gdzieś na wczesne śniadanie? – Zaproponował, chcąc być jak najdalej od tych czterech ścian. Blondyn, choć zaskoczony zaproszeniem, poczuł się mile połechtany.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Z miłą chęcią, panie Sasuke – odpowiedział, po czym wybuchnął śmiechem. I choć Uchiha znów nie wiedział, z czego rży stojący przed nim mężczyzna, tym razem jego śmiech mu się spodobał. Uniósł brew w geście zdziwienia. – Och, po prostu będziemy raczej ze sobą współpracować, więc myślę, że… - trochę niepewności – możemy przejść na ty? No, to mi raczej nie zaszkodzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Sasuke – bez zbędnych formalności i przytyków, wyciągnął dłoń, lustrując w miarę poprawny strój towarzysza.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Naruto – i już po chwili wychodzili z biura, w dość przyjacielskich nastrojach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
**************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- Jesteś pewien, że tutaj możemy spokojnie porozmawiać? – Rozglądał się po niemal pustej jadłodajni z lekkim niesmakiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Owszem, nie znam spokojniejszego miejsca – obdarzył go wielkim uśmiechem. – No, przynajmniej do godziny dwunastej, wiesz, dzieciaki wracają ze szkół i obiad jest wydawany – brunet pokiwał głową i rozłożył na stole notatnik, pager, długopis i dyktafon. Naruto spojrzał na to wszystko troszkę niepewnie. - Czy to konieczne?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Tak, jeśli chcesz, bym jak najszybciej odnalazł Minato-sama – poinformował klienta, zapisując na jednej z kartek datę i godzinę. Blondyn westchnął.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Od czego mam zacząć? – Zapytał zrezygnowany, patrząc mężczyźnie prosto w oczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Opowiedz mi podstawowe informacje o nim, może pokaż zdjęcie? – Zasugerował, lekko rozbawiony. – Nie wiesz jak działają prywatni detektywi?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Oj, no wiem, ale liczyłem, że to pominiemy – odebrał od czarnowłosej dziewczyny zamówione kawy i słodząc swoją, zaczął opowieść. – Jak wiesz, moja matka, Kushina Uzumaki umarła, przy moim porodzie. I choć ojciec nigdy nie powiedział mi tego wprost, to wiedziałem, że winą za jej odejście, obarcza mnie. Mieszkałem razem z nim w Lansing, wMichigan, do piątego roku życia. W dniu moich piątych urodzin powiedział mi, że mnie nienawidzi za to, że żyję i ma zamiar mnie oddać do domu dziecka – podczas jego monologu, Sasuke zapisywał co ważniejsze informacje. – Wtedy mój o wiele lat starszy przyjaciel zaproponował, że się mną zajmie. Był dorosły, odpowiedzialny, miał własny dom właśnie tu, w Wielkim Jabłku…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jak nazywał się twój przyjaciel? – Zapytał cicho Sasuke, oczekując odpowiedzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Iruka Umino, mieszka tutaj, przy Waszyngton ave. 23/2 – czuł się dziwnie, wyjawiając mu takie wiadomości. – Nie było problemów z adopcją, spędziłem w domu dziecka tylko tydzień, a stamtąd zabrał mnie mój wybawiciel – przerwał, oddychając ciężko. – Dom Dziecka im. Sarutobiego Asumy w Lansing, ulicy nie pamiętam. Pamiętam tylko jednego sąsiada z tamtego miasta… Orochimaru Sannina – wypowiadając jego nazwisko, mimowolnie zadrżał.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Coś się stało, Naruto? – Czuł się niespokojnie, widząc reakcję ciała blondyna na to nazwisko.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Przez tą szuję mój ojciec trafił do więzienia za narkotyki – odparł, a jego dotąd anielski głos, zmienił się nie do poznania. Stał się bardziej chrapliwy i zimny. – On także wymordował pozostałości mojej rodziny, tak, że teraz jestem sam – dotąd pewny siebie chłopak, nagle jakby skulił się w sobie i spuścił zasmucone oczy. Nagle poczuł na swojej drżącej dłoni jakieś ciepło. Jak zaklęty obserwował smukłe, blade palce, delikatnie głaszczące wierzch swojej pięści,</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie jesteś sam – wyszeptał miękko Sasuke, a chwilę później jakby się otrząsnął i cofnął rękę. – Dlaczego szukasz ojca, skoro był da ciebie nieludzki? – Zapytał, na nowo siląc się na profesjonalizm, choć wbrew sobie czuł, że nie chce, by ten blondynek cierpiał.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Chcę podziękować temu człowiekowi za to, że mnie oddał. Nie mogłem trafić lepiej – odparł niebieskooki twardo, burząc wizerunek biednego, osamotnionego anioła.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Rozumiem – wyłączył dyktafon i przymknął na moment oczy. – Coś mi się nie zgadza…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Tak?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Pamiętam, że gdy odwiedziłem cię pierwszy raz, powiedziałeś, że mam znaleźć osoby, po których pamiątką jest twój dom – Uzumaki zaśmiał się smutno, trochę fałszywie.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Po odejściu mojej matki Minato związał się z jeszcze jedną kobietą. Chyba miała na imię Anko i mieszkała w domu, który teraz ja zajmuję – odparł na jednym wydechu. – Jeszcze jakieś pytania, panie prokuratorze? – Zironizował, patrząc na niego srogo.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Coś ukrywasz, Naruto – stwierdził bez ogródek, patrząc w te nieszczerze, a nadal piękne oczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Owszem, ale nic, co mogłoby cię interesować, Uchiha – podniósł się i patrząc na niego wyczekująco, wyszedł z jadłodajni. – No, to proszę – wsunął w zaskoczoną dłoń czarnowłosego kopertę. – Z góry za dwa miesiące – dodał, kłaniając się mu na pożegnanie i podążając drogą wolną od śniegu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***********</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jako znamy i ceniony detektyw, nie spodziewał się braku współpracy ze strony swojego najprzystojniejszego klienta. Otóż pan Uzumaki przestał się z nim kontaktować tuż po spotkaniu, które miało miejsce mniej więcej miesiąc temu. No, może nie do końca zerwał kontakt, aczkolwiek nie chciał spotkać sie twarzą w twarz. Została mu komunikacja mailowa, lub telefoniczna. Strasznie go to wkurwiało i nie raz miał ochotę porzucić to zlecenie. Co go powstrzymywało? Aż dziw bierze, ale to właśnie ten cwaniacki, odrobinę smutny uśmiech. Uśmiech, który miał nadzieję dziś właśnie zobaczyć. To znaczy, nie tyle co miał nadzieję, co chciał ujrzeć. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z majestatem i charakterystycznym dla siebie chłodem obserwował ludzi przechodzących za oknem restauracji, w której właśnie przebywał. Czekał na swojego zleceniodawcę, na którym to wcześniej wymusił to spotkanie. Potrzebował więcej wytycznych, informacji, a przede wszystkim chciał zobaczyć blondasa. Oczywiście, ten powód mianował się, w głowie Uchihy nieoficjalnym, a poprzedni, jak i potrzeba podzielenia się swoją wiedzą, oficjalnym. Cały on - prawdziwe pobudki pozostawały w głowie, dla tylko i wyłącznie jego wiedzy. Blade, długie i smukłe palce ze zdenerwowaniem wybijały niespokojny rytm na blacie stolika. Uzumaki się spóźniał i to o całe dwadzieścia minut. Z odpowiednią dozą obojętności ukrywającej wściekłość, sięgnął po telefon z prawej kieszeni płaszcza. Światło palącej się na małej podstawce świeczki, odbiło się w zadbanym, ofoliowanym wyświetlaczu. Kilka minut później, właściciel telefonu z piskiem opon wyjeżdżał spod budynku lokalu w jednym i znanym tylko sobie kierunku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szczerze powiedziawszy, spodziewał się tego, co właśnie ma się stać. Słysząc ostre hamowanie i warkot lepszego silnika, wiedział już, że konfrontacja z brunetem jest nieunikniona. Dlatego kilka minut później wpuścił go bez słowa do mieszkania i nie bawił się w uprzejmości. Widząc postawę swojego gościa i wyłapując niebezpieczne cienie w jego oczach, domyślił się że nie będzie łatwo.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Możesz mi powiedzieć, Uzumaki, czy według Ciebie wyglądam na durnia? - Syknął Uchiha, rozpoczynając, powiedzmy, dialog.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ciekawe pytanie - zażartował, lecz spostrzegając groźne błyski w granatowych tunelach, dał sobie z tym spokój. - Nie, nie wyglądasz - westchnął cierpiętniczo, zakładając ręce za głowę.- Przepraszam, Sasuke, ale naprawdę nie mam ochoty teraz nikogo widzieć - nie pomogło. Postawił więc wszystko na jedną kartę, stosując swój najlepszy chwyt. Wiedział, że sytuacja tego wymaga. Przymrużył oczy, oblizał prowokacyjnie usta, zatrzepotał rzęsami, po czym wymruczał przymilnym głosikiem: - Wiem, nawaliłem, jestem Twoim najgorszym klientówem, nienawidzisz mnie. - Skutku brak. Jedynie pogorszenie.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Po tym, co odstawiłeś, mam pewność, że jesteś niezrównoważony psychicznie. A ja z takimi osobami nie pracuję - niebieskie oczy rozszerzyły się do granic możliwości.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co chcesz przez to powiedzieć? - Onyks omiótł całą jego postać.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Rezygnuję. Nie mam czasu dla takich niezdecydowanych typków, jak ty - odparł zimno.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie możesz, zawarliśmy umowę... - oceaniczne tęczówki wyrażały szok i swego rodzaju zrozpaczenie.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Której ty nie dotrzymałeś - syknął w odpowiedzi, ruszając z powrotem w kierunku wyjścia. - Punkt 3 jasno określa twój obowiązek w stosunku do mnie, jako prywatnego detektywa. Miałeś być szczery i poinformować mnie o wszelkich faktach, które ułatwiłyby mi pracę nad twoją sprawą. A tego nie zrobiłeś - warknął, stając jakieś dziesięć centymetrów przed nim i patrząc na niego z góry.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Przecież odpowiedziałem na twoje pytania…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ukrywając więcej, niż ujawniając – stwierdził z pogardą, mijając właściciela najpiękniejszych, a zarazem najbardziej kłamliwych oczu, jakie kiedykolwiek widział.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Sasuke, zaczekaj, to nie tak… - obrócił się w progu do zatrzymującego go Naruto.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Panie Uchiha – poprawił, a widząc, że ten nie ma mu nic do powiedzenia, wyszedł, zamykając za sobą drzwi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span> Wściekły siedział na łóżku i popijał wodą tabletki przeciwbólowe i jakieś psychotropy. Miał dość poprzedniego dnia i myślał, że gorzej być już nie może. Niestety, mylił się. Kolejny raz śnił o katastrofie, jaką przeżył, lecz tym razem sen się zmienił. W, że tak powiem, fabule niezauważalnie, jednak dla Sasuke ten mały szczegół miał duże znaczenie. Bardzo duże. Jak zawsze widział roześmianą rodzinę, słyszał śmiechy, znów oślepiały go dwa jaśniejące i przybliżające się punkty, był świadkiem śmierci każdego z bliskich, ale tym razem… Itachi mówiąc o osobach, które miał kochać, nie wskazywał nieba. Wskazywał… Naruto. Roześmianego Naruto, z kartką w ręce. Słowa, które na niej wykaligrafował, poważnie wryły mu się w pamięć: Odrzuć to, co na wierzchu i zajrzyj głębiej. Pokochaj mnie.” Moglibyście zapytać: Co z tego, że jawa się odrobinę zmieniła, skoro Uchiha nie ma serca i prawdopodobnie już nie spotka Uzumakiego? Zapewne będzie żył dalej, samotny i zamknięty w swojej studni rozpaczy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Zgodziłabym się z Waszymi wnioskami, sam Sasuke również, gdyby nie to, że jedyny potomek Uchihów… pozwalał, by te wspomnienia w pewien sposób nim kierowały. Może i z zewnątrz był apodyktycznym, wyniosłym i zimnym mężczyzną, lecz wewnątrz… Wewnątrz pragnął stać się takim człowiekiem, jakim widział go Łasic. Co prawda, w jego naturze nie leżało „krzyczenie emocjami”, jednakże dla tej jednej, jedynej osoby, mógłby zaczął je nazywać, poza własnym ja, mówić nimi, żyć nimi. Mógłby wznieść się wysoko ponad chmury i ograniczenia. Tylko dlaczego tym kimś miał być akurat Naruto?!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Tydzień później otrzymał maila z adresem, datą i godziną spotkania. Nadawcą był Uzumaki. Sasuke długo się zastanawiał nad kwestią ewentualnej rozmowy. Ostatecznie nie przekonał go ani Kakashi, krążący ciągle nad jego głową, ani Naruto, tylko wspomniany wcześniej, powtarzający się noc w noc, sen. Tym razem spóźnił się kilka minut, mając pewność, że blondyn przyjdzie. Nie podarowałby kolejnej olewki. Gdy wszedł do restauracji „Pod papugami”, szczerze nie spodziewał się ujrzeć wśród siedzących gości, blondwłosej czupryny. Wolno, uważnie i na pozór obojętnie lustrował otoczenie, aż natrafił na swój cel na zachód, daleko, w głębi pomieszczenia. Spokojnym krokiem ruszył w jego stronę, mijając po drodze eleganckie stoliki, wymyślne ozdoby z draperii i liczne zielone rośliny. Niebieskooki siedział do niego tyłem, wiec miał chwilę, by przyjrzeć się jego jakby przygaszonej i niezgrabnej postaci. Następnie bez słowa zasiadł po drugiej stronie drewnianego mebla i patrząc wyniośle przed siebie, milczał, czekając na to, co Naruto miał mu do powiedzenia. A miał niewiele.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Potrzebuję twojej pomocy. Nic o mnie nie wiesz…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ponieważ nie dałeś się poznać – przerwał mu, nadal na niego nie patrząc. Mimo to kątem oka zauważył, że Uzumaki uśmiecha się smutno.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie czas na słowne przepychanki – odparł, ściągając tym samym wzrok czarnookiego na siebie. – Nie mam za dużo czasu, więc – zatapiając się w onyksie, wyjął z prawej kieszeni małą kasetę – proszę. Przesłuchaj to i zdecyduj, czy jesteś w stanie mnie zrozumieć – dodał, po czym, nie żegnając się, wyszedł pospiesznie z lokalu, pozostawiając Uchihę samego, z nie lada mętlikiem w głowie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*******************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>To, co usłyszał na nagraniu nim wstrząsnęło. Nie spodziewał się, że blondyn miał aż tak… zjebaną przeszłość, ani tego, że będzie płakał. Ale po kolei.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Uchiha zaraz po spotkaniu z blondynem przyjechał do domu i nie rozbierając się nawet, usiadł w fotelu. Trzymając w dłoni dyktafon, nacisnął przycisk z małym obalonym trójkątem. Przez jakieś dziesięć sekund słyszał tylko jakiś szum i trzaski, a potem… Posłuchajcie sami.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Cześć, Sasuke – głos Naruto rozbrzmiał i odbijał się przytłumionym echem od ścian mieszkania. – W zasadzie nie wiem, dlaczego zależy mi, byś znał tę historię, równie dobrze mogłem wynająć mniej gburowatego detektywa – cięższy oddech, fałszywy śmiech. – No cóż, padło na ciebie – westchnięcie. – Nie wiem, co prawda, co wiesz, a czego jeszcze musisz się dowiedzieć ode mnie, ale powiem całą prawdę o sobie. Nie spodziewaj się jednak happy endu – kolejny smutny śmiech. – No to tak. Jestem Naruto Uzumaki, mam 27 lat, mieszkam tu, gdzie wiesz. Moimi biologicznymi rodzicami była Kushina Uzumaki i Minato Namikaze, człowiek, którego poszukiwałeś. Moja mama umarła zaraz po porodzie, 10 października 1986 roku. Jestem wcześniakiem. Pierwszy miesiąc życia przeleżałem w inkubatorze w Szpitalu Świętej Teresy w Lansing - Michigan. Potem zabrał mnie stamtąd ojciec i… - dłuższa chwila zawahania pełna trzasków – wychowywał mnie przez następnych pięć lat, aż do 12 listopada 1991 roku, gdy to trafiłem do domu dziecka, o którym ci wspominałem – kolejny ciężki oddech. Sasuke przypuszczał, że za tym kryje się coś, o czym wolałby nie słyszeć. Lecz musiał. – Jak mi się mieszkało z ojcem? Pewnie byś zapytał. I co miałbym ci odpowiedzieć, patrząc w te zimne i przenikliwe oczy? – Uchiha niespokojnie poruszył się na fotelu. – Prawda jest taka, że przez cały ten okres Minato pił, urządzał sobie imprezy i orgietki, a zajmowały się mną jego kurewki. Zdarzało się nawet, że przez kilka dni nie miałem co jeść, piłem to, co udało mi się sięgnąć. Nie raz kosztowałem alkoholu, oliwy czy innych podobnych świństw. Blizny, które szpecą moje policzki są natomiast efektem gniewu mojego rodziciela, że tak go nazwę. Ojciec często stosował wobec mnie nakazy i zakazy oraz przemoc. Pewnego dnia, kiedy miałem niespełna cztery lata, wrócił późno do domu z wieczornej libacji u sąsiada i zauważył bałagan, jakiego narobiłem, sięgając do lodówki po mleko – dłuższa przerwa, w czasie której Sasuke zastanawiał się, czy nie nacisnąć „stop”. – Podchmielony złapał mnie w ramiona i ł najpierw mocno potrzasnął, a widząc, że nie płacze, chwycił za nóż. Jedyne, co dalej pamiętam, to krew na policzkach i w ustach i straszliwy ból – kliknięcie, plastikowo-metalowy przedmiot wzlatuje w powietrze pchnięty silną ręką bruneta, a mimo to z gracją ląduje na kanapie. Mężczyzna poderwał się i zaczął chodzić po pokoju, z miejsca na miejsce. To, czego się do tej pory dowiedział zgadzało się z jego ustaleniami, jak i je uzupełniało. Sasuke czuł się troszkę… skonsternowany. Ocenił blondyna po wyglądzie oraz po sposobie bycia, nie doszukując się ukrytych bodźców. Zdał sobie sprawę, że właśnie złamał jedną ze swoich reguł. Nie zachował się tak, jak zwykle, porzucając odpowiednią dozę współczucia, a przede wszystkim zrozumienia i empatii. Naprawdę nie chciał słuchać dalszego wywodu niebieskookiego, bo w końcu rozumiał, dlaczego ten nie był od początku szczery.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Kurwa! – Krzyknął, uderzając z całej siły w kremową pufę, która pod naporem jego uderzenia, rozleciała się na kawałki, po drodze taranując stojak na piloty. Zawiódł, bez dwóch zdań, nie wiedział tylko, że przed nim jeszcze ta najgorsza prawda.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Przeszukiwał strony internetowe, spisy ludności, wewnętrzne spisy pracowników firm, do których miał dostęp, byleby tylko nie myśleć o tym, co jeszcze skrywała taśma, a co odsłuchał godzinę temu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- <i>Ale nie to jest najgorsze. Mój ojciec… mnie molestował – krótka cisza, potem jakby łkanie i zmieniony uczuciami głos. – W dniu jego urodzin, osiemnastego września*, zawołał mnie do siebie, by mi coś pokazać – pociąganie nosem. – Minato tego dnia był stosunkowo miły, wziął mnie na lody, do zoo… Ja nie wiedziałem, co się za tym kryje i jak to dzieciak, cieszyłem się miłością i troską rodzica – po drugiej stronie słyszał szum wody i chlapanie, jakby Naruto obmywał twarz. – Wieczorem przyszedłem, zgodnie z jego wolą, do jego pokoju. Pamiętam jak przez mgłę, że ojciec siedział na łóżku, ubrany w bokserki i czekał na mnie. Gdy się zbliżyłem, wyjął zza pleców dziwną maskotkę – lisa z dziewięcioma ogonami z dziwnym liściem wyszytym na czole. Nazwał go Kurama i powiedział, że bardzo przeprasza za te blizny na policzkach, ale chciał mnie do niego upodobnić. Z tego, co spamiętałem, pluszak miał wąsy, imitacje moich ran. Z radości… - kolejne łkanie i cięższe oddechy… - Z radości przytuliłem się do Minato i pocałowałem w usta. A wtedy zaczęło się piekło. Ojciec wymyślił grę na cześć lisa. Jakkolwiek by tego nie nazwać, po prostu mnie zgwałcił nie zważając na mój ból i upokorzenie. Potem powtarzało się niemal każdej nocy, dopóki się nie zbuntowałem. Oszczędzę ci szczegółów, bo teraz i tak już za to nie odpowie – westchnięcie. – Gdy postawiłem się rodzicielowi, wyrzucił mnie z domu, jak wiesz. Jak znalazłem się w Domu Dziecka? Może nie uwierzysz, ale poszedłem tam sam. Międzyczasie o wszystkim dowiedział się Umino, który od czasu do czasu bawił się ze mną i dokarmiał, kiedy nie widział ojciec. Nie wiem jak on to zrobił, ale w przeciągu siedmiu dni załatwił wszelkie pozwolenia i wyjechałem z nim tutaj. – W tym momencie Sasuke pomyślał o Kakashim i jego kontaktach. Ale to niemożliwe, by znał czekoladowowłosego w tamtym czasie. – Nie będę opowiadał o tym, jak mi się żyło z Iruką. Powiem ci tylko, że nieporównywalnie lepiej, niż z poprzednim opiekunem. Nadal nie wspomniałem o drugiej żonie mojego rodziciela, Anko Mitarashi. Była to kobieta zachłanna, o naturze węża, wiesz, śliska. Kiedy ja wyprowadzałem się do Nowego Jorku, ona zajęła moje miejsce w domu rodzinnym. Z tego, co dowiedziałem się z Internetu i samego Umino, dom spłonął kilka lat temu, za sprawą Orochimaru, który też nakablował na Minato glinom – dłuższa przerwa pełna muzyki. – Wybacz, przez przypadek włączyłem radio. Anko, zaraz po aresztowaniu mojego ojca, znalazła sobie przydupasa i wprowadziła do mieszkania, w którym teraz rezyduję – Sasuke uśmiechnął się w tym miejscu na wspomnienie swojej myśli sprzed miesiąca. – Nie wiem jak to się stało, ale gość, z którym siedziała, niejaki Jiraya, zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Żebyś sobie nie myślał, dowiedziałem się o tym wszystkim niedawno – weselsze tony w głosie Naruto. – Wiem tylko tyle, że Mitarashi odebrała mojego ojca z więzienia i ślad po nich zaginął. Tylko tyle wiem, ale rozmawiałem już z człowiekiem</i> p<i>racującym w Archiwum Stanowym, dopuszczą cię do wszelkich dokumentów związanych z moją rodziną i tamtą kobietą – Uzumaki znów westchnął, prawdopodobnie przed omówieniem ostatniej kwestii, która go dręczyła. – Szukam Minato, nie tylko dlatego, że chcę mu podziękować za wygnanie. Chcę też z nim porozmawiać, bo wiem, że… że gdyby nie ja i mój poród, byłby innym człowiekiem. To tyle. Czekam na wiadomość od ciebie, co dalej z moją sprawą – znów fałszywy śmiech. – Cześć.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Zdziwił się, bo z łatwością zdobył adresy nie tylko miejsc, o których mówił Naruto, ale też i paru innych instytucji. Zerknął na zegarek wiszący nad oknem. Wyjął telefon i wykręcił numer.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Kakashi? Jesteś w biurze? … Tak, będę za dwadzieścia minut, pojedziesz gdzieś ze mną. … Potrzebuję twojego nazwiska i wtyk.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
****miesiąc później****</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- Rezydencja pana Naruto Uzumakiego, tak…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Otwórz, to ja, Sasuke – usłyszał piknięcie, a w następnej chwili metalowa brama otworzyła się przed nim. Nie zdążył wejść na schody prowadzące do mieszkania, a już blondyn na niego czekał.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co ty tutaj robisz? – Spytał, głosem wyrażającym czyste zaciekawienie i zaskoczenie. – Nie…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ubieraj się, tylko porządnie – rozkazał, wymijając go i wręcz wpraszając się do mieszkania.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Słucham?! – Naruto zamknął drzwi i odwrócił się stronę gościa. Obaj przez chwilę mierzyli się wzrokiem. – Nie myślałem, że cię jeszcze tu zobaczę – puścił uwagę niebieskookiego mimo uszu i rzucił mu płaszcz. Wcześniej otaksował go wzrokiem i stwierdził, że nie wygląda najgorzej.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ubieraj się, wychodzimy – uciął krótko, nie mając ochoty na pogawędki. Jeszcze chwila i się spóźnią, a tego Uchiha nienawidził. Jednakże, jak na złość, Uzumaki stał w miejscu, posyłając mu piorunujące spojrzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jakim prawem śmiesz mi grozić?! – Ryknął, nadymając śmiesznie policzki i zapierając się piętami. Sasuke, widząc jego upór, wyjął ciężką artylerię. Tak jak poprzednio, podszedł do niego blisko i patrzył przez moment z góry. W tym momencie Naruto przypominał mu matkę, niejaką Ognistą Habanero, której zdjęcia oglądał przez ostatnie kilka tygodni. Podejrzewał też, że mężczyzna ma również niezłomny charakter, więc z zaskoczenia go pocałował. Z początku delikatnie, lecz potem głęboko i z pasją. Ogniście. Zamroczony blondyn nie wiedział, co się z nim dzieje.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co to było? – Spytał, lecz wtedy znów poczuł tą kwaśnawą, aczkolwiek uzależniającą wiśnię. Pocałunek znów trwał krótko i znów nawet nie zdołał się obronić. Uchiha nie skomentował tego i zauważywszy, że ten ma ubrane buty, pociągnął go za sobą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Gwiazdy, gwiazdy i jeszcze raz gwiazdy na niebie. Śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg na poboczu. Szron na szybach, ciemność przed sobą, za sobą, nad sobą. Spokojny, zdystansowany i milczący brunet oraz…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Możesz mi powiedzieć, dokąd jedziemy?! – Zbulwersowany, nabzdyczony i śpiący blondyn.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Dowiesz się w swoim czasie, prześpij się – odparł tylko, sprawdzając lusterka. </div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie! Masz mi powiedzieć teraz, co się dzieje! To… to jest porwanie – warczał, rzucając się niespokojnie na siedzeniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jutro się wszystkiego dowiesz…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie ma jutro! Jedziemy już trzy noce i dwa dni! Posłuchał, gburze! Zjawiasz się u mnie po miesiącu od naszego ostatniego spotkania, napadasz, całujesz, a teraz gdzieś porywasz! Zatrzymaj samochód, albo powiedz, o co chodzi! – Jedyną odpowiedzią był uśmiech i krótkie zdanie, które niczego mu nie wyjaśniało.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Poprosiłeś, bym zajrzał głębiej, więc to robię.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jakie prosiłem?! Ja nic takiego nie pamiętam! Uchiha! – Zmełł w ustach przekleństwo i prowadził dalej, nie zważając na krzyki człowieka obok, który i tak szybko zasnął. Sasuke wierzył, że robi dobrze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Następnego dnia, około godziny siedemnastej, zaparkował samochód przed budynkiem, który niejednokrotnie widział w ciągu ostatniego miesiąca. Tak jak się spodziewał, pozostały tylko fasady i sterta gruzu. Zauważył jednak z tyłu, lekko schowaną dobudówkę, wyglądającą na niedawno wybudowaną. Uśmiechnął się pod nosem i potrzasnął delikatnie wciąż śpiącym mężczyzną.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Naruto… Naruto, obudź się, jesteśmy na miejscu – niebieskooki rozciągnął się leniwie i przetarł oczy. </div>
<div style="text-align: justify;">
- Gdzie jesteśmy? – Zapytał, lecz po chwili zamilkł, poznając skrzynkę pocztową z lat dzieciństwa. Zamazany napis na niej głosił, że te ruiny to posesja Mi…to Nami…ze. – Odnalazłeś mój dom? – Obejrzał się i utonął w czarnych tunelach.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Odnalazłem twojego ojca – poprawił, widząc jak jego twarz tężeje. – Czeka na ciebie za tymi drzwiami – wskazał brązowy prostokąt dobudówki. – Wszystko zależy od tego, czy chcesz z nim rozmawiać – podsunął, wyłapując w lazurowych oczach strach i coś na wzór wdzięczności.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ja… ja… - nie wiedział co powiedzieć. Sasuke, kierowany nieznanym mu instynktem, położył mu dłoń na ramieniu i poklepał przyjaźnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
- Idź, poczekam – chwilę później poczuł zapach pomarańczy i wanilii oraz ciepło drugiego ciała.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Dziękuję – wyszeptał Naruto, po czym odsunął się od niego tak, by patrzeć mu w oczy. – Nikt nie zrobił dla mnie czegoś takiego – dodał, niepewnie próbując go pocałować, jednak Uchiha go odepchnął.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Idź, będzie czas na to potem – kilka sekund później siedział sam w samochodzie, planując miejsce kolejnego postoju na noc.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
**************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Powoli, by nie ominąć żadnego szczegółu, podchodził do mieszkania ojca. Idąc, lustrował wzrokiem popalone zwaliska cegieł i drewnianych bali. Uzumaki próbował sobie cokolwiek przypomnieć, chociażby jak wyglądały poszczególne pomieszczenia, jednak bez skutku. Nie pamiętał nic, poza skrzynką przed resztami płotu. Naruto przeszedł przez imitację furtki i skierował się do budynku za ruinami. Szedł niepewnie, a im bliżej był wejścia, tym bardziej zwalniał. Stojąc przed dębowymi drzwiami, zawahał się. Wyciągnął dłoń zaciśniętą w pięść a potem ją cofnął. Znów wyciągnął, lecz tym razem się nie uląkł i mocnymi uderzeniami knykci, popukał w drewnianą zaporę. Otworzyła mu kobieta, posiwiała, ubrana w dres.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Dzień dobry, jestem…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nic nie mów – przerwała mu czarnooka, przyglądając się jego postaci. – Te same, niebieskie oczy, złote włosy… Naruto?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Yhym – nieśmiało przytaknął, rozpoznając w gospodyni niejaką Anko. </div>
<div style="text-align: justify;">
- Choć. Ojciec czeka na ciebie – przytaknął, po czym ruszył za czarnowłosą, zamykając za sobą drzwi. Zauważył, że domek jest urządzony całkiem schludnie. Zdziwiła go masa zdjęć jego i matki, porozwieszanych na każdym wolnym skrawku ścian. Chciał o to zapytać, lecz kobieta go ubiegła. – Musisz wiedzieć, że Minato… umiera – powiedziała, nie patrząc na niego i zatrzymując się przed jedną parą drzwi.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Umiera? – Powtórzył głucho, niepewny tego, co w tym momencie czuje.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ma raka płuc. Jak zapewne wiesz, on całe zycie…</div>
<div style="text-align: justify;">
- … palił, tak wiem – dokończył za nią z dziwną determinacją. – Zostawisz nas samych? – Spytał, choć i tak nie pozwoliłby jej wejść do środka. Ta rozmowa jest zarezerwowana tylko dla niego i ojca.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Oczywiście – odparła, po czym zniknęła w salonie. Kremowe ściany i pomarańczowe fugi napawały go otuchą, ale i odrazą. Zapukał, po czym ostrożnie wsunął się do pokoju. Pierwszym, co zobaczył, było wielkie, małżeńskie łoże. Łoże, na którym Minato go zgwałcił. Ten widok go odrzucił. Chwilę postał w miejscu, zauważając, że obok wielkiego łóżka stoi tylko mała szafeczka i fotel, nic więcej. Podszedł bliżej, pozwalając, by wyblakłe ze starości oczy, ukryte za okularami, objęły jego postać. Pierwsze wrażenie? Naruto poczuł, jakby zamienili się rolami – teraz to on był silnym napastnikiem, a leżący przed nim mężczyzna, słabą, poszarzałą ofiarą. Minato w żadnym miejscu nie przypominał tyrana, którego zapamiętał. Wychudłe, pomarszczone kończyny, nienaturalnie powykręcane reumatyzmem, długie, siwe włosy, założone na uszy…</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Pokój wypełniała cisza pełna bólu, niedomówień, żalu i winy. Cisza niepozwalająca wybaczyć.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Naruto? – Blade wargi wyszeptały to imię, a dłoń machinalnie uniosła się. Blondyn usiadł na fotelu i podjął rękę ojca.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Witaj, tato – wyszeptał, patrząc na człowieka, którego nie umiał nienawidzić. – Jak się czujesz?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie najlepiej, mam…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Raka, tak wiem, Anko mi powiedziała – przerwał pragnąć mu oszczędzić wysiłku. W tym momencie nie potrafił inaczej.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jesteś do mnie taki podobny – wycharczał staruszek i zaczął się dusić. Druga z dłoni, trzymająca chusteczkę, powędrowała do ust, by zaraz zając się spływającą czerwoną cieczą. Uzumaki nie odzywał się. Nie wiedział od czego zacząć. - A jak ty sobie radzisz?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Świetnie, dziękuję za troskę – starał się ograniczać wypowiadane słowa, by negatywne emocje nie miały ujścia.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Pewnie ciężko ci było beze mnie – niebieskooki nie odpowiedział, nie widząc w tym sensu. – Ten twój znajomy… Sasuke… - wymawiał z trudem poszczególne słowa – odnalazł mnie. Powiedział, że chciałbyś ze mną porozmawiać, synu – dziwne tony w głosie Namikaze zaalarmowały chłopaka.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A ty nie masz mi nic do powiedzenia? – Zapytał, nie mogąc uwierzyć w to, co usłyszał. Podczas całej rozmowy mierzył się z ojcem wzrokiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- To, co miałem ci do powiedzenia, powiedziałem ci dwadzieścia cztery lata temu.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nadal obwiniasz mnie o śmierć mamy?! – Podniósł głos, jednocześnie zaciskając dłonie w pięści.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ty tu jesteś, jej nie ma, rachunek jest prosty – odparł staruszek, poprawiając się nieznacznie.</div>
<div style="text-align: justify;">
- To co robią na ścianach moje zdjęcia?! – Mówił tym samym, zdenerwowanym tonem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie wiem, ja ich nie powiesiłem – przyznał, nie patrząc na swoje dziecko. Naruto przełknął gorzką prawdę i przywołał na usta uśmiech.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie kłóćmy się, tato, nie po to przejechałem pół kraju…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Dobrze. Masz mi coś do powiedzenia?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Tak – choć nadal nie podobał mu się ton, jakiego używał Minato, postanowił zaniechać awantury. – Chcę ci powiedzieć, że ci wybaczam i sam proszę o wybaczenie – wyblakłe oczy rozszerzyły się zdumieniu. – Nie powinienem…</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ty mi wybaczasz? – Przerwał mężczyźnie i podnosząc się z trudem do siadu. Wtedy też Uzumaki zauważył, że biała pościel jest w paru miejscach poplamiona krwią. – Niby co?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Jak to co? – Zapytał, zaciskając zęby. – Molestowałeś mnie… - Namikaze zaśmiał się drwiąco.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Chyba nie mówisz o tych kilku niegroźnych zabawach, co synu? – W Naruto krew zawrzała. Poderwał się z zajmowanego miejsca, patrząc na rodziciela z góry.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Zniszczyłeś mi tym życie! – Krzyknął, sprawiając, że do pokoju wbiegła zdenerwowana Anko.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co się dzieje? – Spytała, patrząc to na jednego, to na drugiego. – Minato?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nic, mój… pan Uzumaki wychodzi – wycharczał gospodarz, po czym zaczął się dusić. Kobieta natychmiast do niego podeszła. Blondyn posłusznie cofnął się do przedpokoju i patrząc ostatni raz na człowieka, który go spłodził, powiedział:</div>
<div style="text-align: justify;">
- Cieszę się, że przyjechałem – wyblakłe oczy śledziły mimo bólu, każdy jego krok – bo mogę zrobić to, co od zawsze chciałem – dłuższa wymiana spojrzeń. – Dziękuję ci za to, że oddałeś. A raczej wyrzuciłeś. Dzięki tobie mam życie lepsze od tego, które miałem w snach – wyszedł z budynku, mając nadzieję, że ten obcy człowiek, leżący na białym posłaniu, zrozumiał aluzję. Wsiadł do auta i nie odzywał się ani słowem. Po chwili ruszyli, pędząc przed siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
***************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Ostry, namiętny, pełen krzyku i westchnień, seks. Jedyny sposób, na chwilowe zapomnienie, tak zwana odskocznia od problemów. Wzajemne pieszczoty, jęki, szepty, ciężkie oddechy. A potem… sen.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Tym razem nie śnił o wypadku. Tym razem on i Naruto całowali się przy blasku księżyca. Księżyca, który mienił się paleta barw i który przypominał mu uśmiechnięta twarz Itachiego. Sasuke był szczęśliwy, w końcu odnalazł tę jedną osobę. I choć tej nocy nie robili sobie żadnych wyznań, Uchiha wiedział, że nie zrezygnuje z tego człowieka. Za żadne skarby.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
**************</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Naruto znalazł w Uchisze ostoję i wsparcie. Niecały rok później z uśmiechem na ustach żegnał swojego ojca, człowieka, który tyle zniszczył w jego życiu. Jednakże Uzumaki był mu też wdzięczny – dzięki niemu poznał najwspanialszego faceta pod słońcem – pełnego ciepła, miłości, wsparcia i zrozumienia. Obaj odnaleźli wartość w życiu, którą postanowili się kierować. Hołdowali jej wiele lat, dopóki i na nich nie przyszła pora.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
*data wymyślona przeze mnie.<br />
Wesołych Świąt, moi Kochani! </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-56280270026675214522013-12-19T14:58:00.000+01:002014-01-07T11:52:40.660+01:00024. Rozdział dwudziesty czwarty - Ryzyko Shitosu. Zielona Bestia Konohy vs Kopiujący Ninja.<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin:0in;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman","serif";}
</style>
<![endif]-->
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i><span style="font-size: 13pt;">Wiedziałam, tak
szczerze, że poprzedni rozdział w ogólności się Wam nie spodoba, jednakże go
szczególnie napisałam dla siebie. Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie
napisanie sceny typowo gejowskiej i irracjonalnej, z klonem właśnie. Wiem,
powinnam uprzedzić, jednakże byłam ciekawa Waszych opinii. I mówiąc szczerze,
tego się właśnie spodziewałam. Nie mniej już wracam do akcji bez takich
ekscesów. Tamtego rozdziału niemal się wstydzę, dlatego tym postaram się tamten
błąd wynagrodzić.</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">UWAGA: W TYM
ROZDZIALE WYSTEPUJĄ WYMYŚLONE PRZEZE MNIE TECHNIKI. </span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Erroay von Uchiha ~
zgadzam się z Tobą, że obie sceny wyszły mi dość mało realistycznie... Z
NaruSasuNaru to w sumie był kaprys, a z KakaIru... Droga do jednej z
kulminacyjnych scen tego opowiadania ;). Także miej to, proszę, na uwadze. Zresztą,
jak pewnie wiesz, moja wena była na wyczerpaniu, dlatego ta scena skończyła się
tak, jak się skończyła. Zapewniam Cię, że w ogóle nie miała tak wyglądać. Pozdrawiam!</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Kaja Jelonek ~
hmm... Tak, owszem, Naruto wyszedł mi na takiego jak go opisałaś, i choć
wiedziałam, że Wam się to nie spodoba, jest to efekt zamierzony. Szczerze? Mam
dość Narusia, słodkiego ukasia, chciałam, żeby był ostry i nieprzewidywalny. A
co do celibatu... Rozłożysz w końcu przede mną swe wspaniałe nóżki, czy nie? Bo
zaczynam mieć poważne braki ;p . A staż to rodzaj pracy, za którą płaci Urzad Pracy, podczas którego nabywasz doświadczenie zawodowe iw danym zawodzie ;) Kocham, Cię, ma Szono!</span></i><br />
<i>Dziękuję wszystkim za komentarze. Bardzo mnie motywują.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">**************</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">26.09 (sobota)</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">********</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Niebo rozświetlone tysiącem gwiazd, spokojna,
nierozmącona chwilowymi zmarszczkami, tafla wody, rechotanie dziesiątek żab,
ciche zawodzenie wiatru i ona. Demoniczna nimfa o nadprzyrodzonych
zdolnościach, z tajemniczą przeszłością i podobno wspaniałymi możliwościami.
Jej czarny niczym węgiel, płaszcz,<span style="mso-spacerun: yes;"> łomotał </span>z charakterystycznym dźwiękiem, a zielone oczy lustrowały
przestrzeń przed dziewczyną. Blask księżyca ujawniał niespokojne błyski tej
niesamowicie głębokiej zieleni. Z pewnością posiadaczka tak intensywnie
szmaragdowych tęczówek nie czuła się pewnie. Zważywszy na sytuację, w jakiej
była i w jakiej postawiła swojego byłego chłopaka i jego najbliższych, to
zrozumiałe. Na rumiane policzki wolno zaczęły skapywać łzy, jedna po drugiej.
Sączące się, słone krople, pozostawiały mokry, błyszczący w świetle naturalnego
satelity ziemskiego, ślad na zmarzniętej skórze. Gdyby oni wszyscy wiedzieli
jak słaba była teraz... Jak niewiele mogła zaoferować sobie, Naruto, czy
Itachiemu... Może wtedy tak by się nią nie ekscytowali? Może byłaby kimś
zwykłym, bez znaczenia kompletnie? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Przykucnęła, czując jak skórzane spodnie napinają się i
mocniej przylegają do chłodnych ud. Automatycznie przez linię kręgosłupa
przebiegły ją dreszcze. Niezbyt dobry strój na tę porę roku. Tym bardziej, że
zapowiada się na najmroźniejszą jesień, a przede wszystkim zimę, w historii
Konohy. Zimnymi niczym lód, dłońmi, starła z policzka ostatnią z łez. Miała
dość płaczu, własnych słabości, tego, że stała się jedną wielką oszustką.
Porażką. Zacisnęła zęby na myśl, że Uchiha prawdopodobnie właśnie otwiera drzwi
swojej rezydencji i nie zastaje tam nikogo. Czy będzie jej szukał? Zmartwi się
jej nieobecnością? Prawda jest taka, że musiała się stamtąd ewakuować. Nie
mogła zostać z nim sam na sam. Nie po tym, co jej niedawno zafundował.
Nieświadomie usiadła na oszronionej trawie i zapatrzyła w dal, utonęła w
gwiazdach. Nagle zapragnęła być jedną z nich - wolną, swobodnie lawirującą
pośród bezkresnej czerni Wszechświata, nieznaczącą kropką, od której niczego
więcej się nie oczekuje ponad to, by 'wisiała' na swoim miejscu i wraz ze swoim
rodzeństwem, oświetlała drogę przybyszom wędrującym nocą. Poczuć niekończącą
się swobodę, lekkość, niesamowitą pewność jutra, prawdziwą stałość. Wiedzieć na
pewno, że ma się gdzie wracać, swoje niezmienne od lat, bezpieczne miejsce. I w
otoczeniu ludzi, którzy nigdy się nie zmienią, po prostu zgasnąć, bez trosk i kłopotów.
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Uśmiechnęła się do siebie. Kto by przypuszczał, że Inata
Uzumaki pragnie aż takiej nostalgii w życiu? Zamknęła oczy i naprężając
mięśnie, podniosła się i wystrzeliła do przodu. Jej wytrenowane ciało z każdą
sekundą biegu rozgrzewało się coraz mocniej, chakra samoistnie skupiła się w
jej stopach, oddech przyspieszał. Pędziła przed siebie, nie zważając na nic.
Lodowata woda pryskała na boki z każdym jej krokiem sprawiając, że niezmącona
dotąd tafla jeziora, pokryła się setkami okręgów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Aaaaaaahh! - Nocną ciszę rozdarł jej
głośny krzyk. - Wolność! - W tym momencie nie liczyło się nic poza tym, że
czuła się jak dziecko. Małe, beztroskie, niewinne dziecko. Na chwilę zapomniała
o czekającej ją dziś, wielkiej próbie, a raczej prezentacji, o Naruto i
obowiązku szczerości wobec niego, o Itachim i o tym, jak ogromną dyskryminację
przeżyje, gdy na światło dzienne wypłyną jej wszystkie tajemnice, a szczególnie
te, związane z Shitosu. Przecież tak wiele miała im jeszcze do przekazania...</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Zatrzymała się mniej więcej na środku konoszańskiego
jeziora i westchnęła. Problemy życia doczesnego na nowo powróciły, nie mogła
przed nimi uciec. Były niczym demony, które ruszają w pościg, gdy tylko
próbujemy przed nimi zwiać. Gonią nas, aczkolwiek bez zbytniego zaangażowania.
W końcu i tak, prędzej czy później, nas dopadną. Same nie odejdą, chyba, że im
w tym pomożemy. Kolejny smutny uśmiech. Inata złożyła dłonie w pieczęć i po
chwili stała już przed rezydencją Uchihów. Od razu zauważyła, że w kuchni
świeci się światło. Poczuła, że serce, podobnie, jak podczas biegu,
przyspieszyło swój rytm. Irracjonalny strach przed kilkoma słowami prawdy.
Strach przed szczerością i brakiem zrozumienia. Czy kiedykolwiek ludzie
przestaną się o to lękać w stosunku do drugiego człowieka? Od drugiego
człowieka? Przekraczając bramę, pomyślała jeszcze, jak niewiele potrzeba, by
znów go pokochała. Jak</span><span style="font-size: 13.0pt;"> </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">niewiele</span><span lang="EN-US" style="font-size: 13.0pt;"> potrzeba, by </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">była</span><span style="font-size: 13.0pt;"> </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">dawną</span><span style="font-size: 13.0pt;"> </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">sobą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">*</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Siedział na parapecie okna i myślał, podziwiając księżyc.
Słyszał za sobą spokojny oddech ukochanego Iruki. Nie mógł się powstrzymać, by
na niego nie spojrzeć – opalona skóra mieniła się w świetle naturalnego
satelity ziemskiego, klatka piersiowa unosiła się w spokojnym rytmie,
rozpuszczone włosy utworzyły wspaniały wzór na białej poduszce. Nie mógł
uwierzyć, że dane mu było smakować nie tylko ust, ale całego jego ciała.
Westchnął z uśmiechem, odwracając się ku zamkniętemu oknu. Przez głowę
przelatywało mu wiele myśli, aczkolwiek wszystko sprowadzało się do jednego –
musi poważnie porozmawiać z Gai’em. Wyzwać go na pojedynek. No i wyjaśnić
wszystko porządnie z Delfinkiem. Przecież miał sposobność, a co ważniejsze,
umiejętności, by przeciwstawić się Maito. A jednak tego nie zrobił, jedynie
uciekał. To nie przystoi shinobi. Czy Umino się bawił jego kosztem? Po tym, co
dzisiaj przeżyli nie mógł go o to podejrzewać. Więc co było nie tak?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Z głośnym westchnieniem zamknął oczy. Tak, jak się
spodziewał, ujrzał ten sam widok, który przed momentem kontemplował. Miał
nadzieję, że tym razem nie będzie mu dane<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>żałować niczego. Przetarł oczy, po czym spojrzał na wiszący na
przyległej oknu ścianie, zegar. W jednym momencie zerwał się z zajmowanego
miejsca i rzucił w kierunku swoich ubrań. Dość ślęczenia, przeciągania,
czegokolwiek. Czas stoczyć pojedynek swojego życia. Wychodząc, spojrzał jeszcze
raz na swoją miłość i obiecał sobie, że wygra, za wszelką cenę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">*</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">Weszła do rezydencji, używając NiN’a. Chciała najpierw
wybadać nastrój Itachiego, nim się ujawni. Czerń pochłaniała ją całą, meble,
które mijała, jak i wszystko, czego dotknęła. Co prawda, dzięki tej technice
była niesłyszalna dla ludzkiego ucha, tak samo przedmioty, które ewentualnie by
strąciła, jednakże Uchiha nie był zwykłym człowiekiem. Przeszła przez hol, do
salonu, potem do kuchni i na taras. Nie zdziwiła się, widząc swojego byłego
chłopaka zamyślonego, z kubkiem gorącej czekolady. Znała ten widok i nie raz
odtwarzała go z pamięci, gdy była poza wioską. Niektóre nawyki się nie
zmieniają. I miała nadzieję, że jeszcze jeden się zaraz uaktywni.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oj, Sasuke, ale ty dzisiaj broisz… -
zaśmiał się popijając smaczny smakołyk.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nadal mówisz do siebie? – Dezaktywowała
technikę i aż się uśmiechnęła, patrząc jak wylewa na siebie połowę zawartości
trzymanego kubka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Inata? – Odwrócił się i spojrzał na
dziewczynę z lekkim szokiem i wyrzutem. – Nie musiałaś się zakradać, przecież
tutaj mieszkasz – dodał, odkładając naczynie na stolik i wycierając plamę.
Chyba nie muszę mówić, że na nic to się nie zdało?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Taa, niedługo – westchnęła, po czym
przeszła do sedna sprawy. – Znasz dobrze Naruto? – Spytała, zaklinając się w
duchu, by nie zapytał, do czego to pytanie prowadzi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No, coś tam o nim wiem – odparł, patrząc
na nią wyczekująco. Musiała rozwinąć temat.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czy… czy jest… tolerancyjny? – Odwróciła
wzrok, patrząc na lawirujące w powietrzu ostatnie pożółkłe liście sakury.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Na pewno jest otwarty. A dlaczego o to
pytasz? – Otaczała ich cisza, przerywana pohukiwaniem sowy i cichym wyciem
wiatru. Nikłe światło księżyca i jednej, małej lampy naftowej, dodawało tej
chwili intymności i tajemniczości.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nieważne – syknęła, choć dobrze
wiedziała, że na tym się nie skończy. W sposób jaki z nią rozmawiał dał jej
jasno do zrozumienia, że coś się za tym kryje. W jednej chwili domyśliła się wszystkiego.
– Znalazłeś coś w waszych klanowych dokumentach – stwierdziła, śledząc ruchy czarnych,
długich włosów rozwiewanych przez wietrzyk.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – potwierdził, ruszając w jej
kierunku. Dziewczyna przyjęła pozycję obronną. Nie pozwoli się zaskoczyć, jak
tydzień temu. – Spokojnie, nic ci nie zrobię – powiedział tylko, mijając ją i
gestem zapraszając do środka. – Zimno, nie sądzisz? – Bez słowa ruszyła za
chłopakiem. Usadowili się na dwóch, stojących naprzeciw siebie, fotelach.
Uchiha poprawił bluzkę, która delikatnie odkryła jego umięśniony brzuch. – Co
byś chciała wiedzieć, Inata? – Zielone oczy utonęły w niebezpiecznej czerwieni.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Znalazłeś zapiski Fugaku co do mojej
osoby, prawda? – Potwierdził skinieniem głowy. – Co wiesz? – Zapytała bez
ogródek. Nie potrzebują się bawić w kotka i myszkę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Coś za coś – powiedział tylko, patrząc
jak szmaragd ciemnieje.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Słucham?! – Odrzuciła głowę i zaśmiała
się szyderczo. – Nie masz prawa o nic mnie prosić.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mylisz się. Mam prawo. Kochałaś mnie przez
tyle lat, ja kochałem ciebie. A teraz zachowujesz się, jakbym był największym
śmieciem na Ziemi. Ty nie możesz mnie rozliczać z popełnionych błędów. Sasuke,
matka, ojciec, ale nie ty – posłała mu niemal nienawistne spojrzenie. Zaskoczyła
ją obojętność Uchihy. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Ta wyniosłość,
chłód, wyrafinowanie… Zachowuje się inaczej, niż tydzień temu.”</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zależy ci na odpowiedzi, prawda, Łasicu?
Dlatego nie jesteś taki, jak wcześniej – uśmiechnął się na jej słowa.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może – odparł, choć doskonale wiedział,
że jego linia obrony została właśnie złamana.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niech ci będzie – westchnęła tylko, przeczesując
palcami zwilżone rosą włosy. – Co chcesz wiedzieć?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co się z tobą działo przez tyle lat? –
Powtórzył pytanie, ściągając z siebie poplamioną bluzkę. Dobrze wiedział, jak
to działa na Uzumaki/ (Uzumaką?).</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak jak mówiłam twojemu bratu. Tułałam
się po świecie, poznając nowe techniki i swoją historię.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A coś więcej? – Spytał, opierając dłoń o
oparcie fotela.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie rozpędziłeś się? Moja kolej – nonszalancko
machnął dłonią, przyznając słuszność jej słowom. – Czego się dowiedziałeś od
swojego ojca?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może zacznę od tego, co jest na
„wierzchu”. Znasz tylko kilka podstawowych technik, z wiekiem stajesz się coraz
słabsza. Twoją ranga to chunnin pierwszej klasy, masz za sobą ok.15 misji,
które wykonałaś, będąc jeszcze w wiosce – zamilkł, dając jej znak, że to na
razie tyle. – Co ty mi możesz powiedzieć ciekawego na swój temat? – Powtórzył
znów, zaciskając zęby.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niewiele. Dlaczego każesz mi rozpamiętywać
przeszłość?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Bo na niej musisz oprzeć przyszłą,
prawdziwą rozmowę ze swoim kuzynem. Nie chcesz mi wybaczyć, prawda? – Zapytał, lustrując
twarz ukochanej. Teraz wyrażała złość i niepewność.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Myślałam, że nie będziemy rozmawiać o
tym, co nas łączy – warknęła, posyłając mu niechętne spojrzenie. – To znaczy
łączyło.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Każdy z nas chce się czegoś dowiedzieć.
Odpowiedz.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mam zamiaru ci wybaczać. Za bardzo
mnie zraniłeś. Co Fugaku napisał o Shitosu? – Odbiła piłeczkę, poddenerwowana.
Nie miała ochoty roztkliwiać się nad swoimi i jego uczuciami. Itachi podciągnął
kolana i oplótł je rękami.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ōto-san pisał, że z roku na rok jest
coraz słabsze. Jego użytkownicy na początku są obdarowywani całą jego mocą,
lecz im dłużej go używają, tym bardziej słabnie. Podobnie jest z Mageyoko
Sharinganem. W końcu każda technika oczna ma swoją lustrzaną, bliźniaczą
technikę. Przynajmniej tak jest w przypadku moich i twoich oczu – zmierzyli się
wzrokiem i dopiero wtedy Uchiha zauważył brak jednej skazy na lewej tęczówce. –
Gdy kekkei genkai się w tobie obudziło, byłaś w stanie przywołać każdego z demonów
na swoje usługi, tworzyć niesamowite jutsu z ich chakry, używać każdej z natur:
wiatru, błyskawicy, ognia, wody i ziemi. Mogłaś komunikować się z każdym z
Bijuu i zmuszać ich do współpracy, rozmowy, wszystkiego. Byłaś potęgą. A jak
jest teraz? – Choć przez większość rozmowy mówił protekcjonalnym tonem, to
teraz użył troszkę łagodniejszego. Liczył się z jej uczuciami i chciał, by o
tym wiedziała.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niewiele mi z tego pozostało – przyznała,
wzdychając głęboko i uciekając wzrokiem. – Nadal mogę rozmawiać z demonami,
nakłaniać ich do wycofania i używać kilku technik, które dzięki nim stworzyłam.
Tych, na które wystarcza mi mojej własnej chakry. Został mi już tylko Wiatr. A
reszta, to już przeszłość – ciężko jej było mówić o tym. Teraz przecież była
nikim. Niemalże nic nieznaczącym chunninem z wypalonym ograniczeniem więzów
krwi. – Co jeszcze wiesz?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
Boisz się tego, co powie o tym Naruto – stwierdził, patrząc na jej postać z
ukrywaną dotąd miłością. Następnie, widząc, że nie chce tego rozwijać zmienił
temat. – Shitara walczył z Madarą po tym, jak zobaczył twoje zakrwawione ciało.
Z tego, co pisał ojciec, wykorzystując własne Jutsu Wskrzeszenia, oddał za
ciebie życie. Dlaczego nie pojawiłaś się wcześniej?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Rozmawiałam o tym z Sasuke. Nie mogłam,
bo Hiruzen poprosił mnie bym ujawniła się przed Naruto dopiero, gdy będzie miał
17 lat. – Zamknęła oczy, wyjawiając mu całą prawdę, którą zataiła przed blondynem.
– Sarutobi wiedział, że mniej więcej tyle czasu będzie potrzebował, by opanować
Kuramę. Nie chciał, by poszedł na łatwiznę i wykorzystał do tego celu mnie.
Zresztą, przewidywał odejście Sasuke, jak i to, że Naru podąży jego śladem, by
go odnaleźć i sprowadzić z powrotem. A do tego potrzebował siły, którą mógł
zdobyć, skupiając się na treningu i nie rozpraszając moją obecnością –
zamilkła, nie zadając pytania. Oczekiwała na słowa Uchihy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ten dodatkowy rok?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Miałam kilka osobistych spraw do
załatwienia – ucięła temat, na nowo budując między sobą, a Itachim, mur
negatywnych uczuć. – Myślisz, że Naruto… że…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie zawiedzie się, wierzę w to – przerwał
jej, podnosząc się ze swojego miejsca i klękając przed dziewczyną, która nie do
końca świadomie sięgnęła palcami do zagłębienia na jego szyi. Gdy tylko ich
opuszki zetknęły się z ciepłą skórą, wycofała dłoń.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co robisz? – Spytała zdezorientowana i
sparaliżowana. Znów nie była panią samej siebie. Uchiha zawsze tak na nią
działał i widocznie nigdy nie miało się to zmienić.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nic, tylko patrzę – odparł, po czym się
uśmiechnął. Wiedział, że wspominała ich pierwszy pocałunek. Obserwował jej
piękną twarz, jak i emocje, które wyrażała. Postanowił powiedzieć coś, czego
jej nie powiedział nigdy. – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Żałuję, że
nie mogłem zginąć za ciebie, przyjąć cios wymierzony w twoją pierś. Żałuję, że
nie zdążyłem ci powiedzieć, jak wielkim kłamcą jestem i jak mocno cię kocham,
nim na zawsze zamknęłaś swoje cudne oczy. Wraz z tobą umarła moja jedyna
nadzieja na rozgrzeszenie i odkupienie błędów. Walka z Sasuke, którą niebawem
stoczę, pozwoli mi ulżyć jego cierpieniu, lecz mimo to zniknę z poczuciem winy.
Zrobiłem to, co zrobiłem, dla wioski, która była dla mnie wszystkim i nadal
jestem dumny ze swojego wyboru, jednakże chciałbym mieć i twoją akceptację.
Wiem, że nie rozumiałaś moich pobudek, lecz wierzę w to, że teraz byś je
zrozumiała. Cały świat Ninja mógłby nazywać mnie zdrajcą i Synem Marnotrawnym,
lecz mam pewność, że ty teraz, widząc, co robię stanęłabyś po mojej stronie,
gdyby tylko twoje serce znów biło. Byłaś kluczem do mnie i wiem, że odkryłabyś
moje prawdziwe bodźce. Konoha, tak jak i ty, była moją prawdziwą rodziną. Nie
mogłem ochronić ciebie, więc oddałem się chociaż za nią. W swojej dobroci
odrzuciłabyś własny ból i przyjęłabyś mój, na siebie. Gdybym powiedział ci od
razu o wszystkim miałbym twoje poparcie. Przepraszam, za tamte słowa, które nic
nie znaczyły. Zraniłem cię słowem o wiele bardziej, niż czynami. Moje „kocham”
brzmi tak fałszywie, a mimo wszystko jest prawdziwe. Błagam cię, wybacz mi</i>
– nie przerwała mu ani na moment. To, co mówił, było magiczne i sprawiało, że
jej serce biło szybko. Czuła w głębi siebie to, o czym mówił. Rozumiała już,
dlaczego, wiedziała, że może… może mu wybaczyć , jeśli tylko zechce…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co to miało znaczyć? – Warknęła, patrząc
na niego z niepohamowaną złością. Byle jakie słowa nie mogą sprawić, by o
wszystkim zapomniała. Nie mogą!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To była moja modlitwa, powtarzana każdej
nocy, przed snem – szepnął, zatapiając się w szmaragdowych tęczówkach. – Wiem,
że gdzieś tam w głębi nadal to do mnie czujesz. Ufasz mi, a dowodem tego jest
ta rozmowa. Przyszłaś do mnie, choć mogłaś wybrać chociażby Hokage – nie mogła
zaprzeczyć jego słowom, bo to prawda. - Chcę, byś wiedziała, że… że poczekam.
Jeśli nie jesteś w stanie na nowo mi się oddać… pozwól mi zostać swoim
przyjacielem – dodał, po czym z cichym, bolesnym jękiem, podniósł się, by
patrzeć na nią z góry. – Naruto to zrozumie. Tylko bądź z nim w pełni szczera.
Tak, jak ze mną – nie odpowiedziała. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Ciężko
mi z myślą, że jesteś obok, a ja nie mogę cię dotknąć. Może już nigdy mi na to
nie pozwolisz. Moje uczucia, pomimo błędów, pozostały niezmienne. Przemyśl
sobie wszystko. Nie będę się już narzucał. Masz czas”</i>, przekazał jej,
wychodząc z salonu. Nie miał pewności, czy to, co powiedział Inacie pozwoli jej
zmienić choć troszkę stosunek do siebie, jednak musiał zaryzykować. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">*</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Słońce powoli wstawało budząc nowy
dzień i nadając chmurom oraz otaczającemu je niebu, złoto-różową poświatę.
Jesienny wiatr ucichł niemalże całkowicie, w oczekiwaniu na to, co się wydarzy
między dwoma mężczyznami stojącymi naprzeciw siebie, na dachu opuszczonego
muzeum. Szare włosy jednego z nich zdawały się pochłaniać światło słoneczne,
natomiast czarne kosmyki drugiego zdawały się je odbijać. Zielone kamizelki obu
shinobich jaśniały porannym blaskiem, a dłonie szykowały się do walki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I co, mój Odwieczny Rywalu, chcesz
kolejnego starcia w dowód uznania mojej siły i wyższości nad tobą? Nie pokonasz
łatwo mojej siły młodości – wykrzyknął ubrany na zielono od stóp do głów, poza
pomarańczowymi getrami, Maito Gai.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mylisz się. To nie jest zwykły sparing.
Zmuszę cię, byś dał mnie i Iruce spokój – ciszę przerwał piskliwy śmiech Zielonej
Bestii.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spodziewałem się tego, po tobie, Kakashi.
Masz rację, tylko walka pozwoli nam wyłonić zwycięzcę serca Umino – wyrechotał,
stając w pozycji do ataku. Lewą dłoń ulokował na plecach, prawą wysunął do
przodu, zgiętą w łokciu, jedną z nóg cofnął do tyłu z cichym szuraniem, a
drugą, lekko ugiętą w kolanie, pozostawił na swoim miejscu, jednocześnie
przenosząc na nią ciężar całego ciała. – Choć byliśmy przyjaciółmi, ostrzegę
cię, że nie zawaham się przed niczym. W miłości…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- … tak jak i na wojnie, wszelkie chwyty są
dozwolone – dopowiedział Hatake, unosząc opaskę w górę, odkrywając równocześnie
wciąż aktywny, Mageyoko Sharingan. – Zaczynamy – dodał, obserwując szybki ruch
Maito, który wyskoczył w górę, po czym zniknął, by za moment pojawić się nad
jego głową. Niezrażony tym Kakashi nie ruszał się z miejsca, a gdy już pędząca
z zawrotną prędkością stopa mężczyzny miała go drasnąć, pomyślał: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Kawarimi no Jutsu</i> i zamienił swoje ciało
na kilka drewnianych kołków, jednocześnie się chowając.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nieźle, Kaszalocie, jednakże nie jestem
taki głupi – warknął Gai i na nowo rozpędził stopę, po czym uderzył z ogromną
siłą w dach wspomnianego budynku. Zdziwił się, nie zauważając ukrytego w nim
wroga. Nie miał jednak czasu się tym przejmować, bo w następnej sekundzie
musiał skakać na walących się cząstkach betonowego sklepienia. Gdy udało mu się
przeskoczyć na trzymającą się jeszcze cześć dachu, wśród kurzu, duszącego pyłu
i opadającego gruzu, zauważył zadowolonego z siebie Kakashiego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chyba jednak jesteś, sądząc po tym, co
właśnie zrobiłeś – zażartował, natychmiast odskakując, bo mężczyzna zaatakował
go fizycznie. Przed uniknięciem kolejnego ciosu musiał wykonać kilka salt do
tyłu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nikt nie będzie ze mnie kpił! – Ryknął
Maito i wykonał salto w kierunku jōnina. - <i>Dainamikku-Akushyon </i>– zaczął
atakować szarowłosego, raz wystosowując kopnięcie w głowę z prawej, potem z
lewej, zaraz cios ręką, następnie nawet atak głową. Większość napadów Hatake po
prostu blokował, unosząc skrzyżowane ręce w miejsce spodziewanego ciosu, bądź
po je parował. Musiał przyznać, że Maito walczy zaciekle, wkładając w każdy
atak dużo siły. Po kilku minutach wzajemnej walki odskoczyli od siebie,
oddychając ciężko. Znajdowali się pośrodku dużej sali wystawowej. Na ścianach
wokół nich porozwieszane były stare kotary i wizerunki wszystkich Hokage, poza
Tsunade.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Teraz moja kolej, nie uważasz? – Mruknął
Kieł i przywołał w lewą dłoń Chidori.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naprawdę chcesz zaatakować mnie <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">tym</b>? – Zielona bestia zaśmiała się
lekceważąco, widząc, jak mężczyzna biegnie w jego kierunku, mijając po drodze
zawalone fragmenty sklepienia. Bez większych trudności czarnowłosy podskoczył,
by go ominąć. Nie spodziewał się jednak, że Kakashi wykona pieczęć jedną ręką,
by zmienić technikę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- <i>Raiton: Tobu Chidori</i> – mruknął i wręcz
rzucił trzymanym jutsu stronę Maito. Świergot Tysiąca Ptaków iskrzył się i
rozgałęział, im bliżej był celu. Niestety, w ostatnim momencie, gdy błyskawica
miała dosięgnąć nogi przeciwnika, Zielona Bestia się zorientował i odbił od
ściany, lądując z powrotem na podłodze. Raikiri przebiło jedną ze ścian,
wywołując niemały hałas i kolejne zniszczenia. Jednakże nasz ukochany jōnin nie
dał mu czasu na kontratak. Wiążąc kolejno pieczęcie: tatsu </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">ne </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> mi </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> inu </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> inu </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">tatsu, wytworzył wokół siebie
wodno – ziemne pole, podobne do niskiego murku. – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Suiton: Doro Inu</i> – mruknął, po czym znów zaczął wiązać znaki: uma </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> tora </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> saru </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> ushi </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> </span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">u. – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Katon: Nenshou Ōkame</i> – szepnął, a następnie po wciągnięciu dużej
ilości powietrza do płuc, posłał w stronę wroga podmuch ognia, który zamienił
się w wielkiego wilka. Prawdę powiedziawszy, Maito był zszokowany wielkością
stwora, który przewyższał go co najmniej dwa razy, oraz nieznanymi sobie dotąd
technikami. Widząc, że wadera jest blisko, uskoczył, po czym z wściekłością
zaczął obiegać stworzenie z chakry. Niewielu wie, że gdy wytworzy się wokół
ognia szybki wir, wysysający powietrze, ogień zgaśnie. Tak więc Gai, otwierając
w biegu Czwartą Bramę, Bramę Bólu, stosunkowo przyspieszał bieg, póki ognisty
stwór z głośnym wyciem nie rozwiał się. Podczas tego ruchu zastanawiał się, jak
zaatakować Hatake. Na początek by sprawdzić jutsu, które go otaczało, posłał w
jego kierunku kilkanaście shuriken’ów, kunai i senbon z różnych pozycji: z
poziomu podłogi, z podskoku, lub wysoko nad głową szarowłosego. Przez ułamki
sekund obserwował to, co się działo z narzędziami z zadowoleniem stwierdził, że
rozpracował część techniki. Za każdym razem, gdy któryś z przyrządów ninja był
blisko celu, z ziemi wzbijała się twarda błotna ściana z podobizną jednego z
psów tropiących Kła, odbijając tym samym metalowe bronie. Gdy zaatakował z
góry zauważył, że ściany ze wszystkich stron się łączą, zamykając mężczyznę w
twardej skorupie kształcie siedmiokąta.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify; text-indent: 21pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">„Czas na mój ruch”</span></i><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">, pomyślał, po czym stając w
rozkroku, zawołał:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Piąta Brama, Brama Limitu, otwarcie! –
Ryknął, a jego ciało zaczęła otaczać niesamowita, zielona aura. Jego oczy stały
się białe, a wszystko wokół niego zaczęło wirować. Z zawrotną szybkością
wystosował cios w błotne więzienie Kakashiego. Siła uderzenia zmiotła elementy
techniki, jak i wszystko wokół niej. Maito z zadowoleniem stwierdził, że
poturbowane ciało Hatake leży na stercie kamieni i gruzu. – Wiedziałem, że nie
jesteś ode mnie le… - zamilkł w pół słowa, gdy stopy leżącego Sharinganowca
zaczęły się zmieniać w wodę. Dwie sekundy później patrzył na jej strumyczki,
spływające po potrzaskanych cegłach. W następnym momencie poczuł silne
uderzenie w plecy, które wyniosło go kilkanaście metrów w górę. – Co jest? – Zapytał
sam siebie, a po chwili poczuł, jak ktoś go obejmuje od tyłu i obraca, tak, by
spadał głową w dół.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Znam twoje sztuczki – usłyszał tuż za
uchem, a chwilę później zaczął wirować wraz z napastnikiem wokół własnej osi,
dziesiątki obrotów na sekundę. – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Omote
Renge</i> – mruknął szary, czekając na moment do odskoczenia. Niestety, na to
samo czekał Maito. Gdy wyczuł moment, tak jak Kakashi, odepchnął się od
przeciwnika i wylądował na ugiętych kolanach. Obaj przeciwnicy ciężko
oddychali.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No, no, nieźle – wysapał, w przerwach
między oddechami, zielony. – Ale zapomniałeś, że to ja specjalizuję się w
taijutsu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ty o tym, że nie jestem przeciętnym
ninja – w tym momencie Bestia usłyszał pod sobą dziwny dźwięk, a potem coś go
chwyciło za stopę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Doton:
Shinjū Zanshu no Jutsu</i> – w jednej sekundzie został wciągnięty pod ziemię, a
dokładniej w zniszczoną podłogę muzeum. Wystawała tylko głowa. Hatake wiedział,
że technika na tym poziomie nie powstrzyma na długo czarnookiego, więc znów
zaczął wiązać pieczęcie: mi </span><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">→</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> ne. - <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Magen:
Narakumi no Jutsu</i> – szepnął, bawiąc się sytuacją. Głowę Maito zaczęły
otaczać wyimaginowane zielone liście, a on sam zaczął krzyczeć. Syn Kła
postarał się, by to, co widzi jōnin było naprawdę straszne. Z uśmiechem
uklęknął przed nim, po czym uniósł podbródek lekko w górę. Używając podstawowej
funkcji Sharingana wkradł się do jego umysłu, by widzieć to, co widział Gai –
siebie starego i pomarszczonego w otoczeniu młodych adeptów Akademii Ninja
mówiących wciąż o wiośnie młodości. Siła narzuconych przez siebie samego wizji,
była tak wielka, że chwilę później Maito Gai zemdlał, pozwalając
Sharinganowcowi na chwilę odpoczynku. Prawdziwa walka dopiero się zaczyna.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">*</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Obudziło
go delikatne głaskanie po policzku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mm – mruknął, starając się strącić
natarczywy przedmiot. – No ej! – Burknął z wielkim wyziewem, na co blady nos
się zmarszczył.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zainwestuj w tic-taki, bo ci jedzie – na
jego malinowe usta wpłynął uśmiech.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, tak, Draniu. Która godzina? –
Westchnął, zsuwając się z miękkiej klatki piersiowej i trąc oczy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Szósta – odparł, całując jego złotą
czuprynkę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co?! – Zerwał się z łóżka i dźgnął
bruneta oskarżycielsko palcem. – I ty mnie budzisz? To przecież środek nocy! –
Jęknął, patrząc na niego złowrogo, po czym opadł ciężko z powrotem na poduszkę.
Chwilę pogmerał się w pościeli i powiercił, by na koniec odwrócić się tyłkiem
do swojego chłopaka i blubrnąć ciche „dobranoc”. Uchiha, co prawda, nie był
zadowolony z tej sytuacji, lecz wrodzona przenikliwość i nieznana Uzumakiemu,
inteligencja, kazała mu znaleźć plusy. I, o dziwo, znalazł je bardzo szybko.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dobranoc – odpowiedział, udając, że
przewraca się w jego stronę, by się przytulić. Tak naprawdę jedynie delikatnie
stykał się klatką piersiową z plecami blondyna. Między niższymi partiami
pozostawił wolną przestrzeń. Po co? Otóż po to…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke! Bierz mi te łapska z mojego
tyłka! Ja… ja chcę spać!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ja chce powtórki – mruknął seksownie,
tak wiecie, z chrypką i zaczął mocniej ugniatać jeden z pośladków kochanka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak ja ci zaraz dam powtórkę, to
zobaczysz gwiazdy! – Krzyknął niebieskooki, próbując się obrócić w kierunku
czarnowłosego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Z tobą zawsze chętnie – usłyszał w
odpowiedzi i poczuł wiśniowe wargi na swoich. O spaniu nie było już mowy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div>
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">*</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-tab-count: 2;"> </span>Jak zawsze w weekend
obudził się w swojej leśniczówce, z dala od zgiełku i hałasu. Gdy tylko
odzyskał w pełni świadomość, zaatakowały go wspomnienia z ubiegłej nocy.
Niemalże czuł zapach Kakashiego, jego smak ust, dotyk, język na przyrodzeniu,
wewnątrz siebie, tę niebiańską przyjemność płynącą z seksu. Co prawda, odczuwał
teraz mały dyskomfort w dolnej części pleców, lecz na to nie zważał. To, co
robił z Kaszalotem było cudowne i żałował, że tak długo się przed tym
wzbraniał. Hatake był czuły, namiętny, a jednocześnie delikatny, no i przede
wszystkim liczył się z jego przyjemnością, a nie swoją. Krótko mówiąc,
wspaniały. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Ale gdzie on teraz jest?”,</i>
przemknęło mu przez głowę, gdy w końcu zorientował się, że jest sam.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kakashi? – Zawołał, podnosząc się z łóżka
i lustrując pustą przestrzeń przed sobą. Na parapecie okna zauważył
pomarańczową książeczkę szarowłosego, i wetknięty między jej stronice, kawałek
kartki. Lekko zdziwiony, wstał z mebla i sięgnął po kratkowany przedmiot. Gdy
tylko przeczytał to, co nadawca raczył mu tam nakreślić, zerwał się i zaczął
szybko ubierać. Kilka minut później zamykał już mieszkanie i wskakiwał na
pobliski dach. A przecież wiadomość, którą pozostawił mu ukochany, była dość
niewinna.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-tab-count: 1;"> <span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"> </span></span></span><i style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><span style="font-size: 13pt;">Iruka!</span></i></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przepraszam, że mnie nie ma, pewnie
będziesz się martwił. Poszedłem rozliczyć się z Gai’em. On musi dać nam spokój,
bo oszaleję. Nie szukaj nas, proszę. Załatwię to raz, na zawsze i wrócę zaraz
po spotkaniu z nim. Miłego dnia.</span></i></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Twój K.</span></i></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>P. S. A może zajrzałbyś to mojej
magicznej książeczki? Jest naprawdę interesująca, szczególnie da Nas dwóch… ;)</span></i></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div>
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">*</span></div>
<div>
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">***</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-tab-count: 2;"> </span>Stali znów naprzeciw
siebie, z tym, że obaj wyglądali mizerniej. Maito, cały okurzony, z zadrapanymi
policzkami i podartym ubraniem, Kakashi w podobnym stanie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może zaczniemy walkę na serio? – Zapytał
drugi z nich, oddychając miarowo. – Chyba, że zmądrzałeś i powiesz mi, że
odpuścisz…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nigdy! – Ryknął zielony, znów stając w
pozycji do ataku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego ci tak zależy? – Syknął, gotując
się do walki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To już nawet nie chodzi tak serio o
Umino. Pamiętasz Hiranę? – Przez głowę Sharinganowca przeleciało kilkanaście
wspomnień o kobiecie niebrzydkiej, choć troszkę masywnej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No i?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Była moją dziewczyną – odparł, patrząc
jak twarz przeciwnika tężeje. – A ty mi ją odbiłeś! Jedyną osobę, która na mnie
zwróciła uwagę!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po pierwsze, Gai: nie wiedziałem, że was
coś łączyło! A po drugie: wiedziałeś, że kocham Irukę, a do Hirany nic nie
miałem! To ona mnie podrywała – wyjaśnił, choć wiedział, że to nie odniesie
skutku. – Byliśmy przyjaciółmi, nie odebrałbym ci…</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Łżesz! – Wydarł się, po czym drugi raz
otworzył Czwartą Bramę. – Walcz, jak przystało na mężczyznę! – Wkurwiony do
granic, zaczął go atakować, stosując <i style="mso-bidi-font-style: normal;">G</i></span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span lang="ZH-CN" style="font-size: 13pt;">ō</span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">ken</span></i><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spokój, Gai! – Próbował go uspokoić, lecz
bez skutku, shinobi nadal wystosowywał kopnięcia i ciosy ręką. Nie widząc innego
wyjścia, odskoczył, między czasie tworząc Mizu Bunhin’a. Podczas, gdy ten
zajmował wściekłego jōnina, sam zawiązał technikę, której nauczył się całkiem niedawno
i to od Naruto. – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Fūton: Kaze Yakudo
Senbon</i> – krzyknął, tworząc w powietrzu kilkanaście wietrznych igieł, które
następnie ustawił na wzór człowieka i posłał w kierunku walczącego napastnika.
Chwilę później Maito został przyszpilony przez technikę do jednej ze ścian.
Ponad głową patrzył na niego dobrotliwie Trzeci Hokage. – Przestań się
szamotać, one nie znikną, dopóki ich nie odwołam – westchnął. Każda z
wietrznych igiełek głęboko wbiła się w betonową ścianę jak i w ubranie Mistrza
Krzaczastej Brwi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie przegram! – Warknął w odpowiedzi, po
czym się skupił. – Siódma Brama, Brama Cudu, otwarcie!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gai, co ty zamierzasz? – Krzyknął,
zdenerwowany. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Chyba nie użyje na mnie
Hirudora?”</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pokażę ci moją prawdziwą moc!! –
Odwarknął, a jego oczy stały się czerwone. Ciało zaczęła otaczać zielona
poświata, cuchnący, choć szybko parujący pot. Technika Kakashiego przestała
działać i ten zaczął się mimowolnie cofać. Bestia Konohy u</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">łożył</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> d</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ł</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">oń przed swoj</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> twarz</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> po czym
chwycił j</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> drug</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> r</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ę</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">k</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">, formu</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ł</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">uj</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">c pi</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ęść</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">. Dzięki temu stworzył ogromne ilo</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ś</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">ci ci</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ś</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">nienia
powietrza. Hatake wiedział, że tego nie przeżyje. Wybuch wstrząsowy, który
zaraz zostanie uwolniony, zdmuchnie go z powierzchni ziemi, jednocześnie
niszcząc wszystko wokół. – Opanuj się, Maito – krzyknął, widząc, że mężczyzna
zabiera się za formu</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">łowanie</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> unikatow</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ej</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> r</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ę</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">czn</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ej</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> piecz</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ęci</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">, przypominaj</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ą</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;">c</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-fareast-font-family: "MS Mincho";">ej</span><span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"> tygrysa. Zamknął oczy. Nie ma
sensu uciekać i tak mu się nie uda.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Maito Gai! Jōninie Wioski Ukrytej w Liściach!
– Wzniósł głowę w górę i zobaczył Tsunade w towarzystwie zdenerwowanego Iruki.
– Zaprzestań walki, albo zostaniesz degradowany do rangi cywila i nigdy więcej
nie będziesz służył Wiosce Konoha! – Przybycie Piątej zdekoncentrowało
Zielonego do tego stopnia, że jutsu, które zamierzał stworzyć, rozpłynęło się,
odrzucając tym samym zmęczonego mężczyznę na kamienne bloki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Auu! – Jęknął, bo bolały go dosłownie
wszystkie włókna mięśniowe. – Przepraszam, Czcigodna – dodał, po czym zemdlał z
wysiłku. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kakashi, możesz mi to wszystko wyjaśnić?
– Omiotła spojrzeniem zniszczenia, jakich dokonali, po czym zeskoczyła do
wnętrza pozostałości budynku.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja… - zaczął, lecz przerwał mu niski,
zdenerwowany głos Umino.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To moja wina Hokage-sama. Oni… Oni o mnie
walczyli – westchnął zawstydzony. Kobieta, słysząc go, zaśmiała się serdecznie.
Po chwili, zorientowawszy się, że nikt jej nie wtóruje, zamilkła.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: 13.0pt; mso-ansi-language: PL;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Iruka, ty tak na poważnie? – Spytała,
poważniejąc. Widząc, że nieśmiało potakuje głową, zebrała chakrę w pięcie, a
potem, uwolniła ją w jednym momencie, sprawiając, że jej noga ugrzęzła kilka
centymetrów pod betonem i skałą. Oj, ciśnienie jej podskoczyło. – Co to ma być,
jakaś pieprzona „Romeo i Julia”? – Wydarła się, aż zatrzęsły się fasady
budynku. - Do mojego gabinetu, ale już! – Dodała, patrząc złowrogo na dwójkę
swoich najlepszych shinobich. I może Raikage miał rację, że posiadała
najsilniejszych i najinteligentniejszych ninja, aczkolwiek na pewno nie
najrozsądniejszych, jeśli chodzi o sprawy sercowe. – Już ja wam pokażę! –
Warczała pod nosem, obserwując dwójkę mężczyzn, niosącą trzeciego z nich. Z
Tsunade Sarutobi się nie zadziera! A oni właśnie to zrobili i bardzo tego
pożałują. Oj, baaaardzo.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY2r5ShwAzYXbtRed_7Aa4bbzodNFAX76K5paAB0aVaa7rEYQY8NQdibaDWBfWKJ0bxfxbW_i9lF5BGxjcYSFZSV2qYC91xqSDTQne7K1T4qiUeUU4GSWxMf_cWT8hI14XILEg_1QylH_j/s1600/qmymfr.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY2r5ShwAzYXbtRed_7Aa4bbzodNFAX76K5paAB0aVaa7rEYQY8NQdibaDWBfWKJ0bxfxbW_i9lF5BGxjcYSFZSV2qYC91xqSDTQne7K1T4qiUeUU4GSWxMf_cWT8hI14XILEg_1QylH_j/s1600/qmymfr.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="MsoNoSpacing" style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-44956292452528372712013-12-16T19:13:00.000+01:002013-12-19T14:50:17.144+01:00Miniaturka - „Młotek” i „Drań”<br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i>Tytuł: „Młotek” i „Drań”</i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i>Paring: Jak myślicie? SasuNaru</i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i>Długość: Miniatura (ok. 600 słów)</i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i>Gatunek: Tragizm.</i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i>Dedykacja: Kaja Jelonek (postanowiłam z Twoich nauk zrobić pożytek xD tylko nie zabij za kolejny „japoński” w moim wydaniu).</i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i>Uwagi: Napisałam tutaj jedno zdanie po japońsku. Aczkolwiek użyłam do jego tłumaczenia zwykłego Google Tłumacza. I wręcz mam pewność, że jest to przetłumaczone źle. Jednakowoż jest mi to potrzebne, byście wiedzieli, kim jest Naruto. Proszę Was (a Ciebie, moja Szono, szczególnie) nie hejtujcie mnie za mocno. </i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i> <b style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">***********************************</b></i></span><br />
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>- Wiesz, co, do kurwy nędzy, znaczy słowo „Usuratonkachi?” Wiesz?! – Krzyczał, targając walizkę po kremowych schodach.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Naruto, nie odchodź, proszę Cię… - ciemnooki brunet podążał za chłopakiem, próbując go zatrzymać. Z gracją omijał domowe sprzęty, które blondyn z kolei taranował, albo odsyłał z kopa. Zdesperowany, sięgnął do jego wolnej dłoni. Poskutkowało – niebieskooki anioł, teraz zapłakany, zatrzymał się, po czym odwrócił. – Wiedziałem, że się ze mną tylko droczysz, nie mógł byś mnie zostawić… - Plask, uderzenie. Zaczerwieniony i piekący policzek, szczypiąca dłoń.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Pytam Cię: znasz prawdziwe znaczenie tego słowa?! – Niebo lustrowało wkurwioną postać Piekła.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Młotek – odpowiedział, zaciskając zęby. Nie mógł mu oddać, nie teraz. Stojący przed nim mężczyzna zaśmiał się zimno.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Tak, jak myślałem. Nazywałeś mnie „Usuratonkachi”, choć nic nie wiesz o japońskim! Nie wiesz nic o mnie!</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Mylisz się, znam Cię doskonale…</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Tak Ci się tylko wydaje, Uchiha! „Usuratonkachi” wcale nie znaczy „Młotek”! To słowo oznacza osobę bez wartości, małoważną, przeszkadzającą! – Onyksowe tęczówki rozszerzyły się w zdumieniu.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - To dlaczego pozwalałeś mi siebie tak nazywać?! – Odkrzyknął, zezując na drzwi za plecami blondyna. No tak, Uchiha Sasuke, rodzony nowojorczyk, kontra języki azjatyckie.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Bo Cię, kurwa, kochałem! Ale Ty nic nie wiesz, nic nie rozumiesz – zwinne i szybie ręce czarnowłosego oplotły jego kibić. </span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Nieprawda. Znam Cię i kocham, Dobe… - Uzumaki kolejny raz się zaśmiał, choć jego oczy pozostały zimne.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Anat ga shiranai, watashiniha kotoba o hanasu koto o kokoromite wa ikenai.(Nie próbuj mówić do mnie językiem, którego nie znasz. // Niby – dop. Inaty) – syknął, odpychając mężczyznę. Chwycił walizkę i kontynuował ewakuację.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Wcale nie kłamię – odparł, choć tak naprawdę nie wiedział, co powiedział jego były chłopak. Naruto dotarł do klamki i nacisnął ją. – Tak po prostu mnie zostawisz, po ośmiu latach?! – Chwila mrożącej w żyłach ciszy.</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Nie wiesz o mnie nic, pieprzony Amerykaninie. – Przerwał ją zimny i oschły szept. - Myślisz, że jak nauczysz się ode mnie parę słów w moim rodzonym języku, to będziesz w stanie mnie zrozumieć? – Czekał na odpowiedź, choć i tak wiedział, że nie nadejdzie. – Milczysz. Tak, jak zawsze. To koniec – Uchiha zacisnął pięści, po czym próbował zadać mu ból. Blondyn zablokował cios, unosząc dłoń w górę. – Myślałeś, że i tym razem dam się uderzyć? – Śmiech, tak odmienny od tego, który wydobywał się z jego gardła jeszcze siedem lat temu. – Znałem znaczenie obu tych słów. Ty myliłeś się co do „Usuratonkachiego”, ja do swojego nie. Jesteś i pozostaniesz „Akuninem” (niby Drań – to już nie z translate.google.pl ;p – Inata). Zimnym draniem bez serca, pomiatającym mną. Myślisz, że nie wiem o Twoich romansach? O tym, jak nisko mnie klasyfikowałeś w swojej hierarchii ważności? Że pozwolę się bić, torturować, szantażować, czy zamykać? – Obrócił głowę, by ostatni raz spojrzeć mu w oczy z prawdziwą szczerością i pewnością. – Myślałeś, że się nie dowiem o Twojej żonie, Sakurze?</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Sakurze? – Wąskie wargi wypluły to jedno imię, a ich właściciel czuł, że traci grunt pod nogami. – Skąd…?</span></i></b></div>
<div style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<b><i><span style="font-size: large;"> - Nie jestem tępym Japończykiem, który myśli tym, czym Ty – gniew wylewał się z niego cichym powarkiwaniem i chrypką w głosie. – Jesteś pieprzonym draniem-egoistą, Uchiha Sasuke. Cieszę się – pociągnął drzwi w swoją stronę i postąpił krok do przodu – że ten etap mam już za sobą – ciche zatrzaśnięcie drzwi. Koneksje, wygląd, popularność. Zraniona duma, wściekłość, nienawiść do samego siebie. Samotność. Tylko to zostało najbogatszemu człowiekowi Nowego Jorku. Jedyny promyk nadziei na prawdziwe szczęście, wsiadł do taksówki i odjechał, by już nigdy więcej nie pojawić się w jego zmarnowanym życiu.</span></i></b></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Nie wiem, dla mnie wyszło jakoś mdło, ale cóż, chciałam i siebie sprawdzić w miniaturkach. Spodziewajcie się zmiany wystroju bloga w najbliższym czasie. Wiem, dopiero co pozmieniałam parę rzeczy, ale będzie to trwało, aż nie znajdę „tego czegoś”. Wiadomo, że przy „podstawowych” szablonach bloggera to będzie trudne. Pozdrawiam!</i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>FIN</i></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-52347097192449429512013-12-11T22:29:00.000+01:002014-01-07T18:22:41.084+01:00023. Rozdział dwudziesty trzeci - Tajemniczy plan Naruto, o którym nawet ja nie miałam pojęcia. Intryga.<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;"><i>Znów rozdział chaotyczny, aczkolwiek jest to zamierzone i od początku takie było. Następny już będzie taki, jak poprzednie ;p . Jest to chapter napisany dlatego, że doszłam do wniosku, że strasznie mało się zrobiło SasuNaru.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>Przepraszam, że nie odpisuję na komentarze, ale mam naprawdę ciężki okres w życiu (znowu). Jednocześnie chcę bardzo podziękować, za wszelakie opinie, które podnoszą mnie na duchu i motywują do pracy. To dzięki Wam powstał dzisiejszy chapter.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large; font-style: italic;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>A TAK NA POWAŻNIE TERAZ. Pomijając fakt, że zobligowałam się do czterech notek w miesiącu, a na razie średnio mi to wychodzi, to jeszcze… Chciałabym w ciągu całego stycznia i tego, co mi zostanie z grudnia (pisanie spoko, ale jak wiecie, problem z publikowaniem), skończyć Powroty. Jest to plan naprawdę poważny i wymagający, ale… no kurwa, niedługo staż, brak czasu i pewnie chęci. Trzymajcie więc proszę za mnie kciuki.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large; font-style: italic;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> 22-26. 09. (poniedziałek - piątek)</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> ****</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> Po całym tygodniu spędzonym z Inatą, chodził delikatnie mówiąc, nabuzowany. Przez te długie pięć dni nie miał nawet chwili, by pobyć ze swoim Młotkiem sam na sam, bo ten uparł się, że muszą spać osobno, aby zachować pozory porządnego związku. Dlatego też Sasuke leżał samotnie na łóżku i przeklinał cały świat. Na wspomnienie rozmowy, którą przeprowadzili w niedzielę wieczorem, aż prychał z wściekłości.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> <i>RETROSPEKCJA</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large; font-style: italic;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> Kochankowie leżeli obok siebie, a ich ciała pieściły się wzajemnie swoim ciepłem. Blondwłosa głowa spoczywała bezpiecznie na umięśnionej klatce piersiowej bruneta, zaś jego lewa dłoń gładziła atletyczny brzuch ukochanego, raz po raz masując okolice pępka.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Sasuke? - Niebieskooki uniósł się i spojrzał wprost w nieskazitelnie czarny onyks. - Możemy pogadać?</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - A może później? - Mruknął, oblizując zmysłowo wargi, których tak dawno nie kosztował (kij z tym, że raptem godzinę temu).</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - To dla mnie ważne – Naruto nie zamierzał odpuszczać.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - O co chodzi? – Choć był mistrzem w ukrywaniu swoich emocji, teraz z jego pięknych oczu wyczytać można było coś na wzór zawiedzenia. Patrząc na zamyśloną twarz swojego chłopaka, miał złe przeczucia.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Myślę o tym, że… że nie powinniśmy jak na razie spać razem – Uchiha zmarszczył brwi na te słowa.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Jak to nie powinniśmy? – Zapytał z ironią. – Przypominam ci, że jesteśmy parą.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Od kiedy jest tu… jest tu Inata, moje życie się zmieniło, nie chciałbym zrobić na niej złego wrażenia – wyrzucił na jednym wydechu, mając nadzieję, że zabrzmiało to dość wiarygodnie. Zdenerwowany brunet zwalił z siebie chłopaka i patrząc na niego ostrym wzrokiem, wręcz wywarczał:</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Rozumiem, że to jakiś zawoalowany sposób powiedzenia mi, że masz mnie dość. Albo, że się mnie wstyd</i>zisz – <i>Uzumaki wręcz przeraził się tokiem myśli swojego seme.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Nie! – Zaprzeczył, siadając obok i oddając spojrzenie. – Kocham cię – dodał, lecz widząc, że twarz Sharinganowca ani troszkę nie złagodniała, postawił na szczerość. – Jak zdążyłeś zauważyć, nie jestem tym samym blond idiotą, jakim byłem parę lat temu – zaczął, patrząc znów przed siebie. – Chcę przez to powiedzieć, że choć teraz nie do końca interesuje mnie zdanie innych, to jednak opinia mojej jedynej rodziny jest dla mnie ważna – czuł, że ten potok słów nie przekonuje Sasuke. Dwoił się i troił, by jego prawdziwe zamiary nie wyszły na jaw. – Obiecałeś, że nie będziesz naciskał, zgodziłeś się na zwolnienie tempa, więc to jeden ze skutków twojej zgody</i> – <i>zakończył kulawo, w ogóle nie patrząc na czarnookiego.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Z tego, co mówisz, wynika, że nie chcesz nawet ze mną spać, choć jestem grzeczny.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - I nie tylko. Nie chcę, byśmy się całowali, ani przytulali w miejscach publicznych. Wiem, że robiliśmy to wcześniej… lecz to nie przystoi – w Uchiha krew zawrzała, ale uśmiechnął się szelmowsko.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Ale mój salon, kuchnia czy którykolwiek z pokoi, nie jest miejscem publicznym – zauważył inteligentnie, na co Naruto stracił cierpliwość.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Pojawienie się Inaty namieszało mi w głowie, potrzebuję czasu, by to przemyśleć.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Tak, jasne. Zważywszy na to, jak dużo o niej wiesz, to naprawdę masz nad czym myśleć – zauważył sarkastycznie, wstając z łóżka.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Czy ty mi coś sugerujesz? – Zacisnął zęby i nie patrząc na niego, wycharczał:</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Nie. A teraz spadaj stąd – miał wielką ochotę się napić. Kurwa, dla tego drobnego idioty stał się niemalże cieniem dawnego, mrocznego i oziębłego siebie, a ten go tak traktuje.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Słucham? – Zaskoczony słowami kochanka, lustrował jego masywne plecy.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i> - Wypierdalaj – tym razem Naruto zacisnął zęby z wściekłości i bez słowa opuścił sypialnię Sasuke. „Zastanawiam</i> <i>się czy jesteś godny mojej niespodzianki”, pomyślał jeszcze, nim zbiegł ze schodów.</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Nie żałował żadnego z wypowiedzianych pięć dni temu, słów. No, może odrobinę. Ale czy nie miał racji? Co on i Młotek wiedzieli o tej całej Inacie? Niewiele, zważywszy na to ile ma lat i skąd pochodzi. Te kilka informacji, którymi się z nimi podzieliła to żałosna garstka, a mimo to Uzumaki starał się być dla niej idealnym. Blada klatka piersiowa unosiła się w niespokojnym rytmie, gdy wspominał ostatnie kilka dni i to, jak blondyn się zachowywał. Całe dnie spędzał z fioletowowłosą, a na niego nie zwracał uwagi, choć ten stale im towarzyszył, czy to w spacerach po wiosce, zakupach, rozmowach o jej, de facto, nadal ciekawej przeszłości czy też podczas wizyt u Hokage. Latał za nimi jak kot z pęcherzem, tylko dlatego, że kochał tego blond idiotę. Bardzo kochał, zważywszy na to, ile musiał dla niego ścierpieć. I co za to dostał? Puste łóżko i ledwie pachnącą zapachem chłopaka, pościel.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Uchiha poderwał się z łóżka i ukrył twarz w dłoniach. Najchętniej, szczerze powiedziawszy, zamordowałby tą Uzumaki z zimną krwią. Pal licho, że Itachi nadal ją kochał, czy to, że była ważna dla Naruto. Miał dość tego, że cały czas coś przeszkadza im być razem. Wstępując w związek z Jinchiruuki’m, miał świadomość, że nie będzie łatwo, szczególnie po starcie, jakie mu zafundował, gdy wrócił do wioski, ale żeby aż tak? Nagle jego rozmyślania przerwało pukanie do drzwi. I kogóż to ujrzał po chwili?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Sasuke, mogę?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Jeśli musisz – silił się na obojętny ton, aczkolwiek przychodziło mu to z trudnością.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Wiem, że… że niezbyt dobrze zaczęliśmy – zielonooka usiadła na skraju łóżka w bezpiecznej odległości. – Jednakże widzę, że między tobą, a Naru coś się popsuło. To moja wina, prawda? – Grała swoją rolę najlepiej jak potrafiła, zgodnie z planem.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Przejdź do sedna – rzucił tylko, w ogóle na nią nie patrząc. Gdyby wiedziała, jakimi to myślami się przed momentem delektował, nie byłaby taka spokojna.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - No, dobrze – „Przynajmniej próbowałam”, pomyślała, kończąc napoczętą wypowiedź. – Naruto prosił, byś przyszedł do jego mieszkania – zaskoczony Uchiha, choć nie dał tego po sobie poznać, skierował wzrok na dziewczynę. – Natychmiast – dodała, szybko się ewakuując. Zamknęła za sobą drzwi i uśmiechnęła się do siebie szelmowsko. Umiejętność Inaty Uzumaki numer 3: aktorstwo.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Witam szanowną Hokage – skinął kobiecie głową, po czym uścisnął jej dłoń.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Jak podróż? – Zapytała młodego człowieka, dając znak swoim podwładnym, że mogą odejść. Został tylko Uchiha. Zdziwiła się nieobecnością Kakashiego, lecz miała teraz ważniejsze sprawy na głowie.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Dobrze, dziękuję – poczekał, aż kobieta zajmie należne jej miejsce, po czym sam spoczął na krześle przed jej obliczem. – Postanowiłem przyjąć zaproszenie od moich przyjaciół, Ino i Shikamaru ze względów osobistych. Czy jednak, Tsunade-sama, znajdziesz dla mnie jakieś lokum?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Oczywiście – z początku myślała, o ulokowaniu Gaary w mieszkaniu Naruto, lecz była pewna, że Uchiha miałby jej to za złe. – Itachi cię zaprowadzi. XPD 123 – podała mu kod, a ten uśmiechnął się porozumiewawczo. – A co do kwestii dostaw broni dla twojej wioski, Kazekage… Omówimy to jutro przy śniadaniu, co ty na to? – Rudzielec przytaknął, po czym prowadzony przez Uchihę, opuścił jej gabinet. Zaraz potem blondynka otworzyła jedną z tajemnych szuflad i wyjęła z niej butelkę sake, w głowie opracowując wspólną misję dla zakochanych par.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Iruka już od kilku godzin szykował się na nocne spotkanie z Kakashim. Denerwował się strasznie tym, co miało się tam stać, dlatego też każda czynność zajmowała mu dwa razy więcej czasu. Kolejno: wykąpał się, wydepilował okolice intymne, wypachnił z osobna każdą część ciała, wysmarował najlepszym kremem, jaki znalazł w okolicznych sklepikach, rozczesał włosy, z pięć razy je ułożył, po czym na nowo rozczochrał, ogolił się, ubrał i od godziny siedział już gotowy. Starał się skupić myśli na czytanej przez siebie książce, jednak szybko porzucił tę czynność, gdy jego oczy spoczęły na dwóch linijkach tekstu:</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><i><span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span>„(…) Z nadzieją spoglądał na zegarek, oczekując na godzinę spotkania. Miał nadzieję spełnić swoje zamierzenia i posiąść kobietę, za którą szalał od lat (…).”</i></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Czuł, jakby książka opowiadała mu pragnienia Hatake. Sam Iruka, co prawda, był zdecydowany, jednakże coś go stopowało, niepokoiło. Czuł, jakby ta randka w ciemno miała mu przysporzyć tylko kłopotów.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Został w tyle, bo chciał pobyć sam. Gdy przekroczyli granicę Kraju Ognia, a tym bardziej wkroczyli na znane wszystkim tereny, odłączył się od grupy, by spokojnie pomyśleć. Zaczynał się wahać i to go przerażało. Kochał Irukę już ładnych parę lat, lecz nie spodziewał się, że ten może być aż tak niezdecydowany. Tak, nie, nie, tak… Niemalże kręciło mu się w głowie od tych sprzecznych myśli. A do tego wszystkiego jeszcze Gai, który przez większość misji eskorty Kazekage, zachowywał się dziwnie. Przy byle okazji rzucał dwuznaczne teksty i obśmiewał umiejętności chunnina. Ostatniego dnia powiedział coś, co go naprawdę zaniepokoiło: „Iruka od ciebie odejdzie, doprowadzę do tego”. W innej sytuacji nie przejąłby się gadaniem Maito, jednakże ta niepewność w stosunku do Umino dodawała mu wątpliwości. Zdenerwowany usiadł na gałęzi jednego z drzew, nieopodal miejsca, w którym spotkał się z ukochanym na pikniku przed północnym. Nie mógł wiedzieć, że za kilka dłuższych chwil pozna prawdziwą twarz Gai’a.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: right;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: right;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: right;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Spokojnym krokiem przemierzał ulice wioski, nie zważając na nieprzychylne, homofobowskie spojrzenia mieszkańców. Nie interesowała go nawet ich ilość, pomimo późnej pory. Miał swój cel i do niego dążył, nie spiesząc się wcale. Nie, żeby się obawiał tego, co może usłyszeć od Naruto. Raczej chodziło o to, by kazać mu czekać, tak jak on sam musiał czekać na tą chwilę szczerości przez cały tydzień. Bo tego się właśnie spodziewał – szczerej rozmowy odnośnie przyszłości ich związku. Może troszkę dramatyzował, lecz możecie to zganić na jego niezaspokojone potrzeby natury seksualnej.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Wchodząc majestatycznym krokiem po podupadłych schodach, krzywił się. Otoczenie napawało go odrazą. Dziwił się, dlaczego Uzumaki nie zmienił mieszkania wieki temu, chociażby na jego rezydencję. Stając przed pomazanymi, drewnianymi drzwiami, postanowił sobie nie dać się ułaskawić. Blondyn powinien co najmniej mu wszystko wyjaśnić i wytłumaczyć, ale on sam nie będzie mu tego ułatwiał. Podniósł prawą dłoń i zapukał. Gdy przez minutę nikt się nie odzywał, warknął cicho i obrócił się z zamiarem opuszczenia budynku. W głowie miał plany także co do Inaty, w końcu zakpiła sobie z niego. Wykonał kilka kroków, po czym zatrzymał się i odwrócił z powrotem w stronę wejścia do mieszkania Młotka. Dobra. Może i się pokłócili, ale na pewno żadne z tej dwójki nie robiło by sobie z niego żartów. „A jeśli Usuratonkachiemu (*w znaczeniu „młotek”, polski odpowiednik ;p) coś się stało?”, przemknęło mu przez myśl, gdy stał i wpatrywał się w drewnianą przeszkodę. Zaintrygowany pokonał dzielące go do drzwi pięć metrów i złapał za klamkę. Mechanizm ustąpił. Teraz Uchiha zacząć się bać o swojego chłopaka. Zdenerwowany wbiegł szybkim krokiem do sypialni blondyna. To, co zobaczył, zatrzymało na moment jego serce. Przestrzeń wypełnił pełen żałości i bólu, krzyk:</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Niee!!!</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Zaraz po zakończeniu misji skierował się do mieszkania zielonookiej, by się przywitać. Jak zawsze wskoczył na balkon i zapukał cztery razy, ustalonym hasłem. Po chwili zobaczył dziewczynę, która odsunęła zasłony i wpuściła go do środka.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Dobry wieczór, Sakura – chan – przywitał się grzecznie, skłaniając przed nią.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie wygłupiaj się – mruknęła, mile połechtana jego gestem. – Skończyliście już misję? – Zapytała, wskazując mu łóżko i okrywając swoje ciało szlafrokiem.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Tak – potwierdził, siadając i patrząc na kunoichi z dziwną miną.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Coś się stało?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Tak. Jesteś niczym wiosenny kwiat, napawasz mnie euforią i sycisz moje oczy pięknym widokiem – odparł poważnie, jeszcze bardziej frustrując Haruno.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Już, przestań – bąknęła zarumieniona, ze szczerym uśmiechem. – Chciałeś czegoś?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Tak. Zobaczyć cię.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Sai! – Trzepnęła go lekko w głowę.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Dobrze, już dobrze. Chciałem cię o coś zapytać. Bo widzisz… - opowiedział jej po krótce o swoich przypuszczeniach co do Kakashiego i Gai’a. Różowowłosa zdawała się być zaskoczona.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Z tego, co mówisz, wynika, że obaj kochają tą samą osobę, rywalizują o nią!</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - A ja wiem nawet, o kogo – posłał jej powłóczyste spojrzenie. – O Irukę – sensei.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nani? Ale przecież dawno temu ja, Sasuke i Naruto, byliśmy świadkami, jak Kakashi-sensei podrywał dziewczynę-szpiega!</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - A ja widziałem, jak całował Umino przed domem na pożegnanie – było to w czasie, kiedy ćwiczył swoje jutsu i właśnie w tym momencie przelatywał na wielkim ptaku w tamtej okolicy.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Niemożliwe… - westchnęła, siadając obok chłopaka.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - A jednak.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Hmm – zamilkła na moment, by po chwili położyć dłoń na dłoni bruneta. – Cieszę się, że nasze lekcje przyniosły skutki. Rozpoznajesz emocje ludzi, a nawet ich pobudki.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Tak, a to wszystko, dzięki tobie, Sakura – ich spojrzenia się spotkały. Nieświadomie zaczęli przybliżać się do siebie, odczuwać wzajemne oddechy… Gdy już ich usta miały się spotkać, do pokoju dziewczyny ktoś zapukał.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Sakura? Mogę wejść? – Przyjaciele odskoczyli od siebie, zakłopotani, a chwilę potem Sai zniknął w szarym dymie.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Nie chciał uwierzyć w to, co widział. Wszędzie krew, pełno brunatnego osocza na pościeli, deskach, ścianie… Na środku łóżka zmasakrowane ciało, poprzecinane na każdym skrawku skóry… Lazurowe oczy patrzące na niego niemo, już bez błysku… Złoto włosów zaplamione, skażone czerwienią życie ratującego płynu… Postrzępione ubranie, odsłaniające cierpiące niedawno, ciało… Jak we śnie, podszedł bliżej. Tak, chakra się zgadzała, to na pewno on, to na pewno Naruto… Trudno opisać, co czuł w tej chwili. Jedyna miłość jego życia nie żyła, ból i zrozpaczenie mieszało się z nieopisaną nienawiścią i gniewem, co do zabójcy Uzumakiego. Czarne niczym węgiel, oczy zaszły łzami, lecz Uchiha nie mógł pozwolić im spłynąć… Duma, to kim był, wewnętrzny chłód – to wszystko powoli się łamało, lecz on nadal próbował nad sobą zapanować… Był płatnym zabójcą, shinobi’m, nieraz popełniał takie przestępstwa, że aż strach o nich mówić, lecz mimo to jedna, zdradziecka łza spłynęła z kącika jego lewego oka, dobrze widoczna dla właściciela mieszkania.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Naruto… Kocham cię – wyszeptał, zbliżając się jeszcze bardziej do zmasakrowanego chłopaka i kładąc mu dłoń na czole. Długie palce rozmazały niemal zaschniętą krew, pośladki zetknęły się z miękkim podłożem materaca. W swoim osiemnastoletnim życiu dość naoglądał się śmierci, by się do niej przyzwyczaić, lecz w tym momencie czuł, że doświadczenie zawodzi. Mętlik w głowie nie pozwalał mu spokojnie pomyśleć. Przecież to niemożliwe… Dopiero co się widzieli, Uzumaki nie poddałby się bez walki, miał na niego czekać… Pogładził dłonią policzek ukochanego, aż w końcu to do niego dotarło – policzek, jak i wcześniej dotykane czoło było jeszcze ciepłe… Za ciepłe i wiotkie, jak na trupa. Coraz bardziej wkurwiony, zsunął dłoń na szyję „Naruto”. Tak jak się spodziewał, wyczuł puls. – Co tu jest grane, do cholery?! – Krzyknął, wstając i obserwując, jak leżący, niedawno umierający chłopak przed nim podnosi się i ze szczerym uśmiechem znika w kłębie dymu.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Dobry wieczór, Sasuke – odwrócił się na pięcie i ujrzał swojego chłopaka w towarzystwie jeszcze jednego klona. Obaj ubrani byli w identyczne, czarno-białe szlafroki i zaczęli ku niemu podążać. – Przepraszam, za taki wstęp, ale dzięki temu miałem więcej czasu na przygotowanie się. Nie wiedziałem, że aż tak się przejmiesz moją… ewentualną śmiercią.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Jesteś kompletnym debilem! – Ryknął Uchiha, cofając się w głąb pokoju. – Zakpiłeś ze mnie! – Krew w nim wrzała z dwóch powodów – oboje z Inatą sobie z niego zażartowali, a do tego Uzumaki wyglądali tak kusząco w tych skąpych, puchatych szlafroczkach.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie, Sasuke. Ja chciałem pobyć z tobą sam na sam – mruknął drażniąco, rozwiązując pas. Oczom Uchihy ukazała się błyszcząca, nabalsamowana klatka piersiowa. – No, może nie do końca sam na sam – wskazał wymuskaną dłonią klona, który odwrócił się do niego tyłem i zaczął się rozbierać, seksownie kręcąc tyłkiem. Eksponując łydki, uda, pośladki i prosty, wyprężony do granic możliwości, kręgosłup, uśmiechał się przymilnie.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - To jak, Draniu, masz na mnie ochotę? – Szepnął namiętnie sobowtór, wsuwając paluszek do ust i liżąc go w prowokacyjny sposób. Na ten widok penis bruneta zareagował pojedynczym podskokiem. Mężczyzna walczył ze sobą – lawirował między ogromnym pragnieniem, a chęcią uduszenia Młotka. Lecz czy nie można tego ze sobą połączyć?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - A co z twoim zwolnieniem tempa? – Warknął, oblizując wargi na widok dwóch męskości.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - To była tylko przykrywka – szepnął prawdziwy Naruto, podchodząc do ukochanego blisko i ocierając się tak, by niby przypadkowo dotknąć go w tym miejscu. – Nie wiem, czy zauważyłeś, ale jeśli mam potrzebę, tak jak dziś, nie waham się przed niczym.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Więc to cała niedostępność i zakłopotanie, gdy nakrył nas Itachi, była tylko grą? – Zapytał, świadomie przeciągając chwilę zatopienia języka w ustach swojego uke.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie. Naprawdę się zawstydziłem, gdy ktoś nam przeszkadzał – jęknął mu do ucha, wzdychając. – Grą był cały ten tydzień. Co powiesz na małą zabawę z klonem? – Dodał, czując, jak Sasuke niemalże wbija paznokcie w jego nagie pośladki.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - To znaczy?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Zobaczysz. Jednakże dziś nasze role mogą się odwrócić – mruknął jeszcze, wpijając się w usta czarnookiego z pasją. Podczas, gdy ich języki walczyły z marnym skutkiem o dominację, a po wnętrzu rozlewało się ciepło, dłonie Uchihy na przemian głaskały plecy i uciskały dość mocno, do zaczerwienienia, pośladki blondyna. Ten, będąc uległym, dłonie ulokował na karku chłopaka i majstrował przy jego miękkich kosmykach. W tym samym czasie klon ominął całującą się parę i odwracając się przodem do pleców Sharinganowca, zaczął ocierać swojego penisa o jego pośladki. Łapiąc go za biodra, poruszał nimi w rytm swoich pchnięć, na przemian zmieniając szybkość ruchów. Zaskoczony całą akcją i nadal poruszony widokiem zakrwawionego kochanka, niemalże wgryzał się w malinowe usteczka chłopaka, jednocześnie napinając mocno mięśnie. Dłonie klona, masujące dotąd biodra, delikatnie ruszyły w górę, tak, by paznokcie lekko uciskały skórę podczas wędrówki. Naruto doskonale wiedział, co elektryzuje młodego Uchihę. Gdy figlarne palce sobowtóra przesunęły się na klatkę piersiową bruneta, prawdziwy Uzumaki odsunął się troszkę, tak, by Bunshin mógł rozpiąć zamek jego bluzy i zsunąć ją mu z ramion. Sasuke, czując ten gest, zaprzestał pocałunku.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Rozumiem, że dziś mam przelecieć was obu? – Mruknął, nachylając się i owiewając oddechem skórę na obojczyku blondyna.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie, dziś my przelecimy ciebie – Jinchiruuki rzucił mu prowokacyjne spojrzenie i upadł miękko na kolana. – Ale najpierw… - pomajstrował chwilę przy pasku, po czym opuścił spodnie Uchihy aż do kolan – spróbujemy czegoś nowego – dokończył, oblizując wargi. Chwilę później hebanowowłosy poczuł ciepły oddech na napletku, a potem coś miękkiego i śliskiego. Nie zdołał jednak spojrzeć w dół, gdyż klon pociągnął go za włosy i przylegając do niego całym ciałem, wpił się w jego wargi. Całowany i rozpieszczany, niemalże zapomniał o tym, co zostało mu wcześniej zafundowane. No właśnie, niemalże. Zatracił się w pocałunku, czując w nim dużo brutalności i niepohamowanej żądzy, doznając coraz słodszych uczuć w okolicach pachwin. Z początku nieśmiały Naruto, lizał delikatnie sam napletek penisa kochanka, lecz rozochocony i ciekawy jego smaku, wsuwał go coraz głębiej do ust. Dłonie, znudzone bezczynnością, sięgnęły twardych, rozpalonych jąder młodego panicza, ciągnąc je i lekko miażdżąc. Z chwili na chwilę, niebieskooki poczynał sobie coraz śmielej – wpadając w trans i nie mogąc się zatrzymać, lizał i ssał całą męskość, gdy jedna z jego rąk zsunęła się do jego własnego organu i zaczęła go pocierać. Dostarczał swojemu draniowi rozkoszy i dziwnego mrowienia w okolicach podbrzusza, jednocześnie dając sobie to samo. Czuł się w tym momencie szczęśliwy i spełniony, w efekcie czego, zaczął nieprzyzwoicie mruczeć. Uchiha, słysząc tak słodkie dźwięki, podniecił się jeszcze bardziej i uciskając sugestywnie kark liżącego się z nim klona, odnalazł dłonią czuprynę obciągającego mu chłopaka i wplótł w nie palce. Było mu tak cholernie dobrze, gdy Uzumaki z zapalczywością przesuwał językiem i wargami po całym trzonie penisa. W odpowiedzi sapał raz po raz w przerwach, między namiętnymi pocałunkami. Nie mogąc wytrzymać, dał ujście swoim negatywnym emocjom i ciągnąc dość mocno za złote kosmyki, zaczął stymulować głowę ukochanego. W przód i w tył, szybciej, wolniej… Czuł każdym skrawkiem skóry ciepło, wilgoć i ciasnotę jego gardło. Gorąco, które wypełniało go od środka przechodziło wszelkie pojęcie, fale przyjemności rozchodziły się po całym ciele… Był blisko szczytu. Dlaczego Naruto musiał być w tym tak cholernie dobry?</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Uchiha oderwał spuchnięte już usta, od warg sobowtóra i przyciągając głowę Uzumakiego bliżej, tak, że ten niemal połknął w całości jego męskość, z głośnym jękiem spuścił się do jego buzi. Tak, to był potężny orgazm, kolejne strumienie spermy tryskały, sprawiając, że uke zaczął się krztusić. Otumaniony otrzymaną rozkoszą i zapłatą za wcześniejsze wybryki, pozwolił, by niebieskooki się odsunął.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - I jak, podobało się? – Spojrzał w dół. Zarumienione, lisie policzki, na ustach śladowe ilości nasienia, spływające strumyczkami po brodzie…</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - To chyba nie koniec? – Odparł tylko, oddychając ciężko.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie, to dopiero przeprosiny – odpowiedział mu sobowtór, sięgając po jego dłoń i ciągnąc go na łóżko, na które opadł, wypinając w jego kierunku nagie pośladki. – Chyba wielki panicz Uchiha nie ma jeszcze dość, mm? – Zapytał prowokująco.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Oczywiście, że nie – odwarknął, zbliżając się i atakując wejście klona jednym z palców. W tym samym czasie pozbył się nieszczęsnych spodni i stając za podróbką, obserwował dwie idealne półkule. Głupio mu było przyznać, ale potrzebował chwili przerwy. Rozciągając jego wnętrze, kupował sobie trochę czasu. Nagle sam poczuł, że coś majstruje przy jego dziurce. Spiął się na ten gest i odwrócił głowę. Napotkał czułe i napalone spojrzenie Uzumakiego.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Pozwolisz mi być dziś jednocześnie twoim uke jak i seme? – Zapytał chłopak, ocierając się przyrodzeniem o linię między pośladkami. „Miałbym być na dole? Boże, przecież ja jestem Uchiha! Dumny Uchiha, który…” Przy silniejszym pchnięciu niebieskookiego, poczuł, jak własna męskość unosi się i twardnieje. Kto by pomyślał, że go to podnieci? W odpowiedzi wysunął palec z wejścia klęczącego klona i pochylając się, pchnął mocno, wchodząc aż do końca.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie będę delikatny – warknął tylko, trwając w tej pozycji.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - A ja za to tak – odparł Naruto, śliniąc jeden z palców i wsuwając go w odbyt (już musiałam użyć tego słowa – dop. Aut.) bruneta. Czując dyskomfort i pulsowanie niezaspokojonego penisa, pchnął drugi raz, nie zważając na ból, jaki sprawia sobowtórowi. Z każdym ruchem coraz mocniej czuł obecność śliskiego palca kochanka, jak i jego pocałunki wzdłuż linii kręgosłupa. Nie spodziewał się takiego uczucia, ale podobało mu się. Ból i rozkosz – to jak za pierwszym razem – coś, co uzależnia. Gdy Uzumaki zaczął go rozciągać bardziej, przy zastosowaniu kolejnych cienkich członków, Sasuke przygotowywał niespodziankę dla klona, którego właśnie doprowadzał do szaleństwa. W chwili, gdy niepewny Młotek wsunął swojego członka do jego wejścia jednym, szybkim ruchem, złapał sobowtóra za szyję i lekko podduszając, wgryzł się w jego bark, tak, że z rany zaczęła sączyć się krew. Czuł w sobie penisa Naru, jednocześnie pieprząc Naru. To musiało się skończyć dużym orgazmem.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">*</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Znajome drzewa, kamienie, światło księżyca. Iruka podążał na miejsce spotkania, uśmiechając się sam do siebie. Za moment, po tak długim czasie, zobaczy się z Kakashim i być może straci swój wianuszek. Jeszcze tylko kilka metrów, za tym wzniesieniem…</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">To, co ujrzał, przeszło jego najśmielsze oczekiwania i marzenia. Na środku polany czekał na niego rozłożony wielki, srebrny namiot turystyczny, a tuż przed nim… pięknie udekorowany stół! Mężczyzna podszedł bliżej, by sycić oczy niesamowitym widokiem – wspaniałe, aromatycznie pachnące, typowo japońskie potrawy, podane na fikuśnych talerzach, złote sztućce, naręcza czerwonych róż, światło wiszących na linach, lamp nocnych… W tle niebiańska muzyka, niemalże jak syreni śpiew… W tym momencie nauczyciel pozbył się jakichkolwiek zahamowań w stosunku do szarowłosego. Bo czy można uciekać przed kimś, kto się tak stara? Stając za jednym z krzeseł, zauważył kremową karteczkę i pudełeczko w kształcie serca. Zaskoczony, ale i szczęśliwy, wziął w dłonie oba przedmioty. Najpierw uniósł wieczko pudełka – w środku czekała na niego mała zawieszka z Liściem i napisem… „Siła Młodości”, a potem przeczytał tajemniczy liścik. „Wiedziałem, że się skusisz”. Przez jedną chwilę przez głowę przeleciała mu irracjonalna myśl, że może tego wszystkiego nie przygotował Kakashi, a… a Maito Gai!</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - I jak, podoba się? – Niemal podskoczył, czując za sobą oddech jonnina. Zdenerwowany odwrócił się i aż pisnął.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - G-Gai? C-co ty tutaj robisz? – Wyjąkał lustrując postać towarzysza. Czerwony garnitur, choć piękny, nijak nie pasował do niebieskiej muchy i takiego samego koloru, iskrzących się, pantofli.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Jak to co? Czy myśmy się nie umówili na dzisiaj? Na piknik… jak to było? Przed północny? – Przerażony Iruka zaczął kojarzyć fakty i nieświadomie się cofać.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - J-ja… ja byłem umówiony tutaj z Kakashim – odparł, nadal się cofając. Niestety, los chciał, że natknął się na ogromną przeszkodę w postaci krzesła, więc na nowo przystanął.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Nie, byłeś umówiony ze mną – poprawił go zielony (a w zasadzie czerwono-niebieski), kładąc dłonie po obu jego stronach, na stole.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - T-to musi być jakaś pomyłka. P-puść mnie – wszelka szamotanina nie dawała żadnego efektu. Po chwili Iruka czuł w swoich ustach oślizgły i zapalczywy język Bestii Konohy.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Tydzień mnie nie ma, a ty już znajdujesz sobie kogoś innego? – Słysząc głos Hatake, Umino zdenerwował się jeszcze bardziej i wgryzł się w rubaszny organ mężczyzny, a gdy ten odsunął się od niego, trzymając się za usta, natychmiast odskoczył w kierunku szarowłosego.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Kakashi! – Westchnął z ulgą. Chciał przytulić się do Sharinganowca, lecz ten go odepchnął. – To nie tak, ja…</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Ty co?! – Kaszalot przeniósł wzrok z Maito na bruneta. – Zapomniałeś, że jesteś shinobi i możesz się bronić przed takimi atakami? Zapomniałeś, czego cię uczyłem przez ostatnie kilkanaście tygodni?! – Starał się nie okazywać uczuć, ale bierność nauczyciela troszkę go zdenerwowała i zraniła. Postanowił wyładować te negatywne uczucia na swoim rywalu. – Gai! – Zawołał z wściekłością, ruszając w jego kierunku. W jednej sekundzie przywołał w prawą dłoń Chidori, a drugiej zaś dzierżąc kunai. – Chyba mamy do pogadania! – Warknął, po czym wykonując kolejne pieczęci, rzucił trzymanym Chidori. Cios jednak nie sięgnął celu, bo Maito zniknął w szarym dymie. – KURWA!</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Kakashi, ja nie chciałem tego… Proszę, nie denerwuj się - Umino próbował ułaskawić, a przede wszystkim uspokoić mężczyznę, jednak bezskutecznie.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Zamknij się, Iruka! Nie jesteś dzieckiem, a mimo to… - nie skończył zdania gdyż został szarpnięty za ramię i pocałowany.</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Kocham cię – wyszeptał czekoladowooki, patrząc mu prosto w oczy (oko – dop. Inaty) z ciężkim oddechem. – Nie mógłbym nic z nikim innym, ja…</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"> - Już nic nie mów, to mi wystarczy – odszepnął Kakaś, chwytając delikatnie go za podbródek i podziwiając odblaski gwiazd w siatkówkach ukochanego, połączył ich usta w czułym pocałunku. Jednocześnie w głowie poprzysiągł zemstę bezczelnemu Gai’owi. Oj, popamięta swojego życiowego rywala raz, na zawsze!</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">******</span></div>
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif; text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="font-family: Times,"Times New Roman",serif;">
<span class="Apple-tab-span" style="font-size: large; white-space: pre;"> </span><span style="font-size: large;">Wybaczcie skończenie sceny z NSN w takim momencie, ale byłam wyczerpana pisaniem jej. Pierwszy raz miałam dość pisania o seksie! Kurde, co się ze mną dzieje? xD Pozdrawiam!</span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj03gRpL6HbCba0maP0w7rngoxehFam_pV9A3FlvwGlU4gr_iqE6NG53daeKDd5De4x2hpe6OklHu_GHZwJtfqcpVTvxCXWm_hyevE2rIYQy1JY0p0C4NvJjhkZLyce1zdxlwKK2AK4FEQT/s1600/super-cycuchy-nna-wowy-gif-gif.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj03gRpL6HbCba0maP0w7rngoxehFam_pV9A3FlvwGlU4gr_iqE6NG53daeKDd5De4x2hpe6OklHu_GHZwJtfqcpVTvxCXWm_hyevE2rIYQy1JY0p0C4NvJjhkZLyce1zdxlwKK2AK4FEQT/s320/super-cycuchy-nna-wowy-gif-gif.gif" height="254" width="320" /></a></span></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-82313656783186579382013-11-29T13:10:00.001+01:002013-12-19T14:45:00.720+01:00One - Shot - "Projekt życia"<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin-top:0in;
mso-para-margin-right:0in;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0in;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;">Jak to zostało napisane? Nie wiem. Zaczęłam tego shota dawno, miałam nawet większość napisaną, ale zawsze coś przeszkadzało mi skończyć. Ale dziś, korzystając, że byłam w bibliotece sama, skończyłam go i proszę. To niestety nie oznacza, że wraca mi wena, ba, niedługo będę miała masę obowiązków, więc z pisaniem będzie ciężko. Lecz możecie być pewni czterech notek w miesiącu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;">Tytuł: Projekt życia </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;">Kategoria: SasuNaru półgębkiem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;">Uwagi: Nie betowany (czyli nie sprawdzany zbytnio przeze mnie, ale nie powinno pojawić sie zbyt wiele błędów.)</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;">Zapraszam: </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.4pt;">
<i><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14pt;">- Ja tego nie zrobiłem, nie rozumie pan? –
Niebieskooki mężczyzna z impetem uderzył dłońmi <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>w blat stojącego przed nim biurka. – Jestem
niewinny! – Siedzący naprzeciw niego brązowowłosy biznesmen zaśmiał się cicho.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nikt poza panem, panie Uzumaki, nie był
w budynku mojej firmy w piątek, dwudziestego stycznia, po godzinie dwudziestej.
Nie ma innego winnego – jego białe, zaostrzone zęby lśniły w blasku
zachodzącego słońca. – Jest pan zwolniony.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale to naprawdę nie ja! Dostęp do tego
pliku miała jeszcze ta dziewczyna od kserowania, no, dattebayo… Kurotsuchi!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niech pan nie będzie śmieszny i nie
oczernia moich pracowników. I tak ma pan szczęście, że nie założyłem panu
sprawy za niedotrzymanie warunków umowy i pracę na szkodę mojej reputacji.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niech się pan nie powtarza i jak
najszybciej znika mi z oczu.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Za pół
godziny proszę się zgłosić do głównej księgowej, Tsunade, o należne panu
wynagrodzenie za ostatni miesiąc. Nie mamy o czym rozmawiać, żegnam – ze
smutkiem, tak rzadko widocznym na jego buzi, wyszedł z pomieszczenia, wbrew
sobie, nie trzaskając drzwiami. Zmarła przed kilkoma laty matka, uczyła go, że
cokolwiek gdziekolwiek by się nie działo, trzeba zachować swoją godność. I
klasę. Idąc zatłoczonymi korytarzami, kątami oczu wyłapywał współczujące, bądź
zadowolone spojrzenia. No tak, wielu skorzysta na odejściu tak świetnego
projektanta, a szczególnie wspomniana Kurotsuchi. W końcu zajmie jego miejsce.
Zamyślony, skierował się do swojego byłego gabinetu i zaczął składać swoje
prywatne rzeczy do przyszykowanego już kartonu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wieści szybko się rozchodzą – syknął, po
czym westchnął głęboko. Pracował dla Momochi’ego pięć lat, od skończenia
studiów, a ten go ot tak wywala i do tego mu nie wierzy. – Świat jest
niesprawiedliwy – dodał, segregując niedawno narysowane szkice. Po chwili na
nowo je rozrzucił, nie widząc w tym sensu. Zgodnie z umową, wszystko co
wyrysowała jego ręka w ostatnich pięciu latach, należało do Zabuzy. Usiadł na
plastikowym, półokrągłym krześle w kolorze morskich fal i poprawił szaro-białą
arafatkę w kratę. Zamknął oczy i odchylił się do tyłu. Wdychał zapach
poukładanych wokół rulonów różnego rodzaju tkanin. Odpłynął, lecz tą niebiańską
chwilę przerwało mu pukanie. Uniósł leniwie powieki, odsłaniając intensywny
błękit, tak bardzo hipnotyzujący. Przez oszklone drzwi zauważył Irukę Umino,
starszego projektanta. Machnął ręką na znak, że może wejść.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Coś się stało? – Zapytał niskim,
seksownym głosem, wprawiając mężczyznę w zakłopotanie. Dobrze wiedział, że
brązowowłosy jest gejem, jak on sam zresztą i wręcz uwielbiał go podpuszczać.
Jeśli chodzi o puszczenie… puścił mu oczko i sugestywnie oblizał wargi, na co
Delfinek, jak nazywali Irukę, zarumienił się słodko.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przestań to robić, mógłbym być twoim…
ojcem! – Odwarknął zawstydzony gość, siadając na krześle naprzeciw biurka, za
którym siedział blondyn.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To
przestań reagować – znów zmysłowy szept. – A wiek mi nie przeszkadza, jak
dobrze wiesz – widząc zdrętwiałego ze wstydu bruneta, zaśmiał się serdecznie. A
gdy on się śmiał, wszystkim wokół niego robiło się lżej na duszy.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Słyszałem, że Momochi cię zwolnił… -
zaczął Umino, gdy emocje przestały w nim buzować. Blondyn w odpowiedzi machnął
lekceważąco ręką.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nieważne, znajdę lepszą pracę – odparł
wesoło, choć tak naprawdę było mu ciężko. – Nie wiesz, czy Tsunade jest wolna?
– Nie udało mu się zmienić tematu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto… jeśli będziesz potrzebował
pomocy, powiedz – nie mógł słuchać jego współczującego bełkotu, lecz coś go
zaalarmowało. - … Solidarnie zwolnię się od tego tyrana…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, nie, nie! – Przerwał monolog
projektanta, mrużąc groźnie oczy. – Nie zrobisz tego. Masz na utrzymaniu dwójkę
dzieci i chorego Asumę, zapomniałeś?! – Niemal warknął w jego stronę,
wstając ze złością z fotela. – Jeśli masz jeszcze jakieś podobnie głupie
pomysły, naprawdę zostaw je dla siebie. Konferencja skończona – widząc, że
Iruka nie kwapi się z wyjściem, sam przemaszerował gabineto-pracownię i
skierował się do działu kadr. Serio wkurwiali go tacy ludzie jak Umino. Owszem,
fajnie wiedzieć, że ma się wsparcie, ale… przecież w życiu trzeba być
odpowiedzialnym! A on miał na głowie dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa i
chorego na białaczkę, Sarutobiego, obecnego partnera życiowego. Nie, żeby Iruce
czegoś brakowało, był spoko przyjacielem, ale… miał dziwną manię na punkcie
honoru i pomagania innym. Zwłaszcza pomoc wyrzutkom społeczeństwa była jego
uzależnieniem. Chciał pomóc wszystkim, tylko nie samemu sobie. Nie raz z Asumą
próbowali mu wyjaśnić parę spraw, lecz był nieugięty. Jebany Samarytanin.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Stał przed wysokim na kilkaset metrów,
wieżowcem w centrum Nagasaki. Z obrzydzeniem wpatrywał się z wypełniony złotem,
napis: „Modystyle – Momochi Zabuza sp. z o.o.”. Że też przepracował dla tego
chuja tyle lat, a ten go zwolnił za niby zagubienie ważnego dokumentu, którym
de facto, była jego własna praca. Naprawdę brzydziły go przeszklone piętra, z
wielkimi oknami i szarymi ścianami. <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Z
miłym dla uszu, wściekłym warknięciem, wyjął telefon z kieszeni. Wykręcając
numer taxi, myślał nad tym, jak wyjaśni swój powrót do domu swojej partnerce
życiowej, Shinjitsu. Na pewno nie spodziewała się go o tej porze. Siedząc w
bardziej żółtym od słońca samochodzie, patrzył ze smutkiem i zmęczeniem na
mijane budynki. Jeden zwrócił jego uwagę – wysoki, elegancko wykończony
wieżowiec, którego większość okien zasłaniał ogromny baner z przystojnym
brunetem o nieziemsko czarnych oczach, ubranym w elegancki, włoski garnitur i
dopasowane, wypastowane chyba diamentem, buty. Napis obok chłopaka głosił:
„Uchiha Enterprise – projektowanie ubrań. Staram się, by Twoje życie opływało w
luksusy”. Nie zdążył zapisać numeru, lecz postanowił w niedługim czasie się tam
wybrać. Kto wie, może teraz będzie pracować dla tego seksownego chłoptasia? </span></i></div>
<a name='more'></a><br />
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- No wiem, wiem, miałem być za parę
godzin, zepsułem ci dzień – przemawiał do swojej miłości, ściągając drogę
kurtkę, czarną czapkę, arafatkę i porządne, zimowe buty. – Mam nadzieję, że nie
zdążyłaś spełnić swoich wszystkich zamierzeń – z dłońmi zajętymi zakupami,
skierował się do kuchni swojego mieszkania, urządzonego według najnowszej mody.
Nienawidził co najmniej raz w roku zmieniać mebli, kosztowało to majątek, ale
kto widział projektanta mody niemodnie ubranego, albo mieszkającego wśród
staroci? Na nowym, białym blacie małego, kuchennego stołu postawił torby i
nakładając kapcie, wszedł do połączonego z jadłodającym pomieszczeniem, salonu.
– Ej, no! Nie bocz się na mnie za to, że nie zdążyłaś rozpruć zębiskami
kolejnej poduszki, albo osikać moich magazynów, nie moja wina! – Wśród drogich
mebli zauważył białą niczym leżący na ulicach miasta śnieg, sierść. –
Shinjitsu, no weź… - chwilę później leżał na plecach, na miękkim, perskim
dywanie, a wspomniana miłość, całowała go namiętnie po policzkach, podbródku,
nosie czy kształtnych wargach. W zamian blondyn zatapiał dłonie w jej długich,
śnieżnych kudłach. Czarne oczka samojeda świdrowały go na wylot, wyczekując.
Chłopak, widząc to, zaśmiał się wesoło. – Wiedziałem, że te miłostki będą mnie
kosztowały. W pierwszej – wyartykułował i patrząc z ciepłem na suczkę, podniósł
się z podłogi. W tym czasie Prawda (Shinjitsu – Prawda), wskoczyła na jego z
krzeseł i opierając się łapami o blat stołu, zatopiła nos we wskazanej przez
niebieskookiego, torbie. Wynuflała nosem średnich rozmiarów paczkę swojego
ulubionego smakołyku – karmy z dodatkiem drobiu i wieprzowiny. Zadowolona ze
swojej zdobyczy, szczeknęła głośno, ponaglając swojego pana. – No, już, pewnie
– pogroził jej palcem, po czym zgodnie z jej życzeniem sięgnął po opakowanie i
rozcinając je, połowę jego zawartości wygarnął do miski. – Proszę cię bardzo –
dodał, zajmując się wypakowywaniem reszty zakupów. Nie spodziewał się, że Sai,
jego współlokator, coś kupi, bo jako student architektury, ciągle był spłukany.
Zamyślony, machinalnie zaczął pichcić swoje ulubione, zaraz po ramen,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>pene. Ugotował makaron, oczywiście rurki,
usmażył kawałki piersi z kurczaka, przyprawił oregano, bazylią, solą i
pieprzem, a następnie stworzył idealny śmietanowo-serowy sos z brokułami. I
choć ślinka mu ciekła na samą myśl o potrawie, nie miał ochoty na jej
skonsumowanie. Żołądek uciskał masakrycznych rozmiarów, kamień. Zawsze go czuł,
gdy życie dawało mu kopniaka w tyłek. Westchnął cierpiętniczo i sięgając po
portfel, ubrał klapki z krokodylej skóry. Co prawda, brzydził się zabijaniem
zwierząt, ale te obuwie musiał zakupić, by wesprzeć jednego z początkujących
kolegów. Odliczył 1200 jenów i wyszedł z mieszkania, instruując Shinjitsu, by
go pilnowała. Westchnął jeszcze raz i zaczął wspinać się po chodach. Że też
właściciel mieszkania, które wynajmował, musiał mieszkać na ostatnim,
dwudziestym piętrze, a winda musiała akurat dzisiaj się zepsuć. Gdy udało mu
się przeprawić przez znienawidzone elementy architektury, stanął przed drzwiami
lokum numer 82. Zadzwonił. Po dłuższej chwili otworzyła je na oko, około
20-letnia blondynka, z niemal równie niebieskimi oczętami jak jego, długimi,
poczochranymi włosami i odzianym w skąpy szlafrok, seksownym ciałem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- O, hej przystojniaku – wyszeptała
zmysłowo, ukazując nagie udo. – Czego tu szukasz?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przyszedłem do Jirayi, wpuścisz mnie,
ślicznotko? – Dziewczyna uśmiechnęła się słodko i przepuściła go do środka. Jak
się spodziewał, w bogato, choć niemodnie urządzonym salonie, kręciły się
jeszcze dwie dziewczyny, z tym, że nagie. Jedna, różowowłosa, mrugała do niego
zalotnie, poprawiając obnażone piersi, a druga, czerwonowłosa, z okularami i
ładnymi oczami, zakryła się i usiadła na kanapie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jestem Ino, kociaku – poznana wcześniej
pani, przedstawiła się. – Jeśli miałbyś ochotę na figle, to…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- … to jesteś już zajęta, prawda? –
Dziewczyna, słysząc głos swojego męża, cicho przytaknęła i cofnęła się do
sypialni. – A więc, Naruto, co cię do mnie sprowadza? – dopiero teraz zobaczył
odzianego w czerwono-biało-czarny szlafrok królewski, białowłosego mężczyznę,
który delektował się szampanem. I choć Uzumakiemu było trudno to przyznać,
brzydziła go profesja obecnych kobiet.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przyszedłem z czynszem. Tysiąc dwieście,
jak co miesiąc – wyciągnął rękę z pieniędzmi w stronę starszego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Odlicz dwieście – Jiraya uśmiechnął się
na widok zaskoczonej miny blondyna. – No odlicz te dwieście, więcej zarabiam,
nie musze od was aż tyle zdzierać.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale Jiraya…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie ma ale, stać mnie – pisarz przywołał
gestem dziewczynę o włosach różowych jak kwiaty sakury, a ta, nie zważając na
stojącego nieopodal niebieskookiego, rozsunęła poły jego szlafroka i klękając
przed nim, zaczęła mu obciągać. – Jesteś dla mnie… jak syn – dodał, rozsiadając
się wygodniej i oddając przyjemności. Naruto, lekko zaskoczony, wziął
wspomniane wcześniej 200 jenów i cicho dziękując, szybko ewakuował się z
mieszkania Ero-sennina, jak zwykł go nazywać i wrócił do siebie. W przedpokoju
zauważył dwie pary butów – dziwaczne, kolorowe Sai’a i nieznane, czarne, obite w
dobrej klasy, skórę, oczywiście włoską. Z pytaniem wypisanym na twarzy, wszedł
do kuchni, opuszczając tym samym przedpokój. Tam zauważył przyjaciela w
towarzystwie siedzącego do niego tyłem, czarnowłosego o głębokim, męskim
głosie, który zapewne nie ma problemów z zapadaniem w pamięć. Obaj mężczyźni raczyli
się ugotowanym przez blondyna, daniem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Smakuje? – Zapytał, przechodząc dalej i
machając na powitanie Sai’owi, którego usta wypełnione były smakołykiem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nad wyraz smaczne – przeniósł wzrok na
drugiego z obecnych i zaniemówił. Skądś znał przystojną, wręcz idealnie
japońską twarz o bladej niczym księżyc, nieskazitelnej cerze, z dwoma pięknymi,
niemającymi końca, tunelami zamiast oczu, wydatnymi, całuśnymi ustami, równie
wydepilowanymi brwiami, półostrym, męskim podbródkiem, idealnie gładkimi
policzkami, które rzadko się różowiły i prostym, symetrycznym nosem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Uchiha! – Wydarł się, zapominając na
moment o dobrych manierach.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A owszem – odparł sztywno chłopak, z
nikłym uśmiechem. – A pani jest? – Stojący naprzeciw niego blondyn
poczerwieniał ze złości.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pan jest – poprawił go zimno, odwracając
się do nich tyłem. – Uzumaki – syknął, zaciskając dłonie w pięści. Przecież
musiał widzieć jego gabaryty i brak piersi, co podkreślał obcisły sweterek.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Miło mi. Dokładniej, jestem Sasuke –
wcale nie było słychać tego „miło”. Sai przyglądał się ich wymianie zdań, lekko
skonsternowany. – I nie lubię gejów – dodał wyniośle, kątem oka objeżdżając
kształtny tyłek blondyna. Ten właśnie odwrócił się ku niemu, wyprowadzony z
równowagi.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po czym wnioskujesz, że jestem
homoseksualistą, snobie? – Spytał, coraz mocniej zaciskając dłonie w pięści.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po twoim wyglądzie – odparł zwięźle
czarnooki, lustrując go na wylot. Kapcie z małymi peniskami (wina Sai’a),
opinające uda i pośladki, rurki, wspomniany obcisły sweter, pomarańczowy jak
jesienne słońce, idealne do bólu dłonie, z przyciętymi równo skórkami i
wypolerowanymi na błysk paznokciami, gładka, opalona jakby samoopalaczem, cera,
zabójczo niebieskie oczy z podkreślonymi lekko tuszem, rzęsami, modnie ułożone i
przystrzyżone włosy… Zapewne mógł przypominać gorącego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mylisz się, Naruto nie jest gejem –
student postanowił się wtrącić, by rozładować atmosferę. Mógł uraczyć go małym kłamstewkiem. – Jest projektantem
mody, jak ty – tym razem niebieskooki objechał uważnym wzrokiem gościa. Modna,
postrzępiona fryzura, piękna twarz, zawieszony na szyi, ozdobny, czarno-szary
szal, granatowa koszula w czarną kratę z wyszytym z tyłu czerwonym wachlarzem,
emblematem firmy Uchihy, który widniał na banarze, czarne, elegancie spodnie z
niskimi kieszeniami, dopasowana ciemnoszara kamizelka przewieszona przez
oparcie krzesła, wspomniane wcześniej, włoskie buty w przedpokoju. Jak to się
stało, że nie poznał „kolegi” po fachu?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co się patrzysz? – Cichy, niski warkot,
otrzeźwił go trochę. Spłonął lekkim rumieńcem wstydu, bo został przyłapany. Nim
się znów odwrócił tyłem, z krótkim: „nic”, zauważył, że mężczyzna ma
poobgryzane paznokcie i dziwną szramę na prawej dłoni. Wkurzony, nałożył sobie
sporą porcję obiadu i wymaszerował z kuchni, by w swoim pokoju spokojnie
powściekać się na tego bezczelnego gnojka.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wieczorem zajmował kanapę w salonie i
głaszcząc śnieżną suczkę, zajadał się lodami. Zawsze tak robił, gdy coś mu nie
wychodziło, lecz na szczęście, nigdy nie przybierał na wadze. Całe popołudnie
wściekał się na tego całego Sasuke, w końcu, jak on śmiał tak podle
zażartować?! Zamyślony nie zauważył, że w przypływie nagłej furii, przełączył
na kanał emitujący filmy dla dorosłych.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oglądamy pornole, co? Wiesz, jak dla
ciebie, ten byłby lepszy – z otępienia wyrwał go głos przyjaciela, który
podebrał mu pilota od telewizora i przełączył właśnie na kanał emitujący
programy erotyczne tylko dla gejów. – Naruś, przepraszam za to, co się stało
dzisiaj – brunet usiadł obok niego i podciągnął nogi do siebie, po czym
wyłączył tv.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie masz za co, nie twoja wina – odparł
machinalnie Naruto, oddychając głęboko. – Zwolnili mnie z pracy, mam podły
humor.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zwolnili cię? Ale za co? Przecież jesteś
jednym z najlepszych projektantów, większość ludzi jest wniebowzięta, mogąc
nosić ubrania zaprojektowane przez ciebie – Sai zdawał się być mocno poruszony
jego słowami.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wyobraź sobie, że narysowałem bardzo
ważny strój dla królowej Anglii, na uroczystość chrzcin jej wnuczka, Jerzego –
zaczął relacjonować, nieprzerwanie dłubiąc w pudełku z zimnym smakołykiem. –
Przygotowałem wszystko – wymiary, opis tkanin i proporcji, jakich mają użyć
krawcowe, rodzaje zdobień, listę dodatków, jakie muszą przygotować, miejsca
zdobycia najwyższej klasy materiałów, ceny, no jednym słowem, wszystko – brunet
przytaknął, dając mu tym samym znać, że słucha. – No i w zeszły piątek, jak
wychodziłem z firmy, dałem całą teczkę z dokumentami Kurotsuchi, tej odpowiedzialnej
za kserowanie. Kazałem jej zrobić kopię każdej strony, bo miałem je wysłać do
Anglii, żeby tam zatwierdzili mój pomysł. A ta mała… suka, niby to zgubiła całą
teczkę – westchnął, kolejny raz uświadamiając sobie, jakie to kuriozalne, że to
on został obarczony odpowiedzialnością.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No, to znaczy, że to jej wina… - student
uśmiechnął się ciepło, domyślając się, że dla Zabuzy było inaczej. Niestety.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Z tym, że ta szmata sypia z Momochi’m i w
ten sposób załatwiła sobie przepustkę na moje miejsce – zrezygnowanie i
poczucie niesprawiedliwości wylało się z niego, pod postacią tych gorzkich
słów. Uzumaki odsunął od siebie lody ze wstrętem. – Zaraz pęknę – siedzący obok
chłopak, był dziwnie zamyślony. Po chwili oprzytomniał.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Powiem Sasuke, żeby cię przyjęli do
siebie – podsunął, kiwając w odpowiedni sposób głową, by go zachęcić.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie ma mowy! – Naruto zdawał się
przerażony pomysłem Sai’a. – Nie chcę mieć z nim nic wspólnego!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak chcesz, chciałem tylko pomóc –
czarnooki wycofał się, sięgając po pozostawione przez blondyna, lody.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ty skąd go w ogóle znasz? – Choć usta
miał zapełnione orzechowym rajem, starał się odpowiedzieć w miarę wyraźnie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Studiuje na ihnhym wyhdziale i jessst
nowy. Pomoghłem mu dojść… do jednej z sal.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niezbyt romantyczna historia – skwitował
kwaśno Uzumaki, po chwili śmiejąc się w głos. – Wiedziałeś, że z niego taki
drań? – Sai, nie mogąc mówić, pokiwał przecząco głową. – Szczęście twoje, bo
jakbyś wiedział i mi go sprowadził… Byłoby z tobą krucho, nie, Shinjitsu? –
Samojed, jak na zawołanie, szczeknął głośno i nastroszył sierść. – No, to
idziemy spać – podniósł zgrabnie cztery litery i kiwając przyjacielowi, zniknął
za drzwiami swojego pokoju. Prawda oczywiście dumnie wkroczyła za swoim panem i
nim ten zdążył wyjść z łazienki umytym, wymuskanym i wypachnionym, zasnęła z
łbem na jego poduszce. Zrezygnowany, podsunął sobie drugą i układając za psem,
zasnął.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Następnego ranka odebrał od listonosza
wszelkie prywatne dokumenty, jakie pozostawił u tego gnoja, Zabuzy, w tym
świadectwo pracy i, o dziwo, rekomendację. Po szybkim śniadaniu zasiadł do
laptopa i raz-dwa wyklikał nowe, oryginalne CV, które następnie wydrukował.
Ubierając się elegancko, w głowie wyszukiwał miejsca, w których mógłby się
zgłosić, szukając pracy. Spodziewał się, że może mieć małe kłopoty ze
znalezieniem etatu teraz, gdy dopiero co wypuścili na rynek jego nową linię
ubrań. Westchnął rozczarowany i zajął łazienkę, szykując się do wyjścia.
Usłyszał, że Shinjitsu skomli w szczególny sposób. Wiedział już, że Sai wrócił
z porannych zakupów. Nakładając krem przeciwzmarszczkowy, a potem fluid,
zawzięcie analizował sytuację z wczoraj. Nie wiedział do końca dlaczego
zachowanie tego całego Uchihy nie może wyjść mu z głowy.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Prawda! – Krzyknął, wchodząc do kuchni,
gdzie zastał swojego przyjaciela w towarzystwie potencjalnego wroga.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A więc jesteś gejem, który w zawoalowany
sposób próbuje pokazać, że jest inaczej? – Przeniósł wzrok z widoku za oknem na
wspomnianego czarnowłosego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Eee? – Nie rozumiał nic z jego
wypowiedzi. Mózg mu się jeszcze nie obudził. – Tak? – Zaryzykował, co
poskutkowało wesołym śmiechem Sai’a i cynicznym uśmieszkiem Sasuke.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiedziałem – skomentował, sięgając po
kubek z zaparzoną niedawno kawą.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale, że co? – Zapytał, patrząc
zdezorientowanymi oczyma to na jednego, to na drugiego. – Sai, czy ja właśnie
się do czegoś przyznałem?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Noo – wydukał łaskawie, nic mu nie
wyjaśniając i dodatkowo, krztusząc się ze śmiechu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przyznałeś, że jesteś gejem – dokończył
chłodno Uchiha, rzucając mu wyzywające spojrzenie. I możecie mi wierzyć,
Naruto, mimo swojej drobnej postury zaatakowałby tego przystojnego padalca,
gdyby ten nie wypowiedział kolejnego zdania. – Słyszałem, że szukasz pracy.
Czyżby twoje rysuneczki nie podobały się już Momochi’emu? – Zapytał z
sarkazmem, a Uzumaki uświadomił sobie, dlaczego czarnooki jest dla niego taki
wredny i opryskliwy. Uśmiechnął się pod nosem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, sam się zwolniłem. Zarobiłem już na
tym biznesie tyle, że postanowiłem dać szansę innym. Na przykład takim płotkom,
jak ty.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>O ile wiem, od ponad pół roku
niczego nie sprzedaliście, prawda? Czyżbyś już zapomniał, jak się projektuje? –
Wkurwiony do granic Uchiha wstał i chwycił go za kołnierz koszuli.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Powtórz to, a nie ręczę za siebie! –
Syknął w jego kierunku. Zdezorientowany Rúto (według mojego słownika, Korzeń)
podniósł się z zajmowanego krzesła i próbował delikatnie rozdzielić kolegów.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Panowie, dajcie spokój – przekonywał, lecz
jego słowa nie docierały do zbuntowanego blondyna i wściekłego bruneta, którego
oczy przypominały szparki węża.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś nieudacznikiem, którego prac nikt
nie chce wykorzystywać! – Był hardy, choć wiedział, że z tym palantem nie ma
najmniejszych szans. Gdy poczuł prawy sierpowy na swojej skroni,
niewytłumaczalnie jego tęczówki zmieniły kolor na krwistoczerwony, a członki
same ruszyły do kontrataku. Szarpali się i okładali pięściami, nie zważając na
zdezorientowanego brązowowłosego, który z całych sił próbował ich rozdzielić.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale za to nie jestem jakimś podrzędnym
dupodajem! – Nie mógł przestać okładać, bądź co bądź, słabszego blondyna, który
powoli tracił siły. Ugodził go w najważniejszą cechę jego charakteru, wartość –
dumę Uchihów. Widział, że poturbowany mężczyzna wręcz słania się na nogach i
traci przytomność, a potem z łoskotem upada na ziemię. Nerwy mu puściły,
zawahał się i nie zadał ostatecznego ciosu. Lekko zamroczony patrzył na
krwawiące ciało niebieskookiego. Wstał z klęczek i obtarł również krwawiącą
skroń i usta, a tymczasem Sai dzwonił już na pogotowie. Nie widząc innego
wyjścia, bez słowa ruszył w kierunku drzwi.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nie, ojcze, nie pójdę – odparł,
patrząc nienawistnie na swojego rodziciela. – Nie chcę go tutaj, nie rozumiesz?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, Sasuke, to ty nie rozumiesz –
skarcił go stojący nieopodal Itachi. – Naruto Uzumaki to skarb, a jeśli Momochi
był na tyle głupi, że go zwolnił, to my wykorzystamy tą szansę – tłumaczył
spokojnie, obserwując napiętą twarz brata. – Nie ma w całej Japonii lepszego
projektanta, bez urazy – młody zmarszczył brwi, nie podobało mu się to.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja się z nim pobiłem trzy dni temu! Jak
to sobie wyobrażacie? Że pójdę i zaproponuję mu pracę w naszej firmie? –
Wysyczał, akcentując słowo „naszej”.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I że go przeprosisz – dodał Fugaku,
obdarzając go rzeczowym spojrzeniem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pf, niedoczekanie – warknął, zakładając
ręce na piersi. Widząc zachowanie swojego Ototo, westchnął przeciągle.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ojcze, może ja pójdę? – Zapytał, mając
dość dziecinnego zachowania Sasuke.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie. Jeśli naprawdę chcesz przejąć po
mnie firmę – zwrócił się do najmłodszego syna – musisz pozyskać dla nas Naruto
Uzumakiego. Nie mam nic do dodania – opuścił eleganckie biuro swojego ojca, w
najgorszym, jak dotąd humorze, w całym swoim życiu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Z nienawiścią patrzył na mury Szpitala
Nowoczesnego Pierwszej Ery, choć one nic mu nie zrobiły. Jego wściekły i
zarazem ostry wzrok niemal zabijał. Pielęgniarka w recepcji przez chwilę
zastanawiała się, czy może go wpuścić na teren placówki. Z zaciętą miną, oczami
ciskającymi gromy i zabójczym spojrzeniem, nie budził zbyt wielkiego zaufania.
Lecz nazywał się tak, jak się nazywał, wiele to tłumaczyło. Wjechał sterylną
windą na siódme piętro, a jego oczom ukazał się długi korytarz z mnóstwem
pokoi. Kłujący w oczy pomarańcz wyziewał ze ścian, nie pozwalając mu się
uspokoić. To, do czego został zobligowany przez starszych członków swojej
rodziny napawało go odrazą. Miał go przeprosić? Niedoczekanie, tak jak
powiedział wcześniej. Idąc za przeczuciem, stanął przed pokojem numer 112. Co
prawda, to do końca nie było przeczucie, już dziesięć pomieszczeń wcześniej
słyszał głośny śmiech swojego wroga. Musiał przyznać, że dźwięki, jakie wypływały
ze znienawidzonego gardła, były naprawdę przyjemne dla ucha i sprawiały, że
człowiekowi było trochę lżej na duszy. Odetchnął głęboko i zapukał, jak
przystało na dżentelmena.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sai, przecież mówiłem ci, że nie musisz
pukać! – Usłyszał wesoły krzyk blondyna. Zacisnął usta w wąską kreskę i
nacisnął klamkę. – No, mam nadzieję, że nie będę się mu… - atmosfera w
pomieszczeniu natychmiast uległa zmianie. Chory przestał się śmiać, ba, nawet
piękny, słoneczny uśmiech spełzł mu z twarzy. Siedząca obok chłopaka
pielęgniarka wstała i nisko się skłaniając, wyszła z sali szpitalnej. Brunet z
zadowoleniem stwierdził, że Uzumaki sam zajmuje cały pokój. Oszczędzi mu to
wielu upokorzeń i ciekawskich spojrzeń. – Uchiha… - wyrzucił przy wydechu, a
jego niebieskie oczy rozszerzyły się do wielkości małych spodków.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak się czujesz, Uzumaki? – Zapytał,
siląc się na względnie miły ton.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Do-dobrze, dz-dziękuję – odpowiedział, po
czym przetarł oczy, zaskoczony. – Nie, no wzrok mnie nie myli, toż to Uchiha! –
Wykrzyknął rozbawiony, drapiąc się po głowie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- We własnej osobie – potwierdził i usiadł
na wcześniej zajmowanym przez pracownicę szpitala, krześle. – Pomyślałem, że
przyjdę i zobaczę co u ciebie…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wyrzuty sumienia, co? – Prowokował
Naruto, a Sasuke, choć nie to było jego celem, dał się złapać.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak mocno cię poobijałem, słabiaku. Może
pstryknę fotkę i wrzucę na facebooka’a? – Warknął z niemiłym uśmieszkiem,
patrząc na podbite oko, zszytą dolną wargę, kilka zadrapań i sześć świeżych,
poziomych blizn, po trzy na każdym policzku. Jego wróg aż cały się spiął.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ładnie z twojej strony, że się o mnie
martwisz, nieudaczniku – odwarknął blondyn, z satysfakcją obserwując żyłkę na
czole bruneta.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Widzę, że to jak cię poturbowałem,
niczego cię jednak nie nauczyło… młotku – mimo narastającej irytacji uśmiechnął
się podle. – Chcesz powtórki?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ja za to widzę, że jesteś takim zerem,
za jakiego cię miałem. Uderzysz słabszego? Całkiem dorośle i po męsku –
odparował, a siedzący naprzeciw czarnooki podniósł się z krzesła.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie biję debili, ale dla ciebie mogę
zrobić wyjątek!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dawaj! – Odziedziczona po matce
waleczność i upór dawały o sobie znać. Gdy znów mieli się pookładać, do sali wszedł
Sai, nie mniej zdziwiony obecnością czarnookiego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke? A co ty tutaj robisz? Myślałem,
że się nie trawicie – skomentował, kładąc na stoliku przy łóżku projektanta,
tacę z cytrusami. Wspomniany mężczyzna rozluźnił zaciśnięte dotąd pieści. – Skoro
już jesteś, może podrzucisz mnie na uczelnię? – Spytał, a gdy brunet lekko
kiwnął głową, zwrócił się do Naru. – Masz wszystko, czego potrzebujesz. Ja będę
wolny za parę godzin, przyjdę do…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiem, wiem. Leć już, bo się spóźnisz
przeze mnie – niebieskooki klepnął go w ramię i na nowo się położył.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak coś, to dzwoń – poprosił, wychodząc
już z pomieszczenia. – Sasuke, idziesz?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Poczekaj na mnie przed autem, muszę coś
tu załatwić – udał, że wychodzi za studentem, lecz cofnął się. Napotkał
ironiczne spojrzenie lazurowych oczu. Prychnął, po czym cicho wywarczał w jego
stronę: - Mój ojciec chce, byś dla niego pracował.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nani? – Spytał, lekko ogłuszony
wiadomością, blondyn. Uchiha uśmiechnął się złośliwie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czyżbym także osłabił twój słuch? – Chory
ogarnął się.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, Panie Ciemności, nie udało ci się. I
możesz powiedzieć swojemu ojcu, że odmawiam. Za nic nie chciałbym pracować z
kimś tak górnolotnie beznadziejnym, jak ty, Uchiha Sasuke.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tatuś będzie niepocieszony – zironizował
i ze szczerym uśmiechem triumfu, odwrócił się tyłem do młotka. Lecz chwilę
później uśmiech znikł.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Albo nie. Przekaż, że przyjmuję ofertę –
głośne trzaśnięcie drzwi utwierdziło go w przypuszczeniach. Młody projektant
nie chciał go w firmie ojca. Dlaczego by nie zrobić mu na złość?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wszedł do wysokiego budynku ze
wspomnianym wcześniej, ogromnym banerem. Przywitał go ochroniarz, ubrany w
jedną w zaprojektowanych przez niego bluz.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzień dobry, ja do pana Uchihy w sprawie
pracy – pomachał czarną, elegancką teczką przed twarzą mężczyzny.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nic nie musi mi pan mówić, od dwóch
tygodni firma huczy o tym, że przyjdzie pan do nas. Nazywam się Kakashi i wręcz
ubóstwiam pańskie projekty – wypiął dumnie pierś, ukazując prostą, acz
wyszukaną bluzę, granatową, ze srebrnymi zdobieniami na rękawach. – O,
przepraszam, mógł pan nie poznać przez tą cholerną, ochroniarską kamizelkę – z
obrzydzeniem wskazał czerwono podobne coś. Naruto zaśmiał się dźwięcznie.
Wskazując mężczyźnie z dziwnymi, siwymi włosami, by się nachylił. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeśli mnie tu przyjmą, przeforsuję szkic
nowych uniformów – wyszeptał mu na ucho, puszczając oczko.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Liczę na to – odparł pracownik Uchihów,
prowadząc go przez bogaty hol do szklanej windy. Gdy blondyn wszedł do niej,
nacisnął przycisk z numerem 10. – Niech pan zapyta o Shizune, ona pana dalej
poprowadzi – poinformował go, cofając się.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niech
już pan przestanie. Jestem co najmniej z dychę od pana młodszy. – Wyciągnął
dłoń w kierunku czarnookiego. –Jjestem Naruto Uzumaki – ochroniarz uśmiechnął
się ciepło zza maski.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ja Kakashi Hatake – chciał ująć dłoń
niebieskookiego, lecz ten musiał ją cofnąć. Drzwi zasunęły się leniwie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Następnym razem – krzyknął wesoło,
opierając się o jedną ze ścianek elektronicznego cudu. Winda zatrzymała się na
poziomie piątym, skąd Uzumaki miał pełny widok <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>na hol i recepcję, jaką przed chwilą
przemierzał szybkim krokiem. Musiał przyznać, że projektant wnętrz się postarał
– granatowe ściany idealnie współgrały z czerwono-czarnymi wachlarzami,
objętymi srebrem. Marmurowe meble, duży srebrny napis z banneru, zdjęcia
dotychczasowych właścicieli obute biało-złotymi ramkami, powieszone na
grafitowych ścianach, mała fontanna w kształcie dwóch stojących naprzeciw
siebie mężczyzn w starych strojach, z wyciągniętymi przed sobą dłońmi i
palcami, wszędzie egzotyczne palmy, starożytne katany… Z całości biła taka
precyzyjność i duma, że nie dziwił się niepewnym gościom, zwiedzającym ten cud
architektury. Zamyślony, nie spostrzegł, że do windy weszła dwójka mężczyzn,
przy czym jeden obrzucił go niemal nienawistnym spojrzeniem. Ocknął się, gdy
usłyszał przytłumioną rozmowę i rozpoznał głos jednego z przybyłych. Podniósł
wzrok i napotkał grafitowe tęczówki wpatrujące się w niego z wściekłością.
Uśmiechnął się przekornie. – Uchiha – zaakcentował jego nazwisko z wyraźną
niechęcią.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak? – Odpowiedział mu drugi mężczyzn, a
blondyn zorientował się, że musi to być brat Sasuke i wspólnik Fugaku, Itachi.
Spojrzał nań z ciepłem, a jego uśmiech zyskał na przebiegłości.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Och, przepraszam, nie wiedziałem, że ma
pan tak samo na nazwisko jak mój przyjaciel, Sasuke – odparł, powiększając
uśmiech do granic. Młodszy z braci w sobie przyznał, że jest to widok całkiem
przyjemny. – Nazywam się Naruto.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Uzumaki? – Zapytał Ita, a gdy ten
przytaknął, również się uśmiechnął. – Itachi Uchiha – podał mu dłoń i
zlustrował jego sylwetkę. – Całkiem seksowny jesteś, jak przystało na
prawdziwego projektanta – blondyn zarumienił się lekko, pozwalając mężczyznom
podziwiać nad wyraz słodki ewenement jego natury.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzięki, ty również, jak na wypranego z
uczuć biznesmena – tym razem czarnooki zaśmiał się, a Sasuke zacisnął ze złości
zęby. Nie wiedzieć czemu nie podobało mu się to, że jego Ani-san podrywa
niebieskookiego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dość, bo się wyrzygam – warknął
nieprzyjemnie, lustrując projektanta wzrokiem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Och, Sasuke, jesteś nieuprzejmy –
skwitował starszy, trącając go lekko. – Skąd znasz mojego niewychowanego brata?
–<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Był ciekawy, czy ten przyzna się do
małej utarczki, jaka miała miejsce między nimi kilka tygodni temu. Naruto
uśmiechnął się na zastosowany przez bruneta epitet wobec drania.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Powiedzmy, że mieliśmy tą przyjemność
trzy tygodnie temu, w moim domu. Sasuke jest… jakby to określić… Znajomkiem
mojego współlokatora – postawił na szczerość, a co. Winda się zatrzymała, a ich
oczom ukazał się elegancki, utrzymany podobnie jak hol i recepcja, sekretariat.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A więc twoją śliczną buźkę zniekształcił?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ano tak. Oświecił go blask mojej
zajebistości i nie wytrzymał, chłopaczyna – klepnął młodszego bruneta w ramię,
a ten odtrącił jego rękę z obrzydzeniem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś jak słońce, nie da się na ciebie
patrzeć – odparował, w głowie analizując wypowiedź.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Coś ci się riposta nie udała – jego
towarzysze zaśmiali się, po czym weszli do prywatnego gabinetu Fugaku Uchihy.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiesz, po przemyśleniu… z twoich ust
brzmiało to jak komplement – drążył młody projektant, rozglądając się po modnie
urządzonym pomieszczeniu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Naruto, zaczekaj tu, zaraz sprowadzę ojca –
zostawił blondyna sam na sam z bratem, mając nadzieję, że ten zachowa się
stosownie. Jego nadzieja okazała się płonna, bo gdy tylko zamknęły się za nim
drzwi, dopadł do chłopaka i przyciskając jego ciało do ściany, wysyczał mu
wprost do ucha.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Posłuchaj, Uzumaki! Nie zagrzejesz tu
miejsca, obiecuję! Jesteś nic niewartym śmieciem – Jinchiruuki, bo tak
przezywał go Iruka, zaśmiał się, lekko zduszonym głosem.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Na szczęście, z tego, co wiem, ty nie
masz nic do gadania – uścisk na jego gardle zacieśnił się.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeszcze, ale to niedługo się zmieni –
wycharczał brunet, sprawiając, że po jego plecach przeszły ciarki. Ale nie
strachu, raczej pożądania. Uchiha spojrzał w rozanielone mimo wszystko, oczy,
zamglone, odrobinę przestraszone jak i zdeterminowane. Potem na rozchylone,
malinowe wargi, poczuł oddech chłopaka na swoim policzku. I nie wiedzieć czemu,
dla niego w tym momencie projektant był seksowny. Kierując się przeczuciem,
zatopił swoje usta w jego wargach, a ten zaskoczony, rozszerzył je, z czego
skorzystał Sasuke. Zatracił się w pocałunku, dłonie skierował na włosy chłopaka
i zaczął ciągnąć go za kosmyki. Z zapamiętaniem lizał wargi, ssał język i
trącał go, zapraszając do wspólnej zabawy. Naruto, choć z początku był w szoku,
zaczął oddawać pocałunek z rosnącą pasją i namiętnością. Nic wokół się nie
liczyło, tylko ich urywane oddechy, wzajemne smaki, płynąca z pocałunku,
rozkosz. Zapamiętywali swój zapach, analizowali każdy z jego naturalnych
ingrediencji, pieścili wzajemnie. Nie chcieli się od siebie odrywać, pragnęli,
by magia chwili trwała i trwała. Kończąc, muskali swoje wargi delikatnie, trąc
swoje nosy o siebie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke… - seksowny jęk uleciał z gardła
Uzumakiego, sprawiając, że Uchiha zapragnął go poczuć, tu i teraz. Przy sobie.
Nad sobą. W sobie. – Sasuke… odsuń się – opuszczone dotąd powieki rozsunęły
się, onyksowe tęczówki spotkały się z topazowymi. Dopiero teraz doszło do
niego, co przed chwilą zrobili. Bez słowa wycofał się z pomieszczenia i
zostawił go samego, ciągle czując na ustach jego smak.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Temari, nie tak! Poprowadź cięcie
trochę głębiej, rozumiesz, żeby – podjął leżący przed nim skrawek materiału i
przyłożył do swojej klatki piersiowej – taka piękna panna jak ty, wyglądała w
tym anielsko i niewinnie. Patrz – zatoczył się kilka razy, wykonując pełne
obroty wokół własnej osi i podskakując w miejscu. – Jestem sobie piękna Temari,
talalalala! Jestem aniołkiem, lala! – Zakręcił się jeszcze raz, trzymając
błyszczący, bo podrasowany brokatem, jedwab z milionem słodkich, kolorowych
kokardek. – Idę, sobie, nanana – wołał piskliwym głosikiem, hasając w jej
kierunku. – Jestem taka bezbronnaaaa – westchnął teatralnie, a potem zmienił
ton. – Ale nikt nie wie, że gdy się zbliży – warczał niebezpiecznie, do
krawcowej – rarr, zagryzę! – Odwrócił bluzkę na drugą stronę, plecami. –
Sprowadzę na samo dno otchłani! Zamienię się w wilka i pożrę cię – charczał i
warczał w kierunku blondynki, ukazując czarny materiał, obuty ćwiekami i
czarnymi, błyszczącymi brylancikami, na środku którego ogromna, szaro-biała
śmierć z sierpem<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>złowrogo „patrzyła”
pustymi oczodołami na delikwenta. Wyglądała, jakby wychodziła z pleców.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś szalony! – Blondynka płakała ze
śmiechu, odbierając od chłopaka bluzkę. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może i szalony, ale całkiem pomysłowy –
obaj obrócili się w stronę szklanych drzwi, o które beztrosko opierał się
Itachi Uchiha i uśmiechał wesoło. Niebieskooki lekko się zafrasował.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzięki – podrapał się po karku, jak to
miał w zwyczaju. – Nie myślałem, że ktoś nas widzi…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie przejmuj się. Teraz już wiem jak
wielkie masz to swoje poczucie humoru. Naruto… - utonął w niebieskich niczym
ocean, tęczówkach. – Może pójdziemy razem na lunch?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Minął kolejny miesiąc, czas wielkich
zmian. Całymi dniami projektował nowe, spektakularne ubrania. W każdym
projekcie zaskakiwał niecodziennymi połączeniami, jak i stylem. W końcu za
jakiś czas mieli urządzić pokaz. Fugaku Uchiha był nad wyraz zadowolony z jego
pracy, a Itachi… z jego ruchów w łóżku. Tak, on i Naruto zostali kochankami,
lecz to nie miało wpływu na ich wzajemną relację. Sypiali ze sobą co najmniej
raz w tygodniu, gdy młody prezes znajdował chwilę między obowiązkami związanym
ze swoją pracą i tymi domowymi. Niemal nikt nie wiedział, że zdradza swoją
małżonkę, Hinatę, z siedem lat młodszym od siebie mężczyzną. Niemal nikt, bo
pewnego sobotniego wieczora, zatraceni wzajemnej przyjemności nie zadbali o
odpowiednie bezpieczeństwo ich sekretu. Sasuke widział, jak jego brat namiętnie
całuje blondyna, jednocześnie pieprząc go na blacie biurka, w jego pracowni.
Ten widok nie tyle, co go zabolał, co ugodził w jego dumę. Po pocałunku sprzed
kilku tygodni, jego postrzeganie niebieskookiego się zmieniło, czuł, jakby
chłopak należał do niego. Nie miał prawa oddawać się nikomu innemu. Miał być
jego i koniec. Mógł całkiem przyjemnie jęczeć pod nim przyjmując w siebie
kolejne sztosy. O taak, posiądzie Uzumakiego, czy mu się to podoba, czy nie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Brunet stał właśnie przed pracownią
mężczyzny i przyglądał się jego skupionej twarzy. Doskonale widział koniuszek
języka, oblizujący raz po raz, suche wargi, nawilżając je przy tym. Przymknął
na sekundę oczy, wyobrażając sobie, jak to jest penetrować ich wnętrze
męskością. Dotąd myślał, że podobają mu się tylko dziewczyny, jednakowoż
wszystko zmieniło się kilka tygodni temu. Gdy pierwszy raz zobaczył to niewinne
chucherko. Cichutko otworzył drzwi i wsunął się do jasnego pomieszczenia z
mnóstwem manekinów, materiałów, zdjęć i o dziwo, perfum. Korzystając z okazji,
że niebieskooki go nie zauważył, objął go od tyłu, kroczem przylegając do
kształtnych pośladków.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mmm – wymruczał mu do ucha, zachrypniętym
głosem. – Mam na ciebie ochotę – mruknął, masując sugestywnie jego boki.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Och, Itachi, nie mogę teraz – trochę się
wściekł, że Naruto go nie rozpoznał, ale postanowił to wykorzystać. Naśladując
głos brata, wyszeptał zmysłowo:</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Daj sobie skraść jeden pocałunek…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie powinniśmy…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeden – mruczał, kąsając zębami jego
ucho. Chłopak westchnął przeciągle, co mu się spodobało. – Zamknij oczy…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Och, Itachi – opuścił powieki, a brunet,
obróciwszy go w miejscu, wykorzystał tę okoliczność i zakosztował warg
niebieskookiego. Skubiąc je delikatnie, nie pozwolił mu się odsunąć. Smakował
słodkich malin okraszonych miodem, póki ten nie otworzył oczu. – Sa… Sas… - nie
dane mu było skończyć, bo namiętne i spragnione wargi Uchihy na nowo zamknęły mu
usta, dłonie masowały plecy. Naruto, w akcie desperacji zaczął się wycofywać,
lecz nagle coś go podkosiło. Uderzył pośladkami o twardy blat biurka. Brunet
nie zwalniał, nadal wpijał się w malinowe usteczka, lecz cofnął się, gdy
usłyszał odgłos kroków. Spojrzał na zarumienionego i zaskoczonego blondyna, po
czym bez słowa wycofał się z pomieszczenia, pozostawiając go samego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dwójka mężczyzn stała naprzecie
siedzącego Fugaku, starając się nie dotykać.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak wiecie, za miesiąc są targi modowe w
Mediolanie – przytaknęli, patrząc na niego wyczekująco. – Nie wiem, czy
jesteście świadomi, że mamy tylko czerwiec, by przygotować nową linię ubrań,
tym razem dla mężczyzn. Itachi zajmie się reklamą, ty Naruto – blondyn skłonił
się lekko – projektowaniem ubrań. Każdy pomysł ma być tak oryginalny, jak żaden
dotąd, rozumiemy się?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- O-oczywiście – odbąknął, zezując od czasu
do czasu na swojego towarzysza.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A co ze mną, ojcze? – Sasuke zdawał się
być poirytowany całą sytuacją.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jako, że lepiej sprawdzasz się jako
projektant wnętrz, co widać po naszym budynku – niebieskie tęczówki rozszerzyły
się w zaskoczeniu - postanowiłem, że będziesz tworzył scenerię pod ubrania
Uzumakiego. Zrobimy pokaz w innym stylu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mam tworzyć pod… niego? – Zapytał z
głosem, przesiąkniętym ironią.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zgadza się. Od jutra będziecie ściśle,
mam nadzieję, współpracować. Nie życzę sobie żadnych krzyków, ani kłótni.
Jesteście dorośli i odpowiedzialni, mam nadzieję. Naruto, możesz wyjść – gdy
blondyn opuścił jego gabinet, mężczyzna zwrócił się do syna. – Od tego pokazu
zależy, czy przejmiesz moje obowiązki.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hmm – rozwinięta wypowiedź, zatrzaśnięte
drzwi.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Godzina 8:59, a tego idioty jeszcze nie
ma. Ze zdenerwowaniem przechadzał się w tą i z powrotem po jego pracowni. Jeśli
się spóźni, to jak Boga kochał (a nie kochał wcale), pożałuje. 9:03. Spóźnia
się. Jak za minutę nie wejdzie do tego pomieszczenia, roztrzaska mu głowę. W
tym momencie usłyszał szczęknięcie zamka i naparcie na drzwi. Gdy nie ustąpiły,
usłyszał ciche przekleństwo. Postanowił przeczekać, ukryty za rulonami sztruksu,
jedwabiu, bawełny i innych materiałów. Niebieskooki wyjątkowo krótko
zastanawiał się, co się stało. Po chwili znów usłyszał szczęknięcie, a potem
zobaczył wpadającego z impetem, chłopaka.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kurwa, nie zamknąłem… Jeśli coś zginęło…
Nie żyję – siłą woli powstrzymywał się, by nie wybuchnąć śmiechem, lecz za
dobrą miał kryjówkę, by się teraz wydać. Obserwował krzątającego się po pokoju
projektanta, z jedną brwią lekko uniesioną. – Uh, ten Uchiha… Gdzie on jest!
Przecież mieliśmy… A zresztą, po co mi ten napalony pacan… Właściwie, co to
było… Te pocałunki… Wrr! Nienawidzę drania! – Psioczył do siebie, pochylając
się nad kartką i zawzięcie coś rysując. Brunet chciał się ujawnić, lecz powstrzymał
go gest Naruto. Zerwał się z krzesła, pochodząc niebezpiecznie blisko jego
kryjówki, wynalazł w biurowej szafie magnesy i gnając z powrotem do biurka,
przyczepił nad swoją głową, przodem do siebie, naszkicowany przed momentem
rysunek. Sasuke aż zamurowało. Szkic przedstawiał jego, kompletnie nagiego.
Muskularne ciało, oblane jakby olejkiem, przygarniało do siebie wątlejsze o
wiele ciało chłopaka łudząco podobnego do młodego projektanta. Zaskoczony tym
wszystkim, pragnął się wycofać, widząc, że Uzumaki wyciąga komórkę. – Gdybyś
wiedział, jaką mam do ciebie słabość, Uchiha. Jesteś kompletnie inny, niż
Itachi… - westchnął do siebie, odchylając się na krześle i zamykając oczy.
Czarnooki postanowił wykorzystać okazję i stąpając cicho, niczym kot, wysunął
się zza rulonów. Pech chciał, że w tym momencie jego własny telefon zawibrował,
a Linkin Park zaczął swoją „arię”. Wszystko działo się w mgnieniu oka. Naruto
zerwał się zaskoczony, a jego zdenerwowane oczy spoczęły na gościu. – Sa…
Sasuke? Ty tutaj byłeś? – Trudno powiedzieć, czy był bardziej zaskoczony, zły
czy zdezorientowany. Zdecydował się zapłonąć jak piwonia ze wstydu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A mówiłeś, że nie jesteś gejem – odparł
spokojnie Uchiha, idąc w jego kierunku.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja… no… tego… nie zbliżaj się! – Pisnął
hardo, spinając się.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale dlaczego, skoro wręcz oczekujesz
mojego dotyku? – Jego niski głos i obecna chrypka sprawiły, że Naruto miał
coraz mniej oporów.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A tobie co się tak nagle odwidziało? Nie
lubisz gejów – trzymał się ostatniej deski ratunku. Na próżno.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Owszem, powiedziałem, że ich nie lubię –
zbliżył się niebezpiecznie blisko, dłonie opierając o oparcia krzesła,
zmuszając Naruto do zajęcia poprzedniej pozycji. – Ale nie przypominam sobie,
bym powiedział, że nie jestem jednym z nich – zmysłowy, namiętny szept pobudził
skrywaną przez Uzumakiego żądzę. Widząc, jak na niego działa, schylił się i
nosem przejechał po jego policzku. – Będziesz mój – wysyczał, nos zastępując
językiem. – Będziesz krzyczał z podniecenia, głowę odchylając w tył – smagnął
dolną wargę. – Będziesz jęczał moje imię, gdy będę cię rżnął – szeptał, czując
jak niebieskooki drży. – Tylko pozbądź się mojego brata – jęknął urywanie,
pobudzając chłopaka jeszcze mocniej. Jedną z dłoni skierował na jego krocze.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A… A je-jeśli nie? – Sapnął słabo,
zamglonym wzrokiem patrząc na profil napastnika.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To wezmę cię siłą – syknął, po czym
podniósł się, wyczuwając za plecami czyjąś obecność. – Dzień dobry, Itachi.
Zostawię was samych – wyewakuował się z pomieszczenia, posyłając swojemu Ototo
zwycięskie spojrzenie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nie rozumiem cię, Uzumaki – potarł
dłonią czoło i sięgnął po filiżankę z kawą. – Przecież nienawidziłeś mojego
brata – szepnął lekko zawiedziony.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, że nienawidziłem, tylko… No, może
raczej… nie przepadałem – plątał się, nie wiedząc, co powiedzieć.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A teraz od tak go kochasz? – Pierwszy
raz w życiu przypominał mu ironicznego młodego Uchihę.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, też nie to… Po prostu…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ciągnie cię do niego – dokończył,
wzdychając ciężko. Nawet elegancki, gustowny wystrój knajpki nie poprawiał mu
humoru.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chciałbym z nim spróbować – powiedział
słabo, nie chcąc patrzeć mu w oczy. Dłonie miarowo zaciskał i rozluźniał.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spróbować? On cię przeleci i zostawi –
syknął, dając się ponieść chwilowym emocjom. – Ale ok, jak chcesz. Nic sobie
przecież nie obiecywaliśmy. Przygodny seks poza pracą i czasami w pracy,
pamiętasz? – Uśmiechnął się smutno.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A no właśnie, Itachi – zgodził się,
posyłając mu jeden z najpiękniejszych uśmiechów.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Będzie mi brakować wyrazu twojej twarzy,
gdy dochodziłeś z moim imieniem na ustach – czerwone policzki blondyna
rozczuliły go. Dopił szybko kawę i wstał. – Nie będę się sprzeciwiał. Jeśli
uważasz, że czas na Sasuke… - odwrócił się tyłem,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>by ukryć kwaśną minę – to proszę. Tylko… nie
przychodź do mnie później – dodał, zostawiając blondyna samego.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wielki dzień. To dziś efekty ich
wspólnej pracy obejrzy połowa świata. Dziś zaważy na jego przyszłości. Lecz się
nie martwił, bo nie to tak naprawdę zajmowało jego myśli. Nie ten cały pokaz,
wyniki podjętych działań czy kwestia zadowolenia jakichś grubych ryb. Nie.
Sasuke interesował się tylko jedną osobą, lawirującą wśród ucharakteryzowanych
modelek, wzniosłych scenerii, które de facto sam zaprojektował i zaproszonych,
eleganckich gości. Z miną nie zdradzającą niczego, obserwował każdy ruch
młodego, blondwłosego projektanta. Nie dało się zauważyć, że między nim, a jego
bratem narosła ściana milczenia i wręcz zrezygnowanej niechęci, na co uśmiechał
się jeszcze zjadliwiej. Naruto Uzumaki już wkrótce poczuje, jak to jest być
zwierzyną łowną.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wszystko szło po jego myśli. Projekty
ubrań się podobały, wymyślne scenerie, między innymi kosmos, las, rzeka, też, a
Sasuke… Sasuke był na swoim miejscu, w bezpiecznej odległości. Blondyn nie mógł
pozbyć się myśli i uczucia, że jest obserwowany i niemal napastowany wzrokiem.
Żegnając ostatnich gości niepokoił się, wiedząc, że Uchiha wciąż został w
wielkim namiocie, wyłożonym jedwabiem. Ba, niebieskooki miał pewność, że
chłopak wręcz na niego czeka.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Panie Uzumaki, pana projekty są
zaskakujące i aż emanują zewnętrzną energią – wysoka blondynka obejmująca w
pasie starszego mężczyznę, który zostawił miliony na dzisiejszym pokazie,
uśmiechała się przymilnie. – Miałby pan ochotę zaprojektować coś specjalnie dla
mnie? – Puściła mu oczko, starając się, by towarzyszący jej starzec niczego nie
zauważył.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Miło by było, pani no Sabaku, ale wiąże
mnie umowa o wyłączność – odparł z uśmiechem, czując za sobą obecność
czarnookiego. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Myślę, że da się coś załatwić – szepnął,
magnetyzując spojrzeniem kobietę. – Jeśli tylko pan Uzumaki się zgodzi –
Jinchiruuki czuł, że coś się zamieniło i nie miał o tym pojęcia. Uchiha go w
coś wkopał.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jakże mógłbym odmówić tak pięknej istocie
– rzucił, całując jej dłoń, na palcu której pobłyskiwał złoty pierścień z
ogromnym brylantem. – Jestem do pani dyspozycji – dodał jeszcze, gdy dziewczyna
wraz z kochankiem opuszczała pomieszczenie. Naruto natychmiast postąpił kilka
kroków do przodu i odwrócił się do czarnowłosego przodem. – Co to miało
znaczyć? Doskonale wiesz, że twój ojciec nie pozwoli mi projektować dla
kogokolwiek, poza nim samym – warknął, posyłając mu stanowcze spojrzenie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Z tym, że teraz – Sasuke obejrzał swoje
paznokcie, po czym odpowiedział na spojrzenie – ja jestem twoim pracodawcą.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co? – Zaskoczony całą sytuacją, zaczął
się cofać, aż natrafił na przeszkodę w postaci kanapy, na której chwilę później
usiadł.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To, co słyszałeś. Ojciec jest zadowolony,
więc przepisał firmę mi i Itachiemu. Od dziś jestem twoim panem – wymruczał z
magiczną chrupką, nachylając się nad projektantem. – A skoro tak… - schylił się
mocniej i złączył ich usta w dzikim, namiętnym pocałunku. – Jesteś mój – dodał,
zrywając z niego koszulę i szczypiąc jeden z sutków. – Już zawsze będziesz
jęczał tylko dla mnie – zerwał z jego kształtnych ud spodnie i rzucił je w kąt.
Nie przeszkadzały mu nawet buty. Sycąc się pięknym i seksownym widokiem, jaki
miał przed sobą, warknął. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A jeśli się nie zgodzę? – Spytał
nieśmiało Naruto, aż drżąc na to, co się zaraz wydarzy.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jeśli się nie zgodzisz na moje warunki,
to… - ujął w dłoń poskakującą męskość blondyna i ścisnął – wezmę siłą to, co
uważam za moją własność . – Bez żadnych ceregieli odwrócił go tyłem do siebie i
naprowadzając swojego penisa na jego wejście, pchnął mocno. Z malinowych warg
wypłynął głośny okrzyk bólu, ciemnobrunatna krew zaczęła spływać po kształtnych
pośladkach. – O, właśnie tak – sapnął, po czym zaczął się w nim poruszać. Z
początku powoli, by po dłuższej chwili poruszać biodrami z zawrotną prędkością.
Trwało, to i trwało, aż brunet nie osiągnął szczytu. – Jesteś mój – szepnął
zamiast jęku, a potem łapiąc w dłoń penisa blondyna i poruszając dłonią szybko
w rytm swoich ruchów, spuścił się do jego wnętrza. – Na zawsze – dodał,
opadając na zmęczonego, lecz mimo wszystko zadowolonego uke. Z Sasuke to co
innego niż z Itachi’m. Zwierzęcy magnetyzm i szorstkie uczucie.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Lucida Sans Unicode","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie spełniły się założenia starszego
Uchihy. Młody projektant miał to coś w sobie, co przywiązało do niego
czarnookiego. Mężczyźni żyli ze sobą na długo po tym, jak Uchiha Enterprise
przestało istnieć. Czy łączyła ich miłość? Jakaś tam, pokręcona na pewno, bo
jak tłumaczyć wzajemne zaufanie i przekraczającą wszelkie granicę, zazdrość
Uchihy? Oceńcie sami.</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji50CN71x4yy7W7HyoUXCQ-XzmblEAKK8yFbnMXVkafehMTpAWcL0na-FUQO2AfClGmAvoNm9lrw8SZqAzWrRZ1rz8Syj1jkbHMBmK2sgaYwQAdhoYfUHsG-Blw5G5_HeB9yAkiOObcP0V/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="398" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji50CN71x4yy7W7HyoUXCQ-XzmblEAKK8yFbnMXVkafehMTpAWcL0na-FUQO2AfClGmAvoNm9lrw8SZqAzWrRZ1rz8Syj1jkbHMBmK2sgaYwQAdhoYfUHsG-Blw5G5_HeB9yAkiOObcP0V/s400/images.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-84929464153075420352013-11-27T14:42:00.001+01:002014-10-11T19:25:58.415+02:00Opiekun - 2. Kupiony tydzień - co potrafi panicz Uchiha - PONIEDZIAŁEK<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin-top:0in;
mso-para-margin-right:0in;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0in;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>„O
P I E K U N”</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>~
CO POTRAFI PANICZ UCHIHA</span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<i><u><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Poniedziałek</span></u></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Moim zadaniem było wyprowadzenie Sasuke Uchihy
z demoralizujących zgliszczy Internetu i oddanie go na żer wilkom - innymi
słowy miałem doprowadzić do złagodzenia skutków wpływu tego całego Orochimaru i
dać światu go oglądać, jak zwierzę w zoo. Aby to zrobić, musiałem najpierw
poznać zwyczaje, zachowanie panicza, oraz dowiedzieć się, w jaki sposób żył i
zachowywał się przed poznaniem tamtego typka. Krótko mówiąc - rozeznanie czas
zacząć.</b></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W
moim zawodzie często trzeba być kilkoma osobami naraz - detektywem, samobójcą,
nauczycielem, przyjacielem, czy nawet - kochankiem. Tak, kochankiem. Jestem
terapeutą - psychologiem i mam swoje własne, mniej lub bardziej inwazyjne
metody, dlatego jestem najlepszy. Jak dotąd nikt nie uskarżał się na moje działania
- ani rodzice, ani podopieczni, bo w tym, co robiłem, byłem naprawdę dobry, bez
względu na to, którą rolę przyszło mi grać.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jaką
strategię mam obrać w stosunku do młodego Uchihy? Tego dowiem się po
dzisiejszym dniu. Jak zawsze działam według ściśle określonych zasad, nie
zmieniając wytycznych i planu. Po rozpoznaniu, zazwyczaj staram się sprowokować
mojego oponenta do najgorszego zachowania. Po co? To proste - by wiedzieć, na
co takiego popaprańca stać. A wierzyłem, że Sasuke potrafi wiele i da mi w
kość. Ale o to mi właśnie przecież chodzi.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Potem,
jeśli mój obiekt nie złamie się podczas drugiej fazy, staram się go poznać i
zrozumieć pobudki takich, a nie innych zachowań. Stosunkowo ta faza jest
najtrudniejsza, lecz i najbezpieczniejsza, bo w dwóch poprzednich jestem stale
narażony na cierpienie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Choć szczerze powiem,
że po tylu latach własnej męki w domu rodzinnym, wyzwiska nie docierają do
mojego wewnętrznego "ja" i nie mają na mnie wpływu. Lecz mimo to, są
rysą na mojej umęczonej, samotnej duszy. Może, dlatego rozumiem tych psycholi i
staram się im pomóc? Bo wiem, co to samotność i ból? Może, nie wykluczam tego.<br />
<span style="mso-tab-count: 1;"> </span>W ostatniej, czwartej fazie wraz z
wychowankiem znajduję możliwe rozwiązania - od dogadania się z powodem doła czy
odrzuceniem wiążących pęt, po samobójstwo. Niestety, w mojej praktyce tylko raz
zawiodłem - według pismaków i jakiś tam wielkich uczonych, co gówno wiedzą o
życiu. Ja wierzyłem, że moje działanie przyniosło dziewczynie ulgę, jakiej
potrzebowała nie tylko ona, ale i jej opiekunowie prawni. Otóż skierowałem moją
podopieczną, pannę S., na jedyne rozwiązanie, jakie do siebie dopuszczała -
znalazłem jej sposób na zabójstwo samej siebie. Pierwszy raz spotkałem się z
osobą, która potrzebowała mnie tylko po to, by znaleźć w miarę humanitarny
sposób na samobójstwo. Próbowałem ją od tego odwieść, walczyłem o jej życie
ponad pół roku, by po tym czasie stwierdzić, że to walka z wiatrakami. Panna S.
była świadoma podejmowanego działania. W pełni zdrowa na umyśle przepraszała
mnie, że nie mogłem jej pomóc tak jak robiłem to dotąd z innymi. Przeprosiła
mnie też za to, że choć wiedziała, ile będzie mnie kosztować jej samobójstwo,
nie tylko mentalnie, ale i społecznie, to zwróciła się do mnie o pomoc. Jej
postawa odmieniła mnie - z kochliwego, wiecznie gapkowatego blondynka, na
poważnego, rzeczowego i skrupulatnego młodego mężczyznę. I dlatego właśnie zamierzam
się męczyć z tym draniem Uchihą.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Blondyn usiadł na średniej wielkości
łóżku, rozmasowując obolały kark. Źle spał na obcym podłożu. Przetarł oczy i
rozejrzał się po pomieszczeniu, w którym się obudził. Pokój był kwadratowy,
dość mały, no, ale cóż, przecież służył państwu Uchiha. Naprzeciw łóżka, blisko
drzwi stała mała szafa, a tuż przed nią drobny regał na najpotrzebniejsze
rzeczy. Z prawej strony były kolejne drzwi, prowadzące, jak się wczoraj zdążył
zorientować, do obskurnej łazienki z małą kabiną prysznicową, klozetem, lustrem
i umywaleczką. Tuż za nimi stało biureczko z jego, rozłożonym już wczorajszego
wieczora, laptopem i dziwnym kwiatem, prawdopodobnie kaktusem. </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Mężczyzna wysunął się spod pościeli i
otworzył na oścież okienko (oknem byście tego nie nazwali - dop. Naruto),
jednocześnie poprawiając wchodzące w rowek slipki (dla Kai Jelonek ;p - dop.
aut.). Wyjrzał przez nie (okno) i zauważył piękny ogród, który wczoraj
podziwiał, podjeżdżając pod willę swoim mustangiem. Nie miał czasu do
stracenia, więc z pośpiechem wszedł do łazienki, oddał mocz do analizy, po czym
wskoczył pod prysznic. Ciepła woda mile łechtała jego ciało, spływając
stróżkami po opalonym, niemal indiańskim torsie, umięśnionych ramionach,
smukłych palcach, dużym penisie, silnych nogach… Wychodząc z kabiny czuł się
rześki, wyspany, a nade wszystko spokojny o następny tydzień w tej klitce.
Znalazł złoty środek.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wypadł z pomieszczenia, by po sekundzie
znów do niego wpaść z jękiem zaskoczenia. Wyjrzał zaskoczony zza drzwi i z
niezadowoleniem stwierdził, że się nie mylił. Ktoś na niego czekał. Chwycił
zapomniany wcześniej ręcznik i owinął go sobie wokół bioder, po czym tak
zabezpieczony, wyszedł z łazienki pewnym krokiem. W ogóle nie zważał na
siedzącego na jego łóżku chłopaka. Nie było takiej potrzeby.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- W co ty, kurwa, pogrywasz? - Usłyszał za
sobą. Uśmiechnął się na moment, by odwrócić się do gościa, już bez uśmiechu.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzień dobry, Sasuke - przywitał się z
brunetem, wyciągając ku niemu dłoń. Ten tylko prychnął.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zastanawiam się, który z nas jest
bardziej pojebany, ja czy ten półnagi blond gej przede mną - myślał na głos
Uchiha, unosząc nieznacznie kąciki ust. - Udajesz, że mnie nie słyszysz,
całkiem dorośle - skwitował kwaśno, wciąż patrząc mu w oczy. Naruto spostrzegł,
że tęczówki jego nowego podopiecznego są niebezpiecznie piękne i pociągające. Postanowił,
tak dla zasady się ich wystrzegać. Odwrócił wzrok, wciąż milcząc, co coraz
bardziej wkurzało czarnookiego. - W co ty, kurwa, chuju pogrywasz?!!</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie da się bez przekleństw, Sasuke? -
Droczył się z nim, podświadomie realizując fazę drugą swojego planu, w sumie
już nie pierwszy raz. Podobnie miał z paniczem G., no, ale cóż poradzić.
Spojrzał krytycznie na chłopaka, zauważając dziwne podrapania na nadgarstkach<b style="mso-bidi-font-weight: normal;">. Pomyślałem, że się tnie, ale nie mogłem
go o to zapytać, bo to byłoby złe posunięcie. Nie powinienem interesować się
zdrowiem obiektu, przez co najmniej pierwsze dwa tygodnie, bo inaczej uzna, że
chcę mu matkować. Udałem, więc, że tego nie widzę.</b></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- W co, ty skurwielu popierdolony,
pogrywasz, do chuja jebanego kurwamać! - Krzyknął w stronę opiekuna, wstając z
łóżka.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Takim sposobem niczego ode mnie nie
wyciągniesz - odparł Uzumaki, podchodząc do bruneta jeszcze bliżej. Nachylił
się, zmuszając tym samym Uchihę do powolnego położenia się na opuszczonym przed
momentem meblu.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co ty robisz? - Oczy chłopaka wyrażały
najwyższe zdziwienie i strach. Niebieskooki uśmiechnął się na widok jego miny i
jak gdyby nigdy nic, sięgnął porzuconą wcześniej koszulkę, po czym wyprostował
się i zamachał mu nią przed nosem.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Widzę, że umiesz nie przeklinać, Sasssuke
- przeciągnął trzecią literę jego imienia, rejestrując, że z pokoju chłopaka
ktoś go woła. Domyślił się, że to wspomniany Orochimaru, więc zabarykadował
drzwi swoim ciałem, patrząc na przerażoną twarz onyksowookiego poważnie. - Na podstawie,
czego stwierdzasz, że jestem homoseksualistą? - Zapytał, zapierając się
piętami.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Latasz, kurwa, nago i mnie napastujesz! -
Krzyknął w jego stronę, starając się go wyminąć. - Przepuść mnie!</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kto tu kogo napastuje? Jest ósma rano,
brałem kąpiel, miałem prawo chodzić tak jak mnie teraz widzisz - rzucił
spokojnie, słysząc, że głos w jego pokoju się niecierpliwi.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pierdolę to! Puszczaj natychmiast, jesteś
tylko moim służącym, popierdoleńcu - ah, tak, chłopak jest gotów powiedzieć mu
wszystko, byleby dostać się do swojego pokoju. Bez słowa się odsunął, a gdy
rozpędzony czarnowłosy wpadł na równoległą drzwiom jego pokoju, ścianę,
zatrzasnął je.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Co mu dała ta wymiana zdań pomiędzy
nimi? Jedno - wiedział już, że problemem jest tylko ten mężczyzna – Orochimaru,
nie Internet w ogólności. Nie miał pojęcia, kim był dla Uchihy, ale widział, że
ten bał się nawet mu postawić. Pokusił się nawet o postawienie hipotezy, że był
od niego zależny, a on musiał dowiedzieć się, dlaczego.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Hinata zaprowadziła go przez długi hol i
pięknie urządzony, kremowy salon, do pomieszczenia zwanego przez służbę „jadalnią
pomywaczy”. Zobaczył przed sobą średniej wielkości dębowy stół, około
czternastu krzeseł i wiszącą nad nimi starą, drewnianą lampę. Usiadł przy
dziewczynie i rozejrzał się po siedzących. </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jestem Ino Yamanaka, pokojówka -
przedstawiła się siedząca najbliżej, równie niebieskooka, co on, dziewczyna z
pięknymi, zapiętymi w kitkę, złotymi włosami.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Miło mi, jestem Naruto Uzumaki, nowy
opiekun panicza Uchihy - siedzący spojrzeli na niego nieufnie, lecz wyratowała
go Hinata.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jest swój - rzuciła, na co reszta
odetchnęła z ulgą i zaczęła się przedstawiać. Dowiedział się, że osobisty
szofer Sasuke miał na imię Kakashi (zastanawiały mnie jego szare, nastroszone
włosy - dop. Naruto), kucharz - Choji i raczej lubił podjadać, jego pomocnica -
Ayame, szofer pana Fugaku - Iruka (od razu go polubiłem, miły chłop - dop. N.),
gospodyni domowa - Tsunade, gość od sprzątania - Neji, ogrodnik - Kiba, a
garderobiana - Kurenai. W przyszłości miał poznać jeszcze drugiego kucharza i
męża Yuuhi, Asumę, kosmetyczkę Ten-ten i domowego grajka, Shikamaru, którzy jak
dotąd mieli urlop. Po jakiś dwudziestu minutach, gdy spożywał ukochaną kawę z
mlekiem i przyniesione przez Chojiego ciasto, przyszedł po niego sam najstarszy
Uchiha, prosząc, by podążył za nim na korytarz. Niepewny poszedł za pracodawcą,
spodziewając się najgorszego. Zatrzymali się przy drzwiach wejściowych.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Panie Naruto, chciałem pana osobiście
zapytać, czy to prawda, że mój syn był u pana w pokoju? Wyszedł ze swojego?</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, ale.. - Brunet nie pozwolił mu
dokończyć.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naprawdę jest pan świetny. Skończył już
pan śniadanie?</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Szczerze nie. Chciałem jeszcze
porozmawiać ze służbą o Sasuke... - odparł, patrząc wyczekująco na mężczyznę.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A w czymś to pomoże?</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Myślę, że tak. Będę przynajmniej w stanie
określić, jakie zmiany zaszły w pańskim synu.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niech pan robi to, co uważa za słuszne, nie
zdaje mi się jednak, by ta chołota - Uzumaki zacisnął zęby - miała cokolwiek do
powiedzenia na jego temat. Jak pan widzi, wyjeżdżam na kilka dni, wrócę w
piątek, na weekend, jak zawsze. Może wtedy porozmawiamy o Susake?</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke - poprawił gospodarza, coraz
mocniej dostrzegając jak mało się chłopakiem przejmuje.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ah, tak, Sasuke. To do zobaczenia w
piątek, Naruto - ze zdziwieniem stwierdził, że czarnooki umyślnie
"zgubił" formalne "pan". Co to mogło oznaczać? Patrzył
przez oszklone wrota, jak wsiada do czarnej limuzyny i odjeżdża w kierunku
centrum.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nie zazdroszczę ci, Naruto - wrócił do
jadalni i zasiadł do zaparzonej przez orzechowooką Tsunade, kawy. Zaczął swoje
dochodzenie od Kiby Inuzuki, choć nie spodziewał się, że brązowowłosy ogrodnik
miał coś ciekawego do powiedzenia. - Pracuję dla Uchihów już jakieś cztery lata
i jak dotąd nie było dnia, w którym ten cały Sasuke byłby dla mnie miły…</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Bo mało z tobą przebywał, Kiba - szepnęła
nieśmiało Hinata, stojąc w drzwiach kuchni. - Więcej może ci powiedzieć Iruka
czy Kakashi, ale oni w tym momencie są w terenie - zwróciła się do blondyna.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzięki, ale wolałbym z każdym
porozmawiać, wiesz, może ktoś skrywa coś, o czym nie wie nikt inny.. - w tym
momencie szatyn podsunął mu zapisaną pospiesznie chusteczkę, po czym szybkim
krokiem wyszedł z kuchni, pozdrawiając po drodze dziwnie zmęczonego Chojiego.
Uzumaki spojrzał na kawałek papieru i lekko się zdziwił. Widniały na niej
cztery niewyraźne słowa: </span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Segoe Script","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Segoe Script"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Przyjdź do mnie później</span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">.
Czyżby właśnie ogrodnik coś ukrywał? Nie miał czasu się zastanawiać, bo do
kuchni wbiegła lekko zdyszana Ino.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Szukałam cię - zwróciła się w stronę
"nowego". - Panicz Sasuke życzy sobie, byś przyszedł do niego.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Do pokoju? - Zapytałem, zdziwiony nie mniej niż reszta.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Przed - sprecyzowała blondynka, międzyczasie prosząc Hinatę o
odprowadzanie mnie.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Dziękuję, ale znam już drogę do jego lokum - odparłem, wychodząc z
jadalni. Tak jak pamiętałem, skręciłem w prawo, w długi, wyłożony marmurowymi
kafelkami hol, a po paru sekundach marszu, wszedłem do atrium. Dalej po
schodach, na pierwsze piętro. Przystanąłem, opierając się o oszkloną, zapewne
diamentem, balustradę. Z góry podziwiałem jeden z salonów Uchihów, urządzony
jak już wiecie w kremie, choć teraz, przyjrzawszy się, zauważyłem, że wiele
mebli na dziwną, złotą poświatę i czerwone wachlarze. Z premedytacją
przeciągałem tą chwilę, wiedząc, że Uchiha zapewne się zdenerwuje, no, ale nic
nie ryzykowałem, nie miał prawa mnie zwolnić. Patrzyłem na te wszystkie wspaniałości,
myśląc o samym sobie. Gdyby nie moja przeszłość, zapewne nie byłbym tym, kim
jestem teraz. Nie poznałbym tylu wspaniałych ludzi, zamaskowanych za tonami
obłudy, zakłamania czy nienawiści. Nie pomógłbym im wszystkim, jednocześnie nie
pomagając sobie. Nie rozumiałbym rządzących naszym światem praw, nie rozumiałbym,
dlaczego ciągle wybuchają wojny, a ludzkość pogrążona jest w tym bagnie. Nie
wiedziałbym po prostu, kim jestem. Byłem w wieku Sasuke, gdy odkryłem swoje
powołanie nadałem swojemu życiu obrany dotąd kierunek. I nie żałuję.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Stanąłem
przed hebanowymi drzwiami i czekałem. Nie wiem, dlaczego, ale spodziewałem się,
że młody brunet wyczuje, że stoję i czekam. I wiecie, co? Nie myliłem się.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie spieszyłeś się - usłyszałem zza drewna i powiem szczerze, że
obojętność w głosie chłopaka mnie ucieszyła. Lepsze to, niż chłód.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Miałem parę rzeczy na głowie – odrzekłem, zapominając się na chwilę.
Przecież zapewne zaraz zripostuje.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Miałeś parę rzeczy na głowie? Myślałem, że jedynym twoim zajęciem jest
pilnowanie mojej dupy, a nie pierdolenie innych - jad w jego głosie mnie
otrzeźwił. Słowa, które wypowiedział, aż prosiły się o kontrę, a ja starałem
się być w tym mistrzem.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Proponujesz, bym przeruchał twoją? - Zapytałem całkiem poważnie,
opierając się znów o framugę. To było jedno z moich zagrań i choć czasem,
owszem, lądowaliśmy w łóżku, to zwykle stosowałem je tylko po to, by oponent
się otworzył. Nie spodziewałem się, że z Uchihą to przejdzie i kolejny raz
miałem rację.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Trzymaj się od mojej dupy z dala, skurwysynie - nienawidziłem, jak
ktoś obrażał moją niewinną matkę, lecz wiedziałem, że nie mogę dać się ponieść
emocjom. Kolejna zagrywka.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Wiesz, co myślę? Że ten cały Orochimaru to jakiś twój kochanek, albo
nie wiem, wręcz przeciwnie, bo tylko pierdolenie ci w głowie - odparłem,
rozkoszując się zwycięstwem, bo oto pan Sasuke Uchiha nie odpowiedział. -
Trafiłem w dziesiątkę, co? - Dorzuciłem, nadal ciekawy, po co chciał mnie
usłyszeć, bo póki, co o widzeniu nie było mowy. Dzieliła nas przecież drewniana
zapora z klamką, która, o dziwo zaskrzypiała, jakby jej właściciel po drugiej
stronie właśnie jej używał. - Wiesz, polubiłem te nasze drzwiowe pogawędki -
uwielbiałem prowokować. Chwilę później zobaczyłem właściciela pokoju za nimi. -
Wyglądasz o niebo lepiej, niż wczoraj - pochwaliłem go, w głowie układając już
odpowiedź na jego zaczepkę.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Czyżby mój popierdolony ojciec, naprawdę załatwił mi tym razem geja? -
Zapytał z udawanym obrzydzeniem.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Może, ale widzę, że tobie to odpowiada. No, co z tym Oro? Spotykacie
się po kryjomu? A niee, ty nie wyłazisz z własnego getta. Pewnie walisz konia
patrząc na jego nagie zdjęcia - wiedziałem, że zawodowy terapeuta nie
powiedziałby nigdy czegoś takiego, ale ja nie zważałem na to. Gdyby nie lata
treningów karate, nie odparłbym jego ataku. A tak zablokowałem cios i trzymając
go za nadgarstki, wepchnąłem z powrotem do pokoju. Tym razem walało się po
podłodze trochę mniej syfu. Mogłem i to skomentować, ale jak na dzisiejszy
dzień i tak już przegiąłem. Posadziłem go na łóżku, po czym patrząc
beznamiętnie, zapytałem:</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Po co mnie wzywałeś, o panie?</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Chciałem popatrzeć na takiego pojebańca jak ty, całkowite zero -
uśmiechnąłem się, świadomie dolewając oliwy do ognia.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Więc przyznajesz, że ci się podobam, skoro tęskniłeś za moim widokiem?
- Wyprężyłem ciało, jakbym specjalnie mu je pokazywał.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Chciałbyś - warknął w moją stronę, z powrotem wstając. - Mam dla
ciebie listę - wcisnął mi w rękę jakiś świstek. - Masz to załatwić - obejrzałem
podany mi papier. Kupić jakieś leki przeciwbólowe, nową płytę Linkin Park’a,
którą nawiasem już miałem, X-boxa, jakąś tam grę, zapłacić za Internet - z
terminem do za tydzień, kupić kartę do plusa (nie chciało mi się wymyślać sieci
- dop. aut.), a na końcu drukowanymi: </span></i></b><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: Gabriola; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Gabriola; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">ZŁOŻYĆ WYMÓWIENIE</span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">.<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"> Roześmiałem się serdecznie. - Z czego się
śmiejesz? - Syknął, zdenerwowany moją reakcją. Obróciłem papier przodem do
niego, wskazałem ostatnie polecenie i patrząc mu w oczy, odparłem:</b></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie da rady, zbytnio cię pokochałem - w jego oczach zauważyłem
niebezpieczne dla mnie kurwiki.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Zapłacę - dodał, jakby chcąc mnie przekonać. Spoważniałem.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Masz swój internecik, więc pewnie wiesz, kim jestem i jaki jestem. Ja
nie rezygnuję, chyba, że ze mnie zrezygnują, a jak zapewne również wiesz, to
się nie zdarzyło - kolejne prychnięcie. - Zresztą widzę, że zależy ci na tym,
bym odszedł, więc tym bardziej zostanę - pospiesznie przeszedłem przez pokój i
zamknąłem za sobą nieszczęsne drzwi. Sasuke wybiegł za mną. Wykorzystałem to i
patrząc wprost w te dwa cudowne tunele, dodałem twardo: - Jeśli chcesz mieć to
wszystko kupione, bądź zrobione, musisz mi towarzyszyć.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Poślę po kogoś innego, a ojcu powiem, że się mną nie zajmujesz -
wydedukował wyniośle. Nie wiem, dlaczego, ale cofnąłem się bliżej niego i nadal
nie spuszczając wzroku z jego twarzy, rzekłem odpowiednio chłodno.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Póki nie ma tu twojego ojca ani brata, ja stanowię o tobie, bo jesteś
niepełnoletni. I to ja na obecną chwilę decyduję o tym, co dla ciebie zrobić, a
czego nie. Sasuke, nie zrozum mnie źle, ale... wiem, że byłeś inny przed
poznaniem tamtego typka. Dowiem się powodu twojej zmiany za wszelką cenę. - <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Bez dalszej dyskusji zszedłem na dół, do
swojego pokoju. Nie załatwię nawet jednej sprawy z Wielkiej Listy Zadufanego w
Sobie Pana Sasuke, choćby mieli mnie zwolnić. Tydzień do zapłaty rachunku za
Internet, tak? Jeszcze zobaczymy, czy ze mną nie pójdziesz, Draniu.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przez większość przedpołudnia, południa
i popołudnia Ino wraz z Hinatą, pokazywały mu dom szanownego pana Fugaku
Uchihy. Naruto nie był w stanie spamiętać wszystkich pomieszczeń w willi, wbił
sobie jednak do głowy drogę prowadzącą do wspaniałej, wręcz ogromnej biblioteki
z mnóstwem książek, zarówno współczesnych, jak i tych, sprzed ponad kilku
wieków. Zapamiętał także drogę do sali uczelnianej, z dwóch łazienek, pokoju
Hyuugi i Yamanaki, pokoju letniego, służącego pracownikom na odpoczynek w
czasie pozostałych pór roku i do gabinetu swojego pracodawcy. Znał już
wcześniej jeden z tarasów, wiedział, gdzie jest lokum jego podopiecznego, jego
własne, salon, jadalnia i nawet kuchnia. Zachodząc do ostatniego pomieszczenia,
wyłudził od Chojiego przepis na francuskie tosty w polewie czekoladowej i
omlety cukiernicze, z miękkiego ciasta i z bitą śmietaną. Dopiero, gdy przez
okno jednego z odwiedzanych pomieszczeń zauważył Kibę, ogrodnika, zapragnął
wyjść na ogród. Nie zdziwił się, gdy Ino zapytała, którym wejściem chciałby
przejść. Wytłumaczyła mu, że służący mają osobne, by nakrywając na przykład do
stołu, nie przeszkadzać gościom. Teraz, kiedy pan wyjechał, a drugi prawowity
dziedzic siedział ciągle przed komputerem, korzystali z obu, na przemian.
Blondynka zdecydowała się wyjątkowo na to boczne, więc wyszli z willi przez
średnich rozmiarów, porośnięte bluszczem metalowe, ciężkie drzwi.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jego oczom ukazał się wielki, ogród, w
większości pokryty trawą. Żwirowane alejki, wielkie połacie pięknej,
zieleniejącej się trawy, kilka oczek wodnych, a na środku, między pięknymi, słodko
pachnącymi kwiatami ustawiony był ogromny, jego zdaniem, marmurowy stół z
eleganckimi, chromowanymi krzesłami, otoczony wielkim, czarnym dachem.
Zauważył, że zarówno stół, krzesła jak i inne przyrządy, nosiły znamię
czerwonego wachlarza. Podziękował dziewczynom za wspaniałą wycieczkę i ruszył w
kierunku nawołującego go do swojego kantorka, Kiby. Tym czasem służący
wymienili między sobą spojrzenia i uwagi.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Myślicie, że go ostrzeże? – Tsunade
patrzyła lekko zaniepokojona na znikającego blondyna.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
Czemu nie – odszepnęła konspiracyjnie Ino, w ostentacyjny sposób pociągając
ucho. To był znak – znak, że Uchiha patrzy.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Resztę
poniedziałku spędziłem w większości z Kibą, jak i innymi podwładnymi mojego
szefa. Nie powiem, dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy, o dziwo, właśnie od
niego. Otóż Sasuke Uchiha był z lekka zadziwiającym gościem. Jako pięciolatek,
dostał na urodziny fortepian i zagrywał się na nim godzinami. Gorąco popierał
go jego brat, Itachi i na początku sama Mikoto, lecz to nie podobało się
Fugaku. Powoli między rodzicami braci zaczęło dochodzić do sprzeczek, głównie
na tle finansowym. Na początku młody znosił to dzielnie, wspierany przez
swojego Ani-san’a. Z czasem jednak zaczęło być coraz gorzej. Przez wieczne
kłótnie żadne z rodziców nie zauważył, że ich syn zaczął się izolować, przestał
wierzyć w samego siebie, agresją próbując odegnać zło. Przestał grać i śpiewać.
Chłopak stał się cieniem dawnego Sasuke. W wieku dziesięciu lat musiał pożegnać
się ze swoim kilka lat starszym bratem, gdyż ten, po wyjawieniu ojcu prawdy o
swojej orientacji seksualnej, musiał uciekać z domu. Od tej pory z roześmianego
i twórczego, stał się zimnym, apodyktycznym draniem z niewyparzoną gębą.
Odejście Mikoto również zadziałało na niego destrukcyjnie – z dnia na dzień
stawał się coraz bardziej osamotniony i… dziki. Nie rozmawiając z ludźmi,
tracąc autorytety, wzory do naśladowania czy wsparcie i uwagę rodziców, zaczął
przeżywać swoje życie w Internecie. </b></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Pierwsze,
mniej więcej, dwa lata były niegroźne, bo Sasuke, jako tako wychodził do
szkoły, nawiązywał kontakty z ludźmi (narkomanami, alkoholikami i
prostytutkami, jak poinformowała mnie Ino, ale jednak je nawiązywał), dbał o
siebie i w miarę normalnie rozmawiał ze służbą. Wszystko zmieniło się jakiś rok
temu, gdy poznał na jednym z portali faceta o Nicku Rozkosz1987, powszechnie znanego,
jako Orochimaru no Hebi. Z tego, co wiedziałem od Hinaty, która to raz
podejrzała chat młodego, mężczyzna ten miał długie, ciemnobrązowe włosy
związane w luźną kitkę, strasznie bladą, wręcz białą skórę, zielonkawe,</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">w ę ż o w a t e oczy z fioletową obwódką
wokół nich i kwaśny, wręcz obleśny uśmiech. Nie wiem, jak Sasuke mógł nawiązać
z tym… czymś bliskie kontakty, ale spokojnie, dowiem się tego. Teraz jednak
muszę spisać raport dla poradni, w której pracuję i zhakować komputer
Czarnuszka, gdy tylko będę miał okazję. </span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Niestety,
nie zakończyłem pierwszej fazy mojego planu, no, ale cóż, nie zawsze kończę go
w pierwszym dniu. A zresztą, jest dopiero godzina 20-sta. Dzień się nie
skończył. Czas sprawdzić informacje od Inuzuki.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Dochodziła północ. Czarnooki młodzieniec
przemykał korytarzami willi swojego ojca, stąpając cicho, niczym kot. Nie
zauważył jednak ciemnej postaci stojącej na tarasie, na który właśnie się udawał.
Gdy wysunął bosą stopę na chłodne, owiane letnim wiaterkiem, kafelki, poczuł
impuls, od dużego palca, po męskość, aż do mózgu. Jego drobne, chucherkowate
ciało przeszedł dreszcz, a blada skóra pokryła się milionem malutkich
punkcików.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ah – z jego ust uleciało cichutkie
westchnienie. Ukryty za filarem i wielką donicą z kwiatami, Naruto, postanowił
chwilowo się nie ujawniać. Pierwszy punkt planu, dla przypomnienia, ROZEZNANIE,
dotyczył również obiektu jego działań, czyli w tym wypadku Sasuke. Był ciekaw,
co chłopak robi tuż przed północą w tym miejscu no i czy zawsze tu wychodzi.
Okazało się, że tak. Niebieskie, podejrzliwe oczy zarejestrowały ruch, gdy
czarnooki rozejrzał się badawczo po tarasie i wyjął komórkę. Uzumaki dziękował
w myślach starszemu Uchisze, że miejsce, w którym się obaj znajdowali, nie jest
zbyt dobrze oświetlone. Prócz nowoczesnej lampy naftowej wiszącej nad głową
bruneta, nie było tu żadnego innego źródła światła. A to dawało mu przewagę.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Chwilę później usłyszał, jak Sasuke
wyklikuje jakiś ciąg cyfr. Spojrzał na niego, wychylając się odrobinkę – młody gniewny
gdzieś telefonował. Do kogoś. Do…</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Witaj, Orochimaru-sama – „-sama?”,
przemknęło mu przez myśl, gdy wsłuchiwał się w rozmowę swojego podopiecznego. –
Cieszę się, że mogę na ciebie liczyć, jak zawsze. Tak, właśnie zamówiłem przez
Internet, przyjdą za dwa dni. … Koszt to 25 000 jenów. … Rytuał mam zacząć
w czwartek o północy? … Tak, Orochimaru-sama… Tak, oczyściłem krew, biorąc
leki, które mi przesłałeś… Ależ oczywiście, kocham cię, Orochimaru sama… Tak,
wiem, że to bardzo ważne i przykładam się do tego z całych sił… Pragnę cię, mój
mistrzu… - Obserwował, jak chłopak rozsiada się na jednym z foteli, tyłem do
wyjścia z tarasu. Starając się nie pochłaniać jęków bruneta, który zaczął się
właśnie onanizować, stękając do słuchawki, wymknął się z tarasu i co sił w
nogach pognał do jego pokoju. Stając w ciemnościach przed hebanowymi drzwiami,
denerwował się. Co, jeśli Uchiha zaraz wróci i nakryje go w swoim pokoju? Jako
jego terapeuta i bezprawny opiekun nie miał prawa tykać jego osobistych rzeczy,
ba, przeszukiwać ich. I rzadko to robił. Jednak w sprawie Sasuke musiał
postępować inaczej, łamać swoje zasady. No cóż, do każdego z wychowanków miał
indywidualne podejście, więc i dla Uchihy musiało jakieś się znaleźć.
Rozglądając się, chwycił za klamkę i przekręcił. Niestety, drzwi nie ustąpiły.
Spróbował jeszcze raz, bez skutku. Zmełł w ustach przekleństwo i przeszukując
wzrokiem korytarz, wycofał się do swojego pokoju. Zasiadł od razu do laptopa i
zaczął pisać raport dla siebie.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>„11
kwietnia 2012 roku. Pierwszy dzień w domu Uchihów, niedziela.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po
pierwszej konfrontacji z młodym Sasuke zauważyłem, że jest to typ osobnika,
zamkniętego w sobie człowieka, który samoistnie stroni od otoczenia i
rówieśników. Jego wulgarne, apodyktyczne zachowanie wydaje się być otoczką
ochronną, pozwala mu odizolować się od świata zewnętrznego. Nie mogę, co prawda
wyciągać wniosków, aczkolwiek przypuszczam, że takie zachowanie nie jest tylko
obroną, lecz i cząstką niego samego.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Gdy
go pierwszy raz zobaczyłem, był krótko mówiąc zaniedbany, co prawdopodobnie
świadczy o tym, że zagubił poczucie własnej tożsamości i nie jest świadom
upływu czasu. Porzucając elementy rzeczywiste, takie jak higiena czy potrzeby
fizjologiczne, daje świadectwo swojego zdemoralizowania i słabości. Paniczowi
S. wydaje się, że jest już dorosły i postępuje świadomie. Niestety, tak jak w
większości przypadków, się myli.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zauważyłem
u niego także niepokojące objawy, jak poraniona prawa dłoń. Są to jak na razie
moje przypuszczenia, jednakże myślę, że w przeszłości Sasuke bywały momenty,
kiedy nie mógł poradzić sobie z problemami rodzinnymi i próbował odreagować w
ten właśnie sposób. Przypuszczam też, że może mieć to związek z tajemniczym
osobnikiem z Internetu.”</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>No cóż, może to nie są jakieś wielkie
tezy, jednakże pomogą mu w pracy z młodym buntownikiem.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>„12
kwietnia 2012 roku. Drugi dzień w domu Uchihów, poniedziałek.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jak
najbardziej podtrzymuję przypuszczenia z wczoraj, aczkolwiek muszą dodać parę
istotnych faktów. Sasuke rozsiewa wokół siebie atmosferę zimnego drania,
bezwzględnego i wyniosłego pracodawcy, co zauważyłem podczas naszego
popołudniowego spotkania. Pod maską nienawiści, wyższości oraz wulgarności
ukrywa swoje prawdziwe wnętrze, jak sądzę, zranionego szesnastolatka. Próba
szczerej rozmowy spełzła na niczym, czego się spodziewałem. W końcu Uchiha jest
dumny i musi się bronić przed próbą jakiegokolwiek zrozumienia. O czym świadczy
narastająca agresja w stosunku do osób mu obcych jak i bliskich.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po
tym, co usłyszałem dziś wieczorem, jestem pewien, że problem stanowi przede
wszystkim Orochimaru no Hebi. To on ma zły wpływ na mojego młodego wychowanka.
Myślę, że chłopak znalazł w nim coś na wzór ojca i dlatego też słucha go we
wszystkim i jest wobec niego uległy (ucieczka w panice ukrytej pod zimnym
spojrzeniem, z mojego pokoju). Przypuszczam, że Sasuke żyje w nierealnej
rzeczywistości stworzonej mu przez Węża. Dawno już porzucił resztki rozsądku i
wrodzonego instynktu, poddając się w pełni władzy tamtego gostka, przez co
zmienił się i stał pustą lalką bez myśli i własnego rozumu.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Zastanawiam
się, czy jest gotów na opuszczenie własnego „gniazda”, by pójść ze mną na
zakupy i zapłacić rachunek za Internet… Myślę, że się złamie, bo ja a pewno nie
podejmę się tego kroku. Ciekawy też jestem, co się stanie, gdy nie ureguluję
należności…</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Co
do Orochimaru. Na dzień dzisiejszy wiem troszkę więcej. Jest to człowiek o
obrzydliwym wyglądzie, lecz ma w sobie coś, co przyciągnęło do niego młodego
Uchihę. Zastanawiam się, jak podejść Sasuke, by dowiedzieć się więcej o tym
człowieku. Próba wtargnięcia do jego pokoju zakończyła się fiaskiem. Jak na
razie, przynajmniej ;). Niepokoi mnie fakt onanizowania się chłopaka przy
rozmowie z tym gościem. Wyraźnie łączy ich wątek erotyczny, seksualny, co może
świadczyć o tym, że młody kompletnie się zatracił i żyje w zakrzywionym
emocjonalnie świecie. Jestem ciekaw, o jakim rytuale mówił Uchiha, a w
szczególności muszę się dowiedzieć, jakie leki zażywał. Zaczynam naprawdę się
obawiać o życie Sasuke. Nie wydaje mi się, by był typem samobójcy…</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Po
naszym porannym spotkaniu mam pewność, co do jednego – panicz S. chce się mnie
za wszelką cenę pozbyć, jakby bał się odkrycia prawdziwej tajemnicy i jego
powiązań z Wężem. W tym siedzi coś głębszego…” </span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Moje
nieposkładane notatki, choć nie zawsze są spójne, logiczne i zrozumiałe dla
osób postronnych, pomagają mi w obraniu sposobu pracy z wychowankami. Jednak
nie czas jeszcze wysuwać jakiekolwiek wnioski.</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; mso-layout-grid-align: none; mso-pagination: none; text-autospace: none; text-indent: .5in;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Trebuchet MS","sans-serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Trebuchet MS"; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Leżąc w łóżku, planował posunięcia na
następny dzień. Nie wiedział jednak, że młody Uchiha go zaskoczy.</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSb-e8zZONl5ZE0opYbYAdZqJ-V-wIc9ZhIpOshFHiiK9hHwNV1GsYl2-raHuBRyzjKxPSFfx0Yv3CClIo904BP48ptNN3LOpT8d3m5LazaU6k8sA43sbJ6pGlSoSd0hOI5PxwWBE4dZWg/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSb-e8zZONl5ZE0opYbYAdZqJ-V-wIc9ZhIpOshFHiiK9hHwNV1GsYl2-raHuBRyzjKxPSFfx0Yv3CClIo904BP48ptNN3LOpT8d3m5LazaU6k8sA43sbJ6pGlSoSd0hOI5PxwWBE4dZWg/s400/images.jpg" height="248" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-indent: 0.5in;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-54485866381369258992013-11-19T12:24:00.003+01:002013-11-19T12:24:30.981+01:003/ WzK - Przyjaciel z przeszłości<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin-top:0in;
mso-para-margin-right:0in;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0in;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}
</style>
<![endif]-->
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przedstawiam Wam
dzisiaj i skazuję na Waszą łaskę bądź niełaskę, pierwszy WZK, jaki napisałam.
To kuriozalne, ale poprzednie powstały później, a są wcześniej wam publikowane.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<i><span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14pt;">xXx </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<i><span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14pt;">WzK - Przyjaciel ze wspomnień. </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Nazywam się Naruto Uzumaki i szukam
przyjaciela – rzuciłem, mając świadomość, że zaraz kilka osób mnie wyśmieje. I
tak też się stało. W końcu jestem w nowej szkole i tak się zaprezentowałem,
poproszony przez nauczyciela, by powiedzieć o sobie parę słów. Nie śmiał się
tylko jeden chłopak siedzący w ostatniej ławce pod oknem – brunet z czarnymi
włosami średniej długości i nienaturalnie granatowymi oczami. Skądś go znałem…
Gdy mi się przyglądał, czułem niemal dreszcze strachu. Choć nie. Mimo, że z
jego całej egzystencji bił chłód, to w jego spojrzeniu wyczułem serdeczność, a
nawet ciepło. Albo nie, pewnie to zmyśliłem. Patrząc po twarzach nowych
kolegów, strzeliłem jeden z największych i najbardziej śmiałych uśmiechów
mojego życia i usiadłem z powrotem do ławki. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Intrygujące, panie Uzumaki. A teraz, kiedy
mamy grzeczności za sobą, proszę wyjmijcie zeszyty i zapiszcie temat, proszę. A
brzmi on: „Seks to zdrowie” – wszyscy jak jeden mąż jęknęli, co rozbawiło
naszego nauczyciela. – Dokładnie to się robi, podczas stosunku, moje małe zboki
– nie było osoby, która się nie zawstydziła na te słowa. Obróciłem się i niby
przypadkowo zerknąłem w stronę tajemniczego czarnowłosego, ale nawet on zdawał
się być zmieszany, Ponadto oddał mi spojrzenie z dziwnym błyskiem w oku.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Panie Hatake! – Pisnęła jedna z dziewczyn
po mojej stronie. Zlustrowałem jej postać i odkryłem wiele intrygujących
sprzeczności, aż dziw, że wcześniej nie rzuciła mi się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>oczy. Otóż ta dziewczyna miała różowe włosy,
co już w Tokio jest rzadko spotykane, nosiła krótką spódniczkę z białej
falbanki, co wyglądała trochę jak firanka do okien i obcisły top bez ramiączek,
w kolorach tęczy. Jej ubiór był o tyle wyjątkowy, że nie nosiła mundurku, który
był w szkole Raikiri obowiązkowy. Z kolei jej twarz… była po prostu piękna.
Mały, lekko zadarty nosek, duże, zielone oczy, lekko upudrowane policzki i
śliczne, jakby skrojone tylko do całowania, usteczka. Poczułem, że moje serce
zabiło szybciej. Nauczyciel podniósł na nią wzrok i pożerał łakomie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>nagie części ciała.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, Sakura?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mamy chyba za dużo tematów dotyczących
seksu – odparła jednym tchem, rumieniąc się, moim zdaniem, słodko.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak sądzisz? – Belfer udał, że się
zastanawia przez chwilę, po czym podszedł do niej i nachylił. – To co
proponujesz, panienko? – Widziałem, jak dziewczyna jeszcze bardziej się
zawstydza, postanowiłem więc interweniować.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sensei – czułem, jak wzrok niemal całej
trzydziestki, wraz ze wzrokiem Hatake, kierują się na mnie. – Myślę, że
powinien pan już zaczynać. Zmarnowaliśmy już dziesięć minut lekcji. –
Mężczyzna, zamiast, jak się spodziewałem, odpyskować mi, czy ukarać za
impertynencję, wyprostował się i obrzucając mnie dziwnym spojrzeniem, rozpoczął
temat. Po osiemdziesięciu minutach zabrzmiał dzwonek informujący o końcu dwóch
pierwszych lekcji, co przyjąłem z ulgą. Miałem zamiar wyrwać się na małą fajkę.
Spakowałem się szybko i skierowałem do wyjścia. W progu zatrzymał mnie jakiś
szatyn, a po uśmiechu, jaki mi posłał, spodziewałem się fali śmiechu, jakby to
było w mojej starej szkole, Konosze. Jednak kolejny raz się myliłem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Cześć, jestem Kiba – wycharczał,
wyciągając dłoń i uśmiechnął się jeszcze szerzej. Przyjąłem ją niepewnie,
strzelając jeden z wyszczerzy by muaa. – Jesteś Naruto? – Kiwnąłem głową na
potwierdzenie. – Słuchaj, jesteś nowy więc może… pokaże ci szkołę i…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spadaj, Inuzuka – za jego plecami wyrósł
jak spod ziemi milczący brunet.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, tak, już przechodzę – chłopak
przysunął się do mnie bliżej, pragnąc zapewne przepuścić pana Mroku, lecz ten
nadal stał w miejscu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spadaj od niego -<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>warknął groźnie, odciągając szatyna ode mnie.
Zdziwiło mnie jego zachowanie, tym bardziej, że poczułem się jak jakaś
potrzebująca pomocy panienka.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Potrafię sam o siebie zadbać, dzięki –
rzuciłem, wychodząc z sali. Wolałem zostawić obu ‘napastników’, tym bardziej,
że rak w moich płucach domagał się pożywienia. Nie dane mi było go jednak tak
szybko zaspokoić, jakbym chciał. Ktoś szarpnął mnie za plecak tak, że zamek się
odpiął i wszystkie moje książki wyleciały na podłogę. – Co robisz, baka… -
jęknąłem, odwracając się twarzą do oprawcy. Aż mnie zatkało, gdy zobaczyłem
przed sobą tajemniczego kolegę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Uważaj na słowa – warknął, pomagając mi
pozbierać podręczniki. – Chcesz zapalić? – Nie czekając na odpowiedź, pociągnął
mnie w stronę szkolnej palarni. Była to miła odmiana, bo w Konosze raczej
tępiono palenie niźli pozwalano uczniom kontemplować to jakże twórcze i
wyniszczające zajęcie. Gdy weszliśmy do pomieszczenia, w kącie siedziało kilka
osób. Mój towarzysz jednym spojrzeniem wyprosił całą ekipę na zewnątrz.
Pozostał tylko jakiś brunet, naszpikowany metalem, trzymający w dłoni jointa. –
Spadaj, Pein – syknął czarnooki, na co tamten się zaśmiał.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mam zostawić ci to miejsce, żebyś mógł
przelecieć następnego uczniaka? – Słysząc jego słowa, poczułem, jak grunt mi
się pali pod nogami. W żadnym wypadku nie chciałem być zgwałconym! Zacząłem się
wycofywać, co nie uszło uwadze czarnookiemu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie gadaj kurwa głupot, tylko wypierdalaj
– rzucił, ciągnąc mnie za bluzę. Swoją uwagę skupił na mnie. – Ani się waż
uciec – ostrzegł, zamykając mnie w żelaznym uścisku. Teraz miałem pewność dwóch
rzeczy: że to, o czym mówi Pein, zaraz się spełni i że za nic w świecie nie uda
mi się obronić. W sumie byłem biseksualny, ale tylko z zasady, tak naprawdę
nigdy z żadnym chłopakiem nic… No, poza jednym, ale to było coś wyjątkowego.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Okej, okej – bąknął, wychodząc i zamykając
drzwi na klucz, który zgrabnie przecisnął pod nimi. – Tylko bądź ciszej, niźli
to było ostatnio. A i powodzenia, mały – usłyszałem jeszcze, nim brunet mnie
puścił. Spojrzałem na niego zaintrygowany, jednocześnie myśląc o lwach i ich
zabawach z ofiarą. Czy ja jestem w takim samym położeniu? </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nic ci nie zrobię, Naruto – chłopak usiadł
przy jednym ze stolików i wyjął paczkę fajek. – Masz ochotę? – Powiedział,
wyciągając dłoń z papierosami w moją stronę. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, dzięki – bąknąłem, czując, jak płuca
boleśnie domagają się dawki nikotyny. Mój towarzysz widocznie to odgadł, bo
uśmiechnął się kpiąco.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po pierwsze, mi nikt nie odmawia. Po
drugie, widzę, że chcesz, więc bierz – podszedłem do niego ostrożnie i wziąłem
co proponował. Usiadłem naprzeciw i wkładając fajkę do ust, zacząłem grzebać w
kieszeniach, szukając zapalniczki. – Masz – spojrzałem na chłopaka,
trzymającego w dłoni już odpalony przedmiot. Pochyliłem się, pozwalając
papierosowi zająć się ogniem, czując na sobie dziwnie natrętne oczy.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzięki – rzuciłem, prostując się.
Pochyliłem głowę w dół, bo jakoś nie miałem ochoty oglądać twarzy mojego
kolegi. Dziwne przypadki jak na pierwszy dzień szkoły. Zaległa cisza.
Wiedziałem, że powinienem się spieszyć, bo jeszcze muszę coś zjeść, ale jakoś
nie miałem ochoty na cokolwiek poza paleniem i siedzeniem tu z tym tam… Właśnie
kim?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hmm? – mruknąłem, wybudzając się z letargu
i patrząc nieprzytomnie na nowego znajomego. Ten zaśmiał się cicho i powtórzył.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke. Nazywam się Sasuke Uchiha, a nie
jakiś ktoś tam. – Wytrzeszczyłem oczy w zdziwieniu, co utwierdziło chłopaka w
przekonaniu, że miał rację. – Po prostu wszyscy reagują tak samo. – Kiwnąłem,
dając znak, że rozumiem, a tak naprawdę nie wiedziałem nic. – Szukasz
przyjaciół? – „No nie”, pomyślałem, „kolejny chce się ze mnie ponabijać?”</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, ja tylko tak powiedziałem, dla jaj –
bąknąłem, chcąc uciec od badawczego wzroku Uchihy,</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie lubię, gdy się mnie okłamuje – rzucił
zimnym tonem, wyciągając komórkę.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie kłamię – zaprzeczyłem, zaciągając się
mocno.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Widzę w twoich oczach, że jesteś samotny –
omal się nie zakrztusiłem. Skąd on to może wszystko … - jak ja<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– nie czekając na odpowiedź, podsunął mi pod
nos telefon. Zauważyłem, że utworzył nowy kontakt o nazwie „Naruto Uzumaki
Lisek” i wskazał mi głową, co mam zrobić. Nie lubiłem, gdy mi się rozkazuje,
więc odepchnąłem smartphone ’a od siebie i gasząc niedopałek, wstałem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może i jestem, ale ja za to nie lubię, jak
mi się rozkazuje, albo nade mną lituje – powiedziałem twardo i sięgnąłem po
klucz. Wychodząc z palarni usłyszałem jeszcze:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mój numer znajdziesz w książce
telefonicznej. Tylko szukaj Chidori Uchihwa.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Reszta lekcji minęła raczej spokojnie,
nikt już nie próbował się do mnie odzywać, a sam Uchiha zdawał się mnie nie
zauważać. Nie wiem co myśleć o jego zachowaniu, lecz postanowiłem sobie nigdy
nie szukać jego numeru. Wracając do sierocińca, rozmyślałem nad wydarzeniami w
szkole, jak i nad tym, co może być na obiad. Gdy byłem już jakieś pół kilometra
przed ‘domem’, drogę zastąpił mi jakiś niższy chłopak z rudymi włosami,
zielonymi oczami i tatuażem na czole, oznaczającym miłość. Obok niego stanął
ubrany w czarny kombinezon starszy chłopak, który gładził sobie namalowane na twarzy
fioletowe kreski. Na prawo, oparta o drzewo, przyglądała nam się jakaś
blondynka z czteroma kucykami i niebieskimi oczyma.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Załatwcie to szybko – powiedziała,
odwracając wzrok, a ja w tym samym momencie poczułem uderzenie w brzuch.
Zgiąłem się w pół, a z moich ust popłynęła metaliczna krew.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dawaj kasę dzieciaku, albo ci wyjebię –
warknął do mnie niższy z chłopaków, na co dziewczyna zacmokała niezadowolona.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gaara, ile razy powtarzać, nie przeklinamy
przy ofiarach.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No, no… - Rudy chwycił moje włosy i
pociągnął mocno Mimo woli zasyczałem z bólu. Dziwiłem się, że nikt nie
zareagował, w końcu napadli mnie na środku ulicy! – Dawaj kasę – prychnął w
moim kierunku.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mam – wycharczałem, plując na jego
nowiutkie, co było widać, buty. – Mieszkam w sierocińcu i…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chuj mnie to obchodzi – blondynka pokiwała
głową z dezaprobatą.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gaara, zostawmy go, wygląda, jakby serio
mówił prawdę – odezwał się wyższy z chłopaków, z jakby kocimi uszami.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Opluł mi nowe adidasy – odpowiedział
niższy w zamian, wyginając mi dłonie boleśnie do tyłu. – I za to pożałuje –
mówiąc to, nakierował moją głowę tak, że przy mocniejszym pchnięciu zderzyłaby
się bezpowrotnie z murem. Chłopak cofnął się wraz ze mną i popychając naprowadził
moją głowę na jedną z roztrzaskanych i ostrych cegieł. Zamknąłem oczy oczekując
uderzenia, lecz zamiast poczuć zimno i straszny ból, czułem, jak moja głowa
uderza o coś miękkiego i ciepłego. To „coś” pomogło mi się wyprostować, po czym
objęło mnie opiekuńczo macką, ramieniem, albo czymś co tam miało. Poczułem
głęboki, męski zapach, rodem z najdroższych buduarów Paryża.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co to ma znaczyć, no Sabaku? – Usłyszałem
i w mig rozpoznałem głos mojego poprzedniego oprawcy, Sasuke Uchihy. Chciałem
podnieść wyżej głowę, lecz mi na to nie pozwolił.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czyżbym zaatakował twoją nową zabawkę?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gaara, bądź cicho – Powiedziała dziewczyna
głosem nieznoszącym sprzeciwu. – Przepraszamy, Panie Uchiha, nie wiedzieliśmy,
że…, to pana znajomy.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie przepraszaj mnie, Temari. Ten tu – w
końcu pozwolił mi się wyprostować, co przyjąłem z jękiem ulgi, gdyż brzuch
bolał mnie niemiłosiernie – oczekuje przeprosin…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przepraszamy cię, panie… - rzucili chórem,
jednak Uchiha uciszył ich podniesieniem ręki.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- …na kolanach. – Chciałem zaprotestować,
lecz spojrzał na mnie w taki sposób, że nie śmiałem. Z rozbawieniem patrzyłem
za to, jak trójka zbirów klęka przede mną i błaga o przebaczenie. Nie
zauważyli, że Sasuke już jakiś czas bawi się komórką. – Świetnie – rzucił po kilku
minutach. – Wszystko mam ładnie nagrane, więc lepiej nie wchodźcie nam w drogę
– znów pociągnął mnie za rękę, odciągając od wciąż klęczącej trójki. – Chodź,
pokażę ci coś. – Po kilku minutach po nieznanym mi mieście, dotarliśmy do jego
mieszkania. Mieszkał w boku w jednej z bogatszych dzielnic. Poprowadził mnie po
schodach na drugie piętro i otworzył przede mną drzwi. Wlazłem nieśmiało do
środka i tak jak się spodziewałem, od progu uderzył mnie przepych i ład.
Mieszkanie było dość małe, ale ładnie umeblowane, według najświeższej mody.
Kolorem dominującym była czerwień, wymieszana z czernią.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja… nie rozumiem – bąknąłem, odwracając
się twarzą do chłopaka. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Już ci wyjaśniam – w odpowiedzi poczułem
jego usta na swoich i w tym momencie… nie czułem nic niepokojącego, wręcz
przeciwnie – ten pocałunek, zwłaszcza, gdy się pogłębił, był przyjemny, a ja
czułem się, jakbym odpływał. Sasuke całował mnie z delikatnością jak i
zaborczością, jakbym należał tylko do niego od dawna i nie miało prawa być
inaczej. Dotykał niemal z czcią moich blond włosów, policzków, skóry na szyi.
Rozkoszowałem się pocałunkiem, oddając go z równą namiętnością. W życiu tylko
raz czułem się tak błogo całując kogoś… Ale… nie, to nie możliwe, on nie… -
Poznajesz mnie, Naruto? – Otworzyłem oczy i niemal zemdlałem. Przede mną stał…
on. Inny, niż zapamiętałem, ale jednak on.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sekusa? – Chłopak uśmiechnął się
uspokojony i przytulił mnie do siebie. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– Nawet nie wiesz, jak długo cię szukałem,
kochanie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Byłem zdezorientowany. Sasuke
poprowadził mnie do kanapy i posadził, zważając na to, by nie stała mi się
krzywda. Ja nadal patrzyłem na niego zapewne nic nierozumiejącym wzrokiem,
analizując niedawne wydarzenia.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co? Przecież ty nie żyjesz! – Podciągnąłem
kolana wysoko i objąłem je ramionami. Moje ciało mimowolnie zaczęło się kołysać
w przód i w tył w znanym sobie rytmie. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Może ci wszystko opowiem? – Machinalnie
pokiwałem głową, zabierając jednak samemu głos.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ty … przecież widziałem, jak umierasz,
Sekuso. Jak wtedy, w tamtym sierocińcu… Widziałem, jak twój brat, Itachi wbija
w twoje serce sztylet, jak gasną twoje oczy… - mimowolnie rozpłakałem się jak
małe dziecko. Jak wtedy, cztery lata temu.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, miałem umrzeć, ale… Bóg dał mi drugą szansę
i ją wykorzystam. I mów mi proszę, Sasuke, przyzwyczaiłem się.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Opowiadaj – rzuciłem w zamian.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dobrze. Pamiętasz pierwsze nasze
spotkanie?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oczywiście – otarłem łzy i utonąłem we
wspomnieniach. – Mieszkałem wtedy od jakiś dwóch lat w sierocińcu „Ramen”, a ty
pewnego dnia, dokładniej czternastego lutego, pięć lat temu, pojawiłeś się w
progu domu dziecka i zawładnąłeś moim sercem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Och, Naruto.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>było – kontynuowałem. – Zostałeś do nas skierowany krótko po tym, jak
Itachi zamordował całą twoją rodzinę. Pomagałem ci, a ty byłeś moim najlepszym
przyjacielem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-Tak? A zapomniałeś moje nazwisko. Bo<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>choć zmieniłem imię, to nazwisko pozostało
bez zmian – wyrzucił mi.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Gdybyś przyjmował tyle prochów co ja,
chcąc się pozbierać, też byś nie pamiętał – rzuciłem, ocierając kolejne
zdradliwe łzy.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Okej, zaraz ty opowiesz mi. A więc po
kolei. Tego feralnego dnia, gdy trafiłem do „Ramen”, myślałem, że nie mam
nikogo. Mój brat poszedł siedzieć, choć za znane nazwisko, dostał mniejszy
wyrok. A wtedy pojawiłeś się ty – brunet dotknął mojego mokrego jeszcze od łez
policzka. – Dla mnie byłeś kimś więcej, niż przyjacielem. Byłeś, jesteś i
będziesz moim ukochanym. Nie zaprzeczysz chyba, że mnie kochałeś?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Istotnie, nie mogę – patrząc na twarz
byłego kochanka, nie mogłem w to wszystko uwierzyć. Zostałem tutaj przeniesiony
za wybryki w Konoha i myślałem, że to kara, a jak się okazało, najcenniejszy
dar. Odnalazłem cię, Sekuso.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czas z tobą mijał mi cudownie, pamiętam
każdą ze spędzonych wspólnie nocy – pod wpływem jego słów zarumieniłem się, ale
tak zawsze było. Przy nim moje ciało tak reagowało, tylko przy nim. – Aż
pewnego pochmurnego dnia pojawił się Itachi, uciekając z więzienia…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- 17 marca następnego roku – bąknąłem,
odtrącając jego dłoń. Wydawał się zdziwiony tym, że pamiętam. – W mojej głowie
zostało tylko twoje imię, trzy daty i wygląd twoich oczu, których nie pomylę z
żadnymi innymi – mówiąc to, utonąłem w tych dwóch mrocznych tunelach bez
wyjścia. Tak jakby wchodziło się w nie tylko po to, by zginąć na zawsze,
przepaść jak kamfora. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-Tak. Wdałem się w walkę z moim… bratem –
obrzydzenie w głosie chłopaka niemal mnie sparaliżowało. – Wszystko o czym
mówiłeś, to prawda. Umarłem. Byłem w stanie śmierci klinicznej przez następne
dziesięć minut, a w tym czasie Tsunade zdążyła cię zabrać. Nie będę cię kłamał
– zaczął gładzić mój policzek, a ja odzyskiwałem wspomnienia – było ze mną
ciężko. Omal na zawsze pożegnałem się z błękitem twoich oczu, lecz wtedy
Itachi… zrobił coś głupiego, za co nie byłem mu wdzięczny aż do teraz, gdy cię
wreszcie odnalazłem. Potrzebowałem nowego serca i on mi oddał swoje. Dlatego
żyję.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale wszelkie wieści o tobie zaginęły…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tsunade o to zadbała. Bała się o ciebie, a
dlaczego? Nie wiem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Bo krótko po twojej śmierci ja sam niemal
się zabiłem. Nie mogłem poradzić sobie z twoim odejściem – Sasuke zdawał się
zrozpaczony moimi słowami, lecz nie mogłem ich cofnąć, zmienić przeszłości. –
Kochałem cię, jak nikogo przedtem. Byłeś moją miłością i wiedziałem, że bez
ciebie moja dalsza egzystencja nie ma sensu. Zabierałem się za to kilka razy,
lecz prawdziwą próbę podjąłem w dniu twoich czternastych urodzin. Tsunade
znalazła mnie z podciętymi żyłami. Od tej pory nie pozwalała mi się z nikim
widywać, zamknęła mnie w izolatce i podawała silne psychotropy. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie próbowała najpierw porozmawiać?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie dało się – nie mogłem się powstrzymać
i pocałowałem go delikatnie w policzek. – Nie chciałem żyć. Wtedy też dawała mi
jakieś lekarstwa, dzięki którym mogłem normalnie funkcjonować, jednocześnie z
czasem zapominając o tobie. Baa-chan przeniosła mnie do innego domu dziecka po
tym, jak zdemolowałem pół szkoły.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I dzięki niej znów cię mam. Gdy cię
zobaczyłem wchodzącego do naszej klasy, od razu cię poznałem. Być może urosłeś,
lecz oczy, usta i włosy, masz takie same. Tak samo piękne – mówiąc to,
pocałował mnie znów delikatnie, lecz ja nie odwzajemniłem pocałunku, wręcz
odepchnąłem go lekko od siebie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wybacz, ale czuję się dziwnie. Jakbym
zdradzał dawnego ciebie… </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Spokojnie, lisku. Zaczniemy od początku?</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, Draniu – odpowiedziałem, wtulając się
w jego umięśniony tors. Znalazłem swoje miejsce na wielkiej arenie walki,
zwanej przez romantyków światem. Zasnąłem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Obudziłem się następnego dnia w czyimś
łóżku. Po dłuższej chwili do mojej świadomości docierało to, co zdarzyło się
poprzedniego dnia. Odnalazłem Sekusę? Czy to był tylko cholernie realny sen?
Nie zastanawiałem się nad tym dłużej, tylko zerwałem się z mebla i z zakłopotaniem
zauważyłem, że jestem nagi. Rozglądając się po dziwnie jasnym pomieszczeniu,
odnalazłem moje rzeczy, złożone w kostkę, leżące na jednej z szafek. Założyłem
tylko bokserki i wyszedłem z pomieszczenia. Owionął mnie smakowity zapach
świeżego ramenu, więc skierowałem się w stronę, jak myślałem, kuchni. I nie
pomyliłem się. Na środku pomieszczenia stał stół ubrany dość romantycznie –
czerwony obrus, kremowe serwetki, kilka dań… W chwili, gdy podziwiałem widok
przed sobą, ktoś objął mnie ramieniem. Zaskoczony wyrwałem się i odwróciłem –
przede mną stał całkowicie nagi Sasuke. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dzień dobry lisku, mam nadzieję, że bę… -
nie mogłem powstrzymać fali szczęścia i podniecenia, jaka mnie opanowała na
jego widok. A więc to nie był tylko sen! Dzięki Bogu, bo chyba bym zwariował.
Zawiesiłem się brunetowi na szyję, którą kąsałem delikatnie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś, naprawdę jesteś… - szeptałem,
całując niemal każdy kawałek skóry.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-Tak, kochanie i już nie odejdę, ale proszę
cię, przestań, bo… - znów nie pozwoliłem mu dokończyć, a wszelkie wczorajsze
postanowienia poszły w niepamięć. Chciałem go tu i teraz. Popychając lekko,
doprowadziłem nas do kanapy i następny raz pchając, powaliłem go na miękkie
posłanie.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kocham cię, draniu – szeptałem namiętnie,
całując jego policzki, usta, włosy, ramiona.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ah, Naruto, też cię kocham – usłyszałem,
po czym Sasuke odepchnął mnie lekko i wykorzystując moje zaskoczenie, obrócił
nas tak, że byłem na dole. – Kochanie, przestań, bo ja…</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kochaj się ze mną – odpowiedziałem w
zamian, dotykając jego członka, który stał już na baczność. Miękkimi opuszkami
palców masowałem jego czubek, patrząc wprost na twarz mojego przyszłego
kochanka. Tak wiele emocji wyrażała w tej chwili! Cofnąłem rękę, co przyjął z
ulgą. Na ten widok uśmiechnąłem się tajemniczo, po czym wsunąłem dwa palce do
swoich ust i zacząłem je ssać, mrucząc kusząco. Sekusa znów się spiął, a całe
napięcie z niego uszło, gdy naślinionymi palcami dotknąłem znów napletka. Nie
powstrzymał jęku.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ah, Naru.. oh tak, aa, jak mi dooobrzee -
wzdychał na skutek moich coraz odważniejszych poczynań. Było jak kiedyś - on
jęczący w moich ramionach z rozkoszy, rozpływał się, drżał, krzyczał, wyginał
się.... a potem ja czułem jego dotyk na swoich sutkach, pośladkach,
przyrodzeniu.. język wwiercający w moje kakaowe wejście..., spermę na ustach..
Taa, uwielbiałem, gdy kończył w ich wnętrzu. Co prawda, smakował słono, ale
właśnie ten smak tak bardzo mnie uzależniał. Kochałem być jego uke i dobrze o
tym widział.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Świat mi wirował, kiedy on mnie
dotykał, już zawsze. Pamiętam dzień, tamto spotkanie, tak bardzo chciałbym
cofnąć się czasie i zmienić przeszłość. Ta miłość trwała wiecznie, a ja nigdy
jej nie zapomnę. Teraz wiem, że zawsze byłem szcześliwy, bo on był przy mnie.
Wspominam ukochanego, żegnając się ze światem.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jestem Naruto Uzumaki, mam 98 lat,
miłością mojego życia był Sekusa Uchiha, który uratował mnie przed śmiercią
kilka lat temu. Nie mam rodziców, nikogo bliskiego, prócz pielęgniarki -
różowowłosej, starszej kobiety, koleżanki sprzed lat. I co najważniejsze,
odchodzę, by znów go spotkać. Mojego Sekusę, mojego Sasuke. Zamykam oczy,
kroczę czarnym tunelem, w ciemnościach, ku niebotycznemu, oślepiającemu
światłu, ku mojej nadziei. Jestem już blisko, ogarnia mnie niewysłowiona fala
ciepła i szczęśliwości. Ktoś mnie woła, słyszę za sobą jego głos, odwracam się,
by ujrzeć mojego czarnowłosego anioła, uśmiechającego się do mnie z szeroko
rozstawionymi rękoma. Jest młody i przystojny, jak wtedy, gdy los zepchnął mnie
daleko od miejsca urodzenia, bez zmarszczek i siwych włosów, które zapamiętałem
z kilku ostatnich lat. Wstydziłem się mu pokazać, ja, stary, posiwiały, ze
sztuczną szczęką, pomarszczony gorzej, niż nie jeden w moim wieku. w poblakłych
ciuchach. On jednak kazał mi przyjrzeć się swoim dłoniom - młode, jędrne, ze
skórą normalnego koloru. Dotknąłem dłońmi twarzy - żadnych zmarszczek, zęby na
miejscu, brak kurzych łapek i schodzącej skóry...</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Witaj w niebie, kochanie - usłyszałem, a
tuż potem poczułem jego miękkie, spragnione usta na moich własnych. - Tu każdy
jest piękny i młody - wyszeptał, prowadząc mnie w dal, wysoko ponad złote
chmury. - Pasujesz tu - wyszeptał jeszcze, nim przekroczyliśmy złote bramy
Edenu. Idealne zakończenie nieidealnego życia.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: "Constantia","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Constantia; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Constantia;">FIN</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Cambria; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Cambria;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Powiem tak. Zakończenie miało być
kompletnie inne, ale z racji, że jakoś wykosiło mi pół WzK, musiałam improwizować.
Dziwnym trafem jestem bardziej dumna z tego co mi teraz wyszło, niż z tego, co
było wcześniej. Pozdrawiam i liczę na Wasze opinie. </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0in; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Cambria","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Cambria; mso-bidi-font-size: 11.0pt; mso-fareast-font-family: Cambria;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Wasza Inata-chan</span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHt4Pp9q_BzjHRD9ZGCHdl-iBjkX78dIvcKNZOTCImzMH8PRHIhp2Wo6Mrs8_7IQKUvTgfjzCeZvYJHrZpxdiy_wmeKEU9fFFZDmk1ADbeatJhYqwD7ybkIQhIGUNt0UjeioPtsTpc4cZw/s1600/blog_mb_4544877_6786455_sz_naglowek_niu.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHt4Pp9q_BzjHRD9ZGCHdl-iBjkX78dIvcKNZOTCImzMH8PRHIhp2Wo6Mrs8_7IQKUvTgfjzCeZvYJHrZpxdiy_wmeKEU9fFFZDmk1ADbeatJhYqwD7ybkIQhIGUNt0UjeioPtsTpc4cZw/s640/blog_mb_4544877_6786455_sz_naglowek_niu.gif" title="" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: 0.0001pt; text-align: justify;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-85306182817703635062013-11-19T12:12:00.001+01:002014-01-07T18:43:33.555+01:00022. Rozdział dwudziesty drugi - Drugi pocałunek. Lasek.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:RelyOnVML/>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin-top:0in;
mso-para-margin-right:0in;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0in;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Witam Czytelników.
Jestem zaskoczona, bo otóż to wchodzę dzisiaj na bloga i co widzę? Ponad 10 000
wejść ;p ! No i jako, że się na to przygotowałam (nie wiem jak to się stało,
ale zabrałam ze sobą ostatni jak dotąd skończony WZK, a naprawdę miłym
zaskoczeniem była ta okrągła suma zaglądnięć) dostaniecie go w prezencie.</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Rozdział dość
średni, więc nikomu go nie dedykuję … Jest jakby wprowadzeniem do czegoś
większego. </span></i></div>
<br /><div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">****************</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">21.09. (niedziela)</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Miał dość ślęczenia nad papierzyskami, choć bardziej męczyło
go stawianie czoła wspomnieniom, których nikt poza nim nie mógł zrozumieć,
nawet Sasuke. Zmęczony psychicznie wszystkimi emocjami, które potrafił wzbudzić
nawet malutki skrawek papieru, wyszedł z tajemnego pomieszczenia. A potem użył
Shunshin no Jutsu, przenosząc się do razu do ogrodu za domem. Przywitała go
gęsta, mleczna mgła. Rozejrzał się po swoich włościach i za pomocą Sharingana
lokalizując w kącie starą sakurę, ruszył w jej stronę. Nie wiedział, czy ona ma
świadomość jego obecności, więc wyciszył aurę chakry i stając się
niewidzialnym, zaczął się przesuwać w jej kierunku krok po kroku. Chłodny wiatr
owiewał jego ciało, sprawiając, że delikatnie drżał i bezgłośnie pociągał
nosem. Musiał przyznać, że było zimno.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Przesunął się o kilka metrów i przystanął. Z początku
wydawało mu się, że słyszy tylko wycie jesiennego wiatru, hukanie sów i ciche
trzaskanie gałęzi drzewa o siebie. Lecz gdy się wsłuchał, usłyszał dziwną
melodię. Nie, nie melodię. Usłyszał głos. Cichutki, jak muśnięcie miękkim
jedwabiem, słaby, acz stanowczy, niczym motyl, przepoczwarzający się z gąsienicy.
Motyl jest słaby, delikatny, lecz stanowczo dąży do wydostania się z kokonu, do
poznania świata. A ten głos lawirował pomiędzy odgłosami natury, zlewał się z
nim, by za moment przybrać na sile i wybić się ponad wszystko. By oczarować
słuchacza. Jego ton i wydźwięk przyprawiły go o dreszcze. Wiedział, że to
lament zawiedzionej, zrozpaczonej i zagubionej kobiety. Po dłuższej chwili
zaczął wyłapywać pojedyncze wyrazy, potem ich połączenia, a na końcu całe
wersy. Z każdym słowem czuł się coraz bardziej ponad wszystkim, aż zaczęły go
opuszczać problemy. Głos sprawiał, że odzyskiwał wewnętrzną równowagę, lecz
związki sylab, jakie wyłapywały jego uszy, sprowadzały go na ziemię.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Gdybyś na przykład żył na dnie oceanu</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Dla Ciebie odrzuciłabym własne stopy, aby stać się syreną</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Ale wiem, że gdybym była bliżej Ciebie na dnie, zatonęłabym</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Nie potrafię sobie wyobrazić sobie mojego życia jako cień
wędrujący</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Poprzez nieskończoną ciemność.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Lśniąca mgła unosi się dookoła</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">A ja topię się całymi dniami, nie mogąc się wydostać</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Ciebie tutaj nie ma</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Wiem to, wiem to.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Tak samo jak słońce wschodzi i wschodzi</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Tak porywa miejsca, gdzie byłam</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Ciepły, ciepły wiatr zabiera je daleko</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Niebieskie piętno powoli odbija się na mnie</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Gdyby na przykład te słowa dotarły do Ciebie</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Potrafiłbyś rozerwać moje struny głosowe i odrzucić je daleko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Tęsknię, tęsknię</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Pragnę zapomnieć o własnych ranach</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">I dla Twojego ciepła, odrzucić wszystko za siebie</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Nawet jeśli to tylko sen</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Twoje ciepło zanika, zanika</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Weź więc razem z nim miejsca, w których byłam</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Chcę zasnąć w Twoich ramionach</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Może wtedy zniknie moja kara…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Kawałki moich wspomnień ulatują daleko</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Nie mam ich wystarczająco wiele, aby się zatracić</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Zapominam Ciebie i Twojej bliskości…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">Twój głos zanika w ciemności…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";">(Amano Tsukiko – „Koe”. Oryginał znajduje się na stronie www.tekstowo.pl)</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Był nieostrożny. Zasłuchany i całym
sercem zaaferowany balladą (w wykonaniu dziewczyny, to prawdziwa ballada – dop.
aut.), zamknął oczy i oddychał coraz ciężej. Nie wiedział, co czuje, taki miał
mętlik w sobie. Znał dawną Inatę i wiedział, ze poprzez śpiew próbuje wyrazić
swoje emocje, targające nią od wewnątrz, jej rozterki. I słuchając tej
piosenki, wiedział, że dziewczyna go nie skreśliła, przynajmniej nie do końca.
Niestety, domyślał się również, jak ciężko mu będzie poukładać i zlepić w jedno
kawałki ich wspólnych wspomnień.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Jak wspomniałam, Itachi był
nieostrożny, pogrążając się w nostalgii i zamyśleniu. Nim się spostrzegł, tuż
przed nim, jak spod ziemi, wyrosła fioletowowłosa i wykonując półobrót, pchnęła
go mocno, aż plecami uderzył o twardą i zimną korę. Chciał się poruszyć, lecz
mocny jak na dziewczynę uścisk i błyszcząca stal przy gardle mu to
uniemożliwiła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Itachi? – Szepnęła zielonooka, lekko
poluźniając uścisk i odsuwając nieznacznie broń. Mężczyzna usłyszał w jej
głosie gamę uczuć, aż zadrżał mimowolnie: od zaskoczenia, żalu, smutku i
niepewności, po strach, ból i…coś nieokreślonego. Coś, co pchnęło go do czegoś
wielkiego – do narażenia życia.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Inata – odszepnął, tonąc w jej
trawiastych tęczówkach. Nie widział w nich nienawiści, ani wrogości.
Zaryzykował.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie zważając na przecinający skórę kunai, wyprężył mięśnie
szyi i sięgnął do jej zaskoczonych ust. Nie pogłębiał pocałunku, choć mógł to
zrobić. Chodziło mu tylko o zetknięcie warg. O ich własny sposób komunikacji.
Wszystko wokół zawirowało, więc zamknął oczy. A gdy je otworzył, był znów tam
był. W miejscu, które widział ostatnio niemal 10 lat temu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div style="border-bottom: dotted windowtext 3.0pt; border: none; mso-element: para-border-div; padding: 0in 0in 0in 0in;">
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Szykując się na tygodniową misję,
zastanawiał się nad wizytą u Iruki. Chciał go zobaczyć choć raz przed
opuszczeniem wioski, lecz miał pewność, że mężczyzna by sobie tego nie życzył.
Zważywszy na jego ostatnie humorki, wolał nawet nie próbować. I tak oto
ciężkimi westchnieniami pełnymi tęsknoty, przemierzał szybkim marszem śpiące
jeszcze uliczki Konohy. Raz po raz łapał się na niegrzecznych myślach i
przekonywaniu się co do wizyty u bruneta. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Eh,
co ta miłość ze mną robi”</i>, pomyślał, zatrzymując się. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„No dobra, głupie serce, idę”. </i>Odwrócił się na pięcie i w tym samym
momencie musiał zablokować cios, krzyżując dłonie nad głową. Poczuł lekki ból w
okolicach dłoni. Opuszczając je na dół i przyjmując pozycję obronną (lewa noga
wysunięta w tył, ciężar przeniesiony na prawej, wysuniętej do przodu, obie
lekko ugięte w kolanach, ręce zgięte w łokciach, dłonie sztywno napięte przed
sobą), obserwował oddalającą się postać. Patrzył na przeciwnika stojącego
naprzeciw niego z rosnącym napięciem. Shinobi zdawał się być znajomy, choć nie
mógł poznać jego chakry.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Widzę, że jesteś gotowy do misji, mój
Odwieczny Rywalu – rozpoznał głos Gai’a, lecz nie rozluźnił mięśni. Ostatni raz
widział go kilka dni temu, gdy ten wręcz starał się wpłynąć na Irukę. Na
wspomnienie wystraszonej i bezradnej miny bruneta, zacisnął zęby ze
wściekłości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak zwykle – odparł zdawkowo, analizując
umiejętności krzaczastego. – Chyba mamy do pogadania – dodał, obmyślając
strategię ataku, lecz nie dane mu było jej wykorzystać. Pomiędzy mężczyznami
pojawił się Sai, ze swoim Tanto w dłoni.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kakashi-sensei? Gai-sensei? Coś się
stało? – Pytał, patrząc to na jednego, to na drugiego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie – odparł stalowowłosy, stając prosto
i odwracając wzrok od młodzieńca. – Czekamy jeszcze na kogoś?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ie, jesteśmy wszyscy – odparł Itachi,
pojawiając się znikąd. Były członek Korzenia obserwował obu konkurujących ninja
z ukosa, przestępując bramę wioski. Z lekcji, które przeprowadziła z nim
Sakura, wiedział jedno – chodziło o coś ważnego, prawdopodobnie związanego z
ich życiem emocjonalnym. Bo jak inaczej rozumieć to, że dwójka rywali, będących
przyjaciółmi, chce ze sobą walczyć na poważnie? Bo na pewno to nie był żaden
sparing, tego był pewny.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Otoczeni dziwną poświatą mieniącą się setkami
kolorów, stali naprzeciw siebie. Itachi właśnie tak zapamiętał podświadomość
Inaty – poplątane i zamazane wspomnienia wioski, przyjaciół i jego samego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co miał znaczyć ten pocałunek? – Czarna
poświata wokół kobiety zaczęła sunąć w jego stronę pojedynczymi języczkami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chciałem z tobą porozmawiać, a wiem, że
stąd mi nie uciekniesz…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Haha, h ha – dziewczyna roześmiała się
zimno. – Myślisz, że to twoje sztuczne genjutsu będzie na mnie działało po tylu
latach? – Posłała mu pełne pogardy spojrzenie. – Nie jestem tą samą słabą
Inatą, którą być może zapamiętałeś.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ja nie jestem tym samym Itachim –
patrzyła, jak chłopak wolno unosi prawą dłoń przed siebie i wykonuje pieczęć
uwolnienia. W tej samej chwili otoczenie wokół nich zaczęło się zmieniać –
zasypało się wspomnieniami Uchihy, a przede wszystkim obrazami twarzy
fioletowowłosej i Sasuke.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Coś ty zrobił?! – Warknęła wściekła,
czując, że jest w pułapce.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W pułapce, z
której uwolnić mógł ją tylko<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>mężczyzna
przed nią.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zamknąłem cię w swojej podświadomości –
Uzumaki próbowała znanych sobie jutsu, by uwolnić się z tej klatki. Bez skutku.
– Porozmawiajmy, proszę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie mamy o czym! Wypuść mnie! – Syknęła,
podchodząc do niego bliżej z kunai w ręku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czekałem niemal dziesięć lat na możliwość
porozmawiania z tobą! Co dzień budziłem się z nadzieją, że cię spotkam, do póki
nie dochodziła mnie bolesna prawda. 10 lat wierzyłem, że nie żyjesz, a teraz
jesteś tu przede mną.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No i co z tego? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Powiedziałem ci już – zielonooka
odwróciła głowę. – Kocham cię.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Łżesz! – Krzyknęła, policzkując go. –
Gdybyś mnie kochał, to… to nie powiedziałbyś mi tego wszystkiego! Zostałbyś…
Ostrzegłbyś mnie… Pozwoliłbyś, bym… bym…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sama w to nie wierzysz, Ina – przerwał
jej wywód, chwytając ostrze broni i delikatnie zaczynając go z jej dłoni
wyjmować. – Nie mogłem zostać, bo by mnie pojmano i publicznie powieszono. Nie
mogłem cię ostrzec o restrykcjach, jakie cię czekają jako moją… dziewczynę, bo
o nich nie wiedziałem. Tak jak obiecano mi, że Sasuke przeżyje i zostanie
otoczony opieką, tak i obiecano mi, że ty… że ciebie w to nie wmieszają. Nie
mogłem – odrzucając kunai gdzieś w głąb wspomnień, przysunął się do dziewczyny jeszcze
bliżej. – Nie mogłem pozwolić ci, byś brała w tym udział i skalała swoje dobre
serce. Wiem, nawet dziś, że gdybym cię poprosił o współudział w misji…
zgodziłabyś się.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nieprawda, ja…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Inata, nie kłamałaś mnie, mówiąc, że
mnie kochasz – z jej oczu powoli, jedna za drugą, zaczęły sączyć się łzy i
spływając po zaróżowionych policzkach, skapywać na podłoże. – A Uzumaki, jaką
znałem… zrobiłaby wszystko dla mnie. Kłamię? – Sharinganowe tęczówki patrzyły
na nią z uczuciem. A potem… oddaliły się. Dziewczyna była zaskoczona jego
zachowaniem. Spojrzała na niego z niezrozumieniem wypisanym na twarzy. –
Powiedz mi proszę, co się z tobą działo przez tyle lat?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja… - w niej samej toczyła się wewnętrzna
walka.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– Nie – na nowo na jej twarz
powróciła zaciętość. – Nie powiem ci o niczym – Itachi przyjrzał się jej oczom.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie chcesz mi wybaczyć, prawda? A szczera
rozmowa cię do tego skłoni? – Nie odpowiedziała, a jedynie znów odwróciła wzrok.
Bez zbędnych pytań Uchiha zawiązał pieczęć, uwalniając ją tym samym z pułapki.
– Nie żałuję pocałunku – powiedział jeszcze, znikając w szarym dymie Techniki
Teleportacji. Pozostawiona sama sobie dziewczyna zaniosła się szlochem. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Gdyby tylko wiedział…”</i>, pomyślała,
siadając pod drzewem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie był przyzwyczajony do budzenia się
na czymś miękkim i miarowo się ruszającym, więc nie lada szokiem był dla niego
poranek w domu Sasuke. Obok Sasuke. NA Sasuke.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Otwierając zaskoczone, niebiańskie oczęta,
pisnął zdezorientowany i wysunął ostrożnie jedną z łapek. Gdy skóra na jego
palcach zarejestrowała coś ciepłego, jeszcze ostrożniej zaczął badać przedmiot,
czując gdzieś na górze miarowe oddychanie. Badając wypukłości i wklęśnięcia
wokół swojej blond główki, natrafił, gdzieś na południu, na wyjątkowy punkt. Z
początku był miękki i jakiś wiotki, lecz im dłużej przy nim majstrował, stawał
się coraz twardszy i pomarszczony. Niemało zaaferowany odkryciem, dłużej się
nim pozajmował Był tak bardzo zajęty, że nie zważał na ciche pomrukiwanie jego
podusi. Naruto, w sennym amoku, nie wychwycił jeszcze, gdzie jest i co robi, a
wręcz poczynał sobie coraz śmielej. Zjechał dłonią jeszcze bardziej na
południe. Kurczę, było dość stromo, bo co chwilę dłoń mu się smykała w bok.
Lecz to go tylko zdeterminowało do dalszego działania tak,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>że moment później zrobił sobie przystanek
gdzieś, na jakiejś twardej, niczym kość, wysepce. Macając ten twardy punkt,
zdążył jedynie zauważyć, że jest okrągła i naprawdę nieelastyczna. Wiedziony
dziwnym przeczuciem, zsunął paluszki jeszcze niżej, a następnie odrobinę w
prawo, aż napotkał średnio twardy lasek, z troszkę zawijającymi się drzewami.
Jeszcze bardziej zaabsorbowany zaczął paluszkami przedzierać się przez ten
dziki gąszcz, a w jego głupiutkiej główce coś powoli zaczynało świtać.
Żaróweczka zaczęła mrugać. Warto wspomnieć, że poszycie, z którego wyrastał
lasek, coraz mocniej drżało i na przemian się naprężało i rozluźniało. Uzumaki
czuł, że jest blisko, że za moment odkryje największy skarb tej leśnej połaci.
Więc posuwał się do przodu, milimetr za milimetrem nieświadomy, że właściciel
tego zagajniczka obserwuje poczynania jego dłoni spod półprzymkniętych powiek z
niemałym zadowoleniem. No więc przedzierał się tak i przedzierał, aż natrafił
na coś wyjątkowego. Stosunkowo wielkie, drgające drzewo z dziwnie miękką, lekko
śliską korą! A do tego ono oddychało, unosząc się raz w górę, raz w dół! Boże,
ten świat jest pełen niepodziewajek! Naruto, jako, że jest nieustraszonym
ninja, nie zląkł się dziwnego zjawiska, ba!, zaczął się nawet po nim wspinać!
No cóż, nie było łatwo, gdyż, ponieważ, bo ta dziwna, w ogóle nie chropowata
kora zaczęła mi się osuwać w dół. Im bardziej się starał, tym szybciej
zjeżdżała! Lecz Uzumaki nie byłby sobą, gdyby nie wymyślił jakiegoś rozwiązania
z tej jakże trudniej sytuacji. Objął więc pień drzewa palcami wokół i
przesuwając się metodycznie, cierpliwie i stale ku górze, zaciskał raz po raz
dłoń na dziwnym wytworze natury. Nadal mu umykały cichutkie niczym szept
stęknięcia i cięższe oddechy. Nie zauważył nawet, że podłoże, na którym
spoczywała jego głowa, szybciej i głębiej oddychało. Nie, on skupił się na
drodze, którą miał do pokonania, by zdobyć szczyt. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Niemal
mu się to udało, gdy nagle… ześlizgnął się na sam dół, tuż do korzeni, których
de facto nie wyczuwał. Lecz to go nie zniechęciło, nie, nie! Wręcz przeciwnie,
zaczął się wspinać z jeszcze większą pasją, zaciskając dłoń mocniej, posuwając
się szybciej… Niestety, w ciągu dwóch minut zaliczył kilkadziesiąt porażek i
ani jednego sukcesu. Zdeterminowany do pokonania strasznego ewenementu Wielkiej
Matki, zaczął wspinaczkę od nowa, nie zważając na to, że podłoże mruczy i stęka
coraz głośniej, a kora, po której się wspinał, staje się coraz bardziej śliska.
Tym razem mu się uda! Gdy już był tuż, tuż, postanowił zacisnąć palce jeszcze
mocniej, by się na pewno nie zsunąć. A gdy to zrobił, stało się coś dziwnego,
co go oświeciło. Z bardzo twardego drzewka zaczęła wypływać dziwna, ciepła maź,
podłoże rzuciło sobą lekko, a gdzieś nad sobą usłyszał stłumiony jęk.
Natychmiast poderwał się i zakrył usta dłonią. Tą dłonią, którą przed chwilą…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie! – Krzyknął zszokowany, odciągając
rękę i oblizując wargi. Były dziwnie przesolone i lekko mdłe… - Nie! –
Powtórzył głośniej, wyskakując z łóżka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto? – Sasuke patrzył na ukochanego
zamglonymi mgiełką przyjemności, oczami i oddychał miarowo, próbując uspokoić
dech po niedawno przeżytym orgazmie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego mnie nie powstrzymałeś?! –
Rzucił z żalem niebieskooki, rumieniąc się przesłodko. Młody Uchiha podniósł
się z niezadowoleniem, gdyż z całą pewnością wolałby jeszcze poleżeć i
rozpamiętywać w głowie poczynania swojego kochanka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A dlaczego miałbym to robić? Sprawiłeś mi
przyjemność i do niczego cię nie zmuszałem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale… ale powinieneś! Przecież
powiedziałem ci, że nie chcę niczego, bo jest tu Inata… - <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Moja kuzynka”</i>, dodał w myślach, nadal będąc w szoku po wczorajszej
rozmowie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po pierwsze – widział, że nie będzie
lekko, więc postawił na szczerość – na początku twojej… zabawy, spałem. – Lisek
odwrócił głowę, zażenowany.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A później? Przecież…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po drugie – przerwał mu dosyć chamsko –
gdy się obudziłem, byłem ciekaw, co zrobisz dalej. No, a po trzecie, było mi
nieziemsko dobrze, gdy mi…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oszczędź! – Jęknął blondyn, odwracając
się do niego tyłkiem i wymaszerowując z pokoju. Czarnooki uśmiechnął się pod
nosem, widząc jak krople jego nasienia spływają z opuszczonej dłoni chłopaka na
panele.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Młotek– szepnął do siebie, na nowo
zagrzebując się w pościeli. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Mieliście być o dziesiątej! – Huknęła
na nich, sprawiając, że policzki dziewczyny zapłonęły.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przepraszamy – bąknęła cicho, wtulając
się w tors wyższego od siebie chłopaka. – My… my…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Coś nas zatrzymało – odparł za ukochaną,
patrząc na blondynkę rzeczowo. – To, gdzie reszta?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Kiba i Shino są już na miejscu, tak jak
Neji – syknęła, lekko niezadowolona i ruszyła przed siebie. – Chłopcy ogarnęli
już napoje, Choji jedzenie. Pozostało nam przygotowanie rezydencji Hyuugi na
imprezę – mówiła, mijając rozbudzone stragany i mieszkania. – Tak myślałam o
sztucznych ogniach, petardach na koniec, co wy na to? – Obróciła się do nich,
żywo gestykulując.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak dla mnie świetnie – powiedział
Shikamaru, rzucając granatowowłosej czułe spojrzenie. – Hinata, nie widziałaś
tych z okazji przyjęcia przez Tsunade-sama tytułu Hokage, prawda?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Yhym – szepnęła nieśmiało, oddając
spojrzenie stratega.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tym razem nie pozwolę, by takie coś cię
ominęło – delikatny rumieniec na jej twarzy pogłębił się. Zniecierpliwiona
Yamanaka przyspieszyła kroku. Denerwowało ją to, że wszyscy wokół znajdowali
swoje drugie połówki, tylko nie ona.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po piętnastu minutach szybkiego marszu
stali już przed nową willą Nejiego Hyuugi. Nara sprawnym okiem zlustrował
posiadłość przed sobą i uśmiechnął się.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiesz, Ino… Myślę, że nasze osiemnaste
urodziny będą najlepsze z wszystkich, które dotąd razem wyprawialiśmy – rzucił
w jej kierunku, przekraczając wielką, żelazną bramę i wstępując na żwirowaną
alejkę, wzdłuż której rosły stare, zasłużone dęby.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zgadzam się – podchwyciła niebieskooka,
podążając za zakochanymi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zmęczona wrażeniami po nocnej rozmowie
z Uchihą, siedziała na huśtawce za jego domem. Nie tak chciała to rozegrać!
Znów los spłatał jej figla. Z zielonych oczu nadal spływały łzy. To śmieszne –
była potężną Kunoichi, a płakała z taką łatwością… Zacisnęła zęby na
wspomnienie pierwszej osoby, która tak ją określiła. Oczywiście był nią Itachi.
Próbowała sobie teraz wszystko poukładać na spokojnie, cząstka po cząstce.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Nie
denerwuj się, Inata. To, co zdarzyło się do tej pory nie ma żadnego wpływu na
twoje życie. Będzie tak, jak to sobie zaplanowałaś. Naruto już cię
zaakceptował, Sasuke również. Jak dotąd nie zadali żadnych szczegółowych pytań
co do twojej osoby, nie poznali całej gamy twoich umiejętności. Spokojnie…”</i>,
przekonywała się, tocząc walkę sama ze sobą. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Twoje największe sekrety nadal pozostały tajemnicami. A Itachi… Nic
się nie wydarzyło. Wcale nie wdarł się do twojej podświadomości, nie rozmawiałaś
z nim, nie słuchałaś jego słów. Nie powiedział ci, że cię kocha, nie całował
cię, nie wyjaśnił ci, dlaczego cierpiałaś i czemu tego nie powstrzymał…”</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie! – Poderwała się z huśtawki i zaczęła
krążyć wokół niej, starając się zneutralizować w sobie emocje. Szalejąca chakra
wewnątrz niej nie pomagała jej w tym. Nagle poczuła ból w okolicy brzucha tak
dotkliwy, że zaczęła się chwiać. Wyzuwając, że młody Uchiha kręci się
niedaleko, przykucnęła, a następnie opadła miękko na porośniętą trawą, ziemię. Zaczęła
medytować, starając się oczyścić swoje myśli.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hyn – otworzyła jedno oko i spojrzała na
siedzącego obok chłopaka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiesz więcej, prawda? O mnie, Itachim i
wydarzeniach sprzed dziesięciu lat? – Zamknęła oczy na nowo i odetchnęła
ciężko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To znaczy?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie jesteś byle kim i nie powiedziałaś
wszystkiego Naruto. Co z twoim ojcem, jego śmiercią?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ile jeszcze wiesz? – Bąknęła zdenerwowana
jego grą.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wystarczająco, by cię wsypać przed
młotkiem – odparł, posyłając jej chłodne spojrzenie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co chcesz wiedzieć?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co tak naprawdę zdarzyło się między tobą,
a moim bratem? – Dziewczyna zacisnęła zęby ze złości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nic, po za tym, o czym wiesz… </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie ściemniaj – przerwał jej, z cichym
prychnięciem. – Jeśli mi nie powiesz, młotek dowie się, że nie byłaś z nim
szczera.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zamilcz! – Syknęła w jego kierunku, sprawdzając
mimochodem chakrę kuzyna. – Co wiesz?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To, co nam powiedziałaś, plus to, że twój
ojciec oddał za ciebie życie, dzięki czemu tu jesteś. Dlaczego pojawiłaś się
dopiero teraz?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego mnie sprawdzasz? – Odparowała,
głowę odrzuciwszy w tył.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mam swoje powody.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zależy ci na Naruto, prawda? – Nie
odpowiedział. – Chcesz wiedzieć więcej? Bądź cierpliwy – dodała, podnosząc się
i skinieniem ręki witając blondyna ubranego w szlafrok, który właśnie do nich
wyszedł. – Jak się spało? – Rzuciła w jego kierunku, mijając w progu.
Niezrozumiale dla niej niebieskooki się zarumienił.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Do-dobrze – wyjąkał, nie patrząc na nią.
Uzumaki uśmiechnęła się.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To ja idę się wykąpać, a potem, może coś
razem porobimy? – Chłopcy przytaknęli, a dziewczyna zniknęła za drzwiami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: black;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRRAlpbsbVuZdIKWv_6cwFD71J_RYdpGFE0xk_Ur3IEClW-dbg2Wiio3UZxpRG4ad4rVmk4VabjFMoVox8uhhDDKLVAhzpBAUWCcCnogNfq5eYroQ_rTH4DWq8F8IOeHS5u2AsjLXDC7Sy/s1600/sasunaru_chibi_yaoi_sample_commsission_by_arisa_chibara-d6424pq.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRRAlpbsbVuZdIKWv_6cwFD71J_RYdpGFE0xk_Ur3IEClW-dbg2Wiio3UZxpRG4ad4rVmk4VabjFMoVox8uhhDDKLVAhzpBAUWCcCnogNfq5eYroQ_rTH4DWq8F8IOeHS5u2AsjLXDC7Sy/s400/sasunaru_chibi_yaoi_sample_commsission_by_arisa_chibara-d6424pq.jpg" height="332" width="400" /></a></span></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 0in 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-25032606612318343232013-11-12T13:59:00.001+01:002014-01-07T18:44:59.871+01:00021. Rozdział dwudziesty pierwszy - Tajemnica fioletu. Pierwsze dobre wspomnienie.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin-top:0in;
mso-para-margin-right:0in;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0in;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Witam wszystkich.<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Chciałabym zaznaczyć, że w tym, jak i
poprzednim rozdziale nie trzymam się faktów. Kolor włosów, oczu, czy
wcześniejsze umiejętności Inaty są wytworem mej zacnej, acz bardzo wybujałej
wyobraźni. To tak na marginesie, żeby nie było, że mi na to zwrócicie uwagę.</i><br />
Ps. To taki trochę zapychacz raczej, ale jest potrzebny. Wybaczcie mi japoński
z translatora.</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14pt;"> DLA EMIKO HYUGI =) </span><br />
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14pt;"><br /></span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">ODPOWIEDZI
NA KOMENTARZE<br style="mso-special-character: line-break;" />
<i><br style="mso-special-character: line-break;" />
</i></span><i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;"></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Nel (Anonim) – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Miło
mi Cię u siebie powitać! ;) Dziękuję, za miłe słowa uznania. Mam nadzieję, że
kolejne rozdziały również Ciebie zachwycą! Pozdrawiam ;p</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Kaja Jelonek – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Matko,
aleś mi się Słoneczko rozpisała… ;* . Jak już zdążyłaś się zorientować, czasem
Tłumacz Google się miesza, ale często jest tak, że na innych stronach<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>sprawdzam poprawność tłumaczenia Googlowca (w
przypadku „hentai” była to… Wikipedia). Dziękuję Ci, za słowa wsparcia, dziś
mam wyjątkowo dobry dzień… Ale chciałabym Cię o coś zapytać. Jak to, jak to
jest, że ja, Twój Monsz, nie wiem nic o Tobie? Nawet Twojego wieku nie
ogarnęłam? ;D . Chłopcy będą się usilnie starać ;p . A i sprawdź pocztę. </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kaszalot, to
raczej od szarych włosów ;p Tak gdzieś czytałam.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Intryga będzie się rozkręcać już niedługo.
Rozmowa kuzynostwa … Boże, jak mi się dłużyło pisanie jej… Ale spokojnie,
dowiecie się jeszcze o niej dość dużo ;* . Twoje tłumaczenia ;p boskie,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>aczkolwiek ani<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>troszkę nietrafione… o czym zaraz się
dowiesz. Powiem Ci, moja kochana, że nie zawsze wiek ma wpływ na dojrzałość
pisanego tekstu. Znałam kiedyś blogi, które pisały dorosłe osoby, a jakość ich
wypocin mogłabym ocenić… poniżej średniej. I to się ma też do Ciebie ;p<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Bo piszesz mi tu, że chłystek jesteś, a po
tym, jak piszesz, komentujesz i w ogóle, dałabym Ci co najmniej… 18-stkę ;* .Dziękuję
jeszcze raz za masę miłych słów i Twoją obecność, jak i mentalne wsparcie (bo
czuję, że je mam) ;**. . Kocham Cię, Szono <3</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~Erroay von Uchiha – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Hej
;) . Co do Shino… Wiesz, ja wierzę (nie ma to jak wierzyć w anima), że jest to
dobra postać, ale taka wiesz, zamknięta w sobie i przez to trochę na uboczu. To
już Lee’a jest więcej, a go bardziej nie lubię osobiście. Życzę Ci więcej dni
bez nauki ;) . Z „Opiekunem” mam małe kłopoty, bo nie jestem jakimś tam wielkim
psychiatrą, czy jakoś tak, ale… Postanowiłam spróbować. Jeśli wyjdzie bubel, to
mnie najwyżej powiesicie na suchej gałęzi nad rzeką ;p . Naruto będzie taki
inny przez jakiś czas, jako że nie trzymam się kanonów i eksperymentuję. Za to
w następnej „wielkiej” produkcji, o której kiedyś wspominałam, będzie jak
najbardziej sobą. Trochu innym sobą, ale jednak sobą. (Powtarzam się?)
Martwiłam się o akceptację Inaty i widzę, że niepotrzebnie ;o . Miło mi bardzo,
że podoba Ci się mój Iruka. Obawiałam się trochę, że wyda Wam się za zmienny i
niestabilny emocjonalnie… Tak jak napisałam Kai, o Inacie jeszcze będzie mowa
(nie, żebym chciała ciągnąć opowiadanie w nieskończoność, ale chcę opisywać
rozterki bohaterów dokładnie i dogłębnie; mam świadomość, że wiecie o Uzumakiej
nadal mało, ale ta rozmowa jest tylko „zalążkiem”). Dziękuję za uwagi i
pozytywne słowa ;) również pozdrawiam!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">P.S. Nie musisz mnie powiadamiać, mam Twojego wspaniałego bloga
w linkach ;p</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Basia (Anonim) – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Tobie
chciałabym podziękować za komentarze do poprzednich notek ;* . Bosko, że jesteś
ze mną i nadal Ci się podoba!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~</span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: background1;"> </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">Emiko Hyuga – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Ina i Ita? Nie, jeszcze nie, ale ostrzegę Cię, że w przyszłym
rozdziale… nie, nic nie powiem! ;D . Wiem, troszkę mało akcji jest, ale na
swoje usprawiedliwienie mam to, co pisałam do Erroay von Uchihy w nawiasie*_* .
Też Cię kocham ;* jestem Ci wdzięczna za Twoje wsparcie <3</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Hetani – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Cześć.
Super, że już się nie gubisz, jak byś jeszcze czegoś nie wiedziała, pisz,
chętnie wyjaśnię mój tok myślenia ;)<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>.
Och, bo się zarumienię na te miłe słowa ;* . Również pozdrawiam i dziękuję, za
obecność <3</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Kutoko/Emi Raicho – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Dzięki
za kom, to na starcie, a dalej… nie mów mi, że rozgryzłaś Inatę? ;( .
Uwielbiam, jak rozmawiasz z Narusiem i Sasusiem, pisząc do mnie (a raczej jak
obaj Ci się wpierdalają ;p) . Również Cię pozdrawiam, kochana ;**</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Anonimowy *(nie wiem do
kogo piszę, a dotyczy to Zakładki „Inne Opowieści” – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">co
do „Opiekuna”… Zastanawiam się, nad tym, kto będzie górą, ale powiem Ci w
sekrecie, że taki mam plan, że będzie tak, jak chcesz ;p . Z tym, że nie wiem,
czy mnie tu za to reszta nie udusi…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-themecolor: text2; mso-themetint: 102;">~ Anelka – </span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">czyli,
że główne opowiadanie Cię już nudzi? … Postaram się aktualizować jak
najczęściej (może, już za tydzień, jak się streszczę?) Dzięki za wyrażenie
opinii ;) .</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*******************</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">20-21.09 (sobota-niedziela)</span></i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"> </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Szedł ulicami wioski i rozmyślał nad tym wszystkim, co się
stało przez cały wrzesień, choć jeszcze nie dobiegł końca. Żaden poprzedni
miesiąc nie dał mu się we znaki tak, jak ten. Najpierw pojawiają się w
wiosce,<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jakoś próbują zaaklimatyzować,
potem nagle Sasuke zdobywa blondyna, a na koniec wraca Inata. I do tego
traktuje go jak śmiecia. Za dużo tego. Przystanął i spojrzał zamyślony w niebo.
Przed jego zamkniętymi oczami przesuwały się obrazy z całego jego życia.
Westchnął. Tak wiele chciałby zmienić, ale nie będzie mu to dane. Tak bardzo
chciałby cofnąć czas, by naprawić błędy przeszłości, wymazać negatywne
wspomnienia. Tylko jak?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zatrzymał się przed własną rezydencją. Wyczuwał chakrę Inaty
i Naruto w tym samym miejscu, w którym ich pozostawił. Nadal rozmawiali. Nie
dziwił się, przecież nie jest tak łatwo streścić opowieść swojego całego życia
w półgodzinie. Kolejny raz ciężko westchnął. Nie mógł znieść tego, że
dziewczyna jego marzeń i snów jest tak blisko, a zarazem daleko. Miał ją na
wyciągnięcie ręki, lecz nie mógł jej dotknąć, bo chroniła ją bariera nienawiści
i niezrozumienia. Odpychała go, nie próbując nawet wysłuchać do końca. Ale czy
nie miała racji?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zatrzasnął za sobą drzwi i ściągając w biegu buty, wszedł do
salonu. Przez wielkie, oszklone drzwi obserwował Uzumaką i pozostałą dwójkę,
napiętą do granic możliwości. Zasłuchani, obejmowali się czule i pochłaniali
wzrokiem siedzącą przed nimi postać. Itachi zamknął na moment oczy i z cichym
sapnięciem, skierował się do kuchni. Wiedział, o czym gawędzili, gdyż „kuknął”
na moment do umysłu Ototo. I nie dziwił się ich zainteresowaniu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kakashi zażywał właśnie kąpieli, zastanawiając się, co może
zrobić, by przekonać do siebie Irukę, bez narażania się na niemiłe podejrzenia.
Rozważył już wysyłanie kwiatów, podarunków, kolacje przy świecach, piosenki o
północy czy romantyczne wyjścia do nowo otwartego kina. Zastanawiał się również
nad czymś bardziej męskim, ekstremalnym, jak sparingi, jazda konna,
znienawidzone przez niego wędkowanie czy walka na katany. Pomijając oczywiście szalone
pomysły, jakimi były nudystyczne biegi przełajowe czy zostanie nauczycielem w
Akademii, by parać się tym, czym para się Umino. Jednak to wszystko nie
zapewniało mu powodzenia, mógł odnieść porażkę. Może gdy dowie się czegoś
więcej o swoim ukochanym, będzie miał większe szanse?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Z rozmyślań i zarazem zimnej wody, wyrwało go
pukanie do drzwi, a potem odnaleziony dzwonek. Zachodząc w głowę, kogo to może
nieść, wyszedł z łazienki, okryty jedynie ręcznikiem wokół bioder. Miał cichą
nadzieję, że to brązowowłosy mężczyzna, z którego imieniem na ustach dochodził
co najmniej raz dziennie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ino? – Zdziwił się gościem i lekko
zarumienił, orientując się, jakie wrażenie wywiera na młodej kunoichi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ka-Kakashi – se-sensei, mam d-dla ciebie
– jej zarumienione policzki kontrastowały z bladymi, zziębniętymi dłońmi –
za-zaproszenie – dokończyła, z maślanym wzrokiem obserwując, jak jeden z sutków
mężczyzny wolno twardnieje i unosi się na skutek chłodnego wiatru wlatującego
przez otwarte drzwi. Mężczyzna wziął od niej czarno-różową kopertę, odczytując
w myślach napis: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Urodziny Yamanary 26
września”</i>. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Arigato, Ino – odpowiedział, czując jak
jego ciało przeszywają dreszcze. – Coś jeszcze? Bo wiesz, zimno, no i aż za
dobrze się czuję, taki roznegliżowany przed tobą.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I-ie – odparła, cofając się ze schodów i
nieśmiało machając mu na „do widzenia”. Zamknął drzwi i odetchnął z ulgą,
czując jak jego ciało na nowo pieści ciepło, buchające z kaloryferów. Jeszcze
raz spojrzał na trzymany przedmiot. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Czyżby
to miało zadziałać?”</i>, pomyślał, rozwiązując ręcznik i gołym idąc na kanapę.
Uwielbiał tę wolność, gdy żadna część garderoby nie ograniczała jego ruchów.
Siadając na wspomnianym wcześniej meblu, wrócił myślami do planu, który
kiełkował w jego głowie. Nie wiedział tylko, że ktoś właśnie psuje mu szyki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- No, to zacznę od moich oczu – wyrzuciła z siebie z cichym
westchnieniem. Nie mogła uwierzyć, że po tylu latach jej nieobecności, a przede
wszystkim po tak długiej nieświadomości, o posiadaniu rodziny, pyta o takie
szczegóły. Ale cóż, zobowiązała się. – Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Jak
wiesz, członkowie naszego klanu zwykle mieli granatowe oczy – blondynek pokiwał
energicznie głową, a jego partner jedynie porozumiewawczo chrząknął (jakby ktoś
wiedział, o co mu chodzi – dop. Inaty-chan). – No, a mój tata miał złoto-żółte,
niemal słoneczne. No i dziwnym trafem, zamiast „odziedziczyć” oczy po którymś z
rodziców, tak jakby… zmutowałam, czy inaczej, połączyłam ich barwy i proszę,
patrzę na świat zielonymi tęczówkami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I tyle? – Zapytał niezadowolony Naruto,
odsuwając się nieznacznie od Sasuke i kładąc brodę na skrzyżowanych na stole,
dłoniach.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No… tak – przyznała Inata, lekko
zakłopotana. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Zawiodłam go, eh”</i>,
pomyślała, przymykając powieki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A co z tymi trzema jaśniejszymi kropkami
na lewej tęczówce? – Uchiha zdawał się bardziej czujny.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A, no, ten teges, no właśnie! –
Podchwycił młodszy z chłopaków, a w jego oczach na nowo zamigotała iskierka
niezmierzonej ciekawości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hmm… - zawiesiła się na moment, potem spojrzała
na nich poważnie. – Każda z nich oznacza… mój życiowy błąd. Mogę wam tylko
zdradzić, że jednym z nich jest… - westchnęła ciężko – mój związek z Itachim –
Sasuke zacisnął ze złości zęby.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chcesz mi powiedzieć, że to co łączyło
ciebie i mojego brata nazywasz błędem? To idiotyczne… - syknął, posyłając jej
piorunujące spojrzenie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie zrozumiesz…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasu ma rację – przerwał jej Uzumaki, z
przepraszającym uśmiechem. – Jeśli kiedykolwiek go kochałaś, to znaczy, że był
tego wart. A wasz związek czegoś was nauczył i coś wam dał – trącił biodrem
swojego kochanka, a ten nachylił się nad nim i ustami musnął kark.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chociaż raz się zgadzamy, Młotku –
mruknął mu do ucha, przygryzając jego płatek.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No wiesz, tym bardziej nie powinieneś
nazywać mnie młotkiem! – Odszepnął zażenowany, wzdrygając się na skutek
dreszczy, wywołanych mokrym pocałunkiem Czarnuszka. Zaaferowani sobą nie zauważyli,
że ich rozmówczyni nagle zrobiła się dziwnie cicha i jakby nieobecna. Dopiero
hukanie siedzącej na gałęzi niedaleko posadzonego drzewa, sowy, ocuciło ich. –
I-Inata? Mogę o coś zapytać? – Skierował wzrok na zasmuconą dziewczynę,
podziwiając nieregularne pasma fioletowych włosów, które owiewał chłodny wiatr.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oczywiście – sięgnęła do kubka z zimnym
już kisielem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A to nie jest tak, że musisz naprawić
błędy, lub wybaczyć temu komuś, by te skazy zniknęły? – Ręka z porcelanowym
naczyniem zawisła w połowie drogi na drewniany blat.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Skąd wiesz? – Spytała, lekko mówiąc, zdziwiona
przebiegłością swojego kuzyna. Także Uchiha był zdezorientowany.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jakiś się mądry zrobił ostatnio – zironizował,
na nowo się prostując i patrząc na swój kubek z niechęcią.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiesz, wszystko kręci się wokół
nienawiści i wybaczenia – puścił uwagę czarnookiego mimo uszu. – Nauczyłem się
wiele na jej temat i wiem, że nie będziesz szczęśliwa, dopóki nie uporasz się
ze swoimi demonami – powiedział, uśmiechając się szeroko i ku zadowoleniu
bruneta, przyciągając naczynie z jego smakołykiem ku sobie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jednym z demonów jesteś ty, Naruto –
szepnęła smętnie, niskim głosem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja? Jak to? – Niebieskie tęczówki
rozszerzyły się w szoku, buzia zamknęła się z dziwnym mlaśnięciem, pochłaniając
sporą dawkę kisielu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak. Nie uzyskałam od ciebie przebaczenia
za to, że nie było mnie przy tobie, za to, że nie wiedziałeś o moim istnieniu,
za to…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wybaczam – przerwał jej wywód, kładąc
dłoń na jej nadgarstku i wolno opuścił jej rękę, by odłożyła naczynie ze
słodkim musem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naprawdę? – Zapytała z nadzieją, a gdy
przytaknął z poważną miną, pierwsza z kropek, znajdująca się najbliżej źrenicy,
zniknęła, a zieleń nabrała intensywności. Kuzynostwo patrzyło na siebie przez
dłuższą chwilę w milczeniu, która zapewne trwałaby<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>i trwała, gdyby młody Uchiha nie poczuł się
wyłączony.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Rozumiem, że masz złoto-różowe oczy, gdy
używasz swojego kekkei genkai? – Oderwała wzrok od szczęśliwej twarzy blondyna
i wolno przytaknęła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak. Jak i niemal czarne, gdy jestem
naprawdę wściekła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Wiem. Itachi mi mówił – odparł z
naciskiem. – No, to co z twoimi włosami? – Światło księżyca i magiczne, bo
solarne, świecące w ciemności kamienie, nadawały tej chwili uroku i
tajemniczości.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś wredny, Teme! – Warknął Naruto,
strącając natarczywe dłonie chłopaka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, po prostu chciałbym iść już spać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nikt cię tu nie trzyma, dattebayo! – Jinchiruuki
nie dawał za wygraną. Sasuke nachylił się w jego kierunku i dość mocno
przygryzając ucho, wymruczał:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Po pierwsze, nie zostawię cię tu z NIĄ –
nie, no Uchiha miał świadomość, że Inata jest niegroźna, ale przecież musi
pilnować swojej własności. – A po drugie, chcę iść spać z tobą – widząc, że
Uzumaki zamierza zaprotestować, dodał szybko – Zasnąć przy tobie. Tylko to,
Dobe – uspokojony, puścił dziewczynie oczko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No, to chyba już mogę zdradzić wam jedną
z moich największych tajemnic – odetchnęła głęboko czystym, konoszańskim
powietrzem. – Kolor moich włosów związany jest ze starą przepowiednią mojego
klanu. To znaczy rodziny mojego ojca – zauważyła, że Lisek się spiął. – Naruto?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A-ale nie b-będzie opo-wieści o
du-du-duchach? – Zagubiona, spojrzała na bruneta, oczekując wyjaśnień.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Usuratonkachi strasznie boi się duchów.
Niczego innego nie obawia się bardziej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Serio? - Siłą woli powstrzymywała śmiech.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – zaśmiała się serdecznie, nie
zważając na obruszoną minę swojego kuzyna. – Nie… no ja ci nie będę opowiadała…
o duchach – wyrzuciła z siebie w przerwach, między salwami radości. – Ale
Naruto, poważnie? Przecież jesteś shinobi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No i tym bardziej się boję! Bo moja siła
i wrodzony talent nic na to cholerstwo nie mogą poradzić! – Kąciki ust Sasuke
zadrgały lekko, widząc przestraszoną minę swojego uke.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No… powiedzmy, że rozumiem – Uzumaki
zapamiętała tą ważną informację, zaczynając opowieść. – Dawno, dawno temu, w
Kraju Wiru, przekazywano sobie pewną legendę o klanie mojego ojca…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span><b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Wiele lat temu, Wielki Mędrzec Sześciu
Ścieżek wędrował po świecie w poszukiwaniu kogoś, komu mógłby przekazać część
swojej specjalnej mocy. Niewielu pamięta tamte czasy. Wielki Bagoromo Ōtsutsuki
pozostawił już po sobie synów, których przeznaczeniem było założenie
wspaniałych klanów Ninja. Mędrzec postanowił jednak oddać ostatnią cząstkę mocy
innemu mężczyźnie, by jego ród dopełniał stworzonej przez niego całości. Chodził
więc od osady do osady, z kraju do kraju, poszukując walecznego męża, który nie
bał się z nim zmierzyć, a nawet w walce stracić życie. Lecz był tak
majestatycznym mężczyzną, tak silnym, że ludzie uciekali przed nim w popłochu.
Omijali go, obawiając śmierci z jego rąk. Zmęczony ciągłą pogonią, przestał
wierzyć w to, że odnajdzie kandydata godnego uwagi. Tak zawędrował do Nikąd.
Zatrzymał się nad strumieniem, przy którym rosły stosunkowo niskie drzewa i
przy którym stała biedna, mała chatynka. Spotkał w niej dwóch braci, których
nazwisko brzmiało: Jeido Tengoku*, a żona jednego z nich była brzemienna.
Widząc tak groźnego przybysza, młodszy z braci, niejaki Chōju**, stanął w
obronie kobiety, której nie był nawet partnerem. Starszy zaś, uciekł przed
nieznajomym. Widząc odwagę Ototo i tchórzostwo męża niewiasty, która nosiła
dziecko, rzekł:</b></span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jestem Mędrcem Sześciu Ścieżek, Bagoromo
Ōtsutsuki. Za twoją waleczność i wzorową postawę nagrodzę Cię niecodziennym
darem. Podejdź – złotooki mężczyzna niepewnie przysunął się do przybysza, w dłoni
nadal dzierżąc kij. – Pokażę Ci najpierw twoją przyszłość – nieznajomy położył
dłoń na jego czarnych, długich kosmykach. Chłopak poczuł, że się przenosi w
czasie.</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niesamowite… Dożyję tylu lat… I ta moc… -
Jinchiruuki uśmiechnął się. </span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Co trzy pokolenia na świat przyjdzie
dziecko, którego włosy przypominać będą owoce tego drzewa – wskazał przez
okienko małą śliwę – a ojcem każdego z nich będzie twój następca, syn bądź
wnuczek – dotknął brzucha mężczyzny, a potem lędźwi. – Przekazuję Ci moc, którą
władać będzie co trzeci potomek. Użyj jej, by pomóc światu w osiągnięciu
pokoju.</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Odtąd co trzecie dziecko odziedziczało moc klanu Nefrytowego
Nieba*. Na początku nierozumiana, w przyszłości będzie miała wpływ na losy
każdego człowieka.</span></i></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ta. Legenda nie tłumaczy wszystkiego,
aczkolwiek część się sprawdziła – zakończyła Inata, wzdychając ciężko. –
Oczywiście, jak każda opowieść przekazywana z ust do ust, została wielokrotnie
zmieniana. Ja znam ją w takiej postaci.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Klan Jeido Tengoku? Nigdy o takim nie
słyszałem – wtrącił Sasuke, zamykając oczy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hmm, nie tylko ty. Nie wiem jak naprawdę
nazywał się klan mojego ojca, bo gdy przyszłam na świat, nazywał się już
Uzumaki. Tata powiedział mi tylko, że chce ukryć swoją tożsamość i lepiej,
gdybym nie wiedziała, jakie nazwisko nosił, nim połączył się z moją matką –
westchnęła, a oczy jej się zaszkliły.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Myślę, że dość na dzisiaj – do ogrodu
wszedł Itachi z uśmiechem na ustach. Po raz pierwszy od dawna zielonooka była
mu wdzięczna. Czuła się nad wyraz wyczerpana wynurzeniami i całą rozmową.
Chciała tylko zasnąć w „swoich” czterech ścianach. Lecz los jej nie sprzyjał. –
Inata – kątem oka spojrzała na mężczyznę – to dla ciebie od Hokage – podjęła
położony przed nią zwój i rozwinęła. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Inata! Twoje nowe lokum zostało zajęte,
Twoje rzeczy przeniesiono w inne miejsce. Musisz na razie pozostać u Uchihy. To
rozkaz, zrozumiano? Nie miej mi tego za złe, kiedyś mi się odwdzięczysz.
Tsunade.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Segoe Print"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman";"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">Zmełła w ustach
przekleństwo. Nie spodziewała się takiego ciosu. Ale przecież…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto, pokażesz mi, gdzie mieszkasz? –
Rada z tego, że wykiwa Tsu, podniosła się z ławki, czując nieprzyjemne
mrowienie w okolicy pośladków. Chłopak spojrzał na nią lekko zaskoczony, lecz
uśmiechnął się.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Pewnie – odpowiedział ochoczo, podczas
gdy dziewczyna spalała dowód zdrady blondynki. Również wstał i ku zadowoleniu
braci, ziewnął mocno.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Młotku, nigdzie nie idziesz, jest już
późno – Sasuke pociągnął za łokieć tak, że ten znów klapnął koło niego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale ja nie jestem dzieckiem! Tylko
shinobi’m! Poradzę sob… mlpf – jego protesty przerwały namiętne wargi młodszego
z braci. Na jego niekorzyść, brunet całował tak wspaniale, że nieszczęsny nie
umiał mu odmówić.<span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Inata, nie możesz wrócić do siebie? –
Zapytał Ita, wpatrując się w profil kunoichi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jakbyś nie wiedział, że nie mogę –
wysyczała, zaciskając ze złości zęby. Starszy zdawał się być zdumionym jej
kolejnym napadem wrogości. – Ukartowałeś to wszystko! – Warknęła, poprawiając
kaburę i szykując się do skoku.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- O czym ty mówisz? – Szczere zdumienie w
jego głosie lekko zbiło ją z tropu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak to o czym? Ktoś zajął moje
dotychczasowe lokum i mam tu niby zostać! – Jej złość emanowała czarną poświatą
wokół niej. – Za żadne skarby!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja o niczym nie wiedziałem! – Krzyknął
Itachi, mając naprawdę dość tej całej farsy. – Myślisz, że mógłbym coś takiego
zrobić? Zatrzymywać cię siłą przy sobie?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, tak myślę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przestańcie się kłócić – ich wzajemne
warczenie przerwał Uzumaki. – Inata, zostań, dla mnie – zaaferowany patrzył,
jak czarne tęczówki znów nabierają koloru słodkiej zieleni. – Proszę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mamy dość pokoi, byś mogła u nas
przenocować – poparł chłopaka Sasuke, całując go przy okazji w policzek. Tak
naprawdę był zaskoczony nie tyle kłótnią tej dwójki, co otwartością i
wyluzowaniem swojego Młotka. Ten najpierw się z nim kłóci, nie chce znać, potem
wskakuje mu do łóżka, a na koniec pozwala na publiczne obmacywanie. (pzdr dla
Emiko Hyugi ;p). Nigdy w życiu nie miał większego mętliku w głowie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No dobrze – westchnęła, rozluźniając
ręce. Próbowała odczytać myśli Łasica, ale skutecznie blokował jej umiejętność.
I choć nie chciała tego do siebie dopuścić, zaczynała wierzyć w jego niewinność.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Zielony kombinezon wisiał przewieszony przez oparcie
krzesła, przy którym od godziny wykonywał różne ćwiczenia. Napięte mięśnie
śmiesznie kontrastowały z wiotką męskością, zwisającą między jego nogami.
Drgała i chybotała się na boki z każdą wykonaną precyzyjnie pompką. Na ustach
błądził szaleńczy uśmiech, zalewany przez spływające po twarzy krople potu.
Nagie pośladki napinały się i rozluźniały, w zależności od wykonywanego ruchu,
dzięki czemu stawały się jeszcze bardziej umięśnione i idealne w mniemaniu
posiadacza. Światło księżyca okalało jego krótkie, czarne włosy, obcięte na
grzybek i krzaczaste brwi. Męskie, głębokie rysy lśniły od utraconej przez jego
ciało, wody, nadając mu drapieżności. Opuszczone powieki na przemian marszczyły
się i wygładzały, na skutek wysiłku. Mięśnie drżały, buntując się i chcąc
odpoczynku. Lecz Gai im na to nie pozwolił. Musi stać się idealny. Tak jak
zaplanowana przez niego randka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po kolejnej godzinie, opadł bez sił na twardą, drewnianą
podłogę, lecz nadal się uśmiechał. Wszystko szło po jego myśli – jutrzejsza,
tygodniowa misja z jego największym rywalem, <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jego sprzeczka z Iruką, zagubienie bruneta.
Wcześniejsza odmowa tylko go zmotywowała do działania, tak jak fakt, że musi
rywalizować o mężczyznę ze stalowowłosym jonninem. Ze swoim Odwiecznym Rywalem.
W końcu nadszedł czas ich ostatniego pojedynku. Był pewny zwycięstwa.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie miał serca prosić Sasuke o pomoc w przeglądaniu
klanowych dokumentów, skoro Uzumaki zajmował połowę łóżka chłopaka, więc zabrał
się za nie sam. I tak nie mógłby zasnąć wiedząc, że dziewczyna, którą de facto
nadal kochał pomimo jej nastawienia, śpi w jego domu, kilkanaście metrów dalej.
Zszedł do piwnicy, której wejście ukryte było za trzema obluzowanymi deskami w
salonie. Stał teraz w zupełnej ciemności przed wielkimi drzwiami z wymalowanym
wachlarzem, emblematem klanu, do którego należał. Zgodnie ze wskazówkami, które
otrzymał od ojca kilka lat temu, zagryzł kciuk i pozwalając płynąć brunatnej
krwi, przytknął palec do środka, po czym zatoczył koło. Cofając dłoń, przyglądał
się, jak posoka zaczyna świecić i mienić się setką kolorów, a potem żelazna
przeszkoda rozpływa się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przeszedł
siedem kroków i obracając się, wyciągnął dłoń. Tak jak się spodziewał, jej
palce natrafiły na coś zimnego i twardego – drzwi znów były na swoim miejscu.
Po omacku, starając się rozwiać mgłę w umyśle, starał się przypomnieć sobie,
gdzie usytuowane są świece i pochodnie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Katon: Housenka – wyszeptał, wypuszczając
z ust kilkanaście małych kulek ognia. Dzięki światłu, jakie dawały,
zlokalizował wspomniane wcześniej pochodnie i posłał do każdej z nich jeden
element ogniowy. Westchnął, rozpoznając i wydobywając ze zgliszczy pamięci
pomieszczenie, jakie miał przed sobą. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Itachi stał na środku wielkiego, kamiennego pomieszczenia,
zlokalizowanego w fundamentach ich rezydencji. Jego krwistoczerwone oczy
ślizgały się<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>po znanych sobie regałach
ze zwojami, tomami czy teczkami z dokumentami, jak i po ołtarzu, w lewej nawie
pomieszczenia. Mężczyzna westchnął i skierował się w jego kierunku. Stając
przed nim westchnął ciężko, patrząc na zdjęcie swojej praprababki i
prapradziadka. Dzięki nim ojciec zawdzięczał tak wiele. Przyklęknął i pochylił
głowę, zamykając oczy, w geście szacunku. Był pewien, że prapradziadkowie
byliby z niego dumni, aczkolwiek on nadal miał wyrzuty sumienia. I nie tylko ze
względu na Inatę czy Sasuke. Gdyby nie wykonał tamtego rozkazu,
prawdopodobnie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>nie czułby się taki
samotny i zawiedziony. Pokręcił głową, by odgonić złe myśli i wstając,
skierował się do biurka wewnątrz pomieszczenia, za którym umieszczone były
regały z tym, co go teraz interesowało. Miał przed sobą dużo pracy, dużo
wspomnień do przełknięcia i masę godzin w tym pokoju. Podszedł do zakurzonego,
obitego w czarną skórę fotela i zacisnął dłoń na jednym z oparć.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>To na nim siedział Fugaku, obwieszczając mu
plan strategiczny co do Konohy i objęcia w niej władzy przez klan Uchiha. Zamknął
oczy, napawając się zapachem starych dokumentów czy zwojów rozłożonych na
regałach. Czekała go ciężka noc.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Naruto? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tylko troszkę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie. Obiecałeś, Uchiha!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale na pewno?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak! – Mężczyźni leżeli na łóżku
starszego z nich, tyłkami do siebie, bo młodszy z kolei nie życzył sobie
żadnych zbliżeń. Jak możecie się domyślać, Sasuke nie przestawał namawiać
niebieskookiego na małe co nieco, lecz ten był nieugięty. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tylko chwilę – wymruczał, obracając się
do chłopaka i całując w kark. Jego dłonie bezwiednie oplotły talię blondyna.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke! Ja nie mam ochoty na TAKIE
RZECZY! – Ryknął, wyprowadzony z równowagi. – Gdzieś po twoim mieszkaniu błąka
się moja kuzynka! Rozumiesz? K-U-Z-Y-N-KA! Jak mnie usłyszy…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czyli, że zakładasz, że będziesz jęczał z
przyjemności? – Mruknął ochoczo Sasu, znów koniuszkiem języka liżąc jego kark.
Dłonie samoistnie zaczęły głaskać jego brzuch i obrysowywać pieczęć, na co
Uzumaki stęknął cicho.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przestań! – Szepnął, czując gorąco
buchające z policzków. – Nie mam ochoty…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ja czuję co innego – droczył się z nim,
kładąc dłoń na sztywniejącym członku. – Chyba tak tego nie zostawimy? –
Zapytał, ocierając się swoją męskością o jego pośladki. – Tylko cię
rozpieszczę…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego ci na tym zależy? – Syknął
zażenowany Naruto, odczuwając niemałą rozkosz płynącą z dotyku czarnowłosego.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Bo lubię ci sprawiać rozkosz – odparł,
chwytając zębami płatek ucha i lekko zagryzając.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ah… - westchnął Naru, lecz po chwili
opanował się i odepchnął od siebie władcze i rozochocone dłonie kochanka. –
Nie, Uchiha – podniósł się z impetem do siadu. – Obecność Inaty w tym domu, tak
blisko mojej osoby… To coś naprawdę ważnego dla mnie – odkrył się i znów
odtrącił błądzącą po udzie, dłoń. – Jeśli tego nie rozumiesz, pójdę spać na
kanapę – zsunął nogi z łóżka, lecz przed wstaniem powstrzymał go silny uścisk
na nadgarstku. Pomimo otaczającej ciemności, spojrzał w kierunku Sasuke.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przepraszam, Naruto. Nie odchodź –
odszepnął brunet, uścisk zamieniając na delikatne głaskanie. – Połóż się koło
mnie, nic nie zrobię – z lekką obawą niebieskooki wrócił na poprzednie miejsce
i położył głowę na klatce piersiowej kochanka. – Naru? – Blondynek podniósł głowę
i zaraz po tym poczuł zachłanne i spragnione usta Uchihy na swoich. Zaskoczony,
rozchylił usteczka szerzej, a Sasuke skusił się, wsuwając w nie język, który od
razu zaczął buszować po ich wnętrzu. Uzumaki, choć zaszokowany, oddawał
pocałunek machinalnie, czując nieopisane ciepło w sercu i przyjemność na
zewnątrz. Serce mu oszalało, bijąc sto razy szybciej niż zawsze, motyle w
brzuchu wzbiły się do lotu, całe plecy pokryły się gęsią skórką. Był zakochany
po uszy i szczęśliwy, bo niemal wszystko było na swoim miejscu. Gdyby jeszcze
udało mu się zdobyć tytuł Hokage…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Teme – westchnął, po czym zmęczony
wydarzeniami dnia i ciągłym szokiem, ziewnął rozkosznie. – Chodźmy już spać.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chodźmy – potwierdził Sharinganowiec,
zamykając ozy i tuląc do piersi swoje Szczęście.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div style="border-bottom: dotted windowtext 3.0pt; border: none; mso-element: para-border-div; padding: 0in 0in 1.0pt 0in;">
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nie mogła usnąć ze świadomością, że
Itachi jest nie opodal Jej krótkie, fioletowe włosy rozsypały się na białej
poduszce, a księżyc okalał jej piękną, młodą twarz. Pierś unosiła się i opadała
nerwowo, zdradzając zdenerwowanie, a nawet strach. Przed zamkniętymi oczami
wciąż przewijał jej się ten sam obraz – Uchiha cały we krwi niewinnych osób,
wściekły, oschły, zimny. W głowie dudniły jej słowa, które <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>powiedział, gdy ją opuszczał: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„A co do nas… Nigdy cię nie kochałem.” </i>A
potem pojawiały się te z wczoraj: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„
Ja<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>też nigdy nie przestałem cię kochać.”</i>
, jakby kontrargumenty do tych sprzed kilku lat. Tylko… Po co to powiedział?
Żeby nie czuć się winnym? Żeby uświadomiła sobie, że nie było tak, jak to
widzi? Czy żeby wykorzystać ostatnie szczątki miłości, które w niej siedzą?
Nie, bo o nich nie wiedział.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Usiadła na łóżku, na którym „spała” i
jeszcze raz rozejrzała się po pomieszczeniu. Syknęła ze złości i ukryła twarz w
dłoniach. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Pierdolony Itachi! Specjalnie wybrał
ten pokój, bo wiedział, że nie zapomniałam. Musi mieć tego świadomość”</i>,
pomyślała, nie chcąc patrzeć na znane sobie meble, wzory na ścianach,
przedmioty na szafkach. Znajdowała się w jego pokoju. W pomieszczeniu, w którym
całowali się po raz pierwszy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>RETROSPEKCJA</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Długowłosa
dziewczynka, na oko około trzynastoletnia, przyciupywała na skraju łóżka,
oglądając ze zdenerwowaniem wyposażenie pokoju. Niemałe wrażenie zrobiła na
niej srebrna katana wisząca nad oknem, jak i kolekcja plastikowych czy
szklanych oczu: z Sharinganem, z Mageyoko Sharinganem, z Eternal Mageyoko
Sharinganem, z Rinneganem czy nawet<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z
Shitosu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ty pomogłaś mi
wzbogacić kolekcję – usłyszała za sobą głos swojego przyjaciela, Itachiego
Uchihy. – Długo próbowałem oddać piękno Twoich oczu, gdy używasz swojego kekkei
genkai. Jak myślisz, udało mi się? – Dziewczyna zarumieniła się na ten jawny
komplement.<br />
<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- H-Hai – wyjąkała, lekko speszona. –
A-a mogę coś skorygować?</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Pewnie, Inatko - rumieniec na policzkach kunoichi pogłębił się.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Bo… - przełknęła głośno ślinę, z postanowieniem, żeby się tak nie
frasować – na moim lewym oku istnieje jedna mała łza, skaza, plamka. Gdy moje
tęczówki zmieniają barwę na różowo-złotą, ta wada staje się czarna. Więc –
szybkim ruchem wyjęła kunai z kabury – musisz to poprawić – wydłubała niewielką
dziurę i porzucając narzędzie, sięgnęła<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>po czarny atrament stojący na biurku nieopodal.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- A teraz? – Zapytał młody Uchiha, klękając przed dziewczyną. – Chcesz
wypełnić ją tym świństwem i zmazać efekt mojej ciężkiej pracy? – Przekomarzał
się z nią, jednocześnie kontemplując i zapamiętując rysy jej twarzy.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Nie – odparła twardo, odkorkowując buteleczkę. – Tylko poprawię to, co
zepsułeś – posłała mu wyzywające spojrzenie, aż uśmiechnął się.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Jesteś piękna – tęczówki rozszerzyły się w zdumieniu, gdy czarnowłosy
sięgnął do jej podbródka i trzymając delikatnie, pochylił się ku niej. – Mogę?
– Spytał, lecz nie czekając na odpowiedź, podniósł się i połączył ich usta w
słodkim, pierwszym niewinnym pocałunku. Smakował jej wargi, bez pogłębiania
buziaka, z dwóch powodów: nie znał się na tym i nie chciał przestraszyć
fioletowowłosej.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Itachi… Nie powinniśmy…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>- Dlaczego nie, skoro… Inata, ja…</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: none; mso-border-bottom-alt: dotted windowtext 3.0pt; mso-padding-alt: 0in 0in 1.0pt 0in; padding: 0in; text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- … cię kocham? – Dokończyła, nieświadoma
reakcji swojego ciała na to wspomnienie. Ze<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>złością zerwała się z zajmowanego mebla i podeszła do drzwi. Zamierzała
wyjść na ogród, by odetchnąć świeżym powietrzem i zapomnieć o dręczących ją
demonach. Miała nadzieję znów być sobą. Panią samej siebie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="border: medium none; padding: 0in; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAASwAAAEDCAIAAAAA5a7BAAAgAElEQVR4nOy9+Y8d13n3SYlsSqY8BpL8EOSn/AeTH4wkWi3RRiTZUhzbyDsZ4EUSIDAQYJBkgJnBvHgHk8xgssxrx9HY8apdIsV938kmm02ym70vd9+3urXv+6lzTp2qZ344l80WyabYEmW3HD344uKyb93iqbr1qec5z3nOqW2PbmCPfEZss+3fase71dr/abdnqx3vVrBtn/WD/Kz/qFut/Z92e7ba8W4F2/arbsDn9rn9R7fPIfzcPrdfsW3byH7VDXtQ22z7t9rxbrX2f9rt2WrHuxVso2P8zBzkZ/1H3Wrt/7Tbs9WOdyvYRsf4mTnIz/qPutXa/2m3Z6sd71awjY7xM3OQn/Ufdau1/9Nuz1Y73q1g9zv4Rx99lB/tE088sXPnzm3bto2Nje3cuXNsbGxsbGzHjh3bt2/fvn37x0sZb9/AduzYsX7Pj9z6GXZs0jba/6+rbZTK/6zs/2HZR14Pn/A62Wj/628N27Zt2759+65du/ibR+51K3kgCHfu3MnBW2/bt2/f6M70uX1un9tjjz02NjbG3+/cuZMT+PEh5NyvfefRRx/dsWPHY4899viH7QsfNv7Hxx57jDPMfSZ/v/ZdvuXODeyxW3bHf/H4BrbRfsYekm30/z4s26j9m7XHNrCH1Z6N9v+wzvNm7f7tWWvw47eun127du3atWvtWuKffpLzyb++1p4vfvGLjz/+OIfl8ccfv9tdrY8xHxRCvumOHTvGxsYeeeSRHTt27Ny5c+3La3EI32DsFv3bPipYX9tsI3e/0fYb7XCjMOlh2WbDlc3a/U/Xg9vDav+v6jxv1jbyRfzTu9u/2fPw0V7vw1fmtltx4qOPPvrbv/3bv/EbvzE2NvZbv/Vba63avn07j375xuvb9hEQjo2N8Xh3+/btX/rSl7avo279zebxxx9f+wu/9zzxxBNfXGdPPPHE2h2I3z++uIE98cQTTzzxBL9prd9+o5O1UYz+sO64m/3xNmsP66J8WH3jze7/YZ3nh/W7rHdT/PB5+/mn3JesXaW7du3a6Dq8DxeP3HJC/PD5Drdt28av2LGxMd4bXE/p9nXJjkdvpVo+GkK+Kf/atm3bfud3fueZZ575gz/4g+du2VfW2fPPP//ss88+++yz/O8vvPDC7t27v7rOdu/e/cILL3zlK1957rnn+JbPb2B8yxdeeOH5559fv/1G9swGdv9vPbg9/bnd1x7WeX5Ytnv3bn4JPf/88/zi4dfD008/za+K55577vnnn+eX6O7duze6Dje6rp566qmnnnqK741f7Xz755577qmnnvq93/u9L3/5yy+++OILL7zwu7/7u/e8J97tqO/XJ9y2bdtjjz22a9eunTt3fvnLX/7ud7/7V3/1V9/4xje+vs5evmUvbdL+6KPsxRdf5Fvy/b+ygX1jA9to+83aRvt/WPbqQ7KH1f7N7v9XZRu1847DWdv+6xvYRpffRtu/vIF95zvfeemll772ta+9+uqrf/mXf/nXf/3Xu3fv3rlzJ3fLY2NjO3bs2ChU3hDCsbGxbdu2felLX/rN3/zNXbt2/f7v//53v/vdP//zPz959NjJo8dOHDl6/PCR44ePHDt0+OjBQ0cPHjp36vS5E6fOHj95+ujxU0eOnTh05PjBw8cPHj5+8ODxgwdPHDp06siR00ePnj1+/NyJE+dPnjxx6NA9dWTfviMH9h87cOD44UOnjh09c+L42ZMnzp06eebE8TMnjp85cXK9Tp04ef70mbOnz9z9euHM2XNnzn7y109bF89feCi6cO78PfWw2vOw9n/uE/4iZ09fOHP63NnT506dPHP65LrX4+dOnTx36uSxQwePHTp8/PCRk0ePnDp2/MyJ0fV25tix00ePnjpy5OThw8cPHjx24MDR/fuP7Nu30XV45tixjXT6+LHTR4+u28/BI/sO7Hv3/ZNHj125eOn9t9/5u7/52//xf/izp598amxsjHfEdq7LlPIw84Eg5GHrzp07H3300SeeeOKZZ5555ZVX9rz3PqCEeUHmh4AwJBRCBF4IXgh+dKe8CLwI/GAz8sF1c88G1wXfA9+DwIcggCCAMIQoghhBjAAlgBJIMCQYCH04oukGoptTmm5ObItps+3f7PnZ8DxvoBQgzQETSDBgAiSBBEESQ0pY5LPQgTQGluSJm8ce0BjCMHN8ajrUsnI3gDAEPwDPB9ddJxtcGxz71j+9e8gPwPVyxwXXA88Hz+f/zB03c2/9kV+0/PqnWeb4zIsAs8Pvf/Cf/uTbL331xV2PP3HPEHRzEI6NjT366KO7du3iEH7w3vuZH6amQ3Qrd3xwgsxwUs1iug2GC4YL+h2ywbDBsB5UpsE0NTOUTNcyXctMPTP13LJyy8psJ7OdzHUz183dIHeD0b0gQg9HCN9DCR4B/+Dit4YHVo63ljbb/k2fn3ue5/sowhAmEMYQIUAIkgQwgiQGHEHk5aENkQORwwI99TUILAhCcILctHPTBscD1wfHBcvOdS3XNdC4FNBV0FTQ1UzV7ynQzZEMC0wbLIcrVTWm6Zlu5IYJhg26NZLpIVGlugtJevjdvd959Ztfe2739kd2jG1/GBA+8sgjX/jCF55++uk1CIluxbKWqAZVzUTSkKhiWSeSTiSdirfFRJ2JKpVUKikPKllKxGEiDbAkYknEioQVCSsKUVWs6VjTE13HhoF1ixh2YtqJaTMveCjK/PBusSBkQZhuRiyMNiUabS1ttv2bOjlpcI+TfH8R26fO6AfKg2Ck0KeuyXw79azEUpApE0ejnkptlRom1kyk6IlqUFWnqk5kJRElNBQTUcLikEhiKgpMGjJpmMkiHkqJeA9RRb2n0FDkuyKyQiWVSioRFSIqSFC8roBVGzA78t4H337lj194+iuPbHv0IUDIxycef/xxDuG+9/dAnDDL5QeJZR2JKhJVohhY1LCokeFtpUMtHSpEVIgoP6gkEQ2FRBok4jARh4ksJrKIFQUrSqJqiaolup7oOtYtrFvIsJBhUcd7KEpd/25Rz6eeTzYj6gebEg62ljbb/k2dHOLd4yTfX9jyOITMC1LXJbaNLYvYdqgpxDGoa0a6HGoScTTmm9jWY1WNZY0LiTIS5VgQo4HAFQ/6SBgQoU+Hg1QUiCRyqO4W93hM04msoKEYDYSwPxjtRBiOOBQVIip4KOOhjEUt6Iup4QHNj76/72FCuJYjfeqpp0YQYpo7fqIa6yGkqkllg8pGKt1WJhmZpKWylsrqg0qRiSxRVaSKTBWZagrVlFTXU12nhkkNk1oWtazUclPLJba7ETwfQ/d0j6kfpJu8KP+jecLNQrvZCIW4HgvCPIqzMEr9gLge9VwW+MgyWODlUUB9K3F04pnUt4hjrAVKWLewZmJNTzWD6WY0HMaiiIZCIg65PxxJVrCs3i2mmzymZbqJZZXzjGU1ESUsyURWqKKmMr+8NSqpYLiJpOV2CCQ7+Pb733z5Gy88/ZWHE45yCHfu3Pnkk0+OIESYe0Kk6FjW46ESDxWiGJlmZ5qdq7cFqg2qmWtmrhkPKl1jmsp0mfcJmcG7hWZmmrxPyBwnc93M8Xmf8CEqD6K7lYVRtsmLMo/RpsTQ1tKm27/Z83Ov83wfpX6QRzHEKAsj4nrE9VjgQ4Ko56S+C3EIGLHACw050BRkGZ6khJIayVooqZGkIkWnhgmWQxSNqDyklKkip4qc8jeasZFGvUrLSTWDKBrTTbCcEX6qxjQ918xMNbjAcLGsM9OHmOz5+Ztf/9offeXJZx8OhHzIfmxs7DaEEUpN51bMPeoTEsVgqsVUK1NuCxQLFN7Ee/d97yFN5RAyTb0DQmbZHELmOJnjZ45/n77cx9BGEOZRnG1Gm01UZMnW0qbbv8nzs1kI1whElu1IsikMXVmKDN0aClqv66tKHoXEdbReR263Ak1VWh213efSW12nP0SqkdlOalqpaTLDSHWdalqqavQWhES/h7Cm80uO6EYwFN3+wBsISJRvu0FV4/gxRWeKnipmPFRSw1sP4Y5Hxx4ahDt27PjDP/zDV155Zf+evbxPiDUzNZ3McKhqEsVguv2wwlGqyDwcTVUei6o8HE1NKzUtalmpbaeWy+xRX26rQfgfzRN+2hACJoAS6vm2KA1q9Vah2CkVB7VqfXmpODvTq5Rj0wh1rVcpd8sVT1HFRkduduVmV2p05GbX6Q+xbkEQjyIpy17jkKgyzzUgTbv7legGtazUtAJJ0hrNfrE4KBSHpXIsimsR6VosSiU1GarhQMqsADDb/+a7r7748u5nnn9s7PFPBCHHjxfg7dix48knn/zmN7/53ltvcwgT1SC6lWoWUQwOYaqYqWIy+bZy2cxlnSk6U7QHlaqsD0f5EMX9w9ERLTyZ6QUb9fTuD1seRBv1CT+H8JcD4YZZ6zAAkhDfFdvN+spqv1a3JTk0zEG9YQ5FsdVWuj1DGGr9gdIdFGYXBvWW1OzbQ03vDTvFqlBtmn1BaXWQaiBNUxqNQaHoDQbMsphlgecR04w0I9FMYrvEsENVR6pBbDdzfP6XSDOs7mBQqQ2KFblej4ZDLMk8Z8MUnROYyhpTraAvJooFMeEQPv/Uc5/UE24pCO8YJ3yQPuHnEP4aQJj6AQ08wAh7jtRptUtltdfHrgcJljtdpdvT+gOx1VV7giUqw2antlwY1Dtiq29LujlQuqXaoNrUuoJYb2qdntMfitVqr1BwBoNEVSNJilUVW06sm7FuEtvFlhNpBn8faUao6oGieZKidXq9UqVXqij1ViSIWJJHudMPQxgOJKzaEOF9b7zz6osvv/D0Vz6rEGa6xgfrc4OP1Btrg/W8WGFtsJ5DtVF6c7MQbjRO+DmEvxwINzr/NPBygpLAFXvtVqWiDAbI83KMdVHu1BqmrHbr7X6z62hWvVjt1FrdWldoCbZqWqLWq7b6tabU7nVLteZqQaw3u8Vya2VF63RcQTA6HaPTsQVR6wpaV7AE2RLktfdaV1A7A7031HtDsdHpFKvdUk1q3ANCHpQy1YoEmWgOhMkHr7/9xy99ffczz291CDdKzHAIc0O/A8K1iqHc83I3AO/Dv9Yt8O4Y9/scwl8PCHHoib12rVDo1GrKYGBIkqVo5eVVSzEapVqzXLcUY2VuSWgJnWpHaAmOZlmK0a+1e9WW0Gg3VkvluaVepdpeLTaWVsR6XWm1pFpNajSEWqtTrLYLlUG1KdRavXK9W6r1K41uqcYdqdjo9CuN1mq5W6rJzXY4GCaitAbhiEBFZ6rFK2byAO39xVvffPkbX3tu99j2nZ9JCHNDz001N3QwjdwycssA2wbb5hDmnpd7Hq/WG3XcwxjCmHNIHQ9bTmLayLA2C+HniZlfLYQbnX/kWBmOaRwoQq9eLDZKpU6t0ak1TFlfnl1U+kp1pVpdqUpdae763LA9bNc6g7Zga46l2t16u11t9hqdykqhurQ6qLc6pXJtablbrgj1hlCtqu222Oh0yrVWsdKvNYfNTr/W7FbqvWqjsrhSXVptFsrdSr1dqtZXiu1SVW62g77A62nWIGSKnqkGUy0s66nhMS96/2dvfOsbr/7R81/b6hBuNE54B4RgmxxCXlabex74Pq8XX4OQ30dT1+dhPa+k+RzCXw8IfV2lcUDjQJeEbr3ebzal3kDqDVRBXplb6lQ79UK9ulJtFBtz1+f7LaFVbfdbA0u1TcXq1FocwupquVWsKN3BsNFsrKx2SuV+tSZUq3p/ILa67VK1WSj3qo01CLuVenFusTS/VFsu8E/5G6nV9gYCGor3hJAoBjP91A3f++nr337lj1/a/UefYQjB0sA0wOQEmuA44Di3att98H0+S4P/TrdLzByPOh6xXa7NQsg96h3Ko/hzCH85EG50/h1dwbGXhJ4mCf12SxWHvu3EfiD2huWVUnml0q51mpX28tzq0kyh2+i3qu1ue6CrliobrWq7VW33m91aodKu1nVRVnv9TrnSq1R7lWq/WtN6/X6tWV0tFxdXeZeyVWnUCpVaobI6v1xYWKmslBqlWr1Y5W/ERsftD9ZDyAnMNTPT7FSzMiugTvDuT37xnVe/+fJXX/ylQphpd0KY34IwlzeEMNMN/rpePATlyhwzc8zccXLHue0G/dHkpjyIIAwT00xMk1oWsW3qOBy8tYTN7VRNMOpj8CKYLIyykA9vjGqCIQzvqTz6kLI4zOLw7msrjeMsSrYohEn0kdukycfk8NOG0DM1HPmx78nCoNdqGopKYgQpEzqDRrm+Mr86aAvdRm9uaqG4VO7Ue41au9Pqa4qpSHqz0mpV24NWr1Gqtat1Q1J0UR7UG4N6q1updso1udPv1tt3QFgvVmuFSml+pTS/Ul8pt0vVZqFaWy60ijWx2fJ76yHU1kPIdDt3fGL7HMKvf+2PxrZ/sooZXrrNZwQ/9thjzzzzzJ/8yZ+899bbEOPMcPjMiVQxqWwQSWeyuW6A3sgkIxeNXDQyScskLZPUVFZvE8jHWDQ91fVMN5hhjEYCTTM1zcx1MtfJPZdrNKvQ9yAMIAry0M8Cj/lu6jnUcYhjYUOPVSUURV8chrKU6Dp1HOZ5kCSAEMSIBSF1w8TxE8uLLZuFEQ087DmJa2HHpp6ThT7EIcQ+RN4tORDaIwUuBO7o73E4EopvVX4iLhIjGmEaoY0qUTaq1Uzj+P7iYKztZ9OeDUU5unXviEMWBTy6oyimKCYxIjHCUYyiGEdxEm7YnoflOTc3vyxGkePlNA0ct9/uCN2eLmm2ZsVeVC/V2rVWq9osr5SKS4VGudmpdzv1brvWGnYFQ9bF3rBeqvVbvWFXKC0X+62eOlRMxZD7QqfWalfrg1ZP6g3rxWq9UG8UG51qR6j3+9VuY7VSnFturpQG1abc6g0bzU6h0lopDCoNvd0OBgOqyJmuEVnC4pApGuhmrhlMM7CsRpKcmPa+N9/65ssvP//UU7se/8IvCUIq3gkhJzAXjVzcEEJeB8MMgxlGapoj2VbmOqnnMN/lygKPixP4IQhdm7o2NTWsK5E8dAddvd1SGnWp0ZCbTVsQnOHQlZVQNxLHz2MMaQ4sQ56XBG4aeizyszjIUQjIB+QD8gB5kPiQ+JC4gL2RIhdCh2OZBQ7z7dR3qefyiTkkjEkY4zAZKYqzhGwhCJMI4gjiMEdhFgd3Q0hRQmKUxAhFMYoSFMVpnGwpCB3NYEmK/FgeSMOu0G10SsvF1YWV+em5wuJqs9LoNbvdRqdeqpVXSoXF1Vqx2qw0Bu1+p96uFipCZ6AOlWalMewKS7OLN69NN8p1qS92Gx2+2aA56FQ7jWKjtlprrtY7pVav3OyVm3xMolMoNZZWarMLzYXlYblmtjuJLPJxbCJLVJZyXQPdZIrGIYxlBVvW/rfeHkH4hce2NIQcP+4GU9PkFQz3gXCNwDsgBBRC6BHTcIWB0qiL1YrcbOrdbqdU7pYr/WpNbLa0/tBTDWR71A/SIMziEHAMNAGaAEGQBHnsMd9kvpmPpK8JkAeRD5EP4agNLPBZ4N8KJjFDOEV0pAR/2hBuTjgGFHMI1/whhzBNUJogihKKkiRGSYySGG9FCGUtSwgJY0vRLEXThlK7Wq8Xy916s99sm7JKI0TC2JRVqTdQBkOpNxDaXak3GLQ6nVrDkJTQdpXBUBflRqlSWFhqV+vaUNJFWRkMlYHUb/T7jX6/2u2UWq1irV2q9yutYb0rNTrDWmtQqfVKFaFUlaoNvd22u91Q6FNVzHQtVRWmKmDooJuprKaqjmUVKSqx7f1vvf3HL730/FNPPbHrk5Wt/XIgXItCPwaEXJBiSKLUtpxBX2nU9XYrVNXM942BYAwErddXOl2e9eKZaLXXN4YDRxFDU0tci/gOCx0WOsy310MIgQGBAYGVezZXFjh56Gehz3uG68NREuGRRljeq9O1yTDvYUKIIg5hjqIsDlMUpihkOGE4SROcJhijBKMEI5LEaKtBGBp2GieOZrSr9V6jJXb7nDFdlIV2VxkMY9ePHE8VRGUwDCzHVnWpNxh2ep1ao1YoDTs9U1YHrU69WHY0wzOserG8MrfQa7SUwbBTa7TKrWF7aIumK9vmUJXaA6HWGVSb1fnl6vxyc3m1V6rItaZUbfQKhdbCQn950e00RsUkmpppaq4ZmapTRcOyijU9dd0Db7/zxy+99JUnn9zqEK71A3PL4gRmts0ceyMI17T2EUcRwgB8Dxu6NxTUdltptazB0JdVvhpNHuM0iCPTM4fqoNVrVWrLs7Mr8zOVpYVmcXXQqKr9jiMNA10ijpF6FvNNiBxIfCAhpCEwlHrWCHjfTX0v9T0+1x7ZTuQ4keNFjhe6Xuh6oROErvdpQ7i55SoI4hBCwjmMchRxCDOCGU4YJgwTkmCSYIwIRslWgxC7QeKHvUbr+uWJqxfHr1+euDZ+ZWpicvHm7LXxKzeuXF2enV+enb9+eWL66rXy8mq9WF6enZ+fujk1MXn53IWpicnl2fmZazcunTlXK5Q6tcb1yxOnjx6/Nn5l8ebszLUbk+cm5idnK4uFxmqlulBYvjE3c3ly+tLExKlzE6fOXD99bu7SleXJyaWrV2fOX7h6/Pj8hXNScTnTNbAtpipEEpmigWFhSSGKRg0z8/01CL/4xNbuE94BYWbbHwnhevxuy7F5Ioc5dqRpRq/XL1cbK6uxaWHXy6IECAOSQ8JImCAvGnY6/Va9U6u1y8VWqdAuF3qV8qBWEZt1pV3Xey1H7MaqRG0184wssCCJAUWAeFwX5SjiWb5bU9EjHERJGCVhlAToPomNjbSRE3toEPJlkRLOYZSjiCVRisKckozgjNCMUIoJxYQklCR4C0KIg0hod2eu3bhx5er1yxPjZ89fPH128tLlK+cvXhu/Mj91c/b61NWL4xMXLk1fvTZz7cbVi+P809NHj184debGlavXxq9cG79y6cy58bPnpyYmZ67duH55YmpicmlmbuLspclzE9cvTly7cGXy7PjVMxe45q5cnb44fuPM+alz52YvXZq/fHlh/PLcxYvz585KxeXc0MGxmaqMcjOmnYgyUTRm2RCGB99599UXX/zKk0/+d1/ctdUhHNWj3SIwdxyeGr0nhPcm0HchDPMggCgChCBOiO0aA6FXqbYLlX6tqfZER7OQF2VJChQgA2BZRjCO4tC2LUVRh3250x22Gu1ysVsu9qtloVGWmnW109C6Tb3Xigw9sozYshPHJZ5PwjCNE4Zwjuk9tVmP90uCEHMOYw4hS6KckpySnKYZoemIw5RistUgTBwXUBLoxrDZUnt9PnNiUG8M6g2x1VZ7fa0/ULq9YbMlNJpCo9mtVJuF4qDe6Nfqxbn50vxCr1rjGxdm51ZuzgybLUuUhs1Wt1KV2j1LUNXOUKh1uqVGr1wf1ttKq6d1elqzI9eaw1JZKJaGpbJYLsvVqlyt9hcXvG4TTAMsM9NUpiqZqueagYYSUbTMdiCKPjMQrhH48SC8nTWNY+Z52LKY50FCgKZZGMWWvTozX5xbrK6Wu/W2KsiB5dGQ5gRykmVpnjPIGUDKGCY0QjiIXF13NM1RJEsaGoO+1usqnZbcbtVXVuvFYrdSF9ptVRBtVQ8sJ3I8nhe9W1scQkhiDiGklEOY0zQdcbj1IIwQdlzABLueIyvUD4CmgJI8RtQP+BtkO6FhYtfjC97wtaeAZcCy0DA9VUuDEFASmVbiuInjIttBthNbtq/p5lBMvSg2PEfULUH2ZD3UrFg3I80IRCVWVazpRDewpsWy7AtCMOghsZ8ZClhmbui5roFpgG5SSeEQ5o4LcXzo3fceDoR8YYs1CJ999tlvfetb77/9zkYQrh+jB2lN+kYQjorRbBtGY/EuuG7uuRzC9Rxy5O7Aj+dp8tCHMMx8P/UDiBEQCgnGtu/Imj6Q+83u4s35K+fHZ67PCp2hZ/qO7rpOFEeU4BwnGYoIigiJKIkoS1IaExxEyAuQ7SHbSxw3dl1HMyxNNyRNGYpibzjodHutdqfRVEXJUFRHM0LbTfwwjZMsITmmHBgghC+zmWPMEKJRdOcEdr5BmqZxTMKQhGEaxznGQCkQkmO84cx3Qu4j/sXb3OKYBT7wbDCHEKOcIJZEPDuaJphhwiFkNGM03Wyf9tOGkPfDqedyEdfhwo6NHZu/p96ou576Xh6FEEe875CFAQv8LAzyKExsiwtZJrLM2DRi04hNi/lx6kXUCbDlIcOJNCNW9EjWYlmJZSWS5EiSkCTFohiLQiwKVBXXJp0zVeGeMFN1LClU1VPTYp536N33vvPqq7ufeeaxnZ9ssP5TgjBT9ftDmHu3ky7rtRGEme+nrktcLwsjvgwmdgNfM5EXqYJcXi5euzx5/tSFS2fHZ2/MlQv1wcCQVE+3YsvFjoM9D0dhiuKMYCA4JygjCWNJxpKMu80UUYwIDkkSoNiLQifwLc+3HWkgyMJQGQzlviD1BjxrN2h1QtsObTtyHOR5HC3uviLHwUEAhECWQZZBmtIoQp53DwgpBXLvcY6PAWEWBnkU8BHRHEWQxBmOUxTeDWFK2BaEMI/CLAy4+ODQGm+38mQ+J43Dxl8BxXkU8o35p3dgzBnGjo0dF9s+tjxseXwRTaxb2DCwpieqyjVa708WE1ncFISPP/bJpjI9XAjXz5zga6d+JIR3cAhRcFujspWIp0yyMGJBCDECwoBmkDAaYYaoZzjqUOs1+7M35k8cPXPm5IWZm8tTs+WZpdZSaVBuyq2e0Rs6ohqqJtIMZNjIcbDvp1GUI5RzLCkBSvIUQ0rylOQpYVzIj2MvihzPMyxL0VRBFLtdod1WBUEZDOR+X+73VUEwZdnVdd80OXiJ7/O4N3KcLEkgy9I4plF0G8L7usGPAWEehSzwaOCyyF8LR9cg5NlROuKQpYRuNQhHKTEUQ8wLD6I7CglHro8LxWuuLwuD1PeI66xxeE+Sebk/x4+aTmq5fPo4NUzKK0l0lWkq06EoPN4AACAASURBVNRUVVJVuT+E1DBT1z34zrtbC8Jc1nP5w3OXdOM+EK7vE949Qrj2zxGNYchXAeIT/wCnQDNIAWiOvAj5cYpYipgqmfMzyxfOXj516vLxs9PHL8ydnViZmKnfXOrMFwYrVbnSNqttvd41bzGZ6DaxHGq52PdJGOAoJChOCcpSkmcp5AwguyWWA2VZQmgU4SCwVdWUZVUQpF5v2OkI7TaX3O+bshzaNveNaRwnvh85Do9XeaeLd+T4pw8LQkAxce3YNmjgAkZAkgzHLIn4OOEahBSTLQphckt3oXibvXVaQ44FPvd7PFi9Xf27DkUW+GsQYstJLTe1bQ4hL+HKTJ0ZWsYXAdRUpqn3h5DoBnWcA2+/8+1XXtlyEK4RuFaxvRGEzLGpa3MOebUa93u8PubO6NTzUj8gXpg4PnaDNEjymGZJmiUp8pMM55ACI4BCKg/1qWvz77139MCJG+8dvbH35NSx8eUz18pnr1cuTdcmFzoLZWmpqpSaZr3ntYdBT477ChLUUDMj0wwdB/lBguKU4IxDmGGWYQYkBcp4ADl6XgIhnCsShpHjOJqmi6IyGNQKhXa1Kna7lqKEtp34Ph/kAMZ413Gtl3ifWPTjQRibuqtK2LOBJEBxTlCG44zgjOD1EPLEzJaDMI4BRaPY51YotNYZuVv8suF3bV5Wxa+W9d+6nerzPGZ7zPb4SrapbfPFnfi6bMwwRj5Qk7hGBN4LQiKrVNWxphPb3vfmW9/6xje2FoSg3CYw14zcMHPD3AjC1LZGRaEfRu5DDnBdIXUWRixEaRCnQcxCnEWEIZolKUsyoEBQFgeEEchTUETr2o3V945M/njv+L/vufTmkRvvnph5++j1d47dOHB29uLNxvhsa3KhN70qzJXlpbpeaJilpt4VrP5QlyRL0zzbijw3jnyMIkJjkiLKkzEjBjiEvMvHxViOMQlD3vfzTVNot2uFQq1QGLRarq6TMOTMcNcHlAJj/CkrDzExY4uC0msHhrrmCdcgzAhdg5CPE24xCCOIojX81iO0Pji6I4fHrxMOJHXttT9+CL9b/Z3RUimOz2wvtW1imtQwiD6qbV4fghJlSJThR0KYmOYHb7z5J1//+gtPP/2Fxz/ZVKaHBSEoBoeQEwi6eX8IM9ehrk0cK7GM2NBCTfEVyVekO8gcnUTfS/2AE0j9KPFj5EXIRYmXID8J7NDSPdvwQ4+gkLkOGirBe0dv/PD9yz94+8JP9l/92cFrP3p//IfvXfr5/ok9p+Y+ODN36Nzi8fHCmcnqpZnm5EJverlXaUi15rDZkTt9ZTg0ZMXUNcfQHUYzoDmkGWRwC7kMWDbi4a7HM61Fmwyh2HVNWRba7ValYsqyKcuWovimmfj++qD0oUCILFNs1tvlgikOWBTkKCKRf/dgPUnwlobwwxzew6fdyiCM7tQogijgH63H8u5vjSB0XeY4zLJT06KGQQ0j1VXeG0xVhfvAVBFT5SM8YaJqyDD2vv7GrxLCdTMJRxot/qubmW5kupkbZmZYmWmC5WS2DZaTO07ujJ5QlXse8zzqudiyIk3zJMkS+nq3q7bbRq+n93t6v2cMBH0gGMLQECRtKDma5eq2ZziOZlmypYm6JujqUFeHer8ltBv9QVdq1Xsri6XVlUq9LR25OP/6kes/3nf5zWNT7xy/+dN9V368d/yNw9d/fuDq64euvXX05vunFg5dKJ682rhwsz+x0C01lGpTanTUdl/rD82hbKmqq+lOHBGEMEloTlNgGWSM03irJhOlCcoIBpZCnkGe3X6TZ5AxhhMU+KHrVCulWrXcaTSl3sBWdWR7xAtxEGQ4ZreU4ThLEkAEEAFMRqXn9xIPNdcghCQOVKFfmq8t3VB7VeLpaeQQ38Ghl9M0JxkPqkcQYpQmfOrTrdqaEYE4HVXSjIraPskk5tHD7aIHfh2FozHEIURRHgUQhmuveRBkPEPOY0vfhZBHSTHEYR4EWeDlAQ9iI4hDCEOIRo+UyYMg832+nPRoUWm+MKllMcuipsYMjRkap5Fq0hqNDwLhN19++SFAeJ/B+lx3kqFKpNvzCVPFxKK29mAmPnDPZDNVTKbbqWmlppOaFrNcZtmZ7WW2k9kec5zM9kZLGHre6J4UoCxKUj/wFFXpdJVO21c1FoSJ7RAvxAGK3NjUXEW2ZdlVVV/oqUJH7DfFbl3o1Ib1Sr+62l5dqq8uVZcXyvMzyzPT89M3bk5dvzF1/ca16dmLNxbPTRXOXF85fnlx//mb75+6/u7x6++cmPrx3vGfHph8/fD0uyeX9l2qHJ3snr4pXpofzqwOFovdQm1YbaudgdUXnYFkC4ple4kbJGGEUUIwSSlLGcsZY5Dl91YOkOU5y7KUMZryIhVMiRv7imV0uv3KarW6WB5Uu6HmACaMBJR6lPlZFkKGgWaAAQhkYZCjEAiCFEOWQJZAGgONgEbAEFCUooCiMKcJsBRoFMtVuTyh1CZdcdkRV12ljn2Vxj6ka4kliEPkOhYKLUgDICGkMTAMFANGWUIyzBjNMpxnOM8xg4RCwp9bhgChjRYR32hkf/OPUksgiQElOYogRlkc5lGcxSHEKEcRf59HMYuCD0/UftDXzHUz12GOzZXaFhcxDe4Sia4TXce6gjUN6wrTZabLPExlqpIqMl+3mmlGbtrUMGNd3/v6G9959dWvPvvsju2P/FIh5ASOOOSrcSsmVc3UdOgt8e4v7wqvia9pv/bIQYhJFiXUjyLTciRZ6/WlVnvYaHqqEdo+DglOACHwInB8sP3M9zPfpY5FLCPR1ViRAlFwBz2r09LaTalR71crzVKpUigUVlZWFlcLl6cXL82sXp4rXpotXbhZOjtdPj9TuzDXOnBxaf/FlX3nC3svlPaer+y9WP3gUuPgpfKl6drkbOXmcmupIpSbcnNgdCWnrzimhyw/9kIcJhTRFLMsZXnK8o0MAPI8z7KMMZamKaWUUoooiYFGQFBCfCsw+7rcGA7rXaHRDD09QjplLgACoMAAEoAoB5ZCjiGjkGNgiBOYkzAn4T0gxH4gLCvlc1bzMlIXfHnRUYrIEWPPityYJgAMgAHFGU5CHFs40oC4QANIE6AYEswwoThlFFIMKYYRh4h+PAgZ+lgQooQXx+TrJvLf8c+P+6yLEYRrHK6HkAsbOleia1hXUl39DEC4RuAdEN6TwHtCmAYxdUMWhMwLQlUd1mrl+YXacqFerPaafXFo6HqomkjWkoESGQ7VbaIaRFLRUEaCFA9E1B+Gnb7X6TvtvtnsKvXOsNLslOqtlVpzodKdqwkzlf61Qnd8oX5+pnruZvXszfrF+e652e7p6c6Ja62jE/WDV+oHxhuHx8tnrxUuXV+5OlOeWWmvVoV6TxtIrqh6uhOZXuQGSYAIJilNs5TlLIMNKbxl6zkkKXVxGOckB4AMAOWJERp9WWy1LV2yHNEL1DixGOGrwQMkOWACFOUE5STOSQwUAcOQYUYiYElOE4pCiuKckixlgD1/sCQXz9utK9RciY0VTysGRtdSRc/00xgghRQDRiklMUF26IqQOIA9oAhSnOMRhCkFSn49Icw9j0N4B4fUMqll3sHhZwPC9QQy1Uo1K72LwNHjXDaAkPkx8ULq+RAjwBjC0JdludmcujR+9eL4xMWrk1enZ2YK84v1uaXG9EJjdqU3szqYXRnMrAizK8JcQV4qaSs1s1i3Sy272rFqA6sxMOuCUR+o1b7WVIOqHBQG7mxdubLUPjNVPna1cOTKysX57sX57sW5/sW5/viCeHlRmlhWJ1fkiZn6tbnq1GJjvtgp1sVGXxdkR9aDEYQhWoOQ52UeEMIRh4w4sROQgDEGGUAKgAEQzaLYNTXdGIpKdyi2dUWITQv8BHCWxyhNUJYkGcFAeBE2yQhOEwQpzWnK5+nm/K6Q+JG4KhfOadULxFhmfhV7TV/vDLv12A15RTuOc8/xA9+OAz10pSwyAXl8MCMjmGJCcEYJL1qAlOQZziG5xWGCfw0g5OnA9Rwyx+YQ3sEhMdQtDSHHbz2BHELGR2A+TOB9ICROgN0g9YMsjEbJsTDMfL++vLI0NTNxfuL0ifMnj186cWrixJnJI6dv7Dt5Y+/p2QNn5vefWzp8fuX4ldrF6d6VBWlqVZ8uG0sNZ7Xn18SooSVtHbWMpKahqoJKYrjYsaYq0pXl/qWFzqWFzunrlTM3quemmxdnO1cWB9cL8s2KPl/TF0vDpdJgpTLg3cKWYAqyI2m+6cS2FwdhEiOKSZqynOXZAzCYZ+sszWgKKYM0zwjQFDADzCBJIaEJivzA1gxZlHqK0LOGAlJ0Ytg5pmyUCsqB5hSnKEpCP8KIMJoxmpGEkoQXgmYZ8jKzLq6c6S8dj6U5iFtABrHT6zXLpqySKAUGkELsRY6huubQt4ckMDLkAY4hxTklaxASnBOcU5yxJMuSdJQl2vipUp8tCO/m8J7+8LMB4XoCmWox3Wb3IjB3g/tASP0g9QPiOolpEtuGMARCEtsxBKmyUpq8MnXq5MWDB0/v+eDUW3vP/PDdsz/cM/7veyd+tOfKv++d/PnB6T1niocvN49d7Zy83j0/K1xZUaaq5lzLWep7K0Kw0HUWus58252ua1dXhfHF7sX59sX59omrxZOTpTPXyudulC/erF2ZbU4udKaWusWGVm7K1bZa72ntodWTbVH1ZMNzg8SLRgTSNGN59oAQfsgl5imDNAcKQCFLIU0B0zxMEj+ELGd5RlmKUBR5rq8q3mBgdruWohmG5Tl+4CMUkSRKUUjjgCRRmpKcUSAJ4xCmhLHYBbcnL59pzxzy+tchbkAus1jUhGa3XleHGo1yYAA0tzRZEdqW1o9cHYduhuOcEkZTigkhKcHZGoQUZyxJs5E2rCv4rEAIvg/+PThc6xyu55Ca2paGcE1rBPJF4LIPw3abt40gdD3q+cwLqONQy6KWmXsuRBGghHihIWn1UvPG5NzJk+N7951+fc+p1967+P09V773/sQ/vXXx//75+X98Y/wHe2/+9OjKz46t/vz4yhunCu+cL+0ZrxyYrB+Zbp242bqwJFxY6p9fHJyebZ24Xj06UTxyZeXo5ZVTV1dPTxbOXStdmCpfnq1fm29NL3dmV3rlpsrzooLsyXqk28j2iOPjGKUoSTHJaJoxlmdZlud5nm+cmbm3sTTDKUPAEmAEGIU0hYSSCOcZT5pADgBZnsUhtfRYVZShOBRVWdJVzbZM3/cwrz6PI0ZwzshtCCkmaeSA11dXz3VmD9udq+CVIRWA6ciVpX6nU2spgpYTAJJp4qDXLGtSO7B1FLhpEq1BSHFKcUoStiZeDJgixhDdiMPPFoR3c7gG4XoOP2MQ8gf33g0hh20jCHM3ILZLXId5Xh76EPgQ+KOCUtdlQUi82JDNaql99erc8ZNX9hwZ//mRqX8/OvvagZv/8u7EP/zs4t//9MI/v3393/bNv7Z/4bX9C6/tn/v/Ds7+6PDcT47P/+L04ptnFvdeKuy/XDg4UTo4UTp0efXw5dVjV1ZPTK6eurp65lrh4nRlYr4+s9pbrovltlbr6eWmXO/qfdFRTeQEaZhAQgGnPHGY0TRLM7ZGYJalD84fAABkOaRZjjMaAgmBJEAJkJSgDKeAGSQ5UAAAgDwFxnMwOSaZHySm5eu6b1mR79IoyKIwJRjWQZgynKSBCU5XL17oL5ywO1eJsQxJF8AA5tPAbVebtdW6o3uxG/abzUZ5WRVbnq3FvpMmKKeEpWsVbSRFlAe66yFMf+0gXOPwns5wq0O4nr1cd7gyw8lvOcCNxNnjj5cALwSEIIogCHLPzR0ndy3wbPA9iOPUDyLT80zfs5EkOTdny3uPXv7Rvonv77v2/X03vvfB9X98++o//OLS//PW5Pc/mP1ve2a/t3fme3unv79v6l/3T//gwPS/HZx67eD110/MvHF85u0TN985ObPnzOz+C4tHxpePX125MF0dn6ldm29Mr7QWSv3l6qBQGxYbw2ZX6wxMQfZUEzk+DeI8SYBQ4J25kQ9kGYymCWeb9IR5mtEsJ5ChnPqAA6A4J1kYpqYPdgQhAwJAUyBxBMiDDGWMJimjKRAKth33+2q3rYiCFbg4owAZkAgnYQAphpwC9QGJqDddv3Ggu3CU2SuQCcAUABcYwkEkdaVevacMJKnX04Q28k1NHlimmiYR5GlGUOg6JI4gzxI/jP0g9oMkQCTCKaIkYTQmOab3n/ZxR8HNx4bw/kx+cgjvcIZ39wypZd4HQqpouWmnpoUMY88vXv/2K6989dlnP+l8wocCYW66G0F4mzo/GimIIYhT16XOKBjIHBM8GwIXQg/CIAuDNIhTRCEDyMHzaGNg/+LYtR/sn/hvey5//4PJf/3gxr+8e/Uf35z4xzcnvvf+ze+9f/P7e6b/9YOpf/1g6gf7pn6w//pr+69xAt8/Nbfv/MKh8ZUTV4tnpsoXb9bGZ2pX5mrXF+szhc5iubdSEwrNYakpdgZmb2iLaqDbyA3SEGVrBKYsZ4xlWTqaWJEz2HQ4mrM8S1nCs6IZDiCjgY8WV9unx1dni0bPAAdBkgJkObAoT2yAlAEQyqKYaLrTaQuNer/bEvsdWRN15EXAGGQUSJgnLmAr12t+/Vp76kB/6TjWFyCus6AJiQLIzaI4cgJDNOrF6rXx8cryLDAkDtrisOs7OgCFnEJOAcdAEJAkJ7cm+BPKS20yzEb163fpbpe4RSEMggeHMLX0LQ0hx2+NQDBcMNz7QPghB7iewyiCMOSB6Ag/vuxn4EMUZQFCXoR8jOLM86iox1eWu++cnf+nN079/Y+P/NPrZ//1vYkf7pv+ycH5f3v/xmt7pn74wc1/PzDz08OzPz86+/rx+TdPzB2+Ujp2tXTqWvXsVOPCTPvKfGdioT250Lm60JpcbE6vtGaL3cVqf6UxLLblckfui46ouKoRWi4Owwxj4LlJlgJjeZayfAQhhYx+PAjjJAKgADiJ7BzoQDR+9IuDf/2/vPb//uzC8YneQs0bGgmhOeQxw1YOCWUJYzTP8yQhqmzUyq3CYrFT7bQqDa0/gCSCDEFiZUiBzAIigbIqLp7ozh3yhWu5XwTUAbAgcYAkgNMsIoN669LJUzNXxklgWaogDpqK0MahDTmCHOWx46mDNDCpbxHXTlw7dt3I82M/QEF4TwL5vJA1D7mew60IIb/YPhyU3lFD85EQElnNDItDuPf1NziEO8e2/wogXPOBHwnh3amaEZBRxPuBzDH56tqJJiNVwoaOLSsyTFWQe81+u9Fv1oelmrDQkA9eXvj+28f/4Ycf/ONPj/3g7Qs//uDa64fn3jy68NaxxfdOre47Xzo0Xjl+rXFqqn12uj1d1mYr6lxZnSursyVlelW4vtSbXGzfWOlMrXZni935cn+pNlxpS6WOUu1qohooemDYyA0IQjmho9GBLIMsyziBeUbyjAAjeUY2xWEGeQrghgFAmkPiehqDrFDv/+Xf/F/PvPI33/nuD/7L9069f7I4UxQV06XMB/BJ6iTESbCXUkQwcgyz2+gUF1flTr9brjRXl4X6ijOsIaPF/C7EA0hEkFeHc8caUx9YnXFqL2ZBDZgKqQcpBkKBQRYlvWqtMDPdb5QCWxX7tXp5od9YQbYELIDESQwBkA2JC4kPScDLSvk6ALeLxTdYAucODrc4hPf3h/eBEEsKh5DPovjVQHgHfmC4YHpgeff3hHc7Q2pZxDSwpsWKGA0HXq/ldBpGu2H1us5waIuS0h0KLUHoyULfaPeN2sCYrQ6uLjUnFlpX5lvnblRPXC4fvVg6f6Nzcbp3eVaYXBSnVtXZsr5Qs5aaVk2I6/2g1vPLbWe1biyUpZsr/RuLnZvF/kxpMFMazFUGi3Vxua0Uu3q1rytGrFux6yZhmCYJpAzyDCDnsecIQmAEGIEMbxrCHBhAgAiDjGbI8g0CMFtsv/Rnf/f7X/+7P/zm//Gn/9Pr//L69dPXGyv1nqIPCNUAfIAAISNwNc/WLFUatFr1lVW125Fbjcbi1PzEqdLNs3p3NpQX7c4NUEukOzucO9abP4zlaYjKWVCjQRewCRkGmkJCIQXAid7vtopLsaMo/erq3NWbE6cbS9eQ1gViAbUh1iCxgfpAfEgCvqj+errWQ7h+VscdHG45CMMQwlscrkPxnsOGzDY2gjAR5cywmGVjy/rgjTf5zPqxHY/+SiE0vftDeEdXEEIEIVoXi7rgO2DrmalSTSKqaHVbVq+rd/typ68Jmm34thXJmi/ZUU93O4rbVf2W5JXa1kpNX6mZhYZbaLilllvp+LVeWO8HTSFqDsP2MGoJYbPn17puqWmu1LWFsjRfEucqw9myMFsWZqvD+fpwqSUXenq5b2pWYjqJ75M4zjDJOYR5zqufc8jZCMIUA0syhjcLYQpAckgBYhb72McAl+crL/zp3375G//bf//yf939n1/7n//l9NvH5y5ML82sTBUr1yMkEKpB5kDmZ8QLTa1dLsxOXO5XSr7Us/uV+uyF8vQJrXHV7k2KhdNJd8YuXi6cf3PqxGvNmX1W77KvzCGnjqwBZAiyFLsBxAhYmvqupw6A+jRQ+/Wl6xeOXDu9rzk/7nZXY6mSmx3wRUAWYBciJw3s1HfT0P8QdXwCF2PA2D05zJKHQ+DDhzC8hz+8m8P7Q8h0k1k2n9TLIfxlZ0fv9IGmB5YPtn//7OidqdEggCSBBEESQRyAb4NjZKaa6rLRbgwr5fricmVxpVPtSIImDLR6vV9udOaLlamFwvRieWa5PrvcXioNS3Wj1nbrHa/R9duDsDuMBwoaaljUyUBBPSnqCUGz79Y6VqVtltpGsaXPV8W5ynCmIsxUhLmaON9UlrtGqWfoNnYcvAYhTSFj6yDMGLBPBCEFIAAUch/7YRb7Wbb/4vQz3/rbL7/yX3//W//87J+99p/+9u1//sX5szcWJ+evnhv/4NLlfSvLFyVhxbN7sSOZUqc0P3355NHSzUlv2AR/6A+WeivnBqun9OY5r3PZXL2kLp5fPPWzs2///cV9/3Tzwk8KNw90qpcDvQUZApYyP86jGFCchz4kHmQR5CFxxer85Run98xd2FeYOLp06aDTnENiBTwJEhsIX6GcQJZ+yPutQZhld8xyXONwy0EYRRB9mMPg3sP3zLEzx9wIQjSU1iDc/9bbHMLtj257+BC+/+bbEOPcsJKhSmQ1VUyqaETSU1UHwwXTHr2aHlgOWD7Ybua66W35txQiw0GGg3QPmX5i+IkVcMWmFRl6qCmeLJqDntxqDKrlbqnQLRZXb85cuzB+5cLl+dmlRr1bq3bnFitTC4WrsyvXF4pL1V6lo1faZrFhFOrGSlktVPVK02r2/J4UiXqi2qnpZIbNNJNJKu5JUXPg1QduZeCUBWe+Ls3VxOmKOF0Rblal+aa21DFLPUtzqO2RIGAjT0iB8TVmcoCMfQjCFLM0uWOQ4tY8pttTnD5sEMWU5BCmmR4GHsNaFL1x4OSzL//F1779v7/6Fz948T//8MW/+MF/+eHxK6X+cq92fvLwv/3b//re6//nqYPfmzz1k6WJ9+ozh2s3jyxd2Tt97h25NglBm1qlzvLJlatvi6uHQZtGzctgLoM679QvDFdPVGcPL904tDJ7NrT7aeLkBI2YSTH27DzxQ0uCPARiS42F1ckTS5cPzZ99/8r+H10/+JPV83vE+YtuYw4NSkRpgDkATwXPhMCBwButv4wJ0BxonqU5L53LaZoRvgJqtLb2KaDkgV5/VRAG/t3Dhly8co1qCueQQ0iV2xBSx9n/1pt/+uo3dj/zzNgjnwzCe07q3fPWWxAh0E0iKqms5pqZqTrjK1aYdm5ZuWmDbY8m7Npu7jhZ4LDQoZ5DXBs5VmRaoWEHuuMbfmCGgRFbSqD2rUFL6zWUXkPqtLq9bnvQ7w763X6vM+j1hf5QFCRpqA76Ursj1Ov9QrmzXGguLjdnl5vXlrtXV/uThcFkYXh1eXB5oT8+07kw1by+NJwrq9WuN9Cp5oIRgOalqk26gt3qWvWu2RSclhI11ago+os961pZuFrsX1nuXi30pivSStusCn5LDCQDGQ7xQoZQnuCM4CwjFFIKeQYZhYzC/8/efTbJdZ15go+dne7t/QYTO9NaUaIoLzVJedF7ECBAeO+BgimYAlAAysAUCiiD8t57g/Lee+99mspK793NzOu9O/siQZASJXWzpztmY8SMJxABRL1BBn44955znv8jckAUJJGXRF4UOCCD5xW0JwrPlcqSzHNAEoEscgwb/BmBYUWCRGHEg5NeVtL5YZ3TPTIydvrI6Q/+uPP0sahTl7I+PPrksyvJic3DU1azLqDrbElf6s9Q9CWutkWsNV+ZrT49UnZ0vO7CQP3NuaFkzfozt3nIaxhUjJXNtyZvDWUTqlpqs47WdTKWUc6zKiIGiXFLAiLKBC/hrEwyIsWIFC1QDEczLBE8LAEiEbBrFoabe2uzF7sqobXB8aqkyYqEmcqE9aYMy1AFstjGKvuBegToFoFuFdh0wA8BkgGMBGjA0oDhAPW8CVkSBU7mCEAHJNIn0ajEkoBngMgCgZVYkqdwBoeDfSESS4lMcGTN8xFufw3hV+0Fx9QJOMFj+L/ncfRPgzP+LGY62LD/ZbBD8OXQ7xf9ftnvB77nFYxN4iGI9nlrigoO7Nz+wdtv/N//8F/+4b/+l/8chB4fZ3cKzufzaESPV4a+zLQHgcBXErX9Ah7gCR+H+xkUIhE/7vdjvgAKwQEP7LUHnLaA244FvCwOAwIFBAZ8MOVDyQBK+THKh9IQQkEw50V5l5+1eymTA980+dY2XQvrlpll0/iSsXPO0DpnbJ3WN09qWyZ0LRO69gl956RhfhNb0mEKE7nlpI1ezgSxVh9j9ZKbBo9K59nQuta1nmWde07rnNp0jKqswwrLyLp5ZN08vmFd2HSvG/xbVtxgJxwQ60E44da33AAAIABJREFUjAAkE7w8Kci8AAThuUCJByInS4Ik8qLIf9HUC75Y94JLJQeCKTc8E+ysFzg+iJDFccrtcpkMjgBuJXmtDzG6PUvTo2UpiVf2Hz215+zhY/f3XUzdfyc3oqyrTbGp9pm2Nrr7ym8tNt6AZx+5+y/6R0P4jbuu6atr/VfWJ2I25jM1axWGter1kWxFT6p7roBUl5GaclzXTJmGSccK5dUTiAPDIQ5QHCBZQDGApABJSxQtspzAyhILAAtkWqIgp2Z5eahpvqNc0V9pGq01DJRudWTp2tItXVm+kWJytkpaaqSGy+XpVrA8xK1N0RoV53TRPiIAESwPaB5QHGA5iecYkSEk2i+RvmDTo8SSAo0LNC5zFJA4IPPB3369vhFCAf+r49D/oxBysJ+Dn9+kkb/iUIQg6c8R/vH/Lwh5zM9iXhbz0YiXCvhInx/zBTAf4ncHIAcMuXEcFgUGCAwgEOBxM15EcmOSG5YdAdEKCSY3q7ezGhu9YcBXtMic0je+7OqbsXSO61uHtY1DmsoBZWnfemHXal77UkHbakmXomZgq35IO76BjK37x9ehiXX39LprVulY2HQtb7mW1Y4llX1BYZ1cNQ0uanvm1F2zqu459cCybnBFP7JmnFRYFzZd6wZo0wzrrJjdywQRUizgOSDyEhBEIIl/CaEoiqIsSi/q+TIYpChLz9dPWZIEMYiQQhAW8prVKqcf34LgDYt9VaMabK+b724qi48/t+/k3n1hFyOKzsZUhKbXlY8vKN0mntDOt8WPlISY+26i49fomUviahi5dF0yP+VsOZilmHA+k6B21tokmuoB0i/aGgRHq+gcEjxzvG+TRSwM4aEoH8MjLMB4gHMAoySY5GFaIAWJlUQWSCyQWSCTMubxbC0oxlqXOksCa33euWbzYKmqJWWtJna95pG64YmxJcHVmYwO58Njla7RWudsJ7y1hNmMkM0CeXxeCIZ8CAyjBIZzFClzNOCZID+ORBkcZglEoPFgSyRPYTyFvbAnMkSw/jbCrzv8FuHXEcIc6mNQD4NCQYRUwIf7YdyPoj4McvrtRrdJ7zJsuTRK2+qifnpKPb1sHVm2D87b+mct3dOmjnFj85Cuvl9b2aEo61AUNa/nNa5l1y2n1SylVi8nVy8k1Ew/qRx7VDYaUzrypGwiqWYuq3E1v3W9akBf06+t6dM861PWDyibh5XtE+quSfXwgm50UTe8oOudUjWPLjcMLTSOLLVOrHXNqvoXt0ZXjdMK84LavqZ1KnWQxuizuimXn0VJQHOAF4Aoys8TZYLrm8g9RygJwe4kkRdEXpAEURJEEHyDDJYMXsTMvEDIIijtdijmZow214reNLWxMTgxUJ2foJvp3ujviLl64+TxW2H3S0NiKi/EVxX2TC0b9DSsl5xTU9Xh7QnbXD0h6OApY/0nxMxZafOuYIiljcmCsxDgDSBQB1xVAGkDgQ4ADwF0FmBKQJkB6wU8LIsoSXsYAWKBj5a9JOsmGC/LI6LEyBIn8LTIUkCgAI/xsM2nW7Qs9fsVQ/B6b2C5xTlRbujN2mpN3GqN17fHBUYzXIPJ9oF052SJf6UV044RljXSpXebNC6ryW23eRxOyOmFvQECxmmcIGAfjQV4CpNYUuYokSF4CmMJRGLJF/VCoMiQfzux5usOv0X4lxDCEIs8Lyb4WgijJIyTAdJl9WwsqQe7x59VtZcW1hXnPysobHma3/0op+d+Znd0emdURk9URt+d1N6byd23kvvCkvuvJQ2EJg1cThy8nDh46enw5aSBc3Gt5+Kbzic0X3jaGprceTO9727OcHT+2OOSmfiy6aSq2fRnszlNi0Vty2VdqxXdy3X9y40Dy02DK3X9izU9M9W9M3WD881jK30L6qEV7bTCvKC2Lm/a1jQ2pda9aYBMDtwB0TAuUSzgeSAKAAjgbyOUeUH8Sj0HKQORF4L2ePb5q6NAYJaVheGWxuWVtcnV1aG5qZ6BprqCRz7lEK6ZbshJv30j5nJ4+qnw3CtxNfkt06NLSrtOCQSHe66y/uG2udwdUOdRd9tOavyIe3AvNHXCNRMSWA8XrEm8JZnWJQjWPAlq4/1DIjwHMBWgrIDxAN4vC36WcbK8k+UdNGsjKAtJ2XkhAAAjibzA8RzDPnfIIiJspZ1qyrwoO5YAtAw8c8A0yKtayJUaYrHEM56y3hS+XB9uG8/A1U2Etpu1TgJEAxCzhLo5GMIhD+TwOC1uu8XrsHpgyIsFoC8aNRiZZySOFlnq+ZcpsC/+RAiOcPvXkqP+A44o/rdHyCM+DvVxqI9DAhyGcBjCoRiDETRK4j7caXGvzivaG3szU4uj78aFXo09cS199+Ws7edSPj6b/On5jB2XcrddzPsoJH/ntcodV6u2Xan6KLTq/cvV71+ufe9y7Xuhle9fKvjwSu6n1wt33irff7fmcHT98fvNJx42n4tpuxjXEZbSHZEz9Kh4NL5iIrlmKrV2Iqd+vKBxvKR1urxjprJ7prZ/rnFkqW1iZXTdMK02L2851rT21U3rmtqq2nJsGTw6C2zxUBAqEgzgOCDwQBJkIEqAf567IkvP5zwFmwklQQSCGOQXzJbnWYHjBIbiSZziWUHkBZZmgtFPPIqsDfb01lTMzMxMLC50Dne3dlT01iX5FR28YXJ9oCk1PvVUyL2joSk34+tyn012Da2atUZA+wGmXW14WHPnd+qKPdLMRXvzx/DQHmTqkHfyqHfuPKWN4MyxnCkOeIpYbyvjH+XQBZlQA9oCWDfgPYD3AN7Bs2aK3MIxNYlrOcYCRB8AJMewohDcWxKBzAORlEmI9elBQAsCahBYA65pQd+DrtS6Jwusw+m6gSeT1VeHSy4pu2Ld80X+tVpG3wsCq4AyAtYNeATQOI3isA/3Q1TAT0Ier9/j9Lkdfo8T8XkoDP4iEef5DvOfIGTIrya7fbVebJD+mcNvEf4FhALqF1A/j8IChog4JhCYSJAiQfMkC1gABMCTst3oHu2fzs8svRuVeio8d9eVnPdOJvz+cOzvDsb99mD8awfif7E34bUjaf9yOP3nBzN/cjDrRweyfnQg55UDeT8+mP3q8bTXTyT/9lTaG+dy379U9PHVsh1hNTtv1hy403AkqunUw5YL8Z1hqT13cgaj84djiobSqscza0fzGifLuubrhlfapxRds6qeOeWUyrSgsaxp7asay5LCsLSmW1UYlRq7xugzOnEPzGMUYJ+/FgKRF4DAB0uWhGArkyQDCcjBV0FJEAWO5ziBZUSGFiiadzoglxPCMZrjBIaiRV6QeQ73uKba6ofqqxZmpmeXl2uba2qq05f6CzzLtZSqw7cxWJmfd/LMjTNhqfdSWnPKJjr7VNpNL+XBAE+gisH2hKMTmbv9/edNdZ/Cg/vImaPwzDHv7ClcdZPQ3ceNsZyniEW6KWxaJNcAqwWcHfAuwLsA7wCcicUVAfeMzzmFQSs8oQGcHQgBlqEk8YsuKyAAmZWZAOUzc34tbltwbXQbpqu2hnO3+tN1Aym6gRTfapVlpkjVl7rcFqfsSrJPFdGqVtE0DFyLANEC1gsEAnCMwMmCAGQZ4CiGBSAYcvvcDshl97kdAa8L8Xk4CuconKcJniYEhvwy7vGvI/y6Q4mkvkX4FxBKiF/EAgKGiDganNQhk5RM0YAVJEaQaElmAEcKXntAsbw5MLwSk9sZ+rRl/+3ijy6mvX3q6e+PJv7Lgcc/3h37o91xP9ib8P09SS/tSXlpb9pL+zO/tz/v5QPZPz2S9sujKf9yLPVXxzN/fybvnYslH12t2XHj2ZH7XccfdJyK7QxJ6L6S3HcreziiYOxB8Uh6/Wx2/VRB62z1wGrHrHZo1Ti6bhpZ3ZpW6Bc2TSsay6LSML2knp5XLixpVjaMar1Xb0ddfh4lAcUClpN5ThY4UeafH0s8fxAFsvBFA+4XCEWWEWlGJCkep3j1lllvsPoDOMuIDMUKHM9RpM9m7C7NHagtmZuYmF1cKK4oLC95al6qhzfqsNVngnGiraooJCQsLCr3SWZ3bvFY/5BpfsaBuGXAANaq1fYVj+WHrJYfpSavY6Nn5NUrkvI6pw6XLLG8LRG3PiU9JRTaT2LTHLkqMRrAGgFjBrQBkDpAKinvlMfQ7dR2+G2jjH9ZIrYE0iaylCgAnhdZlpXEYMs/yRFuxK2yqkfWRqvmurLW+7McC2W8vgW4RwCxAViDaJ1W9RXO18VbRovJ9VZ8rQ1YpoB3A1AOwCOAIziGpTmZC56vygKQeImjaRwJeF1Oq8li0OKwj0D8FAYzBMpRuMCQEkfL/J/HnP4Zwq8fGP59IMRJ4PEJTncwVFt0eQS3528glNGAiAWepyATwdlxDGBYAacEnOEIhsM5Duc4nOdwHifB6Lonr2P1alL9wTu5u29m7wzLfft8yquHHv/icPzLex+9tDv2e/uTvn8o7Tv7U//77tTv7En+wb7Enx9N/dWZnN+dLfjtmfw/niv68ErtrvCmfZGt+yNbjt5rC0nsvZ039bBiIbZm8UnVbF7HWmnPWs2gomFss2teO660Tm/aplSmFZ1t0+pWGR1z65rxuY2pRdX88tb04qbOhhiduDsgeAOsx0fyAgAyYFn+efQDw3IcJ4rPb4FKzw8JJSDJkgRYTsIpPoCzPpTeUJvW1foASkE+xOOBgAxYklAtzKz0NKwMtI4N9nV2d2Vmp1WVpPhU3bK5S9S0yJbR1fGu6KiHV8KfJuX2FJdP9/abmpsVilXEacAQixtSzPYVRNY/3qVvuyatPQK6x8ASD4yPSd1jxPgUsWUHHOUEOsBS8zK3ARglIDcBqQHkJiAUAF/cmima6YrzbjUDZpX3z+HOGcA6aMzHs4L8Rc8xADzP4wRiB5LPrBqd7Mqb6862Ldcy5i7g7gfeSRDQAw4DARuqnLFNtK40ZK83ZZLrvchKN7AsAdIGeB8QcAAEXpYojhcETuBZnmNYhqIpgiJxAkcJHDWbDGaTwWY1+yAPTRGSyMuSIPOczLISSQk4IZEUYDnAchJJsQj6Z929X5r8T0b41dPC5yPfvZDkhXiPh3I6BZ8PkHhtceHe7Z989O6b//Rf/4//9Qhl+GsISTL4ZYkY9TWHHEnKeh+/YMFbZg3JtcOX48t2h6V8cP7JO+fif3Eg6uVdkf9j+91//uz+//g85r9/HvudvU9fPpz60u7Ynxx6+vrp7D+GFL51qezdyxUfXa3ZcaN+X2TrkQftZ+N6QlMHw3PHo4qnY6rm42vm8zrWynrXnw2r2qa1Ywr7ug3d8hJaN7pmsGkdkNEV2DR7VjbNSxvGZYVlRW0zOMkNnVdthExOxAURDA9kAGiaFTiRY1iGYViW5QUpuF8jSl8iFEWZ5WSUEnw470aZ2RXNzLLK7oEdTq/d7hQ43mOzzQ33KoebFcOt/V1tz+oaUlOTa0oyfco+Sd8DDO3APeVUz2RlZN6KSknNaS8uG2tp2WhrU4+PWTdWXD4L7NFuthUlNCSf9y9kA32hrEpkFY8YzRNSnwwbMgLWQthbRxPDHDMn0MsytQrIDUAoALwIPGPu5dLpxsiV3lifutqvayZsfVJgCXUsU7CDY2kgizLgJZmTZFYQMJb28qSDRbU2zdB0d9ZcR5JnvQZ4BgA0L7utgJUAyQC7hdvasI51bbQW6/qqfUu9gnkREBbAeAAbkAVcBCz/InI42Ef5BUieY0gCw1A44Icgr9sHeXAMEXgWyBLguK8+dsoULRIkj+HfIvxGCBEZRQCGAhwDRDCHnAYULT4/2HlOMaiRInlKBhgATgosGqCK3unorJoz97IPhKdtu5L4xzOPf3nk/s8OPfzhgZjv73v4vf1PXjmc+NMjia8eT/nNmew3LxS+f6Vi243anXca99xtCk2fuJU7E1WyeL9s4X7p7MPymbhnC2lNK9nNi5UDyo4505jKvWZBjQHeSYgOjDN5EZMXsUKY2YNtWQIbOq/KCOsdlMqCDs+ohqc31Hq320cTtMQLgKIYhuEoiiFJmqZZjpd5GfAyEKUXd9kkQZBIRkRI3oPxDpiZXFSPLyiMNo/F7rHb3LA/oF5bG+5sMM53bU63tzbUZucUJMQnN1QUI6oxSdsnqluBdZS0r9XXVoRHxT9Nry0u6a+uGJuesAz2bjTXj02NLBlV6pm+xs7yR6tdiay6GF6I883dp1QJvCWPshdTUL1A9fHMOM9Mi+QswGcBsQSwBWDrxRXVS423R8rO60efOJdzNoaeBvQtgFjRLXfALi1DBoDMAMDwAiFIuCgTooQwpB0ASEQ3NyYqBqofLHclYap64FkU3Q7AAsAA4MeAD2K1Ku1A63x9sWWqi9DOA8QEGLdEeQTGJwFSDqYsfuXz4v5eMIiVJEmfz2e32+12u9/vpwjyeQtiMFvxi92Xr+fwf4vw34YQQ7+4tE4BghJxQvwS4fMlkSUYjpcpXiI5CWZkq4+cXNcXNw/fz66/llh+NDL309Ck9y8kvx2S+rszSa8ei//lsfh3QvPevJj9ZkjOu5cLdtysPni/9dST3nOJ/Q8qVh9VrcVWrsRUzD0qn3lSNZ1cP5/VslTSvd61YF0yMxpI0PsEc4C1wowtQMCcZIdJgwsxuFCDk9y04RoHZYSk4TltacNAXfvY+pbdg3AIzlG0wNACSdI4TuI4SZA0xYmsCFgJcJIMRAHwvMwLHCvhFO/DeWeAtfnpsQX14PSqQmvVGqxGg9WwpR3p6+usL/NpRi2r/c8qSx/FJjx+lNJZ10RpV2TtGLfRKuj6BJ+qr7sp8sGTxPTyisre2qq+xQnFwuhyfVVzcV5Jb2fb3ERXd31aTeYlw2iidy6BVabIhizRks/YyxhvPYd0SvQYYCcBMQGQMYBOAu8QtVGu7300W35O2xXunolT9UYsdUaRphaAzKhmntn18zhsAzIOACkICCfAgoRKMiqJkMzZBUTt1fav9GWN1t5T9SWjmz2y1wEYAGgJ+BHg9wPI5VMsrfc3rw002dcnBJ8BsBDg/BIXADIGAC3J3IvEx69eomVZVhAEURRZlkVR1Ov1Op1Op92B+XwcigGGBRz/4oz+q4f13yL81xECBAEo+kWHCAZwXMZxGccF7MviMZzHSB4jeQzncZRCAzSKCpwIZIBTstoIDc9vFdaP3M9sPB2Rv+9a+ufXsj69kvXx5awPLmd+eqNg263CnbfLDtx/diah60rmSHjeVEThbFThzJ28kdvZA5H5A48rxtObF4t6FOUDquENv8IlO2hgJ4Hew2pdiAUinDBBiMCJ0gYXYoJoGwIMPnnNQs5r/Pk1fbFpZSW13Uq9B0LFYFsTx8soiiMIFoBRFCMIhqd5iREBK0oyzwGekTieoQWE5N0oZ/OzRi/VM7HWPjg7uaCcX1EuLa6ND4/UlJe01RZS1llIN15RWhB2617so8yRrlHRYgCGRaAfAeZxgOvnZweepmWm5JaVV7a21HX01lUtDrQNtNXmZ8SnpTwsLoovL4wsST3TVxZin34MHEXAlkdvJiOqVEiT7dTkiXgPYMYAMQJ8fcDVDYwN3vHElYrza9VnmOVE+/Dd0ZJjupHHAOoVXEN2ZYd2rTfgUgIJAgARpQDH+3khwAs+WfJypIkLKBn3rH+zQzear+hK2OjOYqxKAEOAIQDhB4gH0DCAHZ6tpeneBs3CMOrYAqwfyAQABBBRIBKSyIpffL6qMfjrixVSEAQMwyCP12214l5IJEjA8YB9/mj6LcJviBBF/wQhFhwfgX0NIc5jpIAFwyzQYOyviFEsxtEkoBigtRCDs6ac6vGI5Kbz0RVHwgsPhRcfjqw4GF1+LPbZhdTO8PyR6LLZhxULD8rnH5TNRReMR+YORhcMJlZPFPcqW+ftA0r/mAbZ8gMbCewk2PKw6wZo0wI5AiTMiB6MdqK0FaZtqOQggd4PxhVQbd9KVEJR2L2UvPJ2pd7jwyRvgEZRluPlgB/z+QKQLwAjGEaxJCeSImAEMdgxIDAsTfEBnHXCjAWi9W6qc3S5sXu8Z3RuaHx2dGSypaGxJD9noq+Jcc8Sjrmy4ryQi+GPH+XPDa0BFwTMKmBbBJZpgOnUytmymqqnWfmJyVlVRQUt+THtBXcaiu6XF9zLzLyblHQtJelcbtKxjKh3pp+dIlZjeNVj/0KEazbSu5rg3czkfM2A6gdon2BpYNXl1HKOs+/eatmJrboz/NLjzeZz/dm7/KsZgBjhHT2Mc0y10OSxzkmMGQBIFNws52ZYD804acICeAcgdax7QXbPAOeoZ6F0vOqeZbnLZ1gApANIfsB5gYQAGaFh69rcoHJp3KZbYxFXsD0K8KjMIMFWL/CXPpIkcRzH83zwB3iep0nKZbHAThcdgEWC/PoZ/bcIvwlCFAMoJqPPh5+JKBpsbuJRhEcRDsWCJSAIIGBAoYAmAYpLECz4CUABIABZBCgJNCahe8KaXj4VHt98Pbb5ZnJXRNHI/cqJx3ULT54txFTN3S+dii6euF88EVs2lVg1k9G4VNqrapw29666RjWBaR22bKKX9Pi00jW2bJheN6jNHpsP9aCEwQk5UdqOchonvmbB53Vo4/hWcnnf5ciUi+FPsoqb1zQOCBX9KIdhHElxkBf2en0er88fQBCCJliBEGSaF0SWkViKpxmSYP0o5/AzBg+55SJahuZr2oebu8fau0e6u/qryyvKi/KNqhnaNU17F4qLck+evf7oUfHShBZ4cGDRA/MSME5K/i27VTE0MZKUk3v1RnhafHRP4Y32zKMdpaEjHQlDA1kdXck11bfzUw+lRf6uJv7N+apdzqHz7rHLluGL0OJ9yV5IOcoB1g6gVngj3zUWD43EenojTQ0XbK3n3b2XV6sOrtSdYrWFABsE3kERmtQs1ruM4xSq5GkjQ1kY2kYzTop2EKhR5uyA1HGeReBbAMg8r23fHEhf6stanywn3XMAWIFgBbIHgABLOSCXTre5pFybdZo2JTIAJBJwGKCRL7eQ/7QkGfCCxLA8RbMUzTIsz/GiIAiI14u43IjLjXm8dAAObpN+i5AE3i8RCm6P4PZIvi8RSn96RAFQFGBfCvyLCHkU41CMRzEJQYAfAn4vCPgBigKCAgQnYzyDiAwBBBFwErBDoG/SklE6Fp/Tl1Q2UTlmLRkz5/Rq4+qW7xSMXM/su5E9EFEw9qBkMqF2KadDWdSnKe3fLO1Xlw+oqgZVz0a3qgc2Kjrn6/sWx5a0arPXYPdtGu0ak8OFsGYfM6mwdU3p2qfNJd3rMQXdIREZ524lJhc0LCisHoSDCQ4nWAQlPR7I7fa6PX5vAA3gNMoKmCCRnMhzjMiQzxEitMNH6d2ExkFWdU4WPusrqe+tqu+ur28vzCmoLCgMWDS4bZ7ybpQV5p46fjHhYY5iahN4EWDVA+OiaJqVER2B2TQmTXZ5+akLVx8/ut1WcGW9K9KjKnfrG/SaerO+Sbmc11N3sSP/s+qYX3Qk/kLbvMsxcFTdutcyegHYcmhjEYBagL3OM51kaLvj7IpA+qLg7vBA3/XNqsMbVUdcY1HAWAbgXoCM8M5+03KNTz9Ae+fYwBqNKDlCKzAmgTEJlJ4MrDPQIkCXgX9KsnTzW428rmGyOWq8/aFD3QjodQFXCpQRyDBLegFgrRb9wvy0amMZgRxAQIGEyTz2AmGwz0T8YraqIMovQAY18oIkyzKL4wTk89nsXosVcbkZGAkuiV9FCP4XIAwIAX9w0mZw9ibv9lJOp+DzAxKvLS7au/2Tj9596z8G4T/+4z/+wz/8wz/90z+98cYbu3btqigqAggqery8yy1DPuAPCF4v7/EIXq/s94tBgUjweBABGCrhKMBxGScB9ud/fy6ACAgmYQQgKEDSgGaeT2bFCICiAEYBjAAY5v1+wuP3uyCvK2Cz+bf00KrSNbVk6Z3QNPWtlbcv53dvxtWt3MoZuZDUGfK060JK/8XUwYupg5fTh69lj4XnTYXnT9zMHr6ZNXA3dyiyaCS6ZOx+2Ujys4my7qWeac38hkWx5dDo7EaL1+rE1jXerjF1w+DmsxFjYtXciYjSs3cLDl58EpfbvKr3uRDaC2MESeM47rA5TUab0ei0uRA3yrhIxsPwqCjyoiBxLMewNM2iGO3wYGpTYFEDFTZNxOW3ZVYOPs2pT0kvu3PrXnttA2TQs5A1YNH01D078NG22Kvh6KYWWA3ApWO2pkXXKu5UAAk22Ez5tfWPsytu33+YmRhaknyypezW4kimfrVSt5i3NfXEOHHXNR66XvPhYtFvZvN/OZj5o/WWjynNbWBPFTfzwWYlNBRnaYmQ5zLBcg7SGemov7JZctzwLETXeNkxdB/oSwHUClwtkqMVVlQbxnKdy9Wia0TyzbDQnISuAmKDcE2J8BxApnBDk3+jBNgbgacJX89Glfkb/TFTTdGG2XIAK4DoBxxB+wNABCTG6g2WxdWVLeMmzvsEgBCiTwL8vz15AEgykCUgsBQa8LnskM2CuJ0sCgOWBhwLGBpQpEwSgAxOEaUASf61ob9/DWFwtOi/vXgY5mE4OOBegmAJ8kuegOT1CR4/6/EClAAMU1tcsufTTz54663/6//8n8uY+YsIy4v/FGHgOUIRgoJtjiL8JcLns8X/yn9CAoLxMMoFEC6A8DAqoriEEQAjKaeHsDgQsw2x2FGHC3VDAbfP4/K5XLDZDm8aoGW1a2LZ0jOhretZK2lbiaucv1swdTm5/8yTjhNPOo7Hdx993H0otvPAg47DjzqPPu4+EtN28F7Dwchnx+7Xn4xtvpDafS2n/0H5aGbTbG3fSv+Uen7VpNTYNVqXSuOZXbX3TBnrhwz5beo72SNH7lYeDy/dfT7+UVbz/JbHFiBcMIqTBIqiNqvLoLfqdA6zHbYHaAfBOhnOz/MUx7MsyzAMRTEISlmd8IbOO6VwxxV2h8VV3c9ofZhal5xREx+bMT80DTCSDfhurXmcAAAgAElEQVQQq2mkqeHGsaO1T+M5wya9uQSsCsm2wnsUhEdF4s7J+dn43JKHWdVhMamPYqMyk+4WZN0rzomqzA/vqrqz0hVlG4s2dZzSNXxmqPtY3/CRtmm7e+wUo44WNE/tvdH4eLq/Px7tjwNLedJEsrkqVJV/wlIbaqwL1Tdeh8afAGM58DQCRz1wNWPrxcbhp47pbNnWBXxjvHNQgMYAMY9be0hHl+Du9CuLNrpub3aHU4o04CgF5iL3YuJKe8RC6yP7cjOA9YBBRRgGLAASIEjOYLEqjWobbMFAgAHEN0MY7IoWWJEhCdjnd9j8DhsV8Mk0CRga0NTzQ68XheP/+QhRHkaDM44kCJYgOJgzKHj8rMcHUAIwXG1xyZ5tn/5nIkSxFwhlv//fjVDCCAHBaMhPuL2Y04053bjLQ7h9tBfHXHDA7oPdMAFTOMb5YMbmIbU2bN0ITyuh3jlr7aA2u3HxceHo3Yz+S0k9p+I6jjxsPnCvaW908+7olh136j++VbPt5rPtt+t2hNduv1HxydWi7VeL9twqOxhVcyqh9Wp2X0zlZEbTfGnHYvPQ+sSCYVXtnprXj0xr+qb0XdO26gFTXOVCSEL34Yhnh24UbT/zJDq9cUrhNEK4A0YRggzAqM3q0mmtGo1Vb4asEGZDCSdFQSyLs2zwrYYgaR9MGOyBxU3X8LI9sXTwenxtVGrLg5S6h0+Kou/Gt1Y2qWeXjIpVv1U/1t507ej+5ux0gELAvgXcGuDfYl0Kxqd3uQyltXXXH6ZEpT27+qAg4nH+o4T8mCfpEZH3I25fS4291pRzc6z8WtPD9xQVh+HeS/jAFWrsNj37gF15CjaL7P1x5Ey+uFwCVDVgq4abTDHXXTPWXmHH41ydd5w9d7mVDGCtAtZK0VQGHM+I9QJ9f6xxOEEwNgD/EG1pI22dgJzCzC0udTmiq0Q0hetdN8bKDmp7QhllAjBnAHOWZyF+oTl8ofWxT9UNCDPgEMCzQARAAn4/bLKbnX4nJuA84CTwDTJ4gCxyFAkEFsiCxFKY3+tz2TGvm8MQmSReFCCI4Ja7hGF/LwglL8S73JIXkny+IELJ5/umCAFBiSjO+mHc5QlY7V6j2a03OnUWzEtCDtxuDlitAasd1VnglU33xKq1eVhZ3afIa1l5Wj0fkTtyMaHnUETdzrCKPXeebQ+v+iSs8qOwqg/Dqj+4XvXWlYo/Xip9M7T83Svl718tfy+08MPL+TuuFR+MqD4Z23w2qeta3uCj6tn05uWC9uXqnpW2UeXQrKGxZ6m5f71lVFc/bM5p10QWzZx83LXvTs2+60XbTsfdTWkYWbNr3bgDIQIU6w2gNrtna8uyoTRvGdxmD2KHcQdJeFkKYTiMYQiGxSjWC5NbVmh6w9YzZ7yX3XkqsuB8ZNGliNzDJ+/u3nn6yqlr0Vdu3LkaEnf/Zujxfb99+Z+fXL3gWBj3r04B2gO8W4RtXcRdJuPWk9Scszfjwp8+OxNRejux8+aT5huPqu/EFkXGJN2LDI+7fSIj/LO6B59qas7DXTfogQiwkgmWcnx9CbauOE3zI2N3onsoLTCa4eh8tFocMpd9RF12np2MNzVes7SHievpwFDMbGZzunzgrGFUOcaBaHVPBLlZBHydhLEG1lYBfJBxNFpWstyKTMFWjqlTdINXV5uOzNd87p4KFbQxgi7ZOBa50HhDPZhKGIYBoQciAkQa0BSBoDiKMSzPcgJJMf92gcEPSxIyzwSvm3Ikhvm9qMeFed08ikgEDmgKMM9D+oIO/z4QYrjkhTinS/R4RQj66gvhN0IooniweBilIT/qcEEmi9NgVa2bpmc0Xb1ztY0jZbX9eZU9ycWdsXkdV+NrQ2LrTj6sPxzdsPtO07abje+G1r0RUvVOaMWbF4v/cL7ot+cLf3O++EW9djr/12fzf3829w9nst86k/Xxpby94eXHHjacTeq6nDkYUTwRVz2X+mwmq246v34yv36ypGWhYVjXMG7L69TGVC5fy5k6+Kjr46tlu8PKtp1Jup3S3LdsVTtxO0oHaMHlwyx2v1pjX103qLbsBqffFkAcBOphSJjnEY5HGC5AsXY/oTB7RlcsrZO6iPS2g9czD11Jv3An9/DJyEsh0fGRSU/vP7p3O/T6pcNHd737xk9fCt23ozjmbk3iPc/qGGNZDxhXAQNvbm5GxKadCnt6+VH1gRtllxJGTj/oDYntCE9uufEo8+KV0DuhBzMj9xq6Y5Chh1Drdbg1DMxliSOZy1lXmyIPzJVHT1dGrzXGKBruj2ad7Xj0+UjygfXSc5bWG7M5+1U1Z+ilBGotMbD0mNdlAk+5tJXpHI9Sdl71LiYAVy2mLfQoswDczLtrnRsp7rUE1pQNbFm8LsEyemGk4O2Vuo+MfQf8c1cCi3esY3fVfZG60TTHYi3ANYB2ARYBDAUYHvCAZwBN8LL8TcbHybLIMjLPPe+HFgSeJFEI8thspM/PoRigGcDxgGEB9Zft/W+KECeCCAW35wVCEAh8U4SsH+ZhVMZJQDGApEUUZ3wB3IMuLmi6B5YLyzoeJhRdi0w9fzvlzJ3MkxH5+8Jyd1zN++BiwVvnS/5wruI3Z2tePVXzy5OVvzpT+trp/F+eyPvZ8dyfHsv52cm8X5wuevVM0c9P5P3Lydxfncz61YmM351Ifftc5varRfvuVJ9P6buUMXQrbzSqaCKmZOJJyWhcyVB86XBZj7px0lU95oqvU1zLHj+VNLwjqvWP5wo+Dyv/+GzyzaTmrgXruh23oZyPki1uxGyHN9TW+eWtZYVpy+qxQH4HCjtJzMfxAZb3UYwbpYxudEnr6F8w1o9uPi4ZOnIzb8/F1OsPyq/eTK+p6FPNbelWFeuLw8at6dWZ7nvXT0aGHGrNS6pPe9RVmITqF2HThswgc/PLt+6lnrmVfvJ22WeXCg9HtR+MbjvxsPH0vcKDoTePnz/09PHpiaZI61AUORnNDN0KNF82lZ6ff3q8L/pwV8xpdUemojvLNlliG8tfqYtarAgztkV7Bh86uu+slB61dF2XlMn+mSjb6E1844msSwGGNGQxStl2Wj90jdNnIepk+9Ij3lHIOwoDm0metYeu5Qj/6h3R+JjbijYPHd1s/mS99m1Ny3b/zGVW8dA/F6PpiVhoikQ1bQBaAQIERAJQFAeTAiYCDoBvNMNRloPXuCWOfT54gGWJQAByOAIOJ+nzy8Fb3S8Q0uzfC0IZ8gURvtga/XcgDO6Oyjj54jsSEIyBCYcDVWx5hiY2Sp/1PUqrvPYgNyQq93RU4aHw4s+uFb97vvDXxwt+caTwp4dKfri/4uX9RT85UvDjY9k/Ppb7w6M5rxzJ/uHRnB8dy/vJ8bwfHc352fHcV09m/+pk1m9PZrx9Puuz6yV7I2rOJ/eHZo6G5U7cyhu/lT0YmT/yuHw6pX6lesxVPuzI7DTeq1w9nzq65377+zfr375cvut6xUenU8ISm5unTYtm1AQLLkLU2gM6C7y4bhqfVc0u6xR6h8EJWfyQFQ14Oc5Ncw6cMkKo0uKdVJg7prSVA8qYoqFdl1LeORB9+nrW2Ytxna0zfjOKOb1m7YIk2IDoflaYWBB3x6eaDSinl7prCOMa5dCxaKCzc/BK+NMzN3P2XMz/5FzO5zeKDkUXH4pI3Xn52v4LB+/HnepuDTcvPFC1HXR2H+RGzwVaT4zFvt0c9ofZ9BB7T7Z7vsGx1EJq+pCNJk1vsqn/KbGYh82lQqMPdS2XqYVYoM9yDYdpO8/65+5iS1HAkMBtRCmaD640HkDW7vnX75umw7CtJ4ItDd6Mca/csc6G2mYukJvhwHKfVVyHxg7bu3Zpm7Yb2/f6xi6ic3ftI3cUrWHqnljXYrXomAeEDRA+CUEklAG0/E0RAkmWRen5/B1e4GmGRnHcDzv0Jtjp4VAC0BwgWQmnZYIBFPf3gZAggwh5l/t/BqGEERJGBB9HWT9MQ37K68O9sCgAmgUeP7uitDZ2TSfkNdx8UnLuXsH+61mfXsh880Tm64fSf74/+yf7C3+6v/RHB0tf3pf1g0OZrxzJ+eHR3JeP5nz/SPbLh7J+cDj7O58nf/9A6k+PZPzyePpvTmW8fTHvs5vlB6LrT8Z1X0gdvpI1dilt8EJi19W0gdiqpZxuY/V0IKPD8LBmI6Js5Vza+PY7De9er95xu2HntfIPT6VeTWhsmDDOGTCdT7CgktLsU5uQ2RXz4IRyfE6zumnV2FwGj8fo8zkZwUbwRphSuwIretfwqqFxTFXasxFfMbH3asa7B++du5Vz/lL8YM8S7iBwuwvIPsi7wqLalfGW4YYiv3qGNa1xNgVnVwuQhfB5KisbQq7Fnb6R++mpzE/OZuy7nnL6/tMj4bc/O7P3avShjs7IreUY/WQIvnTO3Py+veFDV9PupcxPZtMPODsTyOUG2T7P2OaAd4nU9RmGcz2zhbK2ll7J1bSGrdeexmcfgs1kY+dZdfMReOYWOn8LGGJldaSyedd0+Qfe2Su+5RuG0XPQWrhsT4TWb7kXr/jXryOKa+zWLV57E108j0ycpKfPe3oOr5S8M1/4rrHtiG/8pmc8erri3GJjpGG8kDZNAtIOeByQGAsHvvHwuODoDxnIvMBRNI0TLE7yJG1Sb3ktdjqAigQt4bSAkhJOA/LvYyWUYURwe14cUYgQJHi9f2NjJnhd+8/gieif5EMGfwaQNCBZgRR4RuZYgOOi00stKWy17dNPclouRBUcvZW/52rBjssl750pfv1g9qv7cl47WvzKvvQfHsl85XDWd/ak/D+7k76zL+N7h3K+dzjrlSM53z+Q/vLe5J8fTX/7UvGO8NrPI+t233124knXsdiOk3Hd55P6LqYO3sieiKtTFQ17U9sMkWVLd4rnI8tXz6WMfBRW9d7Viv332z+7Urw9JPPyk4bizo2BNdeKBdN4WLWTnFd7Bqa32vtXekc3pla0ixrzqsG4ZjabcdaAcptedMXsnd209y/pKnpXnlaP3k5v/+3u8E+OPfzsSNSDmEKd0klYAwDHecICgItFtZqlnvWRZs14u3mm170yihtWKYeO8Hni4lIvXI8/eT37k2Npb+27v+fMjR2HDhy7eCQ2+Vpjc/T6XKxrPco1fcrU+SE+vMve+L624mNi5K6+IXyhNAJAqwDTAcoE/ApSP4wp22h1I62ogBczFI1XzH03gTpZ3Hisajy0WvO5c+gCNHqBXgwFxnuu4SNTxX/Ude91TZ+1jJ2CV64A1xPOEBFYv+KeO+OaPRlYPsttXQW2KGz8nDR3PdB32tV5bCH3XU9/iKPngrrhzFLN2fHS8/2Fof1lkXOducblfsK1CSg/Q6Asy0qSFGyhkCQpeIn0r66EwU4LUfqygZOiWZLiSdqiM7itdoFiWARnERzQHAf/1Y2Zv/LvEP27RihhxF9CSAOKkymWIxgaY2hKwinZ7mUUen9l+9zDjOYj1zK3nXr60Ym0d46l/e5Aymv7U7+3K/67exJe2pP00r7U7x3IePlQ1nf2p/23XYkv7U//7t6U7+1N/sXx7HdCyz6727DnXvPe6OZjsV0H77cefth+LmngevbM3eKl2GebaV2WmFpFeOHstezxs4k9u+9Uf3Kt9N0Leb8+GLf/RsX2s+mXHtVW9G0OK7wTm96ZLe+sxjulcHdP6Zr71ztGlKNL+hmlYWHLuKA3b0LEhptcMkOTKsvwqqFrVlPes5xSM347o/XN/Xc/OByxbV9YzKM806aTc8KAwkTSCoALUGbT2vBcZ+VkfeFad7VzaRDVLvCQEdDY08TUgydv7jv75P1DcX/YcfPdbfuOHjuQln5/YrRctVioGH+w2HRoMOv13th/Xs35l+XMXzubjwNFATSSressFAyLwKkCpBlQZuBaorZ66c0WdvMZoyxcbwy1D90WFYnwVPhq5efa5sPI5FVX/6nA2Emguw1PHV+rfVvfvcs+csg6dAhZvghMd3ntTXzjon/pjGfuGLR4HF0/y6muSEs3wVIE0n/e03FyrfgTfCyMnLoLDd0OTMQ4J+KMIynqwfT14cLNmQabcthjXudojOM4+Yvro19vp/g6QgCCE3gkSRBFXpA4XmQ5wAmQw+UwWQJuL+VHRIIGDC/g1LcIvxnCYP2JQ4ICLAsoiodh2h/gSTo4D5Rmgc1DD09r0oq6b8SUn72Vf+BixqfHE984GP+LAwkv73ny3V2Pv78n8ZWD6S8fzPjn3Un/bUf8P+9O/n/3JL+8P/XVU3nvXKv6LKJp9722vffbDt1r3Xu34UBUc0jS8O2i1XtVyvvVqgc1yujytbDcyZs5E+fjO7Zdzv30cvZnV/N+fyBmz+W8D4/EnY0qKeta7191Dq7ZxlTueR08tOJsHd161rveNKTqndMOr+pGN7ZGFdo5IzSthUY3LL1zms4pZfOooqR9Pqlq+PLjyvcOR7y/L+zj3ZdTU0oCVh8IIIDDecQIJBcgLE7F1Fx71UBpuqKnFjg2eMsa79XKpC8tJXXngbOfn4h870D07z++fPHC3Zi7Ec9K84bbShryb2Xd+SDh9HdjPv/Htjs/0JbsMJUfogZjAgNZS2UJ0NwEwGHA+AHvAbQNOFd444ho6GI0z+ClbGXLNefIXXIxxtR1br74U2fvOWElwtl7zNG9ByivcgtnDW2fmLq2m3s/s/TtRBdOcarLvDqUVl3C1s75Fo67Zw67pg95J48CRQRYioD7zlsbj6zmbYN6LjGT9/DJGKDKB7pqYGplDB3+rS6Ptt9vncJ8aoHFBEH4s37CrzYW/mWEX1AMtgQDCQABcCTrNNuNGj3iDUiMAGgB0H/1nfBbhP86wq+shyTAMSHgp31eFg6IBEnjRMCHsizwIYLa4B+Y2MyvHL4bW3EiNHnnmYQPL+S8ejT5lc9jX9n95Ad7E767J+E7uxNf2pf60v60lw9m/OR43uvnSt68UvXhrbptd5s+u9O4507j/jsNx+53XkqduFO0GlmmCC9aCsuZvVO0eCl54Fr64NmY+jcOPfzN57c+PP7w7f1R208kfnT40bmIwqy6yboRVfusflTpmdFiHTOWZwOa8s712gFVy4S2fWazfXajY04xuGbpX7F0z221jStaRtfrB1byGifjinpOReTsPBvz/t4rH+88XZhXSTo9AHIBxA44D5AhgNtQ3bJyoHmgJG29vRI4lQDRkbZVwq0tKcw5ePTczqPX3t4V9tHeW2HXHl87d/3mhdCw00eOf/L6iXe+E/3597NOvrKec8BUdno5eT/dn87Pttr6WoHRiio1rHHTuzauGW7YHKwKrLYBcz+lrDYNPTb03rX03/KO3da3nFwp2+kbvgyUD9HR85bW7eLSOX7hjKPnM1Pbx4b2j83d2+GpI+TSaVZxgVddIlbP+maPOqcO2sb32Yf3AkW4tBROjl+xNB9eyPlIW300MBhBTCYAVQUwNgPXEPBPA3gF4ArA6oEMCQIRfBZ9gfDPunv/FYRfVHBgM+zxbyk2fU6vQHESyQEe/NXXwm8Rfh3hX6MoIYiMoiIcYAM+EUcBx0gsReMYiVMMKzE8gGB+Te1s6pxJTKsJjc7dE5b3+xPJP9vz6Of743+6P+G7O2Nf+jz+x0eyfnI87+enCl89V/rrkLLfXqz44+WKN69UvXe16rMbtYejWs7HD13JmL6ePXctazY0feJiyvC1jNGQhM4T0dUfn45/9ZOLb+2+/tHBW6+9e+qdz8O3HXoYGl3ytLQ3v3midnCtY87QOm2oH9GVdSqLWtfKu5U1w5s1Ixs1Qws1QwutU1ttU/q2CU3LqKJleKOmZyGzeuh+ZuOZu1ln72Z8su/ye58cqCis4D0u4LcD1CYHjCJiBrAF+C2MdtU41OaZ7gaYCRBG0jRHuzYHehpDLoe+9emBX7596NzN1Mj7BSeO3fhs26Ed73362Ru/Dtn+h/ywvYPxJ/VlN6DGe/qim1R/obExvz3h0WhZdcnDJ115Wc1pjxuTIweLHlvGKgRtF7ZWqe1+6BiN0XVetfZdtXaFaOoP+YcvA8VDYSHM0ryNmjzMzhzz9OwwNr6ra3jH0vGxb3gPPnuUXz8nKC5iS6c8U4fckwedUwcdY/uZ5XPc0iWwfiswdE5ZsVtZdggZeigu5oOtZmDoAZYx4FoCsBoQeomx8oxLEpmvwnsB8m/sywTDloMh5nJwGZQBiVBAAjwlmHUWj9VDwRSLsUD4FuE3R/jC4ZfrIcUAkhRRlAn4BQwBPBOcRM2xNEPRNM2ynMzwwO2jZxbUFU1jFx5WfnA+47V9j35zNPH1oymvfB773Z2xPz6U9stTBa+dL/v1xcpfXah47Wzxq2eKfnW+9I0LJduvVx+/3x6aNH4ldTIkafRc4vC5xMGQxP7Lyf030voP3yp491DE6ZtpqcU98Zl1x0IevfVJ6Ds7b5y8lvo4pzXn2XB590LdiKpqUFXWo8prXc9uWivsUJb2qoq6l/I7p/I7JqsHNuoH1E1DqsbBjabBjerOhfTy/ntpz87ezbiXVrP3RNjH2/a31j4DhB+wEGBdgHIBzg84GLAIsOsc492uiQ7gUgD3quhYBKTRpJmLffLwrY93fv/19x9lNla3LVy/k/HprrOfbT90av/hxBuXBnIebdY9VRXd9tTHqnLCBh6curftN8df+3HK1dDKx3GTlSVrLdWGoUbPTBul6OY1Hb7ZQnV7tHvisb4zzDl0Cxq+bmg57h24AFbuCfPXdTXvBfo/Z6eOBvo/19a8oa76vbn5fWf3dmzyEL96Vli/gMwec47tc00cdE0fdk0ccI3ugsb3APVVbDLE2HJ0vewwOvJEWikH+j6gHwPGOeBQgoAJkC6J8XKMTxLZF8+fwV2Zv/04KohAEL/MMRcFIAlAFp8jBBLwuwMuswt2wwzKAE7+FuE3QBickfb19RDQPKB5CafpAMwgAYEmJJbkaEzgaZahSJKkGU4GQAQAwTmV0V/UtnrmYd3vD8f+5lDcb44l/3h37Pc+i/nhgZSfn8h79UzR6yHlr54r/dnJgp+dLHjtfNmblyt3hNWceNBxKXH0fPzQycd9p570hyQMhiT2n3/SeTm+9cCVzLN3cmq7VmZWbH3Da519K9fC87btvbPzWGRUUnVGVX92/Uhp12LtiCa/fS2jcSW9YTW3TZHfuZ7VOpvWOJbWMFrcvlTRsVbdtVLTuVzXtVTZPpdZOfgwsyEkIiOnduBC2KN9+451N9bTNg21OUkqx4HPJPtthE6pHe7tynqade1MZVToenMesM4C3zogDYRvq7un5ertu6+/uyOtortuRH36bvrrHxz644e7jx87nfrg7kBJkuLZ04Xsq8MP9pcc/1XS5z/JOv1+W3zY/8fefX5XfaX5gu/VXTU1d17MWnNvd1W5u22XQ9lgcMCRwmATTRJCgASIIECAEEiAyFkiSUISQignlLNQzjnnnM7ROTo55/zL6ZkXB7vc1WFu3Xb1XdPts551/oPP2vu3n72f70JDiXGijxXNgU4EVimYeKAZZoT16u6E8eJLyo5Qdfst1+gDa881QdlhbdMpavi6pfXkZOpXmqrt3LA/1n1oMfcPE6kfLxWtU1Z/Z+vyYSZPMrOB1sHDyva96u4D6l5fZedecct6ceNabOqoufewqt5vOmu/ufUh0p8BCy0gHAYFDwxKsBsBcwJDANAMQ/3wlN49V8bt8N9eCf85RZrkOAaABdSOqWUao8ZEIzRg9H8JhKztFULW9EeEtMnEmM205Y8IGcf/CkLG6UJMVsKJMC6MdLko1OkW6LIbnDYjiTlIAkFcDsTpIkmaIlgbCjNqeJDVt/5o+Cd77n564PEyrwfveD5YfvDpMt/4lcdSPjn54qMTGR8cTVnhl/p5QN76iyUel0qP3q07+bj12P3GI/cbToS3no5qPxPV6nuzeHdQwvajoQ/iyoYmxE31XZWFZXqptqtt/Pz58D37g289SHmaVvUg8WVMbntehzC+aiqmbDymbPJ51UxizVTsy8Goos7ows6kl+NpFZPpFROZFWM5VeM51SNJBW2RiWWX78XVtAw+eBB17PCRl9lpY81lpbG3k24FpD64mhFx5+nVc+d2f7d9xVtbfv/be0d2jpUng2YSbDxKP0Nal7RKfmV1+b6DhxNySusGBKduPVu1ft/na7fv3OF1yvfAdb+9tw9sKg890RR+ajT16mzBQ+twOWinOP08OJWckg+yOXJpBOV1MUtdlKBe1ZUwmBssabxtHwiHhXhr58253AO6+kC877q87EBv9Ifysi0weZYb9ufnrB56/h4v73NF5Xpruycz4cfNnbYN+qra9ijbvZUdByTNO7Td6yWNn6Lj+4w93vrWY9M5Pvrme8b2OG66FpYGQLMIRiWYtYTVTKIIQ5MsQ3AsybEkyxAUiVIkytC4O3yce1V//LHAfR/r+H0CCP3q5gxwQGAkR7KEC1dKFEaNgSMYCiEA+f72DPpvI3S8QvjnCGR+/JTJbKNNVtZoZQwWxvBPEBZmvvDa4Ub4i58A4S9+8Yu/+Zu/+eUvf7lmzRpPT8+czAxwONyPJwi9njIa3W8IGauFs9t+gMe5HKzLwSFODvnz8uJYF0K6XATiIhEHidhJxE4iVhI1k6gZdegpzMLgDhKxo3YLarPRThTFYVDovJ3auvF4xJrDj9cci/lg34O3doW+vz/6VdPCO+7NfbG/83723qGkVSdz154r9rpZ7xvaeCSs+eCdWp/bVYfC6o89bjke0Xgqot47JDkoLCMxo7yurKouO7U9I0rVVw0WlWFx8fLp4JPHzkfE5J2+8uxqzMusdsmz2tmwgv47uZ0RZcOxFaOR+T33UhruJDREZg/Hl88/L5tNKJ/JblzMqByPTql4FJV+5fLN/rb20sxk/z1bR5rKLaLJtvKs+oKkgoSHkVdPBh/47pzP5uhrp1oL42UjTU7xMFiFrIlHGXcnYmsAACAASURBVHiUZQk3ieSLI211JRnJCR0dI5evRHruOrp5vechr8PHvHz2fvPt3dPHJmpLNeNdhHQaV85iGh5tl9KIErNJ7Kp5sMstgkHjXBtYZkhR82hxaEfKGVVLOAhyYSFd33hdWxNib72prjw3n7lnNnOLIG8zTAaRA35Lhas7n/xWWvaVpm4dNbzX1PodO3UE5k4KqjbOl2/QdR5WtngYW1frmz62dG7Qt+0QlO8QVhzWtV03dj6GhSJYagDlIOjnwCwhHVoUsWG4g8JMDGZkcROLmxjCwpJWhrSzlIujMZbBOZb8YRyb+wjG/ZLbXTTD0QzHMBzDMABAkiSJEyROOCxmvVplMxmBJBkXxiI4IARgJKDukEQcUMw9MOVHj54c4HSC0/HnImScdsZpZ+x21mbjrDbWYmXMFsZswbQG2mRl7Ajnwktz8vfs3LV+7br/9qv/0y3oL4KQ/BHCVyGmjj8iZP8dCAmnE3c5cZcdR2w/RsiSdgZ3EC4b5rAyGAYUg9kwmcKaWjF8/EHh14cffnXo4ZdHopbve/TOnkcrDj1/0+vJm3tj3tj79I29T9/yiV9+OO2z0/nfni/zvNngfadh3+363dcr996oOBBWd/hR06GH9dvOZ+wKig8KS4t+lpEUEd6UHiOtS50vjhK35BPimYac7MsBIZcuhl+6m3HjWU1YVm9U5fTNvN5rL1ofFPdGl408yuq6HV9/I7bh8YuRpyUL0SXzMaVzGfWitMqJJ0nljyMS71y+Ntbe0JCXGLR/y0xnFeB6g4xnUvAwLd8oHJRMtAlHmhRz3Tb5JG0WgkPKmISEgU8Y+KxVBHYJqp2Xz3aNd9Y1lNVeCLi2b9t+r81eRzz2n9x7KCw4ZKq9UzE7i2hVnMtC2nWIXUMRJpq1EaTBZZHQdqlZMmYVD4BuXN5f0J11Y6Ys1DmUDJIymEnXVl9XvLxoqL0qLw1ayD4oKdvPy9lC9J9Guw+LS7/uifkHWfmX+oa1aJ+HrWsrTB2FWX95w/bFiu807b7G9j1I13q0+2tH93fiim96k78cyfbQdV5DJ54BPw+EVSBrA+0ImOYJm9TlMiCIkUbULKJiERWLaTlcxxFGIC0saQXaCQzKsQRwr8YiuhH+IPBHCBn3DpaiKIrESQJzWIw6ldxq1HGUGyHJoQRg5Pf1zxH+MZT3fxGhw0bbrX+CkDJZGTvCInhpTr6Xx671X3/73371f/3/EiFpd+AOB+GyEy4bgdpJzEFiDhxz0BRGUwSK4hj6KmFTKbfUtU6cupu9LShx9eHwTw+Gf3ww4v19j9/dF7nMN/51r6jXd0e/4RXzu72x7+6P/+hYxpqg4s2XK3fdqN11vWrbpbItFwo9rpb6hNYduN+w71711yeebzoZ7X8jKTG9LCX6aUduEvA6RdVJlVFXFIOtsrHRyDvhx45euXQ7/eKj0vMxtY9Kxq9mdoSkNt3L744oHApL77j6tO7Sk9qw1P7I/OnHudMRBZMp1YvJZWPh8WVhj+JuXr462dXaX1149cTe8daXwNgAtwDtAFQHlBFYM7BmwLWcQ05ZxKRZRBmXCL2AMPAZyxI4pOCUseYlXLc0Pzwac//J8X1H/HbvDwu5Vp6RNd3RxZnNiEYJThuQLsplctl1BGFmOAfD2FncQDnkDvU8oZ1xSfuHXsZ2ZFwz9mewc0UgrWDGkiXlVwSFQfKyEHlZiKoq2NIWNJu9Rd/oa2ndLy3b0PP0DVn5anPLRn3jelvXNnr0ED5yRN2ye/HlNlHNHkOHj7Jqtb1jMzd1zDFwbLrYc6LooK7rLj6ZCIvFsFgBoiaQ97K6acoiRuxql01FOeSMQ8Y65YxLySIaFtWzuInGzSxpZykXy+DfI2T/ZxC6Zwe7EVoMWpYkfkb4EyCkHE7C6SQRB/V9PAhJYARB2OxOlGBRAuwIWBFQ6PDaptFrj7K2BTxd6x/32ZHolfsj3t8b/s6e8De9nryxJ/oNr5hXAn2erziS+tXp3I0Xy7dfr916tXJLSMm6wJy1Z158d7HA607Vnru1O66Vfn0y6Q9HIrYcuZtb2t7X2jVcXQSKKeB3lUeE1CVH8rs6MmJTTx2/cTI45uC551efN4fmDl5Mbg1ObLiV1X0/b+BWcltIZO35xzU3E3vuZ43eyRgJzRp9XrEQVzwSFltyM/Rp8Jmg4dam+d7mqOuBIy1lgOgANdFOA+nQcpgBGBuwViAMLKIBlwoQNWOT0VYJYxbTZiFjWeJsYnDIANEQBvVkd1dWbOyDS5cKExIMizywWxGlHNOpwWEF3Em4LC6XiSAdDGAcoMA6ADWQZjGpXzDwOvrLn46VPaEFdcCvAHElOpzMK7489eIMvyBYW3+XHH5CDN+ZerFV8nKvtsFHVLKxI/J1SckaR8cORdXX9g4PfOCAq8/X1H5A+HInv8xD1+qra9iurd9m6T6qa/cfyPJqT9ojqLmGjKeCoBT4FSCoBWknaMYYMw+ziBGLhLQuUVYBbRXRdjHrUDAuNYPoaNTA4RaWtHM0xrHkq49D97wZ7o/1ql3x/Y+iXkWUOyxGjUJq1mt+RvgTIHQ7fJV0hWE0jlEESZI0RnIWJ+EkweiCOYmtfViSWzVy7VH2tiNhXx+NXnU4drl35O88H76x69HrnhF/7xH5623hb+17/rZ3/O99ElceSvniRPY3QcVbL1XuvFa94ULJ2rO5n59I+9w/ZUNw3s5bldtuVK6/WPDp0ed/8Iv5YPOZp2k1kkXFXGcLPj8Imtn+7JiM2+fb83LToxLP+N86fOLBtgOhV5423srsDY5rDHxWfz2jKzR78Hpie/DjusD7VZdjO24m9V9N7LuRMhBdMhudP3QzquDyrRj/YwHttdXy6eH854+nu+sANQDnAtIGgAFgwCJA2znKBrQNKAtQVs6pBpcKnErOJqaNAsrA48wCsEsJrYA2yPT8ic7ygqKEmInWesakJgxq0qQHxA4UDgxOMzgLFA00BxSwCDAOQLSYlq+e61jsLlIOloCsgxPUgqzROZwxlX9pMDVgtuCSsSMalnK4qYjJrJ2C0n3KWh9h4ebW8Dclpd8gPfuUVeutbbuc3d72bl9z+xFRhRev2FNRd8jR5T+f/91A6uaO5B0F99Zm317f9yLI0JPAzZfCQjkIakHcAqpBzjBFGnmYaZEwzFHGWdq0QJt5tFVE26WUQ045NQxmpHErQzoZGmM50h01xwL3ryFkGIamaeAYlqEcFqNaLjHp1D8j/GkQvjrXQjEOJWicIHEKwxkXDgSAmYBZuauigxeZ0RIUlusdGLPO98En+yPf2RP+99vDfr017LfbH722M+K3Hk9+szPy3f3J7+1PWXko7bNjL9adKdgcXPLdhbItF8v+EJDzxakXnxxLXnU8ae257C1XyzdcLv/DufwPDj7dFPTig20XztyIn5oQKmdmrFP9IBheqH5RHXe/My879m7EycOXj/k/2upz9+jV7KtJnWei605F115J6bqVMRgS1x7woObEnYqgyKaQuM6gmLaQ+K7HBdMRuYOXwwvOXYsMDAxpqqrQCGYaCtKnehpJiwJYBADjgKQYnCARgnQxDAKMi6NsLG5iXTrA9IBpwSXnLELatMCaeGAVcIYFMAk4g8AwP1iVFlMUH2ESzAKNsHYjYAiwlHuOGcWxGDAEiwODAocAYUb1AqNgwMzvwsXdIO8FaSuoO20jWSM5V/pSg/kvQ+2DaSAugYX42TwfQZmvtMpXWLyzJ2aFonKbq2u/rHyjtGyDsmq7rm6v9KXXXO72qcxt45nb+xM2dT3bOJnvJ2m+NV99Z6zo5ljRndH8W8hIHjVVAvwqEDeDvJNRDVDacdIwjWvHSM0YqZ8iDdO0aYGyCiibiLTLGETHoCaGsNG0i2UIlqXdCN0hH6+iWd2Tn9z9Q5qmadoda+GwGFUysVGrYgj8Z4Q/BUIXCi6UdWKMCyNcOOIi7C7KjIDGAUM8fV7dxIOUxoDQ/D3nErYcj/n22LPleyP+ceej324N+/ud4a/tjPjbbY9/6/HkLe/E9w6mLjuY9tGRjC/9c749W7TxXNGGwLy1p7NWHU/7+HjaR8eTPz6RsuZszvpLZWtDyj4PzPvkRPo3gRmfe9/zCXhcVdmt44td/Bl8vn++KnO+Lo/X0pAY9uTUocsnTjzasT/U8+TzkNhW/0dVJx5XBce3X03pPxfd6ne36vCNstOP64OiWwMimoNi2sJyJx9kDV54WHD6UmRg8I3y4hKdWDDQVDk32GHTiICy07SLYGiUYwmOYYDlgAagAAgAhMNMgOsB0wKiAJuIM/PBxAfzPNgXWNUIqRgm5WNdJcnlSRHmpSkg7ZzLwmEujiI5jqM4wBjGxdAYQ7EMDqQDSBvrULmUc5hiAjQTnHwA5N2g7tb0vehKuzSQfUPbm0rxXoLwJYhzF0pOCspOiCuPySoPTmZ8a2jYb2ndr3i5dTr9C17uekmpx1TG5tGULSPJ3zU+WlP/8FteSRC7kA2aJlB3gKJD3ZNdF31G35GKDOfCwksQ1XOiRkrcQsp7ae0wqeyjVAOkepjSjTL6ado0x1gEpFXMuNQ0aqBx8yuEHMkC828gdDcY3V+PTqtJKRUZNMqfEf5ECB3uTg5K2l2oHXPYMbOd1NvprnFxclHH+YdZfjdS9l9M/e5k7DrfJ384HLPC+8nvdj1+0zPiHe+nr++O/h9b7r+288nyw2nvHUxd7pv68dH0r07lrA8sWB9Y8LV/5hd+KSsPJ648lvLx8bRV/hlfBeauCylbc6F0VWDemvPF73lHfLrvvtep8MSUMvE0nxALKOHYRGmCfrBWO9pbGJdy6eTtI4fveOy7t/dUwvknjX5hFUfDKs4+a7+Y1BvwpOXQrWqfq+X+9+vORDb5P24IjG67mz1xL2vo3MPC4yFRB4+fT0t9oRYLZ4e7ZLwJzKwCDgOgcJbFAHAAHIBgaIrBWQYHFuEIM+B6QNTgkHIWIWNcYA2znGGKlPaAdggM46xqpKsorjoj0iGbJYwKwOyAIxxFchwwADQACUADcCxJI2YgbEBZaYOIUM1wmmlGMcRIekDWJWpJa0i4OFryEJ2vAmUnLNWAukpQcZ5fFiCqOKWuDxCW7LW2++vrD5gaDkym/IGXs0Xx0mcqdetE6s6pNK+ae18bWx+AtAbMfchUmW6gEOQDrqn6prgQWf1zR28mzJeBoAr4FSS/ihQ1gqqLkrfTii5G2cuqBxndCGuYYk3zjEXAOuU0oqZxM0Pa3TtShqP/DYQkSf7nR/jXf/3XP0a4evVqDw+PzNQUxmpljEbKaHTnTLh79OCw/7kI//mdte8vcONuhCyCEy7SoLdOz4vb+6eeppffick/fTvZ50Ksx+nYzSdivjkU9fn+iGWeYcv2hC/3jnrfJ+oD3/gVR1LeO5DwumfUsoMpyw8lf3g49aPDKZ8cTPxof/yH3rErvJ++7/N82eGkFUdSPvRL+ywg5w/nS74MLv34dN6nAblv7wlffejJRt87vn6Xe5u7gUDwxRF+Xdp8depia1VLftHlk9c9tgfu2nt7s8+DU3fLvS5m7b9ZfCqqyT+i5cj9hkP3Gn2uVxy6/XL/9RKfWy9PRrZeSR29mtx3MqzQO/CRj9/FxMRM+dKSTauwasS000CiZgAa4wABQABQAIJjSI5iWAIYFAgrEGZANaxVxJgWwbIIpnlWM05J2sE0iAmaRiqf95XG62a6wCIjTUogXEATHMO6rxNRABgHBMMSiIPF7IDaOLuO0osJ1RyhnGSU46AcQfmtfQURzSk3zOMVoOhzLTQyS42gb1a03J8rDV6sCJzKOQAzj8ytAZpqX131wcWcbZPJG+czdsqKDksKj06n7OuO2qVriARJKz1Tg03XqXtKVT3lIB4cL4wcTLth606HmSJyNJMaz+Lmi2l+OSWsopZqCVE9KWqkpK2koptUD1LaSdIwx9oltFNBowaGsnIcBkCzwDAcy/wrCHEcf5WgyDEk6tQopCqZmEBcpN3FIiTgFBA0YCSHEq9GA/+FERJ6E6YzMnYECLroRc7unR6bv930q1/++/qE/9sQojjnRCibC7PYTVojb0HY3NabU1IXnVJ4NyY7+F7q8WtJhy6nHAhJ23s+bde5lNWHIr84FPmR96P3d99/b++j5QdiPjyS8NHR5JWHvi/fpA8PxK/wiVvh/XT5vtj3feKXHUpecST1Q7/0T0/lrA4u/SKo7KOAvOVHU9/ziVm5J3Tl5oC1m/Y/vPNQNNQLhiXjYOnMy2d9+YmViUn3L4adOXHvxOmYPcdjTt4u9jyfufdq/vHHDX6PGw/eq9t/u8Hrykuf62V7rhR4XSs78rj5XMJgcHzXsXsFe86Gex0NiY3PkEmkuM2MWrVAOhjcAUCj8C8j5HDLjxFyZj6jn6Hkg7SklVysNYyUCNqzJP0VLuk42NXgMAKGAEmyNMNxQAOQHOAMkBTDkRjgTnCacYPcLp0z80fM893W+S5SMuhcaJusShh7GUcIO0E7hvDbGGkHGLpV7U9mSi4tlF+YK/KH+Rh7R4iy8qi68rAgx3M6Zft08s6lnMPa8iB16bmFzIDp9CvTL8KkNSnWgSrbaJOoqQCUk5MF0Q0Rpw2Nz2C2CKZyYDoHZnKpqRxqtoAVvKSFFfRSNSNupGVttKqX0oyQ+inWKiQdUhrVfY+QYoH6Nw5m/gShVilTycQkivyM8CdCiKC0w4lbHSadnjfPb2ntyiuqSs+riEktuR314kJo6umbKceuJB26EL/33DOfi0n7LiXvuZS660Lq5rPJ6wKSvgnM2BCc8/HR+JWH4z/wjX9//7P39j19b9/TZXufvrfv2XveCct9Uz86kvGR34tPT+V9ea74s7MlK0/lLD+auvJw3Puetz7Y5L9mwz7ffQdKEp+CfAKMI/q+7IHCuOLoiHtBN84cu3E2OC7oRt7JmwW7zqV4hmQdDqv2Da3bd6fa60bNzpASr0uFHudzd4YUed+rPRHd5R/TevBW/u7AyO2+IfefJIpFchpHSMQKDEYTDprB3SshCoABR3AMzRIsgwPjYnGTezvK2cSMaZE18Qj1hHOpB+c36ofy5N255qk6SjEOpiWwawF3AIZwBAE0w7LAskAzHEkxJEkCiQHq5GxGTCOxLk3r5wb0U52GqVbjVItyoGL0ZeJcQwYt6QfNGCkZBOscGAfV3YkTxTdmSi6Ja67AYjLSd0dZ4a8oOyIu2M/L3Dv5fNdC6kFb/Q2m+4m5+n75xV355/aY2wpAPo6Mt/ZkRIJkWFKbUhvmp66OhMlsGEuD0RRuNJUeTeNmcoBXxPBLmMVyWlDFiBsZeTut7Ce1I5RxlrQu0YiaJS0chwBQHNAMsCTL/YsICYJwI+RYmkSdOpVco5D+jPAnQvh99hVHEDSOWc0WiUQ2OcMbGJ1u7Rkrr+/LKm1LzGmMTqt7nFAZGlt+82nJ1ajCkCeFgY/yvC+nrD8R/bV/7Ibg9E/94j48HPf+/qfv7I1+0+vJm15P3tkb/e7e2N/vTVxxMP3jI1mf+L341D/3izOFnwQUrjiR9ZH/i3f2RrzveeMrrwubdx055uubFnF3ruEFCOuc44Wq3tLB0tyoa6GH95w96f847EntmduFuwITPc5n7L/70vtu9e6bVbuuV313vnjnxYKtQVlbzuftull58FHLoccN3tcLdp17unn/hct3oqfnFkkCwxEbRyM04SJIhOC4HwT+cS/KuBjEAJgOXCrOJmbNAsa4gMhHzAtt6v5CZXeOabSSlg2DWQRWOdh0gDgAx4Ck4dV5IcswDEURDIFyLhvYTZxFS+sVpEqASmcw0RgqHLDNdEi7y8cqkuYbs0zTzea5dju/G6zzoB/WDWSPFt4eL7isbX8MS9nUcISs/JS42E9WfExReGI2yWcyzttZfw/GUl0NUbMJl+quHzHUZcFsZ0/y49KwIFjsRobL+2KDDDXhTM8zoj2c7Ixk+p9xo8mwkAezOcxcLrNQwPDLaEEVJW4iZR24sh/XThBmPuNSsqSFZV0c4BxQDLA/CPxhO+r+URQFAO4WBYW59GqFVimjMPRnhP9ehByCAk6wOM6RGDAkcDRwNE0RKIo6XajZhuiMDqXWIVE5RAqHUOpYlDqGpuXNAwtlLeMp5X1Xn5Z6nY/dHBCz83LmqiNRK3yjf+/95I3dkf/gGf4PnpGv74l+c8/Td7wSVx7IXHU0e5VfzqfHsz87mffJyfwVxzI/8Ev97xuvvLvz8he7A79cv+NS8NmmwpTuvPDh/OtLDZG2iSrdWEdpYpr//nN+h28/flp79m7hrrPx288l771Z5HW73ONG+Y5rFZuCC7efz/vuXPamc3nbrpR73qnbc6/K82rerqC4zQcvnb70YHBsBsdxxG5hSAQYnKIxkqPc/GiWYFicZVFgXEA7GETHoWpwKliryI3QKR3SzzQNFEUpewpp0QBoZ0G3BBY1OCzgcgHBAA3AuJ+fM0ATLIUC4aQsOtasYY0qzqgAvRh0AtAsgGoKNLOOuU5FX6V6sEY71iDurZD2V9l4XaAaMo2VjBSFDeVctQ8lgSgfpuLlL88uFRxXlJ621l4WZ58Yj/a2vLwFg8nmlw9ctfGjURfm0h4iPS+r71/oTrinac4Zz7g9n3XDUheBND1y1N2l2sOh/ykMP4fpdHYqjZnKoGey6Pl8ildGCmtISQsm63YphzDjHONSAmUG1sFyGAskA+wPH4TM9xfZfggwBAB35jaFuYxalV6toHHsZ4Q/BUKCZHGcxlw05mQpFBicozGaQoGjgGNY9vtHZQywNDAMkAw4MbAToHFCy5j0+rNSj6DojQHRHx18+P7+x2/vffQPno9+6xH+G8/I17yiXt8T+/buhJUHXnzml//ZsdxP/XJWncj56HjO8qPpv/dN+B+brizffXX5pkPLVq2JfHhXO98n68ufLrstqAmTtaeLuioqUtJOHzx7xPd6VHxj0L0Cj8DnWwLiPa/meVwv3nqtZMvlsm/P5W0Nzt1yNmv92Zz15ws3Xynbeq1ka0j2jnPPtxy6djjwVufABE5QDruVpVAAiuUImiVolmD+qUCg7RyqBUTN2mWMZYmzCFnToks6qp9pqY2/qeguBuU0qHikYhEsesBxQHHAWSC/Xy8YGiiMJZwcaqXNGlqvINQiQrlIy3msYp5TzHLKSdDNM5IRcmmQko6gwgHDVKt6vFk/2cLJh+yzdeNlEYO51+mZAlgqBl6GqvKiIO+ErCgAb71reHl57Im3Ku8SdMSrc2+hVc8U2Q94qaGO9oK6h8GTOU/GMh/0xl2Yf3HNVBXmaggjmsOgPwaGn3G90cxgLDsWT08k0ZPp5HQWOV+I81/iwnpE3OaS9+H6WQZRAGXmGDvNIDSH/3g7Sv9ThO7XwO7UexpHzHqN+3T0Z4Q/AUIGwygMJRAHiTlozMngDoaw0biVwiwUaqNQB4k4cIcDtTkQC4JYnZjT5XQ6GQACYFZqDUsq23j05grPCyv33X5vb9gbXg9e83z4613hf7s78u+8ol/bHfuWZ8JH+1986VfwhV/up345q/xyPjyauexQ8lveMW/vffiB19V3v/Xe5LGnvDiL0i+ggiZyPt86lChsjJ+qziyJi/P3Pnnk4JWkjI7gO/kep2M3+MdsD8nceiV/06WCDReK1px+seVc9qYzmesCXqw5k/31ufxvgnM3nM34LvDZ+oNXd/tdauocJkjaYbdSJApA0xTKsDjD4iyDu3ehwDiAsQNtdX8QMjYpZRJwFiFrFrgU4/q59raMcEVXOSOeZOQ8SiEGqwUQlLa5AKUBZziCAZLkSIxFnTRiZpwGsBtIjdQmmDHMDprnBp38EUI0zkrHWPEotTQI8nHQTLOKCVo+SSkmEeEAJR0ihJ1z1XFDBXdAVA2SchAX6htu87NPLOWcpDoeuRpCx57sF6UFUc2x6pyb0JqG1sQL0u7xXzxuDb84lBI2knLH1JoylXxOV3YTbQilW8NgIBoGopnOSK4/hhl5Ro89J8aTiMkMcjYXWyhBBTXOpSanrBfXz7KoEmgTS9tIykkyKAU0RtEYxeI0RzBAMxzzo7GlAOC+O0rjiMWgNWpVLEn8l0BIWa3U/xdC91MmQJzw5yMknE4CcdGYiyNRYAhgcWBxYBHKZWJQG4c7OMzFIS7WhXDu+HIKt9ssdgdqRdnBOeW9hBLPsxEbTj5Z7nXnXa8Hr+9++NquiF/vivi1Z9TfeT39reezN3bFrzzw4ku/gi+P5a06mv2J34uPjqStOJTwhkfoJwfuL9t6csU3HiFXr4wPNDgkA/qxQmaxAJvK1PZnyXrLmnLSzxw6efjg+eQXrUF3srb7R39z7Mmm4LRNF7O/vZi7Ljj/85Pp68+9WHcmfc3JzNUnM9acTF17OnHj6ditpyLW7gnZ4h1U3TyAUazNbiIxGzAE7rQCjb4q9xroFkibAdcAomCtQtq0wFoWwMLDVWPmhY6ZynRNTxW6MMhI50ErA5sRrGZUp+WcTg5xcRjCYS4OtdNOA2XX0hYlOPWkSqCfGZIPtimG20zTvfjSGCufAsUkIxllFROUdNQlGGQUU6BfJCQTlGSSk4zxGzJHCyNB2Q6SGlBUm9oezmadnM/0Jzoi0Nbw4ahDvJRzWPMzVUGYODNsMTV0NjVMXZUCk83auoyGB/4Dz85NxJ/WllxF629RTbegKwy6wqDrAYzFckMx9HAsNRpHTiQT05n4fAGyWOkQNjplvYRhjkPVQFtY2kZQNoJ20hyO4U4cR3EcJQiMoiiaJmmaZBjKvRzSFEGRqBuhSafmyP9c29F/9WW904npdbTFDC4nZTaRJiNnt9EWM2e3/bgYx6v/Pxlm8UP9yRWZVyMPUYxDMQbDOBTjMOTHBSQOBMZhCIM4aafLnbBNulwUQRIk7SI4ic5V2joZ9DBv++mn6/2fr/KN/d2uiL/dcv9v8aEusAAAIABJREFUvwv/zY6Y33o++4c98W95J394NOft3Qmfn8j/Jqjis+N5H/qmvOcVvXzP499/d/Ezz6DfrdqwYfvOmopcs3zILGhkZI34bC5IKhxTpeKufEFfw/PwRzu27bsemnji8vNvfUM9L2WuC0jaGJL3h6DsL89mf3IqZdWZ5DXBWSt9k9Yez9h2NmmT313PU3f2nb63ZuvZrV6XMvMbDVbE4dIiDjkwLkAcQCCAuwB3AG4FwgK4EXAt4GrMxANGzdl5LvUw2OfANkMq+zjVkGGwkl+TBUsj9NIoLZsFl8YqngKnBpw6wIyAGmiHhnWoANGCS8WZpYAbSeWCjTfiFIwbpnuE3TWy/kaXYJhVzoKWBwYB6Bc59TyjnGVVC6ARglxKC/jY7CjFGwTpAMg7QVBJTWX1JPhJXl4nBp9jvXHS4huTSWcXMq7Ky6LH0p9Uhl2uvHdRUpUNU+3amrTBpxfGnp3VFt+0Vdwg629Ay3VovwZtl6H1Ett2let9yPZF0INRxPBTbCIBnXvhWix1LjWw5hnMwAfaBoAgDj2OmwBcCKpTiKadRhmHW4CwM7iDpVCaQnHMSVEESeLAMQA07rLr1DKzTsWRGIvgLEKyCP5DcQjKIX8Soub8oX4qhH/BGzP/wst61/8Uwj9q/DMRwo9yyX9cgBPug1MWQRkX4i4KwQiCojnAWFiQ29PK+45eS/32SMRq36fve0a+viP8te1Rr3s+f2tv0ute8f+4K+4Nr7h39sStPJSy7mzpR4dSX9vy8K2d4Su8wlfuuv3uNyc+3nDgs7WbAs/4j/RUYroRXNEC2mZuqRzk9dhClWakXDbWnBL1YK/XvvsRKWduxH974Nb2c4lfHX+2Lijr04C0T06nLzueuCIgYdXZtE+OpH/rn7HNP9LT//bJK/cPn7mxYUfQDq+rGbktBividKkQmwgoB7hsgLkAtQNmBdQMmBEwHWAawJW0Q8C5FmnzNGkYAfM46IdoVTfohp0Tje0Jobq+ak46SoiHwS52KSatknGnco4wLdFWCW4UYlo+puVjGp5LPgt6AWj4nJrHqhYI6bSNN6Sf6tZOdNr5w6hoglHOg04AOgFo+KxqgVXwQaUGqYwWLnLiOVBOgXoEpK3cYkV/RjDv5R1y7AU5kjWdfa090n8q7bqo7Fl/elRj3OPm2LCZ/ARZZcp06t3ZlKvO+iemshuuqmt0w3VovgKtF6ElGFqCoO0idIWy3Q+ZvkfkUCQ2FovOpLsWS5ziZto4gxuFQNsBMAI1s6wDwGE2CZXCEUS3CC4NoAYONXOUg6MRknDRFEZR7seHNOay6tQyi17NkejPCH8ChNz3Mch/Uj/kIbspcq/WTALDCBrATkLflPRhUsWewOg1PvdX7Xv0e49Hb25/9I87nry5O+53Xs//0TP29V2xb3s9Xbk/Ye3prG8D8n7vEf5/f3HhjU03V+15+P6moGXrjqxYvXPX3v0ZKbEKXjetH+E0naBtAVktyOopQZ19vtE831mQGBHgdyQlJfdORMa2w7e2noz+9MDjL08lrzyW9MGJ1PePJ79/Kn7FyYTPT7zY6J/5zf7bh4IfPojLCLgYusXj7LZd51Myqw1mhwtRu6wCIMzgNIHLCi4rIGZATByi51A1h6lYVAqoGDFMEoYJzjpJ64ZIZQ+p6CRE7YN5UTGnvWYq00E1hQgHwMijtfOmpSHKJCAMfEy3gOsWwSYDlxrMElQ2i0qnQLsIRhHoBKAXgmEJl0xpxju0E53GmV6nYJSSz4J2EbSLjHKelM2BVgZqCacSgIoH2lnQjIOyH2QdU+URY4VhtoF8braGV/ykP+mmoDhWWJag7SyRtxUIqpIFZbHC4siZtGvi7GtMxzN75U2s5hpbfxUaLnEN57mGs9B4FloucK03mY5Quvs+PvAIGYlxTaU6+SVOcTOpm6YsEqAcwBEs5QBACNIgWRrWLI04NQuMXc4iGhY1cpQDGJShMZrCaAoDjgKOQuwWvUZuM2qBwn9G+BdEyP2QS44TPxRLUjjB4AxINPaimr7z91I8jj9Ysz/0E6+w5Z4P39x2/7cbQ3+9Mew3Wx68tvXRW7tjPjqYsPF05kb/5NUHYz7xevT2+svvrg/50vP2yk2nP9989PO120NCLg93N9jlo7i8h5Y1s9IakNYywmpysY4QtrmEPfXZsXfPB5bmF2dkVficuvPd0bAPPW996he77PDzZcfTl53OXHY6YZlf7Fcnsr45lvzp9qCAG1H51c23Hz3dujNgwxb/Z/GFBqOZwDWIVQAuPWfRgsMIDiPYDZxDzznVjEvJIArOJQGXyKUZo83TYJ/BVX2EotspaOS1pCVd9o2/cFDRWwFWASUbI5TjhGqK0i9gmlnayGcMAkQx45RMYPI5VisAgwhZGsclU+4CDR/MEtAuIkvjhuke/VS3YbrHxhvCJVOMcp5RzhOKWVzNIzQLlH6B1s5S6mlaNU4rRljlsGm8TtCUSc53gGhwtiR+puA5zPeCdhrwBVB1qFviZ3JvCgtvS4tuKgouW8qvY9U3qOprbO0VruYCW3WWqwmEukBouEA3XGZablGdd7Ge+86BJ/bxJCe/BJG006YFcGmARoDBgEMBEJNZPDXeYpJPoNp5yiJmHQrapWcxM0s4WQqlKYxlCOAohsadVpNerXCY9UATPyP8CyJ85RAngCBfpWFhOEOQHIAFYfrGeE8Si46ej9hxLPQbn9BVnrd/v/XGa99c+X9WX/zvX1/5zcZbb2y//753zJd+8d8cilrnff8rz9vbjkV9sfPqm58e2rDniueRGxu2HdqxY2/S0ygVfwiRDdj59bSojl6qBHkjuVhLCutJUSsm6Ogtjo+7FVydm9VS3+ofeHOzz6X3twR9eDD8nf0x7x5L/+BszrKA5N8fevrFscw/HIxbuf7ElfvPe8cn07PzPXefWrvW+9HD5yqVgibVmF3A2tSETs5ZtIxVw9q0jF3N2JWMQ8Y4JIxTSJjncMMUOHlgnULk3YSiWzVaXJ18tTjiPK8pD7QzYOaBaZ5ST9pE/WBe1C504ZppVs9TT7YPV77oK00XdFTZ5gct8wOa8Q71WLtjcYRRznNqHqfmgU6AS6ZsvCHdZJd2otM81+/emjK6Bad6zKWfwIwzuGEaVc8gyilCMc0o5yU9dVNVeYbBZmVHdcHd8+X3Q5DRVnAIwDnALrwYyw1oeLRzLPGwvOi8rviCpfQ8WXWVrb7EVV1iK4LY8kC2PAAqz0JNEF1znmm8wrTfIrpC7X2PbWOJLn45qugCuwhICzAY0DgAQWBGqWR8bLAW0c8R+lnKJGBsUsquJh1aAjFRuJ2mUI4lgaNIArGZ9AaNErGZgCF/RvgTIGS//977k/pThBjOIiiJYhyATGstrem8dj/BNzBsl9/dDQfufrn75rLNV/5xbdDfrj732rch72y7u8zr0Uf7I9ccfrLim4BtPjd3HLh94FTEVxv931m5/VjA/Vuh8Vu3eAUcP95YmmOXjiGiThevGqQNIK0FTRclbmLETZSwiRS0ztWn5oWHVKXFjHd2nA0M2eDh/963fh/53P/d3vA3DyW9dyrrvVPJ7/rGrvJN+WJf1Mcb/UOfJPGXhC0tLSf8Lq7/evfNa6GSJR6NyXE7n7EqULWYMakYk4IyKyizjLJKKZuEsolohwDRT9GWGXDyOdM4Ku228prmW9PK4y7NN+eAbhb0s3Z+NxhmwTjnFA+AYRaM86hsRD3eONtSOFGdNVmTO1GR1V+cphxqWeqplQ02uRFS8llKPgsaPugEpGzGMj+gm+wyTPc4BaOMch6MPJd+zGkeQ83TmHEG1/NwLZ9SC2mVECwaXDgLGjFolwwDDfq+auD3MbPVY/mnposOD6Tt7k/cuZh3WF1yylB0ylF+jigPpsqDuPJgtuQcWxTAFgVAyRl4eY6pPMc2hHDtN4iOe47eR7axZFRQQaj7AVEA4wQKBxoHGjVql+amu+Ynmxkzj9LPkIY52iykrFLcoiAcOgqzsK9axxSGOtz9CcxhBZb6GeF/CEL3RhRBaacLc7owkhudWUp6UXLxTozfufvep0I9joVtPfpw6/Enn3vdfHfD+Xc2Xli+49qHXrc/3nt39Z5bX37rd+16QtD5iL3e57/4YtfO7X4piYVxUYkem76Lunud399AKkYxYSstrAdVM8ibQNNNy9pYWSslqAdRs3GouD3tbmP6Y15vy8XTAVt2+n686cgfDj94zzv8DZ9nvzua8tbRuLcPxHzok/DV3si1OwOfxKXKFaKZ8eH7Nx/t3LT3yvlLvKkB3LGI2eYZmwxVi0m9nDLICKOMNEkJs5i0iknrEmnjo4ZpxjrLmKYZwygq7V7qzR+ufDpa9dy60A66WUw6ZOF1EvIhRj3GasZZzTjYBOa59rmmXH5bEcbrA/m0ZqCxO+e5tK9BNdpmmO6xLgy6lztOzWOU86AXcmoeKZtxCccciyPI0jitmGP187hxDDGNocYpzDhHGYSUVsSopKxCAnYLKEQg54FsiuN3IuOVwqqnNRHeLx9+NvxivajSx9B83NkaaHzpp8k5YC86gRafoooDuaKzXFEQW3CGyQ+A/DNQdIZ7eRbqL0LbDbLrrqMn3DaWjApraf0YIGogXRzmAhIHwi5bnJgabtCLBzjLPK0dxzTjlHGesogJs5R0aIGwcqQLgAKWwpw2s1Zr1qlxpw1Y9meE/1EIMZxxIaTd4bLZVVpLY8dQZFxGyK0np0MeHj37wPfMwyPnYy49LvIOjPl8x8Vl608t3xS4cnvQxztDVu8MOuAbUpRd8+ju0+0bvL7+bH3o1XuDbT2xDx4c+O7booTHNn4fpxoiBc0gaQRVC8gaQdFOiFoZaQu5WAuyNo5fN1se1Z8XIemrvRZwzHPXvnU7jm499fjjg4/f9o562zf+9QNRb+2P/nBf/BrvyO+8LzxPStUoeNKFsfTY+AM79l0OPDM11IpYZnDrNGOT4VoxoZOQBjFpEBMmEWFaIixCwrJIWfm0ZZ4yTRGaYVY/ikm6x6rj+4sjTDP1jHoCk49ymmmw8hFxn22xHXQTpGxA0lci7iqUdpWYJ5pBMQnGRVYwouqrVw23OgWjLuGYZrzDMN3DqXlgkboPS0G76D4XpeSzuGSKks/SmhlcP47ohhHtBKaZZbRCTiPlFBJOvETzZ0C6APwBeUNmd2JIXYRvRahHwfXP+C93qVu9TO0+trZDtqYj6oLdygxPpOg4kneMyD/N5p+F/GAu9xyXcxZyz0H+WSg7C3UXoe0a1Rnq6Am3jaXgogbWMAVODeBOxukAHAPEujTVM9NfQ+inwTxNq4ZRxRBlmGYsAsoipp0qIO1Autyj2VGH1aTRmLVawmX/z4bwF7/4xV/91V/98pe//MUvfvGrX/3q66+/3r17d+6LTNphdw/5BYedtVkJo4E0Gd0jt/+iLQrCZgeSApIibHbMYnWHlRMIOj8vqqprfxKXfunGo4Dz9y5ej4pNriitG28bVNyLKV3ncXazz6WvdgRuO3Jj9a5zq9b5tDX0LQxMnfc7vfr9D0OOn+yvrxeNDt4NPBa4d/NcaxEu7mUkXaDtBVEDCKtAUs/JO2hpB7XUwAjrQVTHzr9Ud6SNFoUL2vLDL5/at2vXheuPbsQUv7v53If7H7+1L+K3Xo/e2PPkA8+n76+7uHHXyaysTLVkXMkbmGhrCfQ5cMrHs6M2x2kYYRyzjFmMa8W0QUIZRbRJTFnEtFVE24SMfYmx80nTDGOZofVjtHaYkPVqxyu1o2WUrM/G7wGLgFCOO5f6wLoA2nEHvxV0oyNlT+cbUpG5ZpCPMIsDIB6j5vt4tXm6sTZOzQOjyDI/IB1oNM70sqoFMCyBhu8uVrVAK+YY5Txo+GBY5IyztG6K1syAdhGMMjAoQCUDCV/XWTtXlDCUems84/J4+qmBhH2Tmd7ymsOmbm9dx3Z1wxZLi5er9aA6f6cy3YMoPeHMOopl+hMZp8j0ADo9kE4PZDKC6MxArvA0U3GGqbtEtN9FB56is3mkrIMxzgHrIGxGwFDO5ZDPjolG263iAVTeTyv7KUUfqeyntOOMmQcOKbhUDGIAwg4MARyNOawqicSs1X7fwfrfg5A0mHG9iXWgQNCFmdm7d3ps+mbjL//m//gLInQvff+RCCmH042QcjhJu8O9Hjqttrl5QUFxdfiT+KiY1Kyciu6+WaUGs7ugtLL3RMDdi9digq9GbfL0/3DNru/2BTxLKlwcm51sbg3Y4+X19er0h3dlo13qye6I875RFw8qhytYaTe91AzKDhDVgqgGpA2srJ2WdtCiRnapDkR1wHtp7EmbfRlpGKvKfHzZ13Pb4/Do5PzGTYdufbz72vteob/xCH3dK2rF7tiV6y/v2HOqJD/bJBvW87ukw90x1y8d/G5NTV40bhlFjMPglBF6EaVfogxC2rhEm4WMRUDbFmnbImfng53PWWZJ7QjoR0E/Zuc1W6aqWVk/6GYt/AFaMwNWPi7po+X9hKhzti5R1JapHywh+W0g6gXhAIhHkan2hZpcZHEY9EIwiV3CMdVom2a8w90h5NQ80PBBu+jenbq3qaDjg4HHqmcY2TQo+KARg2wRnx429zTKarL5RZGCwruqqtvKl+d4WV4L2dvkFduNndusfdttnTvsHbtdzT7aAg91mgdadBzJPIannyTSAqi0s0xqEJsWzKZdoNMD2YLTTNkZujaEaLuHDMZhCyW0qpe18IF2cogTSJK2GCXjvdLhRlTUR8m7WXkXJe8kFd2UZghMc2AXgVPBunSAWYDBgKX+KUKCRcj//AhZl5O2mCmzyT3unjQZf1qE/9rpKONC3Ecyr/alJEU5nEa1tqd7oLi4qrKycWR4WirWUTgwBEiX9DeuPDhx7HxRYd3ZoJtfr9uxeu22q7cjxCKFWbDYmp16bPPXN4/unawtQIRDot7yBwE7G1Jv4cJmUHSSwjqQNDPCWpA2gLyZkbYx0jZW0syJ6kHaAMIq20iOuCneNlNfkXhv/5avk+PiWjtHgm89/Wyr//LtF3+z/fbf74r4wCPm4w2X9voE1JbmoOoRu7DNsTjSU5RxZOuXGdEhuKkf0Q2AS04ZJaReQBkWKcMiZeLT5kXGwmeti6yNB8gSa57BVINgGAPLNLrUYZmqpcR9oJs3zvcyqmmwC2lJP8Jr0QwUtKZedUxXsMJmbqmNFXSCdJjh92p7q4RNBax8xr3tpOSz7pNS3WSXZX7glTrtotshq1p4xVK3yClmWdE0SBZAxmdmR3StFbzCRHllguJluLnhEdl939l0XlG0W5q3WVe1RVm/zjm0ixz2Rrt9XA0+ugJPbcZuNO+EM/0EmhKApwQRycF08kU6+SKTEkKlBVG5p4iSALwmBG8Pw0aSSEElpxsBhxQIG9Ak0DSilIr6m1XDdYyoAyQtnLSZljSTsjZa3QfGSbAvglPGOdUcagYaBZYi7FaNWGLV6N2X1P5LIOQQF20xkyaje7QMZTa5Qf5H9Am//yB0L4mYxaqWynu7+0aGJ/RaE4lQqBUlrNjcyExUaMQBD+/sxMzqospNazet/3rDk4iY/t4hm05jE8wUR9254PltVdwdUtRPS3pn6hOfnNu20PQc1B2gbCOFNaykgVqqBWUrK2miJa2MtI2TNoO4AaQNIK5DZ4rVfVn22bq23CjvDZ/lJ8eJ+EsZL0q37Dj6+fbAv9926zfbH/9+6+OV64K8959sfpnDGkYwcSsjGdWPt0deOPj01mGDuA7QacYiYMwyWi9kjHzayGfMPMbCZ208zs7n7Dxw8ijDJKYYAN04aEfN07WqgRJ0sdPO6wPNAikdp2WjoB1T9OT154UKGp5zS00gbeOWWkDWB6pR41AVv+6FbqielE6ioglCOu2+MWOe63f36GnFnLtX8cfrMqoFUPFAKwAlD2TzIJsHwQQ61qZqyOcVRFta0mytsWRnJNvzwNlwVlHgqS7aZm/czS9cZe/34CaO4j2+zvr9uoK9ugxvJPeUI/U0knwWTQzGEi6QCZfIhEtU4mUiORh/cRotPI1UXcY7HhMTmaykCcyzgKgBdwBNg8ulm5sUddfaJhtA1MzwKtilGmqplhA3kopO0I+CjQcOMedUcogRSARYCrdZ1CLpfy2EgKG0xYwb9JTZxFgtP6yK/6HNeooGgkRMZo1MplOpnRYHg1Euo0Unliv5gprcgiMeu8OCLyz09t8PCdn0xedhVy/L+QukzeJQiy3zA4Xhl2LP7xe05IBpihK3LXWk1KcEa0ayQdPKyhtoaQMjayTFDaDuIJYaGHETyFpA1grSRpA2gayJXKw1T5VjwvbZ5uzTXuvKUmMRrWq4oyfwxNmNu06+sf363219+PbGsOVfnfLZd7ytMguMQ4ysmVnqZcWjQxWJz+8eXhjMABA4lJOsRcoahayJx1r4nHWRswnAsQiORXAusu6jUd0YGCZxcbeoM0/Q+gLldbj4A6DlsfIpWjzsmG4YyHswkH0bhA0gbGAX67jFJtANg3KI35A+9TKZEg1hojEbb8glHHN/ASJL4+5bMv8iQk7NA80CaPmgXQTlLM0fcI42mrqL9a2Z2P/L3n0915HleWKPGLv/gPQmRUjaiA2tYmeNIjTT093TZrq7vGfREyx6gh4gAHoWHWhBggRBAiAIAiRBCzp4by/c9d57b9P7zJP508OtYtdMd6+2Rz07LU1FfOM83PsCBPKD4/L8zlyHpLsFize0uXPEm93Rri+SDz7F+lbq2/6P/MR7qmGjMF1B963LPliVu7OWvb+baN5JN+1hrh/grlcLjdVCY7V4o5q7uYdr304/2EG/rOEnL8rWB5CYAtILfB4kDhRFSKdDuqnE7BvFNQzeN5K5S/E8E70veH+vGBnV0otQsgMR1Kg40HkQKVBlHi99g1BAGif/60AoCgjH+Fy23BmW54d/QIS/a3W0/Nbo2y5RZTmuhOHpDEgK4kUslY57fUm32zY11Xzq6/Xv/GrhZc/ymxdf/N0PTu3d7tFNKoWEXEqKGV96eejJhX3PLu/LLj+DyDjreolZHqQWWnDHQ0gOyNE3kB5RksN8eAByM3ygXwkOQGQE4iMQGdTCAxAdkUNDjGdAisykDL0nd37xoOEknwhGjEtXjx17/4MN/9t7df/DO2f+l5+c+Pd/vXX1l19Nv7oLhTkUfCO4RrSQTgxMvWypXhy8BIq9FFpQ8kFU8KCCSy26Vcyl4W6NdAPlAcqlYXbAbYDboWClPKPW3luuvttyYBbyXso1DwmbEpyf7zo/1FSdnrwD4SHZ+UKwPVO9/ZCc5RwDltc3vcP3IOeUImY2YORD5vI2vRC28CHzryeBvzEcVZMOyLsh54G4iXNPkaY+1vhStvSwunZl8Q4YW2GpkR44lLi/MXx3dfLxl4u3/mNy8Ff8wkZxdivdvyXduSbTUiF212I3duGN+6lrVczVGu5qDX/tIH/tIHNjD3tnJ3l/J/2yjp+6ghxPITMPTBgkDEQeBKHo9bhG+/LzveAeAtsjealVcXRzrie856UYGlTTOihagPBrVEyjM8CToEjfRQi88q8DoSQiHOOyGbGQL49I//sgRAyr0IxCM9+8uk3RIkEKOCHgBJHJRlzOlN+b83t67905u3vHjcM1WeNS57kTdRUr7OOvoBgjw1Yx45NSzuhMT9/12sXui4yjl/e8Zt3PRH8P533EB55CsleJ9UJhQk4OM+EBKM5zwSHF3w/RYYiNaOEBJTiAIiNSdIwLj3OhKdwzcfvEjlvH9pBuA+bQD925veqzDf/2vdr/8d36f/vzU//px7s2rt82338f8lOC+4lo7xOdo5Baco7f0vWdK4T7iegyn/JIWaecc8g5m1ywK0UHKjlUzKnidrVkA8wKJSvkjZhj0PDiurP3lhqeh4yX9+hZ55x/qKv/Wo3p0XnR9kK2PRctTyVHDwSHBGdvcKzdM9xOOkag4FIT9jK58k69FLWV+8DfvjCT8yhpG8rZtIxFjCzQrhHS+oaxvpQcPfTCXWW5A4wdsHCLHjideLgv0rEj+mCj6c4P433vMrNfoYXdwsju5N31qeZN8uOj+cY92LVqsqGGbKihG2rphoPc1Rr6+l76zi78fiX58jA3c031vIT8MnBxkEiVJoGiUlaLc/AlvtALttew3A6GVtnWxTq6OdczMTCgJuegYAbcB0RUpdLAESCLfKmYDIT/tSGUVAzj0mkxlytfilYuPfqHQcjyKkMjlv7NFtGMTNEKySo0JxOMgDMKyWucXIinUoGg12QoBH0pu7H51JFLBypTprmkcfZi9baZ5x2ARQGPEQE9CCk+vBTV9Ux3nYvNPoC0DkVG1NiQGhug3I9RrBdSgyg+AKUZKTHChPqhtCBGRmX/EETHID6uhofkwIASHkaxcTEyzofGhcjM8+uHmg5tJt3zcsThHX+ze1Plv3tn3//07tf/+zsn/vqXe7Zt2bc0/BRyc5TtoeB8TVteoNAg5ekxDp53TLeICTMXs8ops5w2KBmjkjMoOYOcNyoFk1owQMGoZZchtQSJRdLUZ356zfOqGfyzkm0KCr70xNMXZyrn244Qui7B8FAw3BfND8HzCsKjWd3D5cdXYnPPIeOCtEtN2CHjhZRHjtnFkEWJOyDthZz/t29R5LxqyqIkjVJ0kQtM0+5hytZLmp7Thsei6ZFseKAsd3DTNwu956KPDkUf1Maf7bN1fRjt/YKa3q4t1cgTB+PtG6JNFejJyXzj3tLVKuJKDXWllrpSy16pZRsOUtf2Me2V+P1K7NURZuaG7OuDggW4NEikjGUBy2dNOv/gI2rhKTI+kBdugrVVtt7lbZ2c87Hk70OJach/i5DMAk+ALHJYMRkI4ukMCCLw3/DTmG9ajfmtCMsOmT8owoKQK6oUA6LU3X73kw/e//uf/PTP//TP/hmL/yr5vJzLoUIBlUqAYeolWxcGAAAgAElEQVTbELhGEkCRQFMaQwH72wV+F+E/DA0sjWhSIXGZxFUa1zgSWFplKJWiVIaVSgyVwek0IZZEsSBRaUY3MjM7OMrnsqCwL9uuHdu2SveyUy0Ep151mmfepH3LQiEAeEjLu6T4Eh+aDeuehnSPCtY+LbkA+WUhPMF6B6XwiBqf+MeJTamxKTk6K8emUXRSjY6r0VGIjkB0RI2NcN5eLTG58PSy7unV2FIvHdSzYWt7062/X3X4f/7Jnr/97Nhf/WjN2vU7Z0d6k44RKMwxrseS94kaeia4H2UW7oQn2vKLfaJ3nvONKZEJLTWrZebk1LQQnxDiE3JiRghPQGYJQtPgGs8MdTo7L9Gjj8A8Co5xfurhwrUDs1d2cDOt4HzCzzVxuiawPwRXD6TmFjrOGp40QzHGuKxQSClRpxKzoqj1H7WQcmpJh5ZwqXEnijlQzKFE7UrMrEb0anheDc7JvknRNcbbh3hrH29+zS49Bnc/2HuYubb80KXAk8Pu+1WRl7Wup5us3SupuRpyfL82dzTRsT7UuEp6dAi7vq94aV+pvpq5dIS7coy9VMtdqeVu7Oc7K8nHlcTQadH6EDJLwEZBxkGhgc7H5kecr9tSo23EzG1m/ppkbJSMVxXLTdHaJjruK4HXkJiBvBkwP8LjEpEBTQRVTocD2WgIBFamSiBw5V2u37wk9DeftHL7+yKUSVwmcZnAJLykFItyoSDl8+Va2Hwuh0gSJOFRR/snH7z7i5/++C//4k/+eRCSFBRLKJdXsjlUKGilEmAY/OEQKiQu4QURy8tEUWMw4AjgKOAohSCA5UHQQAQQQCqikDk227fw6sGr2cFROpHAg66HV0+1n69NWSeAiQdtU8mAnsj5RCKi4n6UsynxRSkyS7jHCo4hyjcGmWXIGcToLB+cRHGdFtdp8dlyID5djhaflWJzYnxOjs6i6OS3CIcgOqQE+yCvC0y2B2ceYu5JJqKXku6+Z89//vme//Vvv/rBh3v/5hcV1TVnXRZLwjGXNL1kPC8k/2MIPpE9j7GlB+nJh8X5ftE5y7kGGfdr2vOa8r1hQv1ifERLTUNOx/sGID4NoWnN2u/rumRqPCqPPgLDAOh7HW3HF67uyb25ghbusjM3OF0TWO+B/SH4+4J9zeO3TiVmBiARRpEYFAoo5lZjtt+MlnRoSYeasKsJuxpzKDGrErGpEROE5yE4q/mnkXdScY5J9mHRMiiZ+2TzG3D1I8tzbKYl+uaco/ug53FdfuxctL/G8WRzcaIm279LmTiU6Fgfb1oLz47i1/eVLh4g6mvZi8e4y0fZS4e4K7V80wG+s5J4tpcYOy84nmp5EwhpUEiQKciFEtMv/C+vF0av0zNXuflLovGiYLqomG8olhbZ0an4X3yDsBREeFwi86CJoMmJsD8bC4BIylQBRApY9rdel/27nrff+7rs/xrCLKIIkPhHHXc++fCdX/zsR3/5F3/yZ3/2J//fQ4goQiaKEl5QyNI3CFlSYwixVAKG+1agnHRnZvsWHrc8727tNs4ssqm0eWyg7WzdYm8XcAkQ0lIpKBIRiY6JZFguepSsVUvpIbUEeYuSXFKSS5A3Q94ox3VSbA6yyyiuQ99xWKaoxWfluE5K6JTYnBqb0mITWnwUYsMQG0ahQcD0pLOfDU5KcT0dNqCMz7I4v2bbib/6+Zb/8rOv/tNff7ar8phl3pR2mfO2iaLlFeN8oYb6IT6uBScF56TgXFKDVjEwI4QnpOiEkpxWkpNibIwJ9JGul4K3F0IjEJ/WbK+NzXX6q1Uw3wOG/mjPraHz+233L6jWV+TcvczodcF0HzmfqJ6XsuvNozPbx9vPyyE763NBrqil0mrco8ad3yRhVxN2LW7X4nZI2LS4VYtb1ZhFi1iViAmFzCi4rAXmIDCt+iYVz7jiHJXsw5J1SLb0g3NIs7+RjE9KE82+J8fNHXsjr05KhmZ8rt7XszPVvy/0uIIbOJC8uz51cz08P0427sMvVpH1tfzFY8Klo9yFOuFyrXCzir2/l35Zw0w3Sp5XULSBlAUZB77IBU2hkQeBF1fw0UZ2+gqnOycZzvP6esXcKJtvS/Z7iv8FxKffIpSpQvnIRSLszydCIFEyVQCB/B7hH2I4yjEaQ6g0rjEEcARwhMYQCokDxwHDSSWmGMmFLGHztG2uf3ns5fSrh70hu18plmZePrl38VjWNgNKDuiIRsUUIspjIbbkF3JOOWeDvBmKZqDcULRC3lxuUXJBScxDVq8mFtTEPCTmITH33ZQRyvE5JT6lxie02JgWH9Xio1JwEHI6PjgJGaOWs1MhPZ90RVyOE+dbfvb5vv/8o9X//q/e+/C9iuYLraOPn9tH+qNzfVl9L+sah+giRIyce5kwGzGLPqUfKtgGKf+kEJuVEjNSckpOTKjxMd7zWnC9guCIau1Zaqo23TgIC0+Z0fuDlw/pu5sI/QBnG0pO3ccNj7XgIGN7LrjfeIdu3T2+xT3yGFL+ktMKBYwNhVDc99sQWrW4FeJWiFm0sEEN6VFwWQksIf8C8k2pvknknZDdY4pzVLGPINugYu0D9xCyvJQNj7HJW477daa7e7LDF8B1TzRcCzzfFXq2w9W+kn61N3VnQ/L6Wug+TDceoC5Ws+cP8ReP8RePsOdrxSt10u06tvsg3X+CX2xFgUHAnSBnQSwAEc/rx3yvbkefX6RGrnAT9cLMKWnpFL9wSjZdE0y3JHuX7H0J8WnIW6EURHgSMSWQeCSw8ZCvmIyBTEtkHnjie4R/AIQqQyGaVFkCeAokFiQWeFZjaUAKXyQS3mjAEvCbg+5lv2HSPtO/MNk3F3NFNJyae93z6nYDEzKBmFGLXqUY5It+puBn814x70IFBxStUDRD0QoFKxSsULRAwaym9UpySc0sqalFNbWgJb9NSqeldFpyQUnMy8l5JaFDiVmUmNYS4+VI4RE5NsmFpiBngYKTj1u4hDMTdD943Lti48H/8wef/eAHX3zw840bP9u1d/Xuk1urbh0+fvfk8ZeNF3SPOpwDveHp6ZzeSrl8uMdEBg1UaKnkm8k6hgvOfiY4qiUm5UA/bX2iOl9KpkdLTQfmG3bj/Tcdned6r58mXHrIB0v2Ccw+iiJzcnhaCIwlFp48b6wev39ZjJi5sJ30OwErUSG/nPChxDfrn98itGpxK8QsEDVBxAihZTWwiPwLim9O8U4rnnHZPYLKcQ4rjiHVPqTaB8DRLxmfqeZn+NRtW2eN/X4VM3MDnF2K4br30U7v/U2Wpi/I53uSLRviV1bLd6q5qwe4izXchcPixeP8+cNsfbV4pUZuO8w8PsyMXpBMD9ToOJBekLPApFDaGxl97H7ckHx2jhu8wI98LY4fRbrjnO64bGjgjc2irVPyvdTi01CwalhQIZIah2s8IzJkNOQtZhKAGJH6HuEfBiEr4piIl2QSB54CmQMkgCSAwCsUHfcEbAvmoDWIxYmUNz/dt9hx49H00JLP4pcKxFJ/3/jDNjFihbxXy3vUUkAqBYViUMSCKu7XSi7IWyFrVDJGJWNUc2Ytb9HyFpQ1qGk9Si1rKb2WXtLSS5BafBstvSgn5+XEopIoO5xGicly1OSMGJsSojqUNQHmVoteOeuj02G7zbP3wNf/+T/+8kf/1+dfvr9nw4cH1v1qx5qfbvjqF+s2/XJF5UdrDm/Yfnn/4c6zN4baXyy/mQwsLqfsRjLi4hIuNmqiA3OUb4z1DkN8XPK8UZ0vBf2j+ab9/SfXezpPLd8545vqBSoPXF7KeIEOQ8FB+achY1x+dfP+hX0p/QCQUcJnQMkQFLNiPCjGXHLsm2OE5VUZFDVrUSNETRAxQFgPwQXVr0OeacU9JbvHReeQ6BpQXMOKaxg5h5FzWHMMa45B1dYrGZ+B/SU2ecvUfiDw/LhmvAuWDmmpyX1/p+vuJsu1z4gne1I318fPrxJuHeAbqoWLtcKFI+LF41z9IeZcldRQK7cfo56fYmduKK4eSOqA8oOUASzCBfSeF7e9XWeyj0+KfV/zvXX8YJUyXcfPHJb0VzjDLc56T/S+UmMzkLdrWFjB0yDQMkcxRCkS8GK5FCBeIHMqjwP3PcL/1wglApcITCZxjaWBZ4FnVYaSSSLh8/vMzoDVW4wWmYwQtiX6H4/dvNAxNbjs0vulPGMYGtY9fyjHnErcBiU/4CEZC5VP6GlECDC3lreg1LKcMStZy9uoeYuWt6g5o5YxlAOZ5e9GTizKiUU5OS8ndUpyVklOK8lpOTkLuUUpPY+yJjljhoIb6DjgUZXIsDje1Nj6k7/+8G/+wwef/7yycuXZ2g1Xd3369eEN56tXH9u7omrHJzs2vbdp4zubKj/dW1txuP7g2RunLj9rvbc80J+wLNFBsxBcFH3TvHNQcfXzlp7C5N3eM1tvbv7FXGNNqO8uFGMaWwSuBDIGqAC4n40sMUHd+P2L+pe31LgRck4xbIJ8ENIBFPdIUYcUtckRmxyxKRGLErGoEZMWNkDUAOElCC2Cf071zqjuCeQaV5yjgmOQd/YLjkHROaS4hpF7RHWNgHNItfUqlpfg7M2MNi227I33nQfPU3mpVV687e3c476z2Xz5C/zhntSNDYn6NehWtXT1oHSxTrpwXLpwnD1XR589IF09qNw7Qb6oZxfakW8A0ktA+YFPaFk3ZZ9wdl/23T1aenREfnWU69nHv9mNJqr5yTpJf4U13mItHaL3lRKf0Qp2FQtLRBokRmRIslQMBb1YIQ2awFE5lSe/R/gHQAgcq7FMuXwwokmJwJh8Fk8l3UZTwhvmiwwwgMdp84xr6On0m+6x6WGLxxxRSdk4PLrw4oma9MgxKxABreQTiz6u4BNKARUPAubV8hY5bdAKDlRwyDmblDbJGbOat0HJCSU7ypreOvwuxe8gnJeTunLElE7N6ZWcAUpOPmWSsk5gk8AkgSvKBNb35PXGz7f+7L989v5fb93+Sf3hr+5s/+hC5acX9qw4X73uQk1F/d5VJ7Z/Wlf5xZED67/esaqm4uOdFR99VV2xq/nk6cG7LcvPO62v2kMjXdhCT276ofvZtdu7Pqv+xX94c3pvaWkQFIrHMiBgoBJAxYGNQdETnH0+0XVRCuogZ5P8c5CyQtalhJblsFGKmMuRw2Y5bEZhoxrSQ2gZIssQXoCATvNPa55J5BpHjlHZMcI5BjhHH+8cFJ1DUhmhe1xzj2qOQc3eB67+xMD16abdmeGrEO7lFlrQcpuvq8rTus148Qusa0+68avshY3QelhuqJUu1qELJ8oIqXP7xWs10r2vsdeXmaUHWnAcsnqg/MBGIWmh9G/c906F22qoh7VaT63wZKfwYqc2ViVM1IlLDYzhNmvp/A7CiESkQeJ5msBKhWDAhxeyoEkskUcc8f8rhG8368sIf/CDH3z00Ucdba1AkGWBUCwBjqvFYpni70JY3ogv/87lUr9vHaoU8/bbX38iiRxWFAgMkKwwZNTrsuuXvFZzKZkCUQUFJBwVY5RbH54fsehG7XOTrkyEAR7MI5MTD++RLr0UMcspK5+yCTm3WAyIWFAu+qS8A+Wsat6CCg6l6FKKLlRwvI1WsGsF+zdzxXLy5nLUtL48XlVSC1JqQUwvSJlFKbOoFkxKwQKYW8U8askHqACoBGQG8MLQo57dq/f8/K8+W/nTqm0fXVr/9xdqK7r3rW7bt/r23tXXd628sGPFmR0rTu9ZeW7PmvP7Ky5vXXFs9Ts7tn6248im/bXrKqo+/+T0+i+uVa66tX/tjZ0rjn3+09Or3vn6y3fcPZ2QDihYAmRCY3OACCnno4N6wjX78Nz+1PxLzjnGO0Y42xBE5iGph9Cc6p9VIwYtboWETY0YBN88554RvHPIr9MC85pvVvXOaJ5J1TmOHKOKfUSyD4vuYdE7InnHFd+E4ptA3gnknVTd4+CZBO8Yb+wJvm5wPjnDLnVBoFcxPVCWO1ztB5YurQ00b0nc2Jy4tAFv2CFfq5Iv18jnD8n1x8Tzx9jztdSFKv5GrXD/lDzdwZqeQVoPuBNlLIC5Be+MqfOM/86RYtdh6WG1fL9Sebwd+vbCWLUwXissXmEMt1lbl+R/o6V0UHICGVeoLBIYQFIkHHQ6bCJLqTJHFtMgct8j/D0Qvi28Xf5EISiFoGSS4rCiyjGgSDJNZqPhoNMW93uJTFYk6PLllzKhYgnGY4gtjTuNs4H5KV/cT2okJMwuU//rgkWnJuxqyial7FLOJZWCUskv/hqhrSzwbb7j8LdTfItQSi2J6SUhsyxkloWckcvoubQRSD/wCaCiwKVBLACeStvMF6uOVPxq/eqfbl31d7VfvXOp4lfXd3x2d/eqzj2rO/asbd215vqOlQ07V17etbph77qrO1ddqd3WVLP54u5VB/eu2LH3k1XVn35yev2K/e/96PiXvzi56t3Taz46+NEvnp49pvhcgBdAIgERIBUREdWKIT5kdg51z92/RltGILIEsSXwTIJ7TLH2ydbX4J8UnJOEZRwzjzDOKQgtQlSvBuZ5x5jmm9V8s+CdKneDinNUsY+KzhHRM8b7x0X/hBSYUvxTin8G+WaQZxp80xCao/Uvva+uRQeaZOsL8PUj61O0fN/WVr18qSJ0qzLWuDl+sYK6ulu9UStfrpPq66RzR4ULx+gLtcSlaqG5Vug+gxa7GetrSCxC0QE5GxQcnG3Q2Hok0lpDdlShrr1q1zb10Tbo3QOjVdLYIWHxCm24zVofSP4+LbkAmBvIuELnkcCoSI6GI26ni6NImWeoUg6Q9D3C3wPhd/nJOPlNSEqhGZBlkabjIb/LaooFfSyOgySBjACBygGPq6Uk69BH5sccloXY4lzYYyuQSVbKlCILs6GZQS1uR3GLknLIOZdSDMpYQCh4hZxdylrlnE0uer6bbzX+417xLUgtY1DTejltkNMGIWMQckYxbxLyFj5n4TJWoMMgpjUiBEQUmDQUE/PPezb/6vP1P11Tvfrrr945VfHOlY3vNa/6xc3tK+/vXN1Zuba9cl3rzjXNu1Y37V3TvH9988aPzx3c0nSg4vz2j/dVraw8u3XP1d27bldV3j6w5eHJfV1H9z4+d/Ts5nXu4UEQRMBKwGOIzYJKKMUIlKJp49STC0eNT1oo44him5RMg4LxDbL2yeYX4HgDqQVILENAJ9jHOOuI5Jwo20PeSdU3pfqmkHcSeScVz4TsHkfOSck9Lvgn+eCUEJoWw3NyaF4OzSvBeeTXQWgREob8/HPni8biXDf4RzVPv+Z4LS8/Mt+q1l/aEm3dF27YFD63nmncDzePSJdqpfrDQv1R/uIx+lId2VDDtxwSnl7Q9M84xwDEFyBvgawFkkvk/BPTjf3plgPs3X3QuQu6tsKj7fBqFwxWSaNHxKWrjLGFsz0Ug/1aehFwDzBJlS1qEidLQjQccbvdJIHxHMWQRdDk7xH+fggRSZftKQT1zVc0A0hlcTzodlv1+pDXxRIlkGVNlEHWNEHjcYkpyqUka18OTw+al6cDpqWsVZ+OOdNAKwWb1dr7RPTpxdCSmrIpeTfCAjIWEIpuIWcXc1YxZ1VKXqnkV0p+peQtBxW9qORGhd/SK2oFO8qa1LReyRjljFHMGoW8RSxYhaJdIbwqFQQugYiQmPMBnQAmTUfcTy5f2/nO6r2f7P5687V9X17b+tGNVb9s/OLn1zev6Ny65t7O9fcqN7TvWt+2Z+3tfWtbDqxv2bv+euXa+g0fHti9Yt/dU43Tnd2z9+5MtjR4eu+npl/a39zX93QNtTfnXXaQFGAYEHCZzgIigc4RQcdiz4OXDWdj4320YYozjLFLA5p9DGI6cA/R8w/phW7B+AY8kxBZgJAOOUY5c79oG3rLD3knkWcaeaYV77TinZV902J4jo/MibFFKb4kx/RK1IDCehTWQ9QEKVts4rHxSSNl6oPwnOAYBM+IuPRkuemAoWFHoqPOe3GT98Rq+up+uHlEvFDL1x/i6o+wF49Rlw8R12uEjmPiqytI/1z2jkNqGXJmiC8IrqHM4C1H075Cy16xrRLuboeurdC9HV7s1voPSKPHpOVrrKmNdXRLwUHI6oEMAJsFngBVZmjS7/d7vV6KxCWRFRgSkPiP3lb7HuH/A0KFoCSMkHFSo1lgeWA4lWG5EhHy+Kx6fdjr5UkSEAJJklke8bLCIrYksCWFyileS3J60Dwz7HJYCPNyxmuIAIU4v8/y5jFhnRFDSyhpRVmXUvJLJf+vEeYdUskvYn6p9G2wMkX3d8ao/6BXLC/YKBmjmDWKOYtYsPElp1DyiJgXxBSgnIKHlWIIEAZY1DU5fHVf3Yn1VUfXHTu48lzNuluVK1o++vH5Fe82bfiiddPq9h0b7u7a2L57Q+vedS371rbtX3f7SOXtvRtO71t3qP3c7fD0Eue05xdGE5PPs7oeyjLiHele6LkbN88HjMt0Lg+CCJoICgUiDSyxNPCmo/608WVPSb+Qn5tkjDrRMqM558A1mRnrXGg7Pn79wOT1Kvfji9T8E3CPgHdCcwyL1n7eMoBc47J7XHFPKd5Z5JtDfh3yL0hBnRhb5BNLYsIgJU0oaUVJK4rbUNwGSTsk7cGxJ4bntyjLiBbSsbYh8E+L+pcL1w9Ymg7kH51ynq2wHvqCaNgrXz/MX6jjztUx9Yfpi0eJhlqyqU64fxINXBOXnkB4FvJmyBhE/0R25n7g0dlQaxXRultp2QZ3NsG9rdC9A57vUnoPCKPHheXrtLmNcz5SwsOQNwATAiEPEgWaUswXXC5PIBTkOEbVJFFgJJ76HuE/BaFCUOUjFIik+RLmNlmdZmsyHEY8D6oKqop4XhUkmRVBBIlCHIYEHJIBYmnSMzZgc1gIiz7vWY7KGRoSqejscG5pRIsalYRFydjlokcq+cWShy845IJTKjhlLCDhIRkLvA3CfAjzKQXPb5so2lHWhLIGlDVJOYuUtwlFp4h5BcJH5V0gJEArgZIHMQcIKwVMfXdu12+rPvfV8cOrT2x778iB1c27VrW9+8PTK95vXPP5rYrVt7dXtO3+6s6eira969r2rmrdu/rGV58eqtpyvOVci2NcB5kUZPyKbw6iOsbWR5h7jW9uzb5oIRPu0TfPhvv73C5HLh3TJAYknsqk2q80HFhf8bih8eHZ871XG+futk+33hi8enr42vGRxiMTzUeND87p24/qWw+Z7x4PvrhG6x6BcwjKu/DOUck5IbmnZe+s4ptXgosotCRHlsWUSUibxYxFytpR1oXSbpQun3vyqjFbfH4gMP6MckzKAR3rmoTgrGIdWGg66Gk/xvRec9ZvMlZ/il3eyzfUcOdrmbOH6LOHyUtH8Wt1xO3D0qNT2miTtPwU4jrImyCxwDj6/b3X7G016Xs1TGulcnsztG6Ezi3QvUN9ulN6Xc2PnRT1NxnzXd71BEVGoGgCNgwSBgoDSEkmkx6PL5lOSZIEoEgiy1Kl7xH+HgiB4crD0fJYVCEoJpsvxOIBl6eQySJRAE0FTQUVAVJBQSIjgAoKB1RB5gnA0rJtOTbab12cSy/Pp936eN4dh0KJ91kik6+0qFGKGaSUVSq4ywiFolMpupSSu4zw2wQkPCBjARn3/cMp4rddYtGu5sxlhHLeKhXtAuYSCJ9ABQUyLJBhQEVQMZALUj7gmht4er2h6+vrx1cdrv782J5PT+9ZcX3XqpbPfnHp419eXP1504ZVN7dXtOzadGdvRdueta27v7y968ura97ffeXEtYXeCcznhUIUUlaIzkJpGeLjOUO37vmVkLGXLnhHB593drW/7n21uDTHcxQShdmR8cO7qzd9unrvyq+2vf/FkbWbL2zddWLNmtrPP7xdvX3hQWNqtkd2jICzHx9tcd47abpzJPyigZl/DM4h8E3IjhHRMS65p2WvTvYvKqFlNWJQYkYxYxNzdinvkPNulPehfEDN+rWsH3IBOeakPcu0e0EM6pXQshxchPA8eCb1rUejT87DZLv34g5D1Wf4lX3s5Rr2/CHqbB1x9hB56SjWWIe3HFGenYWJW4r5BSQXILmkBqcpyyvP8wuWpr35ezVc207UvBFaKqBrK3TvQI8r+VcH+dFTkqGZtXTw7qcoNgolM/BRkHFALE9TkUgkHI4SFCnLsqzwosB8j/B3IWT+IUIKkTQiSWBZRFMyjsskIZMEVywUYtGox4t4sXwjK0eRDIGDpoIGqiQLNF9GWEpzTBGoPLjN6ZFe2+hAaG4i4VxM+ZYCgPOQSTqGeoSwhYsa+JRFyjuUklsuupSiQy05NNwt4763/CTcJ+E+GffIuEcuOeSSQyna3wYV7WWEataKclY5Z/uGNBERqTioBFOMIDoDiAA6kbFPmXrvDbVen384dPCzmv2fnzy55fbuVU0717au+7Tplz/5euXnjRtWN23feGv3ptt7Km7uXt24e0XD7hWnTu//erKnp+ixS3E3JC0QX4DoNGTnZd+gfaCpr+OkkLfyRNjnMQyP9b8ZfL20OKtJnERSV8+c37pq06EdNbu+3H5qx9H9K7Yc2VBZu3rD2W3bZrvvoqgdMi7BOwWJaXC8ICbvpF5fTb+4hg21inOPkeE1sg3LjlHRPS34dHxwUYrolZhZStjErFvM+YRCQCwGlWJEKcSUfFTJR9V8jI251bQfShEt5VZiZjVhReFliMybOs5mXt+Axaf+hgPLVSuxyweZizVMfR11tg4/V4dfqSveqMPuHBZenIGZW+B8BUkdRKYU16Co7wk/Oue6spNsr5Zadmo3N0DLeujaDI92yo93cq8O8KOnRMNtxtrJeZ6j2DhgNuDioBCgclg+EwoEM6msLEqqJEosJbGkROG/J0L2G4T/za1C4gqJf1NTolhEhYKSz5dP9gnZHCJJEIVHHe2f/gGPMr091PujH/3o008/vd9xFxhWzReEZErOZNVvfwi1WJQLBaVYlEvFclVSlcDL/7rEq4EAACAASURBVDk0kgSKKp+kVCkKUYRCkQpFiHiJx4saS4PAEtlU0GmL+dxUKc9RtMgLqoJAQyqSFZlHiqQhVeQlWVR5RsPyYjbBx0OM05zXTUTu3pxbmiSsc9jSiD/jKqECn3Y6DcNvcu5FKqoXMiY+rRfTS1reAJgFCLtScouYX8K8Mu6RcZdCulTCoZI2FTeruFl7G8wKmBVKdjVvV3NOLe9Si14NC2tkUmUKKk8qPAOqAhwFfElLOkZvnXh1ejOrH+253Fn58aHNHxw5vP1O5dpbFStuVqy689G7lz95//Kqzxs2r7m2q+Ja1eYrtVsuHdxwet+qyrkX94XEkpo0SBGd4JtAgWlIG1MzT/uaTjQcWOfT9SnFkGFueGq8b3xqcHp2yDg7CGzBv6Q7sXffrtVbd63atf2LymM7TlW8v2XVz1aerz5pGZ0igz6UC0MpyMUWuNAAZCfA8zr+7KKrsTrdcU4b6YT5HrAMyY4RKTirZIxCxkRFl9iECeUDSiEhFzMKVlCJkkrj5StfNYbQSEwlC4Bn1GJczvqFhJ2JmJnAIuOciA3dyw7eU6ef+64cmd+9Ll9fh52uoc7WMfV11JVa4sYh/M5h5ukpdbRBW25TXM8gPg7xaU3/PPngvO/i3uzl3drtKmjaBk0boHUt3N8IT7Yqz3cqvQekydOy9S7jeCQG+yG7AKQb2DgIRVCYVDSEZbMizQIvASd8cwEoxwHz2xH+zlAs0PRvthpBayT5m61SLKrFYvnJV/NFNV9EuQLKFbh4UsmVEEaqFPPobsfH77774x/87b/5i7/8o0AIFAUUpdH02wOUCkUoFKHyJMgsT+RjfqffZcklwzSWJbEcx9KyKIGqAaiaqiBFKiOUBFkRQWAALyi5pJwIiR4rvjyT7W4xTfXmF0eKc4Mx91Iu6yfjroh7aQkPu4mIhQgv0BEdyi4DZQfKCkWTUnKX12MkzC3hDpmwI8KMCLNKmFTCpOGmf4jQCUUPFH1Q9EEpCFhUI7OIwhSG4ggKRAkUEfKR4NgTXctRd+cxcvL5g1OtlZ+f2vbZmbpt7dvWNm9ceWvj6vYP37n0wTvn1qy4tr3ixs4NF7evPLpnbc2FqvNPbjSnLEPAmCG/CEkdxBeQb4owDs50XK7f+uX1mp1p6zwgRqZyWCFewFK5TIDPeKEUGbx/Z+eKL6s27Dyy/ciWz3Zv+njX6ne3nKo6P/VyMuONMPGolIsAEUZFq1aaVxOD9GKnp/3IVM2amQNrojeOacP3wTokWYdI9wgVm6dTeiqpZ1JWMedXSlkFwxSCQjSjMuw3hbY4RuUYlSVUuqSSWVSKihkfm3RyERPvnUtNPcEmn8B8X+DaqcU9m7CLJ6n6I+SZWup8DXWlBms6SHQcZl6cQhMNmuGO7H4KyREIj0pTXcmWE/H6PeT5PdC4F5q2Q9N6aFsHDzbC061yz3bUv1+aOiNY73G+VygxCbgZuDCIWZUr8ES+jFAiGWBFYHggaSBpYNh/CsLfFo2gfzNAkGqhpBWKWqGo5gtarqjlimq2oGYLfDyj5EpqiVYp7nF758fvvv93f/Ojv/zzf/Pnf/pHgFClqHIQSX5TGoAmEU2CKoPIFdJxv8uWCHtljgAQFZGRJQEhGUAtR1UVhBBCGs8pPKfSpJbPSImIEPSwNkNpYSr74oH3ead36Flkpj+6MBR2zscTzkzaHY1brUWfnYnZxZRJzZkBtwJugYJRxTwICyDMp5TcCuZUMIeC2RTcouJWFbequF3F7SrmVDGXVnJpJQ+QISCCgIeBiAIRU6m0QhcVhmRLBeAYUNisbW64+aS1+5yk60j03WuqvrRv9YW9665Wb23bvOrG5jWtm9a1f/Cr87/8ybGNq65XbmratPJkxSf7DlTUPGt+lHe6lbQZRKeWmoXEHORMtG148WFj474NZ7esnH7YykVdgBhADJJIABE0GvgMG7F1XDqz+eNPDm/de2rfyc2fbl/5TkV93dXlUZOU5xFGAl4APg9cHBgvMEYlNpgcvTl7fvuDtT+7/8WP5uu+ynVdBtOAYOzDrP0l3yQZW6RTBjZtE3N+ROQVglApSmMZjeNVQVAFQRU5TeJBYkAggStqZFophsSsV0rZ5cgyvtwrLveBaSx84+zS/k3kla+5S8fJMwfJ+irychXeXE13HRXenNNmGsF0V/E+geQoePtLr6+HGmtTF/ezV/Ypl3dC8064VQF31kP3V/Bsq/yyUhmoFmfqaXMXHxmBggEYL8hJ0DCJzmWSkXQ8huULEslpjAA0ByQFJAU0DTT364Ip/y35AyEUElklV0JFSiGYx+2dn7z3wU9+8OM/FoSIJBWC+PbvSgPHAMeoHA0Cm49HIn43nk+rIqtJjKbwALKmSm8FAqiqqiqKKokaSQh4Sc6lxWiQddtw40J+diw51h8d7IndaVzqbjGPvoyO9Hh1g/6QuZD2FJeH5pI2B8onAIsoWauUWkK5Ja1oBtynESEN85dr7CLchXAnwp0qVo6r/BoawgJqKaCWAkCEvwkZAyqlsTmNK2kCIVMF4EpiLmjq7xxoOpQabQHrU+/T5rPbTlRXNNZubT2wqXXTyqat6+5sWtf+/i/rf/rD2i3rr2/dcGnVRwd2b6i7Xd/imNKDwKh5G1AWKTarJRegaI/reu6d2FX16U/unT4ohh1AZoHKaVyJpXIAoiQUgUnk3IttF05UfPj+thVrqzfvPVR59NrXTfY5t0powIFYKIBAAMKACSkFExQXGe/rwOuGsdNbnmx6p2fDr2aq19svHRQnuhndC9o2SAdmqNginTTxWYdYDCKqiGhKYxkQOE0UNVkqBxQRFA5kGkQM2BzC43IhKGc9kDRz9lGwT4J9Otxcr6/awlw7wzecJM9UkfVVxJUq8nYN031CGbgIuiaw3NV8zyA2qJmeJO6f9V7YV2g4KN+oES9vg5ZKaNkMHRvh0WZ4vkN6tVseOiToLuOWR3xiFggnsAFQcgAUR+ejkUAukyUwUmZF4CVgBKBYIGmg2X8phFIqr+RKcp6QcfqPDqFSXkoiMJWhQOBA5EHgEEunQgGf0xbxe1iiBEhSREbiaBWJAMq3UQFUhDRRQByLinkhk+SjQdZtI5fncuMDkb7n/leP/QM9iesXZm5enHnZ5XnzwDveE7BN5z0LWcOILWIKUJEYnwxxCbuUNmlFI2BWIPxAhIEIAukH0guEpxyEuxDmQZgPYQFUCslYGJWiqBRFpRDCAoiIlC+LBaEACgEKCTKOiKh/qX/iwSXH6xui+Tmjazd2XT1cceTQtpYjO+/t/ap106qb2zfc3bim7YNfnv3J31Zv29i44cuTK97b0fD1Deu0gYqngMPVkgNIq5rTQ9YIWctSz63jGz7Y+cEPX9+8ABIGIiEW4oAYTaYQYhkqDWK2FNQ/br64e+0X275c+fWBQy87XyQ8KZXQQAalRLGZJCgUoDyfMVOxOToy6hm7udx1wtVx0nm9dq6uYrpqneHMnuSDBmz0vuQaU6JLfMLAJE1i3qUQUZXFFJ5WRU6VeFBkTVXKUZEISACZBYlQuYJMJcRSSM57IW2T3NPgnv0G4cGt9I3TTMMxsr6KvFBFXj1At9YJT0+row2wdAusHeB9Dv7X7NQd3+06T/0u4sYh7dYhuWEHtO6C1s3QsQmebFNf7BZ7q+SxE9JSM25/zSQNiPQpTEwV8kgiaQpLJpMYRjAMp4oIZAScBAwHDAsc/y+FUMkUlVxJyuESRj1u7/z0/Q9/+rd/98eKkGdFEqcLOa/DmkvGaKxAFnMchYOmgKYoMl8WqIGsaUhVVUlUGVomMCWT5GMhzudkLMv4zGj6zVP/sy73sy7vsy5/06W5htOTLQ3LD2/ZXnf5x59Hpl4GfEtF32LMu+AM6Y1Fv1UpeIB0qSUbYF7A/ID7APcA4QXSA5QXKN93EcpYWC5Fv7kzsBCQSn4JC8tUArFZkIqAcNBwQCU8rF/uu7P07Cpu7NE8/dH+a0ONJ+s2HD1a2XFoZ2dlRevWtS3b1revXdH84a/O/OIntdu/urb609oNX+wZeDokF0kgMQ2Pa7gbSAeU7EJymfDMPL9xYut7f3N4/cee8TcgE4Alw9ZFHstoMsUwRZ7OgpSVCl7H3ODrrrbX97t0w6PpQAwUAE4DXgaGBokChAEX41IGLjEXMz0b7Tisu3tMM74A3TPLud2DlZ9bzu4xXa5Ovbil2kYhbpDjRj5lk4s+hY4jDpMFGokcUgQVyaqqlIOQrCIBEKfJlCoUZTotEjG5EICcS/bqwKMD+1Soud5waAfddIa4XEddPEhcOkA27mfaD0kvzsB4Ayw3g7UDXI8Vw/1szwXHld2+czvpm4eg9RC6vgvadkHbZu3eJvXpTvnVAXHgkDJVL5o66OAEnXUqdFwV8iJfoMhiCS+WMIKkOF5QNASAVBBk4HjgOBCE37UK+jtP7fyBEKJsScmVhExJKBKP2zs/++CjPyaEFFE+H6gylMoxAoGVUolEwJeORgWKAkWWOFbiWNBUABU0BKAgTZKRICNFkhHHqTgu57JSJMR6nLRFTy3O4CO9qaf3vQ/bPU86Ay2Nhtbrxiunp87UDTWeXei8bu9udj69bVsazBpHo8Zxt2VK7zcsFYMWLmMXc1Ylb1fzdq3gUEsOwF1AOIFyAVUelLpk3CPjPhkLyVhYwqIyFv7mnRs8LFJxkcsoYh7kEih54GKeuWfm/tb04jPG9oa3vvK8vtZ2aO+hzacP775ftb1rx4a2HRUdW9fd/fKTqx+9c/bjd47t+Kph7Rc1B3d9bV+0AMcqWAqYhEb4EO5Sig48spC2TT66/nXV2g+fN52HYgxkikuF9BP9mbBHZIuRoCuX8itEFLiURia5XFQo5VSGKpctB0HUGAoQDyoFKA9MSM6b8eD4Qu/1qe6zial7kDOAZ8zdWDe054v5I5unjm4J3DvPLbzSfLNK1KBknCoelKmEzGOiQMsSpyABIRlpCtJUpCkqIA1kTRUBMaqEK1xeolIyFoaiF/kXwD0HtulIS731+C7u9jnsUjVzuYZqOEA2HWDuHZJen4GpBtA3g+UOWLvI0ev+tlrL2S3BczvJGwfV27Xqzd3QVqm1bVLubZKf7RLf1HLDJ2XdVdn2WEqbWCwMEgbAShKVy6ey+RzF8SQrCCIqI1QFSWU54Fjgf+dWxD83QjWHKbkSny7yBfzRnXufffDRz374kz8WhIgmy/ubCkPKNEnls3G/12kxsjhOYSWZ58qb8gLH8ywHABooiiqKsiCIsiCqNK0VCyiVkN0OymIglmaJmVGsvyfVfdfX1eJ53BG6cna6s8V59cx89Y6e0zVjTfXmW/Wmu1esD2+YJ14EHXMZh85nnNBZ5yZirkUyaRPSViltVrIWpWBDRauGWTXCBqQd4XaE2+VfOwzIWEjGQgjzKXhQJCICleTZrMjnFTELYhqVnPMvrgcmOyGqKy6/yC/0uPvunt62uW775UN7uvdt7dq2oa3yq/tb1rZ//mHDx++dXfHR6e0bL21cWXvuWEPUFZCJPJX2gloANqKQARn3ETFzMbA82N3c9HVVyrYAIg4SIRUTXsMcj2VA5czLcw7jrIBHQS6ASoCAIaYEAg0cI+IlUEWJzAOXByGrlLxAeMSs0b/49PmtOt9kJ+QMQDjA3Be5e0Z35KuBXZ9N1Kz3NJ8kR7sVy6ga0kPOA2RYpOISjwkiLUqspPCKKsugyJoqa6oGqgYqgKxpvKbQilCS2ZxCxAELKoEl8MyDfTpy54Lj9D6u7VzpchVztYa6tp9s3s901Um9p2HmKhiawdwG+ruFF2cdDTvNJzeEz20nG/fLNw9ozXvgTqXctlns3CI+38P31rEjZ6SFW5LzhVryCVQaNB40UUVCMhlPplO8INEMJ4gyQpqqIEXgJZZCLA089y+FUMvj30X4+Ycf/3MiZDmtUBRTaSWbU4vFtwVINRxHpVL5kqZyLeDyQFTjSE2gNJ7h8WImEgq4HdlEFAmsxDASxyNRQrICqlbeoAcApCkyKIKCGF4pEWI6y0civN8nLM4XpyfyA2+Szx9Fu++FOtv87c3e1huupgbDnWbH7au204emjuwdrj80f+Os7fZ5a3P9YteN5cHH9vlh9/K4eWFsxjQ77TVO82mnmLGIWbOYNYtZI59d5rOLfHZRo6waZVUJh0q4VMKt4l6EeeSiC+igXPTwWIilEiSZQioBQGh8PGbqj+ieJmcfEcZe2jruHXry8MLx2q92HN7TfLS6p3bvs93bHm6tuPf5hw3v/Oz0Zx9c2LyusWLV6Q9+vvHU4Qtek40vJUHIgpJVmBgIKWBTTNab9i0nXEtE1KGWEiCUQMDZbFTE0yAzIbdZNz2UjXkELA5yEVQKhJLGlQCxoDASXQAek+m0SiWBTQIdxMI680TXcPf5hTe3xPAcMH7ImiBlKL248Xzze+P7V/kaaudP7AjfawDrBASWlbhNo2ICFZcFXJQYWeFlJCiqLGmypCJRQwhABaRqkooEJNEyj0l0DpEpIWGHrBtCBjCOph80ei8dJG+fxBuq2MaD7I0qtrVKfHREGzoPi9fBehvs7bB4J999wni6wn6yIn9tP3P9ANdYCXer1LYdqHO7+HgX9+oAO3RC1DWCoxuiE8AlmVICJAoULpuKZtJxWRJkWRZFURRFWZRkSVAEXuEZmaMVhtLYf+qckGTK+UfwVJxScQphJMJIFcP/K8NRtYCLWYzNlbrbOlZ8/Onf//hnf/6nf/HfFaH6fxN3509Rbmm+6E93V1X3/X/uL7eqTned07eru3dV7b1rD46MSWaSZDKJgIATqAjIJCgiYzKDgCKCKIoIyigzJGPOc+abc+Y7r7Xe5/6QbGufOlU3uk90dRPfeEMMCYMIPqy1nnc9awUCyOeLX1cYRxjf4yOEfcBHMR3xO6wW/ZHLaooGKDYaERgWcTwSRIIkIBBHKAGwnBDj+AjDB8KCy8OZzPThAbO3w869o6ZfesaGHQNdpq4WQ9vDo+b7Bw9r9x7UbD2s3X5QtXmvdPV63mxJ1kx50XJTxW7H/f3mqqWW2vejXStzUzurcztr85/W5+Z25qacug+idx+ieim4L/o2pdA2MLpThOFNFNwUqA2B2hCpbeTbgcgh9u+jmEXkPCxLAcQAIiRq2n7Ta5jtC61NcLvv7fOvXrc+ri+6Uay+eTW/q7hwLFs9KE/qTDrb+tW/VH/xj3fP/7427UJ98pmy3/zP5LLiysP1bTbgAN4N2A2YApEijIcNWqMeQ8xrREEn0D6JpgDHgPHzIVfIZd5end9Ymg17zVzIAbwPpAhADCAGYliIesKUCUhYjNmZwAkOGQRqz743vTzV+rqviri3wLMLvl2wf4Kjd/stN7su/Or95YvmuuKlYsXxwzuw9BKOV4l9V4pY+KiD54O8EBER86cQSoQggnks0CITEmM+HHKxdh24D8GwBhtvnH334wgDdXncw3y2KY9uu8QPFpFXd2ChDtYfwPoj+NDsaMnbupmgL5cH6rIj9ZnCAw20Z6N2pdidzg6pY88ux16VcYsPQTcMlnkImoSQCxAjMUGX+TjgcUgCy8XCPB1jmRjLRHg6wtMRngkLdBjFwiT2Zw9t+NMjYZQ5zZ+h+H+G8NvfffVfgBD5fILX++M7Q+MIGb9b4iJ0yGc+OTCfHNIhP+Y5OhzCvIAEEYtEwqe7RCUCRAKOxzSHIzTxBUSHU9Drmb1denOdfjXhfD5iH+w2ax/rWx8cPqo7bLy3V1+x3Vi7XVPxqfbuen3FdlnxQl76RFHWdG3ZWmu9rrbsfcW1yebq6dGe5Tfjmx9e7yzPfFp792793ZTu47RDt8x7jiBmgsghT21AdA9iuxDdIcENwbvCe5YRtQ7BbaC2kHsLBY1CzBmJuFnWz9OeoHV7bvCB/u0Av/ue3vy4PDjcfK267FL13WvdN0qeFl0ZT1f2XDzz6MzvH/7u1/d+9+uqlLOP5BcbU87e+u0/ym4V3zve3D1FiDwAEUBhgaEEhgIhBCQGOAZiBEW9QFggLON3Hm4ur85NG3UbOObHMQrYABAaIAYkEglYndZ9m3mbi1glzglAAW0ybb1+P/ZoeardvjUFyAXUPnh3wbTgft35rOBC41f/94eCi66HN9aK5bt3C9nXT+BwBZw6HDLTEZvI/QmEApEkAAKSJGGCeSIyiA2LsQAJe3jnIbgPwbgGW29d/Q0H9/KCzdcC9y8Jjwu41kusNo8fLsbTd2ChBq3U48V6eFuvr5Lrblz0NeSE6rLDNWrSnEPaMnGniutNjz3JDI8VhN7cpVfayOELsC8i1z7QFIjRmNNg2VuLeS0gxtiQG/go5iIicxrEhrEQlQQGR0/b4v6NgRgLMfaPKf5oOvpvRCg6KUIFBU+Q8QbiCP/nL3/1n40wvoc1fmUaCQUhEsaRkBAK0AE3E/R4HRbT8b7LakJsDDDi6RgWEUGShEHCQDAQDBgBQsAKQHMQikhuDzYaud2dyMpS8MP74NMh01CPqav1JC7wQbWuvmK35s5GXeVm1e3Vqlsr926tlRV/yM98ma+euJY3fefq7N1rb++Vvam9M32/Yqrl/ttnAxuLM8dHa4aVtx/ePRtfmHp5srEctOxHnbqQZU2kdiCog8g+BLeRZ4V3LiLXMlBrENVBYA9oK3AUTft5PizGvCHz7vxAk/39WGzt/dHz5wMVjyou15eX9FdXvrt2dbKgYFwm6/rumwe///LBb39d89W/1MgvtCguPEw7W/7V/6u8W1J3srXPBd3AewF5AWKiGGXZIM+HQeIAWJB4SYwgLgiYBkxT1pP1jzN7nz5GPFbgwiAyIMQA00CikYDNcLR+tL9kM2/SIQMILgAKeJthY+rjRKttcwqwA4JGoA4hZmZ2pj88utqh+KLlzC+WipPDLeV71zLWr2dTAy2w/QGc+7xPHw6YRC4oCBEkMgizGIuIiAhLApGIBJIEQCRAoiSwEhvD0bAU8YouPbiPwbgBO+9cQw/2q/MCj68GHlwS2gq49ly66xI/WkJm7kpLtcJSLT9fLY6V71w7e1KayLcWhWuzwjUqaM9DLWrUlcH2qSNPsoPjReHZWna9RzJMg/MTOHXA+yBkM316vzf/krYfgxAUAw4QwiCEJS6EmYDA+OMIQWT/3SNhHOH/5vDfi1BweAkVRFSY84X6Wjq++e2X/2UIecr7+bpCMRTgAj4m6PE6TDbjocdujgZ9IhuTRAEIljD5MT9RAJ4HjoNIDPxh7PQIeiO9sel//94+8cI0Omzo6z7Rtp60Nh011e831uju39PV3N2+d2ezomy16vZq+c3Fa4UzJflvrl15U5D9QpXal5/97Hr+xN0bbypuvrlV/KL82kRrw9LE8PHC1PH67OH2x8O12a3F1x8+vZ3Vr6/69XtBwyZt3cbuXfDuSK517FjBtmXJvgSeNXCsIuqADVr9fkc04mdD7oBhV/fqSWB5xvH65XhVY3VWVVVRf1X5h9LbS/mFE7l5T5NSOr799sG3Xzd99a/1X/9rfdq5VuXFZvm5yt//U0bltYeG7RM+6AcuAKIfY1pEjCDSCLMEc4QwRGQQHwHCYi4S87uMB9t7nz56LcfAhoGNABFB5AhPM1GfzaLb21kwnKxFgsYQdRBw79D+faBNJHhIOzaA2gfkInYdhEwQNBxOdr6ozJkqlU9dPvexMCHaetdSfnnzapbhYSW/8Aps+6xH7/cYEBdEfISIDEZ/QIiwJH1GiBEIHLA00FGI+LHHDJ5jMKzD3rxnuCmOMNSUJ7QVsG05dNcl4WkxzN6VVmq4pWpm9m5Qm68r+tZ2Rya1XY3UamK16dCZzz9W4l4NO6CJjF4KvboRW3wo7I2CZR7cW0AdQdRGH698etb16Xl38HAVghYIWoD3AeuTaEqMuvmIm6d9AhtAf/60tT+bHwv8U4WZfyNCzuYmVBD7Irw/3NfSEa+O/hcgjE9H4zelkVCQD/hoyhP22p2WE5dVHwt6EEeLbIwIPEinW2I+C+RYiaalSAyCYeL1E4uN0x2EFhfdLycNQwOH3Z377Y/3Wx4ePKzTNVTv3b+nq6vcrS7fqry1XlqycLd0pezqfH72ZH7Oi2tXpgtzn8uT2vOzR3PVA3mZw1fzxm8Vv6648b6ufKm5drXn0crEwM7HV8a1d6bFV9tzLz5+nHj36dW0c3fTv78RM2wi6zY4t8G1Dc4NsH8CxxJYFkSPjvVbgj5HLBoUwr6w8dA8+9I5M/Wpo6v10u3b6bW1N16V39nOvPxRk/tClfnkXELbN98+/P671m9/1/TNFw/SzrWnJzxWnK/+7p+yq649Mu4YhVAQuCCIQYI5LAkSEAIiIrwg0oJIiwINkiCwIYf5+GBr1WnYl5ggIAbYCGARRBHzTCzsc9lPLKYdj+uQoS0f3j3ZWXtJ2daANgFrhtAR+A4gZAC/GZwH1qWJF41XZx9dOxm8t3hH9VbzTaDxpr/+hu5a7vqtK9TkEFj2OK8hjhBzEUlgJMQSLGIs4h8QAgHAAIgALwDDQCwG0YBEWcGjB8M67H/0jjbv1eT6W4ojzXlCRz7TkcP05ArPr8JcJazWMgtVkTe3LPWyk2tnfFVK8VE+XavmGjTQnss1K1B/JvMkKzZeEJ0tFzY6if4lOJfBsw2+A7BvW94Nz3bcWxttda2+4gxrknsfYk6IOSHmIjE3YSjE+YkQlISYRMf+fYWZ6B/XZv7PCjOMxUmooBSIicFoX0vH11/89r8AoUhRIkUJPiqOEAcDrM8bcTvthgPKaY6FvTwTxDwDiAcJx8vdnwWyrBSLkUiEBELY6xMdbtFgYrZ3QvPz7vHnhr7ug44WXdP97cba7fqqrdqKrdqKneryrarbG3dLP5UUzl0r+lByZfZy7kSu5mlu5pPczMGczP6czH6lrEOR2pmXOVpa/O7uzcWKmytVN5ceVCy21Cz0G8B6mAAAIABJREFUNH0a69l8O7L9fmx9ZmR2un98f27xYHZGPzftWHkX3lsU9avYuCrpF4HaAPcahPUS7YmFfbFomKY8bt322nDvx9bHz8oqW3MrGwsH6sqWSq7tyTIX5VnP0zL6vz//+OvfN575vu37r5q//90j5cUuVUKr8nzd97++VH2j1bRrEcMR4MJECAMgBBiBJAISJFHEHC8yvBAT+BgWaJvx8Hh3nQ24ADPAhICnQRTjc0KRjTFMIBJxelyHBv3yQHftxvI47d8Hxiz6DljnjuQ9gJABQjbX+vs32rqx+1dt73pD73rmS+VzuWet5bn0wzsnpQXz+WrjYBuY93DYFvZbEOf/3xFiLJ3uI4wjFERgWaBpiIYln+MU4eGib+wUYbQ1n3QX8V15XF+eOF4C81VkuTo0X05NXNWVfe8uT4nUaujaTLpWjZpypJYspjlN7M9kRrKZyRJuoRZ0g2CbAc8aePfAsclsvd4YbJxrv3s42WmdH3UsjtPHC8SlQ55D7DegkBnFXIjzESEIKIoi4T93yuafzB9VYuLkSDDy70VImx2ECkKQRqFYHOGvfv73P/vJ3/5lEDJ/tjCDfH7k8+NgkIRCKBBgPZ6Q03G0vREOeABzPBcVmGh8PxrP85IEmAASgeeBYSAclYIB5Atgk4U50XN7utjysm/6tWN46KSzdb+5UddQvVNXuV1dvnXvzua9O5txgXduLBUXvivIm76SP1185XV25khKckuGUltS/EKZ1p6a0qqUaS9ljpYUvL5RNHvnxlL17fW628vN1WudD7Y6G5bb694PPp5/93RnZ97wZmj2Vc/ES+3I7ODY9qu3poVl++on1+piaGuBWp/36rZsB0e7a3vrS7sLrxfGtSPDda0tVyoaM8tbS7SdVfN1d9byCzfSsxaVmjGZsve775u+/F39mW8fn/n60dmvH6mSe1QJrekX7n/3z3nVN1rNe1YxHAIuCEIAACGCeVHgkChIogiCgFiGj8TooER4l91gONyRuAggWghSgEVACCQAiYCEAHiMw0b9+tvX/fMzA8bD96x/TwweQPgQODMIVoicgOdw/83g86bStZGH4FrnF4dmihOOyzUnJTKx+Zbldt7bzOSjzkYw70HMxUSchPVLXAiEGIgsIJ5gkSD8pxEyNNARKeAEj0EybsLxEvX88W5ttrftSrgtTxosEfsuc4N56MVVmKuChZrIm1vUcMlm4Tfhmkzufk6oQs7XpcNjjdiijLaksoOZ0ad5kelSbrUZTp6DawGoHaB0oP8QmO1babm51lFOzfQ53vQcT3T6118FdmZ8B/N+/WrQvhP2HtNBCxt28BG3EAoIoeAfRQz+2XzWeHre3+mZY8HP7UskFCKhEA4G40E+P6H8xBdHSEkeiri9xO2lTVaJ8kMoikKRvta2r7/47T/84pc/+8lfqJUpGiU+H+d0MnY753CJbq/o9gouD/JQ2B9CvqBIBSAcgygTNNq3F1bCFCXwdHwzGsE8JjwhSMRIRIQVCcOicEwMhrHHz9udtNFMH5/wW1vM/Bw1MW4b7DN2PD5qqt+/f09XV7Ffe1d37/ZORenGneufyq4u3iyev1E0e/nSi0uXxnNynmZljWRmDmk0g5mafk1mf6amX6XqUyq65WlaRVpPRvpAdubT/Jzxm4XTNWUfH9dttDVsNteuttYv97VuPR84ejFwMPlENzm0/axnZbDtfd+jN71Nr/sfvRx5+Gz00dOhR8+198ceVA7X3OqvKR2oL31Sf2PoUfmL9nszzZXvK2+8K8ydylBOpMmeZanHki+0f/mv1V/8U/l3X9YlnXucerEt9XyTOqU9PbEhM6XyzpUG445eCHpAcIPoBpElSCKEEJAIYAKiCAIGXiQsL0RYNshEfVzUT9gw8OwpQkEAkQMQAVgk+Cn3gf54Qb//LuBaZ6hN3rsOoR0IbIJnBfwbAd3UyljD6rMGdPwODO+Pe24vXU90VGftZH7pvakgLWUbRWmb9TfI/iqmLLTPBlwQ+AiINCAOsHC6dxQTkOB0/UBEwAIgFtgwxAKs24I9RrDt8xtvotOd6/dUlPZKrL+AG8yHieviWBH7tAjeVsB0pbMz76gyzX0nK1Sew1RlCrXp4v0U8dFFoSOJ7pUx43nUi2LvbDW79wScH8G7ITm3wLYGexO7zQVzt+WHrdd9Tx/iD6Ow8TrwYYzde88YVmK27aB9x23acBk3Ketu0KVngp5YkIqHCZyG9VMoGkDRAI4EcCQgRXynCQfiPeUoEsbRCIlFJToGDA0sDQxz+qSjJBoWQwHOTzGUByI0CUaQz098PonySV4Pdjh4i4U4naLTAcEgMHRvW8uXX/zr//iHX/3kJ/8Rl4T+CYSRyI8RCi5PHCH2BggVFL0h0RvCvojoDQUMDv3WXsQXEAXudDc24THhERFFjDiEaR5FaBSMiFRQdHo4s405MTCbm9GFj6GXE47BPn178+HDOl3t3b2qW9u1dw+q7+iqbu3evblx+/pyacmH61feXbvyJi93LDd3NDt7ODNzSK0e+JysrCcazWB6eq9C0S2XdymVPSpVn0Y9UJI/eefqTF350qPa9Zb7W22NOx1NO9rmvZFe02ifebTPONR92NWy1fZwpaVxpa1h8dHdiZbKyfbqV23Vr1tq3rTWvGur+9jeuNza8Olhzcq9Ox/Krs0UXZ7KUj9Vpg2lJfbKLmoTvn303W/qvvvNvQvfNaZebJYlPE652KRObU1PrM9MrSovbjDt6VHQCZwVOCuINCAsYSJJmIBIQBSBF4HHwIuE5oUYz0VFLioJDCABCAKCAAsgsoAYQFGB8QZ9J27bptO4FPNu8tQG8n2C8JbkXuRNb8H5IbD3fGm0yjTfDa7F8GLv5qMC88N8sbvMdOWMvyyVf3Blpzh1s/aqsDEn2vUxrwXYAHDhHyE8dfiHRTwRgQiAWeAjwPgZjwV5zeA44DfeRKY71++le7uuRAcK6Cd5MHlVHC/hnpfAdCW8uOt5lGu4rfDeyQuXX+aqssVaJW64iJrP89qLsQFZ6MVl35tS/1JzbH8M2xeA2gWPDmyr/qmHew3ZK7dlJ02FwZEGMjOAFsaC889iu+9p0yrvPWACJxHqKOQ5iniOYz6L22Zw2E2uH+K2mdw2k9dmCLgsQacl6LSEHJaQwxRxmCIOU8hhCTps/h/is1t9dqvfZvXbLIzPy/i8rJ/iAj4xFEDRgBQLAR2NH8WC/CFMUcRLSV4PuF3gdhGnXXTaIOgHJtrb1vLlF//8q1/96m9++pdBKIXDEuUT3G7O6eSd7jhC0e1FvqDg9QueoOAJMg4qaLT7DHa/xUEHw0jkAYgkYYQEjEURC7wo0LwQoYVAWKD8vNPDWez0sT68pwuvroTfv/OPj1l7u45bHuoaa3brKnTVd3bjAitKt+9c/xQXeLVwujh/KidrNDvrSaZmUKMeyFD1qdJ741Fn9Mc/VSq640lX9qiVvRpFb46y/0r209sl0/crlh7WrDRULdbcmWuqXWlpWO9o2u56vKNt3u5s3uh8tNXdvK6tn9PWvuusmemse995/6O2Yanj/lJr/fKDqsWqsndXCybysp7map5lqZ+qFMOK5P5vflP//W/rv/+y4cJ3jSkXHsuTWtMSW2SJzerUVlXS/SzZvbsljeZdvRhwAGMG2gRCRBIFQKJEBOkUoSCCgEDEwCPCY8ITzAMWTqegcYciR/iowPjZqIsJmenASdizw/t3BWoDe1fBsxI+mvJtjgqGN8g0Y/7YSSyz4Fnc6L/1vird138bRu75KhT+22nB6uzjsoyNmqLY4hRr0tFu8ylCIfaHkRATQggAnG7u/V8Rsl4rpkxgPxA230bfaDeqVVR3UWywMI4QT1zDEzfgVRU/UmatV5+UpXnv5EXu5vHV2ei+kjxIxq0XhZ5k+oky8PxSZK6S3uxmD55j60fw7YJrBw7mdpsKD+5nb1WqT5qKoi9a8IdRZnE89OlV5GiBdu4KUQsRvVigRNoVL5OGA55A0BsMnCbs94b93ojf43fbgy570GUPOe0hpz3stIed1pDTHnI7/S6Xz+n02u1uq9VlNblMBpfJ4LGYvFYzZbP4HdawyxGl3Kyf4oMBmvKxlJ/3+nmPR3C6BIed2G2Sw06cdsH1vyD8C46EUjAEPj/yegW3+8cISSDMuSnO5efdgZDJ4TzQB0xOFGa5GE2wGG/PRUhASBAQz/JchOGDEd7r45xu1myLHZ2EdvaotXXfxw/+N6+p0ScWbdtBc6OusUZXX7lfe1dXWbZTUbp55/pa2dXF61felRS8vpI3WXhpPFP9JM4vXdmjVHQr5F3xpCS3yVI70mSdcX4Zqr4MVZ8mvS/1Ykvaxeb0pI5LGf03r0xUls7cuzVbWTpTWfq2tnzuQfVSS8N6+8OtjqbtjqbtzqbNvqb17vsL7dXzj++9f1w111Q5V3f7XeWNNzevTFzNG7+c9TQn44lGOaSQ9ScnaBPOtv7u1/e++U3d+W+aks83yxJa0xJb5Emt8uQWjaxNlXQ/O6264uoD865e9NshapSiBuCCksCCyAEWiCR8RiiCIAJCcLoakyTp9PUAEgALgATgo0LUw4YdfMSKYhY+cIiDOt69xljmg/tTxrku01wnfzhJzG/B+ha8H/3rA++bL688uhx9XgvPaiIPcqi7cteddEddwVbtldDcc8G4w7lMUiwgcRHC05IY76IghBAsxRECIT9yKNLAhjjKSnxmcByKWzP0267NmgxfzxV66AozfFmaKCGT12GqDKYqw91F+oq041IZVX4pUnlZqMvGjSryWIY7U9CAgh3V+J/nxxbq+N1+/ugF2JfAv0eMK/7ZwU8VmebG/MPaPP3jG2T+CezPCXtzrH6Fdu6yISMWfQBRgJiEw8CHMReRiEAIIoTEn6fDOEZcLMpHTyNGomIkKkbDYjQsxGJ8NMpFIkwoRAeDUb8/4veGfR6v1ey2meNPt9loN53Y9ce2kyOP2RJ0OFnKj/1+7PEKDjtvMfEWE3L9JyIkgSD4/BLlwx6v4PIILg/v8QpeKo6QdlK0k/IZrPZDfdhOgQAiy0mYAADGWBRFhBAvCjTDBcIMFWAdrpjZEj06Ce3s+VdWnR8+uCbGbSNDVm3bQdP97bqq9eryjcqyzYrSjbs3N+ICbxTNlRS8Lrw0fjlnNC97JCN9QKXsV8p75bLutNQuWYo2nsSLrcmJ7anJnXJZt1Lem67oUyn7MxQ9anlXplybKe/KUnRd1gxcvfys/Pp0zZ25hqrFxntLTbWrzfVrzfVrTbWr9yuW6u7MN1V8aLw9U3tjuvbGdN3NN7U3ZyquTpddmSy59Lw4dzwvczQjrTfhbMt3XzV89bu63/+2/pvf1J/9+kHimZbki49TElpSEx/Lk1rTZe1Z8g51SmNOWnVFcaNx+5inrBDWS6EjYP3AReMjj0R4IvFYEkQQOCLwEhaAIJAQSJgAxhIWEXAMCBwgDoQoinn4oI0PmUjUJPp0UlDHWJc8Oy9M8707zxv0rx8Lh5PhzSEILER2huc6i9b6S6mZx+JMM7x6EGu7QtWozbdSQ2031+/l+WeGwLwtekwk6heZCOZiRGDjCDEBUYL4O8L4jzVICIgAIgtsiPfZwG8C5wHaecvMaLdq1b6+otiTInYkX5ookV7egFfl8KLC23xp/2aSvjSNqsgN37vE3c9Bj9S4TY575Gg4gxu/7J+8Glt8IOwOEv0UuNfAsx1dndB13duryHE2XDmpKbB23IWtN+DdB7cO+w0C6+RFvwAxBBwGFhNOQqwkcqIoCkgURBx/iiIWRYwELPIIc6chf4iAeQ7zHOJYxLEiy4gsE2/riQUCsVAw3mYQcLsdFqPx8PBod/dEd+A0GGkPBZEwRKMQ8BOnXbCa/1MRYn8AfH7w+YmXElwe3un+jJD3+mMOb9Dm8hqtPrOd90UBgySi+M5shJAoiggRjhejMZ4K0C4PbbHGTvThXV1g9ZNnbs72Zto62Hfc1X7c3Lh7v3qzunyt8tZ6+Y2129dWb19bLStZvlE0d7VwuvDSRF72SI5mIFvdr1R0K9J60lK7UpM7kxPbPyclqSM1uVOWok1L7YpHlqKVp3TkavrzMwcvawayld1qWUeWoqswe/jmlYmqsnf3yuaqb83X311urPrUWPWp/u5q7a2FB3cWG8rmaq/PVF2driiavlU4dT1vsiRnPFsxkCXvV6Z0JZx59Pvf1n31Rc23v2+8cK7l/HfNF888TjrflpLQkprYKktqUaa0q9I6ctO7MmUPc9Kqy6/c128eMm4TBE+k0BHQbmADp7UQwkqEJyCKgDiCeAnzkiQACETiMeGQJAiCRMeAi4FIAxeSoi4xaBEDBhI8Fry74N+LnswaP/Qfv245mnzonNWSwwlmcxAcb/aeV45UpZneNsHBOD3TLLysY3pvBJouHZcmhbVl76+nuSY6wbYLXgOO+AQ2gjgaiTzGOC5QlAADiBJgAoTEF4ciIB74qOC3Q8AMrkO8O8PMdm3Xafz9xfRwMTdagMeLyORNeFUOz25ba1W7xectt5S+qtxwbS73IAe1qIk2Aw9kiM9yuZdFsZm73OpjcvAUzLPgWoXjD7YX7UtV+ZbqQuvdS0f38r1DjXD0AWgLcA6RcxGIccBywLPA84QTMYcRh5EgYsRjIqI/BImARIjvzfpx4q3jkogg/i/iwSgeSRQIFoFgiSBR4GLRsN/n9Toduu2dE53OqTeEnXbi84GPwm7HfzZC5PODPwCBIPj8otsbRyhSPhwIi75gxOn1mmw+i4P1hYAWgSdwWlgDhJAgIFHELIfDYd7tZexO2miKHRyENzYDCwuuN28sky+s3R1H7c3Hjxr+8E7itBxaslxasnCtcKbo8sv8nLHczMEsda9G1a1I7ZQna2WJHakJ7ckXWpPOt8STmtCemtAuS+yQJXakJXWmJXXKk7XylA61Qnspo6cwezA/sz8nvUct69CkabMU3XkZQ5fVI4VZz67nvyq/9r761mLNreWasqXa0sW6mwtVJe9LL7++oh7LThtUJ/eqErsTvn104dtH579pOvf7h+e+fXDxzKOkhDZZSnfS+fak823JF9qTk1plqR3paZ0qWWeGvDNf05ctf5Qtu3crv/bkky7mNEDwBEIHEHMA7QUuAEIYEAOEl0BEgAUgAgAHwErA4dMghICLAhsENgAxDwnZ4h2P2L+PPdtAbYd3p/TTHbZ3XeHlJ9zaM2nnORw/988/evNA/aY5J7wxCPrJyNzj2Ms6bqQi1n1tvyyZars2kvHVycB9sO0AZUBhiqcjIsuIAocQOkUIIAKIEiAsnSIEBIgHISb47eA3gecA775hZru272cGBkrokSL2aaEwfkV6cQNe3sFPbprK03bzz7kqNP57WeH6bO5RJmrPxL0a9CRLnCjgpm+g5Say0wem1+BcBNMCvzB6qK1cLs1015Tor6kNdSXs9ACY14B3AgRYEuCBZwCxgFlAAiAREMYiQoJ02gvwx/kTf0U+/xn96DyHH0pQEpYkDESKfxBCMMYIIZ/bYzcaTfsHlgOd32BgHTbBYeXtlv88hD3t7SLlA38AgqEfIxR8PuQPCYFQ2Ol16c0Bm4vQHIiAGOFzj5IoYkFAoiCxrBQKIZeHs9pYvZ7Z2418+hScn/O8mrI9f2Zpe3TQ3HD4oHbv/r3d2oqde3c2y2+slV1dLC1ZiA+DV/Im87JHsjV9GlV3hlIrT+lIS+r8LDDx3ON4Es42J557nHS+JeVimyyxQ5HSpUrr1Sh6lUkt2ekdxZeGb155fqNwvDD7SbayJyNFm5HSnZ6kVSX3ZCuGCjPHr+W9un75zfVL0wWq54UZY/npY5mpA7Kz7Re/bjr/5YPzXz38/svG779sOP9NU/K5NnmyVp6svXj+8fffNiadb0+40JZ4sT01pV2p6M5Q9aiV3aq0jsKsgRxFc7bsXtnlmqOVXdquh8AxhA4hagHaDZwPhBCgGBAWJJEAjv+mFgB4SeII4TERiISxCCgKHAVRpxQ0E78B+46J7xB8e+DZBO96aGPc8Ko1tDQE+hk4eC2tj8Dh2EqTevDaN9vDt4XDcTC+QlvDeKmLn6ynh8u3byVZmgpbL/zDTkcF2LbBY0BhiouF/+0IUcABATN4DsjeW/Z99/Z9dWCgiBktZp8WCs+Lyfh1eFkuDt7UlyXvXj5LVWYFajJDDRrmcSbfqRb7s4Wnl7iXxcy7O7ClhcOn4PgA3nU4nAlMtO0/uLpVluWvvrpfoLA2lsHqFDh3QXABRBiI0SDGALMQPxCFSEAkCePT3QWfP6TP+dM0429c49+fJIAUrwYLBIsICfF+KZbnOIFHBH/GLLKMw2Qy7u24jg6jdgv2OonH+Z+KEMIR8AdFlztqMkfNVuz1QSQKsRhwYsBqN+4eOPQmxh/CLC/xmPA43qlECAgC4jks8FI0ir0e9kQfODwMbW8FV5a9M2/tL8aNw0PHA70njx8cPKw7qK/6w56YW9eWbhZ/vFrwrvjydEHui0uZo9nqwbjADKU2PbVbmdyjSOqWJ3bJLnamnG9PPteWfK4t8UxL0tnW5HNtKefbUy90yC52piVo0xLb1LIOtaxNk9aZKddmKbqzlT3Zir4cZb86tUed2qNO7VOn9KtTBuPJSB5QJw2okwYyEgdVSf3piX3piX3KhF5lQndaQpfsojb1QkfqhY7kC60pF9tSLralJrTLkntkKd1yWa9C0a1K79Wo+7LV/bma/svq3kJ1e4Gy/npWxeLkLARdyLsPkfhZGyYIW4H2ABcEHANJACAkfuAHSAgkUSIiRgLisUBDzANhixQwYt8xpg6IZ090bAjWZXCt8cczsc1xYfs5HLwE3QRZGWJn24LPqzYfaF7eSbBM3Q+uD0JkHZxzcDRJPnbgt02OzpLxzN+0Jv6P5QdX4eAjhG1A+wU2IjBRnmNEURQR4THEz5EQCIiI4NOuJgQiR9ig6LdC0Ajefbw7zcxqdxo04dHr+GUZTJWJ4yUwWQrjt6im7J387/VXktnGokC9JvRQxbRqhL5s6WkBvLouzVWIi/WgGwT3PJjfw8Fb2H5t66pcLEmzVBW4bl3ezpV5O2ph6x2EDAB+FoIM8KfLaEAiIAKiBMIPiniJ8ARzBHME8wTzBIsEi/C5LZl8HupAwgQkASTuDyG8RHiJCD8csxL/MsAAKH4QNQAAwSzrd1gNO1snayu+Ix32OsHvkfwe5PeisH+gve3Lf/31f/9/fv5//e3f/UUQSsEQ+ALI7WGsNsbmQD4/hMIkFGK8PrfRZD3S+5xuxHCAsCQQJPwIIU94jvAchMPY4+YOjwJ7e4H1Nd/CB+r1lHPsqXmwT9+rPWluOHxQe1hXuXvvzmblrfXym6unxZj8N0WXp/Jzxi9ljmZlDGjSezKUWpVcq0zpiiNMS9D+/yOUXexMS+xQpbRnpLZnpLarZZ2aNG2mvCtL3psl79XIetWpfarknvTEHsXFnrTzXalnO1POdHz/m4dnf/fowtctSd+1pZ3vSk/sU6cMZsoG5Ynd8sTT//TH815Zco9M1iOX9ymVPRmqvh8jLMrszFfU5cmuTfSMMja96NyFgA78OggcQ8gMMTuwfuBDgHmQxPh0KB5MeIRZUaAlLgARK4SOgdqXqF3i3cbudWRfFs0f+OMZ4WAK701Iu2OwMYoWe9m3LfTLxqP76sXS88u1quORCnr7GbgWIfAJjqfwp3403+4ZKp+7mTxecP64vxaOP4LrENgA5mKEp39cmIl3USAsIYQIFuO/GUASQYxJQSsEjODaQzuvmVntVoPaP1TMPCuBqTKYLIXJ22T4hrtes194zlKSxt6/EmrQhJrTYx1qtj9bHCsgb8vwxxq0+kjaewKeBXAsw840etNnenBt94bSU3PFWXZp67Lc23MfdmchdAIQiEkBBngORAGQBAhABOAB2NMGSxwBHAEUf8YAxwAxgBhAHCAOEA+I/9EikAdCA4n+EBoIDYSVJBYkQQJRApEAJoA/nzAQ7+cCjEQmEnU7XUf75o1Vw+oi9jqJz40D1GeEf//zX/xFDv/taY9XRwPY5WFtds7hQj4/9gc4r9d+eGw7OqasDi4Siw/0BEmfEWIEPIdZBjExKRhATge7u0ttbviXF6nZt56JcfuTAWNP53Fny3FT/X5D9X7N3e3KW+vlN5dvX1+8WTx/rXCmKO914aXJy9nPc9TDmar+DEWXSq5NT4sL7JEnng5NKec7ks+1J59rTzrbFk/yufaU8x2pFzplF7Wyi53KxHZlUmt6cpsquTMjRatO7VKn9mhkvRkpvarknvSkbkWCNu18p+xcR8qZtpQzbSlnOpLPdaac18ouauWJ3YqknvSUvniUyT2KlB55crc8WatI6VKmdstl3WmyvjR5n1zRr1T1qn6EMC+jpyS764ryvupMbkfVQ7dug7dvS9QW+HYl/wEEDRC2AO0BLgACDYgDIgARQRKAsICiRAgSzicxDggdgW/7hxsyPhHXMrZ+RKYZ8eglPngBunHYH4O9MVjtY6Ye+Ppvz+d88S7rC11j7m7HdXrjGVjmgTvE+jdwMCmtj0SmHx913NxqvhZ61weWT2DfgZhX4iI/3raGMUYEx99PECyeLlcJByINXBDCdvAeYsNyeOGJZ6JhqTLZ0XXJ339JelkK0+Xw8k5Ue9l6R2YsTqZuati6gtgjTaRNFdVm0EPZwkQRni0nK41kq5McjIF7Gdwb0spzu7bysCLXXp4ZqbviKM3dKcnwj7TA4UcIHwP4o8TPASMCJwEHmAUxAkIYRB+IHhDdILhAcAHnBt4NnBd4L3A+4HzA+YENABsCNiRxkR8SAhQCFAAUAhw+pYtjhMQIYTBhMOEQ4RGJl6zjZz6IAuIJFgFE4NmYx2HYWFl9NcE7rZhyxRH2t7XGEf7tT3/2F5yOYpeHsdo4u1OkfIKLgqyAAAAgAElEQVSXijidx1vb9hN9xBcAhE8PqsASQuQzQpZBdAxFw8RHiTYLu7Xl/bTq+zjvnX7pfjZi6+82dbYctz06bqzR1VXuVt3eiAssLZm7VjhTUvC6IHciP2f8UuazLNWQWtGvknenp3UpU7sVSd2fBaZe6PxzCOMOUy90pF1oS7vQJr/YrkjoUCZ2pidpVcldquSu9KTueFTJPZ+TkdKbnT6SmT6cqRjSyAczZP2q1D5lco8yuSdD1p8h60+X9aXL+tJlPaq03gx5n0o5qJAPKJQDyvTB9Iy+jIx+taYvW92fo+7LVnQWZ2mvqh8qvs2qv3rXvLaAnXtAbQG1C34dBE8gbIGYCxg/cBEQaMDxokMMhDDwPolxSVEbieglagt7lrFzETk+IMcHZH+PLW+xYQqOJ/HuMF4fgN1hOJ6A7SfhsarD6vR5+T8uqn+zW6Faqc+zz2jBsQLIKJrnQf8Wbz2n53uso7WHfVXhuSdgXgX7DoSchD59Xy8JDOYZJPLx7RY/FEU5iYsIYW/EYw3bT1y6Jfv6G+vs8NFow3HfrfnbFxw9eaEnBWSqFN5VweRtz0PVyfUE+3U5XXGZq73MtmRFu1TRXjUznMtPleCFathqh/0hML4G9wpYVyPTPXvVBfrbWXTdFa6uyHY756A8L/q6D0xLUvQEwM9IPgGiohgGNgBRH0RcELJC2IDDByi6D5FDCB9C+BAiJxA5gYgBIgaImknYjMMWErGTiJ1EnDjqigc4D3Au4DwgeIH3geCTxCBBIYJCGEcxpuMUMfAEBAQih3kWcTzPEpEBxJNokNIfHCzMRc165HVKIT8K+/taW7764p///ue/+NlPfvqXQRhjIBBGTnfMbGGsdt7j5dyegNVq2N2jrDaRZuOz6M/LYoJAwoBEYGgxEhJDAeR28SZDdH2NWl6k3s94Xz53DQ9Yu9sNbY+OHzce1VftVJdv3C1duXXtQ2nJ3PWityUFr6/kvbycPX4p81l2xohGOaRK61emditSuhQpPWkJXYqLXfILWvmF0xEs9Wx76tn2H8axtvin8cjOdaSea5Odb5edb0+70CG/2KlI0CoTu5SJXT+o685I6Y6vDzWy3oy0XnmyVpaiVaR0pct6MuR9akW/RjmQmT6oVvSrFf0Z8r4MeZ9G0Z+pHMhSPslSDacrh9JVQ+mqIZW6X60e+IxQndpakNF2I6tZc/5yTeEtw8o8eA7Atw3+HQjoIHgEYRPEHMBQwASBiwAfBSEMbAAYD0RtEDaSwAHx74quRdHxXrC+4y1vROs0trzGhpfoZFzYfYJ3BmCzH9a7YLWLzDRa2vJWir7dy/lKX3hh5UrCwt2sVW0FuLdAtIF7gzuaYbdeRBYGzU8bNzrvmF+0Ed0c2HfAb4UYBXwIhCgIsc9T0x8GQAH4KBtwUZZDq25Nv/Fh5dXgxquew8nO46eN9mc163WK4Og1/sUN/PImzFZJz29aa1MPi85RtzJw7TVUXyB0ZMd6VfRQJvs8T3hbSlbvg64H9M/B9RHsK7Dzxjr4YOdOrrsyDx5cE2sLLXezjxuK0fIYuNZJ7ATAL0gUkcIQ9ULQBV4LuPXg3gP3puBd4bwLgmtRdC0i9xJyLWP3CvauYc+G6N1C3h3k0yHqAPkPkf/4h9NlDVLEJMXMUswKtI3QdsI6COsinJcIASwGEQohEsWEIcAR4DCILOZ5SRSxIAo0iCxwUdptdexv+08OBLcdwgEU9ve2PP7qi3/+h1/88id//Td/WYS0xcraHJzbE3U43Hq9/fgkTFGSiCRMEEIiRghLmABGIGEQBYhFxVCAD/gEh505OQqvLLs/znvevHI9H7H3d5vam4+bG44f1h3UVmxV3V69ff1j6dXZ60VvrxZOX8l7mZ/zIlfzNEc9mpn+JEM+kC7rU6T0ypN75Mk9cX5xgXGEcYefEf6RxpQzHalnO1PPdsrOdaSd75Rf0CoudikStOrUPnVqT0ZKtyq5Kz1Jq0xsVyS0pSW2pSW3ylLb0mTtCnlnhqJHk96XqerPUg1plAMa5cCpSeVAtmooRzWSox5VZ4xkqIcz1MMZmoE4wkxNf466TyNry5Y9vJHVfCm5uLqg7Gj+reTYA88mUFvg24bAPgRPIGSFqBNiPqADQAeA8UPMBRErBE8kahe7NrFzSbC+4yyvGNMka5wUTBOicRydjIlHI8J2Hxw/haMRWGoJj5c7ewqOGhQ7N85YC875S5Xr+QkfStUvynOjB/MQOYbQIbatouNZYXvSPa3d7KrcH3lAb06DfQf8Joi6gQ8BigIfIWxY4iKSEJPYGPBRiYvwIU/QoXccbho2P558emdef+fbnRUP58nOpLQ6eNyZHxm7GR0rQZM34E05P1xsrEw+LDoXKM+E+6XQeFXQZjH9Km4kS3hZSObLYbMJTobAMgWuRTB8oN4O7jbdOq4siNaXwP0iVJtvuJtlaC2F3ddAbQnRAwBKJB4QvBC0g9cCDj3YdsH6CawfOMcM43hNGydZ40vW+JIzvubM07xlhrPM8tZ5wbEoOJYF56f4GV/xu9NPL+0KHonBIxTUo7BBjJrFiEWM2THrEVlK5H2iGMQ4jKWYBBwCgRbZeDEWJAGIAALNeGy2vU2Xbpt12yAS/IzwVz//5d/81V//x7cy9bS3QygCviBxewWnC3sowUsFzGbT7q7LYIwFAoCJhIkoiohgIsGPEUYjQtDPUR7WaqYP9wMLH+2zM46X4/bhfqO29aS5cb+x5uD+PV11+UZF2XLZ1fkbxTNXC6eLLr8syH2RlzWWnTGSpRrWKJ+o0gYUKb3ypL60xN60xN60812fIzunjSdeU/kz0aac0aae7ZKd06ad7/qMUJXcE+eXntShTGxXJLbIEx7LEh5rVN0Zqu4MVbcqvStd2aVUaJUKrVLRrUnv06T3xSlmKZ/kqEZyM0ZzNU/VmlFV5ogqc0SVNajOHNRk9mvUfdkZvZdU3ekXa4vSG/JSSiouXd96/YIzrou2Fez+RDwbxLtDfPtSwCgFrRByQ8gNUQoibghZwX8M3l3iXEW2BcH6njW+pA3PY/qxmP4pZ3jKG0bFkxF0OAjHT+B4SPrU6hsvs/XkO7vz7K1Z1po0o+br0LV0e0Xeh6sZg0XK9bEOwbEDtAlCh+BcA9PH2Orz/ZFG3UiTb3mcP14WHQckYAHaC2yAxCgh7BUjFKL9XNDLBd20zxFyGiijznOyRZ1sBPQbEDJB1AThEzDOwachXUuOf7gk/LQITd4gkzfpvsumu0mGqxdD5Tlw/zY8uilos5jBdGEsF7+9Ckv3YK8NjKNgf0NM74X9d0dPmpYrC631JUxDCS7Pkurzj+6o9drbcPIOAttMeI+AUxQcOGYDjxHsejDugv4THL+XTqZihucR40j0cDh2MEwfjjBHz5iTMfbkBWOYZPRTvGWGt8zy1nnO9pG3L/HOZd65LDg/8Z4tzrPDe3c53x7vP+ADx1zIwIaMXMTKxhws7WQ5L8/7BRREJCoSOiYwImAMhEg8SCJgjnZbjZurtu11xmWFaAiF/T2Pm7/+zb/86ue//Ov/9ld/EYSE8gPlB69fovwQCCGf32Mw7a+tOw1GOhgEHL89An0+xxdjiWAQeCkaEQI+3uMWLCZWtxedf+94+9o5/tTS321oe3T0oHavvmqvtmLn3p31u6VLpVdnr115U1Lw6kre5A9LweEs5RONfEiV2q9M7pcn9soTe9MSeuL85Oe6ZOe0aWe1n5+p33eknOn48TPlu/aU79pTv9fKznSlfd+VdlYrP9elON+tvNilvNiluND5o1Xiac1GJetSpLanydrlaR3ytA6FvFMh71TIu5SK7jg/jXJAoxz6EcJnmsynGVlPNZmj6swnGk0c4UBWRt/l7KGUc9W58prcpKJyTf7a035eNyvp34JtVnLMS84lyfVJ8uwAdSj5DOA3QtgMQQP4D8C7Da5VYv8gmGc50xRteMboh2PHQ8zxE/FkBB0/gYMh2OsD41O81Gzpzd+pTzS3qJiRkuhAvqs2dSPpV56CFNxyZ7kwbSwv5VVVMX+4BIwVQsfgXAfrcmR3an+8ZWPwvul1r3NhImbcZp16KeAkIZdA2Vm3hfNYRZ+DcZlppylsO/YZdb6T3ZBJJ3pMEHZBwA4+k2Td8a+8sE42z1enu4dv8FN3xRelaOx6RJtrvptguJEQqMyEppvQfl3QqtkhJT+RJ86WSmuNcNgP5pdgn+N1b4T1V/vtVcs3snz3r3O1V+jrCqmxaOu2Zr+nAgzz4NtifVsgWjBthOAJ2PbAtAnHS7D/DvZekL0ntK47pOtgdN2Mrpvd7+H2+/mDAf5oUDge5o9HkOG5aJwQTVPI/Fq0vEXWWWx7j+zzyLGIHSvItYrdn7Bng3i3MbWLfLr4Hc9i0CRGbCjmwiyF+YAohhkxxkkcJ8ZYNgiIAcLyPqd5e9W8sco6LBANoLC/5/Gjr3/zL//wi5//9V/9t/+A6ejPfvazn/70p3/3d3/3y1/+8quvvupqbZeCEdHlEZ0U+MPYHwqabRbdkX5bxwbCmOV/2GEA8Vcr8dK2IGKGRZEI8vuQxcLv7oSXF/2vX9rGx6xD/aaOtpNHDw7u1+7eu7t99/an29c/3ro+d7Pk3dXC6aJLLwuyX+Rpxi6pn2XIBtQp/aqkXmVCd3zyKT/fKT/XlXZWm3ZWK/+3PeVntaozXaozXervu1RnO1VnO9PPdqaf7VSc61Sc65Sf70i70JF2oSP1R5ElatOSuuTJ3YqUHmVqryqtP0M+kCEfUCsGNcqhLNVwdsZojvppPJkZoxkZY8r0YaViUK0azM18cilrOEsznK4aStcMfX+mJi3p7iVZ8fWktHeNt2BjDPaHwDAMtmfgngbvHLgXwb0KrjVwrxPLB7DOgXUWTNPiyQRz/II2TvLWl9Gj/pCuI7rXgY8GwDgKJ6Ow3Qcr7eRdg0t7eb86wd4k5wYu4eE8sT8Td2XtqX5tyv0eNVwN3CtYuZTyvjDd2PcAwkYIHEL4EPm3otZF/fzQeEPJ8/K8raEW88oHSn+EvE7R42CtBsZ0xJgOGOOeaDsSrIeC7US06zm7IWw89OxvWTbXD1c2ll6+fTs49PRh7bP668O3VM6JRnqqnn16Sxq5aa1M2Lz8z657qWzr5VhLPuotwH1y6VmGOF3Mfqhit7uJeRqcy2Bd41dfOQab9iuL/j/e7uq59S3LE3xGV1ZVds8/MTEP8zITEzETVd3JeSsr8VJeOOeYUcySSbYsMzOjGGxLliXZMjMzMzOjGH6kNQ8+efpW5q2KzO68HfENPfjBb5/Ye6+19/odZ/JteXFIQSyeL3CUCmdzY7Z1Na6VfrjbhJc9eNyE2zW4XSUOx/DtHt9yq3tO4Zqp8c5VosuV2HoNtlLjW671Ldf6VqqR1Rp0ow7brMe2JOimFNlSoFsabLsZ320l9trgoB32LcRBF77Xhe91EfvdcNjvPxzE9/uRvX64nPXsjTn3JvHrTXg89t3s+e4Occedy3Pv8D0BuMDvwFwPQLjA/rAx3r89MeQ4PwCX1e+0ahprvvz0d//60U/+8w++/z/1pd5vRaiQSP0vdvT6Abl5IJ5t2OPLw8nF2dbe8dau59mG+5BXhATxHqEPJ3ACfAjmdGI2G353T5yc+FZXbNMTz12WK5PhQqM+kTQcVFdslRat5eWsZGfNZ4onMsSjqUlDovg+Ib8rjtMhYJr4DCMzsokRoaWHqakhSkqwghz0Rzl/1PWXhPpOwXwnZ719H+Y7+QeKlEA5OUhODpKTguRRwd9IqCI6TEkKV5Ej1JRIDS26iU5qppOamRQdi6pn01o5dAOX0fYaNsPEYJhpdAOdomPTWgQsg4ClZzP1NEZzNFn2NiCfHp2bSElMDw/rL4j3j0hgphaWq/zrtbCr8R+Z4KzffzGMnw77jwfw/U44ssBJJ5x0EHsG50bT06rmYU1h25Ai+0p8V+lblSDz9bAggZlGGKk6rWUdl0VdlEfZ5UxoiwdzHLRyQMs5TPzDJvNTaxbDWyK8TucuxUat5MR5JozwuA3eE9/z+t3x+MGM0VKVqkogdRWn96oVg2bz3ED/yujQzuTo2fzk9dL09fLk88b8/frs9dL0ycLk9sTQbHdHl1ara5AXpZWkCjJFnIQkGq1AQKuOizhur3L313mNuVhzykVO8Gbc7+5KIt0Kvk3O8zbzCB3Fb2Yi/cnOqVL3lgG/GPdfLMDhnGvUeN5QuJfGucngOHMF9gyGK5vtqkmbL0s+6lQRWxNwuQJXK3A25z8YQ3b67MsGx1KTe0nuWaxH5sqR6QJkMss3kYnPFeMLZcRiObFc5l8ph9Uy/3o5bFTgaxXEerV/vd6/KYUtFWxpYKcFdvSwbYCtVtjUw1Yr7Bhh1whbRnyjDXa7XMsm+4oFO5yAq1X8cpW42QHbmR9/9mIPGP7ix58BfQHvs+PqcGty8Gh+wnqyS7zcE46nJmndF5/8+qOf/fAH//h33wlCsDrQmzvk5o54fvHd3d8cHJ1t7VweHHpfrLjPC354vWjnB8DA78VwFCM8Xsxux56f0KtrdH/fvTj/MjZ8Zzae6ptP5dLD2urt8pK1ovzlnKyljPSZdNFYmmhYLBxIiutN4HXGsMw8ehuXZmBEaOnhGlqoihqifNVCDpD9taG+k/21CCOCZZEh7ym+OqRGaWnRTQxyy6vDf4uwjcU0MRkGJl3Poet4zFYus4VN1zBp8nieIioonR4YExdMyQoPHC5Jwqc0sK7FF2p8y7XuNal7s8m9bXJstds2TPbVVveqDltvge0m2NIQW0pkXeZel7k3pM6VOnxbiq83emarPBPlyGiZvSPnWh4zn/bVflHIQz3drWYTBgF0xEKHANoEz6XRS/RfHScE+MrjvVXinWRqL/PddJEQ9ibAc+x/3nw8HL9Z6xtSFjbERipSBFlxgozklNyU1PxUcVl2emNRrqI0T16ULcnPaMhPb8jPqCvMrszLyk8VJ/EFXDKbEx0b9Y4W8XVY1JdfCSMDi5gBB22VnoF61JzvVgpPMwN2Ez9+Ko/yKflOlcDTxPUb2YSF5x1M885V44ftcDMFF9P+raHnTtlJlfggnf6Yx3MV8l8y6Y5ctqsxfaFcdDWghf1xOJ+Ds1m4nIPjEWTT7FjUehaV6JKEWKwl5suImVxsIg0ZS0EnctCpXGK2ABYKYakIlov9y4X+5UJ8qZBYLsFXKonValhrhHUZbCjfZ13mX5O+/8u6gliV+5Zk7gXF/UTDzaTMvmZEj0fR0wn/1SI8bwN25/FeuxyXOHIHfrv38fRia/5iff5ud/XpcMt5dYrbH/VKyee///VPf/jP3xHCRrDasNs79PaeeH5xXV2fb2+fbe08nF/4rLbXMWqvV10J8CME7kZQrw93OrHnZ+Tu1nt25tvadExPPvT3XOqaDjTK/Ya6ncqyjeKClfycpcyM2dSUydTEkde2RIKgK47TwWcYOdRWNkVPD9fQ/rgMkgJlpMC/WuD/GMLwIOkHhx/WQ0qkhk5qZpBbPiD8sCPlso1sdhuH1cZm6tmsFjZDzaFKOeSqeFoRO1CQGMosoNGlccwFSZ57qhmWdb4VuXdD7tvSujZ19vVW24bJs23B9rvQzVZ8vRlblWPLDehyNb5aDRt1sN2Ir1T5Zst806UwWw1TlVZz2n4leUb82W5B0G0d1aZkWeVUp4YKZj70xIIlFlHxNhM+2Uv48qmAgdQkX+Xz+hlfdfCCTkx1cLUEL9vI5aLvbG7FIm3K5GrzRbXFRRXlNaXFZTkZmSmJ8eI4QSKPGcegJLBocSxqApspjovJFIszU9NEicmx/KREfg4rWkgJppPeBMRHBRcwA/cNFZ6BesSUZ63nnKa/OUv/wlFFwlQcj4bnauL422OwrgTfcA62LIGLPniZg8txYq3jTld8WZt4VcC2FnN85bHeshh7qeC+KnGtNvVlQg8n03AyAYejcDEBJ4PIqt67pPbNS3wzVZ7JQu9opm8kFRlKQoaSfINidCTdP5EFM7kwnwsL2TCfRcxlEnOZ2Hw2tpCPLxThS6XEUgW+XIOvVPmXK4mlCmyhDF8sJ5Yq8MUKdL7MPVNqnyy7Hiw4Hyy+n210bxmQw27ibAS/nfO87Dptx7bHPcx1Aej93dHK4fIEcnfivjq+P9h8ON5FrY8GjfKz3/3qR//8//3gH//ub1CY+RaENht2e4Pe3eFPT7azs6P11bOtLcfD3R8RvtZlMIzAfTjm9PpcbtRmQx/uvVcX3oMD18ry88jQVWf7qUa5LWvYqq5cLylcLshdzMmcT0+bThFPvLbmE2N74ngWAdPEpRlYZB0jupkaqqJ8Q2B0gPSDq788tHcyxlsZ8837MN7KaO9ktHcy6jsZOUD2/j8Hyl6b+68JD5K+OvyTfek3EfKYRj7LxGeZ+CxjDMfI5xm43DYOx8BgNDGoMjapUhCVE/nbsNQwuj4jY6y6aKgifahSPCfPXdUVLekzNjpyt7uLNyxFi8aC1Y6S46GGx3ktstWKbTQTq3J8uc6/VOFfLCYW8v1z+TBfig7n4cP5MFnhsWTslIbPiT9ZzfjioZHm1LLdzRybmuxqpkInD/oEYOGCWXhdFnqWE3iWHmgt5bhqktaTo8cSwkYymc5pI9yvw9MW3K7tj+q6azPMDUWzkxNzixuzC6t9/cPappb6+vqKsvKyokJpfV1VRWVxYVFxcWl5RU15VX1hWVVOXlWsII8alRgRRAv9MkAQHphLDdhrrfT113v1Wbel5LO0rx4LAr11ZFzFRpu4Ti0L70hEetJ8YyWwqYaHEXAswOWQf6nlUiF6aIy3VnBeimnuKj4hTbbVJO4UcE71JchaF9wswMkY7PbC0QDsdbsXlO6ZRvd0tWey2D2e4xlKcfULHT18RyfX1yvEBkT+4WSYSIPJVJgSE5MibDIRn0pCp0TItBidTkNmM9HZHGQ2H53PQ2dzkNlMdDoDnc7AZ7OQmWzvVKZzIt01lXs3kHbek3Y7WuRYkiC7LfihCTnrs1/OuZ93XE+7XuuB6353f2noYGkUvE9+693jyc7V/qbn+c6gUX7++9/88J/+33/8h79Fi+JbENrt2O0Ndn+LPz88Hx/vLM6fbW0hditis/tR5ANCFMc8KOLwIA4H/vyE3lx7z05cO9uuuZnHvu6zNt2BXLLRULNWXrpcmLeQlz2flT6bljolTh59vSMaz++M4bTz6G2vAmmR2vcd+SB5dID0NaR30v81CP98R0qJ1HxToIBtjuG0x3I7Yrntsby2GIFBIDByeK10hppOruNEFSREJPE/DVTE8ldllQct1aOVKc3prLYi0XhT+ZS+eN5cutBeNqnPH5Sn90vF49rsJVPx2Uj9zXidbboeXaqHtRpYLoG5LP94OoznwUAu9Ofi7anHZeETMf+ymvKJTcG0ymnuJiZi4OAmLnTxYSAG+rhIBwP6hA4N86WecpYT+FhEwmTJ96WCgwJuD//dsaYItofhYQMuFk6nTRO6inZF2dHB4cW9/dHqO7952tw5XljemJtfmZldHB2btnT2qbT6Brm2QdZcI9WW1CrySiTxwnI6NTUylBP2dQg/PDibFrSnq/D21dk1KSc5QVeZXyM1JEJKI5Q0vJnl1LIQS6q3Px+dqYM9AzyNgW0KjjrQqfrzRu5TA8daSXsujn4pZzobEh7qhNvlsc+DSjgYhccVuJqGwyE4GYTDPtgyOmYaPHN12Hw1MV/unynAxjO8QyJXbwLaI8R7Eon+RBhKhGGhfyQBH4lFRmLQUQEyFouMxSLjCci40Dch8k2IkckU73iSZyzBN5aAjAuxySRsMgkZS3KPJvkm054Hki4742/6UmzTpeiGnNjT+vaNjtNR7HmTsG7br5fP1kfWJi3nmzPgfQKv1Xp1cn2063y8a1Er/vDxb3/y3/7pP//9978bhA4rfn+N3V/jz3cPh3ubczPn29vgdaN2hx9FXrejKIojKO5GUJvTZ7MSj/f+qwvf8YF7Y905NfHQ2X7aot6T1K/XVq6WFi/n58zlZM5mpc+mpkyKk0df74jG8Sx8lolDbWWSWmiRWkq4+rUX/7oGRr2TRL2TkN5JSe+k1IC/IrR3UvobKePr96G/kVLfSqlvpZS3UtK797ajAqSvF9/e5xsCSeGq1zMhNUr7WpXhMtoEbHMstyOOZ4nnd8bzLQn8toTYtthYM4enozMU9OhyXni6KIwnj4vvyxYuVaVtK/I2m8uW9LVrfW3Xm7Oeyw3f5Yr3Ytl5PPOyM3Kz0nU+bz6b1e8NKw5GGs5Ga+8nKz3zlf7FYpjPhalsGMyGrkxfc9xFWdhmysc76Z/dV4YhWo5bSXNrKbiRBb2xMBiL97KRHjrWy4YRodvA9Ok41kays47ulye8lHNfaoQLooiVfO5LjwyOpuBw8n65e71fpZcWLy+ubO1dnpw9HZ8+HhzdvWbv8Gp8ctXSM65psUhURqna1KAyVdTr8svUyWmNbE4BhZQYGUiKjYrIpobsNJc7u2oepfH7qV895L4FJRuUVFQWjTczHM1sd2eWZ7gSW1LDYQc8DMPdILGutvUV3Co4dzWk54pIZzX1oYJxWkK/rE98MJb7VrrhbBbuV+B82r3Z+7JoeFnQ2eebLvrKz3uKziwZJ+bkc5PwuiPxvjvZ3iNGepPxHhHek4j1JmB9MVifAOnnIQMcdJCNDLGRIbZvmOcb5vmGBchIDDIc5x2M8QwIPAMC31AsMZrgHxPiwwm+oThsTGTrjbsyca/a42yjOcRKPWzIkU2t+7APu1uAx7W73eGVkZad2S771ZbfcQOYw/10/XB+ZLu71sglX37yyS9+9KPvDKHTht9f4w83+PPd3f7O2vTk+fY2IChqd7zeGiUIQFEcQf0uH2ZzotYXuL+Fi1P8cNe3tuKcGH3oMJ42Kfcaa9dryteKC5bycxZyMvxnTZoAACAASURBVOcz02ZeEQoFvfH8zlhuB49pZFP0jOhmaoSGHKZ6fxvmjwL/lyGMDJH/yYHwtTDzWhfls0wxnPY4niVB0JUg6BLGdMUL2oRxxrh4E4+vY9IbGVGFgrDElFDaQFFOXzqvN426oy6Egxlw3YD7BXwu8NjA/QTu12+PPgB6C897nquVl6Op6/Wewynt3mDV2UDBw3C2ZywTRjKgPxvaxPdlYavx/3Kc8Tmh5kCz4LEy0K9jYS00wsSCPoG/h+0wR3k6yTAWA2NxtjYK1s7xt/GhSYBJuQ+F0e66+MtC9qww9FSeCWs9sDfq2Rs5mm3TSQqVEoVG3a5r6W7V9xrbBiwd45aOcYNxqEXf1yhrKylXFRTLCkpVecUKcUZ1jLCEF1cZRckMDeYHfRnKCQnJjA7YUBfbzBV3tfydpM+eCwKhRQAqOiKNwJqpjma2syvfNdaArerguAduBuG8yzXXcGNKturirirCHsrDETnvroa1nBly1JgIS+1wPgc363C9Yt0e2hlQTzYVDMszxhSpoxJhbwVbnxmkSvxUm/RpZ17gbAN9tynO05+F9KT5esTe7iRPd7ynW+Dt5fn6uL5+pq+f6etnIANMZICJDLCQARY6yPX28ry9fG8vDx2IgaF4GBHCUAIxEIcPCq0WwbWedWngOgazYLEG1qXYqtK7246cjhBX05eL5hlLw9nqILiuCPs14E7E8fR8ffF8d62SSL7+7LNf/vSn3yFC7O4Kub0mXh4PFxeXxkc9Dw9+twcQHDAAHPwEEDggKLi8uMMFVxe+s2N0f9uzumibGLvrtpy3Nh1q5Ht1VWtVpWtF+Yt52fPZGXPpKVPJorFE4WActyuG085jGpkUHS1SSw5Tvd7Mfn/58xv5gJD2rvEvzn+E8NV25Lt/8/biTzairy0KBrnl9RAYw2kXxnSLhQOpSUMpiYPJCX1Jwh4Wszk1pZfHVjGiS0Xssgx6ij63uL8wc0dTCYs9cL4MzmtwPXmfHoAA1O4BBAMUBcwFnmdw34Lr1m+7BO8doPe+p53jpfb17vLDngL7RDFMl0F31m1+8EHyJxfZX55n/cFaEQIaJqai+JtphI6CGaiokYJ00HzdNKSH5uulIQMspJeFdDDQNibezMKVHKSe5a5iv5RzzwpYm/ksmGqB9e7nRbPndMysLCnJLhDH54jj89ISCxPjclKTSvKy67IzqrPSa1KSy4XxRTGx+YKYPL4gl83JpDEyw6LT3wYL375jRYfSoz7/Iis6aF1e8Kgr2s+JvM4NdpWGgYQMKiqujEK0JMQUZ+8pds1oid1OOB+C21E47XLNS++7Mr1d6c8y5ks9DW0W3jbydyqYjt6ahyH10bhpf65vY9Q0oKvWlonl+YLm0gRTdVJLAWdUnb1iLt/rrT0fk211lvfWxBiyw/qzg3dlvAeT+NYQ/2CO9w2l4qNiVzfX1cX09DLRPibWx0B6aGgPBe+j+fvZaDcf6Y7DemLx3jh/Xyz0x0G/EPqT8J5Eol/8bBBs1YbZLGmwKiOmq2Grxbeug6uRhyXdUkfV5aIZf9gA6ynmuEQcd+D3uW1PbttzcW7u15/94ec//PH/9o9/i4+EfgtCt9v/cI/cXuNPT0dLSxszM36HC3AAFAB/PzIAx8DrBZsTf7b6by79Fyewv40uzlj7ey4NLftq2basbrO2Yr2yZK0wbyk3ay4rfTY9ZUqUNCpMGHhFyGW0/SUIKe8ktHd/BULG28YPAr91JfyA8I+vLv50I/oqkEnRCdjm141oYmzPB4RJCf3i5GEGoyUh3pTAUzPDc0XUzMbUkuFGuSFddNFjgNN1cNyA1wa2F8zhBhz8LgAnAVY3PD7B0x14ngFzAeHBERdOeO322+OdmY3xlr2hurPeoltjymlJ+Gnql1fZb2zl4a7qKFRCAjWNUJKgmUzoSZiBjBopaDvF10lFeui+HjrWz0J6Gb5OOmKmY60MQsvE5SyknmUtoT6WsnezyUhXDSy0OpcM3tPh3pby2rzi3KTC3OTigpSKlLg8UUxecmxhDCcrhpvDY2WyGBksRgaXnc1n53CZWQxGVnBEylcBcV+/YZBC6JSv3hTQI3Y1pfa2soOcyNvcEHdZOEjIoKKgyiikmeztiH/pLXXO6YiDAbiZgvsZ/Kz/ZV52Ycl0dme7jcl2TaxXn3xax1spZV6bys77lct9LduzAxdbs7e7c7c7M497s9aDWdvB9JSpYc7cMGuq3xluse9NuA6n71b77xc7x2sTZuti5+p4i/WcDTn3RB/71CV0DyTaurjubg7aw8J6GFgXFe8kQzcZelhopwDtjMe6Evxd8dCdAN1C6EmEXhF0ifw9Yntr3G51xEubCBYk/tEqWFbAepNzSXPQW7HeXnK70g4v2+C5BM8t6rwH8LntL267rayo+KtPP//5D3/8X/7hbzEG/1sQer3+h0fP1ZXn5nZ3dm5lYgp9cYAHI5w44iR8Dr/dij49eK+v7SdnzweH1t0t5/aab3XBOTn82Gk+12n2tYp9rfyoqnStrHA5P2chO2MuI3U6NXkiKXEkIb4/ltMpYJs5dAOD3EKN0Hx4o/R6M5v0jZADZK87TMbbxr88H6oyf1KY+SbCbz5BJIWrXgW+9gY/NOjjeJbXXagovi81aSg9eSQ1aUgkHBKlTNBYBj6rKS1WxQtOzqKljiraFlrNDcLE+8V5uL8FtxtsTvvdM+CA2HFwA7gA3AAeFDwu8DkBcQOG+BDCiflv7c79w73NxZGNkeZ5Xc5kGW085rcXWW+t5ZHuOjIo2KBm+pUkaKJCCwV0JKKVjJvIeDsFtVCRLhrSQ8f7WWgvA+mioRY6bmb4W5mgZfnlbGtJpK+ef5gVcSdPRkYb8TUDdtw729EgySsoERdX59bJK9T1xcqKfFlZnjw3oz47vSFdXCNKKIsXFMZw87j0TAY5mRSZHBgi+uJtzJdf0cihNFZAYCWfeqqrdraVH+RE3uWFeiuiQEoFJRVVR/v0VK9F+NJf4Vxog9MxeFyCl2XsauJxueWsp/TGnIv0l9hb0+36jKNG4a5U/DQosy52g/Uc3E/gfQHXPThvwHMP7ltwXKG3+3szfa31xdLCVIuqbqbPvD078rS3fDRq3u2S73Y2XA3Lb0brD9uztjX8LSX1uTPO2SXwdXGwTgbRQSXao6EjGjoZWEcM0iHEOxL9lkS/JREsQuhMhE4RdCSBRezWC/crIh408TBR4x8sh+kG2Go6MWctKBP2e8ptm53wvAHold97i3oeAVCP2+lyOGsqKr/69Itf/Ohn/+X739FK6HL7H55817fY48vZ2ub+8jo4UfD4wQOoC1wv+OO99/rCeXrycnD4vL9vn528mZ96nh23jvQ+mFvPmlX7aumBRnZcXrRSnLuUkzn/KjA5cVSYMBQX2ytgdfCYRjatlU5qpoSrSaHK11eC/z7Cv0Ig420j843036uOfvNM+AHhay30g8DXliCfZRLGdAtjupPiesXCgfTkkQzxaJpoWJQ0yk8cZ/N7BQxtTowiKTSxMbHgZGBqRNEkyS17OX98vnXbXnCblXh+9AAO9mur/eDJsX2L7Z7D6QVcnsPNOTw/AoJ6UXjwwMGdc2n3eGlxdmnUPKwq6EiPmE9+46hjuhuYzxXhuJwJGiYmjwI9HVoooCeDgQRGMmGmYB10rJOBdTKgl0V0M/AuOt5F93exoIMNbWxo5jjKI0Adf5kXflRCdXaWwLoejrp2hlSq4qLqzFJlucyi7Wxv6mnT9BibhppUfbKG9vpaU1lJU06WJFlYzmdn0aKTosISgsJEXwfEvPmKRguj80OCJQmcC0OdVVd8lB35WBiBVpNBSieUFK+G5G1juLtE9uFa74oFLmbgeR0c2+jjiv1g8G62+X6wAeY0T235T635exLxVVuFb97s35/xPx6D4x5c92C/AdsNeB4AeQbfE2B2z/Vxp1aRyuck87mV+QWtKu14b9/O7MTO1MDx7MDT5qhnb+Rl0XDcWbSm5N91JL9YEtwdfKSdhRkp/rZoMEWDmYGaYhBTPGZKwMzxfnMCtAvBLASz0G9MwNuEvtak44rIKwkXhsphsALGqmFJuiZlzzdyHyYbvfu92M08uE4w1xWGPPsB8fk8LpdL0iD98pM//PJHP//Bf/pbfJXpW27M2F3wYPU/WsHhe9g/P986BifhffY9XzhuTq1n+4+7W7eba9cba9cbm3dbW7axwcvxwfvRvsfe9iud5lBat15TtlpZtFKSt1yQtfhBYFLCcFxsv4DfxWOY3+9Fo5so4eoPT3Vfq6Pkb4QSKKcFymjvGhnv6v/SvG1kvZV9a7P+tUXxivC/L4OhytdDIJOi+5NaaHJCf3JCv1g4kCYazkwZy0odzxCPikQTZN4oN2FcyNHncmryo5P6yyS3EwuyrFKtxHR2BctH2OYlXFrh+oHwOfyrgzMdZQp9SnFzrMgoShrKy1hvkvr2dwAlfCjcOGH1zDG2cjg9v7Q8MTTV2jBQwt8rpSHqeJeUfVcejiiY0MTGVCRopYOOCjoytFKgjeo30QgTg2hnEu106GZBJ4PopBPdDKKPBT0c6GBDG8dbHwnN8dZy8lF+6FNLCiwpYb/tbFJjbKiUFFaqqmWWZouxqatZ3aFv7m9qHmhoNNfWGyuqdPmFirT0GmF8IZ+TzmKkRkalBIXEBX5NY4bREsLDlSLeua7mVpZ5mBn5UkLC6xiElIbIKZ4mqsfMcfem+qZk+GYvXM+DdQdcR37nMfKw6TmZwXaGYKP3XFd0pSueL48/a6t2zZjda8NH072P+8vweAaOW3Dcgv0GrFfwcIHenMLT3ebkZFlWTjyTL45Pyc8sLi+slku0KoVWLZXqZHXTnU13q/2u7T77gubclHFnFtnN8V4jF9XTCD0J9NFgoKMGvs8Yh7TFIcZYrC2WMMb422IIYwyqF/j0AqQt4bgi7LgqGvryYbjMP1Ts7slaqozcUsWg601wNoBeToFtn/DcEKgdJ3wYhrjdbq266ctP/vCvP/7FD773nRRmpGB1++9tyM2T79a6N7s+3TexM7c93jNl1nbr1V1NMotC2iFv7JBLu+TyPqVipEW92KJab1ZsaqQbsvqNuorliqLF0rzFgqz5nLTZDwKFcYMxgl4e18Klm9i0Vga5hRr1/kD42q/7rhFSAuXf7BN+QPh6Avwg8HULKozpTk0aSk0aShMNZ4hHs9MmstMmMlPGkpKnwzkTzPiplBhTJrW4hi5elTUfWAbz+On1Db2dMy+y4afmWdfIDjoyd9nfOVotykr6LDjx5x+LfvSz9F/8KPtXP6wN+2paXuc+v/B44MIKC0eOgcXjydm1jYW5zUHzmrZov4r3IuVYJWyHlOFvEYBB4G+mQRMV9DTQU6CVAgYqGBl+E8NvYoCZCZ0csDD8XQy8l0kMsP39bOhiQzubUJJAy8MkrOuSiCsJFx2rxNdU55Myi7yqvrhUVlnfqmltUhvk8la1tlOj729UdTYoO2uk5pLq5qx8iSilNC4hhxeTRaamhYXFh7yhcsJoSRHhWnHMiabiqFJ4mBlpK6P4G1iElOGVU90tDK9F4O5Lw+eUsNsPdytg3wffNWB3fu81vBwRJwuO2a5Vad6FoXYgi3ukr/bM9ziWBx9WRzyn6/B4DPdH/qtd4nLHf7nnvzxAzg7B+nSyuFyVXUAJIUcEkOlRAh43PTmzOr2gPjmzOEmUWltaNDdgvF8bsC6ZDoy518bUF6PQpef5WuhEEwWaokFHRVs5HoPAaxB4DTy0lYO2crBWFqbneFvY7iYmbow/Lg/eLniLdqTCYBHalXEio23WRl6ZU2BHD9ejcDcP9gMgnv1+F4J5CMA9Hk9bq/GLjz//1x//4h++950066Vg8xB3dvf5g/XkbqFvqrPJMmweUdU2K6t10mq9pMpQXa4vL24pyFVlZsrTUpVFOR156Z3ZKR15aX3FuROVxQuVRSvlBct5GbNZKdPixImk+FFh3GB8TL+A38PldHBoxg+PBj/sRf8DhIy3jcy39X9x/iOE5Nc+ZOB/F0gKVX4QyGeZYrkdCYKuxNiepLjeDPHoa7JSx3MzpnLSJ7NSx0Xi2aiYhWjumFhgTIvIlrNEq43KsTpFQVxejWKyzHyWZrzL7LiXDNzJWhfK8+sKWQIVI66dxZ9MjJ9J4unDPiv83Q/r6eH9Mun9jf3gGpk7cAwsnk7MbW0sLR1M9R93SraruUelkU8SNqYXEroYv44Heo6/+QNCKhioYKBDG+t9LBywsKGLgfcy8QE2PsD29zChgwlNVFxGAg3fWkc5roi0dqR7ZmqOB2s6VVW1pUUNVVWtTXqNVi9R6JS6Tq1xSGEYlBsGG1t6K2SGnFJZYmapICmbG5dJoaVGhseFvCGzQ6niyAhdasyxpmyniHuYGemooPmlHFzKcMkpzhaWryvePZBOzKvgYAieNsBzCtgj4bfh6DPuuMGvdy9G2pflpc4xY3cm70BfD5uT6OaEc2vCvTfj3Jmyro1Y10a8u3NwugHnu/7zQ9vu5rC+NZUTH/BJwGe/fhMRyBQmlSbmKoVFGmFugzCjpKCw1KCVL/TrT8Z0O4aCM0PGQ6vIqRN4tExcTQYNCZppiJ7pNrDdepa7leHT03x6GqKjITqat5nm1JBxY8xh2dvF9N/aWvhYV/qLLm67POi6me8aKoANLdyOw/MK2A8ArABuL+LyA3i8iKW9+4vff/Grn3z0nSG0e/yPduT6xXvzsje3MT80vbOwM9g+srV0uLV8ur50tjBzPDq8bTLNKZVDdbU9mWmtSfEtMSxFDKdJnGDJTR8pyJzOS5/KSZvOFE8lJ44mxg8lxA7ECXoE3E4uq51Na2VSWuik5tfRFVHBssggWVSghBQkJwXLyEFycpCMHCSnBMr+J1ZCGeutjPlOxnwnowfIaIEySqCMEigjv853eq2L/rEoyqLq2DT967WYeH6nMKZbFDeQHD+YlTKZKZ7IFE9kp07lps/kps9kpUyKxDMs4XI4rSeR05IUltPAzRyrUWizK8oya01Dp7V9N4W9L7mdD3V9l1LjYkW5UlfVeD82A3OLcLgLa7ObdcWVYW8LoqKURZX7O/drR66pPefA0tXw/O7S8vrG3Ohun2a7QbiZH34v4fhNKR4Vy62ggp4DOgboqaAng54Meiq00qGVBQYWGFhg4YGFDZ0svJeND3DxAS7ey/Z3sPx6ur0+FAyxTiVzp/DdXXOMeyT/uLNgvLlGU1GiqqkxtujVGl1Vo7ZGYahrstQ1Weqbuus0HWUSfXaJXJRRFSsq5gsLomkpoeGxgW9IrBBKSmS0ITXxVF2+nc89yox0VdBBxsOlDIeM6mjhuLuFzqFsZF4FR6Ng2wf0FnCH3+/xeR1e2wN4bTcLI3udGjhc6MmL39PXwNYEsTHqP5jCDqe8W2PWpb6H2a7r8Y7dbv28TjGqlKhzs4RR5IhPv/riXz/77U8/DnlDzsyqS8hWsFMaGIllMcnFGdklkrr66T7L4/bsUlvNrqH03JDzqEuxa2JQJQtUNNDSsBaWV8/y6ViIjuFroaItFF8LxddC8eqodg0JMwv2S76cTvzoUU7HDIkPMtp+xTtfXzLMluIrUrgZAvsqZt0F/BHA40ZdGIDLh3V19n3++z/88qcfff+7QdgITjdy/4A9Prmvb843Ny92dlCrE3BAHIjXgTis6PMj8vRI3N7hR8eO5ZUnlXKusnw8I6U9lt/EoquYVE0cz5yePJyXOZ2RPC6KG3h/OYZuYFJaaNFaOqmJQdLQo7TUSCU1TEkJlZFD5OQgCTlIRg6SUAJl5MBGcoCUGtBIeSehvGugBjR+a+hB0j8PI1D6qpEZ0EAPbGAENdKDGmkhMmqIjBIqI4UqosMUkeGKqAhldKSKRNKQyVo2U89lGwS89viY7sT4PpFwSJw0lpI0mZW2mJ2+9JqstPl08UyKaDw5aUKYNBUd1RIVWJFErylJbKhMrWsoUsulFmnrbI1xtbp7r67/qK5ro940ozSOGSxDTw+P4PMA4gHE5z69UJXUJrJSVLKe3uHjoaWX9tl708zF8MZlz/yqZWRgfa53qUG8kBm8XRjpUMV4VVx3IwlUZGimgSoc1OGgDgdtBDSRoJkKLXTQ0fE2GmqkIWY6amGiXWysm4P38KFHgJhYXj3D0cx8VtOvFaQzefS9jmvtKbju0Y41NrQUFjfXSAxNZlVTR7WsrUSiq5AZ6lXtjQpLbb2xvLw1P685WdTI5pWSuNnvomPeBdJoIbSEwMhWsfhMVj0pCN1NeGcriMRqKIScThhivR0Jzr5UZL4e2+6AiwWwnoL7EbxewAjCh/scDvA6Hw6Wd4fbDgebR+tSTywNvrkO2BpAN3vgahZOp4/7VX1V6XIRM48SEvPmU1FocODPf/H5D3/y2Y8/+sNHv41nxpTnliXEpCclVwqEFbHxxUmi4uzMsqryBr1WN9LVOdNrGdI2zqjK1qTZO5U8lyoe2kR+GRW0PLyJ52/igJYFzUxooeN6GtJKe9FEOtuYLiPnvC54O/uz67LQlwrKXuqnqJnt6eH6RlLRpQr/kQkeZ8BziGP3GHgRIFy43+nDOnsHfv2r3//8p7/427ys/3OEfocDub/HHh89d7dXO5uX+7uozQp+DDACCMCR959wtTvg6hbd3XONDF8bDUf1tXP5OQMiYTuf/frGpy0prjdB0BXDaeezTFxGG4uqo0VrSeFyBklDj1bTolTUSCU1TE4JlVGCpeQgyWsoQRJy4HtmlHcNlHcN5MDGbw01WPrnoQdJaQH1jHe19MA6emAdPbieGtxIDZVQQmXkEGlUqDQqVB4RJo+MVEZFqaJJWhJZy2G18jhtMfyOhNiepIRBcdJYStJ0qmgmO305O305J2MlO305M3UxXTyXkjSdLByPYVuokUp6RD2fXJ3ALC/N0ba3TQ9P7HWO7hpG91onjoyzZ4bpI/3olmF4vX1i5cLlcgO4/cTV/fPG1plK3VNQ0tpi3mwbvDJOPuknHnST5x1L5x1Lu+3Tc5Pj3YMlsVPpIXulNIcm0a3me+VUUFNAFQ2qcFCFgToctJHQTIIWCujofj0dM5AxIwk3kf3tVH8HAyxM6OJCN5ewcBET091Gt7dQ7xXhl9LgBw3J1pb83ClbaKg2FhS0VjUYNSa1trNaZiqTGKplpgalRSa3NNa3V5cZS/IMaSI1V1BN5ucGkOPeBTFpocyEQLJBlHomqZ7ihu0nBDgLoohqMiGn44ZYT0eirT/DuyjFDvrhbg3sl+Cxgg8FFAAB3IOC1/V4vns413swph9pTD/vkxKLFljrRtc74WbGt9m33dEwr63sKs/MiAwI/NF//fKf/ynytx+H/vbTrz/6TeSXgUncuBxxRqY4N01ckZRQkRRfLE4qThcX5WaWV1VI1QrdWP/YdG/vWq9lq1W6USs+rxGgihhQ8UDN82u4oOaChgUaBmhphI6GtNJsLSR7K92qo59WB2+mf3ya9eY5L+Ii8yu/mYn0spAREbZQhh/q4GESPId+4hEFDwLgJPx2BO/qG/zVr98j/Nu/rFdIGnGbzXd3hz89+R7ub/f3rg/3EesL4AiguB9/j9DlBJsdrm7RvX337Iytp+tGq9ppqF0uL57NShsSxry/E8OhGTk0I4du4NANLKqOGqWJDlPQo7S0SM3rPF9KqIIc8rr/fB9KoIz8xztolHcSyjsJOUD6raEGyf88rwhpAfX0wAZ6YAM9qJEaLKWGyCihiuggaWSILDJEHhGqiIxQRUdpSOQWMqWZx2kT8ExxMZ2J8X3JiaOpoqm05Nl08Xx22mpO+lpO+torwrTkWXHilChhjE1tY5PUMTQFK7yYEZImKTftbT5c3WB7l8jKmWfx3Ld8g69eo0vnruUj69rJ44nN5QK4sjpH5tYtA7NNxomGlqmm3kNV34Wk70IxdKMcuWgeO+xaPOxdWO+1tLWl0yYzwo/rBbamZIda4FazCS3TIw3zqyP8mjDQRBLNJLyFiurpaCsLa6X7DRFgCAFjGJjCwRQFHSTooICFCl1MaKeCiYK2RjnUQQ+NXz5J375omLbO2mVJeWdxnqm6rk3ZqlZ11MrMFQ1t1VJzo6JTJu9srG+vq2wvLzJkpakFcVW02IIQmjAwhE0PY71H2FA1xQk9TAh2FZKIagouo70idAxm+VbkcD4Kz9vgvgGvDXwo4AA4AIrjLrv34fx2Z+pk2jwqy74fbYH1QWK5B1nvhcv5+2njiqHudMQ8p5MJA7/+6P/439/8+Ce0L98E/ebjr3/5OwGZlcSNEwkS6iok6SmVqeLqNHFFurhEnJiXLMzJyigtL6lvURkWx6YedzaRrUXvmOFGlXldyXRKOJiKR6g5oOKAmglqOmhp/mYqpiO7dWS7jvysIV9UBW+nfLIV/9sL0dePBcFg5qA9HHRYhM2XYrtNcDsOrn0gHjC/EwPCReAOFO/qG/z1bz7++U9/8Z++97eYtvbnCNGXF+/tLfH8jD0/PR4f3Z0c+V6e/YgHc3tRH4Z4CIcDt1mJx2f8/Mq9s+ucmny2mK/Uih1Z46akbquyZDknfTI1cSSGbeExzByamU1tY1P/2JOIVFMjNH+c56ukhCjJIa/1EunraZASKCcHSKnvZNQAKeWtlPJOQg6Qkd8/a/o3v9QgBTVI/i2/AY20gHp6gIQWKKEGSynBcmqIghKqiAh8/2QpIlQVFaklRTdTKAY6zRDD74gVWIRxvSLhUKpoKl08l5m6mJW68iowJ30tO201I2UhVTQrSpgQxQ3FsMwCmjaeLmOG5PIjs3tbp3w28HrAicGtB87ccI3Cox/uEbh3w70bzl68Vj8c3Nm7J1eMA4u6vlW5ZVPSddTQd1XaflLbdy0ZvFD0bPfOnozOb5u16vZU2mou5V6W5NCIrBIOouJBE9ddH0YoovzKSL86CteS91OYcQAAIABJREFUsWYqomMgejbWSofWMGgNBEMItIWCMRxMEWCOBnM0WGjQQYF2MhjJaHOYVfb1s+TLB3m0s7NsU1E4UJ7dUVXRJtNqFKYGSXtVQ0ettKtR3iuTdUsbLY21HdUVppxsTVxiFVtYFMkQhYbxWBGcxEBKW1LqeX3lFCvkLDHMU0iGaiohZeD6WE+HyDWYi62r4HoSbLvguQHvC/i874fSYwTqfAbng+ty/XqpZ1JZbJ2xwM4EutiLbA7B2cLpkH7NrHxZmZxrVfO+/MOv/6//+9P/+sOwjz8XMXhGuWZxbKZV1ZwiTBbFixPj85MTS9JEpaKEPD4zkU6OieGnZKQVFxdUD3UPX29sEWcHcLhs75YdVcXc1/E8SgGqZBMKFijpoKKBmgJair+F7GkiuZrJVhXpvi7iOOvLFda/7HM/thVFgImLdfOwwWR0pgTbVPsvBsG5A/g9jttwwDw46kLw3r6h3/z6449+8ovvf++7eU+Ivrx4bm6J5xfCan05O304O/G9PONeF+7xEZifQMHjAYfD/2KDq1vf4bFnecnX1/2gVe3JJVvS+u2a8rWC7NmM5PEU4ahQ0M9ndjHJbfToVlpUCzWymRKpIYdpyGEqUqiaFKokB6tIr4NkAmXkQCU5SE4JVJIDZNR3Cuo7GeWtnPJWSg5QkANkf/5LDVJRgxTf8hsgpQY0vhZjqEFySrCCGqKkhCjDA2ThgfLIYGVkmDY6qoVKMTBo7Sxme5ygJyG2TyQcShGNZ6TMZ6Ut5aSv5aRv5GZs5mZs5qRvZKetpovnxYnTiXFjiTEDQq6ZT1FwIsp5EbkV6cqjlWtAwesGNwYPHrhywR0CVhxsKFg9YPXBMwp2gBsXbF055w+tfWt3mvHL+sHLmpGHAstZRc9l48Clqmu7Z+xweHCtvU4ymx13XcT3yVIRidBVQYdGDij5RFUENEZBYyTIokBBBhUFtAxoYoOOAfooMISAIRwM4dAWAaZIMJPATIJ2KpjIYKZAOw0zRDvUQc+yN4+KKLcl71CdPV6d0VVV2NYg00oNjY2WmoauOkmfVNYvk/XKJJ0ySUdDnbGwUJ2UWi1IKiYxxVHhAn4ETxRINSWlXdTXTLHCLkRRvmI6VNNxCR3TxXnaxZ7hfGKjCe6mwLELnmvwPPk9LkBxIPyAIIjjCXxP+OPh48bIlKbcPtcDe/Po0jC+O00cLR4Omja7W28XJrrqq5lf/CHi95989fOPYknUsY4e1OoEl+/h/GpsYKgkvzQhJiOenx3LTqVH8wO/iPjyk6CwEDqfl5KXW92kNvabelb7B+1LUy/DbYeKvNMGoV0e45MzMRnDL6ODggoqMqjIoCV51VFYC82roblktKeSiHXGL9dJv7TnRYCeQ1h4RL8YmyhCVxTEcS9Y1wG59qMvACiC+XwI1t8/+Lvf/P6XP/3o778bhFLMavfc3OJPz4TVaj0/f7o4Q6wvmMeJub04ShAoeDx+h8P/bMWv77xHJ961VWywz9qsOVJIduQN+w3VO5XFG6X5a/mZS+miqXheP4tipkbqyOHNpDBNdKiaFKomhaqjQ1TRIar3swxfxzQFKsmBSkqg8nVUDPWdgvJWTnn7786YoQapvjWv6+RrQ4ISrCAHKyghalKoOiJQHhGkigjVRIfrKKQ2Bq2dw+ricXqEcYNJCcPipLF08UxW2lJuxnpe5lZ+1nZe5k5e5k5uxmZW6kp68mKycEoYO5rA74ljtXIia8lvMsSsslHjLP7oBxTcVsRqJ66ffWdPvksrdmtFb57dd4+Oxxf3iwcevfCCw4sfLryweAvtm07p5EP9tLWk77q8+0LWf67r3rNYVjqbhrqKa47LMh2lcUS9iKiN9xRToJoBUi5URUJtFNRHQmMUyEmgpICaDk1saGbiehJmiMYM0XgbCW+j4CYqbqJiJjpmoiNtVMxEJzrZWDvb0UJ6Voc/aEiezrTz5tTZ+tTeqpy22gZtg17e2Fnf0NcoGZBJB+WSHrm0SynvlMo6Sso14ozqGFEJlZVKjoiNieSnBlM7ROlXDbWzrPDrFDJazIBqOtZAJ1oSfO2p3uEi2NER91OEaxd8137Po9/jBAQBBCF8bsR2D74neDq07U7ONte8zPbB3iK+No3vLaEHq8ej3Ssd+qX2NklGOvPtm5jwyMgvvm6pl2BWJ2Dwcn33+uXE+cnZkrwqcXwOI5wb8GnwJ//y6ce//EPgm2gGPSEjs7q6SqOStPS0mE4nJ2wL40dG2UKJ4F4e55SxfVIGLmWAjAoKMqjIoI72ysKhlUVomaic5ali7LB+uxz686f0YL+GiZu4RG8yPlaILEixPQvcL4DrFLwPAB4M9aAoOtg/9MlvPv7uqqNSwu703j5gjy/4y4v1/Pz58gK1WXGvy2t3Il4UQ/wuF261Yg9PyMW16+DIvbjg6e95btEeq+X7KumRrP6gsfqgoeqwomi7IGs5NXEijtvHoZnp0a2UiKboP/KLClZGBb+fI/q3Rqh4v64GKilBKnKwihKiJYVoIwNVkcHayNBmcmQbndrBZnbzuf2xgoGk+NFk4XiqaCozdSEnYyU/a7Mge6cwZ/+bCNNEC6KEyYSYkXhedwxdKyDVUt+mlYmll2s34ADXrc3+YL+9eTq9eji8eDi4fNg/udrdOzrYOzw9Pjs6ujm6eLmzEY8IXLhhxw6jF37N4ots3lYzel/ZeaLqOurs2TUphpoLVX05xY812Y5SLlIpwKt53hKKv4oCjQyoDofacKgPh8YIkEeBiuTXUv3NNFzH9BiYzjamy8hyGVkuI8dl5rrMXJeJ72mPcZh4TjPf0x3v7op7bmPfNlNvm+ieLtGtXrQiTe6ryjBUVWnrmxUNnQ31fVLJsEw6JJf0KWTdamW3QtVeUa1Jy6mKSy5hsFPIkYLYKEF6MK1TlHHdWDfPibxNpeOlHKhmYg10vDne157qGyn17xnQhxnMsw/YNSCPhM8BqNePeAiPDbPfgvuaeNh3HszM6+rup7pgZ9m/s4JuL2MHm2fjQ8NKaUtJcXFcHD80jBkQFEumLY9PAk4AThAuNxAY+DwH6xttakOOKD/406Df/OhfP/757wI/D6JGcjlscbK4vKBYIZOajE2WpcHJ582t85G+gcKEK7noRcpxSlg+KQMkNJBRQEECFRmRhIMxBrQcpIGG1rAOuZ8tBf38ThSASxmYngNdycRIATYnwbaMcDkN1l1wXwM4CdRJIL6RgcFPf/Pxr378y+8Kod/heUWIPVmtZ5cfEPocLhwl/Dh4vLjdjj0+I1d3ruNTz+oKOjLoMLZeNqmOlJLDhuqd6tKtqpLt2vKD8sKtvIzF1MQJoaCfz7QwSHpyuPaVX1SwMjJI8V0gfJ1KSg5UkoKU5GBVdIiKFKIlhWgjgjRRIU1RYXpKlJFBs3DZvbGCofjYEVHCmDhxIi15NittMTdjvSB7qyh3ryj3ID9rNy9z6z3C5DlRwkS8YDiOZ4llahJZDezQLGlBk/fCDc++i80969Xd4f7Rzu7+xvbB2tbuwuLy1MTk4uT4xvzC0uzy9tbRxfXL+YNz/95z4oZVK5g2X9SLj4rJ27qOnZaOrZHuDWNVmzKhcDg956Uu67mI6iij+2pYngqKr5oEjVS0JgyrD0MbwzBZBKqMQrQktIWC6Gi+VrrbwHa2sZ1tXKeJ4zTy3sfM91hi7e18R4fgFeFTG/ummXrTTHV3JtwZ4tdlif1Vqa2V5dpajaKhU1L3TYSdWk23StNeVafOyKuKSy5isFNokTEJUTEZIfSu5My7xvoFbtRdGgN7j5CJNgu9Hem+sQr/vhF9mkd8B0DcAP4MmAMwN6Auv+uRsF+C45S423QfTM/ram7GO4jtRdhf920u4odb5xPDxvLi0rjYXAE/Pio66PcfD5vN7vt7wDDcYQePy/14f392iFhfBoxd2XGpv//hR//t//x/PvnxL8kBkQJGQgw3LS29JrtAUVmtr6rU6mSGo8X1u7W1icbSI0X6nSzWKuW7pFxcygQpFeRUUJDRxnAwx4OK5awiIRXMI97ni4E/uxa+QxpoWDMHLGIYLsJn6vE1PZyOwNM6uC/AbwfEDqh3tP8Dwu///d/9w/84wu9///vf+973Xr9y+IMf/OBnP/vZ119/rVWq0BcH/mj33jz5rQ77xfXN0THhdPicNr8PJTA/hvhfh8o8PiMXN469A/vcrHOo39ZhujW0XGgVp5LavdrynbqK/dryg8rinaKc5Zy02RThaDyvl0UxUCKa/v/23jquqqz7Hz/nBnDh0hIixtg19oiBjnQqJd3dDQrSIdIgcelGSWkpEaQERMTE7qakG87vj/3jfI8gDjjOPPN8nlmv8zovOHefHWuv915rr732PgaaF3RUUzQUE9Tk4zROxmmcjNOQjVWXidFRSNSWT9CRT9CRT9CVi0evJR15qKuYpK2YqKWcpKucrKmUqK4Qr64Qr6mYrKWSqqueoa+ZZaCTZ2pYbGVWbmdV5WB37cypOjenRg+XJi+3Vh/PW75e9/zPPgjweRTg88j/7ENfrwdn3W+7O7c4na4/ZVNla1lha1Fgb5amI+8R4Z35tOnNx7tv39x6+LL9bmtNTVtTU0lxYXl5ZU1NTVJifN3Vira6qpYr5Xcam9qvt9y+2dbx8PGTt58efe5v+zjU8HY0/05n6rVn8Zdaiorb6/Ibs7wpxW4BtwP9XgZbD8VZdkcYfArVGks0G4rV7wpTGU/W649XG0zVfh0mNZShO5xr+C5RaSDPsOuC5nC2wWi2wVi20cQl46k8s/E80+Fsw74M3dE8k/ECs/EC05ECk8FLhgN5hsOFJmPFFl9yzLrzHZ9letTEeGadD0qLTE2MLoqJLI2NqbiQXp+RXhMfmx8bk5WYnBsdf+FccLTV6XOGJk6meqcsVUzdVQzLXM8+Dwm5ZWPYd8565rzV9HmTMYrxRKbjaLH3yLWwiYeXxnpbx8aezUx/mpnsnB7vRSYGkPE+ZPjzZPdjZOwV0tfR1V52/eL5yY4G5GEr8vQe8uLhUHtLc0ZquJ11lJODp4mRPN8xVwuLnpcvkMGBmb4vyOQYMjHU9eLR2Oc3/W+eV2Rlq4uf4N+xS4LnoPZxKWstAwMVPUcbz1N2fjang1w8o339k1ITLz1se/T27qPa1IQrZ82fUGxHc8/OZLkPRZmORxkgKaZIogGSYoikmiCplqORBhNhpu8dlG8oHX1jKz8RazKRZo7kO89U+o3VhA1eTxjrKEY+tox/vjs58BqZHkImRq5cvnxcROLQ3kNUMPWfAiEOhwOakIqKCtWEibFxk73D091Dox96p3sHv7x6++7J08n+vpG+vomhoYmx8fHRiaHhiYGBiS8Dkx+7Rl68Gm5pHqi+0ldc8PFS9tuLqS8TYx7HRj6Ki3waHfYkMuRhqP9df+8b3q4NTvZXrE0LTfQzjbQz9DVStZSTNJXitRUTtRXjdRQSteRjdRWTdJUS9JWS9ZUSDRWTjZSSjJRSjJSSjFTTjFRTFnk3VEsx0LxgoJ1uqHVRTyNdVy1VWzVFV/2CgVamsW6OqX6+mVGRlVm5vfVVR/taZ4cG1zMNXm4tZz1az3m1+529E+j7IMj3UbDf42C/xwE+j/y87/t4tnu4tDg71DnYV9lZl9pbFdibpThaRCcE55dfrL6cnF+Vld9eVX2z+urdG01N9deqr1651dZSebmwoiCr/nJuUUpMRfaFupLClpqr1+tqqq/VlNU1VLbdr+l4V3zzVXbN/fL6xw0197KCk2ItHet9gt7Fnn/tb9EXbtIfYdwfYTQSazoYY9gfpTOWZDiUqDuapv8uQr4/TfdLuu5rilxvum5nkupgsspUphZSYITkGUxmaI5eUJvM0kIKDZB8g7EsjYE0paEM5ak83ZkivfFcjS8X1IbzrTtzHR+kuVZS3C8E+SWGxafEF6Wl1SQlXk1OrkpLKbuQXppxsST9YlF0/AX/83GOHsEW1p42pi72WtZemqaVXn4vw8PvnTb77GU2HmwxEWo8TDGZyHIeL/Ubb4ieflY83tc+PvUaQbqQmR5kuh+ZHkSmvyBjn5CBJ8hgx/SbhqdVSZXRbr0tpeN365GHrcjH5wM366uiQs7qqfuZGXgY6dqoKxUmxSFfepDJMWSwFxnqQfo+j7x9NvTq4b2a8nN2VicOHpA9wKMrJmqvquJlbulkYnPOyc/B3tfJJczTJ+lcYGpyUmFL/Z1nd58+unatwMuq1tuo3d/0baT1QIz1MMVkNFIPiTNEkoyQFFMk1XKMYjwRYfHBSbVJ8fcX1icHzhsMxBqNZZ6eKj07dvX88HUwLWye6bmHDL1CZvqRiaGrZWXSElLHDvMxkBh/DgipqalJJNLhw4clJSXjoqIBCEfe90z1DPS+fPPm0eOJvv7hL18ACCfGJoeGJwYHJ/sGpz51j758PdLY0F1Z3pmf+zrzwrPUxMexlHuU8/eiwzsiQu6GBd4N8WsP8Gnx8WhwPl1pY15gop+hq5asqRSnejJaWTZSTTZK/WSUumyUmkykmgxFXZaiIROlKRulIxujezJGVy5WTz5W+2Ss9smYRd615GO0VRI11BK0VBPVVRLUleJUleI0VJO1NdKMDXJMDPPMTQqtzcvsra842tc4O9S5ONZ7ujZ7uTfN4vCuv889cPl63fPxbPdya3U903DmdJW9zWUbq0Ibiywt5UAH86hg95RY38T8uIz7tY39L1+OfHrf+fZ5T+f7l88efv7w+tPrp/euV7+4WddalltfkFWVd+FqQWZj1eX2m01td27X3rxdVN9adetZdllzbcPDO9c78kJjCzzP3ggKfHD2TF+g3bCv8XSoJRJpPRliOnneBKFYTIQbITFmSJLFaKTedILJRLxRf7j6RJLJZKIukqKKZKggORpIlhqSroCkyyNZKki+OlKojZToIGX6SLkuUqqLXNZESjSRUuO+XMv3OS6Psn1bLoYVxkclUxLjY3KTUsoTkytiY4viYvKSk/IvpBclpVwKo6ScDaSccg0wMXc1NXQwUzFxVtIrcfF6HBJ808bwvYfJUIDpULBBX7jR8EWnwRLfofrosafFA903B0dfTEx9nJ74jIx2IqOfkeH3SN9TpP8B0teOfGr4eD2tLTtw/H4l8rQZeXYT+fhwsKmyKswnQF/FR1/NWVPR19Koo64C6fmATAwiPR/G3z9DPryceNnxpLo41u2U1P7dx3f/aicv7WeiH2huFGRp7qpvfNrAysXurJtLmKNT2Bm3yIjIrML8q21N93qePHtRmfckI6wlwO5BsM1ouudYvH1viO5MvOlknNF0ggmSZD4UbjAaYf7OSb1OgfeeyfEuf62ucP2BZOvRPI/h8oD+a5Gjd7Kn3tTM9NyZGXiGTHWPDXVdLswTERL9bc9BPERNIPwJEM6ZEx4+fFhKSioxJgEZmES+jI9/6kP6xwbefvr04iUyOjY9OoqAY7dnkIlJZHRsemB46nPPyMs3w21tg9eqvxQXvs3NepGe8iQu6m50+L2YiI7I0LsRIXfCg++cD7wV5HvD263G0a7E2izXWDfNQCtZRy1eSyVWRzlWVyVOVylWRzEGXLqKMbqKX4Wq6SvHLf7SU47TVovX0kjQ0kgCl65WmpF+pplxro1lia3V5VO25cAX6uZc7+HS5Ol23cfrxjnvVj+ftoBzdwJ97wf63g/0fRDoez/g3D2/s3d8PG96ujW4OlWfcag4ZVd82u6SpXGMo3W0q214jH/SnZrWyU/dUz2dgx9eDXS9nxj+MjzQ8+H10/5Pr7+8fjT48n7f8/b2mqKKnOTM+NCctOjqysLmloaahqb8ymsVjXcKy5sryq9fLajM8g+tDQ+vO+fW7mE3Eekx6GU+5W+DhDoM+5hOBFojkQ6DvkYTIeZTEZZTEZYz0VbTUZZjkaZIvA2SZI7kmCAXNEaTFMdTlJFMDSRXB8nVnM5QmclURXLVkAItpFAbKdBE8tSmc1XGL+n05Z9+ne1xPzOg4UJ4TkxkRFBEYHDceUpWysWKi1lV6RcvpyTnpacVZmaWJCZfCjif4OAWYmLlam58xkLd3EXNsNTj3NOIsHZHs/7g00i041SMzUiC9Xi+52hl8EhTwvjz0uG+uyMTb6eRTmSiExn5iAy+Q3ofI59uTbyqmXhWOvO85GVVxI10966GjIm7Fcjj+onWsr6avPsXKZWh7pnep4IttNPOOQ0+apt404H0vEW63yBdr5DOlwN3m0ojfK2lhDSO7fcx0rieHvusLK89O6UxNb4oghLj6R/gEujm4G+gd8bIxM0/ICElOa/6yvX+95+RNy+m7l6/HRdQ52H+IcatJ+rUGx/1wQgDJMUCuWCDZJwai7OcSXTo8jVq0hS8ay41HGk+FGc5fvHMdMm5iauhw41Ro3czp15dQbpvzgw8Qma6Zia+XKkslZKSOcLLT0Ni+FMgJBKJYE6Ix+OpqKh4eXllZWXTElOHPvYNv+v98uLDyMfezqevXnc8mRoYHBsYGB8cHBsZHR0e6+sf7ukd/Nw9+OpdT8fjzhs3eq9WfcrLfXoh7X58zK2wkOvB/o0hAc2B55oCfK4H+DQH+Fz39ap3d644ZZNvaZppqJ2kqx6nqRylphChIR+hqRCpcTJcXS5M42S4xslwDdkwdZnzmtLnNaRCNaRC1U+EaJ2MWPylKR+hohCurBypqhqjpharoRGvq5tmYpJtZVVgbVFoY1lkZ11yyrbc8dQVJ4erLmdqXZ2uubvUebjWe7o1eHs0e7vf8Ha/4e1+09v9hodLk5tzvbNjtYN9uZ1NsZVljrnZRQvTVGuLBBM9f1sTv+yEwr5XXcj41FRP55f3z7rfP+/tfD0y2P3w3o2nd5qHPjx9f7fhy7O2rpd3Ht9pqCvPvXQhNi2JkpuTUV3X2Hb/WfGV5uZbzxrq2nMSMyjObtdiIqr9XbouRo3HB/Wecxjydx4P8xoIcJ6keCOJgYOhTsNhLiPhzlMxnhPRbhPRLlMJbuOxzuNJZ8ZzHfqzLHsvmvVlWgzn205edpwuc5wqd5yucBgtthkotBwttUGqzyDXHEfLrbvzrMeqQ98Xh926GHQ5JiA+xC/AL9AviBIUmRwQnph8sSgzuzQpKSc1Oe9SbmVKWpGPX6yVo6+uqYOBrp2JsrGjsl6Rm/ejsNAbp0w/+9mORtgNR5p/iTYfyHL9UurXWx898Kh4oOf24MjrifGPYwNvRjufjL67N/Liet+DMuRj7czzIuR1ybMy/8ZE+8eFwV+uZyL3yq+HOzxOC3iaFfY0L6o2zifeUb885tz0q9sDHc29dxsmX9xG3j+a6GhuTYvy05TT5Nnmony8NMznS3MF0tHc31TR3VD5saGuOSff187NSNWMj1daXEzV1sbTx/t8Qmxae8ON0ddvkd7PPbXlN8N8PiUFTmQFDsadHk+0GYk1HU8yH0+x7okwGo2z++hneE39WLOhSE+IcXekSX+y7XCe+1CZf291aF9L4kBHft/zqr6PNyaGX44Of6qoLDkhLXWQlw9PRYf/WSAkEomHDh2SlpZOiU9GBiaR3onxTwNI/9jgu89dr96BJZqZsbGZ6cmZKWR8YmpsfGZkfObL4NSHzxN37w411PdcLnmVk/UoJelOdOSNiPM3KGFt4SE3w4Jbw4LawoJbQwNb/H1qPV0rnB2LTPVTDHXiddSiNVUitJQiNBXDNOXD1OVCNOXDNOXPa8qd1zwZqiUbqiUboiUbqikTrKsYqasUsci7tnKkpka0pmactnaCrm6SgUGqmVm2vX2xk9MVN5dqd9caD9daL/d6b48GH6/r57xbfM82+5+74X/uRoBvW6DfrUC/24F+twPO3QnwbffxuuHtcd3DtdbV+eoZx8un7PNtbXJsbC6am8Ya6Qb4e6XeaXyMDEwj41PI2DAyPYSM9Y0Odvb3fhwb6up89RAZ+tz76MbA6zu9Hx6/fXmv43ZDY3VJefGl4qKCsvKrV2pu5JXUXW950lh/Jzc1h+Lu+aDkUnW41/34gPvnPe77uzw97/0yyu8FxfdtXNDH1LA3CUEf00Jfxft9SA16GuX+PNa9Mz3gdZzHqxTP+4lnHmW4vbh09lmu9+Msj6e5nh/KgnrrIl8W+3yqDu5viuptCHtX6fui1PNdlW9PffibgqAX+ZG3c6KvXojJSU1ISEwOosR5BIb5hsckpOdm5pRcvFiQm11+uaj+Qlq5j1+8rXOQoaWzqYmDpbaVm7Zp6Vm/J5TIVkfzz/52o5RTw1HWA4k2w4XewzXhIzdTJ99enRh5OoV0IsgXZPzzTO+LyQ/3Rp7VD9wv6mpO/FgfjjzNeF3h05p6qj7GujHW4XqUY0uY7ZusgM/FUT3VqXcygnPOWrRlRyCvbyLv7n65XT3z/Cbysv1zTWGRt72bFJ+7rEBpiPubK9kz9+qQB3WjzeUTt2qRx/eeXqk6a3FK44Tq7/tFjoupmJk4ODl4BZ07fyktp7agtK/jcW9zU3ts2IMwzw/RHm+DLZ+fVR9Nsp5Ms51It++NMhlPcewJt2o0EG01O9Fz3qw70mQg5dRYodd4VchQQ8Rwe+rI04KJTw0jPbemx18Nj3y4XF4oIiG+67eDEET8UyCEYRg1R6moqHh4eERERCJCwpHhGaRvauLzINI32v/m46fnr5HxCWR8HAXhxOT0+AQyOoH0DU1/7Jy8c7e/vq67pPhlTtajtJR7cdFtMZT2uKi7lLC2yPM3I0LbIkJbw0NuhAQ2+vnUnPWssLXItDBOMdJN0NOM0leP1lWN0FYM11QI0VYM11EO01OO1FeJMFKJMlalmKjFmKhFmWknmGnHLfJuopNgbJRqaJxqZJJmbJpubpFha5vv5FTm6XnN16fR79x1f9+WAL8bgf6tQQE3QwNuhQa0hQTdCg1uPx9853zwvfPB90KD7oYE3gsOuB3odyvAt9XXp8lrH5n0AAAgAElEQVTbs9bDvdLF+bKTU6GjY46dfZrDqYTi3NahLgQZmhnv7Jn+0j3V3zUx2PXhzePigiwEGZka+IT0v0MG3yO9r8aGPo2Od09P9yPICIJMTIyN9/QMv37fPzqFdPcjM9NI94e+iqxsZKwfeXuvs6m4887VqY93keGXyPBLpP/pROe9ic57yMhLZPrddM99pPd+99Oagdf1yNgTpKcNGXiIDL9BBt8h/W+QvtfIwFtk+C0y8gYZfTXV04EMP0UmXiFjz6b6H4z33ZseeoiMPkM+30H6niFD75G+98jY8BSCdI+O3331tuhqTXpeQWLKxYsXCwrzr+bn1iQnloaczzztFW5+2sva1t3e2P6soXWZX+CjqMgmB9PPQafGox1G4+wGk0+NlviN1EaOtKdPfagdGXg8OvFxZrJ7avDd+KdHI69aB+5Xdrdmdl2P/VgTiLzLm7wbP9wa97o04EGWd3PUqbc5vsOV0Z0lYV0V0bfTvIv9LR6VxI51XEXe3OptLUOeNE/cvvYwKzbLwThAUSzztNHna3nIs2bkcQPysB5pq0Laa5H7t25mZThp6auInjwppmyoZWVh4mBtcdrTxTvMN7QgLfdFy+2Rew/fFuc/jAp4TfHoij7zMcx8NNl2/MKp0TS7rijjsTTn/uhTzeYn2qxkusPMuyjmX5LtRws8x64ED9SF9d2M7+/ImupsGOm5OT78rK//dUlZgbj0iYNH+fE0DH8KhBAEQRBETU1NQ0NDTU29d+/eo0eP+nifa77a2FheeyWv7FpxZcGFrIzElJqKiury8ut1tdcbGhsaGq5dq7taXVdRVVtYUpGZXZaQUBYaUujpfsHxdKKtdYyZcYSpUaSFaayxQaShXri+znl9nfN62qE6moHqKueUFbxkpZyPi58WE7AW+t2cn9fk2CGjo/v1effpHvlN7+h+fb4DhoKHTUSOmosdszzOZy0pYHNc0Hbxl4SQrYSYg6iEg5i4g6jYaXEJRylpV0UlH3WNYA21IE31YE31EC2NUG3N8zpaYbqaYXpa4bra4XraFD1tir5OlJ52tK5WlI4mRUeToqdN0dWK1NIIVVcNVFb0UZD3kJN1lpVxFBMzV1Swz0y/Mtg9Ndk/PjUwiEyMjXz53NJQnZuVKiUpMj7y5cPLhw/b6pHRntGulyUl2TfaGt68ffr+3cvHjzoePnz86XPvxBTS2TPV3Prk86eRxrpWBcnjN6+UDDxr72i83FBb8Kn76cRMz8D4x899L+4+bmq7X/eh5+mnvqe3H9W3PaiuqM6oby58++nOs1dNHz4+QJCx/p7OZ48evHr2eKC3a3joy5vXz27cqEOQsZcvH9TWl7ffuT4y0T2DDHV9eX2ruRL5+Bh5/7i34+b9xuqnD++PTk6MIUjnyMi1G62BERQzK1sHR9dzZ0NdnPxsrL3sT/krappJymtIyapKiUqrCh/3MzBJt7EOkRPLM1auslOrtFe67KBc6WtYGW5TleRWXxxTUZp2taawvvZy7ZX86oILFZnRJYl+eRGONanumQG69WlnCkINq+JPlVHsr8S4FIXYlviaV4eeynDVyfIwjLZT8zWSKYhwq8+MvHYxMj/C63pWXGVsUJStob2UoPbBX3205PKC3erTIqpj/RuTQ+vjg6qjg0rOB9goyB3Zsm0b97oje4/KSCgKHBM7cojvhJiUvJScia5JgOvZSxHRF729wnRVY7RlC2w1Ks9olJ5WqHRWLHOQzzYVrTijWmytGCCyK0hsT4G5bIGlTLGDUoW3TkWQSUmoWTHFrjDR5Wp+WEVxTG11Tl1d6fmIoP2HDu7cdwAmkP4UCME6ISsrKx0dHQRBfHx8Tk5OCgoKJ8SOS4pIiAmKCvMLCPHxC/ILCAkIiggJCwkIYkhY4P+/xAT4pQX4FAT4FAT5FYUElIUElIUFVYQF1QT5Vb6+lMAlLKgiLKgiIjD3EuJTmnMJ8ykJ8SnNT/kHl5CqkLCKiNCcSxWUO/8S5FcR5FNb6BLgUxbgUxbkVwHtEhFS2bP7d3l5Td9zId2dX4YHR/p7ejs/vBcS5BcRFlzJzSV1QjI4KEBNVVHmuLiro72a8kkJSREbG6uysstHjhzetWvXb7/9xsNzsPXmbSNji9/2H9bVMQwPj9yzY6fQsSO+7i5Bvp4iwnyOZ+w+fnpzlO+Qjr7GCRnxfTy78oty/IN8BEWO/bpry6rVHEHBPjq6qrv3bJVXkL7Z2qKtpXHs9yP8fL/famv19vaUk5ORlBSPiYkSERX4/djhU6dteno/9/V3a2iqCAocPSkhHHbO67gQv9wJCXs7mxkEefbqNdjqcOq0o7SMnKio+NEj/LIyCmKiJ/j4RQRFJAVFJYRFJESFxSSERKQEhGT5+eX5jyr8flDxKI/Csd9OHvtNlo9HSoDnuMBBMSFeURF+EVEBUREBUREBCWF+CeFjx4WPnhDiFT+2X5J/v5Qwj7TIAWnhQ1JChyX5D0j+vl9OiFdOiPek8JGTIkflRY+dFOc7KSEoLykkKXD0uODvUsJ88uLCyifEVSTFTgoLnDh2RF5c+KSYkJwo/0kRPjnhYzICx04I8B0X4Ofn5eU/+jv/MQEhAVERETExMQlJ8ePHJSSFBIRFBATF+fgljx2TOnZE9veDcr8fkPt9v9zv++T59ykLHVIRPqwsdEjx2AHZw3tP8OxU4juoxM8jz7f/JP9+aX6eE/z7JfkPiAseEObnkTkhJCYqcIyPV1FR3tTcTEBQGILxJBKJmpoauDmxtCgQgjkhWCSEIGjlypX8/Pw7d+4UFxcXFRUVEhISEBDg5+fn5+cXFBQUEhIS/TaJi4pIiYnIiomcBHdxUTlxUXlxUTn0yZw7+HX+fanpF7oLCUp+8xIXk/nmJSYi+81ywV1UWE5UWEZUWE5MRFZCTEFCXFZKSsbAwKCrq2tqagpBkOnpaXd3dxMTEwRBcnJySCQSDMMyMjIHDx5cs2bNiRMnTp8+bWlpqaOj4+vr6+3tHR8fHxUVJSIioqGhgSDI1atXmZmZJSQkEAQZGhpycXHR1dU1Nze3sbFZv369srLyly9fGhoadu7cyc/PjyDI4OCgk5MTBEHx8fGdnZ3R0dGsrKzGxsaTk5MFBQVbt25lYWGRkJCQkZFhYGDg4eExNDQ0MjJqaWnJzMykpaXV0dE5fPjw5s2bBQQElJSUPD093759iyDI58+fEQSZmJiwtLT87bffNDQ0pKSkjh49ys/PL74AiS1AC6UXFhYWFRUVFxeXlJSUlJQEYiYsLCwkJCQsLCwsLCwiIiIqKormw8fHx8fHJyAgICwsDIoTEhI6duyYBIbm5I/mIC4uLiEhAQpaQG5FBQUF0SqJiYkJCwvz8/MfO3bsmw0EiBAUFDxy5MihQ4cALjZu3IjH42loaKioqMCC3zcR+McghCAIgBCCIFpaWnp6egKBMCfH7xIOgogQRA1BpH/MnRqCiIu+qGevReUPQ1S0tGQaGhp3d/euri6AitTUVFlZ2Y6OjpKSEl5e3i1btkRFRd2/f7+jo+PBgwfp6ekmJiZsbGxRUVEuLi6BgYGJiYmioqIaGhofPny4dOnS+vXrZWVlP3361NDQICYmlpSUZGVlBUGQl5eXtrZ2b29vTk4OBweHqKhoW1vb27dvT58+TU9P7+3t/e7dO0dHR3Z2dgsLCwRBbt26BcPw7t27IyMjm5ubOzs7X716VVdXp6GhER4eHh0dvWfPnitXrpSVlb19+7ajo+PKlSuHDx/OyMgYHR0dHBzs6+vz9/enpqaGIIhMJoNPqS9aDJZA2NnQfxGRyWQY40ZBnxOJRDwej23REsxR9DUaGhoSiYTmSCaT6ejoSCQSmCuCSSOJRMJ/m4hEAomAJxHwJDyOBgdT42BqGKKCISo8juabF/h1/rXU9AtdVEQ6KiLt/IuAp/nmtVC5aHPAhcfREPAkIoFEJFJDEMTKylpTU4PMkpOTk6qqqo6OTkdHR1tbGw8Pj4+PD4IgDg4OVlZW9vb2ysrKZWVl2dnZRUVFqamp9+/fP3v27JYtWwwNDbu6umpqahQUFHh5eU+cONHS0nLr1i0bG5upqSlPT09hYWFeXl5bW9vk5GQ5OTkzMzN1dfXMzEwnJycDAwNTU9Po6OiMjIze3l4wHFy8eNHU1NTZ2Xl8fDwwMFBfX19OTi4pKen+/ft2dnZycnI1NTU9PT2GhoYeHh7KysqDg4Nfvnzp7u5uaWkBNtXKlSshCCIQCMuWLaOhoVlIeBaQB/x35A2Hw+HxeBApic6jaL4m6lkiEokgGSDCLGFlfY5SweaMwmChehK+JuCepKamRquKrS2RSKSlpQVP6OjoaGlpgQ5kZ2cHBWHhii39D0AIQRA1NTWBQIBhmEQiodYpFp+LIRyOgIOpYIgIQ0QIIvynL9xCFwzjv3ktMmcYIuJgKhyOQEVFBRq+fv16U1NTX19fMzMzbW1tVVVVIyMje3t7R0dHAwMDW1tbV1dXISEhISEhJycnR0dHc3NzKysrFxcXUVFRGxsbBwcHVVVVfX19CwsLHR0dXV1dGxsbfX39U6dOnT171tDQ0M7OLioqSl1d3dLS0srKysfHR09PT0ZGRk9PLzg42MHB4cCBA6dPnzY2NjY2NraystLU1DQ2Nvbw8JCVlTUzM7OwsJCQkFBVVTU2NlZRUbGzs/P19TUwMNDQ0HB1dRUXF1dUVHR0dDQyMtLX1/fw8Fi1ahUEQQwMDMBHAGQOK/Q/i+YI2ByV8IfvoiK+mFKWJMnwbBjZnExwGFpMJvCSvKMkEgkVKSKR+P1K4xYmMOKAO0gLQRD6ZM4d/Dr/vtT0C9+/U//5d5RZ3ygdmzMMwzgcAY/HA1ONjY0NZMvOzo7H4zk4OGhoaFhZWYlEItZWAewFNh4gMpnMzs7OxMQEWE1LS0sgEIChwcjIiAKAlZUV7RowtEMQtGrVKhiG165dC/4FgzHwCrCxsTEwMACbBZgz1NTULCwsEAQxMjIyMTFBs/MOUASYdKxduxb8DQri5uYGfwOVSEtL+x1+fkeuflb6+XjD4XCohvwOJOBZrYtqxfk05xVU732zwmA8oqWlBTyEYRiYiovkz/caP6fUbw4DP8zE/xTBMATjFn1fSvVBZwBE0dDQrFixAjzn4OAAf3BycgJ+Llu2jEwmA0gAJEAQxM3NjUUjAAMbGxs6FwCeakZGRvDvhg0boFm0c3FxocmWL18OSmRlZcVWDx1SUU8dmhUKqjVr1gB8okLMyspKT08PQRAzMzMYX1CRQF//ewgVdxQ8BAKBiooKGGsgAWruLinPbxJa0ELm7vcJjAWLLPoPYkfBaApeAwPMnIz+sD3zyoZgGPqO3gYJ5l9LTb9gPgtcMO7b1+IJtAuGYZRjLCwsQO/R0dEBAJDJ5F9++QX8unz5cvRdVK0BpYS1/yEIYmdnh2YHY5A/0EIgMSAA4Dn5gIfbt28HD8HsBUgtqhipqKjQ4lAtjcfjAYZB0QCHEASh80CQM3D2Lmnw/Y7cfzPx/CeAD6CSc2T9++UuqT4L5YMaR3Oeo6YiFibfqdtXZX2HKT+JloyTv/ZaAGwLXksFOQTBMEwmk1GfGAo2EolET0/PwcGBKhlg9WFHXNTc+L6ZRCKRWFlZARJAKVg1heYPEgMX+bJlyyAIYmBgYGBggGb1BqpGwFsAw6BKWMMHqJ05Xo3vC/H/GmEnL4sBOZb+BeFPBiFwHpJIJFpaWiKRuGzZMm5ubhoaGkZGRqzFCHxoEGZug51CLzQMo2DDEj09PapyYRgGZjDIhImJCUAOmtWNRCIRIAqd5GBhjyrSOXXAVvKvF5j/SvoXhP8gEEIQxM7Ozs3NDfoAOzsnkUjAukPdNug8/htc+y6B6RBwmgPtR0VFxcHBAaCIw+G4uLgA8FCLiIWFBRu6gZ1coU9QJM93eCxVsP6X6R8IQrSUf8j9xxC4yPxhCOOx2Lp1Kx0dHT09PR0dHQADcJmQSKRly5YByYYxfQZymGOgziEAXawLB8JMBQGtWrUKPRIBmj2jBE0JvKNzbGBUMcKzZipQkuD5/HV5+Oux/1/C0j8ThPBCCwz/iftSldvS6k8ikYCPFABg27ZtYWFh4eHhcXFx3t7e6enpenp6oHuYmJjQ2RfKJhQM3wEhqpc4ODjExMSCgoLa29sLCgqAAwZMNSEIMjIyysvLu379uru7u4SEBLBLAXrn5Imd70GzM0AUnEDrfhOB/4IQpT9jKfwNIPz2Ivh/7oKXpNmWmj+QY05OTgiCxMXF+/r6XF1dAXiOHj3a2Nj45MkTYCuCh9TU1MDPDgQaq5G+STQ0NOg0D4IgZmZmAQGB4ODgzs7OxMREJiYmdGGJk5PTz8+vpaVl3759oFbgzC4YhkkkEopz1LKd46TBYWJKUNcf/PUMFv/dCJj/KfrHgxAi/lOu/4fDRd7xS6s/jAcIAWowOTkZQRDgpaSmpubk5JSUlExNTWVgYCCRSHR0dDQ0NGQymZaWFsUhQAVW6OcQBEG0tLTU1NTAHwN6/ciRIyBe3NvbG6QBo4CqqmpOTg6q3xgZGVE7FtV1BAIBBIIB6MKzqEMJHDKEjeHCatG/RGT+C2k+CBdvKfxdmhAA4J9w/7Fr0fmjKo6enj4zMxNBEH5+flZWViDZOBzO09MTxHwBqDAyMoKFexDpi4KQsAChMz0ikYiuEwoKCra0tFRUVCAIoqOjA0EQHR0dmUyWkZGJi4sjEAhMTEzArYrD4ejo6AC6AAjBGUI0NDSogwcMEMB/C+a0jIyMQFuCF7E4/Ovl57+D/uEgBDRXzyw1PO3n3ZdGs5YXYc59ofxRHwaJRBIXF+/t7UUQxNTUlI6ODmghdnZ2MMViZmY2NTUNCQkJDQ1NSEjYu3cvBEEMDAzLly8HMaIRERHx8fF79+7l4eEJDw8/f/78/v37aWhojh8/npSUlJiYyMnJCXTpli1bMjMzyWRyX1/fp0+fjh8/DvCmq6sbGRkJlkZIJJKamlp0dLS3t3dKSoq6ujpYI/ntt9/8/PyUlZWlpaUrKys9PT19fX0pFIqNjQ0rK+u+ffscHBzS0tIMDQ3B+AKgiLpPf4Cl/yiaA5v/yODyH2MitAD9p+qzEOEWoIXSQ7NRJhAEMTExOTk5tbe3IwjS1ta2d+/eTZs2gZ/IZHJ5efno6CgNDc2vv/764sWL27dvA3A6OjqGhoZCEHT8+PFr167x8vJu3bo1ICAAQRAZGRkIgjZu3JiTkzM5OSkgIAByU1BQKCkpoaOjExcXHxwcLC0tJZPJy5YtExERARsFaWhojh071tXVZWhoiMPhKBTK58+fpaSk6Onpg4ODEQRpaGhwcnJ68+ZNbm7u0aNHe3t7nzx5AuzqU6dOzczMhIaG0tPTY9cq0OCb/2rCity/IPy/A0IQmwIQxcTEdOTIkbKyMjBnCw8P37FjB1Ap3t7ely9fBnPI/Pz84eFh8O6dO3dCQ0NBVgcPHhQUFIQgSFZWFkEQPT09BgYGPB7v4OAwMDBw8OBBYKAKCAhUVFSAcs+ePYsgyIULF5iZmaWlpSMjIwFjTUxMOjo6Nm/eDMOwoqLi6OiohYUFBEFHjhx59+7dpUuXuLm516xZs3XrVhoamo8fP7a2tjIzM9PS0q5atWpsbCw8PByEs4I+Qpc9/raO+KsJ6236F4T/LFoqCFFzFOyZAPNDEokkKira2tra2dnZ2tq6evVqCILo6emZmJiEhIQcHByampq+fPkClviNjY3Hx8dbW1u1tbWBziSTyWpqau/evVNVVQWZu7i4IAiyadMmHA5HQ0Ozf//+3NxcdH0yKSkJQRA1NTUZGZmMjAxmZmbgX4EgaOXKlRYWFunp6QiCmJubQxC0devWkZGR8PBwbC90dHTU1taCtmzYsGF0dDQ0NBREiuJnd4v/M/vrx2jx/ftX0P8RJv51tFQQAs0GHJgHDhzYsmULbnZRnp6evqmpaWpqSk5ODoKgzZs3u7i42Nvb8/LyBgUFjY6OAm8nCwuLmprazZs3x8bGCgsLWVhYGBkZ5eTkpqenFRUVQf7Ozs4IgmzZsgWanXwWFxcTiUTwKwcHR2Zm5uTkpL+/f2pqKkALFRXV6dOnc3NzBQUFZWRkZmZm9PT0CATC6tWrEQQJCAigoqJiYGBgY2Mjk8l37typra0F9Vm9evXY2FhSUhK6AvmPHTF/gP6z8AP0f4GPfyn9gDkKnP4QBJ0+fVpaWhoYn8ALoqysjCCIuro6iUTKzMzs6uoCP128eHFoaAigCOg3dnZ2XV3dycnJrKwsCIKOHTuGIMiJEydAbi4uLt3d3Tt37gQl7ty5s7CwECANxMRt3bp1YGBgZmYmODgYjAj29vZdXV07d+6EIEhCQmJ8fNzExISBgYGVlRVBED8/P1S50dDQvHv3rqioiJqamo6Ojp2dvb+/PyoqCpijOMxe3r+xH/4qwsYM/UcQCP8HQbhU4f5P0Q+AECUKhUKhUNCNhdTU1MrKytPT02vXriUSiaOjo1euXAGSXVlZOTg4SEVFtWzZspiYmNWrV4N1iMTExPv379PQ0CgoKCAI4u7uTiAQ9uzZA1YjVFRUQICOsLBwUVERum0CvAt8sykpKcBMjYqKQhBk3bp1W7ZsUVZWHh8f19HRIRKJBw8eRBAkMDAQwkS6vnv37sOHD8uWLduwYYOjoyOCIJmZmcuWLQNTUDKZjFrdf2df/BWEjd1DH/7N7foXhH9AS60n0Hg4HI6JiencuXOfPn2Kj4+Xl5fn4+MzMDC4e/eusbExSFNYWDgzM5OWlmZubn7z5k0EQeLj4zdu3FhdXV1bWyssLCwnJ1ddXX3y5EkqKqrly5fX19cjCNLU1OTh4ZGbm4sgSFhY2N69e3l5eSsrK9+/f29qasrAwEAgEFauXInD4SAIsrGxiY+PByKlr68/MjLy4sULCwuLhIQEkJWurq6Ojs7o6Ojdu3f37NkDZqr09PQmJibT09MjIyOJiYleXl6vXr3q6uo6duwYCwsLDrMJ4x/YX0ul+SD8+weXn1YYft6RUvP//argBWip5S6Uz2Ly/yvKRQNNaGlpOTg4du7cKSEhoaGhYWNjY2Jisnv3biC+JBJp69at5ubmFhYW69at27Fjh56enqCgICsr66ZNm6Slpe3t7Q0NDQ8dOgRUJQMDw6FDh0xNTZWVlbm4uAQEBNTU1MACID8/v4SEhJCQ0L59+1asWAHcJzgcDjhjwBEVEAQtX75cWVnZwsJCSEiIiYlJX1//xIkTW7duPXDggLS0tLi4+N69e6mpqcFWLGZmZm1tbRsbmx07dqxcuVJJSWnt2rVgwonD4UCoHepFnM/hRVoKf4b/P6W/4K/3i2D//avr81XdflZGONwfbISb0/if1RmLLPGH8//z5QJAwjAMIrYhzOksXFxc6HoG+AOCIHCeHUiG3QlFRUXFzc0NbE48Ho/GrIH5J5j4gREdROeAYDRsw8G6Aqg8GmJOIBDAxv85Z8YwMDCws7ODxPT09MDFCs2CEJ0WonbBkjj81/XL4kuE5qkKCCOZf3V9vqrbT8togVYtlX6s3L8u/6WWi8fjqampaWlp0TMjUEJPSeLg4JhzXgu635dAIKBohCAInLQHJn7QLN7QxAwMDMzMzNgigAIEy+gAHiDyc86hQyAfFFToQ+CbATYtWh/c11uugNsJjznBAf+tU5W+w7ef1QVLovl1A/xZqB//1rr9tIwwVZ/fmPmNnGOC/3Dj/8zri5njLTQnXKjzwK/YKFCw9ZaBgQFdx0PPhwV7GiAIAlCBIAiPx5PJZBwOx8DAALbhQhicgDRsbGxAa5FIJAYGBiKRCE6CBfGiNDQ0aHowIqB1A+nBCW5kMpmRkRGGYVQlotgGB1uCJyA37Mlu2LA1GIZB6Pl8u3SR/fVjnf4DhC0Lu3troX78G6r0/+r20zKaFUH46wZjpRzbyCX13B+WO7+474AHvDgHLQvlv1A+i6wSNLuHfaGeRv/+5sZZ8AeYgKG5QRCEZR1QdzgcDmAei0CALgBFbP5oJhDmVAv0xBrwnEgkzolTw83uM8RyG2ByvjJcJHP+MP3PImwrwLCI5dV8uf076S8EIRCOOScfo4lRk+lP9gT2XSyuFiIIA0I85gTlhfJfKgjBr8CVDzQJ2tlg3gUAg8ec74JWADhs0A0N0OxEDpw4CrJFd04wMjKC17GmJu7r/bg4HA4czQa0H5oGvAIKQnf9o1VlYGBAYQnUMngRZSCWsOd8Lqm//maJnzM2gcZimYxt2n9r2BrawWhLgA0G3ANgvMTKx5yhCIvhHygXBSF+3gHmc2g+CMEkaqH8FwLzdzQtSljVBPiAzu4gzIQQOx6D9PjZb5WjTUNfwR7HjJvdKAjPOl1AAsBb8NYc2GCBBE5rx+4wBFWaY8HOmf6hpaOfkZ0De9RruqT+Wmq/L5VQjxSBQCCRSGCHJMoTYFSjFUNPmv976GeCEP76nHBwUDT61QosDsFoNAeE8Hdd298pd36nfmc/HhaEKAK/w/SlghAcsoYdVnAY6wAgBIfDgePYIIwew+FwaIQ0+AmkBHIDzwoQBEGMjIxYTyYMw5ycnFipwuFw6GZ5kAC0EWADN7uRF0wCYRgGHQSOJGZlZQXaDxzRDTCPnkoK8gS7+4HLdw438H+0KXlOMsAQ9BsPfx2hzQfOajAAoYMLiIYFTAZt/6vrg6U/5QgBT1ANMOeAZ1SkwEgDpA09+Y+LiwuILPqhH3RwBfHNEAQxMzPPGa7AHlPgnUPNOeCsByMcBEHoSWfgPCUikbhixQoYhpctW0ZFRQVc/EQiEfxBJpPBkYTA3gNFgNeB4cfAwPDrr79Cs14K8GTlypXAvQnGVMAB4CMB74Ilb9BesOSAHqzGyckJz26Qx4IQoAjlEtizi4Ulqh6B3AO/KC0t7YYNG8B2BxYWFtB2kDMzMzPqGgVsREHMywAAABW/SURBVDmMQouAccaysrJycnLS09ODT+pxcnKys7Oj4am42YVHPB6PcpiNjQ1sF8bPnsYLCgKjBugXcM4VKhjAhwRB0MqVK6moqEBfA2sZHIu8Zs0awCjgxwJtAQeCwDAMgvLQY85BGmBy09PTg3YRCAQAszkOJ0BcXFygu9ETjRkZGdH1HsBn4OICLGJhYSHMbneGfp7xjK3STwMhdmbCxcUFRMTAwCAkJERFRYWTkxMcQQtasnr16qKiogMHDoBeAZu7gXwD0SeTyYAv2A8koBK5cuVKsCQNVpYhCAJjNhMTE+gksKxMR0eXnZ3Nz89PR0eHuvLp6enh2bgWCILk5OTk5eWBOAIBBRVgYmICQ6O5uTknJycnJyf4lUwm792718TEZO3ataAt6FerAAjRA7ZJJBL2hGwikcjIyAgknomJiZWVlYuLC1VW6Bmk6GmI+FnXCwsLC5lMRsdpaPa7SCg3NmzYkJeXh4oRDMPgbAtscBnAITh9GNQNyBkLC4upqemaNWvo6el9fX3t7OxA0T4+PuHh4dra2gcPHgQnxMEwjAo9NLu3w9XV1cvLC60GwB747gUjI+OqVatAcwBCoNmTvNnZ2QkEwooVK/z9/ecfowpcuMB8wC7zgHVLlDloh2IPoQINh2bnxoD/VFRULCwsa9euBSyCYbi9vR3AGOWhq6trWFgYGmAIvgWAJgDizczM/BPN1K/a/GdenvMcMBTUnkAgBAYG5ubmCgsLJyYmgl05a9asERUVBYJYV1cnLS3922+/ARFZv379zp07QTu5uLh27drFzs4Ogk4gCNq5c+e2bds4OTlZWVnBNxjQbyRs3bp1165dWPNsxYoVIM4DgqCOjg4NDQ3wfMeOHceOHVu5ciU4F1RUVJSHh2fjxo1EIpGbm3vbtm179uwBGwXo6en37NmzcuVKAoGwevVqcJoLJycniH6GIIiPjw/07s6dOwECwYj+yy+//PLLL2CPPNAPfHx8q1atQmdZ165dc3Z2BhoeZIiOPhAErV+/HnyjE2iw7du3r1u3DhS6du1abm5uBgaGgwcP7tq1CxRKJBJ37dqlqKj46NEjIL4CAgJgFNiwYcPmzZt5eXk3b96MLQJlFOCeoaHh1NTUyZMnIQiKjY09deoUBEEcHBzNzc0+Pj4HDx6kpaX95Zdftm3bxsvLC3JYs2bN9u3b9+/fD0FQQEBAUFAQKyvr2rVry8vL7e3t6enpyWTypk2b1q1bB0HQqlWrDh48uGrVKlAfEBP766+/gm4F0QscHBy8vLzc3NxcXFx4PH7VqlU8PDxAuqipqXl5eQH2AB7Wrl0rLCzMzc2Nw+FWrly5efPmLVu20NLS7t69G8QG0dPT79u37+DBgxAEsbCw7Nixg42NDR2hDh06xMvLW1VVxcHBAcPw/v37V61aRSAQkpKS3NzcIAjatGkT2CoNw/C6det2796NVYA/gJfF4OingXD+wvSBAwfKy8sdHR2B4ScuLp6UlBQdHZ2Tk7N9+/bu7u7o6OiGhgZDQ8NVq1Z5eXmlpKTk5+fv2bMnNze3rq5OVlYWGDAODg6FhYUXLlwICQlxdHSMiIigp6fPyMiwtLQUFBS8evVqfn6+vr4+Ozv7smXL1q1bV1BQkJ6eXlRUtGvXrry8PHl5eRiGV6xY0draGhQU1NjYuH37dktLy+vXr4uIiKSmpgoJCV26dCk/Pz8nJyc+Pp6Nje3s2bN5eXk1NTWamppnzpxxd3ePioqqqqqqqanx9/ffuHFjWVnZsmXLUlNT6+rqkpKSfvvtNyBVDQ0NUVFRBQUFaWlpHBwc/v7+EREROTk5QD5YWFg+ffpUVlbGxsYmKipaWlpaXV1taGgIZsi///57cXFxenp6WloamUzW19cvLCzMysq6cOGCgIDAy5cvPTw8eHh4srOzKRRKQUHBhg0b9PT0MjMzw8PDr169um3bttzc3MjIyOLiYmlpaRcXl4aGBgqFEhsbu2LFClA9oMfAIEhNTc3MzJyamqquru7q6srMzBwREeHg4EBFRQX24JuZmbm7u5uamvr7++fn51+4cCEhIWHnzp0xMTFFRUWXLl2Sk5Pz9fUFhwCws7MjCJKYmEhNTW1sbJyVlVVQUCAnJ2dubt7Y2KigoJCSklJXV5efn5+YmFhaWurv779///7Lly+bm5vX1tZ6enpmZmauX79eSkoqISEhOzs7PDycgYGhsLCQQqEUFRWBkRecAxASElJeXr5nzx4PD4/KysqUlJTS0tKkpKScnBwymezj45OSkpKcnHz8+HFNTc2nT59SKJTbt28fPXpUQECgvr4+Jibm1q1bLCwsISEhqampOTk5u3fvDgwMtLW1FRISamhoqKmpMTQ05OLiSk1NraioSE9P5+fnR+3tfwQIF8oI1ezYCCxJSUkPD49Lly7p6+vv27cvPT3dw8Pj2bNnKioqFRUVK1asOHz4cGNj4969e8G+0vb2djMzMwqFoq2tjW5me/jwIT09vbS0dFpamoODQ0JCAgRBJSUlUlJSly5dKisrS0xMvH37Njg5YvXq1bGxsXZ2dm1tbQoKCnFxccePH2dgYNi4cePjx49paGisra3DwsJ0dXVBZPPly5d1dXXLysp27ty5Zs2ampoaSUnJlpYWEokEpkPBwcE6OjrZ2dnHjx8nEom3bt3au3dvYWGhiIhIXV0diUSKiooCCgSCoNraWgkJiU2bNmVmZh44cKC5uZlMJgcGBkZFRYGV8aqqKmCEv3jxAgxJFRUVYJDat29fcnKyiYlJd3e3oqJiQ0PD/v37CQTC5cuXlZSUMjMzIQiSkpLKzc21sbH5/PmzuLh4eXm5nJwcKytrS0sLGxubl5eXs7Pz48ePbWxssrKyzM3N16xZ8/z5c1AiDMNgsgQsbSoqqjVr1rx9+1ZSUrK+vh5oA0tLSzCAXrt2jZGRMSYm5tSpU4mJiQYGBkxMTI2NjSwsLElJSQ4ODjU1NXFxcc7OzhQKBYIgHA7X0NCwfft2Mpn88ePHc+fO5ebm+vr6Ojs7JyYmEgiEzMzMkydPqqiolJSUALYfP348LS1NS0srKSmJiooqKSlJS0tLQkKisLAwODi4qalp8+bNSUlJEhISampqqBspPj7eycmprKwsLCzMwMAgPj6ei4urubmZlpb2wYMH27dvd3JycnFxAUOzsbFxVFQUBEF5eXngM6xCQkJkMrmqqmr9+vX19fU0NDQ+Pj5mZmb29vY6Ojrp6ekGBgYQBLW2tu7cuTM5OVleXt7GxgaIIhi2fg4E5+DoT738NQFzBZ3v6unpGRkZkclkPz+/yMhIW1vbyspKdXX1Gzdu8PHxNTU17d+///Dhwzk5OevXr3/+/LmCgsLRo0d37doVFxenrq7OxMQEJiHPnz/fuHGjlJRUTEyMurp6Q0PDypUrr127Ji4ufuHCBT8/PxEREbBtj5GRUUlJqaWlRUJCoqSkRE1Nrbi4WE1NDUhJWVkZHR2dnJxcXV2dg4NDRkYGNTV1TEyMmppaeXn5kSNHODg42trapKSkmpqaIAji4+Pbt29fZGSkpaVlTEwMPz8/CwvLgwcPBAQErly5IioqCuQpODjY09OTTCbT09NXV1cDO7aqqkpTU7O8vJyJicnKyio8PBxooerqanV1dTwef/v2bR0dHQUFBVlZWQiCyGSyg4PDtWvXlJSUHj9+LCMjU1FRoaWltWvXrsuXLwsLC1dVVdHS0mppadXV1fHz87e1tUlKSl66dOno0aPr1q27f/++oKDgjRs3lJSUrl27ZmxsHBgY6OrqCkFQU1MTsPnBRAudptLS0rq4uFRWVsbHxzc2NoqKiiYmJlpYWACd+eDBAyYmpujoaHB6DTCwh4aGtmzZ0t7erqKikp6eHhoaamxsHBAQwMHBwc7OXlhYKCkpuXz58hs3bujp6amrq3NzcxsYGISFhUEQdOPGjUOHDikrK8fHx69du7aiokJBQSEvL09CQiIzM5OamjoiIsLU1NTNzS0gIEBAQKC3t5eBgcHMzCw4OPjKlSt79uyBYXj79u3V1dWSkpJhYWFg7DM1NRUSEiovL2dgYMjKyvr111/r6+vNzMysrKyCg4NNTEwuXrwIQVBubq64uHhdXZ2YmNi6desaGho0NDSuXLlCJBL9/Pz8/f3j4uKsra0pFIqmpiaJRLp37x4tLa23t7eysnJubi44Ohmdt/90WnKmqM8d/hqEYKACBjT4ZtD69eurqqqSk5OzsrJ4eHg4OTnLysqCgoKKiooUFRUvXryYnJxcVlZmbW29bt06Ly+vjIwMd3d3MpkcFRWloqKCemvOnTuXkJBQWlpaUFCwefPm1NRUCwuLK1euqKmp7dq1KysrKyUlxcjICAgZKytrWVlZaGhoaWmpqalpbGws2AjLwMAwOjoaFxdXWVnJxcVlbm4OdtClpqZqa2tnZWVt2bJl3759oaGhtLS0fn5+WVlZeXl5a9eu9fPz09fXj42NLSgoyM/Pt7W1XbNmTWlpKTU1dUJCwrVr11JSUrZu3QqYUFdXt23bNh4enqKiIgiCQkJCLl68WFNTs3nzZgiCli9fbmRklJ6evnXrVmFh4ZKSkoiICAEBAeCY1dTULCws9PLyysnJOXr0qLS0dERERGJi4tOnT8XFxYOCgujo6Hh4eMrLy93d3VtaWo4ePWpkZAQM6YiIiB07dsTHx8fExJSUlDg5OaWkpCgoKEAQVFRUxM/Pb2FhsWnTJmtr682bN8vJya1cuZKJien69evAFSkrK0uhUDw9Pa2srMC6SEVFBR8fn6+vr6KiYkpKCj8/P5lMplAoq1evzs3NdXFxiYyMDAoKcnNzO3PmDBjjoqKioqOjqaioVFRUsrOzU1NTN2zYYGlpCQ6nCQ0NlZSUVFVVTUhIYGZmBhZBUlKSiYkJOBmVQqFYWFiAcdPFxeXSpUuSkpIUCiUnJ+f8+fOAgWxsbLm5uRkZGWlpaaGhoYaGhsHBwezs7LW1tbS0tHl5eXv37o2MjExPTy8tLU1PT1dSUnJ0dOTg4EhKShIWFhYVFa2qqkpNTW1oaGBhYXFzc8vIyMjJyeHi4rKysjIyMtq1a1dZWVlra6umpiYrK+vZs2cTExPz8/OBexyCoJ+oCb9aW/5ZIIRmV7FQjxYYOdavXw989Ozs7MBiRPeDg0/SQrPO6927dwPDbNWqVWDtAbSZQCDs2bNHX1+/qqoKgiBWVtY1a9aAVWkYhjk5OUGYJTS7XwE4HsHz5cuXg8pwcnI+f/589erVwHcH7Gdw6i4ej0ePIQRzDwiCNm3axM3NTUdHBzJpbGyUlpYGhyBBmA8GoqsjYM1zxYoVqBUNMgQ2LTS74M7NzQ1ccGQymYODY/PmzeBDLmD84uTk5ODgAN91WbFiRW5ubnZ2dnR0NAzD27Ztg2ZdrMuXLwd+ICKRuG7dOhoaGlAoFxcXOJ+Cjo6OiYkJVAl4Ebm4uICji5OTE105AGKNLu2gVSWRSIAPjIyMK1as4OTkBPGl6NLR2rVrSSQSyBk0BygKkICVlZWZmRmsxIBPwQH+A08pcKuC0HM2NjawtAOcYWCvBvCoAfcS8NNwcXGB8AMmJiaw7EQmk7m4uJYvXw66AwyC4IPeZDJ5/fr1wFMNwzBo1IoVK1D37I4dO1CFsX79emChoL69DRs2gAVtGIZJJNLq1auBxxWHw4Ec/hIQovQnM8XmM2c1lvD197cIsyFdYEcMWPVCl4+pF6CdO3du3ryZjY0NJAbfuIRmg63QCsAwjKpQNDoEyPTmzZs3btzIysqKXR8HCydz6janztzc3Hv37t2wYQMdHR0Mw+iuH/hbXy9CF6PRSC7wE9UCBBbK5wczbN68WVFRUVlZGUg2iLdG24jWE8RtwgsHFaAn9mLjB1G2AIbjMJ/XRuuMcoM4+yFOwC7sScEok78TzID2LxoZM/85kUgEJ5GDdUhsby6UP1gGBNVD+QBhls3weDwaDACEBPAZXcdGVx2w+05QYYZnTyIHb6F8/lkELYZ+OFN4XljmfBCCtgEthHYJ4NdC9UGXxcG/ZDIZHc8ImI8owBgBpaenRz3yYGUMeCbQbsB/HdmMw8TQYOtMIpHY2NjQWE1oNlIMP/vlFsABHGbLOVYW4dlgl28SisY5UIEgiIWFBf3UNoSJ8IZn5WMxIMTPO0AFmyE2UgRwA4yMWJygr6Dr9dggr0WCEI8JT8P+NIcPhIW/hDOHwPCBBjyhYvDNEQc/+8kNLAipZs/pIM4Lf4X+b4AQ5T7x6xB7dIha6DluAYK+jnukmt1YMId9aNfCMAyW0eGvQygJmA1yeAyKFqobHhMtiUargD+w3Y92M/7r4FW0bt+RJzQxEUMoP9EWgW2K2JoTvw7H/T7N73uQJ2pH4DDBbvNBiMUMHjO4fL+4+TiEvwYhSqjkzOHDQvljEYsdj7Ccn8MZtINQxqJ6/psgxM0blH8QcIvGzk8DIRaH2I5ECeXON99ayGwDgx8Ir4ExQarw1z2NSgA0O3LDs2c9EGb31KJ9hvs6chX+GirgCQMDA8gNDZikoaGhp6ef0/coCLFwIix6ewHuawOeCrORFz8bCwZ9HeqNjiDfAR7a8PlyibICtSOAzMFfm4JoK7BlYau9EM1Jg3J1ofRoofO5901CGQvaiLVIsfVHWYo2EP91RPsctqDCDH9t0C2yH5dEc8H2c0GIfX1Ol6BPvon8P6Q5vUWYDVDGzZuGoR0zv25AA2BngxBmLjFHjFALGbsHAphwaKfCGCHGL6AJv98ueB4Ooa81P+5be/kWQwtpBgijxGCM2GGrioIQh9khNafOC9F8rs4H4Xz5wWEGF/i7mhb3LdzOASGWpdAsLHFfy95C9VlIHn4WfdX9c7THHKH8wUwXkc/3hXIxRJg93hOexyy0XQu9O18m/rCe+G8dajSHb2huC2n77xA8T2hAXDI8u/Ue/aQMmh7b8B/rnfmEnfxg649aB3Pq/Iclzqnn/Ap/M7clFbGQov4mk38g/8UkXirNZfo3x+w/lel3a//95wvljwrHIoelb9bhmyPlnMnAnLpBsysQ32zXHJjB88ILv8+W+cWhVVr8W7g/+ljn4usAYbYpQhgOQF9/NhRehBB/s2nzx8o/bN1ChB1hcbPW6Zw6/0C2f8i0xby7pPxhGIZQ19wcHP5wpgtVfSF9u/guQQmr5RbKk4D55iZWpgkYtyeM6cuF8oFmHbDoQ+zf8zXhdzjwh3xDH+JwOFTp4XA4IuZbgvOz/T4I50zGFtlfaNGoZYhWbP64s8h2zVeDiyl9ofzngHAhEcLyB/sQZcv8en6/bgvVZ6mEbSMEYibA2hc6G/mbNzX+S//S/xpRze7AWrlyJbRt2zbUoQfPDvNUf+/2/n/pX/pfIxCtBUHQr7/+CvHw8KCLadDssth3zIB/6V/6l/48oXOcvXv3/n8gbEszA4/FoAAAAABJRU5ErkJggg==" imageanchor="1"><img alt="" border="0" height="552" src="data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAASwAAAEDCAIAAAAA5a7BAAAgAElEQVR4nOy9+Y8d13n3SYlsSqY8BpL8EOSn/AeTH4wkWi3RRiTZUhzbyDsZ4EUSIDAQYJBkgJnBvHgHk8xgssxrx9HY8apdIsV938kmm02ym70vd9+3urXv+6lzTp2qZ344l80WyabYEmW3HD344uKyb93iqbr1qec5z3nOqW2PbmCPfEZss+3fase71dr/abdnqx3vVrBtn/WD/Kz/qFut/Z92e7ba8W4F2/arbsDn9rn9R7fPIfzcPrdfsW3byH7VDXtQ22z7t9rxbrX2f9rt2WrHuxVso2P8zBzkZ/1H3Wrt/7Tbs9WOdyvYRsf4mTnIz/qPutXa/2m3Z6sd71awjY7xM3OQn/Ufdau1/9Nuz1Y73q1g9zv4Rx99lB/tE088sXPnzm3bto2Nje3cuXNsbGxsbGzHjh3bt2/fvn37x0sZb9/AduzYsX7Pj9z6GXZs0jba/6+rbZTK/6zs/2HZR14Pn/A62Wj/628N27Zt2759+65du/ibR+51K3kgCHfu3MnBW2/bt2/f6M70uX1un9tjjz02NjbG3+/cuZMT+PEh5NyvfefRRx/dsWPHY4899viH7QsfNv7Hxx57jDPMfSZ/v/ZdvuXODeyxW3bHf/H4BrbRfsYekm30/z4s26j9m7XHNrCH1Z6N9v+wzvNm7f7tWWvw47eun127du3atWvtWuKffpLzyb++1p4vfvGLjz/+OIfl8ccfv9tdrY8xHxRCvumOHTvGxsYeeeSRHTt27Ny5c+3La3EI32DsFv3bPipYX9tsI3e/0fYb7XCjMOlh2WbDlc3a/U/Xg9vDav+v6jxv1jbyRfzTu9u/2fPw0V7vw1fmtltx4qOPPvrbv/3bv/EbvzE2NvZbv/Vba63avn07j375xuvb9hEQjo2N8Xh3+/btX/rSl7avo279zebxxx9f+wu/9zzxxBNfXGdPPPHE2h2I3z++uIE98cQTTzzxBL9prd9+o5O1UYz+sO64m/3xNmsP66J8WH3jze7/YZ3nh/W7rHdT/PB5+/mn3JesXaW7du3a6Dq8DxeP3HJC/PD5Drdt28av2LGxMd4bXE/p9nXJjkdvpVo+GkK+Kf/atm3bfud3fueZZ575gz/4g+du2VfW2fPPP//ss88+++yz/O8vvPDC7t27v7rOdu/e/cILL3zlK1957rnn+JbPb2B8yxdeeOH5559fv/1G9swGdv9vPbg9/bnd1x7WeX5Ytnv3bn4JPf/88/zi4dfD008/za+K55577vnnn+eX6O7duze6Dje6rp566qmnnnqK741f7Xz755577qmnnvq93/u9L3/5yy+++OILL7zwu7/7u/e8J97tqO/XJ9y2bdtjjz22a9eunTt3fvnLX/7ud7/7V3/1V9/4xje+vs5evmUvbdL+6KPsxRdf5Fvy/b+ygX1jA9to+83aRvt/WPbqQ7KH1f7N7v9XZRu1847DWdv+6xvYRpffRtu/vIF95zvfeemll772ta+9+uqrf/mXf/nXf/3Xu3fv3rlzJ3fLY2NjO3bs2ChU3hDCsbGxbdu2felLX/rN3/zNXbt2/f7v//53v/vdP//zPz959NjJo8dOHDl6/PCR44ePHDt0+OjBQ0cPHjp36vS5E6fOHj95+ujxU0eOnTh05PjBw8cPHj5+8ODxgwdPHDp06siR00ePnj1+/NyJE+dPnjxx6NA9dWTfviMH9h87cOD44UOnjh09c+L42ZMnzp06eebE8TMnjp85cXK9Tp04ef70mbOnz9z9euHM2XNnzn7y109bF89feCi6cO78PfWw2vOw9n/uE/4iZ09fOHP63NnT506dPHP65LrX4+dOnTx36uSxQwePHTp8/PCRk0ePnDp2/MyJ0fV25tix00ePnjpy5OThw8cPHjx24MDR/fuP7Nu30XV45tixjXT6+LHTR4+u28/BI/sO7Hv3/ZNHj125eOn9t9/5u7/52//xf/izp598amxsjHfEdq7LlPIw84Eg5GHrzp07H3300SeeeOKZZ5555ZVX9rz3PqCEeUHmh4AwJBRCBF4IXgh+dKe8CLwI/GAz8sF1c88G1wXfA9+DwIcggCCAMIQoghhBjAAlgBJIMCQYCH04oukGoptTmm5ObItps+3f7PnZ8DxvoBQgzQETSDBgAiSBBEESQ0pY5LPQgTQGluSJm8ce0BjCMHN8ajrUsnI3gDAEPwDPB9ddJxtcGxz71j+9e8gPwPVyxwXXA88Hz+f/zB03c2/9kV+0/PqnWeb4zIsAs8Pvf/Cf/uTbL331xV2PP3HPEHRzEI6NjT366KO7du3iEH7w3vuZH6amQ3Qrd3xwgsxwUs1iug2GC4YL+h2ywbDBsB5UpsE0NTOUTNcyXctMPTP13LJyy8psJ7OdzHUz183dIHeD0b0gQg9HCN9DCR4B/+Dit4YHVo63ljbb/k2fn3ue5/sowhAmEMYQIUAIkgQwgiQGHEHk5aENkQORwwI99TUILAhCcILctHPTBscD1wfHBcvOdS3XNdC4FNBV0FTQ1UzV7ynQzZEMC0wbLIcrVTWm6Zlu5IYJhg26NZLpIVGlugtJevjdvd959Ztfe2739kd2jG1/GBA+8sgjX/jCF55++uk1CIluxbKWqAZVzUTSkKhiWSeSTiSdirfFRJ2JKpVUKikPKllKxGEiDbAkYknEioQVCSsKUVWs6VjTE13HhoF1ixh2YtqJaTMveCjK/PBusSBkQZhuRiyMNiUabS1ttv2bOjlpcI+TfH8R26fO6AfKg2Ck0KeuyXw79azEUpApE0ejnkptlRom1kyk6IlqUFWnqk5kJRElNBQTUcLikEhiKgpMGjJpmMkiHkqJeA9RRb2n0FDkuyKyQiWVSioRFSIqSFC8roBVGzA78t4H337lj194+iuPbHv0IUDIxycef/xxDuG+9/dAnDDL5QeJZR2JKhJVohhY1LCokeFtpUMtHSpEVIgoP6gkEQ2FRBok4jARh4ksJrKIFQUrSqJqiaolup7oOtYtrFvIsJBhUcd7KEpd/25Rz6eeTzYj6gebEg62ljbb/k2dHOLd4yTfX9jyOITMC1LXJbaNLYvYdqgpxDGoa0a6HGoScTTmm9jWY1WNZY0LiTIS5VgQo4HAFQ/6SBgQoU+Hg1QUiCRyqO4W93hM04msoKEYDYSwPxjtRBiOOBQVIip4KOOhjEUt6Iup4QHNj76/72FCuJYjfeqpp0YQYpo7fqIa6yGkqkllg8pGKt1WJhmZpKWylsrqg0qRiSxRVaSKTBWZagrVlFTXU12nhkkNk1oWtazUclPLJba7ETwfQ/d0j6kfpJu8KP+jecLNQrvZCIW4HgvCPIqzMEr9gLge9VwW+MgyWODlUUB9K3F04pnUt4hjrAVKWLewZmJNTzWD6WY0HMaiiIZCIg65PxxJVrCs3i2mmzymZbqJZZXzjGU1ESUsyURWqKKmMr+8NSqpYLiJpOV2CCQ7+Pb733z5Gy88/ZWHE45yCHfu3Pnkk0+OIESYe0Kk6FjW46ESDxWiGJlmZ5qdq7cFqg2qmWtmrhkPKl1jmsp0mfcJmcG7hWZmmrxPyBwnc93M8Xmf8CEqD6K7lYVRtsmLMo/RpsTQ1tKm27/Z83Ov83wfpX6QRzHEKAsj4nrE9VjgQ4Ko56S+C3EIGLHACw050BRkGZ6khJIayVooqZGkIkWnhgmWQxSNqDyklKkip4qc8jeasZFGvUrLSTWDKBrTTbCcEX6qxjQ918xMNbjAcLGsM9OHmOz5+Ztf/9offeXJZx8OhHzIfmxs7DaEEUpN51bMPeoTEsVgqsVUK1NuCxQLFN7Ee/d97yFN5RAyTb0DQmbZHELmOJnjZ45/n77cx9BGEOZRnG1Gm01UZMnW0qbbv8nzs1kI1whElu1IsikMXVmKDN0aClqv66tKHoXEdbReR263Ak1VWh213efSW12nP0SqkdlOalqpaTLDSHWdalqqavQWhES/h7Cm80uO6EYwFN3+wBsISJRvu0FV4/gxRWeKnipmPFRSw1sP4Y5Hxx4ahDt27PjDP/zDV155Zf+evbxPiDUzNZ3McKhqEsVguv2wwlGqyDwcTVUei6o8HE1NKzUtalmpbaeWy+xRX26rQfgfzRN+2hACJoAS6vm2KA1q9Vah2CkVB7VqfXmpODvTq5Rj0wh1rVcpd8sVT1HFRkduduVmV2p05GbX6Q+xbkEQjyIpy17jkKgyzzUgTbv7legGtazUtAJJ0hrNfrE4KBSHpXIsimsR6VosSiU1GarhQMqsADDb/+a7r7748u5nnn9s7PFPBCHHjxfg7dix48knn/zmN7/53ltvcwgT1SC6lWoWUQwOYaqYqWIy+bZy2cxlnSk6U7QHlaqsD0f5EMX9w9ERLTyZ6QUb9fTuD1seRBv1CT+H8JcD4YZZ6zAAkhDfFdvN+spqv1a3JTk0zEG9YQ5FsdVWuj1DGGr9gdIdFGYXBvWW1OzbQ03vDTvFqlBtmn1BaXWQaiBNUxqNQaHoDQbMsphlgecR04w0I9FMYrvEsENVR6pBbDdzfP6XSDOs7mBQqQ2KFblej4ZDLMk8Z8MUnROYyhpTraAvJooFMeEQPv/Uc5/UE24pCO8YJ3yQPuHnEP4aQJj6AQ08wAh7jtRptUtltdfHrgcJljtdpdvT+gOx1VV7giUqw2antlwY1Dtiq29LujlQuqXaoNrUuoJYb2qdntMfitVqr1BwBoNEVSNJilUVW06sm7FuEtvFlhNpBn8faUao6oGieZKidXq9UqVXqij1ViSIWJJHudMPQxgOJKzaEOF9b7zz6osvv/D0Vz6rEGa6xgfrc4OP1Btrg/W8WGFtsJ5DtVF6c7MQbjRO+DmEvxwINzr/NPBygpLAFXvtVqWiDAbI83KMdVHu1BqmrHbr7X6z62hWvVjt1FrdWldoCbZqWqLWq7b6tabU7nVLteZqQaw3u8Vya2VF63RcQTA6HaPTsQVR6wpaV7AE2RLktfdaV1A7A7031HtDsdHpFKvdUk1q3ANCHpQy1YoEmWgOhMkHr7/9xy99ffczz291CDdKzHAIc0O/A8K1iqHc83I3AO/Dv9Yt8O4Y9/scwl8PCHHoib12rVDo1GrKYGBIkqVo5eVVSzEapVqzXLcUY2VuSWgJnWpHaAmOZlmK0a+1e9WW0Gg3VkvluaVepdpeLTaWVsR6XWm1pFpNajSEWqtTrLYLlUG1KdRavXK9W6r1K41uqcYdqdjo9CuN1mq5W6rJzXY4GCaitAbhiEBFZ6rFK2byAO39xVvffPkbX3tu99j2nZ9JCHNDz001N3QwjdwycssA2wbb5hDmnpd7Hq/WG3XcwxjCmHNIHQ9bTmLayLA2C+HniZlfLYQbnX/kWBmOaRwoQq9eLDZKpU6t0ak1TFlfnl1U+kp1pVpdqUpdae763LA9bNc6g7Zga46l2t16u11t9hqdykqhurQ6qLc6pXJtablbrgj1hlCtqu222Oh0yrVWsdKvNYfNTr/W7FbqvWqjsrhSXVptFsrdSr1dqtZXiu1SVW62g77A62nWIGSKnqkGUy0s66nhMS96/2dvfOsbr/7R81/b6hBuNE54B4RgmxxCXlabex74Pq8XX4OQ30dT1+dhPa+k+RzCXw8IfV2lcUDjQJeEbr3ebzal3kDqDVRBXplb6lQ79UK9ulJtFBtz1+f7LaFVbfdbA0u1TcXq1FocwupquVWsKN3BsNFsrKx2SuV+tSZUq3p/ILa67VK1WSj3qo01CLuVenFusTS/VFsu8E/5G6nV9gYCGor3hJAoBjP91A3f++nr337lj1/a/UefYQjB0sA0wOQEmuA44Di3att98H0+S4P/TrdLzByPOh6xXa7NQsg96h3Ko/hzCH85EG50/h1dwbGXhJ4mCf12SxWHvu3EfiD2huWVUnml0q51mpX28tzq0kyh2+i3qu1ue6CrliobrWq7VW33m91aodKu1nVRVnv9TrnSq1R7lWq/WtN6/X6tWV0tFxdXeZeyVWnUCpVaobI6v1xYWKmslBqlWr1Y5W/ERsftD9ZDyAnMNTPT7FSzMiugTvDuT37xnVe/+fJXX/ylQphpd0KY34IwlzeEMNMN/rpePATlyhwzc8zccXLHue0G/dHkpjyIIAwT00xMk1oWsW3qOBy8tYTN7VRNMOpj8CKYLIyykA9vjGqCIQzvqTz6kLI4zOLw7msrjeMsSrYohEn0kdukycfk8NOG0DM1HPmx78nCoNdqGopKYgQpEzqDRrm+Mr86aAvdRm9uaqG4VO7Ue41au9Pqa4qpSHqz0mpV24NWr1Gqtat1Q1J0UR7UG4N6q1updso1udPv1tt3QFgvVmuFSml+pTS/Ul8pt0vVZqFaWy60ijWx2fJ76yHU1kPIdDt3fGL7HMKvf+2PxrZ/sooZXrrNZwQ/9thjzzzzzJ/8yZ+899bbEOPMcPjMiVQxqWwQSWeyuW6A3sgkIxeNXDQyScskLZPUVFZvE8jHWDQ91fVMN5hhjEYCTTM1zcx1MtfJPZdrNKvQ9yAMIAry0M8Cj/lu6jnUcYhjYUOPVSUURV8chrKU6Dp1HOZ5kCSAEMSIBSF1w8TxE8uLLZuFEQ087DmJa2HHpp6ThT7EIcQ+RN4tORDaIwUuBO7o73E4EopvVX4iLhIjGmEaoY0qUTaq1Uzj+P7iYKztZ9OeDUU5unXviEMWBTy6oyimKCYxIjHCUYyiGEdxEm7YnoflOTc3vyxGkePlNA0ct9/uCN2eLmm2ZsVeVC/V2rVWq9osr5SKS4VGudmpdzv1brvWGnYFQ9bF3rBeqvVbvWFXKC0X+62eOlRMxZD7QqfWalfrg1ZP6g3rxWq9UG8UG51qR6j3+9VuY7VSnFturpQG1abc6g0bzU6h0lopDCoNvd0OBgOqyJmuEVnC4pApGuhmrhlMM7CsRpKcmPa+N9/65ssvP//UU7se/8IvCUIq3gkhJzAXjVzcEEJeB8MMgxlGapoj2VbmOqnnMN/lygKPixP4IQhdm7o2NTWsK5E8dAddvd1SGnWp0ZCbTVsQnOHQlZVQNxLHz2MMaQ4sQ56XBG4aeizyszjIUQjIB+QD8gB5kPiQ+JC4gL2RIhdCh2OZBQ7z7dR3qefyiTkkjEkY4zAZKYqzhGwhCJMI4gjiMEdhFgd3Q0hRQmKUxAhFMYoSFMVpnGwpCB3NYEmK/FgeSMOu0G10SsvF1YWV+em5wuJqs9LoNbvdRqdeqpVXSoXF1Vqx2qw0Bu1+p96uFipCZ6AOlWalMewKS7OLN69NN8p1qS92Gx2+2aA56FQ7jWKjtlprrtY7pVav3OyVm3xMolMoNZZWarMLzYXlYblmtjuJLPJxbCJLVJZyXQPdZIrGIYxlBVvW/rfeHkH4hce2NIQcP+4GU9PkFQz3gXCNwDsgBBRC6BHTcIWB0qiL1YrcbOrdbqdU7pYr/WpNbLa0/tBTDWR71A/SIMziEHAMNAGaAEGQBHnsMd9kvpmPpK8JkAeRD5EP4agNLPBZ4N8KJjFDOEV0pAR/2hBuTjgGFHMI1/whhzBNUJogihKKkiRGSYySGG9FCGUtSwgJY0vRLEXThlK7Wq8Xy916s99sm7JKI0TC2JRVqTdQBkOpNxDaXak3GLQ6nVrDkJTQdpXBUBflRqlSWFhqV+vaUNJFWRkMlYHUb/T7jX6/2u2UWq1irV2q9yutYb0rNTrDWmtQqfVKFaFUlaoNvd22u91Q6FNVzHQtVRWmKmDooJuprKaqjmUVKSqx7f1vvf3HL730/FNPPbHrk5Wt/XIgXItCPwaEXJBiSKLUtpxBX2nU9XYrVNXM942BYAwErddXOl2e9eKZaLXXN4YDRxFDU0tci/gOCx0WOsy310MIgQGBAYGVezZXFjh56Gehz3uG68NREuGRRljeq9O1yTDvYUKIIg5hjqIsDlMUpihkOGE4SROcJhijBKMEI5LEaKtBGBp2GieOZrSr9V6jJXb7nDFdlIV2VxkMY9ePHE8VRGUwDCzHVnWpNxh2ep1ao1YoDTs9U1YHrU69WHY0wzOserG8MrfQa7SUwbBTa7TKrWF7aIumK9vmUJXaA6HWGVSb1fnl6vxyc3m1V6rItaZUbfQKhdbCQn950e00RsUkmpppaq4ZmapTRcOyijU9dd0Db7/zxy+99JUnn9zqEK71A3PL4gRmts0ceyMI17T2EUcRwgB8Dxu6NxTUdltptazB0JdVvhpNHuM0iCPTM4fqoNVrVWrLs7Mr8zOVpYVmcXXQqKr9jiMNA10ijpF6FvNNiBxIfCAhpCEwlHrWCHjfTX0v9T0+1x7ZTuQ4keNFjhe6Xuh6oROErvdpQ7i55SoI4hBCwjmMchRxCDOCGU4YJgwTkmCSYIwIRslWgxC7QeKHvUbr+uWJqxfHr1+euDZ+ZWpicvHm7LXxKzeuXF2enV+enb9+eWL66rXy8mq9WF6enZ+fujk1MXn53IWpicnl2fmZazcunTlXK5Q6tcb1yxOnjx6/Nn5l8ebszLUbk+cm5idnK4uFxmqlulBYvjE3c3ly+tLExKlzE6fOXD99bu7SleXJyaWrV2fOX7h6/Pj8hXNScTnTNbAtpipEEpmigWFhSSGKRg0z8/01CL/4xNbuE94BYWbbHwnhevxuy7F5Ioc5dqRpRq/XL1cbK6uxaWHXy6IECAOSQ8JImCAvGnY6/Va9U6u1y8VWqdAuF3qV8qBWEZt1pV3Xey1H7MaqRG0184wssCCJAUWAeFwX5SjiWb5bU9EjHERJGCVhlAToPomNjbSRE3toEPJlkRLOYZSjiCVRisKckozgjNCMUIoJxYQklCR4C0KIg0hod2eu3bhx5er1yxPjZ89fPH128tLlK+cvXhu/Mj91c/b61NWL4xMXLk1fvTZz7cbVi+P809NHj184debGlavXxq9cG79y6cy58bPnpyYmZ67duH55YmpicmlmbuLspclzE9cvTly7cGXy7PjVMxe45q5cnb44fuPM+alz52YvXZq/fHlh/PLcxYvz585KxeXc0MGxmaqMcjOmnYgyUTRm2RCGB99599UXX/zKk0/+d1/ctdUhHNWj3SIwdxyeGr0nhPcm0HchDPMggCgChCBOiO0aA6FXqbYLlX6tqfZER7OQF2VJChQgA2BZRjCO4tC2LUVRh3250x22Gu1ysVsu9qtloVGWmnW109C6Tb3Xigw9sozYshPHJZ5PwjCNE4Zwjuk9tVmP90uCEHMOYw4hS6KckpySnKYZoemIw5RistUgTBwXUBLoxrDZUnt9PnNiUG8M6g2x1VZ7fa0/ULq9YbMlNJpCo9mtVJuF4qDe6Nfqxbn50vxCr1rjGxdm51ZuzgybLUuUhs1Wt1KV2j1LUNXOUKh1uqVGr1wf1ttKq6d1elqzI9eaw1JZKJaGpbJYLsvVqlyt9hcXvG4TTAMsM9NUpiqZqueagYYSUbTMdiCKPjMQrhH48SC8nTWNY+Z52LKY50FCgKZZGMWWvTozX5xbrK6Wu/W2KsiB5dGQ5gRykmVpnjPIGUDKGCY0QjiIXF13NM1RJEsaGoO+1usqnZbcbtVXVuvFYrdSF9ptVRBtVQ8sJ3I8nhe9W1scQkhiDiGklEOY0zQdcbj1IIwQdlzABLueIyvUD4CmgJI8RtQP+BtkO6FhYtfjC97wtaeAZcCy0DA9VUuDEFASmVbiuInjIttBthNbtq/p5lBMvSg2PEfULUH2ZD3UrFg3I80IRCVWVazpRDewpsWy7AtCMOghsZ8ZClhmbui5roFpgG5SSeEQ5o4LcXzo3fceDoR8YYs1CJ999tlvfetb77/9zkYQrh+jB2lN+kYQjorRbBtGY/EuuG7uuRzC9Rxy5O7Aj+dp8tCHMMx8P/UDiBEQCgnGtu/Imj6Q+83u4s35K+fHZ67PCp2hZ/qO7rpOFEeU4BwnGYoIigiJKIkoS1IaExxEyAuQ7SHbSxw3dl1HMyxNNyRNGYpibzjodHutdqfRVEXJUFRHM0LbTfwwjZMsITmmHBgghC+zmWPMEKJRdOcEdr5BmqZxTMKQhGEaxznGQCkQkmO84cx3Qu4j/sXb3OKYBT7wbDCHEKOcIJZEPDuaJphhwiFkNGM03Wyf9tOGkPfDqedyEdfhwo6NHZu/p96ou576Xh6FEEe875CFAQv8LAzyKExsiwtZJrLM2DRi04hNi/lx6kXUCbDlIcOJNCNW9EjWYlmJZSWS5EiSkCTFohiLQiwKVBXXJp0zVeGeMFN1LClU1VPTYp536N33vvPqq7ufeeaxnZ9ssP5TgjBT9ftDmHu3ky7rtRGEme+nrktcLwsjvgwmdgNfM5EXqYJcXi5euzx5/tSFS2fHZ2/MlQv1wcCQVE+3YsvFjoM9D0dhiuKMYCA4JygjCWNJxpKMu80UUYwIDkkSoNiLQifwLc+3HWkgyMJQGQzlviD1BjxrN2h1QtsObTtyHOR5HC3uviLHwUEAhECWQZZBmtIoQp53DwgpBXLvcY6PAWEWBnkU8BHRHEWQxBmOUxTeDWFK2BaEMI/CLAy4+ODQGm+38mQ+J43Dxl8BxXkU8o35p3dgzBnGjo0dF9s+tjxseXwRTaxb2DCwpieqyjVa708WE1ncFISPP/bJpjI9XAjXz5zga6d+JIR3cAhRcFujspWIp0yyMGJBCDECwoBmkDAaYYaoZzjqUOs1+7M35k8cPXPm5IWZm8tTs+WZpdZSaVBuyq2e0Rs6ohqqJtIMZNjIcbDvp1GUI5RzLCkBSvIUQ0rylOQpYVzIj2MvihzPMyxL0VRBFLtdod1WBUEZDOR+X+73VUEwZdnVdd80OXiJ7/O4N3KcLEkgy9I4plF0G8L7usGPAWEehSzwaOCyyF8LR9cg5NlROuKQpYRuNQhHKTEUQ8wLD6I7CglHro8LxWuuLwuD1PeI66xxeE+Sebk/x4+aTmq5fPo4NUzKK0l0lWkq06EoPN4AACAASURBVNRUVVJVuT+E1DBT1z34zrtbC8Jc1nP5w3OXdOM+EK7vE949Qrj2zxGNYchXAeIT/wCnQDNIAWiOvAj5cYpYipgqmfMzyxfOXj516vLxs9PHL8ydnViZmKnfXOrMFwYrVbnSNqttvd41bzGZ6DaxHGq52PdJGOAoJChOCcpSkmcp5AwguyWWA2VZQmgU4SCwVdWUZVUQpF5v2OkI7TaX3O+bshzaNveNaRwnvh85Do9XeaeLd+T4pw8LQkAxce3YNmjgAkZAkgzHLIn4OOEahBSTLQphckt3oXibvXVaQ44FPvd7PFi9Xf27DkUW+GsQYstJLTe1bQ4hL+HKTJ0ZWsYXAdRUpqn3h5DoBnWcA2+/8+1XXtlyEK4RuFaxvRGEzLGpa3MOebUa93u8PubO6NTzUj8gXpg4PnaDNEjymGZJmiUp8pMM55ACI4BCKg/1qWvz77139MCJG+8dvbH35NSx8eUz18pnr1cuTdcmFzoLZWmpqpSaZr3ntYdBT477ChLUUDMj0wwdB/lBguKU4IxDmGGWYQYkBcp4ADl6XgIhnCsShpHjOJqmi6IyGNQKhXa1Kna7lqKEtp34Ph/kAMZ413Gtl3ifWPTjQRibuqtK2LOBJEBxTlCG44zgjOD1EPLEzJaDMI4BRaPY51YotNYZuVv8suF3bV5Wxa+W9d+6nerzPGZ7zPb4SrapbfPFnfi6bMwwRj5Qk7hGBN4LQiKrVNWxphPb3vfmW9/6xje2FoSg3CYw14zcMHPD3AjC1LZGRaEfRu5DDnBdIXUWRixEaRCnQcxCnEWEIZolKUsyoEBQFgeEEchTUETr2o3V945M/njv+L/vufTmkRvvnph5++j1d47dOHB29uLNxvhsa3KhN70qzJXlpbpeaJilpt4VrP5QlyRL0zzbijw3jnyMIkJjkiLKkzEjBjiEvMvHxViOMQlD3vfzTVNot2uFQq1QGLRarq6TMOTMcNcHlAJj/CkrDzExY4uC0msHhrrmCdcgzAhdg5CPE24xCCOIojX81iO0Pji6I4fHrxMOJHXttT9+CL9b/Z3RUimOz2wvtW1imtQwiD6qbV4fghJlSJThR0KYmOYHb7z5J1//+gtPP/2Fxz/ZVKaHBSEoBoeQEwi6eX8IM9ehrk0cK7GM2NBCTfEVyVekO8gcnUTfS/2AE0j9KPFj5EXIRYmXID8J7NDSPdvwQ4+gkLkOGirBe0dv/PD9yz94+8JP9l/92cFrP3p//IfvXfr5/ok9p+Y+ODN36Nzi8fHCmcnqpZnm5EJverlXaUi15rDZkTt9ZTg0ZMXUNcfQHUYzoDmkGWRwC7kMWDbi4a7HM61Fmwyh2HVNWRba7ValYsqyKcuWovimmfj++qD0oUCILFNs1tvlgikOWBTkKCKRf/dgPUnwlobwwxzew6fdyiCM7tQogijgH63H8u5vjSB0XeY4zLJT06KGQQ0j1VXeG0xVhfvAVBFT5SM8YaJqyDD2vv7GrxLCdTMJRxot/qubmW5kupkbZmZYmWmC5WS2DZaTO07ujJ5QlXse8zzqudiyIk3zJMkS+nq3q7bbRq+n93t6v2cMBH0gGMLQECRtKDma5eq2ZziOZlmypYm6JujqUFeHer8ltBv9QVdq1Xsri6XVlUq9LR25OP/6kes/3nf5zWNT7xy/+dN9V368d/yNw9d/fuDq64euvXX05vunFg5dKJ682rhwsz+x0C01lGpTanTUdl/rD82hbKmqq+lOHBGEMEloTlNgGWSM03irJhOlCcoIBpZCnkGe3X6TZ5AxhhMU+KHrVCulWrXcaTSl3sBWdWR7xAtxEGQ4ZreU4ThLEkAEEAFMRqXn9xIPNdcghCQOVKFfmq8t3VB7VeLpaeQQ38Ghl9M0JxkPqkcQYpQmfOrTrdqaEYE4HVXSjIraPskk5tHD7aIHfh2FozHEIURRHgUQhmuveRBkPEPOY0vfhZBHSTHEYR4EWeDlAQ9iI4hDCEOIRo+UyYMg832+nPRoUWm+MKllMcuipsYMjRkap5Fq0hqNDwLhN19++SFAeJ/B+lx3kqFKpNvzCVPFxKK29mAmPnDPZDNVTKbbqWmlppOaFrNcZtmZ7WW2k9kec5zM9kZLGHre6J4UoCxKUj/wFFXpdJVO21c1FoSJ7RAvxAGK3NjUXEW2ZdlVVV/oqUJH7DfFbl3o1Ib1Sr+62l5dqq8uVZcXyvMzyzPT89M3bk5dvzF1/ca16dmLNxbPTRXOXF85fnlx//mb75+6/u7x6++cmPrx3vGfHph8/fD0uyeX9l2qHJ3snr4pXpofzqwOFovdQm1YbaudgdUXnYFkC4ple4kbJGGEUUIwSSlLGcsZY5Dl91YOkOU5y7KUMZryIhVMiRv7imV0uv3KarW6WB5Uu6HmACaMBJR6lPlZFkKGgWaAAQhkYZCjEAiCFEOWQJZAGgONgEbAEFCUooCiMKcJsBRoFMtVuTyh1CZdcdkRV12ljn2Vxj6ka4kliEPkOhYKLUgDICGkMTAMFANGWUIyzBjNMpxnOM8xg4RCwp9bhgChjRYR32hkf/OPUksgiQElOYogRlkc5lGcxSHEKEcRf59HMYuCD0/UftDXzHUz12GOzZXaFhcxDe4Sia4TXce6gjUN6wrTZabLPExlqpIqMl+3mmlGbtrUMGNd3/v6G9959dWvPvvsju2P/FIh5ASOOOSrcSsmVc3UdOgt8e4v7wqvia9pv/bIQYhJFiXUjyLTciRZ6/WlVnvYaHqqEdo+DglOACHwInB8sP3M9zPfpY5FLCPR1ViRAlFwBz2r09LaTalR71crzVKpUigUVlZWFlcLl6cXL82sXp4rXpotXbhZOjtdPj9TuzDXOnBxaf/FlX3nC3svlPaer+y9WP3gUuPgpfKl6drkbOXmcmupIpSbcnNgdCWnrzimhyw/9kIcJhTRFLMsZXnK8o0MAPI8z7KMMZamKaWUUoooiYFGQFBCfCsw+7rcGA7rXaHRDD09QjplLgACoMAAEoAoB5ZCjiGjkGNgiBOYkzAn4T0gxH4gLCvlc1bzMlIXfHnRUYrIEWPPityYJgAMgAHFGU5CHFs40oC4QANIE6AYEswwoThlFFIMKYYRh4h+PAgZ+lgQooQXx+TrJvLf8c+P+6yLEYRrHK6HkAsbOleia1hXUl39DEC4RuAdEN6TwHtCmAYxdUMWhMwLQlUd1mrl+YXacqFerPaafXFo6HqomkjWkoESGQ7VbaIaRFLRUEaCFA9E1B+Gnb7X6TvtvtnsKvXOsNLslOqtlVpzodKdqwkzlf61Qnd8oX5+pnruZvXszfrF+e652e7p6c6Ja62jE/WDV+oHxhuHx8tnrxUuXV+5OlOeWWmvVoV6TxtIrqh6uhOZXuQGSYAIJilNs5TlLIMNKbxl6zkkKXVxGOckB4AMAOWJERp9WWy1LV2yHNEL1DixGOGrwQMkOWACFOUE5STOSQwUAcOQYUYiYElOE4pCiuKckixlgD1/sCQXz9utK9RciY0VTysGRtdSRc/00xgghRQDRiklMUF26IqQOIA9oAhSnOMRhCkFSn49Icw9j0N4B4fUMqll3sHhZwPC9QQy1Uo1K72LwNHjXDaAkPkx8ULq+RAjwBjC0JdludmcujR+9eL4xMWrk1enZ2YK84v1uaXG9EJjdqU3szqYXRnMrAizK8JcQV4qaSs1s1i3Sy272rFqA6sxMOuCUR+o1b7WVIOqHBQG7mxdubLUPjNVPna1cOTKysX57sX57sW5/sW5/viCeHlRmlhWJ1fkiZn6tbnq1GJjvtgp1sVGXxdkR9aDEYQhWoOQ52UeEMIRh4w4sROQgDEGGUAKgAEQzaLYNTXdGIpKdyi2dUWITQv8BHCWxyhNUJYkGcFAeBE2yQhOEwQpzWnK5+nm/K6Q+JG4KhfOadULxFhmfhV7TV/vDLv12A15RTuOc8/xA9+OAz10pSwyAXl8MCMjmGJCcEYJL1qAlOQZziG5xWGCfw0g5OnA9Rwyx+YQ3sEhMdQtDSHHbz2BHELGR2A+TOB9ICROgN0g9YMsjEbJsTDMfL++vLI0NTNxfuL0ifMnj186cWrixJnJI6dv7Dt5Y+/p2QNn5vefWzp8fuX4ldrF6d6VBWlqVZ8uG0sNZ7Xn18SooSVtHbWMpKahqoJKYrjYsaYq0pXl/qWFzqWFzunrlTM3quemmxdnO1cWB9cL8s2KPl/TF0vDpdJgpTLg3cKWYAqyI2m+6cS2FwdhEiOKSZqynOXZAzCYZ+sszWgKKYM0zwjQFDADzCBJIaEJivzA1gxZlHqK0LOGAlJ0Ytg5pmyUCsqB5hSnKEpCP8KIMJoxmpGEkoQXgmYZ8jKzLq6c6S8dj6U5iFtABrHT6zXLpqySKAUGkELsRY6huubQt4ckMDLkAY4hxTklaxASnBOcU5yxJMuSdJQl2vipUp8tCO/m8J7+8LMB4XoCmWox3Wb3IjB3g/tASP0g9QPiOolpEtuGMARCEtsxBKmyUpq8MnXq5MWDB0/v+eDUW3vP/PDdsz/cM/7veyd+tOfKv++d/PnB6T1niocvN49d7Zy83j0/K1xZUaaq5lzLWep7K0Kw0HUWus58252ua1dXhfHF7sX59sX59omrxZOTpTPXyudulC/erF2ZbU4udKaWusWGVm7K1bZa72ntodWTbVH1ZMNzg8SLRgTSNGN59oAQfsgl5imDNAcKQCFLIU0B0zxMEj+ELGd5RlmKUBR5rq8q3mBgdruWohmG5Tl+4CMUkSRKUUjjgCRRmpKcUSAJ4xCmhLHYBbcnL59pzxzy+tchbkAus1jUhGa3XleHGo1yYAA0tzRZEdqW1o9cHYduhuOcEkZTigkhKcHZGoQUZyxJs5E2rCv4rEAIvg/+PThc6xyu55Ca2paGcE1rBPJF4LIPw3abt40gdD3q+cwLqONQy6KWmXsuRBGghHihIWn1UvPG5NzJk+N7951+fc+p1967+P09V773/sQ/vXXx//75+X98Y/wHe2/+9OjKz46t/vz4yhunCu+cL+0ZrxyYrB+Zbp242bqwJFxY6p9fHJyebZ24Xj06UTxyZeXo5ZVTV1dPTxbOXStdmCpfnq1fm29NL3dmV3rlpsrzooLsyXqk28j2iOPjGKUoSTHJaJoxlmdZlud5nm+cmbm3sTTDKUPAEmAEGIU0hYSSCOcZT5pADgBZnsUhtfRYVZShOBRVWdJVzbZM3/cwrz6PI0ZwzshtCCkmaeSA11dXz3VmD9udq+CVIRWA6ciVpX6nU2spgpYTAJJp4qDXLGtSO7B1FLhpEq1BSHFKcUoStiZeDJgixhDdiMPPFoR3c7gG4XoOP2MQ8gf33g0hh20jCHM3ILZLXId5Xh76EPgQ+KOCUtdlQUi82JDNaql99erc8ZNX9hwZ//mRqX8/OvvagZv/8u7EP/zs4t//9MI/v3393/bNv7Z/4bX9C6/tn/v/Ds7+6PDcT47P/+L04ptnFvdeKuy/XDg4UTo4UTp0efXw5dVjV1ZPTK6eurp65lrh4nRlYr4+s9pbrovltlbr6eWmXO/qfdFRTeQEaZhAQgGnPHGY0TRLM7ZGYJalD84fAABkOaRZjjMaAgmBJEAJkJSgDKeAGSQ5UAAAgDwFxnMwOSaZHySm5eu6b1mR79IoyKIwJRjWQZgynKSBCU5XL17oL5ywO1eJsQxJF8AA5tPAbVebtdW6o3uxG/abzUZ5WRVbnq3FvpMmKKeEpWsVbSRFlAe66yFMf+0gXOPwns5wq0O4nr1cd7gyw8lvOcCNxNnjj5cALwSEIIogCHLPzR0ndy3wbPA9iOPUDyLT80zfs5EkOTdny3uPXv7Rvonv77v2/X03vvfB9X98++o//OLS//PW5Pc/mP1ve2a/t3fme3unv79v6l/3T//gwPS/HZx67eD110/MvHF85u0TN985ObPnzOz+C4tHxpePX125MF0dn6ldm29Mr7QWSv3l6qBQGxYbw2ZX6wxMQfZUEzk+DeI8SYBQ4J25kQ9kGYymCWeb9IR5mtEsJ5ChnPqAA6A4J1kYpqYPdgQhAwJAUyBxBMiDDGWMJimjKRAKth33+2q3rYiCFbg4owAZkAgnYQAphpwC9QGJqDddv3Ggu3CU2SuQCcAUABcYwkEkdaVevacMJKnX04Q28k1NHlimmiYR5GlGUOg6JI4gzxI/jP0g9oMkQCTCKaIkYTQmOab3n/ZxR8HNx4bw/kx+cgjvcIZ39wypZd4HQqpouWmnpoUMY88vXv/2K6989dlnP+l8wocCYW66G0F4mzo/GimIIYhT16XOKBjIHBM8GwIXQg/CIAuDNIhTRCEDyMHzaGNg/+LYtR/sn/hvey5//4PJf/3gxr+8e/Uf35z4xzcnvvf+ze+9f/P7e6b/9YOpf/1g6gf7pn6w//pr+69xAt8/Nbfv/MKh8ZUTV4tnpsoXb9bGZ2pX5mrXF+szhc5iubdSEwrNYakpdgZmb2iLaqDbyA3SEGVrBKYsZ4xlWTqaWJEz2HQ4mrM8S1nCs6IZDiCjgY8WV9unx1dni0bPAAdBkgJkObAoT2yAlAEQyqKYaLrTaQuNer/bEvsdWRN15EXAGGQUSJgnLmAr12t+/Vp76kB/6TjWFyCus6AJiQLIzaI4cgJDNOrF6rXx8cryLDAkDtrisOs7OgCFnEJOAcdAEJAkJ7cm+BPKS20yzEb163fpbpe4RSEMggeHMLX0LQ0hx2+NQDBcMNz7QPghB7iewyiCMOSB6Ag/vuxn4EMUZQFCXoR8jOLM86iox1eWu++cnf+nN079/Y+P/NPrZ//1vYkf7pv+ycH5f3v/xmt7pn74wc1/PzDz08OzPz86+/rx+TdPzB2+Ujp2tXTqWvXsVOPCTPvKfGdioT250Lm60JpcbE6vtGaL3cVqf6UxLLblckfui46ouKoRWi4Owwxj4LlJlgJjeZayfAQhhYx+PAjjJAKgADiJ7BzoQDR+9IuDf/2/vPb//uzC8YneQs0bGgmhOeQxw1YOCWUJYzTP8yQhqmzUyq3CYrFT7bQqDa0/gCSCDEFiZUiBzAIigbIqLp7ozh3yhWu5XwTUAbAgcYAkgNMsIoN669LJUzNXxklgWaogDpqK0MahDTmCHOWx46mDNDCpbxHXTlw7dt3I82M/QEF4TwL5vJA1D7mew60IIb/YPhyU3lFD85EQElnNDItDuPf1NziEO8e2/wogXPOBHwnh3amaEZBRxPuBzDH56tqJJiNVwoaOLSsyTFWQe81+u9Fv1oelmrDQkA9eXvj+28f/4Ycf/ONPj/3g7Qs//uDa64fn3jy68NaxxfdOre47Xzo0Xjl+rXFqqn12uj1d1mYr6lxZnSursyVlelW4vtSbXGzfWOlMrXZni935cn+pNlxpS6WOUu1qohooemDYyA0IQjmho9GBLIMsyziBeUbyjAAjeUY2xWEGeQrghgFAmkPiehqDrFDv/+Xf/F/PvPI33/nuD/7L9069f7I4UxQV06XMB/BJ6iTESbCXUkQwcgyz2+gUF1flTr9brjRXl4X6ijOsIaPF/C7EA0hEkFeHc8caUx9YnXFqL2ZBDZgKqQcpBkKBQRYlvWqtMDPdb5QCWxX7tXp5od9YQbYELIDESQwBkA2JC4kPScDLSvk6ALeLxTdYAucODrc4hPf3h/eBEEsKh5DPovjVQHgHfmC4YHpgeff3hHc7Q2pZxDSwpsWKGA0HXq/ldBpGu2H1us5waIuS0h0KLUHoyULfaPeN2sCYrQ6uLjUnFlpX5lvnblRPXC4fvVg6f6Nzcbp3eVaYXBSnVtXZsr5Qs5aaVk2I6/2g1vPLbWe1biyUpZsr/RuLnZvF/kxpMFMazFUGi3Vxua0Uu3q1rytGrFux6yZhmCYJpAzyDCDnsecIQmAEGIEMbxrCHBhAgAiDjGbI8g0CMFtsv/Rnf/f7X/+7P/zm//Gn/9Pr//L69dPXGyv1nqIPCNUAfIAAISNwNc/WLFUatFr1lVW125Fbjcbi1PzEqdLNs3p3NpQX7c4NUEukOzucO9abP4zlaYjKWVCjQRewCRkGmkJCIQXAid7vtopLsaMo/erq3NWbE6cbS9eQ1gViAbUh1iCxgfpAfEgCvqj+errWQ7h+VscdHG45CMMQwlscrkPxnsOGzDY2gjAR5cywmGVjy/rgjTf5zPqxHY/+SiE0vftDeEdXEEIEIVoXi7rgO2DrmalSTSKqaHVbVq+rd/typ68Jmm34thXJmi/ZUU93O4rbVf2W5JXa1kpNX6mZhYZbaLilllvp+LVeWO8HTSFqDsP2MGoJYbPn17puqWmu1LWFsjRfEucqw9myMFsWZqvD+fpwqSUXenq5b2pWYjqJ75M4zjDJOYR5zqufc8jZCMIUA0syhjcLYQpAckgBYhb72McAl+crL/zp3375G//bf//yf939n1/7n//l9NvH5y5ML82sTBUr1yMkEKpB5kDmZ8QLTa1dLsxOXO5XSr7Us/uV+uyF8vQJrXHV7k2KhdNJd8YuXi6cf3PqxGvNmX1W77KvzCGnjqwBZAiyFLsBxAhYmvqupw6A+jRQ+/Wl6xeOXDu9rzk/7nZXY6mSmx3wRUAWYBciJw3s1HfT0P8QdXwCF2PA2D05zJKHQ+DDhzC8hz+8m8P7Q8h0k1k2n9TLIfxlZ0fv9IGmB5YPtn//7OidqdEggCSBBEESQRyAb4NjZKaa6rLRbgwr5fricmVxpVPtSIImDLR6vV9udOaLlamFwvRieWa5PrvcXioNS3Wj1nbrHa/R9duDsDuMBwoaaljUyUBBPSnqCUGz79Y6VqVtltpGsaXPV8W5ynCmIsxUhLmaON9UlrtGqWfoNnYcvAYhTSFj6yDMGLBPBCEFIAAUch/7YRb7Wbb/4vQz3/rbL7/yX3//W//87J+99p/+9u1//sX5szcWJ+evnhv/4NLlfSvLFyVhxbN7sSOZUqc0P3355NHSzUlv2AR/6A+WeivnBqun9OY5r3PZXL2kLp5fPPWzs2///cV9/3Tzwk8KNw90qpcDvQUZApYyP86jGFCchz4kHmQR5CFxxer85Run98xd2FeYOLp06aDTnENiBTwJEhsIX6GcQJZ+yPutQZhld8xyXONwy0EYRRB9mMPg3sP3zLEzx9wIQjSU1iDc/9bbHMLtj257+BC+/+bbEOPcsJKhSmQ1VUyqaETSU1UHwwXTHr2aHlgOWD7Ybua66W35txQiw0GGg3QPmX5i+IkVcMWmFRl6qCmeLJqDntxqDKrlbqnQLRZXb85cuzB+5cLl+dmlRr1bq3bnFitTC4WrsyvXF4pL1V6lo1faZrFhFOrGSlktVPVK02r2/J4UiXqi2qnpZIbNNJNJKu5JUXPg1QduZeCUBWe+Ls3VxOmKOF0Rblal+aa21DFLPUtzqO2RIGAjT0iB8TVmcoCMfQjCFLM0uWOQ4tY8pttTnD5sEMWU5BCmmR4GHsNaFL1x4OSzL//F1779v7/6Fz948T//8MW/+MF/+eHxK6X+cq92fvLwv/3b//re6//nqYPfmzz1k6WJ9+ozh2s3jyxd2Tt97h25NglBm1qlzvLJlatvi6uHQZtGzctgLoM679QvDFdPVGcPL904tDJ7NrT7aeLkBI2YSTH27DzxQ0uCPARiS42F1ckTS5cPzZ99/8r+H10/+JPV83vE+YtuYw4NSkRpgDkATwXPhMCBwButv4wJ0BxonqU5L53LaZoRvgJqtLb2KaDkgV5/VRAG/t3Dhly8co1qCueQQ0iV2xBSx9n/1pt/+uo3dj/zzNgjnwzCe07q3fPWWxAh0E0iKqms5pqZqTrjK1aYdm5ZuWmDbY8m7Npu7jhZ4LDQoZ5DXBs5VmRaoWEHuuMbfmCGgRFbSqD2rUFL6zWUXkPqtLq9bnvQ7w763X6vM+j1hf5QFCRpqA76Ursj1Ov9QrmzXGguLjdnl5vXlrtXV/uThcFkYXh1eXB5oT8+07kw1by+NJwrq9WuN9Cp5oIRgOalqk26gt3qWvWu2RSclhI11ago+os961pZuFrsX1nuXi30pivSStusCn5LDCQDGQ7xQoZQnuCM4CwjFFIKeQYZhYzC/8/efTbJdZ15go+dne7t/QYTO9NaUaIoLzVJedF7ECBAeO+BgimYAlAAysAUCiiD8t57g/Lee+99mspK793NzOu9O/siQZASJXWzpztmY8SMJxABRL1BBn44955znv8jckAUJJGXRF4UOCCD5xW0JwrPlcqSzHNAEoEscgwb/BmBYUWCRGHEg5NeVtL5YZ3TPTIydvrI6Q/+uPP0sahTl7I+PPrksyvJic3DU1azLqDrbElf6s9Q9CWutkWsNV+ZrT49UnZ0vO7CQP3NuaFkzfozt3nIaxhUjJXNtyZvDWUTqlpqs47WdTKWUc6zKiIGiXFLAiLKBC/hrEwyIsWIFC1QDEczLBE8LAEiEbBrFoabe2uzF7sqobXB8aqkyYqEmcqE9aYMy1AFstjGKvuBegToFoFuFdh0wA8BkgGMBGjA0oDhAPW8CVkSBU7mCEAHJNIn0ajEkoBngMgCgZVYkqdwBoeDfSESS4lMcGTN8xFufw3hV+0Fx9QJOMFj+L/ncfRPgzP+LGY62LD/ZbBD8OXQ7xf9ftnvB77nFYxN4iGI9nlrigoO7Nz+wdtv/N//8F/+4b/+l/8chB4fZ3cKzufzaESPV4a+zLQHgcBXErX9Ah7gCR+H+xkUIhE/7vdjvgAKwQEP7LUHnLaA244FvCwOAwIFBAZ8MOVDyQBK+THKh9IQQkEw50V5l5+1eymTA980+dY2XQvrlpll0/iSsXPO0DpnbJ3WN09qWyZ0LRO69gl956RhfhNb0mEKE7nlpI1ezgSxVh9j9ZKbBo9K59nQuta1nmWde07rnNp0jKqswwrLyLp5ZN08vmFd2HSvG/xbVtxgJxwQ60E44da33AAAIABJREFUjAAkE7w8Kci8AAThuUCJByInS4Ik8qLIf9HUC75Y94JLJQeCKTc8E+ysFzg+iJDFccrtcpkMjgBuJXmtDzG6PUvTo2UpiVf2Hz215+zhY/f3XUzdfyc3oqyrTbGp9pm2Nrr7ym8tNt6AZx+5+y/6R0P4jbuu6atr/VfWJ2I25jM1axWGter1kWxFT6p7roBUl5GaclzXTJmGSccK5dUTiAPDIQ5QHCBZQDGApABJSxQtspzAyhILAAtkWqIgp2Z5eahpvqNc0V9pGq01DJRudWTp2tItXVm+kWJytkpaaqSGy+XpVrA8xK1N0RoV53TRPiIAESwPaB5QHGA5iecYkSEk2i+RvmDTo8SSAo0LNC5zFJA4IPPB3369vhFCAf+r49D/oxBysJ+Dn9+kkb/iUIQg6c8R/vH/Lwh5zM9iXhbz0YiXCvhInx/zBTAf4ncHIAcMuXEcFgUGCAwgEOBxM15EcmOSG5YdAdEKCSY3q7ezGhu9YcBXtMic0je+7OqbsXSO61uHtY1DmsoBZWnfemHXal77UkHbakmXomZgq35IO76BjK37x9ehiXX39LprVulY2HQtb7mW1Y4llX1BYZ1cNQ0uanvm1F2zqu459cCybnBFP7JmnFRYFzZd6wZo0wzrrJjdywQRUizgOSDyEhBEIIl/CaEoiqIsSi/q+TIYpChLz9dPWZIEMYiQQhAW8prVKqcf34LgDYt9VaMabK+b724qi48/t+/k3n1hFyOKzsZUhKbXlY8vKN0mntDOt8WPlISY+26i49fomUviahi5dF0yP+VsOZilmHA+k6B21tokmuoB0i/aGgRHq+gcEjxzvG+TRSwM4aEoH8MjLMB4gHMAoySY5GFaIAWJlUQWSCyQWSCTMubxbC0oxlqXOksCa33euWbzYKmqJWWtJna95pG64YmxJcHVmYwO58Njla7RWudsJ7y1hNmMkM0CeXxeCIZ8CAyjBIZzFClzNOCZID+ORBkcZglEoPFgSyRPYTyFvbAnMkSw/jbCrzv8FuHXEcIc6mNQD4NCQYRUwIf7YdyPoj4McvrtRrdJ7zJsuTRK2+qifnpKPb1sHVm2D87b+mct3dOmjnFj85Cuvl9b2aEo61AUNa/nNa5l1y2n1SylVi8nVy8k1Ew/qRx7VDYaUzrypGwiqWYuq3E1v3W9akBf06+t6dM861PWDyibh5XtE+quSfXwgm50UTe8oOudUjWPLjcMLTSOLLVOrHXNqvoXt0ZXjdMK84LavqZ1KnWQxuizuimXn0VJQHOAF4Aoys8TZYLrm8g9RygJwe4kkRdEXpAEURJEEHyDDJYMXsTMvEDIIijtdijmZow214reNLWxMTgxUJ2foJvp3ujviLl64+TxW2H3S0NiKi/EVxX2TC0b9DSsl5xTU9Xh7QnbXD0h6OApY/0nxMxZafOuYIiljcmCsxDgDSBQB1xVAGkDgQ4ADwF0FmBKQJkB6wU8LIsoSXsYAWKBj5a9JOsmGC/LI6LEyBIn8LTIUkCgAI/xsM2nW7Qs9fsVQ/B6b2C5xTlRbujN2mpN3GqN17fHBUYzXIPJ9oF052SJf6UV044RljXSpXebNC6ryW23eRxOyOmFvQECxmmcIGAfjQV4CpNYUuYokSF4CmMJRGLJF/VCoMiQfzux5usOv0X4lxDCEIs8Lyb4WgijJIyTAdJl9WwsqQe7x59VtZcW1hXnPysobHma3/0op+d+Znd0emdURk9URt+d1N6byd23kvvCkvuvJQ2EJg1cThy8nDh46enw5aSBc3Gt5+Kbzic0X3jaGprceTO9727OcHT+2OOSmfiy6aSq2fRnszlNi0Vty2VdqxXdy3X9y40Dy02DK3X9izU9M9W9M3WD881jK30L6qEV7bTCvKC2Lm/a1jQ2pda9aYBMDtwB0TAuUSzgeSAKAAjgbyOUeUH8Sj0HKQORF4L2ePb5q6NAYJaVheGWxuWVtcnV1aG5qZ6BprqCRz7lEK6ZbshJv30j5nJ4+qnw3CtxNfkt06NLSrtOCQSHe66y/uG2udwdUOdRd9tOavyIe3AvNHXCNRMSWA8XrEm8JZnWJQjWPAlq4/1DIjwHMBWgrIDxAN4vC36WcbK8k+UdNGsjKAtJ2XkhAAAjibzA8RzDPnfIIiJspZ1qyrwoO5YAtAw8c8A0yKtayJUaYrHEM56y3hS+XB9uG8/A1U2Etpu1TgJEAxCzhLo5GMIhD+TwOC1uu8XrsHpgyIsFoC8aNRiZZySOFlnq+ZcpsC/+RAiOcPvXkqP+A44o/rdHyCM+DvVxqI9DAhyGcBjCoRiDETRK4j7caXGvzivaG3szU4uj78aFXo09cS199+Ws7edSPj6b/On5jB2XcrddzPsoJH/ntcodV6u2Xan6KLTq/cvV71+ufe9y7Xuhle9fKvjwSu6n1wt33irff7fmcHT98fvNJx42n4tpuxjXEZbSHZEz9Kh4NL5iIrlmKrV2Iqd+vKBxvKR1urxjprJ7prZ/rnFkqW1iZXTdMK02L2851rT21U3rmtqq2nJsGTw6C2zxUBAqEgzgOCDwQBJkIEqAf567IkvP5zwFmwklQQSCGOQXzJbnWYHjBIbiSZziWUHkBZZmgtFPPIqsDfb01lTMzMxMLC50Dne3dlT01iX5FR28YXJ9oCk1PvVUyL2joSk34+tyn012Da2atUZA+wGmXW14WHPnd+qKPdLMRXvzx/DQHmTqkHfyqHfuPKWN4MyxnCkOeIpYbyvjH+XQBZlQA9oCWDfgPYD3AN7Bs2aK3MIxNYlrOcYCRB8AJMewohDcWxKBzAORlEmI9elBQAsCahBYA65pQd+DrtS6Jwusw+m6gSeT1VeHSy4pu2Ld80X+tVpG3wsCq4AyAtYNeATQOI3isA/3Q1TAT0Ier9/j9Lkdfo8T8XkoDP4iEef5DvOfIGTIrya7fbVebJD+mcNvEf4FhALqF1A/j8IChog4JhCYSJAiQfMkC1gABMCTst3oHu2fzs8svRuVeio8d9eVnPdOJvz+cOzvDsb99mD8awfif7E34bUjaf9yOP3nBzN/cjDrRweyfnQg55UDeT8+mP3q8bTXTyT/9lTaG+dy379U9PHVsh1hNTtv1hy403AkqunUw5YL8Z1hqT13cgaj84djiobSqscza0fzGifLuubrhlfapxRds6qeOeWUyrSgsaxp7asay5LCsLSmW1UYlRq7xugzOnEPzGMUYJ+/FgKRF4DAB0uWhGArkyQDCcjBV0FJEAWO5ziBZUSGFiiadzoglxPCMZrjBIaiRV6QeQ73uKba6ofqqxZmpmeXl2uba2qq05f6CzzLtZSqw7cxWJmfd/LMjTNhqfdSWnPKJjr7VNpNL+XBAE+gisH2hKMTmbv9/edNdZ/Cg/vImaPwzDHv7ClcdZPQ3ceNsZyniEW6KWxaJNcAqwWcHfAuwLsA7wCcicUVAfeMzzmFQSs8oQGcHQgBlqEk8YsuKyAAmZWZAOUzc34tbltwbXQbpqu2hnO3+tN1Aym6gRTfapVlpkjVl7rcFqfsSrJPFdGqVtE0DFyLANEC1gsEAnCMwMmCAGQZ4CiGBSAYcvvcDshl97kdAa8L8Xk4CuconKcJniYEhvwy7vGvI/y6Q4mkvkX4FxBKiF/EAgKGiDganNQhk5RM0YAVJEaQaElmAEcKXntAsbw5MLwSk9sZ+rRl/+3ijy6mvX3q6e+PJv7Lgcc/3h37o91xP9ib8P09SS/tSXlpb9pL+zO/tz/v5QPZPz2S9sujKf9yLPVXxzN/fybvnYslH12t2XHj2ZH7XccfdJyK7QxJ6L6S3HcreziiYOxB8Uh6/Wx2/VRB62z1wGrHrHZo1Ti6bhpZ3ZpW6Bc2TSsay6LSML2knp5XLixpVjaMar1Xb0ddfh4lAcUClpN5ThY4UeafH0s8fxAFsvBFA+4XCEWWEWlGJCkep3j1lllvsPoDOMuIDMUKHM9RpM9m7C7NHagtmZuYmF1cKK4oLC95al6qhzfqsNVngnGiraooJCQsLCr3SWZ3bvFY/5BpfsaBuGXAANaq1fYVj+WHrJYfpSavY6Nn5NUrkvI6pw6XLLG8LRG3PiU9JRTaT2LTHLkqMRrAGgFjBrQBkDpAKinvlMfQ7dR2+G2jjH9ZIrYE0iaylCgAnhdZlpXEYMs/yRFuxK2yqkfWRqvmurLW+7McC2W8vgW4RwCxAViDaJ1W9RXO18VbRovJ9VZ8rQ1YpoB3A1AOwCOAIziGpTmZC56vygKQeImjaRwJeF1Oq8li0OKwj0D8FAYzBMpRuMCQEkfL/J/HnP4Zwq8fGP59IMRJ4PEJTncwVFt0eQS3528glNGAiAWepyATwdlxDGBYAacEnOEIhsM5Duc4nOdwHifB6Lonr2P1alL9wTu5u29m7wzLfft8yquHHv/icPzLex+9tDv2e/uTvn8o7Tv7U//77tTv7En+wb7Enx9N/dWZnN+dLfjtmfw/niv68ErtrvCmfZGt+yNbjt5rC0nsvZ039bBiIbZm8UnVbF7HWmnPWs2gomFss2teO660Tm/aplSmFZ1t0+pWGR1z65rxuY2pRdX88tb04qbOhhiduDsgeAOsx0fyAgAyYFn+efQDw3IcJ4rPb4FKzw8JJSDJkgRYTsIpPoCzPpTeUJvW1foASkE+xOOBgAxYklAtzKz0NKwMtI4N9nV2d2Vmp1WVpPhU3bK5S9S0yJbR1fGu6KiHV8KfJuX2FJdP9/abmpsVilXEacAQixtSzPYVRNY/3qVvuyatPQK6x8ASD4yPSd1jxPgUsWUHHOUEOsBS8zK3ARglIDcBqQHkJiAUAF/cmima6YrzbjUDZpX3z+HOGcA6aMzHs4L8Rc8xADzP4wRiB5LPrBqd7Mqb6862Ldcy5i7g7gfeSRDQAw4DARuqnLFNtK40ZK83ZZLrvchKN7AsAdIGeB8QcAAEXpYojhcETuBZnmNYhqIpgiJxAkcJHDWbDGaTwWY1+yAPTRGSyMuSIPOczLISSQk4IZEUYDnAchJJsQj6Z929X5r8T0b41dPC5yPfvZDkhXiPh3I6BZ8PkHhtceHe7Z989O6b//Rf/4//9Qhl+GsISTL4ZYkY9TWHHEnKeh+/YMFbZg3JtcOX48t2h6V8cP7JO+fif3Eg6uVdkf9j+91//uz+//g85r9/HvudvU9fPpz60u7Ynxx6+vrp7D+GFL51qezdyxUfXa3ZcaN+X2TrkQftZ+N6QlMHw3PHo4qnY6rm42vm8zrWynrXnw2r2qa1Ywr7ug3d8hJaN7pmsGkdkNEV2DR7VjbNSxvGZYVlRW0zOMkNnVdthExOxAURDA9kAGiaFTiRY1iGYViW5QUpuF8jSl8iFEWZ5WSUEnw470aZ2RXNzLLK7oEdTq/d7hQ43mOzzQ33KoebFcOt/V1tz+oaUlOTa0oyfco+Sd8DDO3APeVUz2RlZN6KSknNaS8uG2tp2WhrU4+PWTdWXD4L7NFuthUlNCSf9y9kA32hrEpkFY8YzRNSnwwbMgLWQthbRxPDHDMn0MsytQrIDUAoALwIPGPu5dLpxsiV3lifutqvayZsfVJgCXUsU7CDY2kgizLgJZmTZFYQMJb28qSDRbU2zdB0d9ZcR5JnvQZ4BgA0L7utgJUAyQC7hdvasI51bbQW6/qqfUu9gnkREBbAeAAbkAVcBCz/InI42Ef5BUieY0gCw1A44Icgr9sHeXAMEXgWyBLguK8+dsoULRIkj+HfIvxGCBEZRQCGAhwDRDCHnAYULT4/2HlOMaiRInlKBhgATgosGqCK3unorJoz97IPhKdtu5L4xzOPf3nk/s8OPfzhgZjv73v4vf1PXjmc+NMjia8eT/nNmew3LxS+f6Vi243anXca99xtCk2fuJU7E1WyeL9s4X7p7MPymbhnC2lNK9nNi5UDyo4505jKvWZBjQHeSYgOjDN5EZMXsUKY2YNtWQIbOq/KCOsdlMqCDs+ohqc31Hq320cTtMQLgKIYhuEoiiFJmqZZjpd5GfAyEKUXd9kkQZBIRkRI3oPxDpiZXFSPLyiMNo/F7rHb3LA/oF5bG+5sMM53bU63tzbUZucUJMQnN1QUI6oxSdsnqluBdZS0r9XXVoRHxT9Nry0u6a+uGJuesAz2bjTXj02NLBlV6pm+xs7yR6tdiay6GF6I883dp1QJvCWPshdTUL1A9fHMOM9Mi+QswGcBsQSwBWDrxRXVS423R8rO60efOJdzNoaeBvQtgFjRLXfALi1DBoDMAMDwAiFIuCgTooQwpB0ASEQ3NyYqBqofLHclYap64FkU3Q7AAsAA4MeAD2K1Ku1A63x9sWWqi9DOA8QEGLdEeQTGJwFSDqYsfuXz4v5eMIiVJEmfz2e32+12u9/vpwjyeQtiMFvxi92Xr+fwf4vw34YQQ7+4tE4BghJxQvwS4fMlkSUYjpcpXiI5CWZkq4+cXNcXNw/fz66/llh+NDL309Ck9y8kvx2S+rszSa8ei//lsfh3QvPevJj9ZkjOu5cLdtysPni/9dST3nOJ/Q8qVh9VrcVWrsRUzD0qn3lSNZ1cP5/VslTSvd61YF0yMxpI0PsEc4C1wowtQMCcZIdJgwsxuFCDk9y04RoHZYSk4TltacNAXfvY+pbdg3AIzlG0wNACSdI4TuI4SZA0xYmsCFgJcJIMRAHwvMwLHCvhFO/DeWeAtfnpsQX14PSqQmvVGqxGg9WwpR3p6+usL/NpRi2r/c8qSx/FJjx+lNJZ10RpV2TtGLfRKuj6BJ+qr7sp8sGTxPTyisre2qq+xQnFwuhyfVVzcV5Jb2fb3ERXd31aTeYlw2iidy6BVabIhizRks/YyxhvPYd0SvQYYCcBMQGQMYBOAu8QtVGu7300W35O2xXunolT9UYsdUaRphaAzKhmntn18zhsAzIOACkICCfAgoRKMiqJkMzZBUTt1fav9GWN1t5T9SWjmz2y1wEYAGgJ+BHg9wPI5VMsrfc3rw002dcnBJ8BsBDg/BIXADIGAC3J3IvEx69eomVZVhAEURRZlkVR1Ov1Op1Op92B+XwcigGGBRz/4oz+q4f13yL81xECBAEo+kWHCAZwXMZxGccF7MviMZzHSB4jeQzncZRCAzSKCpwIZIBTstoIDc9vFdaP3M9sPB2Rv+9a+ufXsj69kvXx5awPLmd+eqNg263CnbfLDtx/diah60rmSHjeVEThbFThzJ28kdvZA5H5A48rxtObF4t6FOUDquENv8IlO2hgJ4Hew2pdiAUinDBBiMCJ0gYXYoJoGwIMPnnNQs5r/Pk1fbFpZSW13Uq9B0LFYFsTx8soiiMIFoBRFCMIhqd5iREBK0oyzwGekTieoQWE5N0oZ/OzRi/VM7HWPjg7uaCcX1EuLa6ND4/UlJe01RZS1llIN15RWhB2617so8yRrlHRYgCGRaAfAeZxgOvnZweepmWm5JaVV7a21HX01lUtDrQNtNXmZ8SnpTwsLoovL4wsST3TVxZin34MHEXAlkdvJiOqVEiT7dTkiXgPYMYAMQJ8fcDVDYwN3vHElYrza9VnmOVE+/Dd0ZJjupHHAOoVXEN2ZYd2rTfgUgIJAgARpQDH+3khwAs+WfJypIkLKBn3rH+zQzear+hK2OjOYqxKAEOAIQDhB4gH0DCAHZ6tpeneBs3CMOrYAqwfyAQABBBRIBKSyIpffL6qMfjrixVSEAQMwyCP12214l5IJEjA8YB9/mj6LcJviBBF/wQhFhwfgX0NIc5jpIAFwyzQYOyviFEsxtEkoBigtRCDs6ac6vGI5Kbz0RVHwgsPhRcfjqw4GF1+LPbZhdTO8PyR6LLZhxULD8rnH5TNRReMR+YORhcMJlZPFPcqW+ftA0r/mAbZ8gMbCewk2PKw6wZo0wI5AiTMiB6MdqK0FaZtqOQggd4PxhVQbd9KVEJR2L2UvPJ2pd7jwyRvgEZRluPlgB/z+QKQLwAjGEaxJCeSImAEMdgxIDAsTfEBnHXCjAWi9W6qc3S5sXu8Z3RuaHx2dGSypaGxJD9noq+Jcc8Sjrmy4ryQi+GPH+XPDa0BFwTMKmBbBJZpgOnUytmymqqnWfmJyVlVRQUt+THtBXcaiu6XF9zLzLyblHQtJelcbtKxjKh3pp+dIlZjeNVj/0KEazbSu5rg3czkfM2A6gdon2BpYNXl1HKOs+/eatmJrboz/NLjzeZz/dm7/KsZgBjhHT2Mc0y10OSxzkmMGQBIFNws52ZYD804acICeAcgdax7QXbPAOeoZ6F0vOqeZbnLZ1gApANIfsB5gYQAGaFh69rcoHJp3KZbYxFXsD0K8KjMIMFWL/CXPpIkcRzH83zwB3iep0nKZbHAThcdgEWC/PoZ/bcIvwlCFAMoJqPPh5+JKBpsbuJRhEcRDsWCJSAIIGBAoYAmAYpLECz4CUABIABZBCgJNCahe8KaXj4VHt98Pbb5ZnJXRNHI/cqJx3ULT54txFTN3S+dii6euF88EVs2lVg1k9G4VNqrapw29666RjWBaR22bKKX9Pi00jW2bJheN6jNHpsP9aCEwQk5UdqOchonvmbB53Vo4/hWcnnf5ciUi+FPsoqb1zQOCBX9KIdhHElxkBf2en0er88fQBCCJliBEGSaF0SWkViKpxmSYP0o5/AzBg+55SJahuZr2oebu8fau0e6u/qryyvKi/KNqhnaNU17F4qLck+evf7oUfHShBZ4cGDRA/MSME5K/i27VTE0MZKUk3v1RnhafHRP4Y32zKMdpaEjHQlDA1kdXck11bfzUw+lRf6uJv7N+apdzqHz7rHLluGL0OJ9yV5IOcoB1g6gVngj3zUWD43EenojTQ0XbK3n3b2XV6sOrtSdYrWFABsE3kERmtQs1ruM4xSq5GkjQ1kY2kYzTop2EKhR5uyA1HGeReBbAMg8r23fHEhf6stanywn3XMAWIFgBbIHgABLOSCXTre5pFybdZo2JTIAJBJwGKCRL7eQ/7QkGfCCxLA8RbMUzTIsz/GiIAiI14u43IjLjXm8dAAObpN+i5AE3i8RCm6P4PZIvi8RSn96RAFQFGBfCvyLCHkU41CMRzEJQYAfAn4vCPgBigKCAgQnYzyDiAwBBBFwErBDoG/SklE6Fp/Tl1Q2UTlmLRkz5/Rq4+qW7xSMXM/su5E9EFEw9qBkMqF2KadDWdSnKe3fLO1Xlw+oqgZVz0a3qgc2Kjrn6/sWx5a0arPXYPdtGu0ak8OFsGYfM6mwdU3p2qfNJd3rMQXdIREZ524lJhc0LCisHoSDCQ4nWAQlPR7I7fa6PX5vAA3gNMoKmCCRnMhzjMiQzxEitMNH6d2ExkFWdU4WPusrqe+tqu+ur28vzCmoLCgMWDS4bZ7ybpQV5p46fjHhYY5iahN4EWDVA+OiaJqVER2B2TQmTXZ5+akLVx8/ut1WcGW9K9KjKnfrG/SaerO+Sbmc11N3sSP/s+qYX3Qk/kLbvMsxcFTdutcyegHYcmhjEYBagL3OM51kaLvj7IpA+qLg7vBA3/XNqsMbVUdcY1HAWAbgXoCM8M5+03KNTz9Ae+fYwBqNKDlCKzAmgTEJlJ4MrDPQIkCXgX9KsnTzW428rmGyOWq8/aFD3QjodQFXCpQRyDBLegFgrRb9wvy0amMZgRxAQIGEyTz2AmGwz0T8YraqIMovQAY18oIkyzKL4wTk89nsXosVcbkZGAkuiV9FCP4XIAwIAX9w0mZw9ibv9lJOp+DzAxKvLS7au/2Tj9596z8G4T/+4z/+wz/8wz/90z+98cYbu3btqigqAggqery8yy1DPuAPCF4v7/EIXq/s94tBgUjweBABGCrhKMBxGScB9ud/fy6ACAgmYQQgKEDSgGaeT2bFCICiAEYBjAAY5v1+wuP3uyCvK2Cz+bf00KrSNbVk6Z3QNPWtlbcv53dvxtWt3MoZuZDUGfK060JK/8XUwYupg5fTh69lj4XnTYXnT9zMHr6ZNXA3dyiyaCS6ZOx+2Ujys4my7qWeac38hkWx5dDo7EaL1+rE1jXerjF1w+DmsxFjYtXciYjSs3cLDl58EpfbvKr3uRDaC2MESeM47rA5TUab0ei0uRA3yrhIxsPwqCjyoiBxLMewNM2iGO3wYGpTYFEDFTZNxOW3ZVYOPs2pT0kvu3PrXnttA2TQs5A1YNH01D078NG22Kvh6KYWWA3ApWO2pkXXKu5UAAk22Ez5tfWPsytu33+YmRhaknyypezW4kimfrVSt5i3NfXEOHHXNR66XvPhYtFvZvN/OZj5o/WWjynNbWBPFTfzwWYlNBRnaYmQ5zLBcg7SGemov7JZctzwLETXeNkxdB/oSwHUClwtkqMVVlQbxnKdy9Wia0TyzbDQnISuAmKDcE2J8BxApnBDk3+jBNgbgacJX89Glfkb/TFTTdGG2XIAK4DoBxxB+wNABCTG6g2WxdWVLeMmzvsEgBCiTwL8vz15AEgykCUgsBQa8LnskM2CuJ0sCgOWBhwLGBpQpEwSgAxOEaUASf61ob9/DWFwtOi/vXgY5mE4OOBegmAJ8kuegOT1CR4/6/EClAAMU1tcsufTTz54663/6//8n8uY+YsIy4v/FGHgOUIRgoJtjiL8JcLns8X/yn9CAoLxMMoFEC6A8DAqoriEEQAjKaeHsDgQsw2x2FGHC3VDAbfP4/K5XLDZDm8aoGW1a2LZ0jOhretZK2lbiaucv1swdTm5/8yTjhNPOo7Hdx993H0otvPAg47DjzqPPu4+EtN28F7Dwchnx+7Xn4xtvpDafS2n/0H5aGbTbG3fSv+Uen7VpNTYNVqXSuOZXbX3TBnrhwz5beo72SNH7lYeDy/dfT7+UVbz/JbHFiBcMIqTBIqiNqvLoLfqdA6zHbYHaAfBOhnOz/MUx7MsyzAMRTEISlmd8IbOO6VwxxV2h8VV3c9ofZhal5xREx+bMT80DTCSDfhurXmcAAAgAElEQVQQq2mkqeHGsaO1T+M5wya9uQSsCsm2wnsUhEdF4s7J+dn43JKHWdVhMamPYqMyk+4WZN0rzomqzA/vqrqz0hVlG4s2dZzSNXxmqPtY3/CRtmm7e+wUo44WNE/tvdH4eLq/Px7tjwNLedJEsrkqVJV/wlIbaqwL1Tdeh8afAGM58DQCRz1wNWPrxcbhp47pbNnWBXxjvHNQgMYAMY9be0hHl+Du9CuLNrpub3aHU4o04CgF5iL3YuJKe8RC6yP7cjOA9YBBRRgGLAASIEjOYLEqjWobbMFAgAHEN0MY7IoWWJEhCdjnd9j8DhsV8Mk0CRga0NTzQ68XheP/+QhRHkaDM44kCJYgOJgzKHj8rMcHUAIwXG1xyZ5tn/5nIkSxFwhlv//fjVDCCAHBaMhPuL2Y04053bjLQ7h9tBfHXHDA7oPdMAFTOMb5YMbmIbU2bN0ITyuh3jlr7aA2u3HxceHo3Yz+S0k9p+I6jjxsPnCvaW908+7olh136j++VbPt5rPtt+t2hNduv1HxydWi7VeL9twqOxhVcyqh9Wp2X0zlZEbTfGnHYvPQ+sSCYVXtnprXj0xr+qb0XdO26gFTXOVCSEL34Yhnh24UbT/zJDq9cUrhNEK4A0YRggzAqM3q0mmtGo1Vb4asEGZDCSdFQSyLs2zwrYYgaR9MGOyBxU3X8LI9sXTwenxtVGrLg5S6h0+Kou/Gt1Y2qWeXjIpVv1U/1t507ej+5ux0gELAvgXcGuDfYl0Kxqd3uQyltXXXH6ZEpT27+qAg4nH+o4T8mCfpEZH3I25fS4291pRzc6z8WtPD9xQVh+HeS/jAFWrsNj37gF15CjaL7P1x5Ey+uFwCVDVgq4abTDHXXTPWXmHH41ydd5w9d7mVDGCtAtZK0VQGHM+I9QJ9f6xxOEEwNgD/EG1pI22dgJzCzC0udTmiq0Q0hetdN8bKDmp7QhllAjBnAHOWZyF+oTl8ofWxT9UNCDPgEMCzQARAAn4/bLKbnX4nJuA84CTwDTJ4gCxyFAkEFsiCxFKY3+tz2TGvm8MQmSReFCCI4Ja7hGF/LwglL8S73JIXkny+IELJ5/umCAFBiSjO+mHc5QlY7V6j2a03OnUWzEtCDtxuDlitAasd1VnglU33xKq1eVhZ3afIa1l5Wj0fkTtyMaHnUETdzrCKPXeebQ+v+iSs8qOwqg/Dqj+4XvXWlYo/Xip9M7T83Svl718tfy+08MPL+TuuFR+MqD4Z23w2qeta3uCj6tn05uWC9uXqnpW2UeXQrKGxZ6m5f71lVFc/bM5p10QWzZx83LXvTs2+60XbTsfdTWkYWbNr3bgDIQIU6w2gNrtna8uyoTRvGdxmD2KHcQdJeFkKYTiMYQiGxSjWC5NbVmh6w9YzZ7yX3XkqsuB8ZNGliNzDJ+/u3nn6yqlr0Vdu3LkaEnf/Zujxfb99+Z+fXL3gWBj3r04B2gO8W4RtXcRdJuPWk9Scszfjwp8+OxNRejux8+aT5huPqu/EFkXGJN2LDI+7fSIj/LO6B59qas7DXTfogQiwkgmWcnx9CbauOE3zI2N3onsoLTCa4eh8tFocMpd9RF12np2MNzVes7SHievpwFDMbGZzunzgrGFUOcaBaHVPBLlZBHydhLEG1lYBfJBxNFpWstyKTMFWjqlTdINXV5uOzNd87p4KFbQxgi7ZOBa50HhDPZhKGIYBoQciAkQa0BSBoDiKMSzPcgJJMf92gcEPSxIyzwSvm3Ikhvm9qMeFed08ikgEDmgKMM9D+oIO/z4QYrjkhTinS/R4RQj66gvhN0IooniweBilIT/qcEEmi9NgVa2bpmc0Xb1ztY0jZbX9eZU9ycWdsXkdV+NrQ2LrTj6sPxzdsPtO07abje+G1r0RUvVOaMWbF4v/cL7ot+cLf3O++EW9djr/12fzf3829w9nst86k/Xxpby94eXHHjacTeq6nDkYUTwRVz2X+mwmq246v34yv36ypGWhYVjXMG7L69TGVC5fy5k6+Kjr46tlu8PKtp1Jup3S3LdsVTtxO0oHaMHlwyx2v1pjX103qLbsBqffFkAcBOphSJjnEY5HGC5AsXY/oTB7RlcsrZO6iPS2g9czD11Jv3An9/DJyEsh0fGRSU/vP7p3O/T6pcNHd737xk9fCt23ozjmbk3iPc/qGGNZDxhXAQNvbm5GxKadCnt6+VH1gRtllxJGTj/oDYntCE9uufEo8+KV0DuhBzMj9xq6Y5Chh1Drdbg1DMxliSOZy1lXmyIPzJVHT1dGrzXGKBruj2ad7Xj0+UjygfXSc5bWG7M5+1U1Z+ilBGotMbD0mNdlAk+5tJXpHI9Sdl71LiYAVy2mLfQoswDczLtrnRsp7rUE1pQNbFm8LsEyemGk4O2Vuo+MfQf8c1cCi3esY3fVfZG60TTHYi3ANYB2ARYBDAUYHvCAZwBN8LL8TcbHybLIMjLPPe+HFgSeJFEI8thspM/PoRigGcDxgGEB9Zft/W+KECeCCAW35wVCEAh8U4SsH+ZhVMZJQDGApEUUZ3wB3IMuLmi6B5YLyzoeJhRdi0w9fzvlzJ3MkxH5+8Jyd1zN++BiwVvnS/5wruI3Z2tePVXzy5OVvzpT+trp/F+eyPvZ8dyfHsv52cm8X5wuevVM0c9P5P3Lydxfncz61YmM351Ifftc5varRfvuVJ9P6buUMXQrbzSqaCKmZOJJyWhcyVB86XBZj7px0lU95oqvU1zLHj+VNLwjqvWP5wo+Dyv/+GzyzaTmrgXruh23oZyPki1uxGyHN9TW+eWtZYVpy+qxQH4HCjtJzMfxAZb3UYwbpYxudEnr6F8w1o9uPi4ZOnIzb8/F1OsPyq/eTK+p6FPNbelWFeuLw8at6dWZ7nvXT0aGHGrNS6pPe9RVmITqF2HThswgc/PLt+6lnrmVfvJ22WeXCg9HtR+MbjvxsPH0vcKDoTePnz/09PHpiaZI61AUORnNDN0KNF82lZ6ff3q8L/pwV8xpdUemojvLNlliG8tfqYtarAgztkV7Bh86uu+slB61dF2XlMn+mSjb6E1844msSwGGNGQxStl2Wj90jdNnIepk+9Ij3lHIOwoDm0metYeu5Qj/6h3R+JjbijYPHd1s/mS99m1Ny3b/zGVW8dA/F6PpiVhoikQ1bQBaAQIERAJQFAeTAiYCDoBvNMNRloPXuCWOfT54gGWJQAByOAIOJ+nzy8Fb3S8Q0uzfC0IZ8gURvtga/XcgDO6Oyjj54jsSEIyBCYcDVWx5hiY2Sp/1PUqrvPYgNyQq93RU4aHw4s+uFb97vvDXxwt+caTwp4dKfri/4uX9RT85UvDjY9k/Ppb7w6M5rxzJ/uHRnB8dy/vJ8bwfHc352fHcV09m/+pk1m9PZrx9Puuz6yV7I2rOJ/eHZo6G5U7cyhu/lT0YmT/yuHw6pX6lesxVPuzI7DTeq1w9nzq65377+zfr375cvut6xUenU8ISm5unTYtm1AQLLkLU2gM6C7y4bhqfVc0u6xR6h8EJWfyQFQ14Oc5Ncw6cMkKo0uKdVJg7prSVA8qYoqFdl1LeORB9+nrW2Ytxna0zfjOKOb1m7YIk2IDoflaYWBB3x6eaDSinl7prCOMa5dCxaKCzc/BK+NMzN3P2XMz/5FzO5zeKDkUXH4pI3Xn52v4LB+/HnepuDTcvPFC1HXR2H+RGzwVaT4zFvt0c9ofZ9BB7T7Z7vsGx1EJq+pCNJk1vsqn/KbGYh82lQqMPdS2XqYVYoM9yDYdpO8/65+5iS1HAkMBtRCmaD640HkDW7vnX75umw7CtJ4ItDd6Mca/csc6G2mYukJvhwHKfVVyHxg7bu3Zpm7Yb2/f6xi6ic3ftI3cUrWHqnljXYrXomAeEDRA+CUEklAG0/E0RAkmWRen5/B1e4GmGRnHcDzv0Jtjp4VAC0BwgWQmnZYIBFPf3gZAggwh5l/t/BqGEERJGBB9HWT9MQ37K68O9sCgAmgUeP7uitDZ2TSfkNdx8UnLuXsH+61mfXsh880Tm64fSf74/+yf7C3+6v/RHB0tf3pf1g0OZrxzJ+eHR3JeP5nz/SPbLh7J+cDj7O58nf/9A6k+PZPzyePpvTmW8fTHvs5vlB6LrT8Z1X0gdvpI1dilt8EJi19W0gdiqpZxuY/V0IKPD8LBmI6Js5Vza+PY7De9er95xu2HntfIPT6VeTWhsmDDOGTCdT7CgktLsU5uQ2RXz4IRyfE6zumnV2FwGj8fo8zkZwUbwRphSuwIretfwqqFxTFXasxFfMbH3asa7B++du5Vz/lL8YM8S7iBwuwvIPsi7wqLalfGW4YYiv3qGNa1xNgVnVwuQhfB5KisbQq7Fnb6R++mpzE/OZuy7nnL6/tMj4bc/O7P3avShjs7IreUY/WQIvnTO3Py+veFDV9PupcxPZtMPODsTyOUG2T7P2OaAd4nU9RmGcz2zhbK2ll7J1bSGrdeexmcfgs1kY+dZdfMReOYWOn8LGGJldaSyedd0+Qfe2Su+5RuG0XPQWrhsT4TWb7kXr/jXryOKa+zWLV57E108j0ycpKfPe3oOr5S8M1/4rrHtiG/8pmc8erri3GJjpGG8kDZNAtIOeByQGAsHvvHwuODoDxnIvMBRNI0TLE7yJG1Sb3ktdjqAigQt4bSAkhJOA/LvYyWUYURwe14cUYgQJHi9f2NjJnhd+8/gieif5EMGfwaQNCBZgRR4RuZYgOOi00stKWy17dNPclouRBUcvZW/52rBjssl750pfv1g9qv7cl47WvzKvvQfHsl85XDWd/ak/D+7k76zL+N7h3K+dzjrlSM53z+Q/vLe5J8fTX/7UvGO8NrPI+t233124knXsdiOk3Hd55P6LqYO3sieiKtTFQ17U9sMkWVLd4rnI8tXz6WMfBRW9d7Viv332z+7Urw9JPPyk4bizo2BNdeKBdN4WLWTnFd7Bqa32vtXekc3pla0ixrzqsG4ZjabcdaAcptedMXsnd209y/pKnpXnlaP3k5v/+3u8E+OPfzsSNSDmEKd0klYAwDHecICgItFtZqlnvWRZs14u3mm170yihtWKYeO8Hni4lIvXI8/eT37k2Npb+27v+fMjR2HDhy7eCQ2+Vpjc/T6XKxrPco1fcrU+SE+vMve+L624mNi5K6+IXyhNAJAqwDTAcoE/ApSP4wp22h1I62ogBczFI1XzH03gTpZ3Hisajy0WvO5c+gCNHqBXgwFxnuu4SNTxX/Ude91TZ+1jJ2CV64A1xPOEBFYv+KeO+OaPRlYPsttXQW2KGz8nDR3PdB32tV5bCH3XU9/iKPngrrhzFLN2fHS8/2Fof1lkXOducblfsK1CSg/Q6Asy0qSFGyhkCQpeIn0r66EwU4LUfqygZOiWZLiSdqiM7itdoFiWARnERzQHAf/1Y2Zv/LvEP27RihhxF9CSAOKkymWIxgaY2hKwinZ7mUUen9l+9zDjOYj1zK3nXr60Ym0d46l/e5Aymv7U7+3K/67exJe2pP00r7U7x3IePlQ1nf2p/23XYkv7U//7t6U7+1N/sXx7HdCyz6727DnXvPe6OZjsV0H77cefth+LmngevbM3eKl2GebaV2WmFpFeOHstezxs4k9u+9Uf3Kt9N0Leb8+GLf/RsX2s+mXHtVW9G0OK7wTm96ZLe+sxjulcHdP6Zr71ztGlKNL+hmlYWHLuKA3b0LEhptcMkOTKsvwqqFrVlPes5xSM347o/XN/Xc/OByxbV9YzKM806aTc8KAwkTSCoALUGbT2vBcZ+VkfeFad7VzaRDVLvCQEdDY08TUgydv7jv75P1DcX/YcfPdbfuOHjuQln5/YrRctVioGH+w2HRoMOv13th/Xs35l+XMXzubjwNFATSSressFAyLwKkCpBlQZuBaorZ66c0WdvMZoyxcbwy1D90WFYnwVPhq5efa5sPI5FVX/6nA2Emguw1PHV+rfVvfvcs+csg6dAhZvghMd3ntTXzjon/pjGfuGLR4HF0/y6muSEs3wVIE0n/e03FyrfgTfCyMnLoLDd0OTMQ4J+KMIynqwfT14cLNmQabcthjXudojOM4+Yvro19vp/g6QgCCE3gkSRBFXpA4XmQ5wAmQw+UwWQJuL+VHRIIGDC/g1LcIvxnCYP2JQ4ICLAsoiodh2h/gSTo4D5Rmgc1DD09r0oq6b8SUn72Vf+BixqfHE984GP+LAwkv73ny3V2Pv78n8ZWD6S8fzPjn3Un/bUf8P+9O/n/3JL+8P/XVU3nvXKv6LKJp9722vffbDt1r3Xu34UBUc0jS8O2i1XtVyvvVqgc1yujytbDcyZs5E+fjO7Zdzv30cvZnV/N+fyBmz+W8D4/EnY0qKeta7191Dq7ZxlTueR08tOJsHd161rveNKTqndMOr+pGN7ZGFdo5IzSthUY3LL1zms4pZfOooqR9Pqlq+PLjyvcOR7y/L+zj3ZdTU0oCVh8IIIDDecQIJBcgLE7F1Fx71UBpuqKnFjg2eMsa79XKpC8tJXXngbOfn4h870D07z++fPHC3Zi7Ec9K84bbShryb2Xd+SDh9HdjPv/Htjs/0JbsMJUfogZjAgNZS2UJ0NwEwGHA+AHvAbQNOFd444ho6GI0z+ClbGXLNefIXXIxxtR1br74U2fvOWElwtl7zNG9ByivcgtnDW2fmLq2m3s/s/TtRBdOcarLvDqUVl3C1s75Fo67Zw67pg95J48CRQRYioD7zlsbj6zmbYN6LjGT9/DJGKDKB7pqYGplDB3+rS6Ptt9vncJ8aoHFBEH4s37CrzYW/mWEX1AMtgQDCQABcCTrNNuNGj3iDUiMAGgB0H/1nfBbhP86wq+shyTAMSHgp31eFg6IBEnjRMCHsizwIYLa4B+Y2MyvHL4bW3EiNHnnmYQPL+S8ejT5lc9jX9n95Ad7E767J+E7uxNf2pf60v60lw9m/OR43uvnSt68UvXhrbptd5s+u9O4507j/jsNx+53XkqduFO0GlmmCC9aCsuZvVO0eCl54Fr64NmY+jcOPfzN57c+PP7w7f1R208kfnT40bmIwqy6yboRVfusflTpmdFiHTOWZwOa8s712gFVy4S2fWazfXajY04xuGbpX7F0z221jStaRtfrB1byGifjinpOReTsPBvz/t4rH+88XZhXSTo9AHIBxA44D5AhgNtQ3bJyoHmgJG29vRI4lQDRkbZVwq0tKcw5ePTczqPX3t4V9tHeW2HXHl87d/3mhdCw00eOf/L6iXe+E/3597NOvrKec8BUdno5eT/dn87Pttr6WoHRiio1rHHTuzauGW7YHKwKrLYBcz+lrDYNPTb03rX03/KO3da3nFwp2+kbvgyUD9HR85bW7eLSOX7hjKPnM1Pbx4b2j83d2+GpI+TSaVZxgVddIlbP+maPOqcO2sb32Yf3AkW4tBROjl+xNB9eyPlIW300MBhBTCYAVQUwNgPXEPBPA3gF4ArA6oEMCQIRfBZ9gfDPunv/FYRfVHBgM+zxbyk2fU6vQHESyQEe/NXXwm8Rfh3hX6MoIYiMoiIcYAM+EUcBx0gsReMYiVMMKzE8gGB+Te1s6pxJTKsJjc7dE5b3+xPJP9vz6Of743+6P+G7O2Nf+jz+x0eyfnI87+enCl89V/rrkLLfXqz44+WKN69UvXe16rMbtYejWs7HD13JmL6ePXctazY0feJiyvC1jNGQhM4T0dUfn45/9ZOLb+2+/tHBW6+9e+qdz8O3HXoYGl3ytLQ3v3midnCtY87QOm2oH9GVdSqLWtfKu5U1w5s1Ixs1Qws1QwutU1ttU/q2CU3LqKJleKOmZyGzeuh+ZuOZu1ln72Z8su/ye58cqCis4D0u4LcD1CYHjCJiBrAF+C2MdtU41OaZ7gaYCRBG0jRHuzYHehpDLoe+9emBX7596NzN1Mj7BSeO3fhs26Ed73362Ru/Dtn+h/ywvYPxJ/VlN6DGe/qim1R/obExvz3h0WhZdcnDJ115Wc1pjxuTIweLHlvGKgRtF7ZWqe1+6BiN0XVetfZdtXaFaOoP+YcvA8VDYSHM0ryNmjzMzhzz9OwwNr6ra3jH0vGxb3gPPnuUXz8nKC5iS6c8U4fckwedUwcdY/uZ5XPc0iWwfiswdE5ZsVtZdggZeigu5oOtZmDoAZYx4FoCsBoQeomx8oxLEpmvwnsB8m/sywTDloMh5nJwGZQBiVBAAjwlmHUWj9VDwRSLsUD4FuE3R/jC4ZfrIcUAkhRRlAn4BQwBPBOcRM2xNEPRNM2ynMzwwO2jZxbUFU1jFx5WfnA+47V9j35zNPH1oymvfB773Z2xPz6U9stTBa+dL/v1xcpfXah47Wzxq2eKfnW+9I0LJduvVx+/3x6aNH4ldTIkafRc4vC5xMGQxP7Lyf030voP3yp491DE6ZtpqcU98Zl1x0IevfVJ6Ds7b5y8lvo4pzXn2XB590LdiKpqUFXWo8prXc9uWivsUJb2qoq6l/I7p/I7JqsHNuoH1E1DqsbBjabBjerOhfTy/ntpz87ezbiXVrP3RNjH2/a31j4DhB+wEGBdgHIBzg84GLAIsOsc492uiQ7gUgD3quhYBKTRpJmLffLwrY93fv/19x9lNla3LVy/k/HprrOfbT90av/hxBuXBnIebdY9VRXd9tTHqnLCBh6curftN8df+3HK1dDKx3GTlSVrLdWGoUbPTBul6OY1Hb7ZQnV7tHvisb4zzDl0Cxq+bmg57h24AFbuCfPXdTXvBfo/Z6eOBvo/19a8oa76vbn5fWf3dmzyEL96Vli/gMwec47tc00cdE0fdk0ccI3ugsb3APVVbDLE2HJ0vewwOvJEWikH+j6gHwPGOeBQgoAJkC6J8XKMTxLZF8+fwV2Zv/04KohAEL/MMRcFIAlAFp8jBBLwuwMuswt2wwzKAE7+FuE3QBickfb19RDQPKB5CafpAMwgAYEmJJbkaEzgaZahSJKkGU4GQAQAwTmV0V/UtnrmYd3vD8f+5lDcb44l/3h37Pc+i/nhgZSfn8h79UzR6yHlr54r/dnJgp+dLHjtfNmblyt3hNWceNBxKXH0fPzQycd9p570hyQMhiT2n3/SeTm+9cCVzLN3cmq7VmZWbH3Da519K9fC87btvbPzWGRUUnVGVX92/Uhp12LtiCa/fS2jcSW9YTW3TZHfuZ7VOpvWOJbWMFrcvlTRsVbdtVLTuVzXtVTZPpdZOfgwsyEkIiOnduBC2KN9+451N9bTNg21OUkqx4HPJPtthE6pHe7tynqade1MZVToenMesM4C3zogDYRvq7un5ertu6+/uyOtortuRH36bvrrHxz644e7jx87nfrg7kBJkuLZ04Xsq8MP9pcc/1XS5z/JOv1+W3zY/8fefX5XfaX5gu/VXTU1d17MWnNvd1W5u22XQ9lgcMCRwmATTRJCgASIIECAEEiAyFkiSUISQignlLNQzjnnnM7ROTo55/zL6ZkXB7vc1WFu3Xb1XdPts551/oPP2vu3n72f70JDiXGijxXNgU4EVimYeKAZZoT16u6E8eJLyo5Qdfst1+gDa881QdlhbdMpavi6pfXkZOpXmqrt3LA/1n1oMfcPE6kfLxWtU1Z/Z+vyYSZPMrOB1sHDyva96u4D6l5fZedecct6ceNabOqoufewqt5vOmu/ufUh0p8BCy0gHAYFDwxKsBsBcwJDANAMQ/3wlN49V8bt8N9eCf85RZrkOAaABdSOqWUao8ZEIzRg9H8JhKztFULW9EeEtMnEmM205Y8IGcf/CkLG6UJMVsKJMC6MdLko1OkW6LIbnDYjiTlIAkFcDsTpIkmaIlgbCjNqeJDVt/5o+Cd77n564PEyrwfveD5YfvDpMt/4lcdSPjn54qMTGR8cTVnhl/p5QN76iyUel0qP3q07+bj12P3GI/cbToS3no5qPxPV6nuzeHdQwvajoQ/iyoYmxE31XZWFZXqptqtt/Pz58D37g289SHmaVvUg8WVMbntehzC+aiqmbDymbPJ51UxizVTsy8Goos7ows6kl+NpFZPpFROZFWM5VeM51SNJBW2RiWWX78XVtAw+eBB17PCRl9lpY81lpbG3k24FpD64mhFx5+nVc+d2f7d9xVtbfv/be0d2jpUng2YSbDxKP0Nal7RKfmV1+b6DhxNySusGBKduPVu1ft/na7fv3OF1yvfAdb+9tw9sKg890RR+ajT16mzBQ+twOWinOP08OJWckg+yOXJpBOV1MUtdlKBe1ZUwmBssabxtHwiHhXhr58253AO6+kC877q87EBv9Ifysi0weZYb9ufnrB56/h4v73NF5Xpruycz4cfNnbYN+qra9ijbvZUdByTNO7Td6yWNn6Lj+4w93vrWY9M5Pvrme8b2OG66FpYGQLMIRiWYtYTVTKIIQ5MsQ3AsybEkyxAUiVIkytC4O3yce1V//LHAfR/r+H0CCP3q5gxwQGAkR7KEC1dKFEaNgSMYCiEA+f72DPpvI3S8QvjnCGR+/JTJbKNNVtZoZQwWxvBPEBZmvvDa4Ub4i58A4S9+8Yu/+Zu/+eUvf7lmzRpPT8+czAxwONyPJwi9njIa3W8IGauFs9t+gMe5HKzLwSFODvnz8uJYF0K6XATiIhEHidhJxE4iVhI1k6gZdegpzMLgDhKxo3YLarPRThTFYVDovJ3auvF4xJrDj9cci/lg34O3doW+vz/6VdPCO+7NfbG/83723qGkVSdz154r9rpZ7xvaeCSs+eCdWp/bVYfC6o89bjke0Xgqot47JDkoLCMxo7yurKouO7U9I0rVVw0WlWFx8fLp4JPHzkfE5J2+8uxqzMusdsmz2tmwgv47uZ0RZcOxFaOR+T33UhruJDREZg/Hl88/L5tNKJ/JblzMqByPTql4FJV+5fLN/rb20sxk/z1bR5rKLaLJtvKs+oKkgoSHkVdPBh/47pzP5uhrp1oL42UjTU7xMFiFrIlHGXcnYmsAACAASURBVHiUZQk3ieSLI211JRnJCR0dI5evRHruOrp5vechr8PHvHz2fvPt3dPHJmpLNeNdhHQaV85iGh5tl9KIErNJ7Kp5sMstgkHjXBtYZkhR82hxaEfKGVVLOAhyYSFd33hdWxNib72prjw3n7lnNnOLIG8zTAaRA35Lhas7n/xWWvaVpm4dNbzX1PodO3UE5k4KqjbOl2/QdR5WtngYW1frmz62dG7Qt+0QlO8QVhzWtV03dj6GhSJYagDlIOjnwCwhHVoUsWG4g8JMDGZkcROLmxjCwpJWhrSzlIujMZbBOZb8YRyb+wjG/ZLbXTTD0QzHMBzDMABAkiSJEyROOCxmvVplMxmBJBkXxiI4IARgJKDukEQcUMw9MOVHj54c4HSC0/HnImScdsZpZ+x21mbjrDbWYmXMFsZswbQG2mRl7Ajnwktz8vfs3LV+7br/9qv/0y3oL4KQ/BHCVyGmjj8iZP8dCAmnE3c5cZcdR2w/RsiSdgZ3EC4b5rAyGAYUg9kwmcKaWjF8/EHh14cffnXo4ZdHopbve/TOnkcrDj1/0+vJm3tj3tj79I29T9/yiV9+OO2z0/nfni/zvNngfadh3+363dcr996oOBBWd/hR06GH9dvOZ+wKig8KS4t+lpEUEd6UHiOtS50vjhK35BPimYac7MsBIZcuhl+6m3HjWU1YVm9U5fTNvN5rL1ofFPdGl408yuq6HV9/I7bh8YuRpyUL0SXzMaVzGfWitMqJJ0nljyMS71y+Ntbe0JCXGLR/y0xnFeB6g4xnUvAwLd8oHJRMtAlHmhRz3Tb5JG0WgkPKmISEgU8Y+KxVBHYJqp2Xz3aNd9Y1lNVeCLi2b9t+r81eRzz2n9x7KCw4ZKq9UzE7i2hVnMtC2nWIXUMRJpq1EaTBZZHQdqlZMmYVD4BuXN5f0J11Y6Ys1DmUDJIymEnXVl9XvLxoqL0qLw1ayD4oKdvPy9lC9J9Guw+LS7/uifkHWfmX+oa1aJ+HrWsrTB2FWX95w/bFiu807b7G9j1I13q0+2tH93fiim96k78cyfbQdV5DJ54BPw+EVSBrA+0ImOYJm9TlMiCIkUbULKJiERWLaTlcxxFGIC0saQXaCQzKsQRwr8YiuhH+IPBHCBn3DpaiKIrESQJzWIw6ldxq1HGUGyHJoQRg5Pf1zxH+MZT3fxGhw0bbrX+CkDJZGTvCInhpTr6Xx671X3/73371f/3/EiFpd+AOB+GyEy4bgdpJzEFiDhxz0BRGUwSK4hj6KmFTKbfUtU6cupu9LShx9eHwTw+Gf3ww4v19j9/dF7nMN/51r6jXd0e/4RXzu72x7+6P/+hYxpqg4s2XK3fdqN11vWrbpbItFwo9rpb6hNYduN+w71711yeebzoZ7X8jKTG9LCX6aUduEvA6RdVJlVFXFIOtsrHRyDvhx45euXQ7/eKj0vMxtY9Kxq9mdoSkNt3L744oHApL77j6tO7Sk9qw1P7I/OnHudMRBZMp1YvJZWPh8WVhj+JuXr462dXaX1149cTe8daXwNgAtwDtAFQHlBFYM7BmwLWcQ05ZxKRZRBmXCL2AMPAZyxI4pOCUseYlXLc0Pzwac//J8X1H/HbvDwu5Vp6RNd3RxZnNiEYJThuQLsplctl1BGFmOAfD2FncQDnkDvU8oZ1xSfuHXsZ2ZFwz9mewc0UgrWDGkiXlVwSFQfKyEHlZiKoq2NIWNJu9Rd/oa2ndLy3b0PP0DVn5anPLRn3jelvXNnr0ED5yRN2ye/HlNlHNHkOHj7Jqtb1jMzd1zDFwbLrYc6LooK7rLj6ZCIvFsFgBoiaQ97K6acoiRuxql01FOeSMQ8Y65YxLySIaFtWzuInGzSxpZykXy+DfI2T/ZxC6Zwe7EVoMWpYkfkb4EyCkHE7C6SQRB/V9PAhJYARB2OxOlGBRAuwIWBFQ6PDaptFrj7K2BTxd6x/32ZHolfsj3t8b/s6e8De9nryxJ/oNr5hXAn2erziS+tXp3I0Xy7dfr916tXJLSMm6wJy1Z158d7HA607Vnru1O66Vfn0y6Q9HIrYcuZtb2t7X2jVcXQSKKeB3lUeE1CVH8rs6MmJTTx2/cTI45uC551efN4fmDl5Mbg1ObLiV1X0/b+BWcltIZO35xzU3E3vuZ43eyRgJzRp9XrEQVzwSFltyM/Rp8Jmg4dam+d7mqOuBIy1lgOgANdFOA+nQcpgBGBuwViAMLKIBlwoQNWOT0VYJYxbTZiFjWeJsYnDIANEQBvVkd1dWbOyDS5cKExIMizywWxGlHNOpwWEF3Em4LC6XiSAdDGAcoMA6ADWQZjGpXzDwOvrLn46VPaEFdcCvAHElOpzMK7489eIMvyBYW3+XHH5CDN+ZerFV8nKvtsFHVLKxI/J1SckaR8cORdXX9g4PfOCAq8/X1H5A+HInv8xD1+qra9iurd9m6T6qa/cfyPJqT9ojqLmGjKeCoBT4FSCoBWknaMYYMw+ziBGLhLQuUVYBbRXRdjHrUDAuNYPoaNTA4RaWtHM0xrHkq49D97wZ7o/1ql3x/Y+iXkWUOyxGjUJq1mt+RvgTIHQ7fJV0hWE0jlEESZI0RnIWJ+EkweiCOYmtfViSWzVy7VH2tiNhXx+NXnU4drl35O88H76x69HrnhF/7xH5623hb+17/rZ3/O99ElceSvniRPY3QcVbL1XuvFa94ULJ2rO5n59I+9w/ZUNw3s5bldtuVK6/WPDp0ed/8Iv5YPOZp2k1kkXFXGcLPj8Imtn+7JiM2+fb83LToxLP+N86fOLBtgOhV5423srsDY5rDHxWfz2jKzR78Hpie/DjusD7VZdjO24m9V9N7LuRMhBdMhudP3QzquDyrRj/YwHttdXy6eH854+nu+sANQDnAtIGgAFgwCJA2znKBrQNKAtQVs6pBpcKnErOJqaNAsrA48wCsEsJrYA2yPT8ic7ygqKEmInWesakJgxq0qQHxA4UDgxOMzgLFA00BxSwCDAOQLSYlq+e61jsLlIOloCsgxPUgqzROZwxlX9pMDVgtuCSsSMalnK4qYjJrJ2C0n3KWh9h4ebW8Dclpd8gPfuUVeutbbuc3d72bl9z+xFRhRev2FNRd8jR5T+f/91A6uaO5B0F99Zm317f9yLI0JPAzZfCQjkIakHcAqpBzjBFGnmYaZEwzFHGWdq0QJt5tFVE26WUQ045NQxmpHErQzoZGmM50h01xwL3ryFkGIamaeAYlqEcFqNaLjHp1D8j/GkQvjrXQjEOJWicIHEKwxkXDgSAmYBZuauigxeZ0RIUlusdGLPO98En+yPf2RP+99vDfr017LfbH722M+K3Hk9+szPy3f3J7+1PWXko7bNjL9adKdgcXPLdhbItF8v+EJDzxakXnxxLXnU8ae257C1XyzdcLv/DufwPDj7dFPTig20XztyIn5oQKmdmrFP9IBheqH5RHXe/My879m7EycOXj/k/2upz9+jV7KtJnWei605F115J6bqVMRgS1x7woObEnYqgyKaQuM6gmLaQ+K7HBdMRuYOXwwvOXYsMDAxpqqrQCGYaCtKnehpJiwJYBADjgKQYnCARgnQxDAKMi6NsLG5iXTrA9IBpwSXnLELatMCaeGAVcIYFMAk4g8AwP1iVFlMUH2ESzAKNsHYjYAiwlHuOGcWxGDAEiwODAocAYUb1AqNgwMzvwsXdIO8FaSuoO20jWSM5V/pSg/kvQ+2DaSAugYX42TwfQZmvtMpXWLyzJ2aFonKbq2u/rHyjtGyDsmq7rm6v9KXXXO72qcxt45nb+xM2dT3bOJnvJ2m+NV99Z6zo5ljRndH8W8hIHjVVAvwqEDeDvJNRDVDacdIwjWvHSM0YqZ8iDdO0aYGyCiibiLTLGETHoCaGsNG0i2UIlqXdCN0hH6+iWd2Tn9z9Q5qmadoda+GwGFUysVGrYgj8Z4Q/BUIXCi6UdWKMCyNcOOIi7C7KjIDGAUM8fV7dxIOUxoDQ/D3nErYcj/n22LPleyP+ceej324N+/ud4a/tjPjbbY9/6/HkLe/E9w6mLjuY9tGRjC/9c749W7TxXNGGwLy1p7NWHU/7+HjaR8eTPz6RsuZszvpLZWtDyj4PzPvkRPo3gRmfe9/zCXhcVdmt44td/Bl8vn++KnO+Lo/X0pAY9uTUocsnTjzasT/U8+TzkNhW/0dVJx5XBce3X03pPxfd6ne36vCNstOP64OiWwMimoNi2sJyJx9kDV54WHD6UmRg8I3y4hKdWDDQVDk32GHTiICy07SLYGiUYwmOYYDlgAagAAgAhMNMgOsB0wKiAJuIM/PBxAfzPNgXWNUIqRgm5WNdJcnlSRHmpSkg7ZzLwmEujiI5jqM4wBjGxdAYQ7EMDqQDSBvrULmUc5hiAjQTnHwA5N2g7tb0vehKuzSQfUPbm0rxXoLwJYhzF0pOCspOiCuPySoPTmZ8a2jYb2ndr3i5dTr9C17uekmpx1TG5tGULSPJ3zU+WlP/8FteSRC7kA2aJlB3gKJD3ZNdF31G35GKDOfCwksQ1XOiRkrcQsp7ae0wqeyjVAOkepjSjTL6ado0x1gEpFXMuNQ0aqBx8yuEHMkC828gdDcY3V+PTqtJKRUZNMqfEf5ECB3uTg5K2l2oHXPYMbOd1NvprnFxclHH+YdZfjdS9l9M/e5k7DrfJ384HLPC+8nvdj1+0zPiHe+nr++O/h9b7r+288nyw2nvHUxd7pv68dH0r07lrA8sWB9Y8LV/5hd+KSsPJ648lvLx8bRV/hlfBeauCylbc6F0VWDemvPF73lHfLrvvtep8MSUMvE0nxALKOHYRGmCfrBWO9pbGJdy6eTtI4fveOy7t/dUwvknjX5hFUfDKs4+a7+Y1BvwpOXQrWqfq+X+9+vORDb5P24IjG67mz1xL2vo3MPC4yFRB4+fT0t9oRYLZ4e7ZLwJzKwCDgOgcJbFAHAAHIBgaIrBWQYHFuEIM+B6QNTgkHIWIWNcYA2znGGKlPaAdggM46xqpKsorjoj0iGbJYwKwOyAIxxFchwwADQACUADcCxJI2YgbEBZaYOIUM1wmmlGMcRIekDWJWpJa0i4OFryEJ2vAmUnLNWAukpQcZ5fFiCqOKWuDxCW7LW2++vrD5gaDkym/IGXs0Xx0mcqdetE6s6pNK+ae18bWx+AtAbMfchUmW6gEOQDrqn6prgQWf1zR28mzJeBoAr4FSS/ihQ1gqqLkrfTii5G2cuqBxndCGuYYk3zjEXAOuU0oqZxM0Pa3TtShqP/DYQkSf7nR/jXf/3XP0a4evVqDw+PzNQUxmpljEbKaHTnTLh79OCw/7kI//mdte8vcONuhCyCEy7SoLdOz4vb+6eeppffick/fTvZ50Ksx+nYzSdivjkU9fn+iGWeYcv2hC/3jnrfJ+oD3/gVR1LeO5DwumfUsoMpyw8lf3g49aPDKZ8cTPxof/yH3rErvJ++7/N82eGkFUdSPvRL+ywg5w/nS74MLv34dN6nAblv7wlffejJRt87vn6Xe5u7gUDwxRF+Xdp8depia1VLftHlk9c9tgfu2nt7s8+DU3fLvS5m7b9ZfCqqyT+i5cj9hkP3Gn2uVxy6/XL/9RKfWy9PRrZeSR29mtx3MqzQO/CRj9/FxMRM+dKSTauwasS000CiZgAa4wABQABQAIJjSI5iWAIYFAgrEGZANaxVxJgWwbIIpnlWM05J2sE0iAmaRiqf95XG62a6wCIjTUogXEATHMO6rxNRABgHBMMSiIPF7IDaOLuO0osJ1RyhnGSU46AcQfmtfQURzSk3zOMVoOhzLTQyS42gb1a03J8rDV6sCJzKOQAzj8ytAZpqX131wcWcbZPJG+czdsqKDksKj06n7OuO2qVriARJKz1Tg03XqXtKVT3lIB4cL4wcTLth606HmSJyNJMaz+Lmi2l+OSWsopZqCVE9KWqkpK2koptUD1LaSdIwx9oltFNBowaGsnIcBkCzwDAcy/wrCHEcf5WgyDEk6tQopCqZmEBcpN3FIiTgFBA0YCSHEq9GA/+FERJ6E6YzMnYECLroRc7unR6bv930q1/++/qE/9sQojjnRCibC7PYTVojb0HY3NabU1IXnVJ4NyY7+F7q8WtJhy6nHAhJ23s+bde5lNWHIr84FPmR96P3d99/b++j5QdiPjyS8NHR5JWHvi/fpA8PxK/wiVvh/XT5vtj3feKXHUpecST1Q7/0T0/lrA4u/SKo7KOAvOVHU9/ziVm5J3Tl5oC1m/Y/vPNQNNQLhiXjYOnMy2d9+YmViUn3L4adOXHvxOmYPcdjTt4u9jyfufdq/vHHDX6PGw/eq9t/u8Hrykuf62V7rhR4XSs78rj5XMJgcHzXsXsFe86Gex0NiY3PkEmkuM2MWrVAOhjcAUCj8C8j5HDLjxFyZj6jn6Hkg7SklVysNYyUCNqzJP0VLuk42NXgMAKGAEmyNMNxQAOQHOAMkBTDkRjgTnCacYPcLp0z80fM893W+S5SMuhcaJusShh7GUcIO0E7hvDbGGkHGLpV7U9mSi4tlF+YK/KH+Rh7R4iy8qi68rAgx3M6Zft08s6lnMPa8iB16bmFzIDp9CvTL8KkNSnWgSrbaJOoqQCUk5MF0Q0Rpw2Nz2C2CKZyYDoHZnKpqRxqtoAVvKSFFfRSNSNupGVttKqX0oyQ+inWKiQdUhrVfY+QYoH6Nw5m/gShVilTycQkivyM8CdCiKC0w4lbHSadnjfPb2ntyiuqSs+riEktuR314kJo6umbKceuJB26EL/33DOfi0n7LiXvuZS660Lq5rPJ6wKSvgnM2BCc8/HR+JWH4z/wjX9//7P39j19b9/TZXufvrfv2XveCct9Uz86kvGR34tPT+V9ea74s7MlK0/lLD+auvJw3Puetz7Y5L9mwz7ffQdKEp+CfAKMI/q+7IHCuOLoiHtBN84cu3E2OC7oRt7JmwW7zqV4hmQdDqv2Da3bd6fa60bNzpASr0uFHudzd4YUed+rPRHd5R/TevBW/u7AyO2+IfefJIpFchpHSMQKDEYTDprB3SshCoABR3AMzRIsgwPjYnGTezvK2cSMaZE18Qj1hHOpB+c36ofy5N255qk6SjEOpiWwawF3AIZwBAE0w7LAskAzHEkxJEkCiQHq5GxGTCOxLk3r5wb0U52GqVbjVItyoGL0ZeJcQwYt6QfNGCkZBOscGAfV3YkTxTdmSi6Ja67AYjLSd0dZ4a8oOyIu2M/L3Dv5fNdC6kFb/Q2m+4m5+n75xV355/aY2wpAPo6Mt/ZkRIJkWFKbUhvmp66OhMlsGEuD0RRuNJUeTeNmcoBXxPBLmMVyWlDFiBsZeTut7Ce1I5RxlrQu0YiaJS0chwBQHNAMsCTL/YsICYJwI+RYmkSdOpVco5D+jPAnQvh99hVHEDSOWc0WiUQ2OcMbGJ1u7Rkrr+/LKm1LzGmMTqt7nFAZGlt+82nJ1ajCkCeFgY/yvC+nrD8R/bV/7Ibg9E/94j48HPf+/qfv7I1+0+vJm15P3tkb/e7e2N/vTVxxMP3jI1mf+L341D/3izOFnwQUrjiR9ZH/i3f2RrzveeMrrwubdx055uubFnF3ruEFCOuc44Wq3tLB0tyoa6GH95w96f847EntmduFuwITPc5n7L/70vtu9e6bVbuuV313vnjnxYKtQVlbzuftull58FHLoccN3tcLdp17unn/hct3oqfnFkkCwxEbRyM04SJIhOC4HwT+cS/KuBjEAJgOXCrOJmbNAsa4gMhHzAtt6v5CZXeOabSSlg2DWQRWOdh0gDgAx4Ck4dV5IcswDEURDIFyLhvYTZxFS+sVpEqASmcw0RgqHLDNdEi7y8cqkuYbs0zTzea5dju/G6zzoB/WDWSPFt4eL7isbX8MS9nUcISs/JS42E9WfExReGI2yWcyzttZfw/GUl0NUbMJl+quHzHUZcFsZ0/y49KwIFjsRobL+2KDDDXhTM8zoj2c7Ixk+p9xo8mwkAezOcxcLrNQwPDLaEEVJW4iZR24sh/XThBmPuNSsqSFZV0c4BxQDLA/CPxhO+r+URQFAO4WBYW59GqFVimjMPRnhP9ehByCAk6wOM6RGDAkcDRwNE0RKIo6XajZhuiMDqXWIVE5RAqHUOpYlDqGpuXNAwtlLeMp5X1Xn5Z6nY/dHBCz83LmqiNRK3yjf+/95I3dkf/gGf4PnpGv74l+c8/Td7wSVx7IXHU0e5VfzqfHsz87mffJyfwVxzI/8Ev97xuvvLvz8he7A79cv+NS8NmmwpTuvPDh/OtLDZG2iSrdWEdpYpr//nN+h28/flp79m7hrrPx288l771Z5HW73ONG+Y5rFZuCC7efz/vuXPamc3nbrpR73qnbc6/K82rerqC4zQcvnb70YHBsBsdxxG5hSAQYnKIxkqPc/GiWYFicZVFgXEA7GETHoWpwKliryI3QKR3SzzQNFEUpewpp0QBoZ0G3BBY1OCzgcgHBAA3AuJ+fM0ATLIUC4aQsOtasYY0qzqgAvRh0AtAsgGoKNLOOuU5FX6V6sEY71iDurZD2V9l4XaAaMo2VjBSFDeVctQ8lgSgfpuLlL88uFRxXlJ621l4WZ58Yj/a2vLwFg8nmlw9ctfGjURfm0h4iPS+r71/oTrinac4Zz7g9n3XDUheBND1y1N2l2sOh/ykMP4fpdHYqjZnKoGey6Pl8ildGCmtISQsm63YphzDjHONSAmUG1sFyGAskA+wPH4TM9xfZfggwBAB35jaFuYxalV6toHHsZ4Q/BUKCZHGcxlw05mQpFBicozGaQoGjgGNY9vtHZQywNDAMkAw4MbAToHFCy5j0+rNSj6DojQHRHx18+P7+x2/vffQPno9+6xH+G8/I17yiXt8T+/buhJUHXnzml//ZsdxP/XJWncj56HjO8qPpv/dN+B+brizffXX5pkPLVq2JfHhXO98n68ufLrstqAmTtaeLuioqUtJOHzx7xPd6VHxj0L0Cj8DnWwLiPa/meVwv3nqtZMvlsm/P5W0Nzt1yNmv92Zz15ws3Xynbeq1ka0j2jnPPtxy6djjwVufABE5QDruVpVAAiuUImiVolmD+qUCg7RyqBUTN2mWMZYmzCFnToks6qp9pqY2/qeguBuU0qHikYhEsesBxQHHAWSC/Xy8YGiiMJZwcaqXNGlqvINQiQrlIy3msYp5TzHLKSdDNM5IRcmmQko6gwgHDVKt6vFk/2cLJh+yzdeNlEYO51+mZAlgqBl6GqvKiIO+ErCgAb71reHl57Im3Ku8SdMSrc2+hVc8U2Q94qaGO9oK6h8GTOU/GMh/0xl2Yf3HNVBXmaggjmsOgPwaGn3G90cxgLDsWT08k0ZPp5HQWOV+I81/iwnpE3OaS9+H6WQZRAGXmGDvNIDSH/3g7Sv9ThO7XwO7UexpHzHqN+3T0Z4Q/AUIGwygMJRAHiTlozMngDoaw0biVwiwUaqNQB4k4cIcDtTkQC4JYnZjT5XQ6GQACYFZqDUsq23j05grPCyv33X5vb9gbXg9e83z4613hf7s78u+8ol/bHfuWZ8JH+1986VfwhV/up345q/xyPjyauexQ8lveMW/vffiB19V3v/Xe5LGnvDiL0i+ggiZyPt86lChsjJ+qziyJi/P3Pnnk4JWkjI7gO/kep2M3+MdsD8nceiV/06WCDReK1px+seVc9qYzmesCXqw5k/31ufxvgnM3nM34LvDZ+oNXd/tdauocJkjaYbdSJApA0xTKsDjD4iyDu3ehwDiAsQNtdX8QMjYpZRJwFiFrFrgU4/q59raMcEVXOSOeZOQ8SiEGqwUQlLa5AKUBZziCAZLkSIxFnTRiZpwGsBtIjdQmmDHMDprnBp38EUI0zkrHWPEotTQI8nHQTLOKCVo+SSkmEeEAJR0ihJ1z1XFDBXdAVA2SchAX6htu87NPLOWcpDoeuRpCx57sF6UFUc2x6pyb0JqG1sQL0u7xXzxuDb84lBI2knLH1JoylXxOV3YTbQilW8NgIBoGopnOSK4/hhl5Ro89J8aTiMkMcjYXWyhBBTXOpSanrBfXz7KoEmgTS9tIykkyKAU0RtEYxeI0RzBAMxzzo7GlAOC+O0rjiMWgNWpVLEn8l0BIWa3U/xdC91MmQJzw5yMknE4CcdGYiyNRYAhgcWBxYBHKZWJQG4c7OMzFIS7WhXDu+HIKt9ssdgdqRdnBOeW9hBLPsxEbTj5Z7nXnXa8Hr+9++NquiF/vivi1Z9TfeT39reezN3bFrzzw4ku/gi+P5a06mv2J34uPjqStOJTwhkfoJwfuL9t6csU3HiFXr4wPNDgkA/qxQmaxAJvK1PZnyXrLmnLSzxw6efjg+eQXrUF3srb7R39z7Mmm4LRNF7O/vZi7Ljj/85Pp68+9WHcmfc3JzNUnM9acTF17OnHj6ditpyLW7gnZ4h1U3TyAUazNbiIxGzAE7rQCjb4q9xroFkibAdcAomCtQtq0wFoWwMLDVWPmhY6ZynRNTxW6MMhI50ErA5sRrGZUp+WcTg5xcRjCYS4OtdNOA2XX0hYlOPWkSqCfGZIPtimG20zTvfjSGCufAsUkIxllFROUdNQlGGQUU6BfJCQTlGSSk4zxGzJHCyNB2Q6SGlBUm9oezmadnM/0Jzoi0Nbw4ahDvJRzWPMzVUGYODNsMTV0NjVMXZUCk83auoyGB/4Dz85NxJ/WllxF629RTbegKwy6wqDrAYzFckMx9HAsNRpHTiQT05n4fAGyWOkQNjplvYRhjkPVQFtY2kZQNoJ20hyO4U4cR3EcJQiMoiiaJmmaZBjKvRzSFEGRqBuhSafmyP9c29F/9WW904npdbTFDC4nZTaRJiNnt9EWM2e3/bgYx6v/Pxlm8UP9yRWZVyMPUYxDMQbDOBTjMOTHBSQOBMZhCIM4aafLnbBNulwUQRIk7SI4ic5V2joZ9DBv++mn6/2fr/KN/d2uiL/dcv9v8aEusAAAIABJREFUvwv/zY6Y33o++4c98W95J394NOft3Qmfn8j/Jqjis+N5H/qmvOcVvXzP499/d/Ezz6DfrdqwYfvOmopcs3zILGhkZI34bC5IKhxTpeKufEFfw/PwRzu27bsemnji8vNvfUM9L2WuC0jaGJL3h6DsL89mf3IqZdWZ5DXBWSt9k9Yez9h2NmmT313PU3f2nb63ZuvZrV6XMvMbDVbE4dIiDjkwLkAcQCCAuwB3AG4FwgK4EXAt4GrMxANGzdl5LvUw2OfANkMq+zjVkGGwkl+TBUsj9NIoLZsFl8YqngKnBpw6wIyAGmiHhnWoANGCS8WZpYAbSeWCjTfiFIwbpnuE3TWy/kaXYJhVzoKWBwYB6Bc59TyjnGVVC6ARglxKC/jY7CjFGwTpAMg7QVBJTWX1JPhJXl4nBp9jvXHS4huTSWcXMq7Ky6LH0p9Uhl2uvHdRUpUNU+3amrTBpxfGnp3VFt+0Vdwg629Ay3VovwZtl6H1Ett2let9yPZF0INRxPBTbCIBnXvhWix1LjWw5hnMwAfaBoAgDj2OmwBcCKpTiKadRhmHW4CwM7iDpVCaQnHMSVEESeLAMQA07rLr1DKzTsWRGIvgLEKyCP5DcQjKIX8Soub8oX4qhH/BGzP/wst61/8Uwj9q/DMRwo9yyX9cgBPug1MWQRkX4i4KwQiCojnAWFiQ29PK+45eS/32SMRq36fve0a+viP8te1Rr3s+f2tv0ute8f+4K+4Nr7h39sStPJSy7mzpR4dSX9vy8K2d4Su8wlfuuv3uNyc+3nDgs7WbAs/4j/RUYroRXNEC2mZuqRzk9dhClWakXDbWnBL1YK/XvvsRKWduxH974Nb2c4lfHX+2Lijr04C0T06nLzueuCIgYdXZtE+OpH/rn7HNP9LT//bJK/cPn7mxYUfQDq+rGbktBividKkQmwgoB7hsgLkAtQNmBdQMmBEwHWAawJW0Q8C5FmnzNGkYAfM46IdoVTfohp0Tje0Jobq+ak46SoiHwS52KSatknGnco4wLdFWCW4UYlo+puVjGp5LPgt6AWj4nJrHqhYI6bSNN6Sf6tZOdNr5w6hoglHOg04AOgFo+KxqgVXwQaUGqYwWLnLiOVBOgXoEpK3cYkV/RjDv5R1y7AU5kjWdfa090n8q7bqo7Fl/elRj3OPm2LCZ/ARZZcp06t3ZlKvO+iemshuuqmt0w3VovgKtF6ElGFqCoO0idIWy3Q+ZvkfkUCQ2FovOpLsWS5ziZto4gxuFQNsBMAI1s6wDwGE2CZXCEUS3CC4NoAYONXOUg6MRknDRFEZR7seHNOay6tQyi17NkejPCH8ChNz3Mch/Uj/kIbspcq/WTALDCBrATkLflPRhUsWewOg1PvdX7Xv0e49Hb25/9I87nry5O+53Xs//0TP29V2xb3s9Xbk/Ye3prG8D8n7vEf5/f3HhjU03V+15+P6moGXrjqxYvXPX3v0ZKbEKXjetH+E0naBtAVktyOopQZ19vtE831mQGBHgdyQlJfdORMa2w7e2noz+9MDjL08lrzyW9MGJ1PePJ79/Kn7FyYTPT7zY6J/5zf7bh4IfPojLCLgYusXj7LZd51Myqw1mhwtRu6wCIMzgNIHLCi4rIGZATByi51A1h6lYVAqoGDFMEoYJzjpJ64ZIZQ+p6CRE7YN5UTGnvWYq00E1hQgHwMijtfOmpSHKJCAMfEy3gOsWwSYDlxrMElQ2i0qnQLsIRhHoBKAXgmEJl0xpxju0E53GmV6nYJSSz4J2EbSLjHKelM2BVgZqCacSgIoH2lnQjIOyH2QdU+URY4VhtoF8braGV/ykP+mmoDhWWJag7SyRtxUIqpIFZbHC4siZtGvi7GtMxzN75U2s5hpbfxUaLnEN57mGs9B4FloucK03mY5Quvs+PvAIGYlxTaU6+SVOcTOpm6YsEqAcwBEs5QBACNIgWRrWLI04NQuMXc4iGhY1cpQDGJShMZrCaAoDjgKOQuwWvUZuM2qBwn9G+BdEyP2QS44TPxRLUjjB4AxINPaimr7z91I8jj9Ysz/0E6+w5Z4P39x2/7cbQ3+9Mew3Wx68tvXRW7tjPjqYsPF05kb/5NUHYz7xevT2+svvrg/50vP2yk2nP9989PO120NCLg93N9jlo7i8h5Y1s9IakNYywmpysY4QtrmEPfXZsXfPB5bmF2dkVficuvPd0bAPPW996he77PDzZcfTl53OXHY6YZlf7Fcnsr45lvzp9qCAG1H51c23Hz3dujNgwxb/Z/GFBqOZwDWIVQAuPWfRgsMIDiPYDZxDzznVjEvJIArOJQGXyKUZo83TYJ/BVX2EotspaOS1pCVd9o2/cFDRWwFWASUbI5TjhGqK0i9gmlnayGcMAkQx45RMYPI5VisAgwhZGsclU+4CDR/MEtAuIkvjhuke/VS3YbrHxhvCJVOMcp5RzhOKWVzNIzQLlH6B1s5S6mlaNU4rRljlsGm8TtCUSc53gGhwtiR+puA5zPeCdhrwBVB1qFviZ3JvCgtvS4tuKgouW8qvY9U3qOprbO0VruYCW3WWqwmEukBouEA3XGZablGdd7Ge+86BJ/bxJCe/BJG006YFcGmARoDBgEMBEJNZPDXeYpJPoNp5yiJmHQrapWcxM0s4WQqlKYxlCOAohsadVpNerXCY9UATPyP8CyJ85RAngCBfpWFhOEOQHIAFYfrGeE8Si46ej9hxLPQbn9BVnrd/v/XGa99c+X9WX/zvX1/5zcZbb2y//753zJd+8d8cilrnff8rz9vbjkV9sfPqm58e2rDniueRGxu2HdqxY2/S0ygVfwiRDdj59bSojl6qBHkjuVhLCutJUSsm6Ogtjo+7FVydm9VS3+ofeHOzz6X3twR9eDD8nf0x7x5L/+BszrKA5N8fevrFscw/HIxbuf7ElfvPe8cn07PzPXefWrvW+9HD5yqVgibVmF3A2tSETs5ZtIxVw9q0jF3N2JWMQ8Y4JIxTSJjncMMUOHlgnULk3YSiWzVaXJ18tTjiPK8pD7QzYOaBaZ5ST9pE/WBe1C504ZppVs9TT7YPV77oK00XdFTZ5gct8wOa8Q71WLtjcYRRznNqHqfmgU6AS6ZsvCHdZJd2otM81+/emjK6Bad6zKWfwIwzuGEaVc8gyilCMc0o5yU9dVNVeYbBZmVHdcHd8+X3Q5DRVnAIwDnALrwYyw1oeLRzLPGwvOi8rviCpfQ8WXWVrb7EVV1iK4LY8kC2PAAqz0JNEF1znmm8wrTfIrpC7X2PbWOJLn45qugCuwhICzAY0DgAQWBGqWR8bLAW0c8R+lnKJGBsUsquJh1aAjFRuJ2mUI4lgaNIArGZ9AaNErGZgCF/RvgTIGS//977k/pThBjOIiiJYhyATGstrem8dj/BNzBsl9/dDQfufrn75rLNV/5xbdDfrj732rch72y7u8zr0Uf7I9ccfrLim4BtPjd3HLh94FTEVxv931m5/VjA/Vuh8Vu3eAUcP95YmmOXjiGiThevGqQNIK0FTRclbmLETZSwiRS0ztWn5oWHVKXFjHd2nA0M2eDh/963fh/53P/d3vA3DyW9dyrrvVPJ7/rGrvJN+WJf1Mcb/UOfJPGXhC0tLSf8Lq7/evfNa6GSJR6NyXE7n7EqULWYMakYk4IyKyizjLJKKZuEsolohwDRT9GWGXDyOdM4Ku228prmW9PK4y7NN+eAbhb0s3Z+NxhmwTjnFA+AYRaM86hsRD3eONtSOFGdNVmTO1GR1V+cphxqWeqplQ02uRFS8llKPgsaPugEpGzGMj+gm+wyTPc4BaOMch6MPJd+zGkeQ83TmHEG1/NwLZ9SC2mVECwaXDgLGjFolwwDDfq+auD3MbPVY/mnposOD6Tt7k/cuZh3WF1yylB0ylF+jigPpsqDuPJgtuQcWxTAFgVAyRl4eY6pPMc2hHDtN4iOe47eR7axZFRQQaj7AVEA4wQKBxoHGjVql+amu+Ynmxkzj9LPkIY52iykrFLcoiAcOgqzsK9axxSGOtz9CcxhBZb6GeF/CEL3RhRBaacLc7owkhudWUp6UXLxTozfufvep0I9joVtPfpw6/Enn3vdfHfD+Xc2Xli+49qHXrc/3nt39Z5bX37rd+16QtD5iL3e57/4YtfO7X4piYVxUYkem76Lunud399AKkYxYSstrAdVM8ibQNNNy9pYWSslqAdRs3GouD3tbmP6Y15vy8XTAVt2+n686cgfDj94zzv8DZ9nvzua8tbRuLcPxHzok/DV3si1OwOfxKXKFaKZ8eH7Nx/t3LT3yvlLvKkB3LGI2eYZmwxVi0m9nDLICKOMNEkJs5i0iknrEmnjo4ZpxjrLmKYZwygq7V7qzR+ufDpa9dy60A66WUw6ZOF1EvIhRj3GasZZzTjYBOa59rmmXH5bEcbrA/m0ZqCxO+e5tK9BNdpmmO6xLgy6lztOzWOU86AXcmoeKZtxCccciyPI0jitmGP187hxDDGNocYpzDhHGYSUVsSopKxCAnYLKEQg54FsiuN3IuOVwqqnNRHeLx9+NvxivajSx9B83NkaaHzpp8k5YC86gRafoooDuaKzXFEQW3CGyQ+A/DNQdIZ7eRbqL0LbDbLrrqMn3DaWjApraf0YIGogXRzmAhIHwi5bnJgabtCLBzjLPK0dxzTjlHGesogJs5R0aIGwcqQLgAKWwpw2s1Zr1qlxpw1Y9meE/1EIMZxxIaTd4bLZVVpLY8dQZFxGyK0np0MeHj37wPfMwyPnYy49LvIOjPl8x8Vl608t3xS4cnvQxztDVu8MOuAbUpRd8+ju0+0bvL7+bH3o1XuDbT2xDx4c+O7booTHNn4fpxoiBc0gaQRVC8gaQdFOiFoZaQu5WAuyNo5fN1se1Z8XIemrvRZwzHPXvnU7jm499fjjg4/f9o562zf+9QNRb+2P/nBf/BrvyO+8LzxPStUoeNKFsfTY+AM79l0OPDM11IpYZnDrNGOT4VoxoZOQBjFpEBMmEWFaIixCwrJIWfm0ZZ4yTRGaYVY/ikm6x6rj+4sjTDP1jHoCk49ymmmw8hFxn22xHXQTpGxA0lci7iqUdpWYJ5pBMQnGRVYwouqrVw23OgWjLuGYZrzDMN3DqXlgkboPS0G76D4XpeSzuGSKks/SmhlcP47ohhHtBKaZZbRCTiPlFBJOvETzZ0C6APwBeUNmd2JIXYRvRahHwfXP+C93qVu9TO0+trZDtqYj6oLdygxPpOg4kneMyD/N5p+F/GAu9xyXcxZyz0H+WSg7C3UXoe0a1Rnq6Am3jaXgogbWMAVODeBOxukAHAPEujTVM9NfQ+inwTxNq4ZRxRBlmGYsAsoipp0qIO1Autyj2VGH1aTRmLVawmX/z4bwF7/4xV/91V/98pe//MUvfvGrX/3q66+/3r17d+6LTNphdw/5BYedtVkJo4E0Gd0jt/+iLQrCZgeSApIibHbMYnWHlRMIOj8vqqprfxKXfunGo4Dz9y5ej4pNriitG28bVNyLKV3ncXazz6WvdgRuO3Jj9a5zq9b5tDX0LQxMnfc7vfr9D0OOn+yvrxeNDt4NPBa4d/NcaxEu7mUkXaDtBVEDCKtAUs/JO2hpB7XUwAjrQVTHzr9Ud6SNFoUL2vLDL5/at2vXheuPbsQUv7v53If7H7+1L+K3Xo/e2PPkA8+n76+7uHHXyaysTLVkXMkbmGhrCfQ5cMrHs6M2x2kYYRyzjFmMa8W0QUIZRbRJTFnEtFVE24SMfYmx80nTDGOZofVjtHaYkPVqxyu1o2WUrM/G7wGLgFCOO5f6wLoA2nEHvxV0oyNlT+cbUpG5ZpCPMIsDIB6j5vt4tXm6sTZOzQOjyDI/IB1oNM70sqoFMCyBhu8uVrVAK+YY5Txo+GBY5IyztG6K1syAdhGMMjAoQCUDCV/XWTtXlDCUems84/J4+qmBhH2Tmd7ymsOmbm9dx3Z1wxZLi5er9aA6f6cy3YMoPeHMOopl+hMZp8j0ADo9kE4PZDKC6MxArvA0U3GGqbtEtN9FB56is3mkrIMxzgHrIGxGwFDO5ZDPjolG263iAVTeTyv7KUUfqeyntOOMmQcOKbhUDGIAwg4MARyNOawqicSs1X7fwfrfg5A0mHG9iXWgQNCFmdm7d3ps+mbjL//m//gLInQvff+RCCmH042QcjhJu8O9Hjqttrl5QUFxdfiT+KiY1Kyciu6+WaUGs7ugtLL3RMDdi9digq9GbfL0/3DNru/2BTxLKlwcm51sbg3Y4+X19er0h3dlo13qye6I875RFw8qhytYaTe91AzKDhDVgqgGpA2srJ2WdtCiRnapDkR1wHtp7EmbfRlpGKvKfHzZ13Pb4/Do5PzGTYdufbz72vteob/xCH3dK2rF7tiV6y/v2HOqJD/bJBvW87ukw90x1y8d/G5NTV40bhlFjMPglBF6EaVfogxC2rhEm4WMRUDbFmnbImfng53PWWZJ7QjoR0E/Zuc1W6aqWVk/6GYt/AFaMwNWPi7po+X9hKhzti5R1JapHywh+W0g6gXhAIhHkan2hZpcZHEY9EIwiV3CMdVom2a8w90h5NQ80PBBu+jenbq3qaDjg4HHqmcY2TQo+KARg2wRnx429zTKarL5RZGCwruqqtvKl+d4WV4L2dvkFduNndusfdttnTvsHbtdzT7aAg91mgdadBzJPIannyTSAqi0s0xqEJsWzKZdoNMD2YLTTNkZujaEaLuHDMZhCyW0qpe18IF2cogTSJK2GCXjvdLhRlTUR8m7WXkXJe8kFd2UZghMc2AXgVPBunSAWYDBgKX+KUKCRcj//AhZl5O2mCmzyT3unjQZf1qE/9rpKONC3Ecyr/alJEU5nEa1tqd7oLi4qrKycWR4WirWUTgwBEiX9DeuPDhx7HxRYd3ZoJtfr9uxeu22q7cjxCKFWbDYmp16bPPXN4/unawtQIRDot7yBwE7G1Jv4cJmUHSSwjqQNDPCWpA2gLyZkbYx0jZW0syJ6kHaAMIq20iOuCneNlNfkXhv/5avk+PiWjtHgm89/Wyr//LtF3+z/fbf74r4wCPm4w2X9voE1JbmoOoRu7DNsTjSU5RxZOuXGdEhuKkf0Q2AS04ZJaReQBkWKcMiZeLT5kXGwmeti6yNB8gSa57BVINgGAPLNLrUYZmqpcR9oJs3zvcyqmmwC2lJP8Jr0QwUtKZedUxXsMJmbqmNFXSCdJjh92p7q4RNBax8xr3tpOSz7pNS3WSXZX7glTrtotshq1p4xVK3yClmWdE0SBZAxmdmR3StFbzCRHllguJluLnhEdl939l0XlG0W5q3WVe1RVm/zjm0ixz2Rrt9XA0+ugJPbcZuNO+EM/0EmhKApwQRycF08kU6+SKTEkKlBVG5p4iSALwmBG8Pw0aSSEElpxsBhxQIG9Ak0DSilIr6m1XDdYyoAyQtnLSZljSTsjZa3QfGSbAvglPGOdUcagYaBZYi7FaNWGLV6N2X1P5LIOQQF20xkyaje7QMZTa5Qf5H9Am//yB0L4mYxaqWynu7+0aGJ/RaE4lQqBUlrNjcyExUaMQBD+/sxMzqospNazet/3rDk4iY/t4hm05jE8wUR9254PltVdwdUtRPS3pn6hOfnNu20PQc1B2gbCOFNaykgVqqBWUrK2miJa2MtI2TNoO4AaQNIK5DZ4rVfVn22bq23CjvDZ/lJ8eJ+EsZL0q37Dj6+fbAv9926zfbH/9+6+OV64K8959sfpnDGkYwcSsjGdWPt0deOPj01mGDuA7QacYiYMwyWi9kjHzayGfMPMbCZ208zs7n7Dxw8ijDJKYYAN04aEfN07WqgRJ0sdPO6wPNAikdp2WjoB1T9OT154UKGp5zS00gbeOWWkDWB6pR41AVv+6FbqielE6ioglCOu2+MWOe63f36GnFnLtX8cfrMqoFUPFAKwAlD2TzIJsHwQQ61qZqyOcVRFta0mytsWRnJNvzwNlwVlHgqS7aZm/czS9cZe/34CaO4j2+zvr9uoK9ugxvJPeUI/U0knwWTQzGEi6QCZfIhEtU4mUiORh/cRotPI1UXcY7HhMTmaykCcyzgKgBdwBNg8ulm5sUddfaJhtA1MzwKtilGmqplhA3kopO0I+CjQcOMedUcogRSARYCrdZ1CLpfy2EgKG0xYwb9JTZxFgtP6yK/6HNeooGgkRMZo1MplOpnRYHg1Euo0Unliv5gprcgiMeu8OCLyz09t8PCdn0xedhVy/L+QukzeJQiy3zA4Xhl2LP7xe05IBpihK3LXWk1KcEa0ayQdPKyhtoaQMjayTFDaDuIJYaGHETyFpA1grSRpA2gayJXKw1T5VjwvbZ5uzTXuvKUmMRrWq4oyfwxNmNu06+sf363219+PbGsOVfnfLZd7ytMguMQ4ysmVnqZcWjQxWJz+8eXhjMABA4lJOsRcoahayJx1r4nHWRswnAsQiORXAusu6jUd0YGCZxcbeoM0/Q+gLldbj4A6DlsfIpWjzsmG4YyHswkH0bhA0gbGAX67jFJtANg3KI35A+9TKZEg1hojEbb8glHHN/ASJL4+5bMv8iQk7NA80CaPmgXQTlLM0fcI42mrqL9a2Z2P/L3n0915HleWKPGLv/gPQmRUjaiA2tYmeNIjTT093TZrq7vGfREyx6gh4gAHoWHWhBggRBAiAIAiRBCzp4by/c9d57b9P7zJP508OtYtdMd6+2Rz07LU1FfOM83PsCBPKD4/L8zlyHpLsFize0uXPEm93Rri+SDz7F+lbq2/6P/MR7qmGjMF1B963LPliVu7OWvb+baN5JN+1hrh/grlcLjdVCY7V4o5q7uYdr304/2EG/rOEnL8rWB5CYAtILfB4kDhRFSKdDuqnE7BvFNQzeN5K5S/E8E70veH+vGBnV0otQsgMR1Kg40HkQKVBlHi99g1BAGif/60AoCgjH+Fy23BmW54d/QIS/a3W0/Nbo2y5RZTmuhOHpDEgK4kUslY57fUm32zY11Xzq6/Xv/GrhZc/ymxdf/N0PTu3d7tFNKoWEXEqKGV96eejJhX3PLu/LLj+DyDjreolZHqQWWnDHQ0gOyNE3kB5RksN8eAByM3ygXwkOQGQE4iMQGdTCAxAdkUNDjGdAisykDL0nd37xoOEknwhGjEtXjx17/4MN/9t7df/DO2f+l5+c+Pd/vXX1l19Nv7oLhTkUfCO4RrSQTgxMvWypXhy8BIq9FFpQ8kFU8KCCSy26Vcyl4W6NdAPlAcqlYXbAbYDboWClPKPW3luuvttyYBbyXso1DwmbEpyf7zo/1FSdnrwD4SHZ+UKwPVO9/ZCc5RwDltc3vcP3IOeUImY2YORD5vI2vRC28CHzryeBvzEcVZMOyLsh54G4iXNPkaY+1vhStvSwunZl8Q4YW2GpkR44lLi/MXx3dfLxl4u3/mNy8Ff8wkZxdivdvyXduSbTUiF212I3duGN+6lrVczVGu5qDX/tIH/tIHNjD3tnJ3l/J/2yjp+6ghxPITMPTBgkDEQeBKHo9bhG+/LzveAeAtsjealVcXRzrie856UYGlTTOihagPBrVEyjM8CToEjfRQi88q8DoSQiHOOyGbGQL49I//sgRAyr0IxCM9+8uk3RIkEKOCHgBJHJRlzOlN+b83t67905u3vHjcM1WeNS57kTdRUr7OOvoBgjw1Yx45NSzuhMT9/12sXui4yjl/e8Zt3PRH8P533EB55CsleJ9UJhQk4OM+EBKM5zwSHF3w/RYYiNaOEBJTiAIiNSdIwLj3OhKdwzcfvEjlvH9pBuA+bQD925veqzDf/2vdr/8d36f/vzU//px7s2rt82338f8lOC+4lo7xOdo5Baco7f0vWdK4T7iegyn/JIWaecc8g5m1ywK0UHKjlUzKnidrVkA8wKJSvkjZhj0PDiurP3lhqeh4yX9+hZ55x/qKv/Wo3p0XnR9kK2PRctTyVHDwSHBGdvcKzdM9xOOkag4FIT9jK58k69FLWV+8DfvjCT8yhpG8rZtIxFjCzQrhHS+oaxvpQcPfTCXWW5A4wdsHCLHjideLgv0rEj+mCj6c4P433vMrNfoYXdwsju5N31qeZN8uOj+cY92LVqsqGGbKihG2rphoPc1Rr6+l76zi78fiX58jA3c031vIT8MnBxkEiVJoGiUlaLc/AlvtALttew3A6GVtnWxTq6OdczMTCgJuegYAbcB0RUpdLAESCLfKmYDIT/tSGUVAzj0mkxlytfilYuPfqHQcjyKkMjlv7NFtGMTNEKySo0JxOMgDMKyWucXIinUoGg12QoBH0pu7H51JFLBypTprmkcfZi9baZ5x2ARQGPEQE9CCk+vBTV9Ux3nYvNPoC0DkVG1NiQGhug3I9RrBdSgyg+AKUZKTHChPqhtCBGRmX/EETHID6uhofkwIASHkaxcTEyzofGhcjM8+uHmg5tJt3zcsThHX+ze1Plv3tn3//07tf/+zsn/vqXe7Zt2bc0/BRyc5TtoeB8TVteoNAg5ekxDp53TLeICTMXs8ops5w2KBmjkjMoOYOcNyoFk1owQMGoZZchtQSJRdLUZ356zfOqGfyzkm0KCr70xNMXZyrn244Qui7B8FAw3BfND8HzCsKjWd3D5cdXYnPPIeOCtEtN2CHjhZRHjtnFkEWJOyDthZz/t29R5LxqyqIkjVJ0kQtM0+5hytZLmp7Thsei6ZFseKAsd3DTNwu956KPDkUf1Maf7bN1fRjt/YKa3q4t1cgTB+PtG6JNFejJyXzj3tLVKuJKDXWllrpSy16pZRsOUtf2Me2V+P1K7NURZuaG7OuDggW4NEikjGUBy2dNOv/gI2rhKTI+kBdugrVVtt7lbZ2c87Hk70OJach/i5DMAk+ALHJYMRkI4ukMCCLw3/DTmG9ajfmtCMsOmT8owoKQK6oUA6LU3X73kw/e//uf/PTP//TP/hmL/yr5vJzLoUIBlUqAYeolWxcGAAAgAElEQVTbELhGEkCRQFMaQwH72wV+F+E/DA0sjWhSIXGZxFUa1zgSWFplKJWiVIaVSgyVwek0IZZEsSBRaUY3MjM7OMrnsqCwL9uuHdu2SveyUy0Ep151mmfepH3LQiEAeEjLu6T4Eh+aDeuehnSPCtY+LbkA+WUhPMF6B6XwiBqf+MeJTamxKTk6K8emUXRSjY6r0VGIjkB0RI2NcN5eLTG58PSy7unV2FIvHdSzYWt7062/X3X4f/7Jnr/97Nhf/WjN2vU7Z0d6k44RKMwxrseS94kaeia4H2UW7oQn2vKLfaJ3nvONKZEJLTWrZebk1LQQnxDiE3JiRghPQGYJQtPgGs8MdTo7L9Gjj8A8Co5xfurhwrUDs1d2cDOt4HzCzzVxuiawPwRXD6TmFjrOGp40QzHGuKxQSClRpxKzoqj1H7WQcmpJh5ZwqXEnijlQzKFE7UrMrEb0anheDc7JvknRNcbbh3hrH29+zS49Bnc/2HuYubb80KXAk8Pu+1WRl7Wup5us3SupuRpyfL82dzTRsT7UuEp6dAi7vq94aV+pvpq5dIS7coy9VMtdqeVu7Oc7K8nHlcTQadH6EDJLwEZBxkGhgc7H5kecr9tSo23EzG1m/ppkbJSMVxXLTdHaJjruK4HXkJiBvBkwP8LjEpEBTQRVTocD2WgIBFamSiBw5V2u37wk9DeftHL7+yKUSVwmcZnAJLykFItyoSDl8+Va2Hwuh0gSJOFRR/snH7z7i5/++C//4k/+eRCSFBRLKJdXsjlUKGilEmAY/OEQKiQu4QURy8tEUWMw4AjgKOAohSCA5UHQQAQQQCqikDk227fw6sGr2cFROpHAg66HV0+1n69NWSeAiQdtU8mAnsj5RCKi4n6UsynxRSkyS7jHCo4hyjcGmWXIGcToLB+cRHGdFtdp8dlyID5djhaflWJzYnxOjs6i6OS3CIcgOqQE+yCvC0y2B2ceYu5JJqKXku6+Z89//vme//Vvv/rBh3v/5hcV1TVnXRZLwjGXNL1kPC8k/2MIPpE9j7GlB+nJh8X5ftE5y7kGGfdr2vOa8r1hQv1ifERLTUNOx/sGID4NoWnN2u/rumRqPCqPPgLDAOh7HW3HF67uyb25ghbusjM3OF0TWO+B/SH4+4J9zeO3TiVmBiARRpEYFAoo5lZjtt+MlnRoSYeasKsJuxpzKDGrErGpEROE5yE4q/mnkXdScY5J9mHRMiiZ+2TzG3D1I8tzbKYl+uaco/ug53FdfuxctL/G8WRzcaIm279LmTiU6Fgfb1oLz47i1/eVLh4g6mvZi8e4y0fZS4e4K7V80wG+s5J4tpcYOy84nmp5EwhpUEiQKciFEtMv/C+vF0av0zNXuflLovGiYLqomG8olhbZ0an4X3yDsBREeFwi86CJoMmJsD8bC4BIylQBRApY9rdel/27nrff+7rs/xrCLKIIkPhHHXc++fCdX/zsR3/5F3/yZ3/2J//fQ4goQiaKEl5QyNI3CFlSYwixVAKG+1agnHRnZvsWHrc8727tNs4ssqm0eWyg7WzdYm8XcAkQ0lIpKBIRiY6JZFguepSsVUvpIbUEeYuSXFKSS5A3Q94ox3VSbA6yyyiuQ99xWKaoxWfluE5K6JTYnBqb0mITWnwUYsMQG0ahQcD0pLOfDU5KcT0dNqCMz7I4v2bbib/6+Zb/8rOv/tNff7ar8phl3pR2mfO2iaLlFeN8oYb6IT6uBScF56TgXFKDVjEwI4QnpOiEkpxWkpNibIwJ9JGul4K3F0IjEJ/WbK+NzXX6q1Uw3wOG/mjPraHz+233L6jWV+TcvczodcF0HzmfqJ6XsuvNozPbx9vPyyE763NBrqil0mrco8ad3yRhVxN2LW7X4nZI2LS4VYtb1ZhFi1iViAmFzCi4rAXmIDCt+iYVz7jiHJXsw5J1SLb0g3NIs7+RjE9KE82+J8fNHXsjr05KhmZ8rt7XszPVvy/0uIIbOJC8uz51cz08P0427sMvVpH1tfzFY8Klo9yFOuFyrXCzir2/l35Zw0w3Sp5XULSBlAUZB77IBU2hkQeBF1fw0UZ2+gqnOycZzvP6esXcKJtvS/Z7iv8FxKffIpSpQvnIRSLszydCIFEyVQCB/B7hH2I4yjEaQ6g0rjEEcARwhMYQCokDxwHDSSWmGMmFLGHztG2uf3ns5fSrh70hu18plmZePrl38VjWNgNKDuiIRsUUIspjIbbkF3JOOWeDvBmKZqDcULRC3lxuUXJBScxDVq8mFtTEPCTmITH33ZQRyvE5JT6lxie02JgWH9Xio1JwEHI6PjgJGaOWs1MhPZ90RVyOE+dbfvb5vv/8o9X//q/e+/C9iuYLraOPn9tH+qNzfVl9L+sah+giRIyce5kwGzGLPqUfKtgGKf+kEJuVEjNSckpOTKjxMd7zWnC9guCIau1Zaqo23TgIC0+Z0fuDlw/pu5sI/QBnG0pO3ccNj7XgIGN7LrjfeIdu3T2+xT3yGFL+ktMKBYwNhVDc99sQWrW4FeJWiFm0sEEN6VFwWQksIf8C8k2pvknknZDdY4pzVLGPINugYu0D9xCyvJQNj7HJW477daa7e7LDF8B1TzRcCzzfFXq2w9W+kn61N3VnQ/L6Wug+TDceoC5Ws+cP8ReP8RePsOdrxSt10u06tvsg3X+CX2xFgUHAnSBnQSwAEc/rx3yvbkefX6RGrnAT9cLMKWnpFL9wSjZdE0y3JHuX7H0J8WnIW6EURHgSMSWQeCSw8ZCvmIyBTEtkHnjie4R/AIQqQyGaVFkCeAokFiQWeFZjaUAKXyQS3mjAEvCbg+5lv2HSPtO/MNk3F3NFNJyae93z6nYDEzKBmFGLXqUY5It+puBn814x70IFBxStUDRD0QoFKxSsULRAwaym9UpySc0sqalFNbWgJb9NSqeldFpyQUnMy8l5JaFDiVmUmNYS4+VI4RE5NsmFpiBngYKTj1u4hDMTdD943Lti48H/8wef/eAHX3zw840bP9u1d/Xuk1urbh0+fvfk8ZeNF3SPOpwDveHp6ZzeSrl8uMdEBg1UaKnkm8k6hgvOfiY4qiUm5UA/bX2iOl9KpkdLTQfmG3bj/Tcdned6r58mXHrIB0v2Ccw+iiJzcnhaCIwlFp48b6wev39ZjJi5sJ30OwErUSG/nPChxDfrn98itGpxK8QsEDVBxAihZTWwiPwLim9O8U4rnnHZPYLKcQ4rjiHVPqTaB8DRLxmfqeZn+NRtW2eN/X4VM3MDnF2K4br30U7v/U2Wpi/I53uSLRviV1bLd6q5qwe4izXchcPixeP8+cNsfbV4pUZuO8w8PsyMXpBMD9ToOJBekLPApFDaGxl97H7ckHx2jhu8wI98LY4fRbrjnO64bGjgjc2irVPyvdTi01CwalhQIZIah2s8IzJkNOQtZhKAGJH6HuEfBiEr4piIl2QSB54CmQMkgCSAwCsUHfcEbAvmoDWIxYmUNz/dt9hx49H00JLP4pcKxFJ/3/jDNjFihbxXy3vUUkAqBYViUMSCKu7XSi7IWyFrVDJGJWNUc2Ytb9HyFpQ1qGk9Si1rKb2WXtLSS5BafBstvSgn5+XEopIoO5xGicly1OSMGJsSojqUNQHmVoteOeuj02G7zbP3wNf/+T/+8kf/1+dfvr9nw4cH1v1qx5qfbvjqF+s2/XJF5UdrDm/Yfnn/4c6zN4baXyy/mQwsLqfsRjLi4hIuNmqiA3OUb4z1DkN8XPK8UZ0vBf2j+ab9/SfXezpPLd8545vqBSoPXF7KeIEOQ8FB+achY1x+dfP+hX0p/QCQUcJnQMkQFLNiPCjGXHLsm2OE5VUZFDVrUSNETRAxQFgPwQXVr0OeacU9JbvHReeQ6BpQXMOKaxg5h5FzWHMMa45B1dYrGZ+B/SU2ecvUfiDw/LhmvAuWDmmpyX1/p+vuJsu1z4gne1I318fPrxJuHeAbqoWLtcKFI+LF41z9IeZcldRQK7cfo56fYmduKK4eSOqA8oOUASzCBfSeF7e9XWeyj0+KfV/zvXX8YJUyXcfPHJb0VzjDLc56T/S+UmMzkLdrWFjB0yDQMkcxRCkS8GK5FCBeIHMqjwP3PcL/1wglApcITCZxjaWBZ4FnVYaSSSLh8/vMzoDVW4wWmYwQtiX6H4/dvNAxNbjs0vulPGMYGtY9fyjHnErcBiU/4CEZC5VP6GlECDC3lreg1LKcMStZy9uoeYuWt6g5o5YxlAOZ5e9GTizKiUU5OS8ndUpyVklOK8lpOTkLuUUpPY+yJjljhoIb6DjgUZXIsDje1Nj6k7/+8G/+wwef/7yycuXZ2g1Xd3369eEN56tXH9u7omrHJzs2vbdp4zubKj/dW1txuP7g2RunLj9rvbc80J+wLNFBsxBcFH3TvHNQcfXzlp7C5N3eM1tvbv7FXGNNqO8uFGMaWwSuBDIGqAC4n40sMUHd+P2L+pe31LgRck4xbIJ8ENIBFPdIUYcUtckRmxyxKRGLErGoEZMWNkDUAOElCC2Cf071zqjuCeQaV5yjgmOQd/YLjkHROaS4hpF7RHWNgHNItfUqlpfg7M2MNi227I33nQfPU3mpVV687e3c476z2Xz5C/zhntSNDYn6NehWtXT1oHSxTrpwXLpwnD1XR589IF09qNw7Qb6oZxfakW8A0ktA+YFPaFk3ZZ9wdl/23T1aenREfnWU69nHv9mNJqr5yTpJf4U13mItHaL3lRKf0Qp2FQtLRBokRmRIslQMBb1YIQ2awFE5lSe/R/gHQAgcq7FMuXwwokmJwJh8Fk8l3UZTwhvmiwwwgMdp84xr6On0m+6x6WGLxxxRSdk4PLrw4oma9MgxKxABreQTiz6u4BNKARUPAubV8hY5bdAKDlRwyDmblDbJGbOat0HJCSU7ypreOvwuxe8gnJeTunLElE7N6ZWcAUpOPmWSsk5gk8AkgSvKBNb35PXGz7f+7L989v5fb93+Sf3hr+5s/+hC5acX9qw4X73uQk1F/d5VJ7Z/Wlf5xZED67/esaqm4uOdFR99VV2xq/nk6cG7LcvPO62v2kMjXdhCT276ofvZtdu7Pqv+xX94c3pvaWkQFIrHMiBgoBJAxYGNQdETnH0+0XVRCuogZ5P8c5CyQtalhJblsFGKmMuRw2Y5bEZhoxrSQ2gZIssQXoCATvNPa55J5BpHjlHZMcI5BjhHH+8cFJ1DUhmhe1xzj2qOQc3eB67+xMD16abdmeGrEO7lFlrQcpuvq8rTus148Qusa0+68avshY3QelhuqJUu1qELJ8oIqXP7xWs10r2vsdeXmaUHWnAcsnqg/MBGIWmh9G/c906F22qoh7VaT63wZKfwYqc2ViVM1IlLDYzhNmvp/A7CiESkQeJ5msBKhWDAhxeyoEkskUcc8f8rhG8368sIf/CDH3z00Ucdba1AkGWBUCwBjqvFYpni70JY3ogv/87lUr9vHaoU8/bbX38iiRxWFAgMkKwwZNTrsuuXvFZzKZkCUQUFJBwVY5RbH54fsehG7XOTrkyEAR7MI5MTD++RLr0UMcspK5+yCTm3WAyIWFAu+qS8A+Wsat6CCg6l6FKKLlRwvI1WsGsF+zdzxXLy5nLUtL48XlVSC1JqQUwvSJlFKbOoFkxKwQKYW8U8askHqACoBGQG8MLQo57dq/f8/K8+W/nTqm0fXVr/9xdqK7r3rW7bt/r23tXXd628sGPFmR0rTu9ZeW7PmvP7Ky5vXXFs9Ts7tn6248im/bXrKqo+/+T0+i+uVa66tX/tjZ0rjn3+09Or3vn6y3fcPZ2QDihYAmRCY3OACCnno4N6wjX78Nz+1PxLzjnGO0Y42xBE5iGph9Cc6p9VIwYtboWETY0YBN88554RvHPIr9MC85pvVvXOaJ5J1TmOHKOKfUSyD4vuYdE7InnHFd+E4ptA3gnknVTd4+CZBO8Yb+wJvm5wPjnDLnVBoFcxPVCWO1ztB5YurQ00b0nc2Jy4tAFv2CFfq5Iv18jnD8n1x8Tzx9jztdSFKv5GrXD/lDzdwZqeQVoPuBNlLIC5Be+MqfOM/86RYtdh6WG1fL9Sebwd+vbCWLUwXissXmEMt1lbl+R/o6V0UHICGVeoLBIYQFIkHHQ6bCJLqTJHFtMgct8j/D0Qvi28Xf5EISiFoGSS4rCiyjGgSDJNZqPhoNMW93uJTFYk6PLllzKhYgnGY4gtjTuNs4H5KV/cT2okJMwuU//rgkWnJuxqyial7FLOJZWCUskv/hqhrSzwbb7j8LdTfItQSi2J6SUhsyxkloWckcvoubQRSD/wCaCiwKVBLACeStvMF6uOVPxq/eqfbl31d7VfvXOp4lfXd3x2d/eqzj2rO/asbd215vqOlQ07V17etbph77qrO1ddqd3WVLP54u5VB/eu2LH3k1XVn35yev2K/e/96PiXvzi56t3Taz46+NEvnp49pvhcgBdAIgERIBUREdWKIT5kdg51z92/RltGILIEsSXwTIJ7TLH2ydbX4J8UnJOEZRwzjzDOKQgtQlSvBuZ5x5jmm9V8s+CdKneDinNUsY+KzhHRM8b7x0X/hBSYUvxTin8G+WaQZxp80xCao/Uvva+uRQeaZOsL8PUj61O0fN/WVr18qSJ0qzLWuDl+sYK6ulu9UStfrpPq66RzR4ULx+gLtcSlaqG5Vug+gxa7GetrSCxC0QE5GxQcnG3Q2Hok0lpDdlShrr1q1zb10Tbo3QOjVdLYIWHxCm24zVofSP4+LbkAmBvIuELnkcCoSI6GI26ni6NImWeoUg6Q9D3C3wPhd/nJOPlNSEqhGZBlkabjIb/LaooFfSyOgySBjACBygGPq6Uk69BH5sccloXY4lzYYyuQSVbKlCILs6GZQS1uR3GLknLIOZdSDMpYQCh4hZxdylrlnE0uer6bbzX+417xLUgtY1DTejltkNMGIWMQckYxbxLyFj5n4TJWoMMgpjUiBEQUmDQUE/PPezb/6vP1P11Tvfrrr945VfHOlY3vNa/6xc3tK+/vXN1Zuba9cl3rzjXNu1Y37V3TvH9988aPzx3c0nSg4vz2j/dVraw8u3XP1d27bldV3j6w5eHJfV1H9z4+d/Ts5nXu4UEQRMBKwGOIzYJKKMUIlKJp49STC0eNT1oo44him5RMg4LxDbL2yeYX4HgDqQVILENAJ9jHOOuI5Jwo20PeSdU3pfqmkHcSeScVz4TsHkfOSck9Lvgn+eCUEJoWw3NyaF4OzSvBeeTXQWgREob8/HPni8biXDf4RzVPv+Z4LS8/Mt+q1l/aEm3dF27YFD63nmncDzePSJdqpfrDQv1R/uIx+lId2VDDtxwSnl7Q9M84xwDEFyBvgawFkkvk/BPTjf3plgPs3X3QuQu6tsKj7fBqFwxWSaNHxKWrjLGFsz0Ug/1aehFwDzBJlS1qEidLQjQccbvdJIHxHMWQRdDk7xH+fggRSZftKQT1zVc0A0hlcTzodlv1+pDXxRIlkGVNlEHWNEHjcYkpyqUka18OTw+al6cDpqWsVZ+OOdNAKwWb1dr7RPTpxdCSmrIpeTfCAjIWEIpuIWcXc1YxZ1VKXqnkV0p+peQtBxW9qORGhd/SK2oFO8qa1LReyRjljFHMGoW8RSxYhaJdIbwqFQQugYiQmPMBnQAmTUfcTy5f2/nO6r2f7P5687V9X17b+tGNVb9s/OLn1zev6Ny65t7O9fcqN7TvWt+2Z+3tfWtbDqxv2bv+euXa+g0fHti9Yt/dU43Tnd2z9+5MtjR4eu+npl/a39zX93QNtTfnXXaQFGAYEHCZzgIigc4RQcdiz4OXDWdj4320YYozjLFLA5p9DGI6cA/R8w/phW7B+AY8kxBZgJAOOUY5c79oG3rLD3knkWcaeaYV77TinZV902J4jo/MibFFKb4kx/RK1IDCehTWQ9QEKVts4rHxSSNl6oPwnOAYBM+IuPRkuemAoWFHoqPOe3GT98Rq+up+uHlEvFDL1x/i6o+wF49Rlw8R12uEjmPiqytI/1z2jkNqGXJmiC8IrqHM4C1H075Cy16xrRLuboeurdC9HV7s1voPSKPHpOVrrKmNdXRLwUHI6oEMAJsFngBVZmjS7/d7vV6KxCWRFRgSkPiP3lb7HuH/A0KFoCSMkHFSo1lgeWA4lWG5EhHy+Kx6fdjr5UkSEAJJklke8bLCIrYksCWFyileS3J60Dwz7HJYCPNyxmuIAIU4v8/y5jFhnRFDSyhpRVmXUvJLJf+vEeYdUskvYn6p9G2wMkX3d8ao/6BXLC/YKBmjmDWKOYtYsPElp1DyiJgXxBSgnIKHlWIIEAZY1DU5fHVf3Yn1VUfXHTu48lzNuluVK1o++vH5Fe82bfiiddPq9h0b7u7a2L57Q+vedS371rbtX3f7SOXtvRtO71t3qP3c7fD0Eue05xdGE5PPs7oeyjLiHele6LkbN88HjMt0Lg+CCJoICgUiDSyxNPCmo/608WVPSb+Qn5tkjDrRMqM558A1mRnrXGg7Pn79wOT1Kvfji9T8E3CPgHdCcwyL1n7eMoBc47J7XHFPKd5Z5JtDfh3yL0hBnRhb5BNLYsIgJU0oaUVJK4rbUNwGSTsk7cGxJ4bntyjLiBbSsbYh8E+L+pcL1w9Ymg7kH51ynq2wHvqCaNgrXz/MX6jjztUx9Yfpi0eJhlqyqU64fxINXBOXnkB4FvJmyBhE/0R25n7g0dlQaxXRultp2QZ3NsG9rdC9A57vUnoPCKPHheXrtLmNcz5SwsOQNwATAiEPEgWaUswXXC5PIBTkOEbVJFFgJJ76HuE/BaFCUOUjFIik+RLmNlmdZmsyHEY8D6oKqop4XhUkmRVBBIlCHIYEHJIBYmnSMzZgc1gIiz7vWY7KGRoSqejscG5pRIsalYRFydjlokcq+cWShy845IJTKjhlLCDhIRkLvA3CfAjzKQXPb5so2lHWhLIGlDVJOYuUtwlFp4h5BcJH5V0gJEArgZIHMQcIKwVMfXdu12+rPvfV8cOrT2x778iB1c27VrW9+8PTK95vXPP5rYrVt7dXtO3+6s6eira969r2rmrdu/rGV58eqtpyvOVci2NcB5kUZPyKbw6iOsbWR5h7jW9uzb5oIRPu0TfPhvv73C5HLh3TJAYknsqk2q80HFhf8bih8eHZ871XG+futk+33hi8enr42vGRxiMTzUeND87p24/qWw+Z7x4PvrhG6x6BcwjKu/DOUck5IbmnZe+s4ptXgosotCRHlsWUSUibxYxFytpR1oXSbpQun3vyqjFbfH4gMP6MckzKAR3rmoTgrGIdWGg66Gk/xvRec9ZvMlZ/il3eyzfUcOdrmbOH6LOHyUtH8Wt1xO3D0qNT2miTtPwU4jrImyCxwDj6/b3X7G016Xs1TGulcnsztG6Ezi3QvUN9ulN6Xc2PnRT1NxnzXd71BEVGoGgCNgwSBgoDSEkmkx6PL5lOSZIEoEgiy1Kl7xH+HgiB4crD0fJYVCEoJpsvxOIBl6eQySJRAE0FTQUVAVJBQSIjgAoKB1RB5gnA0rJtOTbab12cSy/Pp936eN4dh0KJ91kik6+0qFGKGaSUVSq4ywiFolMpupSSu4zw2wQkPCBjARn3/cMp4rddYtGu5sxlhHLeKhXtAuYSCJ9ABQUyLJBhQEVQMZALUj7gmht4er2h6+vrx1cdrv782J5PT+9ZcX3XqpbPfnHp419eXP1504ZVN7dXtOzadGdvRdueta27v7y968ura97ffeXEtYXeCcznhUIUUlaIzkJpGeLjOUO37vmVkLGXLnhHB593drW/7n21uDTHcxQShdmR8cO7qzd9unrvyq+2vf/FkbWbL2zddWLNmtrPP7xdvX3hQWNqtkd2jICzHx9tcd47abpzJPyigZl/DM4h8E3IjhHRMS65p2WvTvYvKqFlNWJQYkYxYxNzdinvkPNulPehfEDN+rWsH3IBOeakPcu0e0EM6pXQshxchPA8eCb1rUejT87DZLv34g5D1Wf4lX3s5Rr2/CHqbB1x9hB56SjWWIe3HFGenYWJW4r5BSQXILmkBqcpyyvP8wuWpr35ezVc207UvBFaKqBrK3TvQI8r+VcH+dFTkqGZtXTw7qcoNgolM/BRkHFALE9TkUgkHI4SFCnLsqzwosB8j/B3IWT+IUIKkTQiSWBZRFMyjsskIZMEVywUYtGox4t4sXwjK0eRDIGDpoIGqiQLNF9GWEpzTBGoPLjN6ZFe2+hAaG4i4VxM+ZYCgPOQSTqGeoSwhYsa+JRFyjuUklsuupSiQy05NNwt4763/CTcJ+E+GffIuEcuOeSSQyna3wYV7WWEataKclY5Z/uGNBERqTioBFOMIDoDiAA6kbFPmXrvDbVen384dPCzmv2fnzy55fbuVU0717au+7Tplz/5euXnjRtWN23feGv3ptt7Km7uXt24e0XD7hWnTu//erKnp+ixS3E3JC0QX4DoNGTnZd+gfaCpr+OkkLfyRNjnMQyP9b8ZfL20OKtJnERSV8+c37pq06EdNbu+3H5qx9H9K7Yc2VBZu3rD2W3bZrvvoqgdMi7BOwWJaXC8ICbvpF5fTb+4hg21inOPkeE1sg3LjlHRPS34dHxwUYrolZhZStjErFvM+YRCQCwGlWJEKcSUfFTJR9V8jI251bQfShEt5VZiZjVhReFliMybOs5mXt+Axaf+hgPLVSuxyweZizVMfR11tg4/V4dfqSveqMPuHBZenIGZW+B8BUkdRKYU16Co7wk/Oue6spNsr5Zadmo3N0DLeujaDI92yo93cq8O8KOnRMNtxtrJeZ6j2DhgNuDioBCgclg+EwoEM6msLEqqJEosJbGkROG/J0L2G4T/za1C4gqJf1NTolhEhYKSz5dP9gnZHCJJEIVHHe2f/gGPMr091PujH/3o008/vd9xFxhWzReEZErOZNVvfwi1WJQLBaVYlEvFclVSlcDL/7rEq4EAACAASURBVDk0kgSKKp+kVCkKUYRCkQpFiHiJx4saS4PAEtlU0GmL+dxUKc9RtMgLqoJAQyqSFZlHiqQhVeQlWVR5RsPyYjbBx0OM05zXTUTu3pxbmiSsc9jSiD/jKqECn3Y6DcNvcu5FKqoXMiY+rRfTS1reAJgFCLtScouYX8K8Mu6RcZdCulTCoZI2FTeruFl7G8wKmBVKdjVvV3NOLe9Si14NC2tkUmUKKk8qPAOqAhwFfElLOkZvnXh1ejOrH+253Fn58aHNHxw5vP1O5dpbFStuVqy689G7lz95//Kqzxs2r7m2q+Ja1eYrtVsuHdxwet+qyrkX94XEkpo0SBGd4JtAgWlIG1MzT/uaTjQcWOfT9SnFkGFueGq8b3xqcHp2yDg7CGzBv6Q7sXffrtVbd63atf2LymM7TlW8v2XVz1aerz5pGZ0igz6UC0MpyMUWuNAAZCfA8zr+7KKrsTrdcU4b6YT5HrAMyY4RKTirZIxCxkRFl9iECeUDSiEhFzMKVlCJkkrj5StfNYbQSEwlC4Bn1GJczvqFhJ2JmJnAIuOciA3dyw7eU6ef+64cmd+9Ll9fh52uoc7WMfV11JVa4sYh/M5h5ukpdbRBW25TXM8gPg7xaU3/PPngvO/i3uzl3drtKmjaBk0boHUt3N8IT7Yqz3cqvQekydOy9S7jeCQG+yG7AKQb2DgIRVCYVDSEZbMizQIvASd8cwEoxwHz2xH+zlAs0PRvthpBayT5m61SLKrFYvnJV/NFNV9EuQLKFbh4UsmVEEaqFPPobsfH77774x/87b/5i7/8o0AIFAUUpdH02wOUCkUoFKHyJMgsT+RjfqffZcklwzSWJbEcx9KyKIGqAaiaqiBFKiOUBFkRQWAALyi5pJwIiR4rvjyT7W4xTfXmF0eKc4Mx91Iu6yfjroh7aQkPu4mIhQgv0BEdyi4DZQfKCkWTUnKX12MkzC3hDpmwI8KMCLNKmFTCpOGmf4jQCUUPFH1Q9EEpCFhUI7OIwhSG4ggKRAkUEfKR4NgTXctRd+cxcvL5g1OtlZ+f2vbZmbpt7dvWNm9ceWvj6vYP37n0wTvn1qy4tr3ixs4NF7evPLpnbc2FqvNPbjSnLEPAmCG/CEkdxBeQb4owDs50XK7f+uX1mp1p6zwgRqZyWCFewFK5TIDPeKEUGbx/Z+eKL6s27Dyy/ciWz3Zv+njX6ne3nKo6P/VyMuONMPGolIsAEUZFq1aaVxOD9GKnp/3IVM2amQNrojeOacP3wTokWYdI9wgVm6dTeiqpZ1JWMedXSlkFwxSCQjSjMuw3hbY4RuUYlSVUuqSSWVSKihkfm3RyERPvnUtNPcEmn8B8X+DaqcU9m7CLJ6n6I+SZWup8DXWlBms6SHQcZl6cQhMNmuGO7H4KyREIj0pTXcmWE/H6PeT5PdC4F5q2Q9N6aFsHDzbC061yz3bUv1+aOiNY73G+VygxCbgZuDCIWZUr8ES+jFAiGWBFYHggaSBpYNh/CsLfFo2gfzNAkGqhpBWKWqGo5gtarqjlimq2oGYLfDyj5EpqiVYp7nF758fvvv93f/Ojv/zzf/Pnf/pHgFClqHIQSX5TGoAmEU2CKoPIFdJxv8uWCHtljgAQFZGRJQEhGUAtR1UVhBBCGs8pPKfSpJbPSImIEPSwNkNpYSr74oH3ead36Flkpj+6MBR2zscTzkzaHY1brUWfnYnZxZRJzZkBtwJugYJRxTwICyDMp5TcCuZUMIeC2RTcouJWFbequF3F7SrmVDGXVnJpJQ+QISCCgIeBiAIRU6m0QhcVhmRLBeAYUNisbW64+aS1+5yk60j03WuqvrRv9YW9665Wb23bvOrG5jWtm9a1f/Cr87/8ybGNq65XbmratPJkxSf7DlTUPGt+lHe6lbQZRKeWmoXEHORMtG148WFj474NZ7esnH7YykVdgBhADJJIABE0GvgMG7F1XDqz+eNPDm/de2rfyc2fbl/5TkV93dXlUZOU5xFGAl4APg9cHBgvMEYlNpgcvTl7fvuDtT+7/8WP5uu+ynVdBtOAYOzDrP0l3yQZW6RTBjZtE3N+ROQVglApSmMZjeNVQVAFQRU5TeJBYkAggStqZFophsSsV0rZ5cgyvtwrLveBaSx84+zS/k3kla+5S8fJMwfJ+irychXeXE13HRXenNNmGsF0V/E+geQoePtLr6+HGmtTF/ezV/Ypl3dC8064VQF31kP3V/Bsq/yyUhmoFmfqaXMXHxmBggEYL8hJ0DCJzmWSkXQ8huULEslpjAA0ByQFJAU0DTT364Ip/y35AyEUElklV0JFSiGYx+2dn7z3wU9+8OM/FoSIJBWC+PbvSgPHAMeoHA0Cm49HIn43nk+rIqtJjKbwALKmSm8FAqiqqiqKKokaSQh4Sc6lxWiQddtw40J+diw51h8d7IndaVzqbjGPvoyO9Hh1g/6QuZD2FJeH5pI2B8onAIsoWauUWkK5Ja1oBtynESEN85dr7CLchXAnwp0qVo6r/BoawgJqKaCWAkCEvwkZAyqlsTmNK2kCIVMF4EpiLmjq7xxoOpQabQHrU+/T5rPbTlRXNNZubT2wqXXTyqat6+5sWtf+/i/rf/rD2i3rr2/dcGnVRwd2b6i7Xd/imNKDwKh5G1AWKTarJRegaI/reu6d2FX16U/unT4ohh1AZoHKaVyJpXIAoiQUgUnk3IttF05UfPj+thVrqzfvPVR59NrXTfY5t0powIFYKIBAAMKACSkFExQXGe/rwOuGsdNbnmx6p2fDr2aq19svHRQnuhndC9o2SAdmqNginTTxWYdYDCKqiGhKYxkQOE0UNVkqBxQRFA5kGkQM2BzC43IhKGc9kDRz9lGwT4J9Otxcr6/awlw7wzecJM9UkfVVxJUq8nYN031CGbgIuiaw3NV8zyA2qJmeJO6f9V7YV2g4KN+oES9vg5ZKaNkMHRvh0WZ4vkN6tVseOiToLuOWR3xiFggnsAFQcgAUR+ejkUAukyUwUmZF4CVgBKBYIGmg2X8phFIqr+RKcp6QcfqPDqFSXkoiMJWhQOBA5EHgEEunQgGf0xbxe1iiBEhSREbiaBWJAMq3UQFUhDRRQByLinkhk+SjQdZtI5fncuMDkb7n/leP/QM9iesXZm5enHnZ5XnzwDveE7BN5z0LWcOILWIKUJEYnwxxCbuUNmlFI2BWIPxAhIEIAukH0guEpxyEuxDmQZgPYQFUCslYGJWiqBRFpRDCAoiIlC+LBaEACgEKCTKOiKh/qX/iwSXH6xui+Tmjazd2XT1cceTQtpYjO+/t/ap106qb2zfc3bim7YNfnv3J31Zv29i44cuTK97b0fD1Deu0gYqngMPVkgNIq5rTQ9YIWctSz63jGz7Y+cEPX9+8ABIGIiEW4oAYTaYQYhkqDWK2FNQ/br64e+0X275c+fWBQy87XyQ8KZXQQAalRLGZJCgUoDyfMVOxOToy6hm7udx1wtVx0nm9dq6uYrpqneHMnuSDBmz0vuQaU6JLfMLAJE1i3qUQUZXFFJ5WRU6VeFBkTVXKUZEISACZBYlQuYJMJcRSSM57IW2T3NPgnv0G4cGt9I3TTMMxsr6KvFBFXj1At9YJT0+row2wdAusHeB9Dv7X7NQd3+06T/0u4sYh7dYhuWEHtO6C1s3QsQmebFNf7BZ7q+SxE9JSM25/zSQNiPQpTEwV8kgiaQpLJpMYRjAMp4oIZAScBAwHDAsc/y+FUMkUlVxJyuESRj1u7/z0/Q9/+rd/98eKkGdFEqcLOa/DmkvGaKxAFnMchYOmgKYoMl8WqIGsaUhVVUlUGVomMCWT5GMhzudkLMv4zGj6zVP/sy73sy7vsy5/06W5htOTLQ3LD2/ZXnf5x59Hpl4GfEtF32LMu+AM6Y1Fv1UpeIB0qSUbYF7A/ID7APcA4QXSA5QXKN93EcpYWC5Fv7kzsBCQSn4JC8tUArFZkIqAcNBwQCU8rF/uu7P07Cpu7NE8/dH+a0ONJ+s2HD1a2XFoZ2dlRevWtS3b1revXdH84a/O/OIntdu/urb609oNX+wZeDokF0kgMQ2Pa7gbSAeU7EJymfDMPL9xYut7f3N4/cee8TcgE4Alw9ZFHstoMsUwRZ7OgpSVCl7H3ODrrrbX97t0w6PpQAwUAE4DXgaGBokChAEX41IGLjEXMz0b7Tisu3tMM74A3TPLud2DlZ9bzu4xXa5Ovbil2kYhbpDjRj5lk4s+hY4jDpMFGokcUgQVyaqqlIOQrCIBEKfJlCoUZTotEjG5EICcS/bqwKMD+1Soud5waAfddIa4XEddPEhcOkA27mfaD0kvzsB4Ayw3g7UDXI8Vw/1szwXHld2+czvpm4eg9RC6vgvadkHbZu3eJvXpTvnVAXHgkDJVL5o66OAEnXUqdFwV8iJfoMhiCS+WMIKkOF5QNASAVBBk4HjgOBCE37UK+jtP7fyBEKJsScmVhExJKBKP2zs/++CjPyaEFFE+H6gylMoxAoGVUolEwJeORgWKAkWWOFbiWNBUABU0BKAgTZKRICNFkhHHqTgu57JSJMR6nLRFTy3O4CO9qaf3vQ/bPU86Ay2Nhtbrxiunp87UDTWeXei8bu9udj69bVsazBpHo8Zxt2VK7zcsFYMWLmMXc1Ylb1fzdq3gUEsOwF1AOIFyAVUelLpk3CPjPhkLyVhYwqIyFv7mnRs8LFJxkcsoYh7kEih54GKeuWfm/tb04jPG9oa3vvK8vtZ2aO+hzacP775ftb1rx4a2HRUdW9fd/fKTqx+9c/bjd47t+Kph7Rc1B3d9bV+0AMcqWAqYhEb4EO5Sig48spC2TT66/nXV2g+fN52HYgxkikuF9BP9mbBHZIuRoCuX8itEFLiURia5XFQo5VSGKpctB0HUGAoQDyoFKA9MSM6b8eD4Qu/1qe6zial7kDOAZ8zdWDe054v5I5unjm4J3DvPLbzSfLNK1KBknCoelKmEzGOiQMsSpyABIRlpCtJUpCkqIA1kTRUBMaqEK1xeolIyFoaiF/kXwD0HtulIS731+C7u9jnsUjVzuYZqOEA2HWDuHZJen4GpBtA3g+UOWLvI0ev+tlrL2S3BczvJGwfV27Xqzd3QVqm1bVLubZKf7RLf1HLDJ2XdVdn2WEqbWCwMEgbAShKVy6ey+RzF8SQrCCIqI1QFSWU54Fjgf+dWxD83QjWHKbkSny7yBfzRnXufffDRz374kz8WhIgmy/ubCkPKNEnls3G/12kxsjhOYSWZ58qb8gLH8ywHABooiiqKsiCIsiCqNK0VCyiVkN0OymIglmaJmVGsvyfVfdfX1eJ53BG6cna6s8V59cx89Y6e0zVjTfXmW/Wmu1esD2+YJ14EHXMZh85nnNBZ5yZirkUyaRPSViltVrIWpWBDRauGWTXCBqQd4XaE2+VfOwzIWEjGQgjzKXhQJCICleTZrMjnFTELYhqVnPMvrgcmOyGqKy6/yC/0uPvunt62uW775UN7uvdt7dq2oa3yq/tb1rZ//mHDx++dXfHR6e0bL21cWXvuWEPUFZCJPJX2gloANqKQARn3ETFzMbA82N3c9HVVyrYAIg4SIRUTXsMcj2VA5czLcw7jrIBHQS6ASoCAIaYEAg0cI+IlUEWJzAOXByGrlLxAeMSs0b/49PmtOt9kJ+QMQDjA3Be5e0Z35KuBXZ9N1Kz3NJ8kR7sVy6ga0kPOA2RYpOISjwkiLUqspPCKKsugyJoqa6oGqgYqgKxpvKbQilCS2ZxCxAELKoEl8MyDfTpy54Lj9D6u7VzpchVztYa6tp9s3s901Um9p2HmKhiawdwG+ruFF2cdDTvNJzeEz20nG/fLNw9ozXvgTqXctlns3CI+38P31rEjZ6SFW5LzhVryCVQaNB40UUVCMhlPplO8INEMJ4gyQpqqIEXgJZZCLA089y+FUMvj30X4+Ycf/3MiZDmtUBRTaSWbU4vFtwVINRxHpVL5kqZyLeDyQFTjSE2gNJ7h8WImEgq4HdlEFAmsxDASxyNRQrICqlbeoAcApCkyKIKCGF4pEWI6y0civN8nLM4XpyfyA2+Szx9Fu++FOtv87c3e1huupgbDnWbH7au204emjuwdrj80f+Os7fZ5a3P9YteN5cHH9vlh9/K4eWFsxjQ77TVO82mnmLGIWbOYNYtZI59d5rOLfHZRo6waZVUJh0q4VMKt4l6EeeSiC+igXPTwWIilEiSZQioBQGh8PGbqj+ieJmcfEcZe2jruHXry8MLx2q92HN7TfLS6p3bvs93bHm6tuPf5hw3v/Oz0Zx9c2LyusWLV6Q9+vvHU4Qtek40vJUHIgpJVmBgIKWBTTNab9i0nXEtE1KGWEiCUQMDZbFTE0yAzIbdZNz2UjXkELA5yEVQKhJLGlQCxoDASXQAek+m0SiWBTQIdxMI680TXcPf5hTe3xPAcMH7ImiBlKL248Xzze+P7V/kaaudP7AjfawDrBASWlbhNo2ICFZcFXJQYWeFlJCiqLGmypCJRQwhABaRqkooEJNEyj0l0DpEpIWGHrBtCBjCOph80ei8dJG+fxBuq2MaD7I0qtrVKfHREGzoPi9fBehvs7bB4J999wni6wn6yIn9tP3P9ANdYCXer1LYdqHO7+HgX9+oAO3RC1DWCoxuiE8AlmVICJAoULpuKZtJxWRJkWRZFURRFWZRkSVAEXuEZmaMVhtLYf+qckGTK+UfwVJxScQphJMJIFcP/K8NRtYCLWYzNlbrbOlZ8/Onf//hnf/6nf/HfFaH6fxN3509Rbmm+6E93V1X3/X/uL7eqTned07eru3dV7b1rD46MSWaSZDKJgIATqAjIJCgiYzKDgCKCKIoIyigzJGPOc+abc+Y7r7Xe5/6QbGufOlU3uk90dRPfeEMMCYMIPqy1nnc9awUCyOeLX1cYRxjf4yOEfcBHMR3xO6wW/ZHLaooGKDYaERgWcTwSRIIkIBBHKAGwnBDj+AjDB8KCy8OZzPThAbO3w869o6ZfesaGHQNdpq4WQ9vDo+b7Bw9r9x7UbD2s3X5QtXmvdPV63mxJ1kx50XJTxW7H/f3mqqWW2vejXStzUzurcztr85/W5+Z25qacug+idx+ieim4L/o2pdA2MLpThOFNFNwUqA2B2hCpbeTbgcgh9u+jmEXkPCxLAcQAIiRq2n7Ta5jtC61NcLvv7fOvXrc+ri+6Uay+eTW/q7hwLFs9KE/qTDrb+tW/VH/xj3fP/7427UJ98pmy3/zP5LLiysP1bTbgAN4N2A2YApEijIcNWqMeQ8xrREEn0D6JpgDHgPHzIVfIZd5end9Ymg17zVzIAbwPpAhADCAGYliIesKUCUhYjNmZwAkOGQRqz743vTzV+rqviri3wLMLvl2wf4Kjd/stN7su/Or95YvmuuKlYsXxwzuw9BKOV4l9V4pY+KiD54O8EBER86cQSoQggnks0CITEmM+HHKxdh24D8GwBhtvnH334wgDdXncw3y2KY9uu8QPFpFXd2ChDtYfwPoj+NDsaMnbupmgL5cH6rIj9ZnCAw20Z6N2pdidzg6pY88ux16VcYsPQTcMlnkImoSQCxAjMUGX+TjgcUgCy8XCPB1jmRjLRHg6wtMRngkLdBjFwiT2Zw9t+NMjYZQ5zZ+h+H+G8NvfffVfgBD5fILX++M7Q+MIGb9b4iJ0yGc+OTCfHNIhP+Y5OhzCvIAEEYtEwqe7RCUCRAKOxzSHIzTxBUSHU9Drmb1denOdfjXhfD5iH+w2ax/rWx8cPqo7bLy3V1+x3Vi7XVPxqfbuen3FdlnxQl76RFHWdG3ZWmu9rrbsfcW1yebq6dGe5Tfjmx9e7yzPfFp792793ZTu47RDt8x7jiBmgsghT21AdA9iuxDdIcENwbvCe5YRtQ7BbaC2kHsLBY1CzBmJuFnWz9OeoHV7bvCB/u0Av/ue3vy4PDjcfK267FL13WvdN0qeFl0ZT1f2XDzz6MzvH/7u1/d+9+uqlLOP5BcbU87e+u0/ym4V3zve3D1FiDwAEUBhgaEEhgIhBCQGOAZiBEW9QFggLON3Hm4ur85NG3UbOObHMQrYABAaIAYkEglYndZ9m3mbi1glzglAAW0ybb1+P/ZoeardvjUFyAXUPnh3wbTgft35rOBC41f/94eCi66HN9aK5bt3C9nXT+BwBZw6HDLTEZvI/QmEApEkAAKSJGGCeSIyiA2LsQAJe3jnIbgPwbgGW29d/Q0H9/KCzdcC9y8Jjwu41kusNo8fLsbTd2ChBq3U48V6eFuvr5Lrblz0NeSE6rLDNWrSnEPaMnGniutNjz3JDI8VhN7cpVfayOELsC8i1z7QFIjRmNNg2VuLeS0gxtiQG/go5iIicxrEhrEQlQQGR0/b4v6NgRgLMfaPKf5oOvpvRCg6KUIFBU+Q8QbiCP/nL3/1n40wvoc1fmUaCQUhEsaRkBAK0AE3E/R4HRbT8b7LakJsDDDi6RgWEUGShEHCQDAQDBgBQsAKQHMQikhuDzYaud2dyMpS8MP74NMh01CPqav1JC7wQbWuvmK35s5GXeVm1e3Vqlsr926tlRV/yM98ma+euJY3fefq7N1rb++Vvam9M32/Yqrl/ttnAxuLM8dHa4aVtx/ePRtfmHp5srEctOxHnbqQZU2kdiCog8g+BLeRZ4V3LiLXMlBrENVBYA9oK3AUTft5PizGvCHz7vxAk/39WGzt/dHz5wMVjyou15eX9FdXvrt2dbKgYFwm6/rumwe///LBb39d89W/1MgvtCguPEw7W/7V/6u8W1J3srXPBd3AewF5AWKiGGXZIM+HQeIAWJB4SYwgLgiYBkxT1pP1jzN7nz5GPFbgwiAyIMQA00CikYDNcLR+tL9kM2/SIQMILgAKeJthY+rjRKttcwqwA4JGoA4hZmZ2pj88utqh+KLlzC+WipPDLeV71zLWr2dTAy2w/QGc+7xPHw6YRC4oCBEkMgizGIuIiAhLApGIBJIEQCRAoiSwEhvD0bAU8YouPbiPwbgBO+9cQw/2q/MCj68GHlwS2gq49ly66xI/WkJm7kpLtcJSLT9fLY6V71w7e1KayLcWhWuzwjUqaM9DLWrUlcH2qSNPsoPjReHZWna9RzJMg/MTOHXA+yBkM316vzf/krYfgxAUAw4QwiCEJS6EmYDA+OMIQWT/3SNhHOH/5vDfi1BweAkVRFSY84X6Wjq++e2X/2UIecr7+bpCMRTgAj4m6PE6TDbjocdujgZ9IhuTRAEIljD5MT9RAJ4HjoNIDPxh7PQIeiO9sel//94+8cI0Omzo6z7Rtp60Nh011e831uju39PV3N2+d2ezomy16vZq+c3Fa4UzJflvrl15U5D9QpXal5/97Hr+xN0bbypuvrlV/KL82kRrw9LE8PHC1PH67OH2x8O12a3F1x8+vZ3Vr6/69XtBwyZt3cbuXfDuSK517FjBtmXJvgSeNXCsIuqADVr9fkc04mdD7oBhV/fqSWB5xvH65XhVY3VWVVVRf1X5h9LbS/mFE7l5T5NSOr799sG3Xzd99a/1X/9rfdq5VuXFZvm5yt//U0bltYeG7RM+6AcuAKIfY1pEjCDSCLMEc4QwRGQQHwHCYi4S87uMB9t7nz56LcfAhoGNABFB5AhPM1GfzaLb21kwnKxFgsYQdRBw79D+faBNJHhIOzaA2gfkInYdhEwQNBxOdr6ozJkqlU9dPvexMCHaetdSfnnzapbhYSW/8Aps+6xH7/cYEBdEfISIDEZ/QIiwJH1GiBEIHLA00FGI+LHHDJ5jMKzD3rxnuCmOMNSUJ7QVsG05dNcl4WkxzN6VVmq4pWpm9m5Qm68r+tZ2Rya1XY3UamK16dCZzz9W4l4NO6CJjF4KvboRW3wo7I2CZR7cW0AdQdRGH698etb16Xl38HAVghYIWoD3AeuTaEqMuvmIm6d9AhtAf/60tT+bHwv8U4WZfyNCzuYmVBD7Irw/3NfSEa+O/hcgjE9H4zelkVCQD/hoyhP22p2WE5dVHwt6EEeLbIwIPEinW2I+C+RYiaalSAyCYeL1E4uN0x2EFhfdLycNQwOH3Z377Y/3Wx4ePKzTNVTv3b+nq6vcrS7fqry1XlqycLd0pezqfH72ZH7Oi2tXpgtzn8uT2vOzR3PVA3mZw1fzxm8Vv6648b6ufKm5drXn0crEwM7HV8a1d6bFV9tzLz5+nHj36dW0c3fTv78RM2wi6zY4t8G1Dc4NsH8CxxJYFkSPjvVbgj5HLBoUwr6w8dA8+9I5M/Wpo6v10u3b6bW1N16V39nOvPxRk/tClfnkXELbN98+/P671m9/1/TNFw/SzrWnJzxWnK/+7p+yq649Mu4YhVAQuCCIQYI5LAkSEAIiIrwg0oJIiwINkiCwIYf5+GBr1WnYl5ggIAbYCGARRBHzTCzsc9lPLKYdj+uQoS0f3j3ZWXtJ2daANgFrhtAR+A4gZAC/GZwH1qWJF41XZx9dOxm8t3hH9VbzTaDxpr/+hu5a7vqtK9TkEFj2OK8hjhBzEUlgJMQSLGIs4h8QAgHAAIgALwDDQCwG0YBEWcGjB8M67H/0jjbv1eT6W4ojzXlCRz7TkcP05ArPr8JcJazWMgtVkTe3LPWyk2tnfFVK8VE+XavmGjTQnss1K1B/JvMkKzZeEJ0tFzY6if4lOJfBsw2+A7BvW94Nz3bcWxttda2+4gxrknsfYk6IOSHmIjE3YSjE+YkQlISYRMf+fYWZ6B/XZv7PCjOMxUmooBSIicFoX0vH11/89r8AoUhRIkUJPiqOEAcDrM8bcTvthgPKaY6FvTwTxDwDiAcJx8vdnwWyrBSLkUiEBELY6xMdbtFgYrZ3QvPz7vHnhr7ug44WXdP97cba7fqqrdqKrdqKneryrarbG3dLP5UUzl0r+lByZfZy7kSu5mlu5pPczMGczP6czH6lrEOR2pmXOVpa/O7uzcWKmytVN5ceVCy21Cz0G8B6mAAAIABJREFUNH0a69l8O7L9fmx9ZmR2un98f27xYHZGPzftWHkX3lsU9avYuCrpF4HaAPcahPUS7YmFfbFomKY8bt322nDvx9bHz8oqW3MrGwsH6sqWSq7tyTIX5VnP0zL6vz//+OvfN575vu37r5q//90j5cUuVUKr8nzd97++VH2j1bRrEcMR4MJECAMgBBiBJAISJFHEHC8yvBAT+BgWaJvx8Hh3nQ24ADPAhICnQRTjc0KRjTFMIBJxelyHBv3yQHftxvI47d8Hxiz6DljnjuQ9gJABQjbX+vs32rqx+1dt73pD73rmS+VzuWet5bn0wzsnpQXz+WrjYBuY93DYFvZbEOf/3xFiLJ3uI4wjFERgWaBpiIYln+MU4eGib+wUYbQ1n3QX8V15XF+eOF4C81VkuTo0X05NXNWVfe8uT4nUaujaTLpWjZpypJYspjlN7M9kRrKZyRJuoRZ0g2CbAc8aePfAsclsvd4YbJxrv3s42WmdH3UsjtPHC8SlQ55D7DegkBnFXIjzESEIKIoi4T93yuafzB9VYuLkSDDy70VImx2ECkKQRqFYHOGvfv73P/vJ3/5lEDJ/tjCDfH7k8+NgkIRCKBBgPZ6Q03G0vREOeABzPBcVmGh8PxrP85IEmAASgeeBYSAclYIB5Atgk4U50XN7utjysm/6tWN46KSzdb+5UddQvVNXuV1dvnXvzua9O5txgXduLBUXvivIm76SP1185XV25khKckuGUltS/EKZ1p6a0qqUaS9ljpYUvL5RNHvnxlL17fW628vN1WudD7Y6G5bb694PPp5/93RnZ97wZmj2Vc/ES+3I7ODY9qu3poVl++on1+piaGuBWp/36rZsB0e7a3vrS7sLrxfGtSPDda0tVyoaM8tbS7SdVfN1d9byCzfSsxaVmjGZsve775u+/F39mW8fn/n60dmvH6mSe1QJrekX7n/3z3nVN1rNe1YxHAIuCEIAACGCeVHgkChIogiCgFiGj8TooER4l91gONyRuAggWghSgEVACCQAiYCEAHiMw0b9+tvX/fMzA8bD96x/TwweQPgQODMIVoicgOdw/83g86bStZGH4FrnF4dmihOOyzUnJTKx+Zbldt7bzOSjzkYw70HMxUSchPVLXAiEGIgsIJ5gkSD8pxEyNNARKeAEj0EybsLxEvX88W5ttrftSrgtTxosEfsuc4N56MVVmKuChZrIm1vUcMlm4Tfhmkzufk6oQs7XpcNjjdiijLaksoOZ0ad5kelSbrUZTp6DawGoHaB0oP8QmO1babm51lFOzfQ53vQcT3T6118FdmZ8B/N+/WrQvhP2HtNBCxt28BG3EAoIoeAfRQz+2XzWeHre3+mZY8HP7UskFCKhEA4G40E+P6H8xBdHSEkeiri9xO2lTVaJ8kMoikKRvta2r7/47T/84pc/+8lfqJUpGiU+H+d0MnY753CJbq/o9gouD/JQ2B9CvqBIBSAcgygTNNq3F1bCFCXwdHwzGsE8JjwhSMRIRIQVCcOicEwMhrHHz9udtNFMH5/wW1vM/Bw1MW4b7DN2PD5qqt+/f09XV7Ffe1d37/ZORenGneufyq4u3iyev1E0e/nSi0uXxnNynmZljWRmDmk0g5mafk1mf6amX6XqUyq65WlaRVpPRvpAdubT/Jzxm4XTNWUfH9dttDVsNteuttYv97VuPR84ejFwMPlENzm0/axnZbDtfd+jN71Nr/sfvRx5+Gz00dOhR8+198ceVA7X3OqvKR2oL31Sf2PoUfmL9nszzZXvK2+8K8ydylBOpMmeZanHki+0f/mv1V/8U/l3X9YlnXucerEt9XyTOqU9PbEhM6XyzpUG445eCHpAcIPoBpElSCKEEJAIYAKiCAIGXiQsL0RYNshEfVzUT9gw8OwpQkEAkQMQAVgk+Cn3gf54Qb//LuBaZ6hN3rsOoR0IbIJnBfwbAd3UyljD6rMGdPwODO+Pe24vXU90VGftZH7pvakgLWUbRWmb9TfI/iqmLLTPBlwQ+AiINCAOsHC6dxQTkOB0/UBEwAIgFtgwxAKs24I9RrDt8xtvotOd6/dUlPZKrL+AG8yHieviWBH7tAjeVsB0pbMz76gyzX0nK1Sew1RlCrXp4v0U8dFFoSOJ7pUx43nUi2LvbDW79wScH8G7ITm3wLYGexO7zQVzt+WHrdd9Tx/iD6Ow8TrwYYzde88YVmK27aB9x23acBk3Ketu0KVngp5YkIqHCZyG9VMoGkDRAI4EcCQgRXynCQfiPeUoEsbRCIlFJToGDA0sDQxz+qSjJBoWQwHOTzGUByI0CUaQz098PonySV4Pdjh4i4U4naLTAcEgMHRvW8uXX/zr//iHX/3kJ/8Rl4T+CYSRyI8RCi5PHCH2BggVFL0h0RvCvojoDQUMDv3WXsQXEAXudDc24THhERFFjDiEaR5FaBSMiFRQdHo4s405MTCbm9GFj6GXE47BPn178+HDOl3t3b2qW9u1dw+q7+iqbu3evblx+/pyacmH61feXbvyJi93LDd3NDt7ODNzSK0e+JysrCcazWB6eq9C0S2XdymVPSpVn0Y9UJI/eefqTF350qPa9Zb7W22NOx1NO9rmvZFe02ifebTPONR92NWy1fZwpaVxpa1h8dHdiZbKyfbqV23Vr1tq3rTWvGur+9jeuNza8Olhzcq9Ox/Krs0UXZ7KUj9Vpg2lJfbKLmoTvn303W/qvvvNvQvfNaZebJYlPE652KRObU1PrM9MrSovbjDt6VHQCZwVOCuINCAsYSJJmIBIQBSBF4HHwIuE5oUYz0VFLioJDCABCAKCAAsgsoAYQFGB8QZ9J27bptO4FPNu8tQG8n2C8JbkXuRNb8H5IbD3fGm0yjTfDa7F8GLv5qMC88N8sbvMdOWMvyyVf3Blpzh1s/aqsDEn2vUxrwXYAHDhHyE8dfiHRTwRgQiAWeAjwPgZjwV5zeA44DfeRKY71++le7uuRAcK6Cd5MHlVHC/hnpfAdCW8uOt5lGu4rfDeyQuXX+aqssVaJW64iJrP89qLsQFZ6MVl35tS/1JzbH8M2xeA2gWPDmyr/qmHew3ZK7dlJ02FwZEGMjOAFsaC889iu+9p0yrvPWACJxHqKOQ5iniOYz6L22Zw2E2uH+K2mdw2k9dmCLgsQacl6LSEHJaQwxRxmCIOU8hhCTps/h/is1t9dqvfZvXbLIzPy/i8rJ/iAj4xFEDRgBQLAR2NH8WC/CFMUcRLSV4PuF3gdhGnXXTaIOgHJtrb1vLlF//8q1/96m9++pdBKIXDEuUT3G7O6eSd7jhC0e1FvqDg9QueoOAJMg4qaLT7DHa/xUEHw0jkAYgkYYQEjEURC7wo0LwQoYVAWKD8vNPDWez0sT68pwuvroTfv/OPj1l7u45bHuoaa3brKnTVd3bjAitKt+9c/xQXeLVwujh/KidrNDvrSaZmUKMeyFD1qdJ741Fn9Mc/VSq640lX9qiVvRpFb46y/0r209sl0/crlh7WrDRULdbcmWuqXWlpWO9o2u56vKNt3u5s3uh8tNXdvK6tn9PWvuusmemse995/6O2Yanj/lJr/fKDqsWqsndXCybysp7map5lqZ+qFMOK5P5vflP//W/rv/+y4cJ3jSkXHsuTWtMSW2SJzerUVlXS/SzZvbsljeZdvRhwAGMG2gRCRBIFQKJEBOkUoSCCgEDEwCPCY8ITzAMWTqegcYciR/iowPjZqIsJmenASdizw/t3BWoDe1fBsxI+mvJtjgqGN8g0Y/7YSSyz4Fnc6L/1vird138bRu75KhT+22nB6uzjsoyNmqLY4hRr0tFu8ylCIfaHkRATQggAnG7u/V8Rsl4rpkxgPxA230bfaDeqVVR3UWywMI4QT1zDEzfgVRU/UmatV5+UpXnv5EXu5vHV2ei+kjxIxq0XhZ5k+oky8PxSZK6S3uxmD55j60fw7YJrBw7mdpsKD+5nb1WqT5qKoi9a8IdRZnE89OlV5GiBdu4KUQsRvVigRNoVL5OGA55A0BsMnCbs94b93ojf43fbgy570GUPOe0hpz3stIed1pDTHnI7/S6Xz+n02u1uq9VlNblMBpfJ4LGYvFYzZbP4HdawyxGl3Kyf4oMBmvKxlJ/3+nmPR3C6BIed2G2Sw06cdsH1vyD8C46EUjAEPj/yegW3+8cISSDMuSnO5efdgZDJ4TzQB0xOFGa5GE2wGG/PRUhASBAQz/JchOGDEd7r45xu1myLHZ2EdvaotXXfxw/+N6+p0ScWbdtBc6OusUZXX7lfe1dXWbZTUbp55/pa2dXF61felRS8vpI3WXhpPFP9JM4vXdmjVHQr5F3xpCS3yVI70mSdcX4Zqr4MVZ8mvS/1Ykvaxeb0pI5LGf03r0xUls7cuzVbWTpTWfq2tnzuQfVSS8N6+8OtjqbtjqbtzqbNvqb17vsL7dXzj++9f1w111Q5V3f7XeWNNzevTFzNG7+c9TQn44lGOaSQ9ScnaBPOtv7u1/e++U3d+W+aks83yxJa0xJb5Emt8uQWjaxNlXQ/O6264uoD865e9NshapSiBuCCksCCyAEWiCR8RiiCIAJCcLoakyTp9PUAEgALgATgo0LUw4YdfMSKYhY+cIiDOt69xljmg/tTxrku01wnfzhJzG/B+ha8H/3rA++bL688uhx9XgvPaiIPcqi7cteddEddwVbtldDcc8G4w7lMUiwgcRHC05IY76IghBAsxRECIT9yKNLAhjjKSnxmcByKWzP0267NmgxfzxV66AozfFmaKCGT12GqDKYqw91F+oq041IZVX4pUnlZqMvGjSryWIY7U9CAgh3V+J/nxxbq+N1+/ugF2JfAv0eMK/7ZwU8VmebG/MPaPP3jG2T+CezPCXtzrH6Fdu6yISMWfQBRgJiEw8CHMReRiEAIIoTEn6fDOEZcLMpHTyNGomIkKkbDYjQsxGJ8NMpFIkwoRAeDUb8/4veGfR6v1ey2meNPt9loN53Y9ce2kyOP2RJ0OFnKj/1+7PEKDjtvMfEWE3L9JyIkgSD4/BLlwx6v4PIILg/v8QpeKo6QdlK0k/IZrPZDfdhOgQAiy0mYAADGWBRFhBAvCjTDBcIMFWAdrpjZEj06Ce3s+VdWnR8+uCbGbSNDVm3bQdP97bqq9eryjcqyzYrSjbs3N+ICbxTNlRS8Lrw0fjlnNC97JCN9QKXsV8p75bLutNQuWYo2nsSLrcmJ7anJnXJZt1Lem67oUyn7MxQ9anlXplybKe/KUnRd1gxcvfys/Pp0zZ25hqrFxntLTbWrzfVrzfVrTbWr9yuW6u7MN1V8aLw9U3tjuvbGdN3NN7U3ZyquTpddmSy59Lw4dzwvczQjrTfhbMt3XzV89bu63/+2/pvf1J/9+kHimZbki49TElpSEx/Lk1rTZe1Z8g51SmNOWnVFcaNx+5inrBDWS6EjYP3AReMjj0R4IvFYEkQQOCLwEhaAIJAQSJgAxhIWEXAMCBwgDoQoinn4oI0PmUjUJPp0UlDHWJc8Oy9M8707zxv0rx8Lh5PhzSEILER2huc6i9b6S6mZx+JMM7x6EGu7QtWozbdSQ2031+/l+WeGwLwtekwk6heZCOZiRGDjCDEBUYL4O8L4jzVICIgAIgtsiPfZwG8C5wHaecvMaLdq1b6+otiTInYkX5ookV7egFfl8KLC23xp/2aSvjSNqsgN37vE3c9Bj9S4TY575Gg4gxu/7J+8Glt8IOwOEv0UuNfAsx1dndB13duryHE2XDmpKbB23IWtN+DdB7cO+w0C6+RFvwAxBBwGFhNOQqwkcqIoCkgURBx/iiIWRYwELPIIc6chf4iAeQ7zHOJYxLEiy4gsE2/riQUCsVAw3mYQcLsdFqPx8PBod/dEd+A0GGkPBZEwRKMQ8BOnXbCa/1MRYn8AfH7w+YmXElwe3un+jJD3+mMOb9Dm8hqtPrOd90UBgySi+M5shJAoiggRjhejMZ4K0C4PbbHGTvThXV1g9ZNnbs72Zto62Hfc1X7c3Lh7v3qzunyt8tZ6+Y2129dWb19bLStZvlE0d7VwuvDSRF72SI5mIFvdr1R0K9J60lK7UpM7kxPbPyclqSM1uVOWok1L7YpHlqKVp3TkavrzMwcvawayld1qWUeWoqswe/jmlYmqsnf3yuaqb83X311urPrUWPWp/u5q7a2FB3cWG8rmaq/PVF2driiavlU4dT1vsiRnPFsxkCXvV6Z0JZx59Pvf1n31Rc23v2+8cK7l/HfNF888TjrflpLQkprYKktqUaa0q9I6ctO7MmUPc9Kqy6/c128eMm4TBE+k0BHQbmADp7UQwkqEJyCKgDiCeAnzkiQACETiMeGQJAiCRMeAi4FIAxeSoi4xaBEDBhI8Fry74N+LnswaP/Qfv245mnzonNWSwwlmcxAcb/aeV45UpZneNsHBOD3TLLysY3pvBJouHZcmhbVl76+nuSY6wbYLXgOO+AQ2gjgaiTzGOC5QlAADiBJgAoTEF4ciIB74qOC3Q8AMrkO8O8PMdm3Xafz9xfRwMTdagMeLyORNeFUOz25ba1W7xectt5S+qtxwbS73IAe1qIk2Aw9kiM9yuZdFsZm73OpjcvAUzLPgWoXjD7YX7UtV+ZbqQuvdS0f38r1DjXD0AWgLcA6RcxGIccBywLPA84QTMYcRh5EgYsRjIqI/BImARIjvzfpx4q3jkogg/i/iwSgeSRQIFoFgiSBR4GLRsN/n9Toduu2dE53OqTeEnXbi84GPwm7HfzZC5PODPwCBIPj8otsbRyhSPhwIi75gxOn1mmw+i4P1hYAWgSdwWlgDhJAgIFHELIfDYd7tZexO2miKHRyENzYDCwuuN28sky+s3R1H7c3Hjxr+8E7itBxaslxasnCtcKbo8sv8nLHczMEsda9G1a1I7ZQna2WJHakJ7ckXWpPOt8STmtCemtAuS+yQJXakJXWmJXXKk7XylA61Qnspo6cwezA/sz8nvUct69CkabMU3XkZQ5fVI4VZz67nvyq/9r761mLNreWasqXa0sW6mwtVJe9LL7++oh7LThtUJ/eqErsTvn104dtH579pOvf7h+e+fXDxzKOkhDZZSnfS+fak823JF9qTk1plqR3paZ0qWWeGvDNf05ctf5Qtu3crv/bkky7mNEDwBEIHEHMA7QUuAEIYEAOEl0BEgAUgAgAHwErA4dMghICLAhsENgAxDwnZ4h2P2L+PPdtAbYd3p/TTHbZ3XeHlJ9zaM2nnORw/988/evNA/aY5J7wxCPrJyNzj2Ms6bqQi1n1tvyyZars2kvHVycB9sO0AZUBhiqcjIsuIAocQOkUIIAKIEiAsnSIEBIgHISb47eA3gecA775hZru272cGBkrokSL2aaEwfkV6cQNe3sFPbprK03bzz7kqNP57WeH6bO5RJmrPxL0a9CRLnCjgpm+g5Say0wem1+BcBNMCvzB6qK1cLs1015Tor6kNdSXs9ACY14B3AgRYEuCBZwCxgFlAAiAREMYiQoJ02gvwx/kTf0U+/xn96DyHH0pQEpYkDESKfxBCMMYIIZ/bYzcaTfsHlgOd32BgHTbBYeXtlv88hD3t7SLlA38AgqEfIxR8PuQPCYFQ2Ol16c0Bm4vQHIiAGOFzj5IoYkFAoiCxrBQKIZeHs9pYvZ7Z2418+hScn/O8mrI9f2Zpe3TQ3HD4oHbv/r3d2oqde3c2y2+slV1dLC1ZiA+DV/Im87JHsjV9GlV3hlIrT+lIS+r8LDDx3ON4Es42J557nHS+JeVimyyxQ5HSpUrr1Sh6lUkt2ekdxZeGb155fqNwvDD7SbayJyNFm5HSnZ6kVSX3ZCuGCjPHr+W9un75zfVL0wWq54UZY/npY5mpA7Kz7Re/bjr/5YPzXz38/svG779sOP9NU/K5NnmyVp6svXj+8fffNiadb0+40JZ4sT01pV2p6M5Q9aiV3aq0jsKsgRxFc7bsXtnlmqOVXdquh8AxhA4hagHaDZwPhBCgGBAWJJEAjv+mFgB4SeII4TERiISxCCgKHAVRpxQ0E78B+46J7xB8e+DZBO96aGPc8Ko1tDQE+hk4eC2tj8Dh2EqTevDaN9vDt4XDcTC+QlvDeKmLn6ynh8u3byVZmgpbL/zDTkcF2LbBY0BhiouF/+0IUcABATN4DsjeW/Z99/Z9dWCgiBktZp8WCs+Lyfh1eFkuDt7UlyXvXj5LVWYFajJDDRrmcSbfqRb7s4Wnl7iXxcy7O7ClhcOn4PgA3nU4nAlMtO0/uLpVluWvvrpfoLA2lsHqFDh3QXABRBiI0SDGALMQPxCFSEAkCePT3QWfP6TP+dM0429c49+fJIAUrwYLBIsICfF+KZbnOIFHBH/GLLKMw2Qy7u24jg6jdgv2OonH+Z+KEMIR8AdFlztqMkfNVuz1QSQKsRhwYsBqN+4eOPQmxh/CLC/xmPA43qlECAgC4jks8FI0ir0e9kQfODwMbW8FV5a9M2/tL8aNw0PHA70njx8cPKw7qK/6w56YW9eWbhZ/vFrwrvjydEHui0uZo9nqwbjADKU2PbVbmdyjSOqWJ3bJLnamnG9PPteWfK4t8UxL0tnW5HNtKefbUy90yC52piVo0xLb1LIOtaxNk9aZKddmKbqzlT3Zir4cZb86tUed2qNO7VOn9KtTBuPJSB5QJw2okwYyEgdVSf3piX3piX3KhF5lQndaQpfsojb1QkfqhY7kC60pF9tSLralJrTLkntkKd1yWa9C0a1K79Wo+7LV/bma/svq3kJ1e4Gy/npWxeLkLARdyLsPkfhZGyYIW4H2ABcEHANJACAkfuAHSAgkUSIiRgLisUBDzANhixQwYt8xpg6IZ090bAjWZXCt8cczsc1xYfs5HLwE3QRZGWJn24LPqzYfaF7eSbBM3Q+uD0JkHZxzcDRJPnbgt02OzpLxzN+0Jv6P5QdX4eAjhG1A+wU2IjBRnmNEURQR4THEz5EQCIiI4NOuJgQiR9ig6LdC0Ajefbw7zcxqdxo04dHr+GUZTJWJ4yUwWQrjt6im7J387/VXktnGokC9JvRQxbRqhL5s6WkBvLouzVWIi/WgGwT3PJjfw8Fb2H5t66pcLEmzVBW4bl3ezpV5O2ph6x2EDAB+FoIM8KfLaEAiIAKiBMIPiniJ8ARzBHME8wTzBIsEi/C5LZl8HupAwgQkASTuDyG8RHiJCD8csxL/MsAAKH4QNQAAwSzrd1gNO1snayu+Ix32OsHvkfwe5PeisH+gve3Lf/31f/9/fv5//e3f/UUQSsEQ+ALI7WGsNsbmQD4/hMIkFGK8PrfRZD3S+5xuxHCAsCQQJPwIIU94jvAchMPY4+YOjwJ7e4H1Nd/CB+r1lHPsqXmwT9+rPWluOHxQe1hXuXvvzmblrfXym6unxZj8N0WXp/Jzxi9ljmZlDGjSezKUWpVcq0zpiiNMS9D+/yOUXexMS+xQpbRnpLZnpLarZZ2aNG2mvCtL3psl79XIetWpfarknvTEHsXFnrTzXalnO1POdHz/m4dnf/fowtctSd+1pZ3vSk/sU6cMZsoG5Ynd8sTT//TH815Zco9M1iOX9ymVPRmqvh8jLMrszFfU5cmuTfSMMja96NyFgA78OggcQ8gMMTuwfuBDgHmQxPh0KB5MeIRZUaAlLgARK4SOgdqXqF3i3cbudWRfFs0f+OMZ4WAK701Iu2OwMYoWe9m3LfTLxqP76sXS88u1quORCnr7GbgWIfAJjqfwp3403+4ZKp+7mTxecP64vxaOP4LrENgA5mKEp39cmIl3USAsIYQIFuO/GUASQYxJQSsEjODaQzuvmVntVoPaP1TMPCuBqTKYLIXJ22T4hrtes194zlKSxt6/EmrQhJrTYx1qtj9bHCsgb8vwxxq0+kjaewKeBXAsw840etNnenBt94bSU3PFWXZp67Lc23MfdmchdAIQiEkBBngORAGQBAhABOAB2NMGSxwBHAEUf8YAxwAxgBhAHCAOEA+I/9EikAdCA4n+EBoIDYSVJBYkQQJRApEAJoA/nzAQ7+cCjEQmEnU7XUf75o1Vw+oi9jqJz40D1GeEf//zX/xFDv/taY9XRwPY5WFtds7hQj4/9gc4r9d+eGw7OqasDi4Siw/0BEmfEWIEPIdZBjExKRhATge7u0ttbviXF6nZt56JcfuTAWNP53Fny3FT/X5D9X7N3e3KW+vlN5dvX1+8WTx/rXCmKO914aXJy9nPc9TDmar+DEWXSq5NT4sL7JEnng5NKec7ks+1J59rTzrbFk/yufaU8x2pFzplF7Wyi53KxHZlUmt6cpsquTMjRatO7VKn9mhkvRkpvarknvSkbkWCNu18p+xcR8qZtpQzbSlnOpLPdaac18ouauWJ3YqknvSUvniUyT2KlB55crc8WatI6VKmdstl3WmyvjR5n1zRr1T1qn6EMC+jpyS764ryvupMbkfVQ7dug7dvS9QW+HYl/wEEDRC2AO0BLgACDYgDIgARQRKAsICiRAgSzicxDggdgW/7hxsyPhHXMrZ+RKYZ8eglPngBunHYH4O9MVjtY6Ye+Ppvz+d88S7rC11j7m7HdXrjGVjmgTvE+jdwMCmtj0SmHx913NxqvhZ61weWT2DfgZhX4iI/3raGMUYEx99PECyeLlcJByINXBDCdvAeYsNyeOGJZ6JhqTLZ0XXJ339JelkK0+Xw8k5Ue9l6R2YsTqZuati6gtgjTaRNFdVm0EPZwkQRni0nK41kq5McjIF7Gdwb0spzu7bysCLXXp4ZqbviKM3dKcnwj7TA4UcIHwP4o8TPASMCJwEHmAUxAkIYRB+IHhDdILhAcAHnBt4NnBd4L3A+4HzA+YENABsCNiRxkR8SAhQCFAAUAhw+pYtjhMQIYTBhMOEQ4RGJl6zjZz6IAuIJFgFE4NmYx2HYWFl9NcE7rZhyxRH2t7XGEf7tT3/2F5yOYpeHsdo4u1OkfIKLgqyAAAAgAElEQVSXijidx1vb9hN9xBcAhE8PqsASQuQzQpZBdAxFw8RHiTYLu7Xl/bTq+zjvnX7pfjZi6+82dbYctz06bqzR1VXuVt3eiAssLZm7VjhTUvC6IHciP2f8UuazLNWQWtGvknenp3UpU7sVSd2fBaZe6PxzCOMOUy90pF1oS7vQJr/YrkjoUCZ2pidpVcldquSu9KTueFTJPZ+TkdKbnT6SmT6cqRjSyAczZP2q1D5lco8yuSdD1p8h60+X9aXL+tJlPaq03gx5n0o5qJAPKJQDyvTB9Iy+jIx+taYvW92fo+7LVnQWZ2mvqh8qvs2qv3rXvLaAnXtAbQG1C34dBE8gbIGYCxg/cBEQaMDxokMMhDDwPolxSVEbieglagt7lrFzETk+IMcHZH+PLW+xYQqOJ/HuMF4fgN1hOJ6A7SfhsarD6vR5+T8uqn+zW6Faqc+zz2jBsQLIKJrnQf8Wbz2n53uso7WHfVXhuSdgXgX7DoSchD59Xy8JDOYZJPLx7RY/FEU5iYsIYW/EYw3bT1y6Jfv6G+vs8NFow3HfrfnbFxw9eaEnBWSqFN5VweRtz0PVyfUE+3U5XXGZq73MtmRFu1TRXjUznMtPleCFathqh/0hML4G9wpYVyPTPXvVBfrbWXTdFa6uyHY756A8L/q6D0xLUvQEwM9IPgGiohgGNgBRH0RcELJC2IDDByi6D5FDCB9C+BAiJxA5gYgBIgaImknYjMMWErGTiJ1EnDjqigc4D3Au4DwgeIH3geCTxCBBIYJCGEcxpuMUMfAEBAQih3kWcTzPEpEBxJNokNIfHCzMRc165HVKIT8K+/taW7764p///ue/+NlPfvqXQRhjIBBGTnfMbGGsdt7j5dyegNVq2N2jrDaRZuOz6M/LYoJAwoBEYGgxEhJDAeR28SZDdH2NWl6k3s94Xz53DQ9Yu9sNbY+OHzce1VftVJdv3C1duXXtQ2nJ3PWityUFr6/kvbycPX4p81l2xohGOaRK61emditSuhQpPWkJXYqLXfILWvmF0xEs9Wx76tn2H8axtvin8cjOdaSea5Odb5edb0+70CG/2KlI0CoTu5SJXT+o685I6Y6vDzWy3oy0XnmyVpaiVaR0pct6MuR9akW/RjmQmT6oVvSrFf0Z8r4MeZ9G0Z+pHMhSPslSDacrh9JVQ+mqIZW6X60e+IxQndpakNF2I6tZc/5yTeEtw8o8eA7Atw3+HQjoIHgEYRPEHMBQwASBiwAfBSEMbAAYD0RtEDaSwAHx74quRdHxXrC+4y1vROs0trzGhpfoZFzYfYJ3BmCzH9a7YLWLzDRa2vJWir7dy/lKX3hh5UrCwt2sVW0FuLdAtIF7gzuaYbdeRBYGzU8bNzrvmF+0Ed0c2HfAb4UYBXwIhCgIsc9T0x8GQAH4KBtwUZZDq25Nv/Fh5dXgxquew8nO46eN9mc163WK4Og1/sUN/PImzFZJz29aa1MPi85RtzJw7TVUXyB0ZMd6VfRQJvs8T3hbSlbvg64H9M/B9RHsK7Dzxjr4YOdOrrsyDx5cE2sLLXezjxuK0fIYuNZJ7ATAL0gUkcIQ9ULQBV4LuPXg3gP3puBd4bwLgmtRdC0i9xJyLWP3CvauYc+G6N1C3h3k0yHqAPkPkf/4h9NlDVLEJMXMUswKtI3QdsI6COsinJcIASwGEQohEsWEIcAR4DCILOZ5SRSxIAo0iCxwUdptdexv+08OBLcdwgEU9ve2PP7qi3/+h1/88id//Td/WYS0xcraHJzbE3U43Hq9/fgkTFGSiCRMEEIiRghLmABGIGEQBYhFxVCAD/gEh505OQqvLLs/znvevHI9H7H3d5vam4+bG44f1h3UVmxV3V69ff1j6dXZ60VvrxZOX8l7mZ/zIlfzNEc9mpn+JEM+kC7rU6T0ypN75Mk9cX5xgXGEcYefEf6RxpQzHalnO1PPdsrOdaSd75Rf0CoudikStOrUPnVqT0ZKtyq5Kz1Jq0xsVyS0pSW2pSW3ylLb0mTtCnlnhqJHk96XqerPUg1plAMa5cCpSeVAtmooRzWSox5VZ4xkqIcz1MMZmoE4wkxNf466TyNry5Y9vJHVfCm5uLqg7Gj+reTYA88mUFvg24bAPgRPIGSFqBNiPqADQAeA8UPMBRErBE8kahe7NrFzSbC+4yyvGNMka5wUTBOicRydjIlHI8J2Hxw/haMRWGoJj5c7ewqOGhQ7N85YC875S5Xr+QkfStUvynOjB/MQOYbQIbatouNZYXvSPa3d7KrcH3lAb06DfQf8Joi6gQ8BigIfIWxY4iKSEJPYGPBRiYvwIU/QoXccbho2P558emdef+fbnRUP58nOpLQ6eNyZHxm7GR0rQZM34E05P1xsrEw+LDoXKM+E+6XQeFXQZjH9Km4kS3hZSObLYbMJTobAMgWuRTB8oN4O7jbdOq4siNaXwP0iVJtvuJtlaC2F3ddAbQnRAwBKJB4QvBC0g9cCDj3YdsH6CawfOMcM43hNGydZ40vW+JIzvubM07xlhrPM8tZ5wbEoOJYF56f4GV/xu9NPL+0KHonBIxTUo7BBjJrFiEWM2THrEVlK5H2iGMQ4jKWYBBwCgRbZeDEWJAGIAALNeGy2vU2Xbpt12yAS/IzwVz//5d/81V//x7cy9bS3QygCviBxewWnC3sowUsFzGbT7q7LYIwFAoCJhIkoiohgIsGPEUYjQtDPUR7WaqYP9wMLH+2zM46X4/bhfqO29aS5cb+x5uD+PV11+UZF2XLZ1fkbxTNXC6eLLr8syH2RlzWWnTGSpRrWKJ+o0gYUKb3ypL60xN60xN60812fIzunjSdeU/kz0aac0aae7ZKd06ad7/qMUJXcE+eXntShTGxXJLbIEx7LEh5rVN0Zqu4MVbcqvStd2aVUaJUKrVLRrUnv06T3xSlmKZ/kqEZyM0ZzNU/VmlFV5ogqc0SVNajOHNRk9mvUfdkZvZdU3ekXa4vSG/JSSiouXd96/YIzrou2Fez+RDwbxLtDfPtSwCgFrRByQ8gNUQoibghZwX8M3l3iXEW2BcH6njW+pA3PY/qxmP4pZ3jKG0bFkxF0OAjHT+B4SPrU6hsvs/XkO7vz7K1Z1po0o+br0LV0e0Xeh6sZg0XK9bEOwbEDtAlCh+BcA9PH2Orz/ZFG3UiTb3mcP14WHQckYAHaC2yAxCgh7BUjFKL9XNDLBd20zxFyGiijznOyRZ1sBPQbEDJB1AThEzDOwachXUuOf7gk/LQITd4gkzfpvsumu0mGqxdD5Tlw/zY8uilos5jBdGEsF7+9Ckv3YK8NjKNgf0NM74X9d0dPmpYrC631JUxDCS7Pkurzj+6o9drbcPIOAttMeI+AUxQcOGYDjxHsejDugv4THL+XTqZihucR40j0cDh2MEwfjjBHz5iTMfbkBWOYZPRTvGWGt8zy1nnO9pG3L/HOZd65LDg/8Z4tzrPDe3c53x7vP+ADx1zIwIaMXMTKxhws7WQ5L8/7BRREJCoSOiYwImAMhEg8SCJgjnZbjZurtu11xmWFaAiF/T2Pm7/+zb/86ue//Ov/9ld/EYSE8gPlB69fovwQCCGf32Mw7a+tOw1GOhgEHL89An0+xxdjiWAQeCkaEQI+3uMWLCZWtxedf+94+9o5/tTS321oe3T0oHavvmqvtmLn3p31u6VLpVdnr115U1Lw6kre5A9LweEs5RONfEiV2q9M7pcn9soTe9MSeuL85Oe6ZOe0aWe1n5+p33eknOn48TPlu/aU79pTv9fKznSlfd+VdlYrP9elON+tvNilvNiluND5o1Xiac1GJetSpLanydrlaR3ytA6FvFMh71TIu5SK7jg/jXJAoxz6EcJnmsynGVlPNZmj6swnGk0c4UBWRt/l7KGUc9W58prcpKJyTf7a035eNyvp34JtVnLMS84lyfVJ8uwAdSj5DOA3QtgMQQP4D8C7Da5VYv8gmGc50xRteMboh2PHQ8zxE/FkBB0/gYMh2OsD41O81Gzpzd+pTzS3qJiRkuhAvqs2dSPpV56CFNxyZ7kwbSwv5VVVMX+4BIwVQsfgXAfrcmR3an+8ZWPwvul1r3NhImbcZp16KeAkIZdA2Vm3hfNYRZ+DcZlppylsO/YZdb6T3ZBJJ3pMEHZBwA4+k2Td8a+8sE42z1enu4dv8FN3xRelaOx6RJtrvptguJEQqMyEppvQfl3QqtkhJT+RJ86WSmuNcNgP5pdgn+N1b4T1V/vtVcs3snz3r3O1V+jrCqmxaOu2Zr+nAgzz4NtifVsgWjBthOAJ2PbAtAnHS7D/DvZekL0ntK47pOtgdN2Mrpvd7+H2+/mDAf5oUDge5o9HkOG5aJwQTVPI/Fq0vEXWWWx7j+zzyLGIHSvItYrdn7Bng3i3MbWLfLr4Hc9i0CRGbCjmwiyF+YAohhkxxkkcJ8ZYNgiIAcLyPqd5e9W8sco6LBANoLC/5/Gjr3/zL//wi5//9V/9t/+A6ejPfvazn/70p3/3d3/3y1/+8quvvupqbZeCEdHlEZ0U+MPYHwqabRbdkX5bxwbCmOV/2GEA8Vcr8dK2IGKGRZEI8vuQxcLv7oSXF/2vX9rGx6xD/aaOtpNHDw7u1+7eu7t99/an29c/3ro+d7Pk3dXC6aJLLwuyX+Rpxi6pn2XIBtQp/aqkXmVCd3zyKT/fKT/XlXZWm3ZWK/+3PeVntaozXaozXervu1RnO1VnO9PPdqaf7VSc61Sc65Sf70i70JF2oSP1R5ElatOSuuTJ3YqUHmVqryqtP0M+kCEfUCsGNcqhLNVwdsZojvppPJkZoxkZY8r0YaViUK0azM18cilrOEsznK4aStcMfX+mJi3p7iVZ8fWktHeNt2BjDPaHwDAMtmfgngbvHLgXwb0KrjVwrxPLB7DOgXUWTNPiyQRz/II2TvLWl9Gj/pCuI7rXgY8GwDgKJ6Ow3Qcr7eRdg0t7eb86wd4k5wYu4eE8sT8Td2XtqX5tyv0eNVwN3CtYuZTyvjDd2PcAwkYIHEL4EPm3otZF/fzQeEPJ8/K8raEW88oHSn+EvE7R42CtBsZ0xJgOGOOeaDsSrIeC7US06zm7IWw89OxvWTbXD1c2ll6+fTs49PRh7bP668O3VM6JRnqqnn16Sxq5aa1M2Lz8z657qWzr5VhLPuotwH1y6VmGOF3Mfqhit7uJeRqcy2Bd41dfOQab9iuL/j/e7uq59S3LE3xGV1ZVds8/MTEP8zITEzETVd3JeSsr8VJeOOeYUcySSbYsMzOjGGxLliXZMjMzMzOjGH6kNQ8+efpW5q2KzO68HfENPfjBb5/Ye6+19/odZ/JteXFIQSyeL3CUCmdzY7Z1Na6VfrjbhJc9eNyE2zW4XSUOx/DtHt9yq3tO4Zqp8c5VosuV2HoNtlLjW671Ldf6VqqR1Rp0ow7brMe2JOimFNlSoFsabLsZ320l9trgoB32LcRBF77Xhe91EfvdcNjvPxzE9/uRvX64nPXsjTn3JvHrTXg89t3s+e4Occedy3Pv8D0BuMDvwFwPQLjA/rAx3r89MeQ4PwCX1e+0ahprvvz0d//60U/+8w++/z/1pd5vRaiQSP0vdvT6Abl5IJ5t2OPLw8nF2dbe8dau59mG+5BXhATxHqEPJ3ACfAjmdGI2G353T5yc+FZXbNMTz12WK5PhQqM+kTQcVFdslRat5eWsZGfNZ4onMsSjqUlDovg+Ib8rjtMhYJr4DCMzsokRoaWHqakhSkqwghz0Rzl/1PWXhPpOwXwnZ719H+Y7+QeKlEA5OUhODpKTguRRwd9IqCI6TEkKV5Ej1JRIDS26iU5qppOamRQdi6pn01o5dAOX0fYaNsPEYJhpdAOdomPTWgQsg4ClZzP1NEZzNFn2NiCfHp2bSElMDw/rL4j3j0hgphaWq/zrtbCr8R+Z4KzffzGMnw77jwfw/U44ssBJJ5x0EHsG50bT06rmYU1h25Ai+0p8V+lblSDz9bAggZlGGKk6rWUdl0VdlEfZ5UxoiwdzHLRyQMs5TPzDJvNTaxbDWyK8TucuxUat5MR5JozwuA3eE9/z+t3x+MGM0VKVqkogdRWn96oVg2bz3ED/yujQzuTo2fzk9dL09fLk88b8/frs9dL0ycLk9sTQbHdHl1ara5AXpZWkCjJFnIQkGq1AQKuOizhur3L313mNuVhzykVO8Gbc7+5KIt0Kvk3O8zbzCB3Fb2Yi/cnOqVL3lgG/GPdfLMDhnGvUeN5QuJfGucngOHMF9gyGK5vtqkmbL0s+6lQRWxNwuQJXK3A25z8YQ3b67MsGx1KTe0nuWaxH5sqR6QJkMss3kYnPFeMLZcRiObFc5l8ph9Uy/3o5bFTgaxXEerV/vd6/KYUtFWxpYKcFdvSwbYCtVtjUw1Yr7Bhh1whbRnyjDXa7XMsm+4oFO5yAq1X8cpW42QHbmR9/9mIPGP7ix58BfQHvs+PqcGty8Gh+wnqyS7zcE46nJmndF5/8+qOf/fAH//h33wlCsDrQmzvk5o54fvHd3d8cHJ1t7VweHHpfrLjPC354vWjnB8DA78VwFCM8Xsxux56f0KtrdH/fvTj/MjZ8Zzae6ptP5dLD2urt8pK1ovzlnKyljPSZdNFYmmhYLBxIiutN4HXGsMw8ehuXZmBEaOnhGlqoihqifNVCDpD9taG+k/21CCOCZZEh7ym+OqRGaWnRTQxyy6vDf4uwjcU0MRkGJl3Poet4zFYus4VN1zBp8nieIioonR4YExdMyQoPHC5Jwqc0sK7FF2p8y7XuNal7s8m9bXJstds2TPbVVveqDltvge0m2NIQW0pkXeZel7k3pM6VOnxbiq83emarPBPlyGiZvSPnWh4zn/bVflHIQz3drWYTBgF0xEKHANoEz6XRS/RfHScE+MrjvVXinWRqL/PddJEQ9ibAc+x/3nw8HL9Z6xtSFjbERipSBFlxgozklNyU1PxUcVl2emNRrqI0T16ULcnPaMhPb8jPqCvMrszLyk8VJ/EFXDKbEx0b9Y4W8XVY1JdfCSMDi5gBB22VnoF61JzvVgpPMwN2Ez9+Ko/yKflOlcDTxPUb2YSF5x1M885V44ftcDMFF9P+raHnTtlJlfggnf6Yx3MV8l8y6Y5ctqsxfaFcdDWghf1xOJ+Ds1m4nIPjEWTT7FjUehaV6JKEWKwl5suImVxsIg0ZS0EnctCpXGK2ABYKYakIlov9y4X+5UJ8qZBYLsFXKonValhrhHUZbCjfZ13mX5O+/8u6gliV+5Zk7gXF/UTDzaTMvmZEj0fR0wn/1SI8bwN25/FeuxyXOHIHfrv38fRia/5iff5ud/XpcMt5dYrbH/VKyee///VPf/jP3xHCRrDasNs79PaeeH5xXV2fb2+fbe08nF/4rLbXMWqvV10J8CME7kZQrw93OrHnZ+Tu1nt25tvadExPPvT3XOqaDjTK/Ya6ncqyjeKClfycpcyM2dSUydTEkde2RIKgK47TwWcYOdRWNkVPD9fQ/rgMkgJlpMC/WuD/GMLwIOkHhx/WQ0qkhk5qZpBbPiD8sCPlso1sdhuH1cZm6tmsFjZDzaFKOeSqeFoRO1CQGMosoNGlccwFSZ57qhmWdb4VuXdD7tvSujZ19vVW24bJs23B9rvQzVZ8vRlblWPLDehyNb5aDRt1sN2Ir1T5Zst806UwWw1TlVZz2n4leUb82W5B0G0d1aZkWeVUp4YKZj70xIIlFlHxNhM+2Uv48qmAgdQkX+Xz+hlfdfCCTkx1cLUEL9vI5aLvbG7FIm3K5GrzRbXFRRXlNaXFZTkZmSmJ8eI4QSKPGcegJLBocSxqApspjovJFIszU9NEicmx/KREfg4rWkgJppPeBMRHBRcwA/cNFZ6BesSUZ63nnKa/OUv/wlFFwlQcj4bnauL422OwrgTfcA62LIGLPniZg8txYq3jTld8WZt4VcC2FnN85bHeshh7qeC+KnGtNvVlQg8n03AyAYejcDEBJ4PIqt67pPbNS3wzVZ7JQu9opm8kFRlKQoaSfINidCTdP5EFM7kwnwsL2TCfRcxlEnOZ2Hw2tpCPLxThS6XEUgW+XIOvVPmXK4mlCmyhDF8sJ5Yq8MUKdL7MPVNqnyy7Hiw4Hyy+n210bxmQw27ibAS/nfO87Dptx7bHPcx1Aej93dHK4fIEcnfivjq+P9h8ON5FrY8GjfKz3/3qR//8//3gH//ub1CY+RaENht2e4Pe3eFPT7azs6P11bOtLcfD3R8RvtZlMIzAfTjm9PpcbtRmQx/uvVcX3oMD18ry88jQVWf7qUa5LWvYqq5cLylcLshdzMmcT0+bThFPvLbmE2N74ngWAdPEpRlYZB0jupkaqqJ8Q2B0gPSDq788tHcyxlsZ8837MN7KaO9ktHcy6jsZOUD2/j8Hyl6b+68JD5K+OvyTfek3EfKYRj7LxGeZ+CxjDMfI5xm43DYOx8BgNDGoMjapUhCVE/nbsNQwuj4jY6y6aKgifahSPCfPXdUVLekzNjpyt7uLNyxFi8aC1Y6S46GGx3ktstWKbTQTq3J8uc6/VOFfLCYW8v1z+TBfig7n4cP5MFnhsWTslIbPiT9ZzfjioZHm1LLdzRybmuxqpkInD/oEYOGCWXhdFnqWE3iWHmgt5bhqktaTo8cSwkYymc5pI9yvw9MW3K7tj+q6azPMDUWzkxNzixuzC6t9/cPappb6+vqKsvKyokJpfV1VRWVxYVFxcWl5RU15VX1hWVVOXlWsII8alRgRRAv9MkAQHphLDdhrrfT113v1Wbel5LO0rx4LAr11ZFzFRpu4Ti0L70hEetJ8YyWwqYaHEXAswOWQf6nlUiF6aIy3VnBeimnuKj4hTbbVJO4UcE71JchaF9wswMkY7PbC0QDsdbsXlO6ZRvd0tWey2D2e4xlKcfULHT18RyfX1yvEBkT+4WSYSIPJVJgSE5MibDIRn0pCp0TItBidTkNmM9HZHGQ2H53PQ2dzkNlMdDoDnc7AZ7OQmWzvVKZzIt01lXs3kHbek3Y7WuRYkiC7LfihCTnrs1/OuZ93XE+7XuuB6353f2noYGkUvE9+693jyc7V/qbn+c6gUX7++9/88J/+33/8h79Fi+JbENrt2O0Ndn+LPz88Hx/vLM6fbW0hditis/tR5ANCFMc8KOLwIA4H/vyE3lx7z05cO9uuuZnHvu6zNt2BXLLRULNWXrpcmLeQlz2flT6bljolTh59vSMaz++M4bTz6G2vAmmR2vcd+SB5dID0NaR30v81CP98R0qJ1HxToIBtjuG0x3I7Yrntsby2GIFBIDByeK10hppOruNEFSREJPE/DVTE8ldllQct1aOVKc3prLYi0XhT+ZS+eN5cutBeNqnPH5Sn90vF49rsJVPx2Uj9zXidbboeXaqHtRpYLoG5LP94OoznwUAu9Ofi7anHZeETMf+ymvKJTcG0ymnuJiZi4OAmLnTxYSAG+rhIBwP6hA4N86WecpYT+FhEwmTJ96WCgwJuD//dsaYItofhYQMuFk6nTRO6inZF2dHB4cW9/dHqO7952tw5XljemJtfmZldHB2btnT2qbT6Brm2QdZcI9WW1CrySiTxwnI6NTUylBP2dQg/PDibFrSnq/D21dk1KSc5QVeZXyM1JEJKI5Q0vJnl1LIQS6q3Px+dqYM9AzyNgW0KjjrQqfrzRu5TA8daSXsujn4pZzobEh7qhNvlsc+DSjgYhccVuJqGwyE4GYTDPtgyOmYaPHN12Hw1MV/unynAxjO8QyJXbwLaI8R7Eon+RBhKhGGhfyQBH4lFRmLQUQEyFouMxSLjCci40Dch8k2IkckU73iSZyzBN5aAjAuxySRsMgkZS3KPJvkm054Hki4742/6UmzTpeiGnNjT+vaNjtNR7HmTsG7br5fP1kfWJi3nmzPgfQKv1Xp1cn2063y8a1Er/vDxb3/y3/7pP//9978bhA4rfn+N3V/jz3cPh3ubczPn29vgdaN2hx9FXrejKIojKO5GUJvTZ7MSj/f+qwvf8YF7Y905NfHQ2X7aot6T1K/XVq6WFi/n58zlZM5mpc+mpkyKk0df74jG8Sx8lolDbWWSWmiRWkq4+rUX/7oGRr2TRL2TkN5JSe+k1IC/IrR3UvobKePr96G/kVLfSqlvpZS3UtK797ajAqSvF9/e5xsCSeGq1zMhNUr7WpXhMtoEbHMstyOOZ4nnd8bzLQn8toTYtthYM4enozMU9OhyXni6KIwnj4vvyxYuVaVtK/I2m8uW9LVrfW3Xm7Oeyw3f5Yr3Ytl5PPOyM3Kz0nU+bz6b1e8NKw5GGs5Ga+8nKz3zlf7FYpjPhalsGMyGrkxfc9xFWdhmysc76Z/dV4YhWo5bSXNrKbiRBb2xMBiL97KRHjrWy4YRodvA9Ok41kays47ulye8lHNfaoQLooiVfO5LjwyOpuBw8n65e71fpZcWLy+ubO1dnpw9HZ8+HhzdvWbv8Gp8ctXSM65psUhURqna1KAyVdTr8svUyWmNbE4BhZQYGUiKjYrIpobsNJc7u2oepfH7qV895L4FJRuUVFQWjTczHM1sd2eWZ7gSW1LDYQc8DMPdILGutvUV3Co4dzWk54pIZzX1oYJxWkK/rE98MJb7VrrhbBbuV+B82r3Z+7JoeFnQ2eebLvrKz3uKziwZJ+bkc5PwuiPxvjvZ3iNGepPxHhHek4j1JmB9MVifAOnnIQMcdJCNDLGRIbZvmOcb5vmGBchIDDIc5x2M8QwIPAMC31AsMZrgHxPiwwm+oThsTGTrjbsyca/a42yjOcRKPWzIkU2t+7APu1uAx7W73eGVkZad2S771ZbfcQOYw/10/XB+ZLu71sglX37yyS9+9KPvDKHTht9f4w83+PPd3f7O2vTk+fY2IChqd7zeGiUIQFEcQf0uH2ZzotYXuL+Fi1P8cNe3tuKcGH3oMJ42Kfcaa9dryteKC5bycxZyMvxnTZoAACAASURBVOcz02ZeEQoFvfH8zlhuB49pZFP0jOhmaoSGHKZ6fxvmjwL/lyGMDJH/yYHwtTDzWhfls0wxnPY4niVB0JUg6BLGdMUL2oRxxrh4E4+vY9IbGVGFgrDElFDaQFFOXzqvN426oy6Egxlw3YD7BXwu8NjA/QTu12+PPgB6C897nquVl6Op6/Wewynt3mDV2UDBw3C2ZywTRjKgPxvaxPdlYavx/3Kc8Tmh5kCz4LEy0K9jYS00wsSCPoG/h+0wR3k6yTAWA2NxtjYK1s7xt/GhSYBJuQ+F0e66+MtC9qww9FSeCWs9sDfq2Rs5mm3TSQqVEoVG3a5r6W7V9xrbBiwd45aOcYNxqEXf1yhrKylXFRTLCkpVecUKcUZ1jLCEF1cZRckMDeYHfRnKCQnJjA7YUBfbzBV3tfydpM+eCwKhRQAqOiKNwJqpjma2syvfNdaArerguAduBuG8yzXXcGNKturirirCHsrDETnvroa1nBly1JgIS+1wPgc363C9Yt0e2hlQTzYVDMszxhSpoxJhbwVbnxmkSvxUm/RpZ17gbAN9tynO05+F9KT5esTe7iRPd7ynW+Dt5fn6uL5+pq+f6etnIANMZICJDLCQARY6yPX28ry9fG8vDx2IgaF4GBHCUAIxEIcPCq0WwbWedWngOgazYLEG1qXYqtK7246cjhBX05eL5hlLw9nqILiuCPs14E7E8fR8ffF8d62SSL7+7LNf/vSn3yFC7O4Kub0mXh4PFxeXxkc9Dw9+twcQHDAAHPwEEDggKLi8uMMFVxe+s2N0f9uzumibGLvrtpy3Nh1q5Ht1VWtVpWtF+Yt52fPZGXPpKVPJorFE4WActyuG085jGpkUHS1SSw5Tvd7Mfn/58xv5gJD2rvEvzn+E8NV25Lt/8/biTzairy0KBrnl9RAYw2kXxnSLhQOpSUMpiYPJCX1Jwh4Wszk1pZfHVjGiS0Xssgx6ij63uL8wc0dTCYs9cL4MzmtwPXmfHoAA1O4BBAMUBcwFnmdw34Lr1m+7BO8doPe+p53jpfb17vLDngL7RDFMl0F31m1+8EHyJxfZX55n/cFaEQIaJqai+JtphI6CGaiokYJ00HzdNKSH5uulIQMspJeFdDDQNibezMKVHKSe5a5iv5RzzwpYm/ksmGqB9e7nRbPndMysLCnJLhDH54jj89ISCxPjclKTSvKy67IzqrPSa1KSy4XxRTGx+YKYPL4gl83JpDEyw6LT3wYL375jRYfSoz7/Iis6aF1e8Kgr2s+JvM4NdpWGgYQMKiqujEK0JMQUZ+8pds1oid1OOB+C21E47XLNS++7Mr1d6c8y5ks9DW0W3jbydyqYjt6ahyH10bhpf65vY9Q0oKvWlonl+YLm0gRTdVJLAWdUnb1iLt/rrT0fk211lvfWxBiyw/qzg3dlvAeT+NYQ/2CO9w2l4qNiVzfX1cX09DLRPibWx0B6aGgPBe+j+fvZaDcf6Y7DemLx3jh/Xyz0x0G/EPqT8J5Eol/8bBBs1YbZLGmwKiOmq2Grxbeug6uRhyXdUkfV5aIZf9gA6ynmuEQcd+D3uW1PbttzcW7u15/94ec//PH/9o9/i4+EfgtCt9v/cI/cXuNPT0dLSxszM36HC3AAFAB/PzIAx8DrBZsTf7b6by79Fyewv40uzlj7ey4NLftq2basbrO2Yr2yZK0wbyk3ay4rfTY9ZUqUNCpMGHhFyGW0/SUIKe8ktHd/BULG28YPAr91JfyA8I+vLv50I/oqkEnRCdjm141oYmzPB4RJCf3i5GEGoyUh3pTAUzPDc0XUzMbUkuFGuSFddNFjgNN1cNyA1wa2F8zhBhz8LgAnAVY3PD7B0x14ngFzAeHBERdOeO322+OdmY3xlr2hurPeoltjymlJ+Gnql1fZb2zl4a7qKFRCAjWNUJKgmUzoSZiBjBopaDvF10lFeui+HjrWz0J6Gb5OOmKmY60MQsvE5SyknmUtoT6WsnezyUhXDSy0OpcM3tPh3pby2rzi3KTC3OTigpSKlLg8UUxecmxhDCcrhpvDY2WyGBksRgaXnc1n53CZWQxGVnBEylcBcV+/YZBC6JSv3hTQI3Y1pfa2soOcyNvcEHdZOEjIoKKgyiikmeztiH/pLXXO6YiDAbiZgvsZ/Kz/ZV52Ycl0dme7jcl2TaxXn3xax1spZV6bys77lct9LduzAxdbs7e7c7c7M497s9aDWdvB9JSpYc7cMGuq3xluse9NuA6n71b77xc7x2sTZuti5+p4i/WcDTn3RB/71CV0DyTaurjubg7aw8J6GFgXFe8kQzcZelhopwDtjMe6Evxd8dCdAN1C6EmEXhF0ifw9Yntr3G51xEubCBYk/tEqWFbAepNzSXPQW7HeXnK70g4v2+C5BM8t6rwH8LntL267rayo+KtPP//5D3/8X/7hbzEG/1sQer3+h0fP1ZXn5nZ3dm5lYgp9cYAHI5w44iR8Dr/dij49eK+v7SdnzweH1t0t5/aab3XBOTn82Gk+12n2tYp9rfyoqnStrHA5P2chO2MuI3U6NXkiKXEkIb4/ltMpYJs5dAOD3EKN0Hx4o/R6M5v0jZADZK87TMbbxr88H6oyf1KY+SbCbz5BJIWrXgW+9gY/NOjjeJbXXagovi81aSg9eSQ1aUgkHBKlTNBYBj6rKS1WxQtOzqKljiraFlrNDcLE+8V5uL8FtxtsTvvdM+CA2HFwA7gA3AAeFDwu8DkBcQOG+BDCiflv7c79w73NxZGNkeZ5Xc5kGW085rcXWW+t5ZHuOjIo2KBm+pUkaKJCCwV0JKKVjJvIeDsFtVCRLhrSQ8f7WWgvA+mioRY6bmb4W5mgZfnlbGtJpK+ef5gVcSdPRkYb8TUDdtw729EgySsoERdX59bJK9T1xcqKfFlZnjw3oz47vSFdXCNKKIsXFMZw87j0TAY5mRSZHBgi+uJtzJdf0cihNFZAYCWfeqqrdraVH+RE3uWFeiuiQEoFJRVVR/v0VK9F+NJf4Vxog9MxeFyCl2XsauJxueWsp/TGnIv0l9hb0+36jKNG4a5U/DQosy52g/Uc3E/gfQHXPThvwHMP7ltwXKG3+3szfa31xdLCVIuqbqbPvD078rS3fDRq3u2S73Y2XA3Lb0brD9uztjX8LSX1uTPO2SXwdXGwTgbRQSXao6EjGjoZWEcM0iHEOxL9lkS/JREsQuhMhE4RdCSBRezWC/crIh408TBR4x8sh+kG2Go6MWctKBP2e8ptm53wvAHold97i3oeAVCP2+lyOGsqKr/69Itf/Ohn/+X739FK6HL7H55817fY48vZ2ub+8jo4UfD4wQOoC1wv+OO99/rCeXrycnD4vL9vn528mZ96nh23jvQ+mFvPmlX7aumBRnZcXrRSnLuUkzn/KjA5cVSYMBQX2ytgdfCYRjatlU5qpoSrSaHK11eC/z7Cv0Ig420j843036uOfvNM+AHhay30g8DXliCfZRLGdAtjupPiesXCgfTkkQzxaJpoWJQ0yk8cZ/N7BQxtTowiKTSxMbHgZGBqRNEkyS17OX98vnXbXnCblXh+9AAO9mur/eDJsX2L7Z7D6QVcnsPNOTw/AoJ6UXjwwMGdc2n3eGlxdmnUPKwq6EiPmE9+46hjuhuYzxXhuJwJGiYmjwI9HVoooCeDgQRGMmGmYB10rJOBdTKgl0V0M/AuOt5F93exoIMNbWxo5jjKI0Adf5kXflRCdXaWwLoejrp2hlSq4qLqzFJlucyi7Wxv6mnT9BibhppUfbKG9vpaU1lJU06WJFlYzmdn0aKTosISgsJEXwfEvPmKRguj80OCJQmcC0OdVVd8lB35WBiBVpNBSieUFK+G5G1juLtE9uFa74oFLmbgeR0c2+jjiv1g8G62+X6wAeY0T235T635exLxVVuFb97s35/xPx6D4x5c92C/AdsNeB4AeQbfE2B2z/Vxp1aRyuck87mV+QWtKu14b9/O7MTO1MDx7MDT5qhnb+Rl0XDcWbSm5N91JL9YEtwdfKSdhRkp/rZoMEWDmYGaYhBTPGZKwMzxfnMCtAvBLASz0G9MwNuEvtak44rIKwkXhsphsALGqmFJuiZlzzdyHyYbvfu92M08uE4w1xWGPPsB8fk8LpdL0iD98pM//PJHP//Bf/pbfJXpW27M2F3wYPU/WsHhe9g/P986BifhffY9XzhuTq1n+4+7W7eba9cba9cbm3dbW7axwcvxwfvRvsfe9iud5lBat15TtlpZtFKSt1yQtfhBYFLCcFxsv4DfxWOY3+9Fo5so4eoPT3Vfq6Pkb4QSKKcFymjvGhnv6v/SvG1kvZV9a7P+tUXxivC/L4OhytdDIJOi+5NaaHJCf3JCv1g4kCYazkwZy0odzxCPikQTZN4oN2FcyNHncmryo5P6yyS3EwuyrFKtxHR2BctH2OYlXFrh+oHwOfyrgzMdZQp9SnFzrMgoShrKy1hvkvr2dwAlfCjcOGH1zDG2cjg9v7Q8MTTV2jBQwt8rpSHqeJeUfVcejiiY0MTGVCRopYOOCjoytFKgjeo30QgTg2hnEu106GZBJ4PopBPdDKKPBT0c6GBDG8dbHwnN8dZy8lF+6FNLCiwpYb/tbFJjbKiUFFaqqmWWZouxqatZ3aFv7m9qHmhoNNfWGyuqdPmFirT0GmF8IZ+TzmKkRkalBIXEBX5NY4bREsLDlSLeua7mVpZ5mBn5UkLC6xiElIbIKZ4mqsfMcfem+qZk+GYvXM+DdQdcR37nMfKw6TmZwXaGYKP3XFd0pSueL48/a6t2zZjda8NH072P+8vweAaOW3Dcgv0GrFfwcIHenMLT3ebkZFlWTjyTL45Pyc8sLi+slku0KoVWLZXqZHXTnU13q/2u7T77gubclHFnFtnN8V4jF9XTCD0J9NFgoKMGvs8Yh7TFIcZYrC2WMMb422IIYwyqF/j0AqQt4bgi7LgqGvryYbjMP1Ts7slaqozcUsWg601wNoBeToFtn/DcEKgdJ3wYhrjdbq266ctP/vCvP/7FD773nRRmpGB1++9tyM2T79a6N7s+3TexM7c93jNl1nbr1V1NMotC2iFv7JBLu+TyPqVipEW92KJab1ZsaqQbsvqNuorliqLF0rzFgqz5nLTZDwKFcYMxgl4e18Klm9i0Vga5hRr1/kD42q/7rhFSAuXf7BN+QPh6Avwg8HULKozpTk0aSk0aShMNZ4hHs9MmstMmMlPGkpKnwzkTzPiplBhTJrW4hi5elTUfWAbz+On1Db2dMy+y4afmWdfIDjoyd9nfOVotykr6LDjx5x+LfvSz9F/8KPtXP6wN+2paXuc+v/B44MIKC0eOgcXjydm1jYW5zUHzmrZov4r3IuVYJWyHlOFvEYBB4G+mQRMV9DTQU6CVAgYqGBl+E8NvYoCZCZ0csDD8XQy8l0kMsP39bOhiQzubUJJAy8MkrOuSiCsJFx2rxNdU55Myi7yqvrhUVlnfqmltUhvk8la1tlOj729UdTYoO2uk5pLq5qx8iSilNC4hhxeTRaamhYXFh7yhcsJoSRHhWnHMiabiqFJ4mBlpK6P4G1iElOGVU90tDK9F4O5Lw+eUsNsPdytg3wffNWB3fu81vBwRJwuO2a5Vad6FoXYgi3ukr/bM9ziWBx9WRzyn6/B4DPdH/qtd4nLHf7nnvzxAzg7B+nSyuFyVXUAJIUcEkOlRAh43PTmzOr2gPjmzOEmUWltaNDdgvF8bsC6ZDoy518bUF6PQpef5WuhEEwWaokFHRVs5HoPAaxB4DTy0lYO2crBWFqbneFvY7iYmbow/Lg/eLniLdqTCYBHalXEio23WRl6ZU2BHD9ejcDcP9gMgnv1+F4J5CMA9Hk9bq/GLjz//1x//4h++950066Vg8xB3dvf5g/XkbqFvqrPJMmweUdU2K6t10mq9pMpQXa4vL24pyFVlZsrTUpVFOR156Z3ZKR15aX3FuROVxQuVRSvlBct5GbNZKdPixImk+FFh3GB8TL+A38PldHBoxg+PBj/sRf8DhIy3jcy39X9x/iOE5Nc+ZOB/F0gKVX4QyGeZYrkdCYKuxNiepLjeDPHoa7JSx3MzpnLSJ7NSx0Xi2aiYhWjumFhgTIvIlrNEq43KsTpFQVxejWKyzHyWZrzL7LiXDNzJWhfK8+sKWQIVI66dxZ9MjJ9J4unDPiv83Q/r6eH9Mun9jf3gGpk7cAwsnk7MbW0sLR1M9R93SraruUelkU8SNqYXEroYv44Heo6/+QNCKhioYKBDG+t9LBywsKGLgfcy8QE2PsD29zChgwlNVFxGAg3fWkc5roi0dqR7ZmqOB2s6VVW1pUUNVVWtTXqNVi9R6JS6Tq1xSGEYlBsGG1t6K2SGnFJZYmapICmbG5dJoaVGhseFvCGzQ6niyAhdasyxpmyniHuYGemooPmlHFzKcMkpzhaWryvePZBOzKvgYAieNsBzCtgj4bfh6DPuuMGvdy9G2pflpc4xY3cm70BfD5uT6OaEc2vCvTfj3Jmyro1Y10a8u3NwugHnu/7zQ9vu5rC+NZUTH/BJwGe/fhMRyBQmlSbmKoVFGmFugzCjpKCw1KCVL/TrT8Z0O4aCM0PGQ6vIqRN4tExcTQYNCZppiJ7pNrDdepa7leHT03x6GqKjITqat5nm1JBxY8xh2dvF9N/aWvhYV/qLLm67POi6me8aKoANLdyOw/MK2A8ArABuL+LyA3i8iKW9+4vff/Grn3z0nSG0e/yPduT6xXvzsje3MT80vbOwM9g+srV0uLV8ur50tjBzPDq8bTLNKZVDdbU9mWmtSfEtMSxFDKdJnGDJTR8pyJzOS5/KSZvOFE8lJ44mxg8lxA7ECXoE3E4uq51Na2VSWuik5tfRFVHBssggWVSghBQkJwXLyEFycpCMHCSnBMr+J1ZCGeutjPlOxnwnowfIaIEySqCMEigjv853eq2L/rEoyqLq2DT967WYeH6nMKZbFDeQHD+YlTKZKZ7IFE9kp07lps/kps9kpUyKxDMs4XI4rSeR05IUltPAzRyrUWizK8oya01Dp7V9N4W9L7mdD3V9l1LjYkW5UlfVeD82A3OLcLgLa7ObdcWVYW8LoqKURZX7O/drR66pPefA0tXw/O7S8vrG3Ohun2a7QbiZH34v4fhNKR4Vy62ggp4DOgboqaAng54Meiq00qGVBQYWGFhg4YGFDZ0svJeND3DxAS7ey/Z3sPx6ur0+FAyxTiVzp/DdXXOMeyT/uLNgvLlGU1GiqqkxtujVGl1Vo7ZGYahrstQ1Weqbuus0HWUSfXaJXJRRFSsq5gsLomkpoeGxgW9IrBBKSmS0ITXxVF2+nc89yox0VdBBxsOlDIeM6mjhuLuFzqFsZF4FR6Ng2wf0FnCH3+/xeR1e2wN4bTcLI3udGjhc6MmL39PXwNYEsTHqP5jCDqe8W2PWpb6H2a7r8Y7dbv28TjGqlKhzs4RR5IhPv/riXz/77U8/DnlDzsyqS8hWsFMaGIllMcnFGdklkrr66T7L4/bsUlvNrqH03JDzqEuxa2JQJQtUNNDSsBaWV8/y6ViIjuFroaItFF8LxddC8eqodg0JMwv2S76cTvzoUU7HDIkPMtp+xTtfXzLMluIrUrgZAvsqZt0F/BHA40ZdGIDLh3V19n3++z/88qcfff+7QdgITjdy/4A9Prmvb843Ny92dlCrE3BAHIjXgTis6PMj8vRI3N7hR8eO5ZUnlXKusnw8I6U9lt/EoquYVE0cz5yePJyXOZ2RPC6KG3h/OYZuYFJaaNFaOqmJQdLQo7TUSCU1TEkJlZFD5OQgCTlIRg6SUAJl5MBGcoCUGtBIeSehvGugBjR+a+hB0j8PI1D6qpEZ0EAPbGAENdKDGmkhMmqIjBIqI4UqosMUkeGKqAhldKSKRNKQyVo2U89lGwS89viY7sT4PpFwSJw0lpI0mZW2mJ2+9JqstPl08UyKaDw5aUKYNBUd1RIVWJFErylJbKhMrWsoUsulFmnrbI1xtbp7r67/qK5ro940ozSOGSxDTw+P4PMA4gHE5z69UJXUJrJSVLKe3uHjoaWX9tl708zF8MZlz/yqZWRgfa53qUG8kBm8XRjpUMV4VVx3IwlUZGimgSoc1OGgDgdtBDSRoJkKLXTQ0fE2GmqkIWY6amGiXWysm4P38KFHgJhYXj3D0cx8VtOvFaQzefS9jmvtKbju0Y41NrQUFjfXSAxNZlVTR7WsrUSiq5AZ6lXtjQpLbb2xvLw1P685WdTI5pWSuNnvomPeBdJoIbSEwMhWsfhMVj0pCN1NeGcriMRqKIScThhivR0Jzr5UZL4e2+6AiwWwnoL7EbxewAjCh/scDvA6Hw6Wd4fbDgebR+tSTywNvrkO2BpAN3vgahZOp4/7VX1V6XIRM48SEvPmU1FocODPf/H5D3/y2Y8/+sNHv41nxpTnliXEpCclVwqEFbHxxUmi4uzMsqryBr1WN9LVOdNrGdI2zqjK1qTZO5U8lyoe2kR+GRW0PLyJ52/igJYFzUxooeN6GtJKe9FEOtuYLiPnvC54O/uz67LQlwrKXuqnqJnt6eH6RlLRpQr/kQkeZ8BziGP3GHgRIFy43+nDOnsHfv2r3//8p7/427ys/3OEfocDub/HHh89d7dXO5uX+7uozQp+DDACCMCR959wtTvg6hbd3XONDF8bDUf1tXP5OQMiYTuf/frGpy0prjdB0BXDaeezTFxGG4uqo0VrSeFyBklDj1bTolTUSCU1TE4JlVGCpeQgyWsoQRJy4HtmlHcNlHcN5MDGbw01WPrnoQdJaQH1jHe19MA6emAdPbieGtxIDZVQQmXkEGlUqDQqVB4RJo+MVEZFqaJJWhJZy2G18jhtMfyOhNiepIRBcdJYStJ0qmgmO305O305J2MlO305M3UxXTyXkjSdLByPYVuokUp6RD2fXJ3ALC/N0ba3TQ9P7HWO7hpG91onjoyzZ4bpI/3olmF4vX1i5cLlcgO4/cTV/fPG1plK3VNQ0tpi3mwbvDJOPuknHnST5x1L5x1Lu+3Tc5Pj3YMlsVPpIXulNIcm0a3me+VUUFNAFQ2qcFCFgToctJHQTIIWCujofj0dM5AxIwk3kf3tVH8HAyxM6OJCN5ewcBET091Gt7dQ7xXhl9LgBw3J1pb83ClbaKg2FhS0VjUYNSa1trNaZiqTGKplpgalRSa3NNa3V5cZS/IMaSI1V1BN5ucGkOPeBTFpocyEQLJBlHomqZ7ihu0nBDgLoohqMiGn44ZYT0eirT/DuyjFDvrhbg3sl+Cxgg8FFAAB3IOC1/V4vns413swph9pTD/vkxKLFljrRtc74WbGt9m33dEwr63sKs/MiAwI/NF//fKf/ynytx+H/vbTrz/6TeSXgUncuBxxRqY4N01ckZRQkRRfLE4qThcX5WaWV1VI1QrdWP/YdG/vWq9lq1W6USs+rxGgihhQ8UDN82u4oOaChgUaBmhphI6GtNJsLSR7K92qo59WB2+mf3ya9eY5L+Ii8yu/mYn0spAREbZQhh/q4GESPId+4hEFDwLgJPx2BO/qG/zVr98j/Nu/rFdIGnGbzXd3hz89+R7ub/f3rg/3EesL4AiguB9/j9DlBJsdrm7RvX337Iytp+tGq9ppqF0uL57NShsSxry/E8OhGTk0I4du4NANLKqOGqWJDlPQo7S0SM3rPF9KqIIc8rr/fB9KoIz8xztolHcSyjsJOUD6raEGyf88rwhpAfX0wAZ6YAM9qJEaLKWGyCihiuggaWSILDJEHhGqiIxQRUdpSOQWMqWZx2kT8ExxMZ2J8X3JiaOpoqm05Nl08Xx22mpO+lpO+torwrTkWXHilChhjE1tY5PUMTQFK7yYEZImKTftbT5c3WB7l8jKmWfx3Ld8g69eo0vnruUj69rJ44nN5QK4sjpH5tYtA7NNxomGlqmm3kNV34Wk70IxdKMcuWgeO+xaPOxdWO+1tLWl0yYzwo/rBbamZIda4FazCS3TIw3zqyP8mjDQRBLNJLyFiurpaCsLa6X7DRFgCAFjGJjCwRQFHSTooICFCl1MaKeCiYK2RjnUQQ+NXz5J375omLbO2mVJeWdxnqm6rk3ZqlZ11MrMFQ1t1VJzo6JTJu9srG+vq2wvLzJkpakFcVW02IIQmjAwhE0PY71H2FA1xQk9TAh2FZKIagouo70idAxm+VbkcD4Kz9vgvgGvDXwo4AA4AIrjLrv34fx2Z+pk2jwqy74fbYH1QWK5B1nvhcv5+2njiqHudMQ8p5MJA7/+6P/439/8+Ce0L98E/ebjr3/5OwGZlcSNEwkS6iok6SmVqeLqNHFFurhEnJiXLMzJyigtL6lvURkWx6YedzaRrUXvmOFGlXldyXRKOJiKR6g5oOKAmglqOmhp/mYqpiO7dWS7jvysIV9UBW+nfLIV/9sL0dePBcFg5qA9HHRYhM2XYrtNcDsOrn0gHjC/EwPCReAOFO/qG/z1bz7++U9/8Z++97eYtvbnCNGXF+/tLfH8jD0/PR4f3Z0c+V6e/YgHc3tRH4Z4CIcDt1mJx2f8/Mq9s+ucmny2mK/Uih1Z46akbquyZDknfTI1cSSGbeExzByamU1tY1P/2JOIVFMjNH+c56ukhCjJIa/1EunraZASKCcHSKnvZNQAKeWtlPJOQg6Qkd8/a/o3v9QgBTVI/i2/AY20gHp6gIQWKKEGSynBcmqIghKqiAh8/2QpIlQVFaklRTdTKAY6zRDD74gVWIRxvSLhUKpoKl08l5m6mJW68iowJ30tO201I2UhVTQrSpgQxQ3FsMwCmjaeLmOG5PIjs3tbp3w28HrAicGtB87ccI3Cox/uEbh3w70bzl68Vj8c3Nm7J1eMA4u6vlW5ZVPSddTQd1XaflLbdy0ZvFD0bPfOnozOb5u16vZU2mou5V6W5NCIrBIOouJBE9ddH0YoovzKSL86CteS91OYcQAAIABJREFUsWYqomMgejbWSofWMGgNBEMItIWCMRxMEWCOBnM0WGjQQYF2MhjJaHOYVfb1s+TLB3m0s7NsU1E4UJ7dUVXRJtNqFKYGSXtVQ0ettKtR3iuTdUsbLY21HdUVppxsTVxiFVtYFMkQhYbxWBGcxEBKW1LqeX3lFCvkLDHMU0iGaiohZeD6WE+HyDWYi62r4HoSbLvguQHvC/i874fSYwTqfAbng+ty/XqpZ1JZbJ2xwM4EutiLbA7B2cLpkH7NrHxZmZxrVfO+/MOv/6//+9P/+sOwjz8XMXhGuWZxbKZV1ZwiTBbFixPj85MTS9JEpaKEPD4zkU6OieGnZKQVFxdUD3UPX29sEWcHcLhs75YdVcXc1/E8SgGqZBMKFijpoKKBmgJair+F7GkiuZrJVhXpvi7iOOvLFda/7HM/thVFgImLdfOwwWR0pgTbVPsvBsG5A/g9jttwwDw46kLw3r6h3/z6449+8ovvf++7eU+Ivrx4bm6J5xfCan05O304O/G9PONeF+7xEZifQMHjAYfD/2KDq1vf4bFnecnX1/2gVe3JJVvS+u2a8rWC7NmM5PEU4ahQ0M9ndjHJbfToVlpUCzWymRKpIYdpyGEqUqiaFKokB6tIr4NkAmXkQCU5SE4JVJIDZNR3Cuo7GeWtnPJWSg5QkANkf/5LDVJRgxTf8hsgpQY0vhZjqEFySrCCGqKkhCjDA2ThgfLIYGVkmDY6qoVKMTBo7Sxme5ygJyG2TyQcShGNZ6TMZ6Ut5aSv5aRv5GZs5mZs5qRvZKetpovnxYnTiXFjiTEDQq6ZT1FwIsp5EbkV6cqjlWtAwesGNwYPHrhywR0CVhxsKFg9YPXBMwp2gBsXbF055w+tfWt3mvHL+sHLmpGHAstZRc9l48Clqmu7Z+xweHCtvU4ymx13XcT3yVIRidBVQYdGDij5RFUENEZBYyTIokBBBhUFtAxoYoOOAfooMISAIRwM4dAWAaZIMJPATIJ2KpjIYKZAOw0zRDvUQc+yN4+KKLcl71CdPV6d0VVV2NYg00oNjY2WmoauOkmfVNYvk/XKJJ0ySUdDnbGwUJ2UWi1IKiYxxVHhAn4ETxRINSWlXdTXTLHCLkRRvmI6VNNxCR3TxXnaxZ7hfGKjCe6mwLELnmvwPPk9LkBxIPyAIIjjCXxP+OPh48bIlKbcPtcDe/Po0jC+O00cLR4Omja7W28XJrrqq5lf/CHi95989fOPYknUsY4e1OoEl+/h/GpsYKgkvzQhJiOenx3LTqVH8wO/iPjyk6CwEDqfl5KXW92kNvabelb7B+1LUy/DbYeKvNMGoV0e45MzMRnDL6ODggoqMqjIoCV51VFYC82roblktKeSiHXGL9dJv7TnRYCeQ1h4RL8YmyhCVxTEcS9Y1wG59qMvACiC+XwI1t8/+Lvf/P6XP/3o778bhFLMavfc3OJPz4TVaj0/f7o4Q6wvmMeJub04ShAoeDx+h8P/bMWv77xHJ961VWywz9qsOVJIduQN+w3VO5XFG6X5a/mZS+miqXheP4tipkbqyOHNpDBNdKiaFKomhaqjQ1TRIar3swxfxzQFKsmBSkqg8nVUDPWdgvJWTnn7786YoQapvjWv6+RrQ4ISrCAHKyghalKoOiJQHhGkigjVRIfrKKQ2Bq2dw+ricXqEcYNJCcPipLF08UxW2lJuxnpe5lZ+1nZe5k5e5k5uxmZW6kp68mKycEoYO5rA74ljtXIia8lvMsSsslHjLP7oBxTcVsRqJ66ffWdPvksrdmtFb57dd4+Oxxf3iwcevfCCw4sfLryweAvtm07p5EP9tLWk77q8+0LWf67r3rNYVjqbhrqKa47LMh2lcUS9iKiN9xRToJoBUi5URUJtFNRHQmMUyEmgpICaDk1saGbiehJmiMYM0XgbCW+j4CYqbqJiJjpmoiNtVMxEJzrZWDvb0UJ6Voc/aEiezrTz5tTZ+tTeqpy22gZtg17e2Fnf0NcoGZBJB+WSHrm0SynvlMo6Sso14ozqGFEJlZVKjoiNieSnBlM7ROlXDbWzrPDrFDJazIBqOtZAJ1oSfO2p3uEi2NER91OEaxd8137Po9/jBAQBBCF8bsR2D74neDq07U7ONte8zPbB3iK+No3vLaEHq8ej3Ssd+qX2NklGOvPtm5jwyMgvvm6pl2BWJ2Dwcn33+uXE+cnZkrwqcXwOI5wb8GnwJ//y6ce//EPgm2gGPSEjs7q6SqOStPS0mE4nJ2wL40dG2UKJ4F4e55SxfVIGLmWAjAoKMqjIoI72ysKhlUVomaic5ali7LB+uxz686f0YL+GiZu4RG8yPlaILEixPQvcL4DrFLwPAB4M9aAoOtg/9MlvPv7uqqNSwu703j5gjy/4y4v1/Pz58gK1WXGvy2t3Il4UQ/wuF261Yg9PyMW16+DIvbjg6e95btEeq+X7KumRrP6gsfqgoeqwomi7IGs5NXEijtvHoZnp0a2UiKboP/KLClZGBb+fI/q3Rqh4v64GKilBKnKwihKiJYVoIwNVkcHayNBmcmQbndrBZnbzuf2xgoGk+NFk4XiqaCozdSEnYyU/a7Mge6cwZ/+bCNNEC6KEyYSYkXhedwxdKyDVUt+mlYmll2s34ADXrc3+YL+9eTq9eji8eDi4fNg/udrdOzrYOzw9Pjs6ujm6eLmzEY8IXLhhxw6jF37N4ots3lYzel/ZeaLqOurs2TUphpoLVX05xY812Y5SLlIpwKt53hKKv4oCjQyoDofacKgPh8YIkEeBiuTXUv3NNFzH9BiYzjamy8hyGVkuI8dl5rrMXJeJ72mPcZh4TjPf0x3v7op7bmPfNlNvm+ieLtGtXrQiTe6ryjBUVWnrmxUNnQ31fVLJsEw6JJf0KWTdamW3QtVeUa1Jy6mKSy5hsFPIkYLYKEF6MK1TlHHdWDfPibxNpeOlHKhmYg10vDne157qGyn17xnQhxnMsw/YNSCPhM8BqNePeAiPDbPfgvuaeNh3HszM6+rup7pgZ9m/s4JuL2MHm2fjQ8NKaUtJcXFcHD80jBkQFEumLY9PAk4AThAuNxAY+DwH6xttakOOKD/406Df/OhfP/757wI/D6JGcjlscbK4vKBYIZOajE2WpcHJ582t85G+gcKEK7noRcpxSlg+KQMkNJBRQEECFRmRhIMxBrQcpIGG1rAOuZ8tBf38ThSASxmYngNdycRIATYnwbaMcDkN1l1wXwM4CdRJIL6RgcFPf/Pxr378y+8Kod/heUWIPVmtZ5cfEPocLhwl/Dh4vLjdjj0+I1d3ruNTz+oKOjLoMLZeNqmOlJLDhuqd6tKtqpLt2vKD8sKtvIzF1MQJoaCfz7QwSHpyuPaVX1SwMjJI8V0gfJ1KSg5UkoKU5GBVdIiKFKIlhWgjgjRRIU1RYXpKlJFBs3DZvbGCofjYEVHCmDhxIi15NittMTdjvSB7qyh3ryj3ID9rNy9z6z3C5DlRwkS8YDiOZ4llahJZDezQLGlBk/fCDc++i80969Xd4f7Rzu7+xvbB2tbuwuLy1MTk4uT4xvzC0uzy9tbRxfXL+YNz/95z4oZVK5g2X9SLj4rJ27qOnZaOrZHuDWNVmzKhcDg956Uu67mI6iij+2pYngqKr5oEjVS0JgyrD0MbwzBZBKqMQrQktIWC6Gi+VrrbwHa2sZ1tXKeJ4zTy3sfM91hi7e18R4fgFeFTG/ummXrTTHV3JtwZ4tdlif1Vqa2V5dpajaKhU1L3TYSdWk23StNeVafOyKuKSy5isFNokTEJUTEZIfSu5My7xvoFbtRdGgN7j5CJNgu9Hem+sQr/vhF9mkd8B0DcAP4MmAMwN6Auv+uRsF+C45S423QfTM/ram7GO4jtRdhf920u4odb5xPDxvLi0rjYXAE/Pio66PcfD5vN7vt7wDDcYQePy/14f392iFhfBoxd2XGpv//hR//t//x/PvnxL8kBkQJGQgw3LS29JrtAUVmtr6rU6mSGo8X1u7W1icbSI0X6nSzWKuW7pFxcygQpFeRUUJDRxnAwx4OK5awiIRXMI97ni4E/uxa+QxpoWDMHLGIYLsJn6vE1PZyOwNM6uC/AbwfEDqh3tP8Dwu///d/9w/84wu9///vf+973Xr9y+IMf/OBnP/vZ119/rVWq0BcH/mj33jz5rQ77xfXN0THhdPicNr8PJTA/hvhfh8o8PiMXN469A/vcrHOo39ZhujW0XGgVp5LavdrynbqK/dryg8rinaKc5Zy02RThaDyvl0UxUCKa/v/23jquqqz7Hz/nBnDh0hIixtg19oiBjnQqJd3dDQrSIdIgcelGSWkpEaQERMTE7qakG87vj/3jfI8gDjjOPPN8nlmv8zovOHefHWuv915rr732PgaaF3RUUzQUE9Tk4zROxmmcjNOQjVWXidFRSNSWT9CRT9CRT9CVi0evJR15qKuYpK2YqKWcpKucrKmUqK4Qr64Qr6mYrKWSqqueoa+ZZaCTZ2pYbGVWbmdV5WB37cypOjenRg+XJi+3Vh/PW75e9/zPPgjweRTg88j/7ENfrwdn3W+7O7c4na4/ZVNla1lha1Fgb5amI+8R4Z35tOnNx7tv39x6+LL9bmtNTVtTU0lxYXl5ZU1NTVJifN3Vira6qpYr5Xcam9qvt9y+2dbx8PGTt58efe5v+zjU8HY0/05n6rVn8Zdaiorb6/Ibs7wpxW4BtwP9XgZbD8VZdkcYfArVGks0G4rV7wpTGU/W649XG0zVfh0mNZShO5xr+C5RaSDPsOuC5nC2wWi2wVi20cQl46k8s/E80+Fsw74M3dE8k/ECs/EC05ECk8FLhgN5hsOFJmPFFl9yzLrzHZ9letTEeGadD0qLTE2MLoqJLI2NqbiQXp+RXhMfmx8bk5WYnBsdf+FccLTV6XOGJk6meqcsVUzdVQzLXM8+Dwm5ZWPYd8565rzV9HmTMYrxRKbjaLH3yLWwiYeXxnpbx8aezUx/mpnsnB7vRSYGkPE+ZPjzZPdjZOwV0tfR1V52/eL5yY4G5GEr8vQe8uLhUHtLc0ZquJ11lJODp4mRPN8xVwuLnpcvkMGBmb4vyOQYMjHU9eLR2Oc3/W+eV2Rlq4uf4N+xS4LnoPZxKWstAwMVPUcbz1N2fjang1w8o339k1ITLz1se/T27qPa1IQrZ82fUGxHc8/OZLkPRZmORxkgKaZIogGSYoikmiCplqORBhNhpu8dlG8oHX1jKz8RazKRZo7kO89U+o3VhA1eTxjrKEY+tox/vjs58BqZHkImRq5cvnxcROLQ3kNUMPWfAiEOhwOakIqKCtWEibFxk73D091Dox96p3sHv7x6++7J08n+vpG+vomhoYmx8fHRiaHhiYGBiS8Dkx+7Rl68Gm5pHqi+0ldc8PFS9tuLqS8TYx7HRj6Ki3waHfYkMuRhqP9df+8b3q4NTvZXrE0LTfQzjbQz9DVStZSTNJXitRUTtRXjdRQSteRjdRWTdJUS9JWS9ZUSDRWTjZSSjJRSjJSSjFTTjFRTFnk3VEsx0LxgoJ1uqHVRTyNdVy1VWzVFV/2CgVamsW6OqX6+mVGRlVm5vfVVR/taZ4cG1zMNXm4tZz1az3m1+529E+j7IMj3UbDf42C/xwE+j/y87/t4tnu4tDg71DnYV9lZl9pbFdibpThaRCcE55dfrL6cnF+Vld9eVX2z+urdG01N9deqr1651dZSebmwoiCr/nJuUUpMRfaFupLClpqr1+tqqq/VlNU1VLbdr+l4V3zzVXbN/fL6xw0197KCk2ItHet9gt7Fnn/tb9EXbtIfYdwfYTQSazoYY9gfpTOWZDiUqDuapv8uQr4/TfdLuu5rilxvum5nkupgsspUphZSYITkGUxmaI5eUJvM0kIKDZB8g7EsjYE0paEM5ak83ZkivfFcjS8X1IbzrTtzHR+kuVZS3C8E+SWGxafEF6Wl1SQlXk1OrkpLKbuQXppxsST9YlF0/AX/83GOHsEW1p42pi72WtZemqaVXn4vw8PvnTb77GU2HmwxEWo8TDGZyHIeL/Ubb4ieflY83tc+PvUaQbqQmR5kuh+ZHkSmvyBjn5CBJ8hgx/SbhqdVSZXRbr0tpeN365GHrcjH5wM366uiQs7qqfuZGXgY6dqoKxUmxSFfepDJMWSwFxnqQfo+j7x9NvTq4b2a8nN2VicOHpA9wKMrJmqvquJlbulkYnPOyc/B3tfJJczTJ+lcYGpyUmFL/Z1nd58+unatwMuq1tuo3d/0baT1QIz1MMVkNFIPiTNEkoyQFFMk1XKMYjwRYfHBSbVJ8fcX1icHzhsMxBqNZZ6eKj07dvX88HUwLWye6bmHDL1CZvqRiaGrZWXSElLHDvMxkBh/DgipqalJJNLhw4clJSXjoqIBCEfe90z1DPS+fPPm0eOJvv7hL18ACCfGJoeGJwYHJ/sGpz51j758PdLY0F1Z3pmf+zrzwrPUxMexlHuU8/eiwzsiQu6GBd4N8WsP8Gnx8WhwPl1pY15gop+hq5asqRSnejJaWTZSTTZK/WSUumyUmkykmgxFXZaiIROlKRulIxujezJGVy5WTz5W+2Ss9smYRd615GO0VRI11BK0VBPVVRLUleJUleI0VJO1NdKMDXJMDPPMTQqtzcvsra842tc4O9S5ONZ7ujZ7uTfN4vCuv889cPl63fPxbPdya3U903DmdJW9zWUbq0Ibiywt5UAH86hg95RY38T8uIz7tY39L1+OfHrf+fZ5T+f7l88efv7w+tPrp/euV7+4WddalltfkFWVd+FqQWZj1eX2m01td27X3rxdVN9adetZdllzbcPDO9c78kJjCzzP3ggKfHD2TF+g3bCv8XSoJRJpPRliOnneBKFYTIQbITFmSJLFaKTedILJRLxRf7j6RJLJZKIukqKKZKggORpIlhqSroCkyyNZKki+OlKojZToIGX6SLkuUqqLXNZESjSRUuO+XMv3OS6Psn1bLoYVxkclUxLjY3KTUsoTkytiY4viYvKSk/IvpBclpVwKo6ScDaSccg0wMXc1NXQwUzFxVtIrcfF6HBJ808bwvYfJUIDpULBBX7jR8EWnwRLfofrosafFA903B0dfTEx9nJ74jIx2IqOfkeH3SN9TpP8B0teOfGr4eD2tLTtw/H4l8rQZeXYT+fhwsKmyKswnQF/FR1/NWVPR19Koo64C6fmATAwiPR/G3z9DPryceNnxpLo41u2U1P7dx3f/aicv7WeiH2huFGRp7qpvfNrAysXurJtLmKNT2Bm3yIjIrML8q21N93qePHtRmfckI6wlwO5BsM1ouudYvH1viO5MvOlknNF0ggmSZD4UbjAaYf7OSb1OgfeeyfEuf62ucP2BZOvRPI/h8oD+a5Gjd7Kn3tTM9NyZGXiGTHWPDXVdLswTERL9bc9BPERNIPwJEM6ZEx4+fFhKSioxJgEZmES+jI9/6kP6xwbefvr04iUyOjY9OoqAY7dnkIlJZHRsemB46nPPyMs3w21tg9eqvxQXvs3NepGe8iQu6m50+L2YiI7I0LsRIXfCg++cD7wV5HvD263G0a7E2izXWDfNQCtZRy1eSyVWRzlWVyVOVylWRzEGXLqKMbqKX4Wq6SvHLf7SU47TVovX0kjQ0kgCl65WmpF+pplxro1lia3V5VO25cAX6uZc7+HS5Ol23cfrxjnvVj+ftoBzdwJ97wf63g/0fRDoez/g3D2/s3d8PG96ujW4OlWfcag4ZVd82u6SpXGMo3W0q214jH/SnZrWyU/dUz2dgx9eDXS9nxj+MjzQ8+H10/5Pr7+8fjT48n7f8/b2mqKKnOTM+NCctOjqysLmloaahqb8ymsVjXcKy5sryq9fLajM8g+tDQ+vO+fW7mE3Eekx6GU+5W+DhDoM+5hOBFojkQ6DvkYTIeZTEZZTEZYz0VbTUZZjkaZIvA2SZI7kmCAXNEaTFMdTlJFMDSRXB8nVnM5QmclURXLVkAItpFAbKdBE8tSmc1XGL+n05Z9+ne1xPzOg4UJ4TkxkRFBEYHDceUpWysWKi1lV6RcvpyTnpacVZmaWJCZfCjif4OAWYmLlam58xkLd3EXNsNTj3NOIsHZHs/7g00i041SMzUiC9Xi+52hl8EhTwvjz0uG+uyMTb6eRTmSiExn5iAy+Q3ofI59uTbyqmXhWOvO85GVVxI10966GjIm7Fcjj+onWsr6avPsXKZWh7pnep4IttNPOOQ0+apt404H0vEW63yBdr5DOlwN3m0ojfK2lhDSO7fcx0rieHvusLK89O6UxNb4oghLj6R/gEujm4G+gd8bIxM0/ICElOa/6yvX+95+RNy+m7l6/HRdQ52H+IcatJ+rUGx/1wQgDJMUCuWCDZJwai7OcSXTo8jVq0hS8ay41HGk+FGc5fvHMdMm5iauhw41Ro3czp15dQbpvzgw8Qma6Zia+XKkslZKSOcLLT0Ni+FMgJBKJYE6Ix+OpqKh4eXllZWXTElOHPvYNv+v98uLDyMfezqevXnc8mRoYHBsYGB8cHBsZHR0e6+sf7ukd/Nw9+OpdT8fjzhs3eq9WfcrLfXoh7X58zK2wkOvB/o0hAc2B55oCfK4H+DQH+Fz39ap3d644ZZNvaZppqJ2kqx6nqRylphChIR+hqRCpcTJcXS5M42S4xslwDdkwdZnzmtLnNaRCNaRC1U+EaJ2MWPylKR+hohCurBypqhqjpharoRGvq5tmYpJtZVVgbVFoY1lkZ11yyrbc8dQVJ4erLmdqXZ2uubvUebjWe7o1eHs0e7vf8Ha/4e1+09v9hodLk5tzvbNjtYN9uZ1NsZVljrnZRQvTVGuLBBM9f1sTv+yEwr5XXcj41FRP55f3z7rfP+/tfD0y2P3w3o2nd5qHPjx9f7fhy7O2rpd3Ht9pqCvPvXQhNi2JkpuTUV3X2Hb/WfGV5uZbzxrq2nMSMyjObtdiIqr9XbouRo3HB/Wecxjydx4P8xoIcJ6keCOJgYOhTsNhLiPhzlMxnhPRbhPRLlMJbuOxzuNJZ8ZzHfqzLHsvmvVlWgzn205edpwuc5wqd5yucBgtthkotBwttUGqzyDXHEfLrbvzrMeqQ98Xh926GHQ5JiA+xC/AL9AviBIUmRwQnph8sSgzuzQpKSc1Oe9SbmVKWpGPX6yVo6+uqYOBrp2JsrGjsl6Rm/ejsNAbp0w/+9mORtgNR5p/iTYfyHL9UurXWx898Kh4oOf24MjrifGPYwNvRjufjL67N/Liet+DMuRj7czzIuR1ybMy/8ZE+8eFwV+uZyL3yq+HOzxOC3iaFfY0L6o2zifeUb885tz0q9sDHc29dxsmX9xG3j+a6GhuTYvy05TT5Nnmony8NMznS3MF0tHc31TR3VD5saGuOSff187NSNWMj1daXEzV1sbTx/t8Qmxae8ON0ddvkd7PPbXlN8N8PiUFTmQFDsadHk+0GYk1HU8yH0+x7okwGo2z++hneE39WLOhSE+IcXekSX+y7XCe+1CZf291aF9L4kBHft/zqr6PNyaGX44Of6qoLDkhLXWQlw9PRYf/WSAkEomHDh2SlpZOiU9GBiaR3onxTwNI/9jgu89dr96BJZqZsbGZ6cmZKWR8YmpsfGZkfObL4NSHzxN37w411PdcLnmVk/UoJelOdOSNiPM3KGFt4SE3w4Jbw4LawoJbQwNb/H1qPV0rnB2LTPVTDHXiddSiNVUitJQiNBXDNOXD1OVCNOXDNOXPa8qd1zwZqiUbqiUboiUbqikTrKsYqasUsci7tnKkpka0pmactnaCrm6SgUGqmVm2vX2xk9MVN5dqd9caD9daL/d6b48GH6/r57xbfM82+5+74X/uRoBvW6DfrUC/24F+twPO3QnwbffxuuHtcd3DtdbV+eoZx8un7PNtbXJsbC6am8Ya6Qb4e6XeaXyMDEwj41PI2DAyPYSM9Y0Odvb3fhwb6up89RAZ+tz76MbA6zu9Hx6/fXmv43ZDY3VJefGl4qKCsvKrV2pu5JXUXW950lh/Jzc1h+Lu+aDkUnW41/34gPvnPe77uzw97/0yyu8FxfdtXNDH1LA3CUEf00Jfxft9SA16GuX+PNa9Mz3gdZzHqxTP+4lnHmW4vbh09lmu9+Msj6e5nh/KgnrrIl8W+3yqDu5viuptCHtX6fui1PNdlW9PffibgqAX+ZG3c6KvXojJSU1ISEwOosR5BIb5hsckpOdm5pRcvFiQm11+uaj+Qlq5j1+8rXOQoaWzqYmDpbaVm7Zp6Vm/J5TIVkfzz/52o5RTw1HWA4k2w4XewzXhIzdTJ99enRh5OoV0IsgXZPzzTO+LyQ/3Rp7VD9wv6mpO/FgfjjzNeF3h05p6qj7GujHW4XqUY0uY7ZusgM/FUT3VqXcygnPOWrRlRyCvbyLv7n65XT3z/Cbysv1zTWGRt72bFJ+7rEBpiPubK9kz9+qQB3WjzeUTt2qRx/eeXqk6a3FK44Tq7/tFjoupmJk4ODl4BZ07fyktp7agtK/jcW9zU3ts2IMwzw/RHm+DLZ+fVR9Nsp5Ms51It++NMhlPcewJt2o0EG01O9Fz3qw70mQg5dRYodd4VchQQ8Rwe+rI04KJTw0jPbemx18Nj3y4XF4oIiG+67eDEET8UyCEYRg1R6moqHh4eERERCJCwpHhGaRvauLzINI32v/m46fnr5HxCWR8HAXhxOT0+AQyOoH0DU1/7Jy8c7e/vq67pPhlTtajtJR7cdFtMZT2uKi7lLC2yPM3I0LbIkJbw0NuhAQ2+vnUnPWssLXItDBOMdJN0NOM0leP1lWN0FYM11QI0VYM11EO01OO1FeJMFKJMlalmKjFmKhFmWknmGnHLfJuopNgbJRqaJxqZJJmbJpubpFha5vv5FTm6XnN16fR79x1f9+WAL8bgf6tQQE3QwNuhQa0hQTdCg1uPx9853zwvfPB90KD7oYE3gsOuB3odyvAt9XXp8lrH5n0AAAgAElEQVTbs9bDvdLF+bKTU6GjY46dfZrDqYTi3NahLgQZmhnv7Jn+0j3V3zUx2PXhzePigiwEGZka+IT0v0MG3yO9r8aGPo2Od09P9yPICIJMTIyN9/QMv37fPzqFdPcjM9NI94e+iqxsZKwfeXuvs6m4887VqY93keGXyPBLpP/pROe9ic57yMhLZPrddM99pPd+99Oagdf1yNgTpKcNGXiIDL9BBt8h/W+QvtfIwFtk+C0y8gYZfTXV04EMP0UmXiFjz6b6H4z33ZseeoiMPkM+30H6niFD75G+98jY8BSCdI+O3331tuhqTXpeQWLKxYsXCwrzr+bn1iQnloaczzztFW5+2sva1t3e2P6soXWZX+CjqMgmB9PPQafGox1G4+wGk0+NlviN1EaOtKdPfagdGXg8OvFxZrJ7avDd+KdHI69aB+5Xdrdmdl2P/VgTiLzLm7wbP9wa97o04EGWd3PUqbc5vsOV0Z0lYV0V0bfTvIv9LR6VxI51XEXe3OptLUOeNE/cvvYwKzbLwThAUSzztNHna3nIs2bkcQPysB5pq0Laa5H7t25mZThp6auInjwppmyoZWVh4mBtcdrTxTvMN7QgLfdFy+2Rew/fFuc/jAp4TfHoij7zMcx8NNl2/MKp0TS7rijjsTTn/uhTzeYn2qxkusPMuyjmX5LtRws8x64ED9SF9d2M7+/ImupsGOm5OT78rK//dUlZgbj0iYNH+fE0DH8KhBAEQRBETU1NQ0NDTU29d+/eo0eP+nifa77a2FheeyWv7FpxZcGFrIzElJqKiury8ut1tdcbGhsaGq5dq7taXVdRVVtYUpGZXZaQUBYaUujpfsHxdKKtdYyZcYSpUaSFaayxQaShXri+znl9nfN62qE6moHqKueUFbxkpZyPi58WE7AW+t2cn9fk2CGjo/v1effpHvlN7+h+fb4DhoKHTUSOmosdszzOZy0pYHNc0Hbxl4SQrYSYg6iEg5i4g6jYaXEJRylpV0UlH3WNYA21IE31YE31EC2NUG3N8zpaYbqaYXpa4bra4XraFD1tir5OlJ52tK5WlI4mRUeToqdN0dWK1NIIVVcNVFb0UZD3kJN1lpVxFBMzV1Swz0y/Mtg9Ndk/PjUwiEyMjXz53NJQnZuVKiUpMj7y5cPLhw/b6pHRntGulyUl2TfaGt68ffr+3cvHjzoePnz86XPvxBTS2TPV3Prk86eRxrpWBcnjN6+UDDxr72i83FBb8Kn76cRMz8D4x899L+4+bmq7X/eh5+mnvqe3H9W3PaiuqM6oby58++nOs1dNHz4+QJCx/p7OZ48evHr2eKC3a3joy5vXz27cqEOQsZcvH9TWl7ffuT4y0T2DDHV9eX2ruRL5+Bh5/7i34+b9xuqnD++PTk6MIUjnyMi1G62BERQzK1sHR9dzZ0NdnPxsrL3sT/krappJymtIyapKiUqrCh/3MzBJt7EOkRPLM1auslOrtFe67KBc6WtYGW5TleRWXxxTUZp2taawvvZy7ZX86oILFZnRJYl+eRGONanumQG69WlnCkINq+JPlVHsr8S4FIXYlviaV4eeynDVyfIwjLZT8zWSKYhwq8+MvHYxMj/C63pWXGVsUJStob2UoPbBX3205PKC3erTIqpj/RuTQ+vjg6qjg0rOB9goyB3Zsm0b97oje4/KSCgKHBM7cojvhJiUvJScia5JgOvZSxHRF729wnRVY7RlC2w1Ks9olJ5WqHRWLHOQzzYVrTijWmytGCCyK0hsT4G5bIGlTLGDUoW3TkWQSUmoWTHFrjDR5Wp+WEVxTG11Tl1d6fmIoP2HDu7cdwAmkP4UCME6ISsrKx0dHQRBfHx8Tk5OCgoKJ8SOS4pIiAmKCvMLCPHxC/ILCAkIiggJCwkIYkhY4P+/xAT4pQX4FAT4FAT5FYUElIUElIUFVYQF1QT5Vb6+lMAlLKgiLKgiIjD3EuJTmnMJ8ykJ8SnNT/kHl5CqkLCKiNCcSxWUO/8S5FcR5FNb6BLgUxbgUxbkVwHtEhFS2bP7d3l5Td9zId2dX4YHR/p7ejs/vBcS5BcRFlzJzSV1QjI4KEBNVVHmuLiro72a8kkJSREbG6uysstHjhzetWvXb7/9xsNzsPXmbSNji9/2H9bVMQwPj9yzY6fQsSO+7i5Bvp4iwnyOZ+w+fnpzlO+Qjr7GCRnxfTy78oty/IN8BEWO/bpry6rVHEHBPjq6qrv3bJVXkL7Z2qKtpXHs9yP8fL/famv19vaUk5ORlBSPiYkSERX4/djhU6dteno/9/V3a2iqCAocPSkhHHbO67gQv9wJCXs7mxkEefbqNdjqcOq0o7SMnKio+NEj/LIyCmKiJ/j4RQRFJAVFJYRFJESFxSSERKQEhGT5+eX5jyr8flDxKI/Csd9OHvtNlo9HSoDnuMBBMSFeURF+EVEBUREBUREBCWF+CeFjx4WPnhDiFT+2X5J/v5Qwj7TIAWnhQ1JChyX5D0j+vl9OiFdOiPek8JGTIkflRY+dFOc7KSEoLykkKXD0uODvUsJ88uLCyifEVSTFTgoLnDh2RF5c+KSYkJwo/0kRPjnhYzICx04I8B0X4Ofn5eU/+jv/MQEhAVERETExMQlJ8ePHJSSFBIRFBATF+fgljx2TOnZE9veDcr8fkPt9v9zv++T59ykLHVIRPqwsdEjx2AHZw3tP8OxU4juoxM8jz7f/JP9+aX6eE/z7JfkPiAseEObnkTkhJCYqcIyPV1FR3tTcTEBQGILxJBKJmpoauDmxtCgQgjkhWCSEIGjlypX8/Pw7d+4UFxcXFRUVEhISEBDg5+fn5+cXFBQUEhIS/TaJi4pIiYnIiomcBHdxUTlxUXlxUTn0yZw7+HX+fanpF7oLCUp+8xIXk/nmJSYi+81ywV1UWE5UWEZUWE5MRFZCTEFCXFZKSsbAwKCrq2tqagpBkOnpaXd3dxMTEwRBcnJySCQSDMMyMjIHDx5cs2bNiRMnTp8+bWlpqaOj4+vr6+3tHR8fHxUVJSIioqGhgSDI1atXmZmZJSQkEAQZGhpycXHR1dU1Nze3sbFZv369srLyly9fGhoadu7cyc/PjyDI4OCgk5MTBEHx8fGdnZ3R0dGsrKzGxsaTk5MFBQVbt25lYWGRkJCQkZFhYGDg4eExNDQ0MjJqaWnJzMykpaXV0dE5fPjw5s2bBQQElJSUPD093759iyDI58+fEQSZmJiwtLT87bffNDQ0pKSkjh49ys/PL74AiS1AC6UXFhYWFRUVFxeXlJSUlJQEYiYsLCwkJCQsLCwsLCwiIiIqKormw8fHx8fHJyAgICwsDIoTEhI6duyYBIbm5I/mIC4uLiEhAQpaQG5FBQUF0SqJiYkJCwvz8/MfO3bsmw0EiBAUFDxy5MihQ4cALjZu3IjH42loaKioqMCC3zcR+McghCAIgBCCIFpaWnp6egKBMCfH7xIOgogQRA1BpH/MnRqCiIu+qGevReUPQ1S0tGQaGhp3d/euri6AitTUVFlZ2Y6OjpKSEl5e3i1btkRFRd2/f7+jo+PBgwfp6ekmJiZsbGxRUVEuLi6BgYGJiYmioqIaGhofPny4dOnS+vXrZWVlP3361NDQICYmlpSUZGVlBUGQl5eXtrZ2b29vTk4OBweHqKhoW1vb27dvT58+TU9P7+3t/e7dO0dHR3Z2dgsLCwRBbt26BcPw7t27IyMjm5ubOzs7X716VVdXp6GhER4eHh0dvWfPnitXrpSVlb19+7ajo+PKlSuHDx/OyMgYHR0dHBzs6+vz9/enpqaGIIhMJoNPqS9aDJZA2NnQfxGRyWQY40ZBnxOJRDwej23REsxR9DUaGhoSiYTmSCaT6ejoSCQSmCuCSSOJRMJ/m4hEAomAJxHwJDyOBgdT42BqGKKCISo8juabF/h1/rXU9AtdVEQ6KiLt/IuAp/nmtVC5aHPAhcfREPAkIoFEJFJDEMTKylpTU4PMkpOTk6qqqo6OTkdHR1tbGw8Pj4+PD4IgDg4OVlZW9vb2ysrKZWVl2dnZRUVFqamp9+/fP3v27JYtWwwNDbu6umpqahQUFHh5eU+cONHS0nLr1i0bG5upqSlPT09hYWFeXl5bW9vk5GQ5OTkzMzN1dfXMzEwnJycDAwNTU9Po6OiMjIze3l4wHFy8eNHU1NTZ2Xl8fDwwMFBfX19OTi4pKen+/ft2dnZycnI1NTU9PT2GhoYeHh7KysqDg4Nfvnzp7u5uaWkBNtXKlSshCCIQCMuWLaOhoVlIeBaQB/x35A2Hw+HxeBApic6jaL4m6lkiEokgGSDCLGFlfY5SweaMwmChehK+JuCepKamRquKrS2RSKSlpQVP6OjoaGlpgQ5kZ2cHBWHhii39D0AIQRA1NTWBQIBhmEQiodYpFp+LIRyOgIOpYIgIQ0QIIvynL9xCFwzjv3ktMmcYIuJgKhyOQEVFBRq+fv16U1NTX19fMzMzbW1tVVVVIyMje3t7R0dHAwMDW1tbV1dXISEhISEhJycnR0dHc3NzKysrFxcXUVFRGxsbBwcHVVVVfX19CwsLHR0dXV1dGxsbfX39U6dOnT171tDQ0M7OLioqSl1d3dLS0srKysfHR09PT0ZGRk9PLzg42MHB4cCBA6dPnzY2NjY2NraystLU1DQ2Nvbw8JCVlTUzM7OwsJCQkFBVVTU2NlZRUbGzs/P19TUwMNDQ0HB1dRUXF1dUVHR0dDQyMtLX1/fw8Fi1ahUEQQwMDMBHAGQOK/Q/i+YI2ByV8IfvoiK+mFKWJMnwbBjZnExwGFpMJvCSvKMkEgkVKSKR+P1K4xYmMOKAO0gLQRD6ZM4d/Dr/vtT0C9+/U//5d5RZ3ygdmzMMwzgcAY/HA1ONjY0NZMvOzo7H4zk4OGhoaFhZWYlEItZWAewFNh4gMpnMzs7OxMQEWE1LS0sgEIChwcjIiAKAlZUV7RowtEMQtGrVKhiG165dC/4FgzHwCrCxsTEwMACbBZgz1NTULCwsEAQxMjIyMTFBs/MOUASYdKxduxb8DQri5uYGfwOVSEtL+x1+fkeuflb6+XjD4XCohvwOJOBZrYtqxfk05xVU732zwmA8oqWlBTyEYRiYiovkz/caP6fUbw4DP8zE/xTBMATjFn1fSvVBZwBE0dDQrFixAjzn4OAAf3BycgJ+Llu2jEwmA0gAJEAQxM3NjUUjAAMbGxs6FwCeakZGRvDvhg0boFm0c3FxocmWL18OSmRlZcVWDx1SUU8dmhUKqjVr1gB8okLMyspKT08PQRAzMzMYX1CRQF//ewgVdxQ8BAKBiooKGGsgAWruLinPbxJa0ELm7vcJjAWLLPoPYkfBaApeAwPMnIz+sD3zyoZgGPqO3gYJ5l9LTb9gPgtcMO7b1+IJtAuGYZRjLCwsQO/R0dEBAJDJ5F9++QX8unz5cvRdVK0BpYS1/yEIYmdnh2YHY5A/0EIgMSAA4Dn5gIfbt28HD8HsBUgtqhipqKjQ4lAtjcfjAYZB0QCHEASh80CQM3D2Lmnw/Y7cfzPx/CeAD6CSc2T9++UuqT4L5YMaR3Oeo6YiFibfqdtXZX2HKT+JloyTv/ZaAGwLXksFOQTBMEwmk1GfGAo2EolET0/PwcGBKhlg9WFHXNTc+L6ZRCKRWFlZARJAKVg1heYPEgMX+bJlyyAIYmBgYGBggGb1BqpGwFsAw6BKWMMHqJ05Xo3vC/H/GmEnL4sBOZb+BeFPBiFwHpJIJFpaWiKRuGzZMm5ubhoaGkZGRqzFCHxoEGZug51CLzQMo2DDEj09PapyYRgGZjDIhImJCUAOmtWNRCIRIAqd5GBhjyrSOXXAVvKvF5j/SvoXhP8gEEIQxM7Ozs3NDfoAOzsnkUjAukPdNug8/htc+y6B6RBwmgPtR0VFxcHBAaCIw+G4uLgA8FCLiIWFBRu6gZ1coU9QJM93eCxVsP6X6R8IQrSUf8j9xxC4yPxhCOOx2Lp1Kx0dHT09PR0dHQADcJmQSKRly5YByYYxfQZymGOgziEAXawLB8JMBQGtWrUKPRIBmj2jBE0JvKNzbGBUMcKzZipQkuD5/HV5+Oux/1/C0j8ThPBCCwz/iftSldvS6k8ikYCPFABg27ZtYWFh4eHhcXFx3t7e6enpenp6oHuYmJjQ2RfKJhQM3wEhqpc4ODjExMSCgoLa29sLCgqAAwZMNSEIMjIyysvLu379uru7u4SEBLBLAXrn5Imd70GzM0AUnEDrfhOB/4IQpT9jKfwNIPz2Ivh/7oKXpNmWmj+QY05OTgiCxMXF+/r6XF1dAXiOHj3a2Nj45MkTYCuCh9TU1MDPDgQaq5G+STQ0NOg0D4IgZmZmAQGB4ODgzs7OxMREJiYmdGGJk5PTz8+vpaVl3759oFbgzC4YhkkkEopz1LKd46TBYWJKUNcf/PUMFv/dCJj/KfrHgxAi/lOu/4fDRd7xS6s/jAcIAWowOTkZQRDgpaSmpubk5JSUlExNTWVgYCCRSHR0dDQ0NGQymZaWFsUhQAVW6OcQBEG0tLTU1NTAHwN6/ciRIyBe3NvbG6QBo4CqqmpOTg6q3xgZGVE7FtV1BAIBBIIB6MKzqEMJHDKEjeHCatG/RGT+C2k+CBdvKfxdmhAA4J9w/7Fr0fmjKo6enj4zMxNBEH5+flZWViDZOBzO09MTxHwBqDAyMoKFexDpi4KQsAChMz0ikYiuEwoKCra0tFRUVCAIoqOjA0EQHR0dmUyWkZGJi4sjEAhMTEzArYrD4ejo6AC6AAjBGUI0NDSogwcMEMB/C+a0jIyMQFuCF7E4/Ovl57+D/uEgBDRXzyw1PO3n3ZdGs5YXYc59ofxRHwaJRBIXF+/t7UUQxNTUlI6ODmghdnZ2MMViZmY2NTUNCQkJDQ1NSEjYu3cvBEEMDAzLly8HMaIRERHx8fF79+7l4eEJDw8/f/78/v37aWhojh8/npSUlJiYyMnJCXTpli1bMjMzyWRyX1/fp0+fjh8/DvCmq6sbGRkJlkZIJJKamlp0dLS3t3dKSoq6ujpYI/ntt9/8/PyUlZWlpaUrKys9PT19fX0pFIqNjQ0rK+u+ffscHBzS0tIMDQ3B+AKgiLpPf4Cl/yiaA5v/yODyH2MitAD9p+qzEOEWoIXSQ7NRJhAEMTExOTk5tbe3IwjS1ta2d+/eTZs2gZ/IZHJ5efno6CgNDc2vv/764sWL27dvA3A6OjqGhoZCEHT8+PFr167x8vJu3bo1ICAAQRAZGRkIgjZu3JiTkzM5OSkgIAByU1BQKCkpoaOjExcXHxwcLC0tJZPJy5YtExERARsFaWhojh071tXVZWhoiMPhKBTK58+fpaSk6Onpg4ODEQRpaGhwcnJ68+ZNbm7u0aNHe3t7nzx5AuzqU6dOzczMhIaG0tPTY9cq0OCb/2rCity/IPy/A0IQmwIQxcTEdOTIkbKyMjBnCw8P37FjB1Ap3t7ely9fBnPI/Pz84eFh8O6dO3dCQ0NBVgcPHhQUFIQgSFZWFkEQPT09BgYGPB7v4OAwMDBw8OBBYKAKCAhUVFSAcs+ePYsgyIULF5iZmaWlpSMjIwFjTUxMOjo6Nm/eDMOwoqLi6OiohYUFBEFHjhx59+7dpUuXuLm516xZs3XrVhoamo8fP7a2tjIzM9PS0q5atWpsbCw8PByEs4I+Qpc9/raO+KsJ6236F4T/LFoqCFFzFOyZAPNDEokkKira2tra2dnZ2tq6evVqCILo6emZmJiEhIQcHByampq+fPkClviNjY3Hx8dbW1u1tbWBziSTyWpqau/evVNVVQWZu7i4IAiyadMmHA5HQ0Ozf//+3NxcdH0yKSkJQRA1NTUZGZmMjAxmZmbgX4EgaOXKlRYWFunp6QiCmJubQxC0devWkZGR8PBwbC90dHTU1taCtmzYsGF0dDQ0NBREiuJnd4v/M/vrx2jx/ftX0P8RJv51tFQQAs0GHJgHDhzYsmULbnZRnp6evqmpaWpqSk5ODoKgzZs3u7i42Nvb8/LyBgUFjY6OAm8nCwuLmprazZs3x8bGCgsLWVhYGBkZ5eTkpqenFRUVQf7Ozs4IgmzZsgWanXwWFxcTiUTwKwcHR2Zm5uTkpL+/f2pqKkALFRXV6dOnc3NzBQUFZWRkZmZm9PT0CATC6tWrEQQJCAigoqJiYGBgY2Mjk8l37typra0F9Vm9evXY2FhSUhK6AvmPHTF/gP6z8AP0f4GPfyn9gDkKnP4QBJ0+fVpaWhoYn8ALoqysjCCIuro6iUTKzMzs6uoCP128eHFoaAigCOg3dnZ2XV3dycnJrKwsCIKOHTuGIMiJEydAbi4uLt3d3Tt37gQl7ty5s7CwECANxMRt3bp1YGBgZmYmODgYjAj29vZdXV07d+6EIEhCQmJ8fNzExISBgYGVlRVBED8/P1S50dDQvHv3rqioiJqamo6Ojp2dvb+/PyoqCpijOMxe3r+xH/4qwsYM/UcQCP8HQbhU4f5P0Q+AECUKhUKhUNCNhdTU1MrKytPT02vXriUSiaOjo1euXAGSXVlZOTg4SEVFtWzZspiYmNWrV4N1iMTExPv379PQ0CgoKCAI4u7uTiAQ9uzZA1YjVFRUQICOsLBwUVERum0CvAt8sykpKcBMjYqKQhBk3bp1W7ZsUVZWHh8f19HRIRKJBw8eRBAkMDAQwkS6vnv37sOHD8uWLduwYYOjoyOCIJmZmcuWLQNTUDKZjFrdf2df/BWEjd1DH/7N7foXhH9AS60n0Hg4HI6JiencuXOfPn2Kj4+Xl5fn4+MzMDC4e/eusbExSFNYWDgzM5OWlmZubn7z5k0EQeLj4zdu3FhdXV1bWyssLCwnJ1ddXX3y5EkqKqrly5fX19cjCNLU1OTh4ZGbm4sgSFhY2N69e3l5eSsrK9+/f29qasrAwEAgEFauXInD4SAIsrGxiY+PByKlr68/MjLy4sULCwuLhIQEkJWurq6Ojs7o6Ojdu3f37NkDZqr09PQmJibT09MjIyOJiYleXl6vXr3q6uo6duwYCwsLDrMJ4x/YX0ul+SD8+weXn1YYft6RUvP//argBWip5S6Uz2Ly/yvKRQNNaGlpOTg4du7cKSEhoaGhYWNjY2Jisnv3biC+JBJp69at5ubmFhYW69at27Fjh56enqCgICsr66ZNm6Slpe3t7Q0NDQ8dOgRUJQMDw6FDh0xNTZWVlbm4uAQEBNTU1MACID8/v4SEhJCQ0L59+1asWAHcJzgcDjhjwBEVEAQtX75cWVnZwsJCSEiIiYlJX1//xIkTW7duPXDggLS0tLi4+N69e6mpqcFWLGZmZm1tbRsbmx07dqxcuVJJSWnt2rVgwonD4UCoHepFnM/hRVoKf4b/P6W/4K/3i2D//avr81XdflZGONwfbISb0/if1RmLLPGH8//z5QJAwjAMIrYhzOksXFxc6HoG+AOCIHCeHUiG3QlFRUXFzc0NbE48Ho/GrIH5J5j4gREdROeAYDRsw8G6Aqg8GmJOIBDAxv85Z8YwMDCws7ODxPT09MDFCs2CEJ0WonbBkjj81/XL4kuE5qkKCCOZf3V9vqrbT8togVYtlX6s3L8u/6WWi8fjqampaWlp0TMjUEJPSeLg4JhzXgu635dAIKBohCAInLQHJn7QLN7QxAwMDMzMzNgigAIEy+gAHiDyc86hQyAfFFToQ+CbATYtWh/c11uugNsJjznBAf+tU5W+w7ef1QVLovl1A/xZqB//1rr9tIwwVZ/fmPmNnGOC/3Dj/8zri5njLTQnXKjzwK/YKFCw9ZaBgQFdx0PPhwV7GiAIAlCBIAiPx5PJZBwOx8DAALbhQhicgDRsbGxAa5FIJAYGBiKRCE6CBfGiNDQ0aHowIqB1A+nBCW5kMpmRkRGGYVQlotgGB1uCJyA37Mlu2LA1GIZB6Pl8u3SR/fVjnf4DhC0Lu3troX78G6r0/+r20zKaFUH46wZjpRzbyCX13B+WO7+474AHvDgHLQvlv1A+i6wSNLuHfaGeRv/+5sZZ8AeYgKG5QRCEZR1QdzgcDmAei0CALgBFbP5oJhDmVAv0xBrwnEgkzolTw83uM8RyG2ByvjJcJHP+MP3PImwrwLCI5dV8uf076S8EIRCOOScfo4lRk+lP9gT2XSyuFiIIA0I85gTlhfJfKgjBr8CVDzQJ2tlg3gUAg8ec74JWADhs0A0N0OxEDpw4CrJFd04wMjKC17GmJu7r/bg4HA4czQa0H5oGvAIKQnf9o1VlYGBAYQnUMngRZSCWsOd8Lqm//maJnzM2gcZimYxt2n9r2BrawWhLgA0G3ANgvMTKx5yhCIvhHygXBSF+3gHmc2g+CMEkaqH8FwLzdzQtSljVBPiAzu4gzIQQOx6D9PjZb5WjTUNfwR7HjJvdKAjPOl1AAsBb8NYc2GCBBE5rx+4wBFWaY8HOmf6hpaOfkZ0De9RruqT+Wmq/L5VQjxSBQCCRSGCHJMoTYFSjFUNPmv976GeCEP76nHBwUDT61QosDsFoNAeE8Hdd298pd36nfmc/HhaEKAK/w/SlghAcsoYdVnAY6wAgBIfDgePYIIwew+FwaIQ0+AmkBHIDzwoQBEGMjIxYTyYMw5ycnFipwuFw6GZ5kAC0EWADN7uRF0wCYRgGHQSOJGZlZQXaDxzRDTCPnkoK8gS7+4HLdw438H+0KXlOMsAQ9BsPfx2hzQfOajAAoYMLiIYFTAZt/6vrg6U/5QgBT1ANMOeAZ1SkwEgDpA09+Y+LiwuILPqhH3RwBfHNEAQxMzPPGa7AHlPgnUPNOeCsByMcBEHoSWfgPCUikbhixQoYhpctW0ZFRQVc/EQiEfxBJpPBkYTA3gNFgNeB4cfAwPDrr79Cs14K8GTlypXAvQnGVMAB4CMB74Ilb9BesOSAHqzGyckJz26Qx4IQoAjlEtizi4Ulqh6B3AO/KC0t7YYNG8B2BxYWFtB2kDMzMzPqGgVsREHMywAAABW/SURBVDmMQouAccaysrJycnLS09ODT+pxcnKys7Oj4am42YVHPB6PcpiNjQ1sF8bPnsYLCgKjBugXcM4VKhjAhwRB0MqVK6moqEBfA2sZHIu8Zs0awCjgxwJtAQeCwDAMgvLQY85BGmBy09PTg3YRCAQAszkOJ0BcXFygu9ETjRkZGdH1HsBn4OICLGJhYSHMbneGfp7xjK3STwMhdmbCxcUFRMTAwCAkJERFRYWTkxMcQQtasnr16qKiogMHDoBeAZu7gXwD0SeTyYAv2A8koBK5cuVKsCQNVpYhCAJjNhMTE+gksKxMR0eXnZ3Nz89PR0eHuvLp6enh2bgWCILk5OTk5eWBOAIBBRVgYmICQ6O5uTknJycnJyf4lUwm792718TEZO3ataAt6FerAAjRA7ZJJBL2hGwikcjIyAgknomJiZWVlYuLC1VW6Bmk6GmI+FnXCwsLC5lMRsdpaPa7SCg3NmzYkJeXh4oRDMPgbAtscBnAITh9GNQNyBkLC4upqemaNWvo6el9fX3t7OxA0T4+PuHh4dra2gcPHgQnxMEwjAo9NLu3w9XV1cvLC60GwB747gUjI+OqVatAcwBCoNmTvNnZ2QkEwooVK/z9/ecfowpcuMB8wC7zgHVLlDloh2IPoQINh2bnxoD/VFRULCwsa9euBSyCYbi9vR3AGOWhq6trWFgYGmAIvgWAJgDizczM/BPN1K/a/GdenvMcMBTUnkAgBAYG5ubmCgsLJyYmgl05a9asERUVBYJYV1cnLS3922+/ARFZv379zp07QTu5uLh27drFzs4Ogk4gCNq5c+e2bds4OTlZWVnBNxjQbyRs3bp1165dWPNsxYoVIM4DgqCOjg4NDQ3wfMeOHceOHVu5ciU4F1RUVJSHh2fjxo1EIpGbm3vbtm179uwBGwXo6en37NmzcuVKAoGwevVqcJoLJycniH6GIIiPjw/07s6dOwECwYj+yy+//PLLL2CPPNAPfHx8q1atQmdZ165dc3Z2BhoeZIiOPhAErV+/HnyjE2iw7du3r1u3DhS6du1abm5uBgaGgwcP7tq1CxRKJBJ37dqlqKj46NEjIL4CAgJgFNiwYcPmzZt5eXk3b96MLQJlFOCeoaHh1NTUyZMnIQiKjY09deoUBEEcHBzNzc0+Pj4HDx6kpaX95Zdftm3bxsvLC3JYs2bN9u3b9+/fD0FQQEBAUFAQKyvr2rVry8vL7e3t6enpyWTypk2b1q1bB0HQqlWrDh48uGrVKlAfEBP766+/gm4F0QscHBy8vLzc3NxcXFx4PH7VqlU8PDxAuqipqXl5eQH2AB7Wrl0rLCzMzc2Nw+FWrly5efPmLVu20NLS7t69G8QG0dPT79u37+DBgxAEsbCw7Nixg42NDR2hDh06xMvLW1VVxcHBAcPw/v37V61aRSAQkpKS3NzcIAjatGkT2CoNw/C6det2796NVYA/gJfF4OingXD+wvSBAwfKy8sdHR2B4ScuLp6UlBQdHZ2Tk7N9+/bu7u7o6OiGhgZDQ8NVq1Z5eXmlpKTk5+fv2bMnNze3rq5OVlYWGDAODg6FhYUXLlwICQlxdHSMiIigp6fPyMiwtLQUFBS8evVqfn6+vr4+Ozv7smXL1q1bV1BQkJ6eXlRUtGvXrry8PHl5eRiGV6xY0draGhQU1NjYuH37dktLy+vXr4uIiKSmpgoJCV26dCk/Pz8nJyc+Pp6Nje3s2bN5eXk1NTWamppnzpxxd3ePioqqqqqqqanx9/ffuHFjWVnZsmXLUlNT6+rqkpKSfvvtNyBVDQ0NUVFRBQUFaWlpHBwc/v7+EREROTk5QD5YWFg+ffpUVlbGxsYmKipaWlpaXV1taGgIZsi///57cXFxenp6WloamUzW19cvLCzMysq6cOGCgIDAy5cvPTw8eHh4srOzKRRKQUHBhg0b9PT0MjMzw8PDr169um3bttzc3MjIyOLiYmlpaRcXl4aGBgqFEhsbu2LFClA9oMfAIEhNTc3MzJyamqquru7q6srMzBwREeHg4EBFRQX24JuZmbm7u5uamvr7++fn51+4cCEhIWHnzp0xMTFFRUWXLl2Sk5Pz9fUFhwCws7MjCJKYmEhNTW1sbJyVlVVQUCAnJ2dubt7Y2KigoJCSklJXV5efn5+YmFhaWurv779///7Lly+bm5vX1tZ6enpmZmauX79eSkoqISEhOzs7PDycgYGhsLCQQqEUFRWBkRecAxASElJeXr5nzx4PD4/KysqUlJTS0tKkpKScnBwymezj45OSkpKcnHz8+HFNTc2nT59SKJTbt28fPXpUQECgvr4+Jibm1q1bLCwsISEhqampOTk5u3fvDgwMtLW1FRISamhoqKmpMTQ05OLiSk1NraioSE9P5+fnR+3tfwQIF8oI1ezYCCxJSUkPD49Lly7p6+vv27cvPT3dw8Pj2bNnKioqFRUVK1asOHz4cGNj4969e8G+0vb2djMzMwqFoq2tjW5me/jwIT09vbS0dFpamoODQ0JCAgRBJSUlUlJSly5dKisrS0xMvH37Njg5YvXq1bGxsXZ2dm1tbQoKCnFxccePH2dgYNi4cePjx49paGisra3DwsJ0dXVBZPPly5d1dXXLysp27ty5Zs2ampoaSUnJlpYWEokEpkPBwcE6OjrZ2dnHjx8nEom3bt3au3dvYWGhiIhIXV0diUSKiooCCgSCoNraWgkJiU2bNmVmZh44cKC5uZlMJgcGBkZFRYGV8aqqKmCEv3jxAgxJFRUVYJDat29fcnKyiYlJd3e3oqJiQ0PD/v37CQTC5cuXlZSUMjMzIQiSkpLKzc21sbH5/PmzuLh4eXm5nJwcKytrS0sLGxubl5eXs7Pz48ePbWxssrKyzM3N16xZ8/z5c1AiDMNgsgQsbSoqqjVr1rx9+1ZSUrK+vh5oA0tLSzCAXrt2jZGRMSYm5tSpU4mJiQYGBkxMTI2NjSwsLElJSQ4ODjU1NXFxcc7OzhQKBYIgHA7X0NCwfft2Mpn88ePHc+fO5ebm+vr6Ojs7JyYmEgiEzMzMkydPqqiolJSUALYfP348LS1NS0srKSmJiooqKSlJS0tLQkKisLAwODi4qalp8+bNSUlJEhISampqqBspPj7eycmprKwsLCzMwMAgPj6ei4urubmZlpb2wYMH27dvd3JycnFxAUOzsbFxVFQUBEF5eXngM6xCQkJkMrmqqmr9+vX19fU0NDQ+Pj5mZmb29vY6Ojrp6ekGBgYQBLW2tu7cuTM5OVleXt7GxgaIIhi2fg4E5+DoT738NQFzBZ3v6unpGRkZkclkPz+/yMhIW1vbyspKdXX1Gzdu8PHxNTU17d+///Dhwzk5OevXr3/+/LmCgsLRo0d37doVFxenrq7OxMQEJiHPnz/fuHGjlJRUTEyMurp6Q0PDypUrr127Ji4ufuHCBT8/PxEREbBtj5GRUUlJqaWlRUJCoqSkRE1Nrbi4WE1NDUhJWVkZHR2dnJxcXV2dg4NDRkYGNTV1TEyMmppaeXn5kSNHODg42trapKSkmpqaIAji4+Pbt29fZGSkpaVlTEwMPz8/CwvLgwcPBAQErly5IioqCuQpODjY09OTTCbT09NXV1cDO7aqqkpTU7O8vJyJicnKyio8PBxooerqanV1dTwef/v2bR0dHQUFBVlZWQiCyGSyg4PDtWvXlJSUHj9+LCMjU1FRoaWltWvXrsuXLwsLC1dVVdHS0mppadXV1fHz87e1tUlKSl66dOno0aPr1q27f/++oKDgjRs3lJSUrl27ZmxsHBgY6OrqCkFQU1MTsPnBRAudptLS0rq4uFRWVsbHxzc2NoqKiiYmJlpYWACd+eDBAyYmpujoaHB6DTCwh4aGtmzZ0t7erqKikp6eHhoaamxsHBAQwMHBwc7OXlhYKCkpuXz58hs3bujp6amrq3NzcxsYGISFhUEQdOPGjUOHDikrK8fHx69du7aiokJBQSEvL09CQiIzM5OamjoiIsLU1NTNzS0gIEBAQKC3t5eBgcHMzCw4OPjKlSt79uyBYXj79u3V1dWSkpJhYWFg7DM1NRUSEiovL2dgYMjKyvr111/r6+vNzMysrKyCg4NNTEwuXrwIQVBubq64uHhdXZ2YmNi6desaGho0NDSuXLlCJBL9/Pz8/f3j4uKsra0pFIqmpiaJRLp37x4tLa23t7eysnJubi44Ohmdt/90WnKmqM8d/hqEYKACBjT4ZtD69eurqqqSk5OzsrJ4eHg4OTnLysqCgoKKiooUFRUvXryYnJxcVlZmbW29bt06Ly+vjIwMd3d3MpkcFRWloqKCemvOnTuXkJBQWlpaUFCwefPm1NRUCwuLK1euqKmp7dq1KysrKyUlxcjICAgZKytrWVlZaGhoaWmpqalpbGws2AjLwMAwOjoaFxdXWVnJxcVlbm4OdtClpqZqa2tnZWVt2bJl3759oaGhtLS0fn5+WVlZeXl5a9eu9fPz09fXj42NLSgoyM/Pt7W1XbNmTWlpKTU1dUJCwrVr11JSUrZu3QqYUFdXt23bNh4enqKiIgiCQkJCLl68WFNTs3nzZgiCli9fbmRklJ6evnXrVmFh4ZKSkoiICAEBAeCY1dTULCws9PLyysnJOXr0qLS0dERERGJi4tOnT8XFxYOCgujo6Hh4eMrLy93d3VtaWo4ePWpkZAQM6YiIiB07dsTHx8fExJSUlDg5OaWkpCgoKEAQVFRUxM/Pb2FhsWnTJmtr682bN8vJya1cuZKJien69evAFSkrK0uhUDw9Pa2srMC6SEVFBR8fn6+vr6KiYkpKCj8/P5lMplAoq1evzs3NdXFxiYyMDAoKcnNzO3PmDBjjoqKioqOjqaioVFRUsrOzU1NTN2zYYGlpCQ6nCQ0NlZSUVFVVTUhIYGZmBhZBUlKSiYkJOBmVQqFYWFiAcdPFxeXSpUuSkpIUCiUnJ+f8+fOAgWxsbLm5uRkZGWlpaaGhoYaGhsHBwezs7LW1tbS0tHl5eXv37o2MjExPTy8tLU1PT1dSUnJ0dOTg4EhKShIWFhYVFa2qqkpNTW1oaGBhYXFzc8vIyMjJyeHi4rKysjIyMtq1a1dZWVlra6umpiYrK+vZs2cTExPz8/OBexyCoJ+oCb9aW/5ZIIRmV7FQjxYYOdavXw989Ozs7MBiRPeDg0/SQrPO6927dwPDbNWqVWDtAbSZQCDs2bNHX1+/qqoKgiBWVtY1a9aAVWkYhjk5OUGYJTS7XwE4HsHz5cuXg8pwcnI+f/589erVwHcH7Gdw6i4ej0ePIQRzDwiCNm3axM3NTUdHBzJpbGyUlpYGhyBBmA8GoqsjYM1zxYoVqBUNMgQ2LTS74M7NzQ1ccGQymYODY/PmzeBDLmD84uTk5ODgAN91WbFiRW5ubnZ2dnR0NAzD27Ztg2ZdrMuXLwd+ICKRuG7dOhoaGlAoFxcXOJ+Cjo6OiYkJVAl4Ebm4uICji5OTE105AGKNLu2gVSWRSIAPjIyMK1as4OTkBPGl6NLR2rVrSSQSyBk0BygKkICVlZWZmRmsxIBPwQH+A08pcKuC0HM2NjawtAOcYWCvBvCoAfcS8NNwcXGB8AMmJiaw7EQmk7m4uJYvXw66AwyC4IPeZDJ5/fr1wFMNwzBo1IoVK1D37I4dO1CFsX79emChoL69DRs2gAVtGIZJJNLq1auBxxWHw4Ec/hIQovQnM8XmM2c1lvD197cIsyFdYEcMWPVCl4+pF6CdO3du3ryZjY0NJAbfuIRmg63QCsAwjKpQNDoEyPTmzZs3btzIysqKXR8HCydz6janztzc3Hv37t2wYQMdHR0Mw+iuH/hbXy9CF6PRSC7wE9UCBBbK5wczbN68WVFRUVlZGUg2iLdG24jWE8RtwgsHFaAn9mLjB1G2AIbjMJ/XRuuMcoM4+yFOwC7sScEok78TzID2LxoZM/85kUgEJ5GDdUhsby6UP1gGBNVD+QBhls3weDwaDACEBPAZXcdGVx2w+05QYYZnTyIHb6F8/lkELYZ+OFN4XljmfBCCtgEthHYJ4NdC9UGXxcG/ZDIZHc8ImI8owBgBpaenRz3yYGUMeCbQbsB/HdmMw8TQYOtMIpHY2NjQWE1oNlIMP/vlFsABHGbLOVYW4dlgl28SisY5UIEgiIWFBf3UNoSJ8IZn5WMxIMTPO0AFmyE2UgRwA4yMWJygr6Dr9dggr0WCEI8JT8P+NIcPhIW/hDOHwPCBBjyhYvDNEQc/+8kNLAipZs/pIM4Lf4X+b4AQ5T7x6xB7dIha6DluAYK+jnukmt1YMId9aNfCMAyW0eGvQygJmA1yeAyKFqobHhMtiUargD+w3Y92M/7r4FW0bt+RJzQxEUMoP9EWgW2K2JoTvw7H/T7N73uQJ2pH4DDBbvNBiMUMHjO4fL+4+TiEvwYhSqjkzOHDQvljEYsdj7Ccn8MZtINQxqJ6/psgxM0blH8QcIvGzk8DIRaH2I5ECeXON99ayGwDgx8Ir4ExQarw1z2NSgA0O3LDs2c9EGb31KJ9hvs6chX+GirgCQMDA8gNDZikoaGhp6ef0/coCLFwIix6ewHuawOeCrORFz8bCwZ9HeqNjiDfAR7a8PlyibICtSOAzMFfm4JoK7BlYau9EM1Jg3J1ofRoofO5901CGQvaiLVIsfVHWYo2EP91RPsctqDCDH9t0C2yH5dEc8H2c0GIfX1Ol6BPvon8P6Q5vUWYDVDGzZuGoR0zv25AA2BngxBmLjFHjFALGbsHAphwaKfCGCHGL6AJv98ueB4Ooa81P+5be/kWQwtpBgijxGCM2GGrioIQh9khNafOC9F8rs4H4Xz5wWEGF/i7mhb3LdzOASGWpdAsLHFfy95C9VlIHn4WfdX9c7THHKH8wUwXkc/3hXIxRJg93hOexyy0XQu9O18m/rCe+G8dajSHb2huC2n77xA8T2hAXDI8u/Ue/aQMmh7b8B/rnfmEnfxg649aB3Pq/Iclzqnn/Ap/M7clFbGQov4mk38g/8UkXirNZfo3x+w/lel3a//95wvljwrHIoelb9bhmyPlnMnAnLpBsysQ32zXHJjB88ILv8+W+cWhVVr8W7g/+ljn4usAYbYpQhgOQF9/NhRehBB/s2nzx8o/bN1ChB1hcbPW6Zw6/0C2f8i0xby7pPxhGIZQ19wcHP5wpgtVfSF9u/guQQmr5RbKk4D55iZWpgkYtyeM6cuF8oFmHbDoQ+zf8zXhdzjwh3xDH+JwOFTp4XA4IuZbgvOz/T4I50zGFtlfaNGoZYhWbP64s8h2zVeDiyl9ofzngHAhEcLyB/sQZcv8en6/bgvVZ6mEbSMEYibA2hc6G/mbNzX+S//S/xpRze7AWrlyJbRt2zbUoQfPDvNUf+/2/n/pX/pfIxCtBUHQr7/+CvHw8KCLadDssth3zIB/6V/6l/48oXOcvXv3/n8gbEszA4/FoAAAAABJRU5ErkJggg==" width="640" /></a></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-4152794673260916537.post-30892150267708886332013-11-05T13:00:00.001+01:002013-11-05T13:00:51.902+01:00020. Rozdział dwudziesty - Klan Uzumaki. Przepraszam.<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:AllowPNG/>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" DefUnhideWhenUsed="true"
DefSemiHidden="true" DefQFormat="false" DefPriority="99"
LatentStyleCount="267">
<w:LsdException Locked="false" Priority="0" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Normal"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="heading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="9" QFormat="true" Name="heading 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 7"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 8"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" Name="toc 9"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="35" QFormat="true" Name="caption"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="10" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" Name="Default Paragraph Font"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="11" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtitle"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="22" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Strong"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="20" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="59" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Table Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Placeholder Text"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="1" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="No Spacing"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" UnhideWhenUsed="false" Name="Revision"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="34" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="List Paragraph"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="29" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="30" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Quote"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 1"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 2"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 3"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 4"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 5"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="60" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="61" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="62" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Light Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="63" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="64" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Shading 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="65" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="66" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium List 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="67" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 1 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="68" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 2 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="69" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Medium Grid 3 Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="70" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Dark List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="71" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Shading Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="72" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful List Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="73" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" Name="Colorful Grid Accent 6"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="19" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="21" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Emphasis"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="31" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Subtle Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="32" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Intense Reference"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="33" SemiHidden="false"
UnhideWhenUsed="false" QFormat="true" Name="Book Title"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="37" Name="Bibliography"/>
<w:LsdException Locked="false" Priority="39" QFormat="true" Name="TOC Heading"/>
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0in 5.4pt 0in 5.4pt;
mso-para-margin-top:0in;
mso-para-margin-right:0in;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0in;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:"Calibri","sans-serif";
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-language:EN-US;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.25pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Uwaga, wątek hentai (o ile się nie pomyliłam p; .
Damsko-męski, o) . Mam ostatnio dużo kłopotów w życiu uczuciowym, a skoro
kończą mi się zapasy i nie mam weny na pisanie, notki będą raczej regularnie,
raz na tydzień. Rozdział może być dla Was troszkę nudny, ale jest potrzebny.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.25pt;">
<i><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14pt;">Osobno dziękuję MIKORIE za komentarze pomimo braku czasu.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.25pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-indent: 35.25pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>ROZDZIAŁ
DEDYKOWANY ERROAY VON UCHISZE.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.25pt; text-indent: .15pt;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.25pt; text-align: center; text-indent: .15pt;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Odpowiedzi
na komentarze:</span></i></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.25pt; text-align: center; text-indent: 0.15pt;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">ROZDZIAŁ DZIEWIĘTNASTY:</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~ERROAY
VON UCHIHA– Hej. Dlaczego tak nie trawisz Shino? Ja go tam lubię. Nie, nie
powinno być więcej homo parek, a yuri się nie param ;p. Powiem Ci, że to z
Tsunade wyszło całkiem spontanicznie, nie planowałam jej wypowiedzi. I wiesz
co? Nie wiem dlaczego, ale cieszę się, że Cię odciągam od nauki. Nie pytaj
dlaczego, ot tak, po prostu ;p . Dziękuję Tobie szczególnie za komentarz, bo
podniósł mnie bardzo na duchu ;* . </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~
KAJA JELONEK (MOJA NAJUKOCHAŃSZA SZONA) – dziecko. Chodziło mi o Itę i Inatę ;p
. Boże, przecież Sasu i Naru nie mogą ich mieć! Nie będę kombinować, żyję
zgodnie z naturą. Jaki masz plan na nasze noce? A i dziękuję Za link ;* Mega
miałam problem przy kreowaniu Sasuke. I wiem, że co poniektórym wydaje się za…
uczuciowy, ale cóż, taki MA być! Wybacz, że Naruto nie krzyczy, ale
stwierdziłam, że po prostu wydoroślał. A z tą biżuterią… No, jestem łasa na
błyskotki. Chcesz, to Ci coś wyślę, tak ;* Chcesz? </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~
SUMIRE – dziękuję za komentarz. A Inata będzie uparta (niestety, nie po mnie0
;p . Pozdrawiam serdecznie! ;**</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">PROLOG OPOWIADANIA „OPIEKUN”</span></i></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~
IRI AKUMA – Ohajo. Fajnie, że Cię czymś zadowoliłam ;p i coś Ci się podoba. Pozdrawiam!</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~ERROAY
VON UCHIHA – dzięki za… komentarz? … Twoje niezdecydowanie? Ubawiłam się,
czytając Twoją opinię. Niby jesteś na tak, a niby też na nie ;p . Mogę Ci
obiecać, że dołożę starań, by sprostać oczekiwaniom i pójść nową ścieżką.
Narracja się uspokoi w następnym rozdziale, który w sumie już jest prawie na
końcu pisania. Wiedziałam, że obraz Sasuke Was… zdegustuje? Odrzuci, jak to
napisałaś? Ale o to mi chodziło ;p . Pozdrawiam Cię serdecznie i fajnie wiedzieć,
że nie jestem sama, mając więcej, niż naście lat ;).</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~
KAJA JELONEK (MOJA SZONA!) – Nie, kochanie, noce mam teraz zarezerwowane dla
Ciebie. Ale wcześniej miałam je wolne, więc pisałam do przodu ;p . Sasu miał się
nie podobać. I mam nadzieję, że pomysł zostanie takim oryginalnym do końca.
Naruto. No cóż, nie powiem Ci nic, wszystko przed Tobą w kolejnym rozdziale
(rozdziałach ;p ). Tak, Oro to w pewnym sensie pedofil, a może ktoś więcej…? ;)
. Znęcanie<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Fugaku. Raczej nie fetysz,
tylko poczucie wyższości ;/ . A i ten. Skarbie mój najdroższy, nie masz ochoty
na jakieś zakupy, na przykład jutro, po szkole? Zabiorę Cię do najdroższego
sklepu z bielizną i sexshop’u ;* . Dziękuję, że jesteś, kochana ;* . </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~
EMIKO HYUGA – Przyznasz, że projekt „Opiekun” jest kompletnie inny od „Powrotów
i postępów”? Postaram Cię tak rozpierdalać dalej ;p . I cicho być z tą Salą!
Żeś mnie troszkę wydała. Przyznaję, pomysł mam stamtąd, ale inaczej go rozwinę
;D Też Cię Kocham, ;* . </span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">~
KUTOKO/EMI RAICHO – jest coś takiego, jest ;p . Mi też Oro kojarzy się z
pedofilią, i w ogóle, ze zboczeństwem ;p . Dziękuję, że jesteś, Emi ;*</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Chciałabym jeszcze raz podziękować
wszystkim odwiedzającym i komentującym. Jednocześnie chciałabym Was wszystkich
zachęcić do wyrażania opinii, jeśli nie przez koment, to przez zaznaczenie
odpowiedniej „REAKCJI”. Pozdrawiam i życzę miłej reszty dnia ! </span></i></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.25pt; text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><br />
<br />
***************<br style="mso-special-character: line-break;" />
<br style="mso-special-character: line-break;" />
</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="margin-left: 35.25pt;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><br />
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">20 września (sobota)</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Kolejna kartka papieru została
zgnieciona i wyrzucona za plecy długowłosego mężczyzny, który zastanawiał się
jak wykorzystać urodziny Yamanary do swoich celów. Postanowił, że nikt, ale to
nikt, czy Jinchiruuki, czy miss świata, nie będzie go tak traktował. Miał swoją
dumę i jak powiedział, że Uzumaki będzie jego, to będzie, bez względu na
wszystko. I choć nie był tak świetnym strategiem jak Shikamaru, obmyśli plan,
dzięki któremu blondyn mu ulegnie. Albo nie nazywa się Neji Hyuuga.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Neji, kolacja! – Krzyk matki oderwał go
od dotychczasowego zajęcia. A mimo to opuścił pokój w wyśmienitym humorze.
Dotychczas niezapisana kartka została zapisana. Już wiedział, jak przegonić
Uchihę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span><span style="font-family: "Garamond","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">1. Kupić papier ozdobny.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Garamond","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>2. Odwiedzić
jubilera.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Garamond","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>3. Zgodzić się
na plan Nary i Yamanaki.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Garamond","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>4. …</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Garamond","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span><span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Resztę
zapisał w głowie, by nikt nie dowiedział się o tym, co planuje. I choć nie
kierował się sercem, wierzył w powodzenie swojej „misji”.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Po tym, jak Kakashi ewakuował się z
jego „leśnego” domostwa, Iruka przez co najmniej godzinę bezwiednie gapił się
na parapet okna, przez które wyszedł jonnin. Czuł się winny, skołowany i
zawstydzony równocześnie. Zachowywał się jak rozkapryszona panienka – raz tak,
raz nie, potem nie wiem, potem jak najbardziej, potem znów nie, bo co ludzie
powiedzą… Po przemyśleniu wszystkiego, a miał tego sporo, postanowił poddać się
uczuciu, które kiełkowało jednak w jego piersi. I nie obracać się na ludzi, nie
słuchać ich protestów, czy własnych „ale”. Bo jeśli słuchałby ich, już zawsze
byłby sam. I miał tego smutną świadomość.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Chunnin siedział właśnie na łóżku i
zauroczony wpatrywał się w zachód słońca. Nogi ugięte w kolanach, plecy oparte
o chłodną ścianę, ręce oplatające kolana, głowa kiwająca się w rytm piosenki,
którą śpiewał mu szarowłosy na którymś z tajemnych spotkań. Odtwarzał ją z
głowy, w której próbował zrobić teraz porządek i poukładać wszystko. I
cokolwiek by nie kombinował, jakkolwiek by w niej nie przewracał, na wierzch
zawsze wychodziła ta sama, czysta prawda – pragnął być blisko Kaszalota. I
koniec kropka. W jednej chwili zerwał się z łóżka, wdział na swoje zgrabne
stopy sandały i oddychając głęboko, otworzył drzwi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zmądrzałem, Kakashi – szepnął do siebie,
przekraczając próg. Przed postawieniem następnego kroku powstrzymało go małe
pudełeczko, leżące na wycieraczce. Było piękne – szaro-srebrne, z małymi
delfinkami i mnóstwem zielonych liści. W ostatnich promieniach słońca mieniło
się wszystkimi kolorami tęczy. Iruka stał bez ruchu, zachwycony jego widokiem.
Nachylił się i sięgnął po nie, a potem z szybkim biciem serca uniósł wieczko.
Jego oczom ukazał się cieniutki, acz wytrzymały łańcuszek z małym znakiem
Konohy, umoszczony na otoczonej jedwabiem, mięciutkiej poduszeczce. Mężczyzna
wyjął cenną biżuterię i podniósł materiał do góry. Zobaczył małą karteczkę, z
wydrukowanym, równiutkim zaproszeniem:</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span></span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-family: "Century","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">Piknik o prawie
północy. W piątek. Tam gdzie ostatnio.</span></i></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Nad wyraz szczęśliwy i zadowolony z
obrotu spraw, cofnął się w głąb przedpokoju i zamknął drzwi. Romantyczne
miejsce na pierwszy raz. Idealne dla nich.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>Brązowowłosy mężczyzna przeszukiwał
właśnie, wraz ze swoją niedawno udobruchaną partnerką, archiwum Hokage.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Shizune, możesz mi wyjaśnić… Cholera,
jakie to ciężkie… - przeniósł trzymany karton na blat stołu. – Po co my to wszystko
robimy?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie narzekaj, Tenzo – przekartkowywała
jedną z leżących przed nią teczek. Zawsze czuła się źle w tym pomieszczeniu:
duszno, parno, wysokie na parę metrów regały z dokumentami, miliony, dosłownie,
kartek, karteczek, pudełeczek, foliówek, a każdy taki duperel na wagę złota. –
Jeśli Tsunade nie powiedziała ci, dlaczego tu jesteśmy, to ja tym bardziej nie
powinnam i skończ mnie wypytywać – mężczyzna westchnął.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ty się jej po prostu boisz –
odpowiedział, biorąc od niej karton, z aplikacjami okolicznych, przydrożnych
rzemieślników. Policzki czarnowłosej przybrały barwę płatków dzikiej róży. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie wiem, co masz na myśli – odwarknęła
zniecierpliwiona, masując nadwyrężony kark. – Ja po prostu… - Yamato (będę
korzystała i z imienia i z przydomku – dop. Inaty), korzystając z okazji, objął
ją ramieniem i pocałował w gorejący policzek.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I nie tylko ty, moja Otafuku kaze* –
wyszeptał zmysłowo, sięgając do jej koralowych ust.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie tutaj – syknęła, lecz gdy poczuła
jego nadzwyczajnie miękką dłoń jednej z piersi, westchnęła. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jesteś pewna? Nikt nam nie przeszkodzi, a
ja dopiero co wróciłem z misji w ANBU. Tęskniłem za twoim powabnym ciałem,
ukochana – sięgnął jej ust, a dziewczyna tym razem nie broniła się. Wręcz
przeciwnie, obróciła się tak, że jej sterczące sutki ocierały się o jego
rozkosznie twardą i męską, klatkę piersiową.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ah – stęknęła, chcąc poczuć smak ust
narzeczonego, lecz ten nadal się z nią bawił.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Powiedz mi, kwiatuszku – świntuszku, dla
kogo my to robimy? – Zapytał, zębami kąsając dolną wargę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- N-nie mogę – westchnęła, a wtedy
podciągnął jedną z jej nóg wysoko, tak, że objęła nią jego kolano. Następnie
zaczął masować udo, raz po raz zahaczając o pupę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No więc, kochanie? – Nie odpuszczał, bo
widział, że krótkowłosa rozpływa się w jego ramionach. Zaraz dowie się, jaką
skrywa tajemnicę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Na… Naru…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Shizune, ani słowa więcej – w drzwiach
archiwum stanęła Kage, w złowieszczo złym humorze. Z wściekłością patrzyła na brązowowłosego,
jak i z wyrzutem na swoją pomocnicę. Dwójka zakochanych odskoczyła od siebie, a
dłoń Yamato powędrowała do włosów.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tsunade-sama, ja nie…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zamknij się, Tenzo. I wynoś się stąd –
posłusznie odszedł od narzeczonej i skierował się do drzwi. W przejściu został
zatrzymany przez blondynkę. – Jeśli – furia w jej głosie lekko przeraziła
oinina – jeszcze raz będziesz nagabywał Shizune, zamknę cię w więzieniu za
spiskowanie, rozumiesz? – Przytaknął. – I nie licz na to, że się nie dowiem,
choć bym miała co dzień wykorzystywać Shinjitsu no Jutsu na twojej kobiecie –
dodała, popychając go lekko. Gdy zostały same, Tsunade nie szczędziła przykrych
słów swojej podwładnej, jak i przyjaciółce. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Przepraszam – szeptała raz po raz
czarnooka, kłaniając się nisko. To tylko dolało oliwy do ognia.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Skończ już z tym – warknęła, a jej
spojrzenie nie złagodniało. – Omal nie zawiodłaś mojego zaufania do ciebie. Nie
jako podwładnej mi, ale jako mojej przyjaciółki – Shizune zawstydziła się, a w
oczach zebrały się łzy. Piwnooka zauważyła to. – Nie czas się mazać. Idź po
Itachiego, a potem do siebie. Tylko niczego nikomu nie zdradź, a szczególne
Tenzo, bo wiem, że mieszkacie razem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Hai – rzuciła, po czym wybiegła z
pomieszczenia. Słone krople unosiły się za nią w powietrzu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I komu tu ufać? – Zapytała sama siebie,
gasząc światło i zamykając archiwum na klucz.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Będziesz mówiła prawdę?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Jak na spowiedzi?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I nie będziesz zmyślać?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, nie będę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mogę ci ufać?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak – cierpliwie potakiwała, choć
towarzyszących im brunetów, trafiał szlak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A jak będę miał pytania, odpowiesz mi?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak jak do tej pory – wyszeptała leniwie,
wzdychając.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Na pewno?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I niczego nie ukryjesz? – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Wiesz, że jestem człowiekiem cierpliwym i
na ogół opanowanym, ale zaraz tego twojego uke roztrzaskam o ścianę.”</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No nie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czyli powiesz wszystko? – <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Zaraz, to ja ci w tym pomogę, Ani-san.”</i></span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nawet najintymniejsze rzeczy? –
Dziewczyna lekko się zarumieniła.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Będziesz cierpliwa?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A jeśli…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Naruto, zamknij się już, na litość boską!
– Pierwszy nie wytrzymał Itachi, który łypał groźnie na siedzącego na kanapie
blondyna. – Jest tu po to, żeby powiedzieć całą prawdę!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To ty się ucisz – syknęła w jego kierunku
fioletowowłosa, uśmiechając się czule do kuzyna.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No właśnie. Nie twoja rzecz – wtórował
jej niebieskooki, oddając uśmiech. – A swoją drogą dobrze wiedzieć, że umiesz
powiedzieć coś więcej, niż „tak” bądź „nie” – dodał, wystawiając jej język.
Siedzący obok niego Sasuke, po tym wszystkim co ostatnio przeżył przez tego
młotka, nie mógł uwierzyć, że ten zachowuje się tak… dziecinnie. Siłą woli
powstrzymywał się od wybuchnięcia śmiechem. Jednak skumulowana w nim,
powiedzmy, energia, uszła, gdy dojrzał wzburzoną minę swojego brata. Śmiał się
wesoło, a jego chłopak rzucał mu zniesmaczone spojrzenia. – Nie widzę w tym nic
śmiesznego – mruknął, odsuwając się od niego na odległość okazałego koliberka.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A ja tak – odparł, starając się uspokoić
oddech. I mimo wszystko Naruto musiał przyznać, że tak rzadkie zjawisko, jak
jego śmiech, warte było zbłaźnienia się.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- No, już, skończ – syknął zażenowany,
dźgając go w bok. Chciał dobrze wypaść przed jedynym członkiem rodziny, a ten
mu tego nie ułatwiał. I choć starał się o jedno, dostał drugie – czarnooki
roześmiał się jeszcze głośniej. Blondyn tylko machnął ręką. – Tu się nie da rozmawiać,
chodźmy do ogrodu – wstał z zajmowanej kanapy i otwierając drzwi, wyszedł na
miękką trawę. Powietrze było rześkie, a słońce chowało się za horyzontem.
Rozejrzał się – wokół same krzaki, stosy liści, huśtawka i drewniany stół
z<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>dwoma ławkami. (Powiedzmy, że to ogród
za rezydencją – dop. Inaty.). Oczywiście skierował się na ławki, choć wolałby
ten drugi sprzęt ogrodowy. Musi naprawić nadszarpniętą zachowaniem swojego
Drania, reputację. Gdy dziewczyna spoczęła naprzeciw niego, posłał jej pilne
spojrzenie. – Opowiadaj, a jak nie będę czegoś wiedział, zapytam – rzucił lekko,
zatapiając się w trawiastych tęczówkach. Dostrzegł na lewej jakby trzy kropki,
zielone, owszem, z tym, że jaśniejsze.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A może powiesz mi, co byś chciał
wiedzieć najpierw? Co cię najbardziej interesuje?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, opowiadaj, Inata – przecież nie mógł
jej powiedzieć, że najmocniej intryguje go kolor jej włosów (tak jak Was,
prawda? ;p –dop. Inaty-chan). Dziewczyna uśmiechnęła się, odczytując jego
myśli. Postanowiła pozostawić to jako puentę rozmowy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Urodziłam się siódmego marca, dwadzieścia
dwa lata temu, w naszej, to znaczy mojej i Kushiny, rodzinnej wiosce, zwanej
Wioską Długowieczności, w Kraju Wiru. Byłam dla twojej mamy najbliższą kuzynką,
mój ojciec nazywał się Shitara Uzumaki i był jej wujkiem. Przez 7 pierwszych
lat życia mieszkałam wraz z nim i mamą, Nyoto, w małym domku z wieloma
baldachimami, na skraju terenu naszego klanu – uśmiechnęła się do swoich
wspomnień. – Po śmierci mojej mamy, prawowitej Uzumaki, przeniosłam się do
Konohy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zostawiłaś wujka Shitarę? – Wzruszyła
się, słysząc z jego ust, że uznaje jej ojca za rodzinę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Musiałam. Był trochę schorowany i za nic
nie chciał opuszczać wioski, twierdząc, że chce umrzeć w miejscu, w którym był
szczęśliwy i poznał miłość swojego życia – zacisnęła zęby, przypominając sobie
smutek widoczny w złotych oczach Przybysza Znikąd, jak mówili o jej rodzicielu,
mieszkańcy wioski. – Chciałabym opowiedzieć ci coś więcej o twojej mamie,
aczkolwiek nawet jej nie pamiętam. Wiem tylko, że pięknie się śmiała, jak
opowiadał ojciec – spojrzała na chłopaka skruszona.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oj, wiem to – jej wzrok mówił, że pragnie
usłyszeć jego opowieść. – No… Była taka akcja, że opanowywałem Bijuudamę i
starałem dogadać się z Kyuubim… Dość ciężko szło. Zamiast ja pobierać jego
chakrę, on zaczął pobierać moją, ogarniała mnie nienawiść. I wtedy, gdy już nie
było nadziei, pojawiła się ona… Mój anioł stróż - zaśmiał się, lekko
zakłopotany.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Aa, więc jesteś już na tym poziomie… -
westchnęła do siebie, po czym kontynuowała opowieść. - Nie miałam rodzeństwa,
nikogo, prócz Trzeciego Hokage, tu w Liściu. Można powiedzieć, że byłam
nielubiana i samotna, jak ty – położył dłoń na jej dłoni. – Oj, zaraz ci
powiem. Zawsze byłeś taki niecierpliwy?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, cały młotek. Mój młotek – w drzwiach
rezydencji pojawił się młody Uchiha.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sasuke? Czego chcesz? Znów się ze mnie
ponabijać? – Blondyn zarumienił się lekko, patrząc na swojego chłopaka. Jego
widok od niedawna tak na niego działał. Ten pewnym krokiem podszedł do niego i
zajął miejsce po jego lewej stronie. Jedną rękę położył na stole tak, by
rozłączyć kuzynostwo, a drugą objął talię uke.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chcę posłuchać – rzucił tylko, patrząc na
niego z namiętnością i czułością, a jednocześnie zachowując swoją zimną
postawę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ale ja nie chcę…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Daruj sobie, Naruto. Później i tak będzie
chciał wszystko od ciebie wyciągnąć. Mi nie przeszkadza – skrzyżowała dłonie i
podjęła temat na nowo. – Ukończyłam Akademię Ninja w wieku 9 lat, głównie przez
postrach, jaki budziłam – jej twarz posmutniała. Dwie pary oczu wpatrywały się
w nią, z rosnącym zaciekawieniem. – Noszę na swoim brzuchu pieczęć, podobną do
tej, którą masz ty, z tym, że we mnie nie zapieczętowano demona, a swego rodzaju
klucz do nich wszystkich. Na wewnętrznej stronie prawej dłoni z kolei mam
wytatuowany znak, tak, jakim włada jeden z ANBU, nie wiem jak się nazywa…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Chodzi ci zapewne o Yamato. Ma DNA
Pierwszego – odparł spokojnie Sasuke, słuchając ją z niewysłowioną uwagą.
Chciał dowiedzieć się kilku rzeczy na temat ukochanej swojego brata.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zapewne mówimy o tym samym człowieku,
choć jego imię zaczynało się raczej na literę T… A zresztą, nieważne. Jest to
swego rodzaju kekkei genkai klanu mojego ojca, zwane Shitosu. Co prawda nie
obudziłam go w sobie wtedy jeszcze, ale wszyscy wiedzieli, że w końcu geny ojca
ujawnią się i stanę się żywym komunikatorem z demonami. Obawiano się mnie, co
na przestrzeni lat, nie miało w ogóle sensu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Shitosu? – Naruto zdawał się spijać każde
słowo z jej kształtnych warg.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, Shitosu. Przez skumulowanie
odpowiedniej ilości chakry i energii z zewnątrz, mogę komunikować się ze
wszystkimi 9 demonami, o tym dziesiątym, jak dotąd już nieistniejącym, nie
wspomnę. Mam ich także, gdy trzeba, pod kontrolą. Nauczyciele z Akademii bali
się, że przywołam do walki Ichibi, Shikaku, Kyuubiego, albo któregokolwiek z
reszty bandy zwanej Bijuu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- A byłaś to w stanie zrobić? –
Fioletowowłosa spojrzała na Sasuke.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oczywiście, że nie. Wtedy jeszcze nie.
Trzy lata później – skierowała wzrok na lazurowe tęczówki kuzyna – zostałam
chunninem. Nie ma we mnie niczego nadzwyczajnego, poza tym, że żyję i posiadam
kekkei genkai mojego taty – mówiła, a wiatr owiewał jej włosy. – Władam wieloma
rodzajami broni, naturą mej chakry jest wiatr, jak niemal każdego z naszego
klanu i nie mam obecnie nikogo, poza tobą – przerwała dość kulawo, oczekując
pytań.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego cię nie poznałem? – Już
otwierała usta, by odpowiedzieć, ale młody Uchiha ją ubiegł.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Podobno ja cię nie spotkałem, bo ojciec
bał się, że pójdę w ślady Itachiego…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak, to jedna z pobudek Fugaku –
przyznała, kładąc ręce luźno na stole. Jedną z nich ulokowała na złączonych
dłoniach kochanków. – Naruto… Ukrywano mnie przed tobą z kilku powodów.
Pierwszym jest to, że jesteś Jinchiruuki, o czym ja wiedziałam. Myśleli, że ci
powiem – wyczuła delikatne spięcie mięśni blondyna. – Starszyzna, mówiąc waszym
językiem, była po prosty pojebana – Naruto wybuchnął niekontrolowanym śmiechem.
– Nie śmiej się, taka prawda!</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Młotkowi chodziło raczej o to, że my…
nie używamy takich słów. Raczej rzadko – poinformował ją Sasuke, a kąciki jego
ust zadrgały lekko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Aha – i choć chciała opowiadać dalej, nie
mogła przestać wpatrywać się w roześmianego kuzyna. – Powiedziałeś mu
kiedykolwiek, że jest piękny niczym anioł? – Zapytała bruneta, a Uzumaki
zastygł, słysząc komplement z jej ust.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie zdążyłem – syknął Uchiha, odwracając
głowę. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Źle zaczęła się nasza znajomość”,
</i>pomyślała.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Oh – nie widziała innego wyjścia, jak
mówić dalej. – Homura i Koharu, czy jak tam im było, uważali, że wykorzystam
twoją słodką nieświadomość, by zmanipulowana przez członków Uzushiogakure,
napaść na Konohę i zdobyć terytorium dla nieistniejącego już, Kraju Wiru.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To najwyższa głupota. Z tego, co wiem,
Konoha i Długowieczność były sprzymierzone. Dlatego też do dziś Liść ma taki
symbol, a nie inny – wtrącił Sharinganowiec, a Naruto zdawał się być
nieświadomym.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>-
Inata… To prawda?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie wiedziałeś? – Spuścił smutno głowę.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To
akurat nic nadzwyczajnego, uczyliśmy się tego jeszcze w Akademii, Dobe –
chłopak zdawał się być lekko zniesmaczony niewiedzą swojego partnera.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Skąd miałem…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Trzeba było słuchać – westchnął, naprawdę
zniecierpliwiony, patrząc w pojawiające się gwiazdy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To prawda, Naru. Musieliście się uczyć o
pochodzeniu symbolu – Inata poparła Sasuke. – Wracając. Niektórzy uważali, że
jestem czymś gorszym, niż Jinchiruuki, dlatego próbowano mnie zabić. Gdy miałam
11 lat, kekkei genkai w końcu dało o sobie znać. Obawy, co do moich złych zamierzeń,
wzrosły. Tylko Hiruzen, Trzeci Hokage, ufał mi. Widział, że samoistnie
odgradzam się od rówieśników, wyczuwając ich złość i nieufność.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie miałaś przyjaciół? – Zapytał blondyn,
opierając głowę o bark siedzącego obok bruneta. Dawał mu tym samym znak, że
cieszy się, że go odzyskał.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie, w sumie nie – podrapała się w kark,
zupełnie jak nasz ulubiony bohater. – Dla większość byłam obca. Więc z pomocą…
ich ojca, zapoznał mnie z nim – jej głos zmienił się. Stał się jakby ostrzejszy
i chłodniejszy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Z nim? – Młody Uchiha zdawał się być
niezadowolonym z tego, jak odnosiła się do jego brata, lecz nie zdążył nic
powiedzieć, bo z rezydencji wyszedł Itachi.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ze mną – wtrącił się, jednocześnie
stawiając przed każdym kubek z kisielem. – Czas na coś słodkiego – nie zważał
na zabójczy wzrok Inaty. – Dlatego powiedziałem ci przy obiedzie, że ją znam –
niebieskooki uśmiechnął się i sugestywnie poruszył brwiami.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Czyli… wy byliście razem?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Mm, tak – odparł, z uśmiechem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie wiem czy „to” można nazwać ‘byciem’.
Ja miałam wtedy 13 lat, a… Itachi – z trudem wypowiedziała jego imię – rok
więcej.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ja brałem to od zawsze na serio –
szepnął, patrząc jej wyzywająco w trawiaste, wiosenne oczy. Nagle zniknął,
pozostawiając Sasuke myśl. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">„Gdy wrócę,
musimy przejrzeć klanowe dokumenty. Dla Naruto”</i>.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Na czym skończyłam? – Zachowywała się
tak, jakby nie było ostatniego wątku ich rozmowy. Nie chciała, by Naruto zaczął
wydawać niewygodne pytania. – A tak. Spędziłam z nim pół roku, a po masakrze,
jaką zafundował, odeszłam – przerwała, oddychając ciężko.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nim będziesz opowiadać dalej, powiedz –
byłaś mnie ciekawa? – Spojrzała na niego ze szczerym uśmiechem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie musiałam – odpowiedział jej zawiedziony
jęk.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie musiałaś… - roześmiała się, patrząc
na jego zasmucone oblicze. – I czego się śmiejesz? </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nie musiałam, bo często cię podglądałam –
otworzył szeroko oczy ze zdziwienia.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Serio?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Tak. Po to w sumie opracowałam NiN. </span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- NiN? – Milczący dotąd Sasuke, ożywił się.
– Jakaś nowa technika?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dokładnie. Niewidzialność i
Niesłyszalność. Jestem nie do wykrycia. Ale przejdźmy dalej. Odeszłam stąd,
mając 13 lat ze złamanym sercem. Wróciłam do ojca, który pomieszkiwał w Skale. On
– zastanawiała się przez moment, co może wyjawić, a co lepiej jak na razie,
zachować dla siebie – umarł śmiercią tragiczną, a ja… tułałam się po świecie,
poszukiwałam prawdy o tym, co się stało z naszym klanem.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- I co, znalazłaś coś? – Naruto nie wierzył
w to, co się działo. Nie dość, że siedząca przed nim dziewczyna, o
ekstrawaganckim jak na Uzumaki, wyglądzie, jest jego jedyną rodziną, to jeszcze
dowie się o swoim pochodzeniu. – Cokolwiek?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Niewiele, ponad to, co znajdziesz w
książkach. Wiem, że specjalizowaliśmy się w technikach pieczętujących, czego
obawiali się shinobi innych nacji. Dlatego wyniszczyli nasz kraj. Znam kilka
technik, w tym technikę wskrzeszenia, dla której trzeba poświęcić 5 lat swojego
życia. A wiesz – wzbiła wzrok w jego niebiańskich oczach – że możesz czytać w
myślach większości ludzi?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Sugoooooooooooiiiiii ! Jak, jak, jak? –
Zapałał się do pomysłu czytania w głowie swojego chłopaka, który znudzony
bezczynnością, zaczął głaskać jego plecy.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Powiem ci o tym później. Jeśli chcesz,
opowiem ci o założycielu klanu Uzumakich, wioski, niemalże o wszystkim.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego tyle lat się ukrywałaś?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- To miało związek z moim kekkei genkai.
Mój tata odziedziczył go po moim dziadku, a ja musiałam się dowiedzieć więcej o
moich możliwościach. A co najważniejsze, musiałam poczekać do twoich 17
urodzin, by się ujawnić. Zobowiązał mnie do tego Hiruzen. Dlaczego? Nie wiem.
Wybacz, że dopiero teraz, że musiałeś czekać dodatkowy rok – pogłaskała go po
wierzchu dłoni. Przyglądający się temu Uchiha, ukrył zazdrość za cichym
prychnięciem. – Żałuję, że jest tak, a nie inaczej. Żałuję, że nie mam dla
ciebie tyle informacji, ile bym chciała. Ojciec nie mówił mi wiele, tułałam się
po świecie i sama niewiele wiem – mimo jej słów, Naruto uśmiechnął się. –
Przepraszam.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Nieważne, wiem, co najważniejsze. Jestem
synem Żółtego Błysku, Czwartego Hokage i Czerwono-Ognistej Habanero i mam
ciebie, Inata – jego uśmiech zyskał na czułości. – Ale NiN’a mnie nauczysz? –
Zaśmiała się, po czym napiła się kisielu.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Owszem, nawet tu i teraz – spojrzał na
nią speszony. – Co jest, Naru?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Zawsze pałałem chęcią do uczenia się
nowego jutsu. Ale nie zrozum źle, wolałbym usłyszeć historię twoich oczu i
włosów – spojrzała na niego niedowierzająco.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Serio? – Pokiwał skrupulatnie głową.
Sasuke zdawał się być ponad to, ale zdradzał go błysk w czach. – Dobra…</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">*</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;">***</span></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>- Itachi. Ustaliłam już datę, kiedy
odejdę na emeryturę, a Naruto zajmie moje miejsce – przytaknął, dając jej tym
samym znak, że słucha. – Kakashi przygotowuje go pod względem merytorycznym do
połowy października. Potem przejmiesz go ty.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Dlaczego ja, Tsunade-sama?</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>- Ustaliłam, że Uzumaki uczy się najlepiej
z prawdziwych dokumentów, nie podręczników. Dlatego każdy z klanów udostępni mu
swoje tajemnice. Oczywiście nie wszystkie, ale co najmniej połowę. Po tobie
przejmie go Hyuuga, potem Nara, Yamanaka, Akimichi i tak dalej. Już dziś
przejrzyjcie swoje klanowe zapiski. - Znów przytaknął. – A jutro przyjdź na
naszą kolejną sesję – dała mu znak, że jest wolny. Zamyślony zniknął w szarym
dymie.</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrhMtJ5MGW-FxilfAN-4EX4RwMh9Ftjt7nUcQGTkAWpFitoHeWXv9mLHMmahMnBTlEDXJDJqa2FQgfIfHBnd5BYMuQGWedcy6ojEaHq5A5PIVWtCdExofEr5AVuKW0GYWWjKqv9WX42sIt/s1600/okulary-dziewczyna-fioletowe-wlosy.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrhMtJ5MGW-FxilfAN-4EX4RwMh9Ftjt7nUcQGTkAWpFitoHeWXv9mLHMmahMnBTlEDXJDJqa2FQgfIfHBnd5BYMuQGWedcy6ojEaHq5A5PIVWtCdExofEr5AVuKW0GYWWjKqv9WX42sIt/s320/okulary-dziewczyna-fioletowe-wlosy.jpeg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbXviSOUVj4LRo4-Qi-Q0FJfiAGIbOe9vG1qmcAtxvgSAqdWkx45xOil4OLPRyxLc3-2W4xuxH1JF-x_FxYLhZfpI3OWMBQ4cuNhiZrVoGsXDLbqAMQ_e7jsEp3JC-Pu8dxCH3KWZxtLdr/s1600/83195_dziewczyna_fioletowe_wlosy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbXviSOUVj4LRo4-Qi-Q0FJfiAGIbOe9vG1qmcAtxvgSAqdWkx45xOil4OLPRyxLc3-2W4xuxH1JF-x_FxYLhZfpI3OWMBQ4cuNhiZrVoGsXDLbqAMQ_e7jsEp3JC-Pu8dxCH3KWZxtLdr/s320/83195_dziewczyna_fioletowe_wlosy.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"> Tu macie coś na wzór mojej Inaty, z tym, ze ona ma ZIELONE oczy. Wybaczcie, gdybym umiała rysować, wrzuciłabym Wam dokładny jej obraz,</span></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Times New Roman","serif"; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 11.0pt;"><span style="mso-tab-count: 1;"> </span>* Otafuku kaze – Świnka
(pieszczotliwie)</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/12114960601469436802noreply@blogger.com9